Cenzura
Naszą podróż po świecie cenzury rozpoczniemy od przyjrzenia się, czym to zjawisko w ogóle jest. Według definicji stricte encyklopedycznej, pod tym pojęciem rozumiemy kontrolę wypowiedzi oraz innych form ludzkiej ekspresji. Samo słowo "cenzura" pochodzi od łacińskiego "censor". Oznaczało ono urząd w starożytnym Rzymie, do którego obowiązków należało przeprowadzanie spisów ludności oraz dbanie o szeroko pojęte obyczaje społeczne. Z tego samego rdzenia wywodzi się także termin "cenzus - spis ludności".
Bez wątpienia cenzura ma wiele twarzy, niekiedy popadających w skrajności. W zależności od rodzaju kontrolowanych informacji, cenzurę możemy podzielić na kilka grup:
Cenzura obyczajowa, o której już wspominaliśmy, ma na celu wypieranie treści kontrowersyjnych dla danej grupy etnicznej, np. pornografii czy przemocy.
Cenzura wojskowa ma na celu utajnienie informacji militarnych, których przedostanie się na światło dzienne mogłoby zaszkodzić operacjom wojskowym lub samej obronności kraju.
Cenzura polityczna, stosunkowo najgroźniejsza, pojawia się, kiedy rząd zaczyna zatajać wiele "szkodliwych" faktów przed obywatelami. Punktem przewodnim jest tutaj przeciwdziałanie wolnej myśli oraz słowu, które jest niezbędne do wywołania rewolucji.
Cenzura religijna zakazuje lub ogranicza rozpowszechnianie treści sprzecznych z powszechnie uznawaną w danym kraju religią.
Cenzura korporacyjna, chroni interesy danej firmy m.in. poprzez działania ograniczające pokazywanie jej w negatywnym świetle. Stosuje się ją, aby nie zniechęcać potencjalnych klientów do przedsiębiorstwa.
Z cenzurą nieodłącznie wiąże się pojęcie "wybielania faktów". Po raz pierwszy użyła go bostońska gazeta "Evening post" w 1762 roku. Oznacza ono taką manipulację wypowiedzią, aby stała się ona zgodna z określonym tokiem rozumowania. Można to osiągnąć albo poprzez pomijanie niektórych "niewygodnych" wiadomości, albo wręcz przez zmienianie i naginanie faktów.
Jak zobaczymy w dalszych naszych rozważaniach, wiele form cenzury szkodzi społeczeństwu, ograniczając jego zdolności rozwojowe i zadowolenie obywateli. Brak swobody wypowiedzi, krępowanie słów często spotykały się z wrogim nastawieniem. Społeczności podejmowały działania obronne, uruchamiając nielegalne źródła dystrybucji, lub wywołując zamieszki. Ludzie domagają się nie tylko zmniejszenia represji, ale także zaprzestania oficjalnej propagandy, szerzącej ideologicznie poprawny światopogląd.
Wraz z rozwojem technologii możliwe staje się coraz subtelniejsze unikanie cenzury. Środki takie, jak radio i telewizja docierają bez pomocy przewodów do tysięcy domów. W ostatnich latach szeroką popularność zdobył Internet. Jego niescentralizowana budowa jest, zdawałoby się, przestrzenią wolności. Jednak i na niego znalazł się sposób, który obserwujemy głównie w Chińskiej Republice Ludowej. We współpracy z zagranicznymi koncernami blokuje się dostęp do zakazanych treści umieszczonych na zagranicznych serwerach. Opozycjoniści kontratakują, stosując coraz wymyślniejsze algorytmy szyfrowania danych i tak całość porusza się naprzód.
Pamiętajmy, że cenzury nie można jednoznacznie zaklasyfikować jako złej i że w jakiejś formie zawsze przenika ona do świadomości człowieka. Ważne jest, aby człowiek zdawał sobie z tego sprawę i był odporny na wszelkie próby manipulacji niepopartej twardymi faktami, jakimi jesteśmy atakowani choćby w reklamie. Tylko wtedy będzie mógł powiedzieć o sobie, że jest naprawdę wolny i że jego słowa nie są puste.
Autocenzura -
proces świadomego korygowania własnej twórczości z treści uznawanych za kontrowersyjne, obsceniczne czy wulgarne, lub nieuświadomionego dopasowania swojej twórczości do obowiązującego kanonu społecznego, konwenansu lub światopoglądu. Autocenzura wynika najczęściej z potrzeby twórcy do akceptacji społecznej dla swojej aktywności artystycznej lub zawodowej i wiąże się z oczekiwaniem korzyści bądź uznania albo dla uniknięcia krytyki czy kontrowersji poprzez dopasowanie swojej twórczości do treści akceptowalnych przez swoje środowisko społeczne.
Perswazyjność
to takie oddziaływanie, które ma na celu pozyskanie akceptacji lub choćby przychylności odbiorcy dla prezentowanych mu sformułowań. Wyraz perswazja (fr. persuasion, łac. persuasio - przekon(yw)anie) etymologicznie wywodzi się od czasownika persuadere (gr. peίto) czyli namówić, nakłonić, starać się przekonać, radzić, zachęcać, tłumaczyć coś komuś i inne. M. Ossowska wyklucza z zakresu perswazji argumentowanie, czyli racjonalne uzasadnianie słuszności prezentowanych poglądów uznając je za prosty rachunek zysków i strat99. „Przekonywanie nie jest skonstruowanym logicznie monologiem, ale jest oddziaływaniem na ludzkie tworzywo po to, żeby otrzymać określony rezultat: wytworzyć w kimś stan wewnętrzny zwany przekonaniem”100. Nie oznacza to, że teksty perswazyjne pozbawione są walorów informacyjnych, choć zdarzają się również przypadki czczej gadaniny.
Istotą perswazji nie jest dotarcie do prawdy obiektywnej. Celem nie jest stwierdzenie wystąpienia jakiegoś faktu, ale nadanie mu określonego znaczenia. Spór toczy się wokół wartości. Zasadniczo wyróżnia się dwa rodzaje ocen wartościujących: oceny emocjonalne i oceny utylitarne. Oceny utylitarne stwierdzają przydatność, pożyteczność lub szkodliwość czegoś, z kolei oceny emocjonalne obejmują wartościowanie moralne i estetyczne101. Perswadujący stara się narzucić odbiorcy własną ocenę danej rzeczy, czy wydarzenia i w ten sposób skłonić do określonych działań będących konsekwencją owej oceny.
Powstanie w 2001 r. nowego ugrupowania zwanego Platformą Obywatelską wzbudziło sporo zamieszania na polskiej scenie politycznej. Na czele partii stanęło trzech znanych polityków Olechowski, Płażyński i Tusk, Korzenie z których się wywodzili stanowiły ich siłę. Nikt nie zaprzeczał ich politycznemu rodowodowi i wszyscy wiedzieli na jakiej podstawie będą budować nowe ugrupowanie. Działania perswazyjne tracącej wpływy Unii Wolności skupiły się na wytworzeniu negatywnego wizerunku trzech liderów, oraz wzbudzeniu przekonania, że przejście do Platformy jest formą zdrady i tchórzostwa. Narzuceni sądu wartościującego swoim członkom oceniającego nowe ugrupowanie polityczne wyraźnie w czarnych barwach miało zapobiec odpływowi z Unii Wolności poparcia i ludzi, którzy przyjmując określoną ocenę sytuacji musieliby zachować się zgodnie z nią.
Ze względu na cel osoby przekonującej można wyróżnić trzy rodzaje perswazji102:
perswazja przekonująca
- zakłada, ze odbiorca jest jednostka aktywną intelektualnie, a nadawca ma uczciwe intencje i zamiary. Przekonujący przedstawia sprawę jasno wskazując korzyści i ewentualne straty z tytułu podjęcia decyzji zgodnej z wolą nadawcy. Przekonujący i przekonywany dysponują tą samą wiedzą na podstawie, której kształtują własne opinie w danej sprawie
perswazja nakłaniająca, (propaganda)
- celem jest zjednanie sobie, swojemu ugrupowaniu, danej idei, czy doktrynie, jak największej liczby zwolenników. Propaganda może być jawna i ukryta, uczciwa i nieuczciwa103. Są to działania zmierzające do wywarcia w miarę trwałego skutku, ciągłego w czasie.
perswazja pobudzająca (agitacja)
- działania doraźne obliczone na zjednanie sobie odbiorcy w danej chwili, nakłonienia go do ściśle określonego, jednorazowego zachowania
Wysiłki na rzecz sterowania zachowaniem innych, często przy pomocy metod, które wielokrotnie można by oskarżyć o charakter manipulacyjny podejmowane są w każdym systemie i każdym kraju - także w Polsce lat dziewięćdziesiątych. Działania kompleksowe zmierzające do przebudowy całego społeczeństwa nie są zarezerwowane tylko dla systemów totalitarnych i autorytarnych. Internalizowanie podstawowych wartości, zaszczepianie pewnych wzorców kulturowych, czy norm społecznych służy utrwalaniu określonego porządku. Stojący na szczycie piramidy władzy zawsze będą próbować kształtować zachowanie dołów w taki sposób aby utrwalić swe panowanie.
Wiedza na temat sztuki rządzenia doskonalona była przez wieki. Wraz ze wzrostem liczby ludności, rozszerzaniem się granic władzy, sprawowanie rządów stawało się coraz trudniejsze. Z drugiej strony rozwój cywilizacyjny, zdobycze techniczne oraz poznanie wielu tajemnic natury człowieka dały rządzącym moc sterowania nie tylko pojedynczą jednostką, ale wręcz całymi masami. Wykształciła się praktyczna nauka traktująca o sposobach planowego i skutecznego kreowania zmian społecznych zwana inżynierią społeczną inaczej socjotechniką104.
Manipulacja
Dla mnie manipulacją jest świadome wpływanie na uczucia innych, tak by podejmowane przez nich decyzje, były kierowane emocjami, a nie racjonalnym świadomym myśleniem. Pytanie tylko czy da się wyłączyć uczucia, z każdej podejmowanej decyzji? - Tak da się :) wystarczy odpowiednia wiedza i umiejętności, ale o tym kiedy indziej.
Tymczasem przedstawię tu inny sposób na obronę przed manipulacją, jest nim zrozumienie technik manipulacji, dzięki temu, możemy racjonalnie podejść do kilku spraw związanych z interakcją z innymi. W momencie, gdy poczujemy się manipulowani, poczujemy, że emocje zaczynają nami rządzić, będziemy mogli wziąć na nie w świadomym umyśle poprawkę, gdy tylko rozpoznamy jedną z technik manipulacji.
|
Techniki manipulacji
Zanim przejdę do wymieniania poszczególnych technik podam najważniejszą stojacą ponad innymi, ładnie to Cialdini nazwał: Klik, wrrr..., czyli bodziec i reakcja. Podczas procesu nauki od dziecka uczymy się reakcji na dane sytuacje, tak by móc w przyszłości robić rzeczy nie zastanawiając sie nad nimi, czyli odpowiednio reagować. Prawie wszystkie techniki manipulacji opierają się na wcześniej wyuczonych przez nas reakcjach, niektóre metody poszły nawet dalej, w szybki sposób ucząc nas danej reakcji, a potem to wykorzystują. Cała tajemnica manipulacji tkwi w tym, że uczyliśmy się tych reakcji w innych sytuacjach, a wykorzystujemy w innych.
Reguła wzajemności - od małego nas uczyli że należy za wszystko dziękować, jeżeli nie podziękujemy może się to wiązać z przykrymi emocjami, mamy wewnętrzną obaw tym ze komuś nie podziękujemy. Regułę te skutecznie wykorzystuje wiele osób, w moim otoczeniu mam np. kilku zamożniejszych od siebie znajomych, którzy skutecznie prezentowali mi całkowicie zbędne dla nich drobiazgi... wykorzystując potem moją wdzięczność. W sklepach bardzo często stosuje się na przykład darmowe próbki, nie są rozdawane po to by ktoś się mógł "najeść", ale po to by poczuł wdzięczność i w ramach podziękowań zrobił zakup. To samo tyczy się wszelakich gratisów itd. Czy zatem nie należy dziękować, ani dawać? - nie, musimy jedynie założyć że cokolwiek dajemy, cokolwiek dostajemy do niczego nas nie angażuje, można zawsze powiedzieć dziękuję i pójść dalej. Należy również zwrócić uwagę na wartość "prezentu", najczęściej wykorzystywany prezent ma nikłą wartość, w stosunku do wymaganej reakcji! Reguła ta jest również odpowiedzialna jest za większość napiwków i prezentów.
Robert Cialdini opisuje również sytuacje wzmocnienia wzajemności, następuje to wtedy gdy manipulant da coś za darmo i odmawia przyjęcia wzajemności.
Zaangażowanie - konsekwencja - ciągłe dążenie do celów, wyznaczane własnych dróg, czasem może zaślepić racjonalne postępowanie. Zbyt mocno angażując się w daną sytuacje, potem sami już zaczynamy bronić argumentów naszego nielogicznego postępowania. Na przykład idąc do sklepu chcąc kupić samochód, będąc pewnym, że chcemy go kupić, sprzedawca może nam celowo wskazać małe jego wady, a my związani zaangażowaniem z naszą wcześniejszą decyzją będziemy jeszcze bardziej bronić naszych racji, co do kupna tego modelu i tym samym jeszcze bardziej się angażować w zakup.
Manipulant sobie odpuszcza dając nam prezent - jest to wykorzystanie reguły kontrastu, bez jakiegokolwiek wstępnego zobowiązania. Wyobraź sobie spotykasz żebraka prosi Cię o 2 złote, nie chcesz mu dać, zaraz potem prosi o 20 gr. dajesz mu, tylko, dlatego że dał Ci prezent w postaci zmniejszonych żądań wobec Ciebie. Ty próbujesz odwzajemnić jego prezent. Dlatego na przykład, na wystawach i w sklepach na pierwszym miejscu pokazują nam rzeczy drogie, tylko po to by w odpowiednim momencie dać nam prezent w postaci, pokazania tańszych substytutów, rabatów, przekreślonych cen, obniżek itd. Spacerowałem niegdyś po Krupówkach w Zakopanym ze zdziwieniem odkryłem że rzadkością jest sklep, który nie ma stałej ozdoby na szybie w postaci napisu "promocja" czy też "obniżka".
Zasada kontrastu - wyobraź sobie że kupujesz komputer za 3 tyś zł, w momencie zakupu sprzedawca proponuje ci zakup jeszcze głośników w cenie 200 zł. Jest dużo większe prawdopodobieństwo, że zdecydujesz się na zakup tych głośników mimo że są drogie, niż gdybyś przyszedł kupić same głośniki. Czym jest 3000 zł wobec 200 zł? Dokładnie tą sama regułę stosują w prawie każdym markecie, wystawiając przy kasie drogie produkty (gumy, batoniki, i inne takie). Wchodząc do sklepu z pustym koszykiem nie zaczynamy ładować go drogimi produktami, źle byśmy się czuli, pusty koszyk a w nim 2 drogie batony (czyli chwilowe 100% naszych zakupów). Jednakże stojąc przy kasie mamy już koszyk zapełniony tym, co chcieliśmy kupić i dodanie do tego małego drogiego produktu nie stanowi dla nas w kontraście z pozostałymi zakupami wielkiego wydatku.
Zadawanie zamkniętych pytań - poprzez zadawanie zamkniętych pytań, wymagających na przykład odpowiedzi tak lub nie, manipulant ogranicza nasze możliwości percepcyjne. Niejako uczy nas swojego postrzegania sprawy, ograniczając nas o narzuconych z góry odpowiedzi. Zadawanie zamkniętych pytań często wykorzystuje regułę zaangażowania, poprzez wymuszanie odpowiedzi manipulant angażuje osobę do poparcia podjęcia już pewnych decyzji.
Prawo limitu - raczej napewno spotkałeś się kiedyś z tekstem: "oferta ważna do..." itd, czy myślisz że rzeczywiście opłaca się komuś sprzedawać świetnie się sprzedający produkt tylko do któregoś tam dnia? No jasne że nie, bo nie o to chodzi. Tak samo z hasłem "liczba miejsc limitowana". Ograniczenie powoduje przywołanie emocji związanych z utraconymi możliwościami, które nie są nazbyt wesołe, stąd czasem podejmujemy szybkie i kierowane emocjami decyzje. Podobnie jak prawo limitu działają wszystkie zakazy, cenzury i nakazy, coraz częściej się od nich na szczęście odchodzi.
Konformiz - myślę, że tu nie trzeba wiele tłumaczyć, sprawa prosta, niech tłum za nas myśli. Skoro 80% studentów już z tego skorzystało nie mogę się narazić na emocje związane z tym, że będę odludkiem, też musze skorzystać. Ktoś to ładnie nazwał dowodem społecznym, coś jest prawda jeśli społeczeństwo oto robi, a w związku z tym tak być musi.
Cytaty - manipulant by udowodnić swoje racje bardzo często posługuje się nie swoimi słowami, tylko po to by pozbyć się w tym co chce przekazać osobistych emocji między nim a osobą, która manipuluje. Dzięki temu manipulant, może przekazać nam naprawdę wiele treści, do przyjęcia przez świadomy umysł, tylko dlatego że cytuje swoich znajomych, znane postacie, czy nawet zmyślone osoby.
Autorytety - łatwiej jest nam wierzyć niż wydawać własny osąd, osądu trzeba racjonalnie bronić. No tak, ale komu wierzyć? - odpowiedź prosta autorytetom. Autorytetem dla danej osoby może być każdy, mama, tata, sąsiad, czy tez w końcu ktoś ogólnie znany, poważany, czy tez jak powyżej całkowicie zmyślona postać. Ważne by pokazać ją w dobrym i wiarygodnym świetle, a można za pomocą autorytetu powiedzieć wszystko. Często wykorzystuje się całkowicie nie związane ze sobą urywki wypowiedzi, wyrwane z całego kontekstu, możemy to np. oglądać w telewizji. Jak chcą wiadomości na siłę dla "sensacji" udowodnić nam daną racje, pokazują nam autorytet wypowiadający dane słowa.
Sympatia - zdarza się dosyć często ze ktoś w imię przyjaźni sympatii nas o cos prosi, mimo ze tego wcale nie chcemy. Czy to jest przyjaźń, sympatia? Czy raczej próba manipulacji naszą decyzją, tak by wywołać strach spowodowany utratą przyjaźni, w przypadku decyzji odmownej? Sam sobie odpowiedz.
Placebo - czyli prawo oczekiwań. Placebo w medycynie to imitacja lekarstwa, operacji nie mającej wpływu na zdrowie pacjenta, jednakże pacjent o tym nie wie, myśląc, że podaje się mu prawdziwe lekarstwo, pacjent zdrowieje. W przełożeniu na manipulacje działa to bardzo podobnie, manipulant wmawia, że cos jest tak a nie inaczej lub wykorzystuje wcześniejsze doświadczenia osoby manipulowanej w celu wykorzystania tego przy podejmowaniu decyzji. Innymi słowy, jeśli ktoś Ci mówi "Uda się, bo zawsze się udawało", wzmacnia twoje oczekiwania i jesteś skłonny mu uwierzyć. Skrajnym przykładem może być ta sytuacja: załóżmy, że kupiłeś drogie lekarstwo, i chwaliłeś się nim przed znajomymi, a ono wcale nie działa tak jak powinno, strach przed tym, że pokażesz znajomym jak wyrzuciłeś pieniądze błoto, karze Ci wierzyć, że jednak ono działa, i szukasz wszelakich potwierdzeń jego działania.
Błędne skojarzenia - wysoka cena = wysoka jakość, atrakcyjny wygląd = inteligencja mądrość, tytuł naukowy = nieomylność, ubranie = wiarygodność, ludzie patrzą = musisz być perfekcyjny. Niestety skojarzeń takich możemy wypisywać ogromna liczbę, każde z nich może być narzędziem kolejnej manipulacji...
Niestety to nie wszystko! - na każdym kroku, ktoś świadomie lub mniej próbuje wpłynąć na to by nasza decyzja nie była w pełni świadoma, a była kierowana emocjami.