To nie zmowa testosteronu


To nie zmowa testosteronu

Nadal mamy trudności na drodze do kariery. I nie tylko z powodu zmowy testosteronu. Często same zatrzymujemy się przed linią mety.


Zarabiamy o 30 proc. mniej niż mężczyźni. Rzadziej awansujemy. Prawie połowa z nas jest przekonana, że przeszkadza nam w tym płeć (CBOS 2004).


Narzekamy, że jesteśmy niedoceniane, a praca nie daje nam satysfakcji. A jednocześnie bardziej niż mężczyźni boimy się wyzwań, częściej niż oni wybieramy strategię przetrwania - nie narażamy się, nie wysuwamy na pierwszy plan. I gdy podejmowanie decyzji wymaga ryzyka i inicjatywy, jesteśmy uznawane za słabsze. Same podcinamy sobie skrzydła.

0x01 graphic
0x01 graphic
0x01 graphic

Czekając na dobra wróżkę


Joanna pracuje od sześciu lat w prywatnej szkole. Od dwóch lat nie dostała podwyżki. Zrobiła pierwszy stopień specjalizacji zawodowej i studia podyplomowe zarządzania oświatą. Prowadzi kółko teatralne i dyskusyjny klub filmowy dla maluchów. Rodzice wychwalają ją i polecają znajomym, a szef milczy. Koledzy cieszą się, że dostali dodatkowe pieniądze, a wtedy ona milczy. Wstydzi się przyznać, że jej nie zauważono. Czuje się lekceważona, pomijana, gorsza. Nie poszła porozmawiać, powiedzieć, że czuje się niedoceniana. Twierdzi: "widocznie robię jeszcze za mało. Muszę się postarać".


Strategia Kopciuszka czekającego na dobra wróżkę, która dostrzeże jej pracowitość i odmieni los, nie gwarantuje sukcesu. Ten, kto nie upomina się o swoje, sprawia czasem wrażenie kogoś, komu nie zależy. Lub po prostu nie koncentruje na sobie uwagi i zapomina się o nim.


Kompleks Kopciuszka wynika z przekonania, że skromność to cenna kobieca cecha i prędzej czy później zostaniemy za nią nagrodzone. Ale przede wszystkim jest to lęk przed wychodzeniem z inicjatywą i narażeniem się na odmowę. Co Joanna ryzykuje, jeśli pójdzie do szefa z prośbą o podwyżkę? Nic, najwyżej usłyszy, że podwyżka w tej chwili jest niemożliwa. Co zyskuje? Być może pieniądze. Lub przynajmniej informację, kiedy i po spełnieniu jakich warunków może je otrzymać.


Jeśli biernie czekasz, aż ktoś cię zauważy:

Nie myśl: " jeśli dobrze pracuję, ktoś to zobaczy i doceni" albo "nie wypada upominać się o swoje. Szef pomyśli, że jestem bezczelna". Myśl: "powinnam zadbać o swoje sprawy".

Rozwiń skrzydła:

• zastanów się, co chciałabyś w firmie osiągnąć i na co twoim zdaniem zapracowałaś (awans, premia, lepsze warunki pracy);

• zmniejsz ryzyko odmowy i zbierz informacje, czy spełnienie twoich oczekiwań jest możliwe (czy planowane są awanse, czy inni dostają premie);

• wybierz najlepszy moment na rozmowę z szefem (gdy się nie spieszy, ma dobry humor, a ty masz dobry dzień) i działaj;

• nie przepraszaj, że przyszłaś, nie usprawiedliwiaj się, nie proś. Załóż, że spełnienie twoich oczekiwań należy ci się i mów: "zrobiłam to, osiągnęłam tamto. Chciałabym dostać podwyżkę";

• mów o swoich osiągnięciach publicznie, nie ukrywaj swoich pomysłów i projektów, na zebraniach zespołu opowiadaj, jak poradziłaś sobie z omawianymi problemami (oczywiście jeśli sobie rzeczywiście poradziłaś);

• jeśli jesteś gotowa do zrobienia kolejnego kroku w karierze, mów o tym głośno. Im więcej osób dowie się, że masz ochotę na kolejne wyzwania, tym większa szansa, że dowiesz się o nowych możliwościach.


Stojąc w drugim szeregu


Wysuwanie się na pierwsza linię kojarzy się z kłopotami. Im wyższe stanowisko, tym większa odpowiedzialność, a im większa odpowiedzialność, tym większe prawdopodobieństwo wpadki. Im wyżej się stoi, tym łatwiej się spada. Jednak gdy chowamy się za plecami innych, rezygnujemy z zawodowej satysfakcji.

Adam Orzechowski, prezes oddziału firmy telekomunikacyjnej: "tworzyliśmy filię naszej firmy. Do głowy przyszła nam tylko jedna osoba. Odpowiadała za kontakty z klientami. Otwarta, komunikatywna, świetnie zorganizowana, często wykorzystywaliśmy jej pomysły. Tam byłaby samodzielna, lepiej zarabiała. Odmówiła. Tłumaczyła, że miałaby mniej czasu dla synka. Nie bardzo to rozumiałem to tłumaczenie, bo dotąd pracowała po kilkanaście godzin. Chyba się przestraszyła".

Przyjmujemy strategię przetrwania z lęku przed porażką, ale również ze strachu przed poczuciem winy. Boimy się, że przyjmując awans, nowe stanowisko zaniedbamy dom, partnera, dzieci. Że będą nam mieli za złe, że coś się zmieni, popsuje. Tak bywa, że nowe wyzwania wymagają koncentracji na pracy kosztem życia prywatnego. Zanim jednak powiemy szefowi "nie", warto porozmawiać z mężem czy narzeczonym. Coraz więcej mężczyzn decyduje się wspierać kobietę w jej zawodowych sukcesach.


Rozwiń skrzydła:

• nie odmawiaj od razu, gdy dostaniesz propozycję nowej, bardziej odpowiedzialnej i absorbującej pracy, nie rezygnuj, gdy przeglądając ogłoszenia o pracy, myślisz: "to coś dla mnie, ale jak ja pogodzę dom i spotkania z klientami na mieście?";
• zastanów się, czy rzeczywiście nie ma sposobu na w miarę bezkolizyjne pogodzenie "dwóch światów", zrób "przyszłościowy" plan dnia - jak by wyglądał, gdybyś podjęła się nowych obowiązków;

• zastanów się, czego najbardziej się boisz, unikając np. szefowania zespołowi (nie będą cię słuchać, twój szef wciąż będzie miał do ciebie pretensje, nie będziesz lubiana). Potem pomyśl, czy te trudności są pewne? Najczęściej lęk powoduje, że je wyolbrzymiamy. Obmyśl sposoby postępowania z szefem i współpracownikami, zaufaj swoim zdolnościom.


Wymyślając negatywne scenariusze


Jeśli przed egzaminem myślałaś: "na pewno zadadzą mi pytanie, na które nie będę znała odpowiedzi", przed rozmową kwalifikacyjną: "nie wykrztuszę słowa" - mowa o tobie. Zatrzymujesz się przed metą, wątpiąc w swoje decyzje lub umiejętności. Zwalasz winę na pech. Taka strategia powstrzymuje cię przed podjęciem ryzyka. Nie zaproponujesz swojej kandydatury przy pracy nad nowym projektem, bo jesteś pewna, że cię wyśmieją, nie zmienisz pracy, w której się męczysz, bo wszędzie jest tak samo. Dobrze, że wiesz, jakie możesz spotkać na swojej drodze zagrożenia (zły humor szefa, zazdrosna koleżanka, niesolidni współpracownicy, ostra rywalizacja), ale koncentrujesz się na negatywach i nie szukasz sposobów ich wyeliminowania.

Rozwiń skrzydła:

• napisz najczarniejsze scenariusze, jakie przyjdą ci do głowy i pomyśl, jak można ich uniknąć. A jeśli już się zdarzą, jak poradziłabyś sobie w takich sytuacjach;
• gdy masz podjąć ważną decyzję, spisz wszystkie możliwości wyboru (zmienić pracę, zostać w obecnej na tych samych warunkach, zostać, ale poprosić o zmianę stanowiska lub obowiązków). Jeśli masz kłopoty z wyliczeniem wszystkich możliwości, poproś o pomoc bliską ci osobę. Okaże się, że masz w czym wybierać i że decyzja "niech będzie, jak jest" nie jest sytuacją bez wyjścia;
• wystrzegaj się ograniczających cię myśli typu: "jestem za głupia", "po co mam iść na rozmowę kwalifikacyjną, mam za małe doświadczenie", "szef nigdy nie zaakceptuje tego pomysłu". Nie tylko są (najczęściej) nieprawdziwe, ale osłabiają twoją motywację, odbierają ci odwagę. Powiedz sobie: "nie jestem geniuszem, ale w końcu nieźle sobie radzę", "szef jest trudny, ale znajdę sposób, by go przekonać".



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CHCESZ SIĘ ODCHUDZIĆ TO NIE OGLĄDAJ TEGO !!!!!!!!!!
higiena to nie tylko czystośc ciała
Rak to nie choroba, Zdrowie
To nie jest żart
Homeopatia to nie czary
PET to nie zwierzatko
Zapisywanie liczb cyframi rzymskimi to nie problem, Dokumenty(1)
NIECH MÓWIĄ ŻE TO NIE JEST MIŁOŚĆ, PIOSENKI DLA GIMNAZJUM
Abp Życiński ofiary katastrofy, to nie męczennicy
Duży?kolt to nie zaproszenie do gwałtu
Halloween to nie zabawa, lecz pogaństwo!
Ale to nie wszystko
Baterie to nie wszystko
Korporacjonizm to nie kapitalizm
Modny klapek to nie wszystko
rodzina, To nie Twoja wina, To nie Twoja wina, bardzo wielka wina / 02 styczeń 2008
TWK - KOLOS II sem, X. Performanse glob. i mędzy. TO NIE JET WSZYSTKO!
To nie jest klub dla wtajemniczonych, S E N T E N C J E, E- MAILE OD PANA BOGA
Liturgia to nie jest lista przebojów, Religijne, Różne

więcej podobnych podstron