Swiadomosc, ze czlonkowie Al.-Anon na calym swiecie moga
stanowic dla siebie inspiracje, podnosi mnie na duchu. Mysli i
modlitwy szybuja w przestrzeni, by pomagac i wzmacniac nas
wzajemnie. Nastepujace madre slowa pochodza od grup Al.-Anon we
Francji *Wszystkie odczuwalysmy alkoholizm jako ogromny ciezar,
ktory musialysmy ciagnac za soba, podczas kiedy w rzeczywistosci
ten ciezar nas ciagnal za soba, tak ze calkowicie zagubilysmy
kierunek*
Teraz jestesmy przykute do innego lancucha, tego, ktory nas
laczy z Al.-Anon. Kazda z nas jest jednym jego ogniwem ani mniej,
ani bardziej waznym niz wszystkie pozostale. Jest to lancuch, do
ktorego mozemy sie wlaczyc, kiedy tego potrzebujemy
Rozwazanie na dzisiaj
Jaka ulge daje fakt, ze mozemy oderwac sie od lancucha, ktory
przykuwal nas do alkoholizmu i ze mozemy zdac sobie sprawe, iz nie
musimy byc tak beznadziejnie tym lancuchem ograniczone. Wyzwala
sie swiadomosc, ze nie mamy na alkoholizm najmniejszego wplywu.
Jakze lekko i przyjemnie jest stac sie jednym z ogniw lancucha,
ktory nas laczy w Al.-Anon i odkrywac, w jaki sposob zmienic
nastawienie, ktore zakuwalo nas w kajdany trosk.
Ten, kto madrzej pokieruje sprawa, znajdzie dobro
(Ksiega przyslow)
Pozdrawiam cieplutko zyczac Pogody Ducha i usmiechu od rana
Dziekuje za to, ze Jestescie
april krysia