KONKRET - KRYTERIUM BYCIA
różni się od substancji pierwszej (np. tęcza jest)
przeciwstawiany uniwersaliom
Kryteria bycia konkretem:
Lingwistyczne - konkretem to co można nazwać nazwą własną (nie mają znaczenia wyrażonego w terminach ogólnych). Jak odróżnić nazwę własną od terminu ogólnego?
Mill - Ma denotacje, nie ma konotacji (arg. Dartmouth)
Ryle - nie należą do języka (podobnie Ziff)
Nazwy własne są arbitralne
Nie ma zdań analitycznych, ani sprzecznych z nazwą własną w podmiocie
Inaczej zachowuje się negacja (ta sama niesprawiedliwość, ten sam niemruczek?)
Może występować tylko w miejscu podmiotu
(średniowiecze/Geach) Są wyrażenia wiążące się tylko z nazwami ogólnymi (np. każdy filozof/Sokrates powinien myśleć) ?tropia
Nie ma 5-metrowego człowieka - można się spierać - jest znaczenie. Nie ma Krombolca, nie da się.
Może jednak mają znaczenie:
mają fleksję, pewne regóły, należą do języka
Searle - nazwy własne funkcjonują na polach semantycznych. Zmieniają jednak znaczenie dużo szybciej niż terminy ogólne - różnica stopnia tylko.
„Jan siedzi” większa treść informacyjna niż „siedzi”. Jeśli Jan nie ma znaczenia, dlaczego?
„Jan siedzi” implikuje „ktoś siedzi”, ale nie na odwrót (dość wątpliwe moim zdaniem)
problem negatywnych zdań egzystencjalnych - jak można je wypowiadać gdy nazwa jest tylko nalepką (np. „Nie isniał Mojżesz” Wittgenstein)
zdanie „gwiazda poranna = gwiazda wieczorna” nie wydaje się analitycznym, a takie w koncepcji millowskiej powinno być
co do Geacha - powodem dziwności zdania jest jedyność, a nie „nazwowłasność”
co do niemruczka. Nie można powiedzeć nie-długi na trzy wiorsty. (niesprawiedliwość to semantyczna całość)
co do ostatniego. To, że nie możemy się spierać wynika z nieznajomości. (Nie ma oberżyny, też spierać się niełatwo)
co do nazwy własnej się nie orzeka: „Edynburg jest Atenami północy”
Przedmiotowe kryteria konkretności
Kryterium sposobu doświadczania - konkrety dane w introspekcji lub ekstrapekcji. (to zależy jaką przyjmiemy epistemologię)
Kryterium niezależności isteninia
(x niezależny od y = x może istnieć bez y)
niezależny:
- niezależność tego co określane od określeń (aboutness jest antysymetryczna)
[stół niezależny od swojej długości, długość stołu tak samo niezależna od tego stołu]
- niezależność substratu od tego co jest w substracie (inherencja)
[uśmiechy x są „w nim”. Jednak on może uśmiechnąć się nieswoim uśmiechem, a ktoś inny uśmiechem x-a]
Łukasiewicz utożsamił - niesłusznie
[jednak w tym przypadku obie relacje są symetryczne, nie wyróżniają K]
[gdy mówimy o własnościach istotnych stają się zależna konkrety od własności]
- niezależność - bycie przedmiotem określania, nie bycie orzekanym
[kwadratowe koło jest więc substancją]
- substancje „w” czymś, inne rzecz „w” substancji
[wiec czasoprzestrzeń to substancja]
Kryterium gromadzenia innych bytów wokół siebie na zasadzie ciągłości czasoprzestrzennej (powszechniki na zasadzie podobieństwa gromadzą)
[nie wiem jaka jest krytyka]
Kryterium określoności - przedmiot konkretny jest w pełni dookreślony (zupełny)
[dookreślony - nie jest dookreślony zmysłowo. Jest dookreślony dla doskonałego podmiotu poznającego. Pełny opis wtedy opisem całego wszechświata, a każdy konkret jest taki sam]
zupełny - a więc dotyczy opisów konkretu zasada wyłączonego środka
[czy tablica jest powabna?
Koncepcja Ryle'a Fodora, Katza, Strowsona presupozycji nie wystarcza, trzeba wyjaśnić inaczej
Może tak: Jest to pytanie nierelewantne semantycznie, nie wnosi, żadnej istotnej informacje]
[żeby przedmiot był dookreślony jego własności muszą być idealizacyjne nie operacyjne (wg. Wójcickiego), a więc Amstrongowdkie uniwersalia, a więc jest on kantowską rzeczą samą w sobie]
Konkrety są zdolne do przyjmowania przeciwnych określeń (a więc zmieniać się)
[przekonania też mogą się zmieniać]
substancja zdolna do przyjmowania nierelacyjnych włąsności przeciwnych
[trudno podać kryterium dla bycia nierelacyjnym. Może nierelacyjna to konieczna, ale wtedy nasze kryterium pada.
Poza tym burza śnieżna może zmienić się w zawieję,
Zmiany mogą zachodzić wolno lub szybko]
konkret jest zdolny do przyjmowania przeciwnych określeń bez ograniczeć
[pojęcie konkretu nie ma teraz żadnej treści - jak materia prima Arysto]
Konkrety nie mają przeciwieństw (powszechniki zawsze mają)
[długość na dwa metry nie ma przeciwieństwa (jeśłi dopełnienie to konkret też)
Głupiec chodzący z Sokratesem może być nazwany jego przeciwieństwem]
Konkrety są niestopniowalne
[Jeśli nazwy na polach semantycznych to można być mniej lub bardziej sobą;
coś może być bardziej tym niż tamtym]
Konkrety identyfikuje się ostensywnie
[gest jest mało precyzyjny]
ale jednak wskazuje K, a nie powszechnik
[jeśli jednak chcę wskazać ponownie, to muszą być własności, ze względu, na które reidentyfikuję]
Konkrety są atomami (są proste}
[prostota rozumiana holistycznie (bez części) - istnieje jeden konkret Bóg
prostota rozumiana atomistycznie - nic nie można o nich powiedzieć.
Poza tym atomy warunkiem jednoznaczności wypowiedzi, nie znaczy, że jednoznaczne]
Konkrety wchodzą w relacje przyczynowo skutkowe
[pojęcie przycz-skut niejasne.
Bradley: A powoduje B w okolicznościach C, więc A+C powoduje B, A+C powoduje B w okolicznościach D, ad infinitum; nic mniej niż wszystko niczego nie sposoduje]
Konkrety można policzyć (Geach)
[Nie liczy się gwiazd, które stanęły w oczach
Nie liczy się obecnych papieży
Konkretne powszechniki można policzyć]
Uniwersalia mają egzemplifikację, K nie
Zieleń egzemplifikuje się w liściu, trawie, konkret nie może tak
[gdy konkret=zbiór przekrojów czsoprzestrzennych, to Jan w t1 egzemplifikacją Jana
Jan to całokształt swoich przejawów
„W tym odbiorniku jest na przykład Jan”
„Jan wczoraj na przykład był” na przykład czego? Jana]