Jedna sprawa jest tylko do zrobienia:
Należy zmienić przyzwyczajenia.
I nie wyrzucać wszystkiego jak leci
Do tego samego kontenera śmieci!
Najpierw papier odłożymy
Ładnie w paczki go złożymy.
To jest właśnie makulatura,
Gazety, zeszyty no i tektura.
A teraz uważnie wszyscy posłuchajcie
Zbierajcie makulaturę i drzewa ochraniajcie.
Tona makulatury to spowoduje,
Że 17 drzew się uratuje.
A teraz puszki aluminiowe,
Te po konserwach, metalowe,
Te po orzeszkach i rybach w oleju
Po dezodorantach i farbach w sprayu.
Można je oddać na złomowisko
Gdzieś na najbliższe składowisko.
To czysta oszczędność energii i wody
Ale są także inne powody.
A te opakowania szklane
Zwłaszcza słoiki zakręcane
Można je znaleźć u babci czy mamy
Latem zapełnią się wnet dżemami.
Butelki, potłuczone szklane przedmioty
Dostarczają hutom szkła trochę roboty.
Najpierw je zmielą, potem przetopią
I nowe szklane rzeczy z nich zrobią.
I jeszcze na koniec te chemiczne cacka
Pojawiły się w naszym życiu znienacka.
Są kolorowe, wygodne i ładne
Lecz jednocześnie podstępne, szkaradne
Nie rozłożą się w kilka miesięcy,
Potrzebują wiele lat, a nawet ich tysięcy.
Szpecą więc nasze lasy, jeziora,
Łąki i parki, wsie, miasta, pola.
To istna zmora!
Można je zanieść na składowisko
Tam segreguje się prawie wszystko