POWIEDZ ICH TROJE
Powiedz powiedz czemu 艣wiat tw贸j milczy ca艂y blady
Od wzrusze艅 niczym s艂o艅ce za膰mione przez ksi臋偶yc
Czekaj膮ce na chwil臋 porusze艅
Powiedz czemu pragniesz dojrze膰 w oknach 艣wiata
Cz臋艣膰 odleg艂膮 niczym drzewo wi臋dn膮ce bez skargi
Czekaj膮ce na deszcze z nadziej膮.
Ref.
Wsta艅 powiedz nie jestem sam i nigdy wi臋cej ju偶 nikt
Nie powie s臋pie mi艂o艣ci nie kochasz ja jestem pani膮
Mych sn贸w moich marze艅 i l臋k贸w moich straconych
Dni moich 艂ez wylanych 艂ez
Poczekajcie sen rozp艂yn膮艂 si臋 w 艣witu p艂omieniach
Nie chcesz chyba powr贸ci膰 jak eros w lekkich jak
Motyl marzeniach