Pożyteczne prace
Materiały dla kursantów
Wykorzystana literatura:
1. M. Wardręcki „Zuchy”
2. A. Kamiński „Książka Drużynowego Zuchów”
3. Praca zbiorowa „Poradnik Drużynowego Gromady Zuchowej”
4. Strony Internetowe
Co to są pożyteczne prace?
Jest to druga forma działalności społecznej zuchów i najpoważniejsza z zuchowych form pracy. Jej odpowiednikiem u harcerzy jest służba. W tym wieku następuje powoli rozgraniczenie zabawy i pracy, gdzie praca zaczyna odgrywać coraz większą rolę. Pożyteczne prace to wykonywanie jakichś czynności na rzecz innych lub dla dobra ogółu. Mają przynieść korzyść naszej gromadzie, środowisku lokalnemu, naszym najbliższym. Ma wiele walorów wychowawczych a zuchom może przynieść mnóstwo satysfakcji. Dzieci coraz częściej odczuwają potrzebę robienia czegoś naprawdę. Inne zajęcia również przygotowują dzieci do pracy (zabawa tematyczna, majsterka). Rodzice również dokładają swoje trzy grosze, chwaląc malca, gdy zrobi coś pożytecznego. Pożytecznych prac może być tyle, ile potrzeb w najbliższym otoczeniu zuchów.
Rola w wychowaniu
Praca kształci poczucie obowiązku, rzetelności, odpowiedzialności, samodzielności, bezinteresowności. Nas jako harcerzy interesuje praca społeczna, ponieważ człowiek powinien żyć nie tylko dla siebie, ale też dla innych. Pożyteczne prace również kształtują postawę poszanowania wspólnego dobra, wyrabiają nawyk dostrzegania potrzeb innych ludzi. Dlatego też powinniśmy kłaść nacisk na działanie na rzecz kolegów, środowiska, kraju. Prace pożyteczne stanowią pierwszy szczebel przygotowań dziecka do pracy. Dziecko ma czyste konto doświadczeń. Jeśli my poprzez pożyteczne prace, które służą dobru społecznemu dostarczymy dobrych doświadczeń i miłych przeżyć i nauczymy, że praca wykonywana dla kogoś może przynieść wiele radości i satysfakcji, wtedy może ono się zarazi chęcią służenia. Pamiętajmy, że dziecko w tym wieku jest chętne do robienia wielu rzeczy, a my musimy to zauważyć i nagrodzić. Jednak istnieje niebezpieczeństwo, że dziecko będzie pracować tylko dlatego, by być zauważonym. Dziecko w tym wieku szuka akceptacji i zrozumienia, a nie wyzbyło się swojego egoizmu. Dlatego do nas należy połączyć pożyteczne prace z zabawą i miłymi przeżyciami, a będą one radosnym działaniem każdego zucha. Unikniemy w ten sposób myślenia o nich, jak o sposobie osiągnięcia własnych korzyści, a dziecko będzie czerpać radość z robienia czegoś dla innych. Jest to pierwszy krok do służby. Kiedy bierze udział cała gromada, wtedy wzmacniamy poczucie zażyłości w gromadzie i uczymy współdziałania w grupie.
Bardzo trudno jest je dobrze przeprowadzić!
Zasady przy planowaniu i wykonywaniu pożytecznych prac
Aby praca była dobrze przeprowadzona i wykonana, przyniosła pożądany efekt, nie tylko ten natychmiastowy, ale też ten długotrwały - wychowawczy, trzeba przestrzegać pewnych zasad.
Jak powinna wyglądać praca, aby zaszczepić zuchom wrażliwość, umiejętność dostrzegania potrzeb, problemów oraz chęć pomagania innym?
Zuchy pracują na miarę swoich możliwości!
Zuch szybko się męczy, a jego skupienie się na jednej rzeczy nie trwa długo. Zuchom pewnie trudno będzie wykonać projekt ze skomplikowanymi obliczeniami, ale może to zrobić rodzic czy wędrownik. Zuchy, pod nadzorem drużynowego, mogą wykonać łatwiejsze prace w projekcie, a trudniejsze zostawić starszym od siebie. Dlatego są to drobne prace, stanowiące element zbiórki, który trwa nie dłużej niż 15-20 minut. Jeśli prace zaplanujemy na całą zbiórkę, musi ona być lekka, ciekawa, a przede wszystkim urozmaicona. Prace przy udziale dużego wysiłku i konieczności bycia precyzyjnym nie sprzyjają rozwojowi fizycznemu w tym wieku. Prace powinny dawać radość, a zbyt częste ich stosowanie odniesie odwrotny skutek.
Zuchy wiedzą, po co wykonują pracę!
Zuch musi rozumieć sens podejmowanych zadań (rozwój intelektualny). Prace wykonywana przez dzieci musi być faktycznie komuś potrzebna, ale nie może być wykonywaniem zaniedbywanych przez kogoś obowiązków, albo dlatego, że w tym półroczu nie było jeszcze pożytecznej pracy, więc zróbmy cokolwiek. Często praca ta jest niepotrzebna lub zaraz zostaje zniszczona. Bywa, że drużynowa daje zuchom pracę, aby je czymś zająć, a już niedopuszczalna jest praca jako kara dla zucha. Inaczej mówiąc cel jest znany wszystkim, zuch widzi potrzebę jej wykonania i świadomie podejmuje decyzję o wykonaniu pracy. Jednak mówimy o tym nie wprost, ale za pomocą innych form pracy (zwiad, gawęda), nakierowując w ten sposób na zaistniały problem. Decyzja musi wypłynąć na podłożu szlachetnych uczuć (rozwój emocjonalny), a sama praca powinna je kształtować i pogłębiać. Nie moralizujemy dzieci, tylko kształtujemy emocje i uczucia, najlepiej własnym przykładem (jest silnym i przekonującym bodźcem). Jeśli jesteśmy autorytetem dla dzieci (a powinniśmy) nasze uczucia i nastroje będą się przenosić na dzieci na zasadzie rezonansu. Zatem, jeśli my wykonamy pracę z przekonaniem, to nasze również wykonają ją z takim samym przekonaniem.
Zuchy same decydują o podjęciu pracy!
Zuchy powinny same zauważyć jakąś potrzebę i podjąć decyzję o pomocy. Jeśli dzieci podejmują same decyzję, możemy:
- sprawdzić efekty dotychczasowej pracy wychowawczej w gromadzie;
- postawić zucha w sytuacji konfliktowej, gdzie staje przed wyborem: zabawa, czy chęć okazania się pożytecznym.
Gdy wybrał to drugie i dało mu satysfakcję, to mamy zachętę do dalszych takich wyborów. Jeśli wybrał pierwsze - nie naciskaj, odpuść i daj się pobawić. Zmuszanie tylko zniechęca i obniża jakość prac. Na drugi raz wymyśl lepszą podpowiedź, sugestię czy gawędę.
Oczywiście na różnych etapach podjęcie decyzji wygląda inaczej. Na początku drużynowy „podpowiada” co i dlaczego należy zrobić, później radzicie jak wykonać, a na koniec po dobrym zwiadzie czy gawędzie, zuchy same przynoszą propozycję pożytecznych prac. Po dobrej prezentacji problemu zuchy na pewno same wpadną na pomysł niesienia pomocy.
Praca jest dobrze zorganizowana!
! nie na zuchów bezrobotnych, każdy z nich ma swoje narzędzia i swój wycinek zadania !
! przemyślany plan, który prowadzi do wykonania pracy szybko, solidnie, rzetelnie i do końca !
Praca powinna dawać dobre doświadczenie społeczne. Drużynowy tak planuje, aby dać pole do popisu i samodzielnej pracy dla szóstek, które otrzymują zadania cząstkowe projektu. Taka organizacja wyzwala w dzieciach inicjatywę, a „obiboki” popadają w konflikt z szóstką, a nie drużynowym. W Kręgu drużynowy staje się współsędzią, a nie oskarżycielem. Każdy rozumie, co ma robić, drużynowy pomaga tylko, gdy jest taka potrzeba. Drużynowy również decyduje czy prace będą miały charakter zabawowy, czy nie. Jeśli budujemy karmniki przy okazji zdobywania leśnika możemy nie wychodzić z zabawy. Jeśli na wycieczce spotykamy ludzi potrzebujących pomocy - nie wymyślajmy na „szybcika” zabawy - po prostu pomóżmy.
Częstotliwość organizowania pożytecznych prac
Powinna wystąpić na zbiórce jeden raz
Nie powinna występować na każdej zbiórce w cyklu
Różny czas trwania
zadanie monotonne należy przepleść inną formą (pląs lub grą)
Praca daje satysfakcję zuchom!
Na satysfakcje składają się: osiągnięty cel i uznanie społeczne, a bez niej nie będzie chęci do dalszego działania. Niedopuszczalna jest sytuacja, kiedy praca nie zostaje doprowadzona do końca. Nic nie daje większej radości, jak oglądanie efektów swojej pracy i świadomość niezmarnowanego czasu. Uczy dzieci sumienności. Efekt ten wzmocnimy przez oficjalne podziękowania osób trzecich. Nie zapominajmy sami (jako drużynowi) pochwalić nasze zuchy. Wyróżniamy najlepszych, ale zauważamy również postępy tych gorszych. Im młodsze dzieci, tym bardziej potrzebują, aby ktoś dostrzegł ich pracę, starszym dzieciom częściej wystarczy satysfakcja z dobrze wykonanego działania, ale nawet im będzie przyjemnie, gdy ktoś zauważy ich wysiłek. Drużynowa nie musi przecież chwalić bezpośrednio gromady. Wystarczy, gdy powie mimochodem: „jak ładnie wygląda teraz uporządkowana dekoracja na korytarzu".
Nie zapominajmy o działaniach „niewidzialnej ręki”, które są również wychowawcze i dają zadowolenie oraz satysfakcję. Uczą one bowiem bezinteresowności działania. Dodatkowa satysfakcja z miłego zaskoczenia osoby, która nie wie, że to my zrobiliśmy taką niespodziankę.
Im młodsze dzieci, tym bardziej potrzebują, aby ktoś dostrzegł ich pracę, starszym dzieciom częściej wystarczy satysfakcja z dobrze wykonanego działania. Będzie im przyjemnie, gdy ktoś zauważy ich wysiłek.
PRZY KAŻDEJ PRACY DRUŻYNOWY PRACUJE Z ZUCHAMI!
Rodzaje pożytecznych prac
Po drodze
Są to prace wykonane w marszu z potrzeby chwili i otoczenia, w którym się akurat znajdujemy. Zbieranie śmieci podczas wycieczki (oczywiście z wytłumaczeniem dlaczego należy zachować porządek w danym miejscu).
Związane ze sprawnościami
Warto, aby pożyteczna praca była wpleciona w cykl sprawnościowy, np. zuchy - leśnicy mogą wykonać drobną pracę uzgodnioną z leśniczym, zuchy - listonosze mogą zanieść starszej osobie paczkę na pocztę, gosposie mogą zrobić ścierkę do tablicy dla klasy, ogrodnicy mogą założyć klomb przed szkołą. Wystarczy, że w cały cyklu wystąpi choć jedna praca.
Szkoła, środowisko
Tutaj panuje zasada: przedstawiamy zuchom problem, prowokujemy do podjęcia działania, nigdy nie mówimy o pracy wprost. Najlepiej wychodzą wszelkiego rodzaju reperacje.
Harcerze, społeczeństwo
Zuchy uczestniczą w wielkim projekcie harcerzy, wykonując tylko jego małą część. Przy budowie boiska, do zuchów należy posadzenie drzewek. Przy malowaniu pomieszczeń, zuchy wykonują ozdoby na ściany.
Dom
Są to prace związane z pomocą rodzicom i rodzeństwu. Czasami można zasugerować zuchom, aby wykonały coś samodzielnie w domu, w ramach zadania międzyzbiórkowego. Na przykład po zbiórce, na której zuchy nauczą się prawidłowo pastować buty (podczas zdobywania sprawności „człowiek zimy"), można rozpocząć dyskusję, jak wyglądają zimą buty innych członków rodziny (młodszego rodzeństwa, babci, która nie może się schylać). Może zuchy same wpadną na pomysł wypastowania im butów. Uczy to samodzielności w domu i dobrze usposabia rodziców do działań gromady. Jeśli rodzice nie narzucają dzieciom takich prac, drużynowy powinien „podpowiadać” dzieciom. Pomagają nam w tym sprawności indywidualnie i wymagania gwiazdek. Jeśli jest sytuacja odwrotna - dzieci mają nadmiar takich prac - nie dorzucajmy nowych, doceńmy te, które już robią. Zachęcajmy je do dalszego ich wykonywania, przyznając sprawności indywidualne. Jeśli widzimy, że zuch ma ciężko, zachęćmy inne dzieci do pomocy w jego zadaniach.
Opracowanie phm. Dagmara Kiryluk HR