20 tysięcy kary dla tarnowian?
2012-02-28 12:02:07 Redakcja Przegląd Sportowy
Postępowanie Unii Tarnów ŻSSA w stosunku do dwóch zawodników mogło zaszkodzić wizerunkowi Ekstraligi. - Zostało wszczęte postępowanie z urzędu w trybie uproszczonym. Na razie jesteśmy na etapie zbierania dokumentów - mówi dla Przeglądu Sportowego Ryszard Kowalski, prezes Enea Ekstraligi.
Chodzi o postępowanie Unii Tarnów ŻSSA w stosunku do dwóch żużlowców -Sebastiana Ułamka i Krzysztofa Kasprzaka. W listopadzie ubiegłego roku tarnowski klub zażądał od tych zawodników po 3,7 miliona złotych odszkodowania. Działacze mówili, że to ma być zadośćuczynienie za słabą jazdę żużlowców w sezonie 2011. Zapomnieli jednak dodać, że obu są winni ogromne pieniądze. Ułamkowi - 882 tysiące 400 złotych, a Kasprzakowi - 689 tysięcy 843 złote.
Unia bardzo długo zwlekała z uregulowaniem potężnego długu. Działający w imieniu klubu mecenas Grzegorz Tyniec tłumaczył to tym, iż Ułamek i Kasprzak odpuszczali decydujące biegi i w mało wiarygodny sposób uzasadniali każdą obniżkę formy - dlatego kasa im się nie należy. Przepychanki i wymiana ciosów w mediach trwały dwa tygodnie. Tarnowianie dokonali wpłaty dopiero wówczas, gdy zawisła nad nimi groźba nieotrzymania licencji na sezon 2012. Teraz, o ile Enea Ekstraliga stwierdzi, że klub naraził na szwank dobre imię spółki zarządzającej rozgrywkami, Unia Tarnów będzie musiał zapłacić grzywnę w granicach 20 tysięcy złotych.
- To, co zrobili tarnowianie nie nadaje się do finansowego ukarania, to raczej należy wyśmiać - uważa trener Unibaksu Toruń Mirosław Kowalik. - Tamta sytuacja z Ułamkiem i Kasprzakiem zaszkodziła całemu środowisku. Niestety, pudła transferowe należy wkalkulować. Nie można tworzyć precedensów. Nigdy wcześniej nie zdarzyło się, żeby klub chciał karać zawodnika za niesportowe zachowanie i domagał się za to pieniędzy. Gdyby to przeszło, to doszlibyśmy do sytuacji, w której żużlowcy utrzymywaliby kluby - podsumowuje Kowalik.
Na początku lutego Jaskółki zostały już ukarane przez Główną Komisję Sportu Żużlowego za nieprzestrzeganie regulaminu w procesie licencyjnym. Klub ma zapłacić 20 tysięcy złotych grzywny. Natomiast kara nałożenia dwóch ujemnych punktów po odwołaniu tarnowian została zawieszona na dwa lata.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.