Czy w dzisiejszych czasach ludzie potrzebują kreatywności? Samo pojęcie „kreatywność” święciło triumfy w latach 90-tych, kiedy zastąpiło dawne określenie „pomysłowość”. Jak wygląda kwestia popytu na kreatywność dziś? Próbę odpowiedzi na to pytanie daje badanie przeprowadzono na senior business managerach, których zapytano czy kreatywność stanowi dziś ważny czynnik w ich codziennej pracy.
|
Okazuje się, że nie ma żadnej wątpliwości, iż kreatywność jest dziś pożądana, wartościowa i odgrywa ważną rolę w prowadzeniu biznesu. Podczas badań tylko 1% respondentów nie zgodził się ze stwierdzeniem, że „kreatywne myślenie oraz kreatywne idee często stanowią ważny komponent strategii biznesowej”. Jednocześnie aż 90% zgodziło się z takim sądem, a ponad połowa z nich zaznaczyła odpowiedź „zdecydowanie zgadzam się”.
Kreatywność okazuje się dziś dosyć ważnym pojęciem jeśli chodzi o prowadzenie biznesu. Umiejscawiana jest obok takich określeń jak „praca w z zespole”, „integracja”, „skupienia się na kliencie”.
Ponad 42% badanych zgadza się ze stwierdzeniem, że myślenie kreatywne jest obecne w ich firmie i odgrywa ważną rolę w sposobie codziennego prowadzenia interesów. Przeważająca grupa (83% twierdzi też, że zamierza wręcz jeszcze bardziej podsycać kreatywne myślenie w swoim miejscu pracy.
Jest to zgodne ze słowami Boba Schmetterera (byłego prezesa i CEO EuroRSCG Worldwide, oraz COO grupy Havas), który w swojej książce „Leap: A revolution in Creative Business Strategy” stwierdza: „Każdy klient jakiego kiedykolwiek poznałem rozpoczyna od stwierdzenia, że oczekuje wielkiego kreatywnego myślenia”.
Powstaje jednak wielka luka pomiędzy oczekiwaniami menadżerów, ich klientów i codziennym działaniem. Schmetterer zapytuje więc: „Jeśli wszyscy chcą kreatywnego myślenia, to dlaczego go nie otrzymują?”
Kreatywność napotyka na złożoność
Dla osób, pracujących w takich zawodach jak reklama, przemysł rozrywkowy, czy moda kreatywność to nieodłączny komponent wykonywanej na co dzień pracy. Każdego dnia trzeba przecież walczyć o uwagę konsumentów tworząc wciąż nowe, zaskakujące pomysły. Bez tego nie ma mowy o zyskach czy nawet zwykłym przetrwaniu. Wydawałoby się, że podobnie jest w innych sektorach.
W świecie stabilnych zasad linearnego myślenia związanego z produkcją przemysłową (przed latami 90-tymi) kreatywność miała ograniczone pole działania. Dziś jednak wszystko się zmieniło. Na najważniejsze zmiany wpłynęły takie czynniki jak:
Globalizacja, która przyczyniła się do jeszcze większej konkurencyjności. Dotyczy to zarówno producentów samochodów, jak i dostawców usług telekomunikacyjnych, czy finansowych.
Interaktywność, która pojawiła się na pozór znikąd i zdominowała każdy aspekt codziennego życia zawodowego i prywatnego. Internet, technologie informacyjne, mobilna komunikacja stały się nie tylko produktami, ale też kanałami komunikacji i kreowania wartości marek.
Coraz częściej biznes oparty jest bardziej na wymianie informacji i wiedzy niż fizycznych produktów, rośnie więc rola kapitału intelektualnego. W czasach „ekonomii informacji” prawdziwa wartość jest tworzona w interakcjach pomiędzy ludźmi, te zaś są kompleksowe i nieprzewidywalne.
Hiper-komunikacyjność, która jest już faktem. W świecie zdominowanym przez interaktywne technologie stosowane na skalę globalną, każda indywidualna jednostka może dziś korzystać z błyskawicznych, szeroko-zakresowych sposobów łączenia się z innymi ludźmi.
Przyspieszenie codziennego życia stało się faktem. Bardziej wydajne procesory, szybsze komputery, lepsze połączenia pozwalają na dużo szybsze działanie i reakcje. Zmuszają też do szybszego podejmowania decyzji. Jednocześnie coraz więcej informacji możemy bez problemu dygitalizować i powielać, nie wspominając o ich szybszym rozpowszechnianiu.
Niestabilna sytuacja czasów nazywanych „nową normalnością” zmusza zatem firmy do pogodzenia się z faktem, że myślenie kreatywne nie jest już jedynie opcjonalnym dodatkiem do standardowych procedur, czy przyjemnością, na którą możemy sobie czasami pozwolić