Anulka
Boys
Muz.:Marcin Miller, sł.:Krzysztof Cieciuch
Gdy nadchodzi lata czas, cała paczka jedzie w las.
W lesie rośnie sad zielony - skup butelek zapewniony.
Anulka - raz, dwa, trzy - zbierała jagody, }
śpiewała: "jaki jest ten piękny sad"! }
A w sadzie chłopcy byli, pod jabłonią pili, }
zobaczyli ją - zaczęli "grzać". } / x 2
/ wstawka /
Gdy dziewczyna zobaczyła tyle chłopa - się zmartwiła.
Chłopców bowiem wielu je-est, a jagódki tylko dwie.
Anulka . . . / x 2
/ wstawka /
/ s o l o /
Anulka . . . / x 1
/ wstawka /
Chłopcy jednak zgodni byli i tak sobie poradzili:
wzięli Ankę i jagody pijąc wino dla ochłody.
Anulka . . . / x 2