Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię Rysiek...
Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi i facet szybko doszedł do
takiego samego wniosku.
Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i
schował się w szafie.
Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje
się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka.
W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek...
Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy -
jednym słowem bóstwo.
Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek ma klasę
!".
Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe
ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie.
Facet w szafie myśli: "Kurwa, ale ten Rysiek, to jednak jest zajebisty!".
Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu
krateczka - kaloryfer, wysportowany, a na klacie grają mięśnie.
Facet w szafie myśli: "Kurwa, ten Rysiek, to ekstra gość !".
Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu pała aż do kolan.
Facet w szafie myśli: "O żesz kurwa, Rysiek to zajebisty buhaj!"
W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się brzuch z
cellulitisem i obwisłe piersi aż do pasa.
Facet w szafie myśli: "Ja pierdolę ! Ale wstyd przed Ryśkiem".