UTC趖e and time of solstices and equinoxes


UTC date and time of solstices and equinoxes[2]

year Equinox

Mar Solstice

June Equinox

Sept Solstice

Dec

day time day time day time day time

2004 20 06:49 21 00:57 22 16:30 21 12:42

2005 20 12:33 21 06:46 22 22:23 21 18:35

2006 20 18:26 21 12:26 23 04:03 22 00:22

2007 21 00:07 21 18:06 23 09:51 22 06:08

2008 20 05:48 20 23:59 22 15:44 21 12:04

2009 20 11:44 21 05:45 22 21:18 21 17:47

2010 20 17:32 21 11:28 23 03:09 21 23:38

2011 20 23:21 21 17:16 23 09:04 22 05:30

2012 20 05:14 20 23:09 22 14:49 21 11:12

2013 20 11:02 21 05:04 22 20:44 21 17:11

2014 20 16:57 21 10:51 23 02:29 21 23:03

2015 20 22:45 21 16:38 23 08:20 22 04:48

2016 20 04:30 20 22:34 22 14:21 21 10:44

2017 20 10:28 21 04:24 22 20:02 21 16:2

`http://en.wikipedia.org/wiki/Ecliptic

Astray In Her Paths

Zb艂膮kana na swych 艣cie偶kach

Czuj臋 ci臋, jak dygoczesz, przywar艂szy do mego ramienia,

Wobec obronnej blanki morza pe艂nego soli,

Czarne ba艂wany, zwie艅czone fosforescencj膮 na ko艅cach,

Pi臋trz膮 si臋 - st膮d, gdzie stoimy - a偶 do brzegu w oddali,

Co nie jest ziemskim brzegiem, jeno strze偶e obrze偶y

Tego, co ju偶 istnieje - przed tym, co ma nast膮pi膰;

Przeto nie wznieca on wcale zwodniczego p艂omienia

Ni ogniem nie b艂yska wskro艣 nocy, lecz le偶y w zapomnieniu,

Szary w p贸艂mroku zorzy; nigdy cho膰 gwiazda nie wyjdzie,

By ol艣ni膰 rozleg艂y horyzont, i to w tym miejscu jedynie!

Poza nami lamp ki艣cie oraz wr膮cy gwar ludzi

Proklamuj膮 wci膮偶 miasto - tyle tylko, 偶e dla nas

Ich przecie偶 tutaj nie ma; bo my, skoro kochamy,

Nie przynale偶ni艣my ziemi, lecz - niby nie艣miertelni -

Trwamy w wejrzeniach niezmiennych; syc膮 si臋 nasze dusze

Nektarem niepami臋ci - dziwnym, nowym - z pucharu

Firmamentu bez granic. Zatem ani nie 艣nimy,

Ani nie rozmy艣lamy o tym, co 艣wiatem jest ulotnym,

Lecz poch艂oni臋ci jeste艣my swoj膮 w艂asn膮 bosko艣ci膮:

A nasze czyste oczy odbijaj膮 w refleksach - (kto 艣mie we艅

Zajrze膰, ten ujrzy i skona!) - empireum zastyg艂e,

Wieczno艣膰, skoncentrowan膮 pustk臋

Przestrzeni, gdy偶 b臋d膮c rzeczy wszelkich 艣rodkiem,

Czas znaczy dla nas Teraz, za艣 Przestrze艅 znaczy Tutaj!

Z nas promieniuje Materia, jest cz膮stk膮 naszych w艂asnych

My艣li i dusz; bo nam jest kocha膰 dane.

Dygoczesz, przywar艂szy do mnie; chocia偶 noc przyozdabia

Swe imperium w klejnoty owej mro藕nej korony

Gwiazd migotliwych tysi膮ca, kt贸rych grzebienie ze szronu

P艂on膮, gdzie mu艣nie je 艣wiat艂o, diamentowymi punktami

Ognia z niesko艅czono艣ci - opr贸cz miejsca, gdzie morze

艢pi w hebanowym kolorze - i pomimo, 偶e wiatr

Przenika do szpiku ko艣ci, odk膮d stanowi w艂a艣nie

S艂owo Wszechmog膮cego, oraz rozcina powietrze,

Co mo偶e tej furii nie znie艣膰, lodowatym

Szczypni臋ciem i ch艂odem - nic nie wisi w powietrzu;

I ani piorun nie zagrzmi, ni ogie艅 nie rozb艂y艣nie

Z pe艂nego kr臋gu wieczno艣ci.

Niechby nasta艂a ta pora; albowiem dygoczesz z pragnienia,

By G艂os Mi艂o艣ci pos艂ysze膰; co nie jest przecie偶 g艂osem

Kt贸ry cz艂owiek us艂yszy, a najintensywniejsz膮 w przepychu

Cisz膮 - t膮 cisz膮, gdy cz艂owiek czeka, dop贸ki nie wys艂yszy

Jakiej艣 nik艂ej wibracji w zdruzgotanych przestworzach -

Je艣li za艣 nie wys艂yszy, zginie; lecz my, kt贸rzy kochamy,

Jeste艣my poza 艣mierci膮, wi臋c jest nam dane obcowa膰

W tym bezg艂o艣nym j臋zyku; on jest mow膮 jedyn膮

I pie艣ni膮 gwiazd oraz s艂o艅ca; nawet go przy tym nie zm膮ci

Jedno dr偶enie niezgodne w powietrzu nieruchomym,

Kt贸re ziemie opasa, jeno w samym eterze niesie si臋 on

Sw膮 pie艣ni膮.

Lecz teraz ku tobie si臋 zwracam - tobie, kt贸rej 藕renice

Pal膮 mnie takim spojrzeniem, jakiego kto艣 z krwi i ko艣ci

Nie mo偶e ujrze膰 i prze偶y膰; tak bardzo wtapia si臋 ono

W najg艂臋bsze duszy jestestwo

A jej 偶ywotn膮 esencj臋 brudnym osmala pi臋tnem

Ognia, co si臋 nie zmieni; i dygocz膮c spogl膮dam

Za si臋, duch wobec ducha, z jednako nienasyconym

Pragnieniem, nigdy nie zgas艂ym

Ani te偶 wyt艂umionym wznios艂膮 pe艂ni膮 syto艣ci,

Lecz bardziej po艂owicznym, gor臋tszym od p艂omienia

Swojej w艂asnej po偶ogi, ta go jednak nie wch艂onie -

Jako, 偶e jest to Bo偶y, czysty, bia艂y p艂omie艅.

Dygocz臋, tul膮c ci臋 do si臋; nadal twoje wejrzenie

Spoczywa na mnie i oto tysi膮c lat przemin臋艂o

I jeszcze tysi膮c tysi臋cy; a s膮 to takie lata

Jak licz膮 je zwykli ludzie, stoimy wi臋c zapatrzeni,

D艂onie z艂膮czone dotykiem i usta zastyg艂e w bezruchu,

Tak jak przez jedn膮 chwil臋 przystan膮 czasem 艣miertelni…

Wszech艣wiat stanowi Jedno艣膰: Jedna Dusza, Duch Jeden,

Jeden P艂omie艅, B贸g Jeden Niesko艅czony, Mi艂o艣膰 Jedyna

ELEMENTY NABO呕E艃STWA PIERWSZYCH SOB脫T MIESI膭CA

A. SPOWIED殴 WYNAGRADZAJ膭CA

Nale偶y do niej przyst膮pi膰 w intencji wynagradzaj膮cej w pierwsz膮 sobot臋 miesi膮ca, przed ni膮 lub nawet po niej, byleby tylko przyj膮膰 Komuni臋 艣wi臋t膮 w stanie 艂aski u艣wi臋caj膮cej. Do spowiedzi mo偶na przyst膮pi膰 nawet tydzie艅 przed lub po pierwszej sobocie. Gdy podczas jednego z objawie艅 siostra 艁ucja zapyta艂a Pana Jezusa, co maj膮 uczyni膰 osoby, kt贸re zapomn膮 powiedzie膰 przed wyznaniem swoich grzech贸w o intencji wynagradzaj膮cej, otrzyma艂a odpowied藕: - Mog膮 to uczyni膰 przy nast臋pnej spowiedzi, wykorzystuj膮c w tym celu pierwsz膮 nadarzaj膮c膮 si臋 okazj臋. Wed艂ug wyja艣nienia siostry 艁ucji, nast臋pne trzy elementy tego nabo偶e艅stwa powinny by膰 spe艂nione w pierwsz膮 sobot臋 miesi膮ca, cho膰 dla s艂usznych powod贸w, spowiednik mo偶e udzieli膰 pozwolenia na wype艂nienie ich w nast臋puj膮c膮 po pierwszej sobocie niedziel臋.

B. KOMUNIA 艢WI臉TA WYNAGRADZAJ膭CA

C. CZ臉艢膯 R脫呕A艃CA 艢WI臉TEGO

Nale偶y odm贸wi膰 pi臋膰 tajemnic w intencji wynagradzaj膮cej. Mo偶na rozwa偶a膰 kt贸r膮kolwiek z cz臋艣ci r贸偶a艅ca.

D. ROZWA呕ANIE

Nast臋pnym elementem tego nabo偶e艅stwa jest rozwa偶anie jednej lub wielu tajemnic r贸偶a艅cowych w ci膮gu przynajmniej 15 minut. Matka Naj艣wi臋tsza nazwa艂a ten rodzaj modlitwy „dotrzymywaniem Jej towarzystwa”, co mo偶na zrozumie膰 w ten spos贸b, i偶 mamy rozmy艣la膰 wsp贸lnie z Matk膮 Naj艣wi臋tsz膮.

Mo偶na w tym celu, jako pomoc w rozmy艣laniu, przeczyta膰 uwa偶nie odpowiadaj膮cy danej tajemnicy fragment Pisma 艢wi臋tego albo ksi膮偶ki, wys艂ucha膰 konferencji lub kazania. Temu rozwa偶aniu tak偶e powinna towarzyszy膰 intencja wynagradzaj膮ca.

OBIETNICE MATKI NAJ艢WI臉TSZEJ DLA TYCH, KT脫RZY

ODPRAWIA膯 B臉D膭 NABO呕E艃STWO PI臉CIU PIERWSZYCH SOB脫T

1. Tym, kt贸rzy b臋d膮 praktykowa膰 to nabo偶e艅stwo, obiecuj臋 ratunek. Przyb臋d臋 w godzin臋 艣mierci z ca艂膮 艂ask膮, jaka dla ich wiecznej szcz臋艣liwo艣ci b臋dzie potrzebna.

2. Te dusze b臋d膮 obdarzone szczeg贸ln膮 艂ask膮 Bo偶膮; przed tronem Bo偶ym jako kwiaty je postawi臋.

W praktyce pi臋ciu sob贸t nale偶y przede wszystkim po艂o偶y膰 nacisk na intencj臋 wynagrodzenia, a nie osobiste zabezpieczenie na godzin臋 艣mierci. Jak w praktyce pierwszych pi膮tk贸w, tak i pierwszych sob贸t nie mo偶na poprzesta膰 tylko na dos艂ownym potraktowaniu obietnicy, na zasadzie „odprawi臋 pi臋膰 sob贸t i mam zapewnione zbawienie wieczne”. Do ko艅ca 偶ycia b臋dziemy musieli stawia膰 czo艂a pokusom i s艂abo艣ciom, kt贸re spychaj膮 nas z w艂a艣ciwej drogi, ale nabo偶e艅stwo to stanowi wielk膮 pomoc w osi膮gni臋ciu wiecznej szcz臋艣liwo艣ci. Aby je dobrze wype艂ni膰 i odnie艣膰 sta艂膮 korzy艣膰 duchow膮, trzeba, aby tym praktykom towarzyszy艂o szczere pragnienie codziennego 偶ycia w 艂asce u艣wi臋caj膮cej pod opiek膮 Matki Naj艣wi臋tszej. Je艣li na pierwszym miejscu postawimy delikatn膮 mi艂o艣膰 dziecka, kt贸re pragnie ukoi膰 b贸l w sercu ukochanego Ojca i Matki, b贸l zadany oboj臋tno艣ci膮 i wzgard膮 tych, kt贸rzy nie kochaj膮 - b膮d藕my pewni, 偶e nie zabraknie nam pomocy, 艂aski i obecno艣ci Matki Naj艣wi臋tszej w godzinie naszej 艣mierci.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Electron ionization time of flight mass spectrometry historical review and current applications
Modeling and minimizing process time of combined convective and vacuum drying of mushrooms and parsl
Sean Michael Handcuffs and Lace In Time Of Need
0415455065 Routledge Terrorism and the Politics of Response London in a Time of Terror Nov 2008
The time of my life Bill Medley
Weis & Hickman Dragonlance Legends Time of Twins
Dirty Dancing Time Of My Life
time of my life
Book 1 The time of the?rk heat
Book 3 The time of the cold sun
Dirty?ncing The time of my life
Megamorphs 2 In The Time of Dinosaurs
A time of prosperous change
by the time of world war ii NZRMQ22WVNW73JEDUAEMIMBG2CLONPKSGVQGVJA
323 Green Day Time of Your Life
PBO-TD04-F12 The Running Time of ME& Oth. Fuel Cons, Akademia Morska, Chipolbrok

wi臋cej podobnych podstron