BO MAM CIEBIE
Życie pędzi do przodu, bez postoju na sen,
zostawiając marzenia w morzu gorzkich łez.
Nie ma czasu na miłość, zawsze musisz gdzieś biec,
ludzkie cienie bez twarzy, jak okręty we mgle
w ciągłym lęku z dnia na dzień (z dnia na dzień).
A ja patrzę na ciebie, kiedy ty słodko śpisz
wiesz, gdy widzę, jak śnisz, wiem, że masz po co żyć,
inni gonią karierę, zabijają, by żyć,
a ja? Ja mam ciebie, cala reszta, to nic!
Bo ja, ja bez ciebie nie mam szans,
by tak przez cały czas
wciąż do przodu iść pod wiatr, gonić świat.
Ja bez ciebie nie mam szans, by tak...
Mówią, że to nadzieja matką głupich jest.
Powiedz, dokąd ta droga zaprowadzi ich?
Nauczyłaś mnie marzyć, wierzyć i silnym być,
pokazałaś, kim jestem, bym mógł sobą być.
I kiedy patrzę dziś na siebie i wiem,
że ciężko jest,
potrafię żyć, bo ja mam ciebie, czy wiesz?
Bo ja (bo ja), ja bez ciebie
nie mam szans (szans),
by tak przez cały czas
wciąż do przodu iść pod wiatr,
goniąc świat.