Braku apetytu - powody
1
Nie spisz po nocach, zastanawiasz się, dlaczego Twoje dziecko nie chce jeść. Mam nadzieję, że wspólnie uda nam się znaleźć przyczynę. Poniżej opisuję najczęstsze przyczyny braku apetytu.
Rozwój dziecka
Większość dzieci w okresie niemowlęcym nie stwarza problemów jedzeniowych. Jednak niektóre z maluchów w okresie, gdy nabywają umiejętności panowania nad własnym ciałem: siadania, raczkowania lub stawiania pierwszych kroków - zaczynają grymasić, przerywać posiłek w połowie, czy wręcz wykazywać brak zainteresowania jedzeniem. Powodem takiego zachowania dziecka wyrastającego z niemowlęctwa jest pragnienie poznawanie świata.
Dziecko jest w stanie wytrzymać długo bez jedzenia, bo te nowe umiejętności są dla niego fascynujące i chciałoby je bez przerwy wykorzystywać. Szkoda czasu na zajęcie tak nudne jak jedzenie podobnie wyglądających zupek.
Jeżeli dziecko jest ruchliwe, wesołe i ciekawe świata to jest to dowód prawidłowego funkcjonowania młodego organizmu.
W wieku dwóch lat spożywanie przez dziecka zmniejszonej ilości jedzenia związane jest z tym, że posiłki spożywane przez dziecko są bardziej kaloryczne, a więc można ich zjeść mniej. W tym okresie wiele dzieci chudnie i z pulchnych niemowląt staje się szczupłymi dwulatkami.
Zrozumienie i zaakceptowanie przez rodziców zmian w zapotrzebowaniu dziecka na ilość jedzenia związanego z rozwojem dziecka da szansę wychować smakosza, bo pozwoli uniknąć popełniania błędu opisanego poniżej.
Zmuszanie do jedzenia i upodobania kulinarne
Zdrowe dziecko samo doskonale reguluje ilości pożywienia niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Zmuszanie dziecka do jedzenia i wpychanie mu na siłę dodatkowych ilości pokarmów jest jednym z najczęstszych błędów rodziców. Niektóre dzieci zmuszane do jedzenia mogą nabawić się poważnych zaburzeń nerwicowych, mogących objawiać się wymiotami.
Nawet niemowlaki miewają bardzo określone upodobania kulinarne. Chętnie jadają pewne dania, a innych zdecydowanie odmawiają. Jedyne, co możemy zrobić to uszanować gust dziecka. Zmuszanie do zjadania nielubianych przez dziecko potraw może doprowadzić, że z czasem całkiem zniechęci się całkiem do jedzenia i straci apetyt.
Często zdarza się, że jednego dnia dziecko jadłoby tylko chlebek i banany, drugiego kaszkę i jabłko, a trzeciego zupkę i wafelki ryżowe. Taka dieta nie jest, co prawda dobrze zbilansowana w krótkim okresie, ale patrząc z perspektywy tygodnia można powiedzieć dziecko zjada wszystko, czego mu potrzeba. Musimy w spokoju ten okres przeczekać i co jakiś czas proponować coś nowego, mając nadzieję, że zasmakuje.
2
Podjadanie
Niektóre dzieci ciągle coś jedzą między posiłkami: batoniki, chrupki, ciasteczka, owoce i inne przekąski. Nie dajemy dzieciom szansy by zgłodniały. Niema się, co dziwić, że dziecko nie chce zjeść wartościowego posiłku. Wyznaczenie posiłków o stałych porach i nie podawanie dzieciom przekąsek pomiędzy nimi to jedyny klucz do sukcesu.
Mało ruchu i przebywania na świeżym powietrzu.
Ruch, szczególnie na świeżym powietrzu, zwiększa zapotrzebowanie organizmu na kalorie. Warto wychodzić na spacer nawet, gdy jest zimno lub pada deszcz, bo to nie tylko hartuje, ale i poprawia apetyt.
Chęć wyrażenia własnej woli.
Naturalnym dążeniem małego dziecka jest osiągnięcie samodzielności i podkreślenie swojej niezależności. Już dwulatki testują jak ich różne zachowania wpływają na otoczenie. Dotyczy to również jedzenia i zachowania przy stole.
Jeśli dziecko widzi ze odmowa jedzenia, lub wypluwanie zupki wprawia mamę w stan irytacji, będzie sprawdzać czy za każdym razem mama będzie się tak fajnie złościć i na co jeszcze może sobie pozwolić. W takiej sytuacji najważniejsze to zachować spokój, być stanowczym i konsekwentnym. Musisz jasno określić, co wolno a czego nie.
Jeżeli dwulatek odmawia jedzenia - nie szantażuj, nie przekupuj, nie karm „wlocie" pozwól dziecku zgłodnieć i podaj mu w określonym czasie kolejny z posiłków. Jeśli będziesz działać konsekwentnie dziecko zrozumie, że wybryki przy jedzeniu nie opłacają się i wszystko wróci do normy. Oczywiście po jakimś czasie, jedno dziecko, zrozumie to po jednym dniu inne po kilku. By udało się przywrócić normalność pamiętaj, że musisz być spokojna i pewna tego, co robisz.
Przed zastosowaniem się do opisanych rad wyklucz poniżej opisane powody braku apetytu.
Przeżycia emocjonalne.
Zdarza się, że apetyt tracą dzieci, którym przybywa rodzeństwo, są świadkiem nieporozumień rodzinnych lub z innych powodów tracą poczucie bezpieczeństwa ( mama wraca do pracy) lub czują się zagrożone.
Powodem braku apetytu mogą być również pozytywne przeżycia: odwiedziny rzadko widzianej babci, zakup nowego łóżka dla dziecka albo rowerka.
3
Wołanie o większą dozę czułości.
Zabiegani codziennymi sprawami zapominamy czasem, że dziecko bardzo nas rodziców potrzebuje. Dziecko chcąc zwrócić na siebie, choć odrobinę uwagi może odmawiać jedzenia. Zmiana zachowania rodziców przez okazanie większej czułości i spędzanie z dzieckiem większej ilości czasu na zabawie, czytaniu książek, czy spacerach niweluje problem z apetytem.
Alergia pokarmowa.
Bardzo często niechęć do jedzenia wynika z tego, że dziecko jest uczulone na jakiś składnik pokarmowy. Nawet bardzo małe dzieci potrafią skojarzyć, że ból brzucha wiąże się z jedzeniem. Nie jedzenie pozwala uniknąć nieprzyjemnych dolegliwości. Dziwimy się czasem że dziecko za nic na świecie nie chce zjeść brokuła czy kalafiora a dziecko w ten sposób instynktownie broni się przed zjedzeniem tego, co mu szkodzi. Jeżeli dziecko zdecydowanie odmawia jedzenia określonych potraw, to nie należy go do nich zmuszać.
Anemia, czyli niedobór żelaza.
Niedobór żelaza powoduje niedotlenienie tkanek, a to z kolei wpływa negatywnie na funkcjonowanie całego organizmu. Najbardziej charakterystyczne objawy anemii to bladość, szybkie męczenie się i brak apetytu. Niedokrwistość wymaga leczenia, które zazwyczaj poprawia apetyt.
4
Zaparcia.
O zaparciach mówimy wtedy, gdy stolce są oddawane z duża trudnością, dlatego ze są twarde. Nieregularne lub regularne wypróżnienia, co dwa trzy dni nie są zaparciami.
Do najczęstszych przyczyn zaparć u dzieci zaliczamy: nieodpowiednią dietę (zbyt mało warzyw, owoców i wody), choroba przebiegająca z gorączką ( dziecko ma mniejszy apetyt i osłabioną pracę jelit, dlatego tak ważne jest podawanie dużej ilości płynów), lęk przed wypróżnianiem - zaparcie nawykowe (zbyt wczesne sadzanie dzieci na nocniczek i zmuszanie do wypróżniania, zimna deska klozetowa)
Dziecko zaczyna wstrzymywać oddawanie stolca, doprowadza to do zalegania resztek w jelicie, co powoduje ból brzucha i uczucie rozdęcia. Objawy te nasilają się zwłaszcza po jedzeniu. Aby przywrócić apetyt, trzeba przede wszystkim doprowadzić do regularnego wypróżniania się - zastosować dietę rozluźniającą stolec. Zaleca się podawanie dużej ilości napojów, owoców, warzyw szczególnie pomocne są śliwki suszone i buraki.
Infekcja.
Prawie każde chore dziecko ma mniejsze łaknienie. Chore dziecko mniej się porusza, a więc ma mniejsze zapotrzebowanie na kalorie. W trakcie choroby organizm malucha mniej sprawnie pracuje, walcząc z chorobą, nie chce tracić energii na trawienie. Warto pamiętać, że niechęć do jedzenia może pojawić się na kilka dni przed chorobą, w trakcie jej trwania i kilka dni po wyleczeniu. Jeśli dziecko nagle przestaje jeść, nie ma żadnych innych objawów (czasem tylko gorączkę), to powinno się zrobić badania moczu, bo brak apetytu może się wiązać z infekcja układu moczowego.
Każda infekcja obniża apetyt. Reagując w spokojny sposób (bez zmuszania do jedzenia) na zmniejszone w trakcie choroby łaknienie, mamy szansę, że po wyzdrowieniu wszystko wróci do normy.
Zespół złego wchłaniania.
Przykładem zespołu złego wchłaniania jest celiakia, czyli zespół nietolerancji glutenu. Objawy tej choroby pojawiają się mniej więcej po sześciu miesiącach od podawania glutenu. Dziecko traci apetyt, przestaje przybierać na wadze czasem nawet chudnie, robi się słabsze, rozdrażnione, marudne, ma duży brzuch i oddaje cuchnące stolce. Jeśli dziecko ma wymienione wyżej objawy, to trzeba zrobić specjalistyczne badania.