Kultura pedagogiczna nauczyciela


1.2 Kultura pedagogiczna nauczyciela

Zastanawiając się nad znaczeniem kultury pedagogicznej w szkolnictwie należy pamiętać, iż jest ona częścią kultury, którą umownie nazwijmy ogólną. Co właściwie oznacza to pojęcie? Musimy sobie uświadomić, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jest to termin wieloznaczny obejmujący najczęściej następujące zakresy:

Analizując te definicje można wysnuć wniosek, że kultura pedagogiczna dotyczy wzorów zachowań, oraz ocen moralnych wszystkich, którzy reprezentują zawód pedagoga. Ale również tych, którzy pomimo braku formalnych kwalifikacji wychowują i nauczają w ramach obowiązków rodzicielskich i z tytułu innych więzi poza zawodowych, jakie łączą ludzi między sobą. Chciałabym jednak zająć się bliżej kulturą pedagogiczną nauczycieli i wychowawców zawodowych, pracujących z młodzieżą szkolną.

Kultura pedagogiczna bywa rozumiana najczęściej jako system wartości, metod pracy i sposobów zachowań nauczyciela - wychowawcy. Wyznaczają one postępowanie uznane przez zbiorowość za właściwe i zobowiązujące do realizacji funkcji i zadań oraz samodoskonalenia. Wiąże się również z zasadami naukowej i pedagogiczno - psychologicznej teorii organizacji pracy.

Realizacja podstawowych idei kultury pedagogicznej wymaga nie tylko umiejętności projektowania, planowania i organizowania pracy zbiorowej i indywidualnej, ale także oceniania i badania efektów.

Do kultury pedagogicznej obok innych elementów zaliczamy zazwyczaj:

W szeroko rozumianej kulturze pedagogicznej mieści się także ten kompleks działań, które dotyczą procesu wychowania. Sądzę, że nie będzie w tym aspekcie błędem mówienie o kulturze zawodowej nauczyciela. Na pojęcie to, składa się wiele cech osobowych, postaw, zdolności i umiejętności. Zawiera ona również poczucie integracji i identyfikacji z rolą i funkcjami szkoły, wiedzę ogólną, znajomość współczesnej myśli pedagogicznej, wysoką kompetencję w sprawach zawodowych, umiejętność w korzystaniu z nowoczesnej nauki i techniki oraz sprawną organizację procesu szkolenia i wychowania.

Wychowawca taki obok zadań wynikających z potrzeb edukacyjnych, a właściwie w spójności z nimi, przekazuje poprzez swoje postępowanie, pewne wzorce ogólne, kształtując u uczniów kulturę osobistą, itp.

Oddziaływania kulturotwórcze wychowawcy rozpatrujemy czasem tylko jako działalność artystyczną lub inspirującą do uczestniczenia w przedsięwzięciach kulturalnych oraz wyrabiającą wrażliwość estetyczną. Zapominamy natomiast o ogromnym, wszechstronnym wpływie kształcącym szeroko rozumianego wzoru osobowego wychowawcy - nauczyciela.

Mianem dobrego wychowawcy określamy osobę, która angażuje się - gdy istnieje taka potrzeba - w oddziaływanie pedagogiczne, uzyskując zadawalające rezultaty. Zły wychowawca natomiast w podobnej sytuacji działania tego w ogóle nie podejmuje, bądź podjąwszy je, spotyka się z niepowodzeniem. To zaś jakim okazuje się w istocie, na jakie miano zasługuje, zależy od bardzo wielu czynników, określających jego zaangażowanie, wiedzę i umiejętności pedagogiczne. Bo przecież nie wystarczy chcieć oddziaływać, nie wystarczy wiedzieć, co trzeba czynić, by osiągnąć określone cele, nie wystarczy umieć to robić. Jeśli któregokolwiek z tych elementów brak, nie można być dobrym wychowawcą.

Czym jednak różnią się dobrzy pedagodzy od złych, jako ludzie, niezależnie od formalnego wykształcenia? Wszak nierzadko obserwuje się osoby nie mające przygotowania pedagogicznego, a bardzo silnie oddziałujące na młodzież. Zakładamy, że dzieje się to za sprawą jakiś właściwości ich osobowości, które powodują, że oddziaływania tych osób okazują się szczególnie silne. Z kolei ktoś inny mając wysokie kwalifikacje formalne jest nieporadny w oddziaływaniach. Uzasadnione wydaje się przypuszczenie, że utrudnienie stanowią różnego rodzaju zachowania, które wynikają z jego osobowości.

Człowiek może być zorientowany dwojako: na to co w nim, bądź na to co na zewnątrz niego. Mówi się więc o intro- i ekstrawersji. W pierwszym przypadku jednostka koncentruje się na własnych przeżyciach, własna osoba - ujmowana w różnych wymiarach - stanowi płaszczyznę odniesienia. Samorealizacja lub inne mniej lub bardziej akceptowane społecznie korzyści przedmiotowe, przyjemność, satysfakcja, zadowolenie, traktowane są jako ważne kryterium ocen, pierwszoplanową płaszczyznę. Rzeczywistość bywa spostrzegana przez pryzmat własnej osoby. Egocentryk szczegółowo opisze słuchaczowi swoje przeżycia, a na marginesie poinformuje co było tego powodem, krótko relacjonuje zewnętrzne zdarzenia lub pomija je zupełnie.

Człowiek o orientacji przeciwstawnej skoncentruje się na realizacji wydarzeń zewnętrznych, uzupełniając je krótką informacją o własnym stosunku do tego co się stało.

Oddziaływaniom wychowawczym sprzyja nastawienie na innych ludzi. Oczywiście nie znaczy to, by było pożądane tego rodzaju ograniczenie zainteresowań. Przydatna okazuje się ich wszechstronność. Jeśli jednak występuje wyraźna dominacja, to jest pożądane, aby było nią zainteresowanie innymi ludźmi. Czynnikiem ważącym na pedagogicznych oddziaływaniach nie jest jednak sam tego rodzaju wybór obiektu zainteresowania. Człowiekiem można interesować się różnorako. Bywa tak, że chcemy kontaktów, by coś zyskiwać, bywa tak, że chcemy kontaktów by coś dać.

Dla pedagogicznego oddziaływania nie jest obojętne, czy dostrzegamy w wychowanku kogoś, kto ma nie mniejsze od naszych potrzeby i czy respektujemy nie mniejsze od naszych jego prawa, w zaspokajaniu owych potrzeb. Chodzi o uznanie podmiotowości wychowanka - ucznia. Nie respektując tejże podmiotowości nie można być dobrym wychowawcą. Chodzi o to, by widzieć w wychowanku nie tylko przedmiot faktycznych lub możliwych oddziaływań, ale jednostkę mającą określone potrzeby i dążenia, której przysługuje autonomia, prawo do samostanowienia. Chodzi tu nie o werbalne deklaracje, ale o rzeczywiste, wyrażające się w bezpośrednich kontaktach respektowanie autonomii każdego ucznia, niezależnie od tego w jakim jest wieku i czy znalazł się w sferze pedagogicznego oddziaływania. Elementem komplikującym jest odpowiedzialność jaką wychowawca, ponosi za swoich uczniów. Nie wchodzi w grę obojętność ani zasada nieingerowania. A wręcz jednej strony zaangażowanie w kontaktach międzyludzkich i chęć własnego oddziaływania, z drugiej - ochrona autonomii wychowanka, dostrzeganie w nim równoprawnego partnera. Jest to wymaganie bardzo trudne. Czy w ogóle możliwe do zrealizowania? Jak w sytuacji własnej przewagi godzić oddziaływanie pedagogiczne z pełnym respektowaniem podmiotowości uczniów.

Człowieka można przyjmować takim jakim on jest, można próbować urabiać go na własną modłę, a można również starać się pomóc mu w realizacji jego możliwości rozwojowych. Oddziaływaniom pedagogicznym sprzyja zainteresowanie kształtującą się osobowością. Pewne zmiany świadczą o rozwoju, wyrażając się nie tylko w odmiennościach, ale w tym, że jednostka osiąga coraz wyższy poziom. Zmiany tego rodzaju można z zewnątrz stymulować, starając się optymalizować ich przebieg. Chodzi o to, czy jesteśmy gotowi partycypować w stwarzaniu owych sprzyjających okoliczności rozwojowych, inspirować pożądane ale i niezbędne sytuacje wychowawcze i dydaktyczne. Odpowiedź na to pytanie określa rzeczywiste zaangażowanie pedagoga, a w konsekwencji skuteczność jego oddziaływań. Chodzi wreszcie o to, za co czujemy się odpowiedzialni.

Wychowawca odpowiada nie tylko za siebie. W oddziaływaniach pedagogicznych w niewielkim tylko zakresie ma miejsce odpowiedzialność prawna. Zatem sprawa poczucia odpowiedzialności za innych okazuje się niezwykle ważna. Odpowiedzialność za wychowanków można różnorako pojmować. Poczucie odpowiedzialności, szczególnie w procesie wychowania, dotyczy tego, kim staje się drugi człowiek w zestawieniu z jego możliwościami rozwojowymi. A więc nie wyczerpuje się w czuwaniu nad tym, by uczeń nie czynił sobie krzywdy i nie zagrażał nikomu. Pedagoga obciąża to, że osoba na którą oddziałuje nie realizuje swoich możliwości. Nie czuje się on również bez winy, gdy powstrzymuje się od oddziaływań w sytuacji, w której może wywrzeć korzystny wpływ na rozwój wychowanka. Tego rodzaju poczucie odpowiedzialności sprzyja pedagogicznemu oddziaływaniu, wzmaga motywacje wychowawcy i silnie warunkuje efekt wychowawczy.

W zakres czynności pedagogicznych wchodzą różnorodne oddziaływania i odmienne właściwości jednostki. Na przykład inne właściwości okazują się szczególnie ważne w przypadku wychowania, inne w przypadku nauczania, aczkolwiek oba rodzaje oddziaływań są ze sobą silnie sprzężone. Inne właściwości bywają przydatne w oddziaływaniu wobec małych dzieci, inne w przypadku starszej młodzieży i osób dorosłych. Istnieją jednak pewne ogólne cechy i właściwości, które stanowią pewną specyficzną zależność funkcji pedagoga. Należą do nich:

  1. nastawienie na wychowanka, tzw. „postawa ku ludziom”

  2. respektowanie jego podmiotowości;

  3. zainteresowanie rozwojem osobowości wychowanka;

  4. poczucie odpowiedzialności za proces kształcenia wychowanka;

  5. empatia i takt.

Aby móc respektować czyjąś podmiotowość, trzeba przede wszystkim ją akceptować i rozumieć, przy czym nie wystarcza ogólna wiedza o uczniu na którego się oddziałuje. Niezbędna okazuje się umiejętność dostrzegania zmian, jakie u niego zachodzą, a ponadto wczuwanie się w przeżycia drugiego człowieka. Pod względem tej cechy ludzie różnią się bardzo między sobą. Są tacy, którzy doskonale wyczuwają sytuację innych osób i niejako współbrzmią z nimi. Są jednak tacy, którzy nie mają takiego wyczucia - patrzą na drugiego człowieka jedynie ze swego punktu widzenia, uwzględniając co najwyżej wiedzę, jaką mają na jego temat, utrwalone własne poglądy lub stereotyp. Zgodnie z tym postępują w sposób raz ustalony, mało zmienny. Natomiast pierwsi modyfikują niemal ciągle swoje postępowanie, dostosowując je do aktualnej chwili. Mając na uwadze ową wrażliwość słusznie mówi się chyba o artyzmie w postępowaniu dobrego pedagoga.

Omówione cechy osobowości pedagoga stanowią niewątpliwie bardzo ważny składnik ogólnej kultury pedagogicznej wychowawcy. Cechy te determinują sposoby zachowania i postępowania pedagogów, wychowawców. Kształtują oceny moralne zachowań.

Kultura pedagogiczna powinna w największym stopniu dotyczyć tych, którzy pracują z młodzieżą na co dzień. Ich zadaniem jest doradztwo, opieka, oraz nauczanie. Wychowawcy nawiązują ze swoimi podopiecznymi kontakty zarówno formalne jak i nieformalne. Współdziałają z innymi nauczycielami - wychowawcami w osiąganiu jak najlepszych wyników w nauczaniu. Do zadań wychowawców należy również: kształtowanie wzajemnych stosunków między wychowankami na zasadach życzliwości i współdziałania, oraz stwarzania atmosfery sprzyjającej rozwijaniu więzów koleżeństwa i dużej mierze umiejętności psychopedagogicznej tj. pewne osobliwe sprawności posługiwania się wiedzą z zakresu psychologii i pedagogiki przy wykonywaniu określonych zadań. Do umiejętności tych zaliczyć możemy w szczególności:

Umiejętność prowadzenia dialogu należy do podstawowej umiejętności psychopedagogicznej, ponieważ umożliwia nawiązanie bezpośredniego kontaktu i tym samym zwiększa znacznie skuteczność wywierania wpływów wychowawczych. Dialog jest bowiem nie tylko zwykłą wymianą myśli i uczuć, lecz także procesem wzajemnego oddziaływania. Tak więc partnerzy mają nie tylko możliwość dzielenia się posiadaną wiedzą lub własnymi spostrzeżeniami i odczuciami, lecz również mogą się wzajemnie korygować i wpływać na zmianę dotychczasowych swych opinii i ocen w omawianych wspólnie sprawach.

Ponadto wychowawca powinien zachowywać się autentycznie i dostosować się do poziomu umysłowego wychowanka. Nade wszystko jednak oczekuje się od wychowawcy, aby dawał przyjazne oparcie, ułatwiając w ten sposób spojrzenie na dyskutowany problem z dystansu i tym samym skłaniając go do podejmowania przemyślanych decyzji.

Wysoce użyteczną umiejętnością w pracy wychowawcy jest kierowanie dyskusją. Stanowi ona - podobnie jak dialog - wzajemne porozumiewanie się dwojga lub więcej osób w określonej sprawie. Nie może być utożsamiana z rozmową. Różni się od niej przede wszystkim tym, że uczestnicy jej dążą do uzgodnienia swych kontrowersyjnych stanowisk w omawianych kwestiach. Celem dyskusji nie jest więc przekazywanie jedynie własnych myśli, uczuć lub doznań, lecz w szczególności przekonywanie innych o słuszności wyrażanych przez siebie opinii i przekonań. W dyskusji rzeczą o pierwszorzędnym znaczeniu jest wypowiadanie swojego stosunku do przekazywanych i odbieranych informacji, co zazwyczaj przejawia się w zgłaszaniu różnych propozycji i ocen, w przytaczaniu argumentów za i przeciw, w wyciąganiu wniosków i formułowaniu hipotez roboczych.

Inicjowanie i organizowanie dyskusji wymaga ze strony wychowawcy wyjątkowo starannego przygotowania oraz bogatych doświadczeń pedagogicznych. Pomimo to warto zabiegać o możliwie częste jej stosowanie. Istnieją ku temu ważne powody. Dyskusja zwielokrotnia kontakty społeczne, umożliwiając porozumiewanie się każdego z każdym. Uczy w ten sposób pokonywania nieśmiałości, poprawnego wyrażania się, uzasadniania własnego stanowiska i odpowiadania na kontrargumenty. Sprzyja wyzwalaniu spontanicznych i szczerych wypowiedzi. Pozwala też krytycznie ustosunkować się do własnych i cudzych przekonań, wpłynąć na konstruktywną ich zmianę oraz stanąć w obronie stanowiska, które wydaje się być najsłuszniejsze.

Poznawanie wychowanków umożliwia wychowawcy przede wszystkim coraz lepsze ich rozumienie. Dzięki temu pozwala w dużym stopniu na konstruktywną zmianę dotychczasowych okazywanych im postaw. Chroni wychowawcę przed ewentualnym uprzedzaniem się do niektórych lub przypisywaniem im określonych etykiet, zawężającej znacznie pułap związanych z nimi oczekiwań. Może również ustrzec go przed zbytnim faworyzowaniem uchodzących za wybitnie zdolnych lub cieszących się nie naganną opinią. W szczególności zaś poznawanie uczniów - i idące z nim w parze zrozumienie - umożliwia szeroko pojętą indywidualizację w oddziaływaniach wychowawczych oraz pomaga w nawiązaniu głębszych więzi emocjonalnych, oszczędzając wychowawcy wiele przykrych rozczarowań.

Wyjątkowo cenną i pożądaną umiejętnością psychopedagogiczną wychowawcy jest stymulowanie wychowanków do samowychowania, czyli świadomego ich udziału we własnym rozwoju. Chodzi tu zwłaszcza o pobudzenie ich do pracy nad sobą, w tym nad kształtowaniem własnego poglądu na świat, własnych postaw, cech charakteru i własnej osobowości - stosownie do założonych kryteriów, wzorów oraz ideałów.

Ważną rzeczą w pobudzaniu uczniów do aktywności samowychowawczej jest pełnienie przez wychowawcę roli „osoby znaczącej”, z którą zechcieliby się identyfikować. Istotnym tu jest iż dobrymi wychowawcami stajemy się głównie dzięki posiadaniu wielu przymiotów natury charakterologicznej, a nie skutek werbalnej znajomości samych zasad wychowania. Dążenie do samodoskonalenia może ułatwić im zapoznanie się z różnymi stylami życia ludzkiego, systemem wartości w powszednim życiu ludzi, zestawami cech osobowości wysoko rozwiniętej, jak również udostępnienie wiedzy z zakresu filozofii życia i nauki o wartościach, czy też omawianie fragmentów biografii i autobiografii ludzi znaczących.

Umiejętnością niezbędną w pracy wychowawcy jest również okazywanie taktu pedagogicznego. Jest to umiejętność niejako nadrzędna w stosunku do wszystkich omówionych wcześniej umiejętności i stanowi jednocześnie ich integralną część składową.

Takt pedagogiczny kojarzy się najczęściej z postępowaniem - wychowaniem, nacechowanym cierpliwością opanowaniem i wyrozumiałością. Przy jego pomocy pragnie się uchronić wychowanków przed nadmiarem bolesnych napięć emocjonalnych, nie pogarszać i tak już trudnej ich sytuacji wychowawczej lub życiowej lub przynosić im ulgę i podtrzymywać ich stan zadowolenia.

Okazywanie taktu wymaga od wychowawcy: zdolności przewidywania następstw swego oddziaływania, cierpliwości i opanowania, postawy pełnej wyrozumiałości oraz wprowadzenia nastroju zadowolenia, a niekiedy i entuzjazmu w życie grupy.

Cierpliwość i opanowanie są z pewnością najbardziej wymiernymi cechami konstytutywnymi taktu pedagogicznego i jednocześnie stanowią nieodzowny warunek wszelkiego taktownego postępowania z młodzieżą. Jest rzeczą oczywistą, że impulsywny wychowawca bardziej narażany jest na zachowanie się nietaktowne, niż wychowawca zrównoważony, cierpliwy i panując nad swymi emocjami. Nieraz cierpliwość i opanowanie mogą w dużo większym stopniu przyczynić się do osiągania celów wychowawczych, niż przemyślna strategia i taktyka oddziaływań wychowawczych.

Umiejętność psychopedagogiczne stanowią bardzo istotny składnik kultury pedagoga. Decydują o predyspozycjach wychowawców. Prawidłowe wykorzystanie tych umiejętności niezbędne jest również ze względu na fakt, iż bycie wychowawcą wiąże się z wypełnieniem wielu ról. Wychowawca bywa tego samego dnia, a nawet tej samej godziny opiekunem, rzecznikiem interesów swych wychowanków, animatorem życia społecznego, kulturalnego, naukowego. Często w grupie są wychowankowie, którzy potrzebują przyjść do swojego wychowawcy zwierzyć mu się ze swoich kłopotów, poradzić się co robić, jak wyjść z trudnej sytuacji. I tu wychowawca pełni rolę powiernika. Taki wychowawca musi mieć zdolność do współprzeżywania stanów psychicznych i uczuć (wspomniana wcześniej empatia). Empatyczny stosunek do wychowanka to dobre zrozumienie jego aktualnej sytuacji, czasem także nastroju, podzielanie jego emocji. To umiejętność stania się na chwilę tym człowiekiem, który powinien to odczuć i wiedzieć, że powiernik jest po jego stronie, rozumie go i akceptuje takim jakim jest w tej chwili. Nie jest łatwo wspólnie z wychowankami zamartwiać się ich porażkami i cieszyć się z ich sukcesów. Wymaga to wielkiego taktu pedagogicznego.

Czasem wychowawca staje się w sporze arbitrem, który zawsze wie po której stronie racja. Odchodzi od dociekania „kto zaczął”, i zajmuje się przedmiotem sporu. Oddziela to, co różni naprawdę, od tego co nie różni bądź różni tylko pozornie. Zazwyczaj okazuje się, że tych różniących elementów jest mało, a stąd już blisko do pogodzenia obu stron. I tu istotne: niech się sami pogodzą, rolą wychowawcy jest wyjaśnić sprawę. Podopieczni potrzebują arbitra - nie sędziego, ale pojednawcę. Powtórzę tu za J.Radziewiczem: „być wychowawcą to złożona i nie łatwa funkcja. Tyle ról. Tyle nieprzewidzianych sytuacji i wątpliwych efektów”.

Wykorzystując własne możliwości wychowawca powinien wciąż pamiętać o szeroko rozumianej samokontroli i samoocenie. W przypadku samooceny wychowawcy chodzi głównie o zdolność oceniania przez niego swych cech i możliwości, związanych ze świadomym i celowym oddziaływaniem wychowawczym, natomiast samokontrola ma na celu zwłaszcza usprawnienie sposobów urzeczywistniania celów wychowawczych; stanowi więc nade wszystko zdolność do samodoskonalenia swej wydolności w zakresie pracy wychowawczej.

Udanym sposobem pośredniego poznawania i kontrolowania siebie przez wychowawcę jest uświadomienie sobie własnych dokonań pedagogicznych poprzez wnikliwą obserwację zachowania się wychowanków, w tym zwłaszcza ich zaangażowania społecznego, umiejętności współżycia i współdziałania ze sobą, ogólnego ich samopoczucia i postawy jaką zajmują wobec wychowawcy.

Analizując poszczególne elementy składowe kultury pedagogicznej spostrzegamy, że istotne jest by korelowały one ze sobą tworząc jednolitą podstawę do internalizacji postaw i postępowania wychowawcy. Wskazuje to Z.Kosyrz twierdząc, iż uwzględniać należy jedność postawy moralnej, przygotowania zawodowego, funkcjonalności zawodowej, dynamizmu (rozwoju) oraz kwalifikacji pedagogicznych.

Kultura jest również składnikiem nauczania i wychowania. Nauczanie kulturą stwarza okazję do wartościowych oddziaływań wychowawczych i jest ważne by okazję tę wykorzystać. Jest ona płaszczyzną tworzenia się prawidłowych relacji międzyludzkich, powstania i umacniania klimatu szczerości, swobody wypowiadania swych sądów, stwarzania korzystnej atmosfery, w której ujawnić się może aktywność działania, mechanizm sprawności umysłowej i twórczego myślenia. Zmierzać one będą jednoznacznie do usprawnienia procesu wychowania.

Istotną funkcją kultury jest kształtowanie norm współżycia społecznego, eliminowanie z życia środowisk szkolnych wszelkich przejawów brutalności, zbędnych napięć, konfliktów i animozji. Kultura pedagogiczna, więc to takie postawy i postępowanie jak: obiektywizm w ocenianiu zdarzeń i zachowań uczniów, sprawiedliwość, panowanie nad sobą, dobrze pojęta koleżeńskość, wyrozumiałość, gotowość do udzielania pomocy. Niezbędna jest tu postawa humanizmu wobec innych.

Negatywna ocena określonych postaw i zachowań uczniów nie może prowadzić do odrzucenia i braku akceptacji konkretnego wychowanka jako człowieka. Uznać godność podwładnego to postrzegać go całościowo, a nie tylko fragmentarycznie. To znaczy nie sprowadzać jego istoty do kilku negatywnych epizodów czy nieakceptowanych cech. Nie można przekreślać wartości wychowanka dlatego, że popełnia on błędy. W praktyce pedagogicznej należy więc przede wszystkim dostrzegać i nagradzać zachowania pożądane i godne. Postępowanie naganne powinno być oczywiście potępiane, ale tak, by ewentualna kara uświadamiała niewłaściwość czynu. Nie może ona jednak w swym negatywnym ładunku przekroczyć tej wielkości, która decyduje o tym, że uczeń zamiast poczuć się winnym i w przyszłości powstrzymać się od podobnych czynów, będzie - czując się odrzuconym - utwierdził się w swym niewłaściwym postępowaniu. Należy pamiętać, ze każde naruszenie godności jest niszczeniem człowieka.

Dobry pedagog wie, że sprawy wychowanków wymagają wnikliwej analizy. Nawet gdy zmuszony jest załatwić je negatywnie, winien zawsze uzasadnić i wyjaśnić swą decyzję zainteresowanemu. Zdaje sobie również sprawę z faktu, iż im większe jest zadowolenie wychowanków w życiu codziennym tym wyższa jest ich sprawność psychofizyczna i tym lepiej wypełniają obowiązki ucznia.

Szczególnie szkodliwy wpływ na samopoczucie uczniów wywierają grubiaństwo i wulgaryzm nauczyciela. Należy pamiętać, że nerwowość i krzyk nie zastąpią rzeczowego instruktażu, jasno sformułowanego polecenia, rozmowy wyjaśniającej, taktownej uwagi lub upomnienia.

Sądzę, że wychowanie zawiera w sobie szczególną więź i satysfakcję z wspólnego wykonywania trudnego obowiązku. W ramach kultury pedagogicznej należy ją tylko umiejętnie podkreślić i wyeksponować. Wychowanie zawiera również różne elementy kultury (wszystkie składają się na kulturę pedagogiczną), między innymi: kulturę języka, kontrolowania, oceniania, wyróżniania, karania, życia codziennego, itp. kultura winna się wiec przejawiać we wszystkich zachowaniach nauczyciela.

Aby móc wychowywać kulturalnie wychowawca powinien spełniać pewne warunki, spróbuję przedstawić niektóre z nich:

Niekiedy wychowanie kojarzy się z wymuszaniem działania, a tym samym uczeń staje się narzędziem, a nie podmiotem działania. Na ogół zasadniczą przyczyną braku kultury w wychowaniu jest niepewność. Wypływa ona z braku wiedzy, umiejętności i prymitywizmu w zachowaniu. Niepewność wyraża się agresją, brutalnością, strachem, krzykiem, arogancją, lizusostwem, kumoterstwem, plotkarstwem, pochopnością w działaniu, brakiem krytycyzmu, podejrzliwością, itp.

Rozważając tę problematykę można zaproponować pewien swoisty „dekalog” dobrego, kulturalnego wychowawcy:

  1. bądź wychowawcą a nie poganiaczem;

  2. wychowawca musi mieć poczucie pewności siebie;

  3. wychowawca ma prawo i obowiązek krytykowania uczniów, ale musi to być krytyka konstruktywna;

  4. nauczyciel winien umieć karać ale też nagradzać;

  5. nauczyciel potrafi nie tylko mówić ale też nagradzać;

  6. nauczyciel potrafi nie tylko mówić ale też wysłuchać ucznia;

  7. wychowawca powinien być surowy, wymagający;

  8. wychowawca jest życzliwy, uprzejmy i ma poczucie humoru;

  9. nauczyciel dostrzega wszystkich swoich uczniów;

  10. wychowawca szanuje godność własną i swoich wychowanków.

Niewątpliwy wpływ na kulturę pedagogiczną mają czynniki: wiedza ogólna i fachowa; silna osobowość, kultura osobista, swoboda wypowiadania myśli w mowie i na piśmie oraz logika wypowiedzi, znajomość wychowanków, pragmatyzm i realizm, dobre obyczaje. Stanowią one podstawę autorytetu. Kultura w wychowaniu nie przeszkadza, lecz wręcz pomaga w osiąganiu wysokiej skuteczności.

Dla porównania przedstawię podobne zestawienie dotyczące kultury pedagogicznej zaprezentowane przez Cz.Banacha a będące wynikiem analizy opinii specjalistów z różnych dziedzin dyscyplin społecznych. Do najczęściej wymienianych cech można zaliczyć:

Do najbardziej pożądanych:

Z kolei do cech negatywnych zaliczono:

Problem kultury pedagogicznej i silnie z nią związanej etyki pedagogicznej staje się obecnie istotnym problemem życia, jako że każdy człowiek stale uczy samodyscypliny, samokontroli mogą prowadzić również w wojsku do uwstecznienia relacji społecznych. Jest to problem tym większy gdy zdamy sobie sprawę z negatywnego wpływu telewizji i komputeryzacji na rozwój osobowości. Dlatego należy głośno mówić o potrzebie kultury pedagoga, wychowawcy, byśmy nie zginęli w cybernetycznych przestrzeniach wirtualnych, w miniaturyzacji, automatyzacji. By człowiek był podmiotem wszelkiego rodzaju swoich badań, a nie tylko przedmiotem bezwiednie sterowanym mediami, pieniądzem czy chęcią zysku.

N.Sillamy: Słownik psychologii. Katowice 1995, s.132.

Encyklopedia Popularna, PWN, Warszawa 1982, s.388.

J.Tarapata: Kultura i sztuka w wychowaniu”, w: S.Tomiuk (red.), Wybrane problemy edukacji pedagogicznej. WAT, Warszawa 1996.

Z.Włodarski: Człowiek jako wychowawca i nauczyciel. WSiP, Warszawa 1992, s.126-132.

Z.Włodarski: op.cit., s.126-132.

M.Łobocki: Wychowanie. WSiP, Warszawa 1985, s.32.

S.Mika: O różnych drogach samodoskonalenia. WSiP, Warszawa 1992.

J.Radziewicz: Wychowawca i jego klasa. Młodzieżowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1986, s.79.

M.Łobocki: op.cit., s.28.

Z.Kosyrz: Osobowość wychowawcy. Warszawa 1997, s.85.

S.Jakima: Mały poradnik psychologiczny dowódcy. W: Wojsko i Wychowanie nr 11/92.

Cz.Banach: Polska szkoła i system edukacji. Toruń 1995, s.48.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kultura pedagogiczna nauczyciela
Pedagogika kultur2, pedagogika porównawcza(1)
Pedagogika-Kultury, PEDAGOGIKA
W jaki sposób pedagodzy, nauczyciele i społeczność lokalna moga działać na rzecz?ukacji wielokulturo
dydaktyka- scenariusz, TABELA- KULTURY, CZYNNOŚCI NAUCZYCIELA
ANTROPOLOGIA KULTUROWA 1, pedagogika
PEDAGOGIKA KULTURY, Pedagogika ogólna
Podstawy animacji społeczno-kulturalnej, Pedagogika w zakresie edukacji dorosłych z gerontologią, II
ankiety, kultura osobista-nauczyciel
ankiety, kultura osobista-nauczyciel
Animacja jako koncepcja upowszechniania kultury, Pedagogika, Studia stacjonarne I stopnia, Rok 2, P
sciaga antropologia kulturowa 1, Pedagogika EPiW, Antropologia kulturowa
58. Pedagogika kultury, PEDAGOGIKA
Każda cywilizacja jest kulturą , Pedagogika
CELE OPERACYJNE wszystko [1], PEDAGOGIKA,NAUCZYCIELE ITD

więcej podobnych podstron