MARIA KUNCEWICZOWA ze Szczepańskich (1895-1989), polska pisarka. Studiowała filologię francuską w Nancy, filologię polską na Uniwersytecie Jagiellońskim i Uniwersytecie Warszawskim, śpiew w konserwatoriach warszawskim i paryskim. Od 1924 pracownica polskiego PEN-Clubu.
W czasie wojny we Francji i Anglii, 1956 wyjechała do USA, wykładając 1963-1971 literaturę polską w uniwersytecie w Chicago. Po kolejnych pobytach w kraju zamieszkała w swoim domu w Kazimierzu nad Wisłą. 1938 otrzymała Złoty Wawrzyn Polskiej Akademii Literatury.
Wybitna współtwórczyni polskiej prozy psychologicznej, począwszy od pierwszych swoich utworów: zbioru opowiadań Przymierze z dzieckiem (1927), mikropowieści Twarz mężczyzny (1928), po znakomite studium psychologiczne starzejącej się kobiety Cudzoziemka (1936).
Utwory poświęcone problematyce społeczno-obyczajowej międzywojennej Polski, pełne interesujących portretów bohaterów, jak opowiadania: Dwa księżyce (1933), Dyliżans warszawski (1935), Serce kraju (1939), W domu i w Polsce (1939). Pierwsza polska powieść radiowa Dni powszednie państwa Kowalskich i Kowalscy się odnaleźli (1938).
Wojenne i powojenne losy Polaków na obczyźnie opisała m.in. w dzienniku z 1939 Klucze (Londyn 1943), powieściach Zmowa nieobecnych (tom 1-2, Londyn 1946, Monachium 1950), Leśnik (Paryż 1952), Gaj oliwny (1961), Tristan 1946 (1967).
Autobiograficzna proza o charakterze eseistycznym Fantomy (1971) i Natura (1975). Szkice z podróży do Hiszpanii Don Kichot i niańki (1965). Antologie polskiej literatury współczesnej w języku angielskim: The Modern Polish Prose (1945) i The Modern Polish Mind (1962).
Maria Kuncewiczowa, Cudzoziemka
Powieść (wyd. 1936) Marii Kuncewiczowej, zaliczana do najwybitniejszych osiągnięć psychologizmu .W konstrukcji osobowości głównej postaci wykorzystuje zdobycze psychoanalizy. Zwraca uwagę oryginalna kompozycja powieści, porównywana do muzycznej. Czas akcji obejmuje tylko jeden, ostatni dzień życia głównej bohaterki, Róży Żabczyńskiej, ale czas fabularny sięga XVIII w. i losów jej przodków, patriotów i zesłańców. Oczekując na powrót córki w jej mieszkaniu, Róża dokonuje rozrachunku z niemal całym swym życiem. Przedstawiając fabułę utworu, autorka posłużyła się eksperymentalną konstrukcją powieściową, podporządkowaną psychologii. Wydarzenia nie są prezentowane w sposób przyczynowo-skutkowy, lecz wedle reguł rządzących wspomnieniami (mieszają się sytuacje z różnych okresów życia, bez zachowania chronologii), pojawiają się pod wpływem różnych bodźców zewnętrznych lub przypadkowych skojarzeń. Rozpamiętywanie kontaktów z niekochanym mężem, dziećmi i wnukami wywołuje w świadomości Róży wspomnienia z całego jej życia, które odsłaniają niepospolity, ale trudny charakter głównej bohaterki. Jego źródłem było wyobcowanie w społeczeństwie. Dzieciństwo spędziła w głębi Rosji, w Taganrogu. Poczucie obcości towarzyszyło jej stale: w rodzinie i na forum publicznym, w różnych miejscach i krajach: w Warszawie, w Saratowie, w Berlinie i we Włoszech. Kompleks „cudzoziemki" wpłynął na wykształcenie się przykrych cech psychiki Róży, takich jak: złośliwość, kapryśność, władczość, uczuciowa oschłość nawet wobec najbliższych. „Zrobiła się zarozumiała, nieprzystępna. »Zimna piękność« - mówiono". Powieść, będąca psychologicznym studium głównej bohaterki, ukazuje Różę z różnych stron i w wielu sytuacjach. Jest to osoba skłócona z życiem, „cudzoziemka" w otaczającym ją świecie, kapryśna, „złośliwa". Jej osobowość wypaczyły osobiste łosy i nie zrealizowane ambicje i marzenia, zawodowe i erotyczne. Głęboko przeżyła pierwszą nieszczęśliwą miłość do Michała Bądskiego, syna swego profesora muzyki, oraz konieczność rezygnacji z kariery skrzypaczki. Małżeństwo, życie rodzinne i dzieci nie przyniosły jej zadowolenia. Egocentryczna żona, matka i babcia terroryzuje najbliższych swymi kaprysami, jednocześnie fascynując wszystkich jako silna i bogata wewnętrznie osobowość. Pod koniec życia po wizycie u psychiatry dochodzi do psychicznej równowagi i decyzji pogodzenia się ze światem i losem, odzyskuje spokój ducha i dobroć. Jest już jednak za późno na efekty tej przemiany, bohaterkę zaskakuje śmierć.
RÓŻA ŻABCZYŃSKA Spędziła dzieciństwo na przełomie XIX i XX wieku w Rosji w Taganrogu, dokąd kiedyś, po powstaniu listopadowym zostali zesłani jej dziadkowie. Do kraju przyjechała jako szesnastoletnia dziewczyna, przywieziona przez ciotkę obawiającą się całkowitego „zniszczenia" dziewczynki. Po ukończeniu pensji (w której koleżanki nazywały ją „kacapką") zaczęła naukę w klasie skrzypiec w Warszawskim Konserwatorium, pobierała także lekcje u znanego wirtuoza skrzypiec, Januarego Bądskiego. To właśnie z synem nauczyciela, Michałem Bądskim, wiąże się jej pierwsze doznanie miłosne - to z jego ust usłyszała wypowiedziane po niemiecku słowa zachwytu nad urodą jej profilu: „diesc, dicse Nase" („ten nos"), później zaś Michał całował ją i dotykał w powozie. Pierwsza miłość pozostawiła jednak Róży uczucie bolesnego niespełnienia: Michał ożenił się z uwiedzioną przez siebie Rosjankąi wyjechał do Wierchnieudińska. W poczuciu głębokiej urazy i zemsty na Michale i wszystkich mężczyznach świata wyszła za mąż za niekochanego Adama, „świeżo upieczonego kandydata nauk matematycznych". Do uczucia bolesnego braku realizacji erotycznej doszła także świadomość niespełnienia się w sztuce. Róża wiązała wielkie ambicje i nadzieje z perspektywą kariery wielkiej skrzypaczki, ale braki techniczne w grze (ich przyczynę widziała w nieudolności swych nauczycieli) zatrzymały ją na poziomie poprawnym. Zachowała jednak niezwykłą wrażliwość na muzykę, która dostarczała jej najszlachetniejszych przeżyć i pozwalała zapomnieć o nieudanym życiu. Powtórnie znalazła się w" Rosji - razem z mężem wyjechała do Saratowa, gdzie Adam znalazł pracę jako nauczyciel matematyki. Urodziło się troje dzieci - synek Kazimierz (zmarł w dzieciństwie na dyfteryt), córka Marta i drugi syn, Władysław, ale nie zmieniło to sytuacji w małżeństwie, które dla Róży było rodzajem niezawinionej pokuty. Piękna i wyniosła trakowała Adama z wyższością, jakby oskarżając go o swoje dawne zmarnowane uczucie, swoją urodą przyciągała spojrzenia mężczyzn, zaś zauroczonych odpychała chłodem i pogardą. Terroryzowała cały dom, wszyscy żyli w stałej obawie narażenia się Róży, która w gniewie bywała straszna, a nawet spokojna potrafiła ugodzić dotkliwie złośliwością i wzgardą. Zdumiewała w towarzystwie i onieśmielała - nigdy nie było wiadomo, czy spotka z jej strony afront, czy niezwykła serdeczność („nie można było spocząć ani zaznać jakiejkolwiek pewności przy Róży"). W tej nienawiści Róży do całego świata zdarzały się momenty przerażające: parokrotnie nawiedzały ją myśli o popełnieniu mordu - to na Władysiu, to na Marcie. Swojego sposobu zachowania nie zmieniła także w niepodległej już Polsce, w Warszawie, gdzie zamieszkała cala rodzina. W swoim żalu do losu, który pozbawił ją sławy artystki, zmusiła córkę Martę do kształ-cenia głosu i zostania śpiewaczką, choć sama Marta trzeźwo oceniała swoje możliwości głosowe. W ten sposób Róża usiłowała „wydrzeć" ją Adamowi, z którym przez cały okres ich małżeństwa prowadziła bezwzględną wojnę, doprowadzając tego dobrego i łagodnego człowieka do prawdziwego rozstroju nerwowego. Ostatecznie jednak z Martą Róży się udało: niezrealizowana skrzypaczka została matką znanej w kraju śpiewaczki. Róża wyrozumiała i wybaczająca bywała jedynie dla syna Wtadysia, ale swoją zaborczością doprowadziła do zerwania jego zaręczyn, a jego późniejszą żonę Jadwigę niejednokrotnie doprowadzała do rozpaczy. Kiedy ukochany Władyś przebywał na placówce dyplomatycznej w Rzymie i zaprosił matkę do Włoch, ani on, ani jego żona nie wytrzymali zbyt długo niepohamowanego krytykanctwa i pretensji Róży, atmosfera zaś stała się nie do wytrzymania po afroncie uczynionym polskiemu ambasadorowi na przyjęciu u Wladysiów. Pani Róża powróciła do kraju, wkrótce jej mąż przeszedł na emeryturę, Marta wyszła za mąż, Władyś pozostał daleko, zmieniając wkrótce miejsce pracy dyplomatycznej na Królewiec. Niespokojna, postarzała „cudzoziemka" postanowiła pojechać do syna, jednak u celu po- dróży poczuła się chora i odwiedziła królewieckiego lekarza, doktora Gerhardta. Ten mądry człowiek nie zwracał uwagi na fumy i pretensje „złej, śmiesznej starej kobiety", potraktował ją z ludzką czułością i wyrozumiałością i przypadkiem użył w rozmowie słów magicznych dla znękanej daremnym życiem pacjentki - podobnie jak niegdyś Michał zachwycił się pięknym nosem Róży, wypowiadając po niemiecku zwrot: „wunderschóne Nase". Dotknięcie obolałego miejsca w duszy zmieniło kobietę nazywaną „jędzą" całkowicie. Powróciła do Warszawy odmieniona, wyzbyta nienawiści i pretensji do wszystkich wokół i Marcie przekazała swoją świeżo nabytą mądrość: „Ani ambicja, ani sztuka, ani podróże, ani bogactwo - uśmiech jest niezbędny do życia". Na odrobienie wszystkiego złego jest już za późno - pogodzona ze światem sześćdziesięcioletnia Róża umiera w chwili uświadomienia sobie, że dopiero zaczyna żyć naprawdę.
CUDZOZIEMKA - Jest to powieść o życiu głównej bohaterki Róży Żabczyńskiej. Przybyła do Polski z Rosji. Tam zostawiła wszystko to, co było dla niej ważne. Miłość swego życia, Michała Bądskiego, szkołę muzyczną. w Polsce wyszła za mąż za syna burmistrza Nowego Miasta, Adama Żabczyńskiego. Jednak wciąż była z życia niezadowolona. Kochała jedynie muzykę i uważała, że tylko muzyce warto poświęcać uwagę i życie. Bardzo kochała syna Władysława, ale ta miłość wkrótce stała się dla niego uciążliwa. Róża nie pozwoliła mu się ożenić z dziewczyną, którą wybrał, a potem, kiedy już stworzył rodzinę, okazywała jego żonie i dzieciom jedynie oschłość. Całą uwagę zaczęła poświęcać córce, Marcie, która odziedziczyła po niej talent i została słynną śpiewaczką. Największym problemem Róży było to, że wszędzie czuła się „cudzoziemką”, była obca, odrzucana. W rodzinnym mieście, Taganrogu, była „Paljaczką”, w Warszawie, ze względu na akcent, jest „kacapką”. Ma to ogromny wpływ na jej zachowanie, stosunek do innych ludzi. Stale spięta, gotowa do odparowania ataku, jest agresywna, wymagająca, napastliwa - staje się gorsza niż to wynika z jej naturalnych cech. Wiele wymaga od otoczenia i od siebie. Chce być najlepsza, jej dzieci też muszą być najlepsze, szczególnie uzdolnione, wyjątkowe. Rani męża brakiem uczuć i obarcza go winą za śmierć syna, Kazika. Dzieci się jej boją, bo jest bardzo wymagająca i surowa. Niszczy swoje życie i życie najbliższych brakiem akceptacji siebie i zgody na życie takie, jakim było. Dramat pani Róży polega na tym, że nie umiała cieszyć się życiem, czerpać z niego radości, a wciąż marzyła o czymś nieosiągalnym, niespełnionym.
Czas akcji: akcja powieści rozgrywa się w ciągu jednego dnia. W poniedziałkowy poranek główna bohaterka odwiedza w domu córkę, Martę, spędza u niej kilka godzin i wieczorem wraca do swojego mieszkania. Utwór kończy się śmiercią Róży nad ranem dnia następnego.
Miejsce akcji: akcja „Cudzoziemki” rozgrywa się w Warszawie, w mieszkaniu Marty, później w pokoju wynajmowanym przez Różę u państwa Strawskich.
Bohaterowie: Róża Żabczyńska, Adam, Marta, Władyś, Paweł, Jadwiga.
Wymowa ideowa: Maria Kuncewiczowa w swym utworze ukazała losy głównej bohaterki, która u progu śmierci dokonuje rozrachunku z całym nieudanym życiem, szuka przyczyn osobistej klęski, analizując własną psychikę. Powieść daje nam szczegółowy obraz psychoanalizy Róży Żabczyńskiej, kobiety nieszczęśliwej, zranionej, która działa destrukcyjnie na całe swoje otoczenie. Próba zrozumienia swoich porażek kończy się pogodzeniem skrzypaczki ze światem, z ludźmi, których krzywdziła oraz zrozumieniem błędów, które popełniała.
Data pierwszego wydania: „Cudzoziemka” początkowo ukazywała się w odcinkach w „Kurierze Porannym” od 31 marca do 14 lipca 1935 roku. Jeszcze w tym samym roku ukazało się pierwsze wydanie książkowe powieści.
Znaczenie tytułu: Tytułową cudzoziemką jest Róża Żabczyńska - główna bohaterka powieści Marii Kuncewiczowej. Słowo to podkreśla poczucie samotności i wyobcowania, które towarzyszyło jej przez całe życie. Określenie to pada po raz pierwszy we wspomnieniach skrzypaczki o spacerze po parku z synem. Przebywała wówczas w Berlinie i przez spacerowiczów została nazwana „eine Fremde” - cudzoziemka. W przypływie emocji wyznała synowi, że tak właśnie o niej mówią. Zawsze i wszędzie czuła się obco. Tytuł powieści w pełni oddaje charakter Róży Żabczyńskiej - nieszczęśliwej cudzoziemki, która przez sześćdziesiąt pięć lat życia nie znalazła swojego miejsca, ani w życiu osobistym, ani w społeczeństwie. Jego znaczenie należy więc traktować w szerszym kontekście niż typowo słownikową interpretację słowa „cudzoziemka” - osoby bez obywatelstwa kraju, na terenie którego przebywa.
Główne wątki:
|
Dzieje Róży Żabczyńskiej
Główna bohaterka powieści Marii Kuncewiczowej, Róża Żabczyńska, wychowała się w Rosji, w Taganrodzie, gdzie mieszkała do klasy piątej gimnazjum. Lata dzieciństwa wspomina zawsze z nostalgią, mówiąc, że to był najszczęśliwszy okres w jej życiu. Nieoczekiwanie do miasteczka przybywa siostra ojca, Luiza, która postanawia zabrać dziewczynkę do Warszawy, by żyła w ojczyźnie ojca i uczyła się gry na skrzypcach. W Polsce Róża czuje się samotna. Ciotka jest osobą wymagającą, oczekującą od niej dobrych manier. Z czasem zmienia również imię Róży na Ewelina, twierdząc, że nie chce, aby panna była brana za Żydówkę.
Życie Róży zmienia się w chwili, kiedy poznaje syna nauczyciela muzyki, Michała Bądskiego. Młodzieniec, wyraźnie zainteresowany piękną uczennicą, zachwyca się jej klasycznym nosem. Słowa te, jak się później okaże, zaważą na całym życiu bohaterki. Krótki związek z Michałem, za którym Róża wyjeżdża do Petersburga, szczęście i miłość kończą się, kiedy okazuje się, że mężczyzna został uwiedziony przez Rosjankę i musi ją poślubić. Opuszczona Żabczyńska postanawia zemścić się za wyrządzoną jej krzywdę. Poślubia poczciwego i spokojnego Adama, który kocha ją szczerze i bezgranicznie. Wkrótce na świat przychodzą dzieci, Władysław i Kazio.
Róża, niespokojna, kapryśna, wymagająca nieustannego zainteresowania i uwielbienia, zamienia życie męża i synów w piekło. Nieustannie żyje wspomnieniami utraconej miłości, w poczuciu niespełnienia jako kobieta i artystka. Za swoje nieszczęścia obwinia cały świat, innych ludzi. Nie potrafi się uśmiechać, jest kobietą despotyczną, zimną, a chwilami okrutną. Adam, pogodzony z faktem, że żona kocha innego mężczyznę, jest dla niej cierpliwy i dobry. Śmierć najmłodszego i ukochanego synka Kazia sprawia, że Róża przestaje wierzyć w Boga. W dziesięć lat później rodzi córkę Martę, dziecko, którego nigdy nie chciała i które nienawidzi, ponieważ córka jest bardzo podobna do Adama.
Niezrównoważona emocjonalnie snuje plany zamordowania Władysia i Marty. Jedynie zbiegi okoliczności (piękno nocy, kiedy chciała zastrzelić syna i spojrzenie córki, w momencie, kiedy podawała dziecku śmiertelną dawkę lekarstwa) powstrzymują ją przed zbrodnią. Despotyczna kobieta wpływa na syna, aby zerwał zaręczyny z pierwszą narzeczoną, później niszczy emocjonalnie jego żonę, Jadwigę. Z czasem zaborczą miłością zaczyna kochać córkę, u której dostrzega ogromny talent muzyczny i możliwość zrealizowania własnych ambicji. To Róża decyduje o karierze Marty, zabierając ukochaną córkę Adamowi. Wpływa również na wybór męża dla córki, uznając, że Marta powinna poślubić Pawła, człowieka, który nie będzie stał na przeszkodzie jej kariery. Pod koniec życia decyduje się na separację z mężem.
Zachowanie Róży zmienia się pod wpływem wizyty u doktora Gerhardta. Mężczyzna nieopatrznie wypowiada te same słowa, które przed laty kobieta usłyszała z ust ukochanego mężczyzny. Budzi się jakby ze snu, zaczyna dostrzegać, że w rzeczywistości nigdy nie zaznała szczęścia i spokoju. Znów ma szesnaście lat i stoi w pokoju Bądskich z Michałem. Postanawia zmienić swoje postępowanie, pogodzić się z bliskimi, przebaczyć doznane krzywdy i prosić o wybaczenie. Staje się spokojna, łagodna, dobra. Odmiana niepokoi jej męża i dzieci, którzy nie potrafią zrozumieć, co się dzieje. W ostatnim dniu życia Róża godzi się z mężem, jest uprzejma dla synowej i zięcia, prosi córkę, aby odeszła od męża i poszukała prawdziwej miłości. Jest pewna, że niedługo spotka się z ukochanym, w jej imaginacjach przeszłość miesza się z teraźniejszością. Umiera, pogodzona ze światem, z którym żyła przez ponad czterdzieści lat w nieustannym konflikcie.
Historia Władysia
Władysław jest najstarszym synem Róży i Adama. Od najmłodszych lat panicznie bał się matki, jej dziwactw, zachowania przed koncertami . Nauczony został bezwzględnej miłości do Róży, ślepego oddania, okazywania jej zainteresowania i troski. Chłopiec staje się partnerem matki - dzięki niemu zaspokaja ona potrzebę okazywania miłości, często akompaniuje jej na fortepianie, uczestniczy w koncertach. Jako dorosły mężczyzna początkowo stara się uwolnić spod wpływu matki - wyjeżdża na studia, zaręcza się z dziewczyną, która jest przeciwieństwem Róży - nie jest piękna, lecz dobra i łagodna. Pojawienie się matki burzy ten iluzoryczny świat - w rzeczywistości Władysław nie wyzwolił się od niej, próba ucieczki nie udała się. Róża z wyższością traktuje narzeczoną syna, a potem przekonuje go, że obawia się, iż Władyś chce ją opuścić.
Pod wpływem tego wyznania mężczyzna zrywa zaręczyny. Dopiero po kilku latach zakochuje się w innej kobiecie , Jadwidze, ukrywa ten fakt przed matką i zaprasza rodziców na ślub. Róża nie akceptuje synowej, przekonana, że kobieta odebrała jej miłość syna, stworzyła mu szczęśliwy dom , w którego centrum jest przede wszystkim mąż.
Odwiedziny matki niszczą spokój domu Władysława. Mężczyzna próbuje odizolować się od Żabczyńskiej, świadomy, że powinien dokonać wyboru - żona lub matka. Ta sytuacja trwa kilka lat. W końcu Władyś zaczyna rozumieć, że Róża działa destrukcyjnie na jego rodzinę, ogranicza kontakty z nią, lecz do końca jej życia w jego sercu na pierwszym miejscu jest wyłączna troska o skrzypaczkę. Na nieszczęście matki patrzy przez pryzmat jej słów - „jaka będzie moja śmierć, skoro urodziłam się i nigdy nie żyłam”.
Historia Marty
Marta jest najmłodszym dzieckiem Róży i Adama, owocem nocy, kiedy Adam przemocą wyegzekwował swoje małżeńskie prawa. Od chwili narodzin matka nienawidzi dziewczyny, przede wszystkim jako córki męża, do którego dziewczynka jest bardzo podobna. Marta, uwielbiana przez ojca, nie wie, czym jest matczyna miłość. Róża czerpie satysfakcję ze śledzenia córki, straszenia jej i dysponowania jej czasem. W wychowaniu dziecka nie bierze udziału, choć z niechęcią patrzy na zażyłość Marty z ojcem. Z czasem dziewczynka zaczyna pojmować, że porozumienie, łączące ją z ojcem, jest przyczyną ataków matki.
Sytuacja nieco zmienia się po chorobie Marty, w wieku siedmiu lat. Róża początkowo nie interesuje się stanem dziecka, stara się być obojętna. Chce nawet otruć dziewczynkę, lecz w porę się opamiętuje. Potem staje się matką nadopiekuńczą - Marta napawa ją dziwnym strachem. Dziewczyna dorasta w pełnej izolacji od rówieśników, nie rozumiejąc postępowania Róży. Pragnie spełnić marzenia ojca i chce uczęszczać do szkoły ogrodniczej, lecz plany te burzy postanowienie matki - córka musi pobierać lekcje śpiewu. Przez wiele lat skrzypaczka nie dostrzega talentu Marty, dopiero, kiedy odkrywa, że dziewczyna obdarzona jest pięknym głosem, w karierze córki widzi szansę zrealizowania własnych pragnień i ambicji.
|
Marta, która zawsze pragnęła, aby matka okazywała jej zainteresowanie, godzi się na to. Z czasem staje się ulubienicą Róży, która drży o głos córki, dba o nią i świadomie odsuwa córkę od ojca. Swoim histerycznym zachowaniem sprawia, ze dziewczyna rezygnuje z pierwszej miłości i godzi się na przyjęcie oświadczyn Pawła, mężczyzny, którego wybrała jej matka. W małżeństwie nie jest szczęśliwa.
Mąż uwielbia ją i rozumie jej miłość do muzyki , lecz w rzeczywistości to człowiek oziębły i niepotrafiący okazywać uczuć. Marta, znana w kraju śpiewaczka, zaspokaja swoją potrzebę miłości w ramionach innych mężczyzn, z którymi nawiązuje niezobowiązujące romanse. Róża zdaje sobie sprawę z miłostek córki. Tuż przed śmiercią rozmawia z Martą i prosi ją, aby zapomniała o jej naukach i odmieniła swoje życie, odchodząc od Pawła.
Plan wydarzeń:
1. Wizyta Róży Żabczyńskiej w domu córki.
2. Wspomnienie dnia zakupów z Martą.
3. Wspomnienie wieczoru u Bądskich i miłości do Michała.
4. Zdrada Michała.
5. Ślub z Adamem i narodziny synów.
6. Pragnienie zemsty na mężczyznach.
7. Róża zabiera szal babki.
8. Rozmowa telefoniczna z Adamem.
9. Wspomnienie dnia, w którym ciotka Luiza pojawiła się w Taganrogu.
10. Przyjście Adama.
11. Wspomnienie dnia, w którym ciotka Luiza nazwała Różę Eweliną.
12. Róża szydzi z męża.
13. Wspomnienie dnia, w którym Adam dowiedział się o Michale Bądskim.
14. Wybuch gniewu Róży.
15. Wspomnienie dnia, w którym zmarł jej syn Kazio.
16. Gniew Adama i zasłabnięcie żony.
17. Powrót wnuczka.
18. Przyjście Władysława z Jadwigą.
19. Wspomnienia z dzieciństwa syna.
20. Wspomnienie pierwszych zaręczyn Władysia.
21. Wspomnienie ślubu Władysława i Jadwigi.
22. Wizyty Róży w domu syna.
23. Wspomnienie wizyty Róży we Włoszech.
24. Róża odzyskuje przytomność.
25. Róża chce jechać do doktora Gerhardta.
26. Powrót Marty.
27. Wspomnienie dnia rozstania z Michałem.
28. Wspomnienie dnia, w którym chciała zamordować Władysia.
29. Wspomnienie dzieciństwa Marty.
30. Wspomnienia związane z rozpoczęciem przez Martę nauki śpiewu.
31. Zmiana zachowania Róży.
32. Powrót Pawła.
33. Wspólny obiad.
34. Róża i Adam udają się do mieszkania kobiety.
35. Róża prosi męża o wybaczenie.
36. Wizyta Marty u matki.
37. Wspomnienie pierwszej miłości Marty i zaręczyn z Pawłem.
38. Róża opowiada córce o wizycie u doktora Gerhardta.
39. Wspomnienie podróży do Polski.
40. Róża prosi córkę, by zmieniła swoje życie.
41. Róża pakuje walizki, sądząc, że wkrótce spotka się z Michałem.
42. Śmierć Róży.
Cechy „Cudzoziemki” jako powieści psychologicznej:
- Konstrukcja fabuły powieści oparta jest na analizie doznań i zachowań głównej bohaterki.
- Utwór przedstawia życie wewnętrzne Róży Żabczyńskiej, w dużej mierze koncentruje się na jej przeżyciach, wyobrażeniach i emocjach.
- Akcja utworu zmierza do wyjaśnienia, dlaczego bohaterka żyła w nieustannym konflikcie ze światem, czuła się samotna i nieszczęśliwa.
- Brak jest chronologii zdarzeń, co jest wynikiem zastosowania przez autorkę retrospekcji. Wspomnienia z różnych etapów życia Róży pojawiają się nieoczekiwanie, pod wpływem różnych skojarzeń, przedmiotów, dźwięków.
- W powieści współistnieją równocześnie dwie płaszczyzny czasu. Czas teraźniejszy dotyczy akcji właściwej powieści i ostatniego dnia życia Róży Żabczyńskiej. Czas przeszły związany jest ze wspomnieniami kobiety.
- Narrator trzecioosobowy opowiada wydarzenia ostatniego dnia życia bohaterki, jest obiektywny i ma dystans do świata przedstawionego.
- Narratorem jest również Róża, która subiektywnie, choć w trzeciej osobie, przedstawia swoje wspomnienia. Świat przedstawiony składa się z szeregu obrazów z przeszłości bohaterki, dzięki którym próbuje ona zrozumieć przyczyny swoich życiowych klęsk.
- Maria Kuncewiczowa zastosowała technikę mowy pozornie zależnej, zbliżonej do monologu wewnętrznego.
„CUDZOZIEMKA” - MARIA KUNCEWICZOWA |
4