MYŚLENIE POZYTYWNE A NEGATYWNE
trudna sytuacja |
Myślenie negatywne - dołujące |
Myślenie pozytywne - mobilizujące |
Przeciwnik wygrał pierwszego seta i prowadzi wysoko w drugim |
|
|
Przeciwnik zagrał kolejny raz po necie lub po ramie
Przeciwnikowi wszystko siedzi - udają mu się nawet najtrudniejsze zagrania, często trafia koło linii lub w linię |
|
|
Często zagrywam w taśmę lub małe auty, |
|
|
Popełniam prosty błąd - psuję wystawkę w ważnym momencie |
|
|
Niespodziewane prowadzenie z teoretycznie lepszym rywalem |
|
|
Przeciwnik nagle zaczyna odrabiać straty |
|
|
Zepsułem pierwszy serwis przy przewadze przeciwnika |
|
|
W jakiej sytuacji zawodnik to powiedział (lub tak pomyślał) ? oraz
Czy zwiększał w ten sposób swoje szanse na dobrą grę i zwycięstwo w tym meczu czy też jeszcze bardziej się dołował i
No nic, kompletnie nic nie siedzi !
Każdy kolejny wygrany gem, zmniejszający różnicę gemów np. 1:5, 2:5, 3:5, 4:5 wzmacnia zawodnika goniącego oraz powoduje rosnący niepokój u prowadzącego - warto walczyć
Ja tego meczu już nie wygram !
Nawet jeżeli wygram tego gema to i tak nie mam już szans bo będzie dopiero 2:5
No co za pech !
Nie szkodzi, zdarza się !
Nie jestem w stanie wygrać tego meczu !
Z takim farciarzem nie można wygrać !
Wygranie seta lub meczu z wysokiego prowadzenia przeciwnika, po obronie setboli czy meczboli ogromnie wzmacnia psychikę - warto walczyć
Dopóki sędzia nie powiedział gem, set, mecz ................ (nazwisko przeciwnika) to ja, .................. jeszcze nie przegrałem i trzeba do końca ciężko się napracować, żeby ze mną wygrać
ale jestem bałwan !
Przy takim niefarcie nie jestem w stanie wygrać !
Nie mam z nim już szans w tym meczu!
Nie wystarczy ze mną wygrywać nawet bardzo wysoko np. 6:2, 5:3 i 30:0, trzeba jeszcze doprowadzić do meczbola i go ze mną wygrać - a to nie takie proste bo ja walczę do końca i nigdy nie odpuszczam
Ja to jeszcze przegram !
No co to jest za fart ?!
Wiem o tym, że są takie dni, w których przeciwnikom wszystko farci i dlatego się nie denerwuję
Gra w tej chwili bardzo dobrze i szczęśliwie, spróbuję wygrać tyle piłek ile się tylko da - im dłużej będzie trwał mecz i im większy będę stawiał opór tym większa szansa, że minie jego świetna passa
nikt nie potrafi grać bez końca na granicy swoich możliwości
Dzisiaj to nawet z moją babcią bym przegrał !
To jest najgorszy mecz w moim życiu !
Nic nie gram !
Jestem w stanie wygrać z nim pomimo, że ma dzisiaj wyjątkowego farta, a ja wyjątkowego niefarta
Jestem beznadziejny ! Trzymaj ! Przetrzymaj trudny okres. Pech ma to do siebie, że jest raz po jednej a raz po drugiej stronie.
Walczę ! Zobaczę ile ugram będąc dzisiaj w wyjątkowo złej dyspozycji.
Come on ! Każda piłka jest dla mnie ważna i cieszę się z wygrania każdej kolejnej wymiany.
Popełniam prosty błąd - psuję wystawkę w ważnym momencie ale jestem cienki !
ale jestem głupek !
Świetnych tenisistów można poznać po tym, że robią mało tzw. głupich błędów ale także po tym, że jeżeli im się taki błąd przydarzy (i to w dodatku w ważnym momencie) to nie załamują się, nie lamentują i nie rozpaczają nad nim przez kilka następnych gemów
ale jestem idiota !
Żebym tylko nie zrobił debla (double faulta) !
gram jak głupek !
gram jak gamoń !
Zapomnij o tym !
Jak ja serwuję ?!
Gramy dalej, come on !
żeby tylko mi nie przestało siedzieć
gram jak osioł !
Tak mu rzyga, że nie sposób z nim wygrać !
prowadzę 4:2 w gemach, wszyscy będą mnie chwalić za ładną grę i wynik 4:6 z dużo ode mnie wyżej notowanym zawodnikiem cieszę się z tego co już wygrałem i walczę o następne piłki i gemy
jeżeli mogłem wygrać cztery gemy tzn. że mogę wygrać i 6 więc trzymam gościa
jeżeli wygrałem jednego seta z teoretycznie lepszym przeciwnikiem tzn., że mogę wygrać także drugiego więc walczę
Ojej jeszcze jeden gem i mnie dojdzie!
Come on ! Gram swoje.
Jak zaserwuję lekko to mnie na pewno skończy !
Mam do dupy serwis
No co ja mam dzisiaj za pecha, no !
gram jak kretyn !