Przypadające na dzień 1 sierpnia święto Lughnasad należy do czterech tzw. wielkich sabatów czarownic, które upamiętniają ważne wydarzenia z życia Boga i Bogini. Wiccanie wierzą, że pośród licznych bóstw i duchów natury zamieszkujących naszą planetę, Bóg i Bogini są najważniejsze, ponieważ reprezentują pierwiastek męski i żeński. Bóg i Bogini mogą w różnych krajach mieć inne imiona. Zawsze jednak to ich życie wpływa na cykle otaczającej nas przyrody.
LUGHNASAD - święto życia i płodności
Już sama nazwa Lughnasad wskazuje na pochodzenie tego święta. Jest to bowiem święto celtyckiego boga słońca Luga, który, jak powiada legenda, w samym środku lata stoczył zwycięską walkę z boginią zniszczenia Carman, dzięki czemu światłość zapanowała nad światem, a ziemia dała urodzajne plony. Dla uczczenia tego wydarzenia jeszcze teraz w Anglii robi się z kłosów pszenicy lalki, które następnie ustawia się na polach, żeby i następny rok był urodzajny. W dawnych czasach temu obrzędowi towarzyszyła ceremonia zaślubin, podczas której na polach pszenicy dziewice traciły cnotę w uściskach swoich wybranków. Wierzono bowiem, że miłość fizyczna ludzi jest źródłem dobrobytu. Może dlatego dość szybko zmieniono opowieść o zwycięskim Bogu na taką, w której Bóg kocha się z Boginią podczas święta Lughnasad. |
|
Magiczny ołtarz spełnienia
Czarownice obchodzą sabat Lughnasad w wigilię 1 sierpnia. Zakreślają wtedy na ziemi lub na podłodze krąg, wokół którego ustawiają po czterech stronach (cztery strony świata) świece w kolorach: zielonym, żółtym, czerwonym i niebieskim. Podczas tego święta krąg przyozdabia się letnimi kwiatami i ziarnem zbóż. Podkreśla to płodnościowy charakter rytuałów lata, które trzeba koniecznie wypełniać wewnątrz kręgu. Na ołtarzu, który powinien znajdować się pośrodku kręgu lub po jego wschodniej stronie, zapala się kadzidło. Umieszcza się je w samym centrum ołtarza, a po jego bokach zapala się żółte świece. Na ołtarzu powinien się również znajdować bochenek pszennego chleba, upieczony z mąki z pełnego przemiału.
Podczas święta Lughnasad czarownice składają hołd Bogu i Bogini, czyli pierwiastkom męskiemu i żeńskiemu, istniejącym na całym świecie i w nas samych. To dobry czas na amory, chociaż chodzi tu raczej o miłość idealną niż zwykłą, cielesną rozkosz. Rytuały odprawiane podczas sabatu Lughnasad dotyczą osobistej pomyślności. Wiele z nich jest poświęconych przemianie wewnętrznej. Stąd często jest w nich obecny motyw umierania i zmartwychwstawania. Wodę z umieszczonej na ołtarzu miseczki należy pod koniec każdego rytuału wylać na ziemię lub do doniczki z zieloną rośliną. Często podczas tego sabatu spożywa się ciastko z jeżynami i ciemne, owocowe wino.
Rytuały lata zapewnią pomyślność
l W celu uczczenia Boga i Bogini mórz czarownice sporządzają w trakcie Lughnasad specjalnie im poświęcone piaskowe świece. Wykonuje się je w bardzo prosty sposób. Wystarczy do tego duże naczynie z mokrym piaskiem, w którym wydłubuje się dziurę o rozmiarze świecy. Następnie bierze się starą stearynę i rozpuszcza z odrobiną wody w garnku ustawionym na ogniu. Można też do niej dodać trochę olejku zapachowego (najlepszy z werbeny). Tak rozpuszczoną stearynę wlewa się do dziurki w piasku, wkłada się w nią knot i czeka, aż stearyna wystygnie. Można wtedy wyjąć z piasku gotową świecę. Zapala się ją ku czci boskiej pary, wzmacniając tym samym otaczające nas męskie i żeńskie moce.
l Sabat Lughnasad jest także dobrym czasem na zakopywanie butelki czarownic. W tym celu należy wypełnić butelkę lub słoik ostrymi, kłującymi przedmiotami, takimi jak igły, szpilki, kolce, gwoździe oraz kawałki tłuczonego szkła. Słoik zakopuje się u wejścia do domu bądź przy bramie wjazdowej. Jego wibracje odgonią złe moce i zapewnią pomyślność na cały rok.
l Innym przedmiotem magicznym, który wiąże się z tym świętem, jest pszeniczna laleczka. Do zrobienia takiej kukły potrzebna jest wiązka słomy, którą należy zgiąć i związać. W ten sposób powstaje "głowa" i "tułów" lalki. Z "tułowia" wyciągamy kilka ździebeł, formując "ręce", i wplatamy w nie kwiaty, również związując je na końcach. Kukłę można udekorować kawałkiem tkaniny (suknia, welon). Stawia się ją na polu, w ogródku lub na balkonie, gdzie powinna stać aż do sabatu Imbolc, który przypada na 2 lutego.
l Czarownice wierzą też, że deszcz, który pada podczas Lughnasad, ma szczególną, magiczną moc. Dlatego należy go zbierać w naczynia i stosować do nadawania mocy magicznym przedmiotom.
Sabatowy posiłek pełen mocy
Na zakończenie magicznych rytuałów podczas święta Lughnasad konieczna jest uczta. Czarownice pieką w ten dzień jeżynowe ciastka ozdobione ochronnym Krzyżem Słonecznym, czyli rysunkiem krzyża równoramiennego. Jeżyny powinny być zerwane w dniu wypieku i zapieczone w cieście.
Do ciasta potrzebne są następujące składniki:
szklanka mąki pszennej, 1/2 szklanki mąki kukurydzianej, 1/4 szklanki cukru, 3/4 łyżeczki soli, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 2 jaja, szklanka mleka, 1/4 kostki masła lub margaryny.
Na początku mieszamy ze sobą wszystkie suche składniki, po czym dodajemy do nich tłuszcz, rozbite jaja i mleko. Całość ugniatamy do gładkości. Ciasto wkładamy do formy i pieczemy w rozgrzanym do 240 stopni piekarniku przez 20-25 minut. Upieczone w ten sposób ciasto oraz ochronne ciastka najlepiej spożywać w radosnym uniesieniu i popijać dużą ilością dobrego, czerwonego wina.