komentarz do prezentacji sm


ęłęóENIAC (czyli Electronic Numerical Integrator And Computer), komputer, skonstruowany w latach 1943-1945 przez J.P. Eckerta i J.W. Mauchly'ego na Uniwersytecie Pensylwanii w USA; do roku 1975 powszechnie uważany za pierwszy komputer na świecie (jednak po odtajnieniu danych brytyjskich trzeba to miano przyznać maszynom Colossus); nie miał pamięci operacyjnej; początkowo programowany przez przełączanie wtyków kablowych, później za pomocą kart perforowanych; był używany głównie do obliczeń związanych z balistyką, wytwarzaniem broni jądrowej, prognozowaniem pogody, projektowaniem tuneli aerodynamicznych, badaniem promieniowania kosmicznego; wykorzystywany także do badania liczb losowych i analizowania błędów zaokrągleń; używany do 1955.

INTERNET JAKO NOWE MEDIUM

Coraz szybszy rozwój technologii informacyjnych oraz ogromna łatwość i skuteczność przekazywania informacji przekonują o ich rosnącej potędze. Ta światowa sieć informacyjna określana mianem Globalnej ...

Coraz szybszy rozwój technologii informacyjnych oraz ogromna łatwość i skuteczność przekazywania informacji przekonują o ich rosnącej potędze. Ta światowa sieć informacyjna określana mianem Globalnej Infrastruktury Informacyjnej rozrasta się w szybkim tempie na oczach całego świat. Powszechnie panuje przekonanie o wielkiej potędze Internetu. Zwolennicy przemian technologicznych przekonują wszystkich o słuszności dwóch też:
przemiany technologiczne związane z informacja przyjmują słuszny i pożądany kierunek
przemiany te są nieodwracalne

Co do częściowej słuszności drugiej tezy nikogo nie trzeba przekonywać, faktycznie procesów tych nie można cofnąć, natomiast w przypadku pierwszej tezy zdania są mocno podzielone.
W obecnej chwili trudno jest jednoznacznie zdefiniować zjawisko, jakim jest Internet. Dzieje się tak, gdyż to całkiem nowe medium nie ma określonych norm postępowania ani jasno sprecyzowanej natury. Można wprawdzie zauważyć, iż "elementami składowymi" Internetu są:
zbiór informacji
ludzie korzystający z tego zbioru
użytkownicy połączenie są za pomocą sieci
Jednak powyższe określenie nie może służyć jako definicja Internetu. Elementów tych nie można w jednoznaczny sposób określić, ponieważ granica miedzy nimi zaciera się. Ludzie korzystający z sieci wprawdzie tworzą społeczność wirtualną, ale znowu pojawia się pytanie: Czy ta społeczność jest elementem składowym Internetu? Pytań takich można zadać jeszcze wiele, ale jak dotąd nikt nie udzielił na nie jednoznacznej i wyczerpującej odpowiedzi.
Internet można traktować jako nowo powstałe medium, ale sprawa jego przewagi nad radiem czy telewizją jest tematem dyskusji wielu specjalistów. Jeśli chodzi o przewagę jakościową, to jest ona bardzo wyraźna. Główna różnica polega na sposobie, a właściwie na trybie komunikacji: on-line w przypadku Internetu oraz off-line w przypadku radia czy telewizji.
Tym, co charakteryzuje sieć Internet są:
szybkość i łatwość wysyłania informacji
interaktywność, czyli istnienie komunikacji obustronnej
większa liczba ludzi, z którymi można skontaktować się za pomocą sieci
reprodukowalność informacji, bez utraty jej wartości

Dosyć spornym zagadnieniem jest fakt "anonimowości" użytkowników sieci, co sprzyja np. rozwijaniu działalności przestępczej. Również brak uregulowań prawnych dotyczących Internetu w znacznym stopniu niweluje jego przewagę nad innymi mediami.
Pomimo tych wszystkich zawiłości związanych z rozwojem sieci większość ludzi podchodzi bardzo entuzjastycznie do tego zagadnienia. Wszyscy zadajemy sobie pytanie: Jak będzie wyglądała w przyszłości ta Globalna Infrastruktura Informacyjne? Specjaliści z dziedziny IT analizują wszystkie możliwe kierunki przemian technologicznych związanych z Internetem.
W najbliższym czasie możliwości jej wykorzystanie będą coraz większe. Internet stanie się prawdopodobnie nieodłącznym elementem życia większości ludzi na całym świecie.
Rozwój ten nie może być oderwany od czynników kulturowych, politycznych i ekonomicznych. I to właśnie te czynniki powodują, że nie wszystkie możliwości, jakie niesie ze sobą rozwój technologii mogą zostać praktycznie rozwinięte. Przykładem może być wykorzystanie Internetu do pracy zdalnej prze ludzi niepełnosprawnych. Pomimo, iż sieć może znacznie poprawić ich sytuację, to jednak ludzie ci nie są w stanie zapewnić sobie zaplecza technicznego, niezbędnego do wykonywania takiej pracy.
Ekspansywny rozwój Internetu stworzył już wiele nowych możliwości dla jego użytkowników. Warto zwrócić uwagę na trzy ważne cechy tego rozwoju:
jest on nieplanowany - brak odpowiednio przygotowanych fundamentów tego rozwoju powoduje, iż podąża on często w niewiadomym kierunku
jest fragmentaryczny - zachwyceni jego szybkim rozwojem często zapominamy
o całościowym wymiarze problematyki technologii informacyjnych, skupiając się jedynie na konkretnych rozwiązaniach Globalnej Infrastruktury Informacyjnej. Często również nikt nie zastanawia się nad tym, czy możliwości te zostaną faktycznie zrealizowane.
Przemiany związane z technologiami informacyjnymi odbywają się bez jakiejkolwiek zcentralizowanej kontroli. Nie ma wyznaczonych reguł, według których odbywałoby się korzystanie ze zgromadzonych w Internecie informacji. Często sieć ta jest porównywana do biblioteki, w której panuje straszny nieład, a książki są porozrzucane po podłodze. Każdy kto chce skorzystać z informacji, musi to zrobić na własna rękę. Chaotyczny charakter Internetu wynika również z faktu, iż wszyscy zachwycają się jego możliwościami, które często okazują się zwykła utopią.

Niezaprzeczalne jest jednak stwierdzenie, iż Internet jest środkiem tworzenia i komunikowania wiedzy. Sieć nie jest tylko środkiem przekazu i gromadzenia danych i informacji. Większość analiz akcentuje wyłącznie jego techniczna stronę oraz efekty gospodarcze, polityczne i kulturalne tego medium. Ale ja się okazuje dzięki niemu zostaje również tworzona informacja "znacząca", czyli wiedza. Proces tworzenia się informacji nie jest jednak ani jednorodny, ani prosty. Nie odbywa się on tez bez problemów.
Ten aspekt Internetu nie jest jeszcze przedmiotem głębokich analiz i oceny, ale zasługuje niewątpliwie na szczególna uwagę. Konieczne jest zbudowanie efektywnych technicznie
i jednocześnie korzystnych społecznie systemów komunikacyjnych, które będą stanowiły podstawowy element Internetu.

Internet, to środowisko technologiczne umożliwiające komunikację miliardom ludzi, zamieszkującym naszą planetę, komunikację specyficzną, mającą wpływ na tradycyjne formy porozumiewania się ludzi, poszerzającą dotychczasowe pojęcia społeczności, grupy, metod uprawiania polityki, funkcjonowania gospodarki. Szybki rozwój Internetu robi wrażenie. Uniwersalne cechy Internetu takie jak: globalny zasięg, interaktywność, stosunkowo tani dostęp do informacji i komunikacji będą na pewno decydowały o jego dalszym ekspansywnym rozwoju. Jeszcze do niedawna świat biznesu traktował Internet jako ciekawostkę, dziś pytaniem nie jest „czy”, ale „jak” najefektywniej wykorzystać nowe możliwości Internetu jako medium masowej komunikacji i masowego przekazu w działaniach biznesowych.

Idea powstania sieci

Najprawdopodobniej jednym z pierwszych wydarzeń jakie miało wpływ na powstanie internetu było wystrzelenie przez ZSRR w 1957r. Sputnika, pierwszego sztucznego satelity Ziemi. Świat znajdował się wtedy w okowach tzw. zimnej wojny i ten fakt spowodował więc niemałe zamieszanie w Departamencie Obrony USA. Dlatego też powołano agencję ARPA (Advanced Research Projects Agency), której działania miały zapewnić USA przodującą pozycję w zastosowaniach militarnych nauki i techniki. Instytucja ta miała bardzo szeroki zakres działalności. Departament obrony był wówczas największym użytkownikiem komputerów w USA, więc w nadchodzących latach w polu zainteresowania ARPA znalazły się różne dziedziny informatyki, w tym również sieci komputerowe.

Przełomowym momentem jest stworzenie nowej idei topologii sieci. W 1986r. w USA powstaje NSFNET (National Science Foundation NET) "backbone" - czyli ogólnokrajowa sieć szkieletowa o przepustowości 56 Kbps łącząca regionalne sieci o mniejszej przepustowości połączone z "kręgosłupem" - specjalnym komputerem, zwanym routerem. Jest to początek prawdziwej eksplozji Internetu. Rozwija się USENET i tzw. newsgroups - grupy dyskusyjne, na których wymieniane są poglądy i informację na wszelkie możliwe tematy. Student z Finlandii opracowuje IRC (Internet Relay Chat), usługę, pozwalającą na prowadzenie rozmów na żywo, w czasie rzeczywistym.

W 1989r. liczba komputerów w Internecie przekroczyła już liczbę 100.000, NSFNET ma przepustowość 1,5 Mbps i dołączają do niego kolejne kraje, m.in. Kanada, Finlandia, Niemcy

W 1990r. kończy działalność ARPANET - nadal natomiast rozwija się NSFNET, wkrótce osiąga przepustowość 44 Mbps . Podłączane są kolejne kraje, w tym również Polska w 1991r. Pojawiają się zupełnie nowe usługi: Archie - wyszukiwanie plików, serwery informacyjne WAIS, Gopher czy wreszcie najpopularniejszy dzisiaj WWW (World-Wide Web), oparty o ideę hypertekstu (odnośników do informacji rozsianych po całym świecie) opracowaną przez Tima Berners-Lee z CERN.

W 1992r. przekroczona zostaje liczba 1.000.000 komputerów w Internecie. Pojawiają się usługi komercyjne: do sieci dołączają banki, domy towarowe, biblioteki, księgarnie, sklepy płytowe. W sieci oprócz tekstu przesyłany jest obraz, dźwięk, filmy, muzyka, internetowe radio "na żywo", rozmowy telefoniczne (co powoduje nawet żądania ze strony korporacji telekomunikacyjnych USA od Kongresu, aby zahamować rozwój tej technologii), można przeczytać gazety, zamówić pizzę i przeprowadzić wideokonferencję. W 1994r. ruch w sieci NSFNET przekracza 10 trylionów bajtów/miesiąc.

W 1995r. NSFNET przekształca się w sieć badawczą, a cały ruch w sieci szkieletowej jest teraz przekazywany pomiędzy regionalnymi dostawcami sieci. W tym samym roku do sieci dołączają amerykańskie sieci typu "dial-up" (Prodigy, Delphi, Compuserve, America On-Line). W 1996r. do sieci dołączają kolejne instytucje, rozwija się WWW: system przeszukiwarek sieci (Lycos, Yahoo), opracowana przez Sun idea języka niezależnego od platformy sprzętowej Java, pojawia się język modelowania przestrzennego VRML (Virtual Reality Modelling Language). Trwa wyścig pomiędzy najpopularniejszymi graficznymi przeglądarkami WWW: Microsoft Internet Explorer i Netscape Navigator.



W terminologii marketingowej oraz dziennikarskiej istnieje podział na media tradycyjne (prasa, radio, telewizja ) oraz tzw. nowe medium, czyli Internet. Podział ów opiera się na rodzaju kontaktu oraz możliwości natychmiastowej reakcji zwrotnej ze strony odbiorcy i jego uczestnictwie w procesie komunikacji między przekazem a jego odczytaniem.

„Tradycyjne media (…) były mediami monologu. Za ich pośrednictwem można było się zwracać do odbiorcy w formie drukowanej - gazety, czasopisma, a także za pośrednictwem reklamy pocztowej, radia - fonia jednokierunkowa lub TV - fonia i wizja jednokierunkowe”19.

Inny z podziałów opiera się na procesach poznawczych związanych z odbiorem informacji zawartych w różnych mediach20. Odbiór informacji odbywa się za pomocą prawej lub lewej półkuli mózgowej. Półkula prawa odpowiada za percepcję informacji wizualnych, ma charakter pasywny i emocjonalny. Lewa półkula odpowiada za czynność mówienia i czytania, odznacza się racjonalnością i jej charakter jest aktywny. Poszczególne media są odbierane przez jedną z dwóch półkul.

Telewizja i radio to media pasywne, prasa i Internet - media aktywne. Pasywny i aktywny charakter wiąże się także z ukierunkowaniem na przyswajanie informacji oraz tempem ich przyswajania. Telewizja i radio często docierają do odbiorców niezależnie od tego, czym oni niejako „przy okazji” się zajmują: jedzeniem, prowadzeniem samochodu, pielęgnacją ogrodu. Prasa lub Internet wymagają zaangażowania, w przeciwnym razie nie możemy mówić o dotarciu komunikatu do odbiorcy. Internet jest najmłodszym medium masowego oddziaływania i jednocześnie najdynamiczniej się rozwijającym.

Tomasz Goban-Klass klasyfikuje Internet jako jeden z rodzajów nowych mediów telematycznych21. Media telematyczne to nośniki najnowszej fazy rewolucji komunikacyjnej, wykorzystujące różnorakie technologie służące multimedialnej transmisji (jak np. satelity, łącza światłowodowe), magazynowaniu, odzyskiwaniu i prezentowaniu informacji (kombinacja grafiki i tekstu). Nowe media telematyczne różnią się od tzw. „starych mediów” głównie większą przepustowością i interakcyjnością, pełnieniem jednocześnie funkcji prywatnych, jak i publicznych. Autor podkreśla także istotną cechę nowych mediów, jaką
jest „przekraczanie granic między technologiami i mediami (konwergencja technologiczna) oraz między komunikowaniem prywatnym i publicznym. To samo medium może być używane w celach prywatnych i publicznych oraz do odbioru i amatorskiej produkcji”22.

Poza Internetem Goban-Klass wymienia takie media telematyczne jak: telegazeta, videotext, gry komputerowe, wirtualna rzeczywistość, domowy magnetowid.

Internet od strony technicznej pozwala na szybki przekaz obrazów i dużej ilości danych bez względu na odległość. Internauci mogą korzystać z informacji z całego świata i dokonywać ich dowolnej selekcji. Sieć zapewnia także równe prawa i możliwości wszystkim nadawcom - instytucjom, rządom, firmom i osobom prywatnym - do publikacji własnych treści. Jednocześnie jest medium właściwie anonimowym (choć teoretycznie istnieje możliwość ustalenia tożsamości użytkownika), co może (i jest) zachętą do działalności niezgodnej z prawem, do zachowań nieetycznych, jest ziemią obiecaną dla różnorakich odmian piractwa (łamania praw autorskich), publikacji niecenzuralnych treści.

Bardzo istotną cechą Internetu jest dążenie do zachowania prywatności (stąd dbałość o nie rozpowszechnianie danych osobowych czy adresów e-mailowych). Dążenie do prywatności w skrajnej formie prowadzi do „rozluźnienia” zachowań, bezkarności w poczuciu bycia anonimową jednostką. Sprawia, że dyskutant staje się bardziej skłonny do agresji, inwektyw, czuje się bezkarny, ponieważ jest nierozpoznawalny.

Jednocześnie pojawia się inny aspekt zaistnienia ogólnoświatowej sieci - bezpieczeństwo danych. 1 listopada 1988r. Robert Morris za pomocą swego programu o wdzięcznej nazwie Internetowy Robak (Internet Worm) zaraża 6 tys. komputerów - 10 procent ogólnej liczby. Rodzi się legenda hackera, człowieka o ponadprzeciętnej wiedzy, zdolnego do dotarcia do najgłębiej strzeżonych informacji. W odpowiedzi DARPA powołuje CERT (Computer Emergency Response Team), organizację odpowiedzialną za bezpieczeństwo w sieci

Jak twierdzi Derrick de Kerckhove, Internet wykorzystuje czas nielinearny23. Radio i telewizja to media , w których struktura przepływu czasu jest linearna i nieodwracalna. W Internecie wymiana informacji opiera się na czasie nielinearnym (wiadomości, e-maile nie wymagają natychmiastowej reakcji), ale wymiana informacji nie dokonuje się całkowicie poza czasem (tak jak w przypadku np. literatury). Ten specyficzny typ czasu, na jakim opiera się Internet, de Kerckhove określa jako „wtórną rzeczywistość czasową” sieci lub jako „nielinearny czas rzeczywisty”, „czas rozciągnięty”.

„Czas sieci ulega rozciągnięciu, żeby osiągnąć ten sam poziom kontekstu, który ma miejsce w rzeczywistej rozmowie, rozbijając go jednak na liczne punkty wejściowe”

W Internecie można zaobserwować charakterystyczne sposoby zachowań, które wynikają z zaspokajania określonych potrzeb przez internautów za pomocą sieci . Są to m.in.:

Rozwój Internetu spowodował rosnące zainteresowanie i próby zastosowania go do celów komercyjnych, jednakże ogólnoświatowa sieć nie jest i pomimo ogromnej dynamiki wzrostu nie stanie się w najbliższym czasie medium czołowym, niemniej coraz częściej Internet jest wykorzystywany jako medium pośredniczące w komunikacji pomiędzy firmą a potencjalnymi nabywcami produktów lub usług. Do Internetu jako pierwsze wkroczyły duże firmy o zasięgu międzynarodowym, już teraz jednak także mniejsze przedsiębiorstwa nie wyobrażają sobie funkcjonowania na rynku bez zaznaczenia swojej obecności w światowej pajęczynie WWW.

Internet w Polsce

Historia

Pierwsze połączenie Polski z Internetem nastąpiło 17 sierpnia 1991 roku. Do 1994 roku polski Internet był prawie wyłącznie siecią akademicką. Jedynym operatorem Internetu w Polsce była instytucja o nazwie NASK (Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa), działająca początkowo w ramach Uniwersytetu Warszawskiego, a od grudnia 1993 do dziś jako samodzielna Jednostka Badawczo-Rozwojowa podległa Komitetowi Badań Naukowych.

Lata 1994-95 przyniosły powolne rozszerzanie się Internetu poza środowisko akademickie. Już w 1993 roku warszawska firma ATM oferowała w porozumieniu z NASK-iem komercyjny dostęp do Internetu; nieco później usługi komercyjne zaczął świadczyć także sam NASK. Ceny były jednakże bardzo wygórowane - 2,5 mln starych złotych miesięcznie za pojedyncze konto na serwerze internetowym z dostępem przez linię telefoniczną. W czerwcu 1994 Stanisław Tymiński uruchamia w Warszawie Maloka BBS, dzięki któremu dostęp do Internetu stał się po raz pierwszy możliwy dla osób prywatnych: koszt wynosił 480 tys. złotych miesięcznie za konto.

Poza środowiskami akademickimi, użytkowników Internetu w Polsce w owym czasie było niewielu. Firmy komercyjne były praktycznie w Internecie nieobecne - nielicznymi wyjątkami były firmy, które same zajmowały się technologiami sieciowymi (np. wspomniana już ATM czy krakowski Solidex). Korzystanie z Internetu ograniczało się głównie do wymiany e-maili i uczestnictwa w listach dyskusyjnych. Praktycznie nie istniały polskie serwisy informacyjne - wyjąwszy nielicznych entuzjastów Internetu (np. fizyków z Uniwersytetu Warszawskiego tworzących od 1993 roku "stronę macierzystą Polski" na pierwszym w Polsce serwerze WWW) właściwie nikt nie dostrzegał potrzeby publikowania informacji w sieci.

Mało kto też w ogóle wiedział, że istnieje coś takiego jak Internet, i co to właściwie jest. Nie okazywały zainteresowania tematyką Internetu liczne już w tym czasie w Polsce czasopisma komputerowe - od najpoważniejszych do najbardziej popularnych. Tematyka ta była traktowana jako nieważna, mało interesująca czy też "nieprofesjonalna". Pierwszego wyłomu w tym milczeniu dokonał dodatek komputerowy "Gazety Wyborczej" - "Komputery i Biuro", za sprawą wielkiego entuzjasty Internetu, ś.p. Andrzeja Górbiela (zginął w wypadku samochodowym 15.11.1996). Na przełomie lat 1994/1995 w "KiB" zaczęły regularnie ukazywały się teksty traktujące zarówno o samym Internecie, jak i - co może ważniejsze - wzmiankujące Internet przy okazji innych tematów (np. jako drogę dystrybucji oprogramowania). Także samo "KiB" pojawiło się w Internecie, będąc pierwszym polskim papierowym czasopismem, które miało swoje wydanie elektroniczne (ukazywało się od października 1994 na serwerze krakowskiego Cyfronetu; decyzją centrali "GW" zostało 16 kwietnia br. zlikwidowane).

We wrześniu 1995 r. w Warszawie odbyła się pierwsza konferencja "Internet w Polsce", dzięki której istnienie Internetu i jego możliwości zostały szerzej dostrzeżone przez opinię publiczną, a zwłaszcza środowiska komercyjne. W tym czasie w Polsce było już (a może dopiero?) około 10 providerów Internetu, z czego znakomita większość w Warszawie. Wszyscy ci providerzy byli jednak wciąż przyłączeni do jednego "hurtownika" - NASK-u, pozostającego jedynym operatorem sieci szkieletowej w Polsce.

Na przełomie 1995 i 1996 r. wybuchła słynna "sprawa cennika NASK-u": zamiast - jak dotychczas - od szybkości łącza, którym abonent przyłączony był do sieci, NASK uzależnił wysokość opłat od liczby przesłanych od i do abonenta megabajtów danych. Według nowego cennika koszty korzystania z Internetu nie tylko wzrosłyby od kilku do kilkudziesięciu razy, ale stałyby się po prostu nieprzewidywalne - abonent płaciłby bowiem np. za otrzymane e-maile czy za to, że ktoś korzysta z jego serwera WWW.

Odpowiedzią na nowy cennik NASK-u była wielka akcja protestacyjna, zorganizowana pod hasłem "Walka o polski Internet", jako że protestujący twierdzili - nie bez kozery - że wprowadzenie takich zasad płacenia za dostęp do Internetu spowoduje upadek wszelkich polskich serwisów WWW i drastyczne ograniczenie korzystania z sieci w ogóle. Sprawą zainteresowały się władze państwowe: po serii interpelacji w Sejmie, kontroli zarządzonej przez KBN itp., NASK częściowo wycofał się ze swoich propozycji. Akcja "Walka o polski Internet" zakończyła się 1.04.1996, wraz z ogłoszeniem przez NASK nowego, skorygowanego cennika, cała sprawa stała się jednak ogromnym bodźcem dla polskich providerów do przynajmniej częściowego uniezależnienia się od monopolu NASK-u. Niektórzy providerzy zdołali uzyskać własne łącza do światowego Internetu, nie korzystające z pośrednictwa NASK-u; inni zwrócili się w stronę TPSA, która właśnie wtedy zaczęła wchodzić na rynek internetowy.

W czerwcu 1996 r. TPSA uruchamia dostęp do Internetu za pośrednictwem znanego obecnie wszystkim numeru 0-202122. Równocześnie zaczyna świadczyć usługi dostępu do Internetu łączami stałymi, po cenach znacznie niższych niż żądane przez NASK. Internet w coraz większym wymiarze jest dostrzegany przez media, początkowo w wymiarze sensacyjnym (hackerzy, pornografia, serwery faszystowskie), jednak z czasem "normalnieje" i zaczyna przez samych dziennikarzy być traktowany jako narzędzie pracy i źródło informacji. Lawinowo rośnie liczba użytkowników sieci, zwłaszcza po uruchomieniu przez Polbox (grudzień 1996) pierwszego serwera darmowych kont pocztowych. Do Internetu podłącza się coraz więcej firm, pojawia się w nim coraz więcej serwisów informacyjnych. I w ten sposób właściwie dochodzimy do stanu obecnego.



Internet zmienił sposób obcowania odbiorcy z medium masowego przekazu, tradycyjne ( monologu) będą również zmuszone do swego oblicza i dostosowania się do wymagań nowego pokolenia użytkowników . Jak będzie wyglądać przyszłości? Jakie szanse stają przed nadawcami telewizyjnymi, jaka forma przekazu będzie najbliższa społeczeństwu przyszłości?

Nowe medium, jakim jest Internet, niesie ze sobą nowe gromadzenia, formatowania i dostarczania informacji. Dzięki powszechnemu, nieograniczonemu (poza ograniczeniami materialnymi) dostępowi do mamy do czynienia z optymalnym dostosowaniem przekazów do poszczególnych odbiorców.

Internet narodził się w Stanach Zjednoczonych i tam też wciąż następuje najszybszy i najbardziej dynamiczny tego medium. W posiadanie dostępu do Internetu jest w zjawiskiem niemal tak powszechnym, jak niegdyś szybka ekspansja powszechnego użycia telefonów. Dostęp do Internetu jest bardzo tani, przez dokonuje się wielu codziennych czynności (jak np. zamówienie stolika w restauracji na wieczorny rodzinny posiłek, wypożyczenie samochodu, zamówienie odbitek zdjęć w pobliskim sklepie fotograficznym itp.). W mediach tradycyjnych wciąż obecne są reklamy prezentujące sieciowe, przejeżdżając ruchliwymi ulicami wielkich miast nasz wzrok podąża za kolorowymi billboardami prezentującymi adresy stron WWW firm oferujących swe jedynie w Internecie lub firm, które poszerzają standardowy zakres usług właśnie o Internet.

Jednak wciąż oczekuje się, że jeszcze bardziej wkroczy w życie codzienne, jeszcze intensywniej także zasymiluje się z mediami tradycyjnymi.

W roku 2009 światowa komputerów ma osiągnąć poziom 300 mln sztuk i 250 mln dolarów (wg prognoz IDC)43. Rok 2006 ma być także przełomowy dla telewizji, która przełączy się na technologię cyfrową i wysoką rozdzielczość obrazu (w tej technologii można było oglądać olimpiadę zimową w Turynie). Tym samym zmieni się sposób obcowania z przekazem telewizyjnym. Coraz większym zainteresowaniem będzie cieszyć się internetowa (IPTV),konkurująca z tradycyjnymi nadawcami telewizyjnymi44.

Wg prognoz analityków badawczej Screen Digest już wkrótce nastąpi niezwykle dynamiczny IPTV, wśród płatnych kanałów 10% Europejczyków ma wybierać właśnie ten rodzaj przekazu45.

IPTV będzie oferowała odbiorcy nowe funkcje, jak np.: wyświetlanie dodatkowych informacji związanych z aktualnymi wydarzeniami (np. statystyki podczas meczów, wcześniejsze dokonania reżysera oglądanego filmu), udział na żywo w teleturniejach, własny dynamiczny telewizyjny, ułożony wg żądanych kryteriów.

Ogromna nastąpi w relacji widz-nadawca. Widz uzyska do tej pory niespotykaną władzę, to on bowiem będzie kontrolował strumień kanału telewizyjnego w takim stopniu jak nadawcy. Media zatem będą starać się dostarczać odbiorcom dokładnie to, czego oni sami będą potrzebować46.

Telekomunikacja Polska planuje w roku 2006 wdrożyć usługę triple-play (telefonia, Internet i w jednym kablu). Abonenci TP uzyskaliby zatem dostęp za pośrednictwem Internetu do kanałów największych telewizji krajowych i „wideo na żądanie”47. Obecnie ta usługa jest już dostępna za pośrednictwem telewizji kablowych UPC/chello i Aster.

Według Anity Balejko (The Boston Consulting Group) w przyszłości dzięki wykorzystaniu Internetu i technologii cyfrowej, które umożliwią poznanie gustów poszczególnych widzów, stacje telewizyjne będą w stanie wpływać na to, do jakich usług i produktów poszczególni odbiorcy będą docierali48. W epoce Internetu i telewizji cyfrowej stacje telewizyjne będą opierały się na wypracowanych strategiach łączących ich dotychczasowe z działalnością i reklamą w Internecie. Obecnie nieliczne stacje telewizyjne wysyłają swym widzom informacje e-mailowe o ich ulubionych programach, co w przyszłości stanie się standardem usług. Już teraz jednak niektóre stacje telewizyjne zachęcają odbiorców do rejestracji na swych stronach WWW, by zbadać preferencje widzów (takie działania podejmuje np. CNN na stronie .cnn.com).

Przyszłość Internetu

 

Rozwój sieci nie osiągnął jeszcze punktu kulminacyjnego. W najbliższych latach można zapewne  spodziewać się zwiększenia tempa usieciowienia społeczeństwa. Jest jeszcze dużo dziedzin w których globalna sieć mogłaby w znaczący sposób ułatwić i skrócić wiele czynności które teraz pochłaniają dużo czasu.

Otóż można przewidywać rozwój handlu elektronicznego, który zdetronizuje dotychczasową formę zakupu. Poprzez sklepy internetowe za pomocą kliknięć myszką będzie można kupować przeróżne rzeczy bez wychodzenia z domu.

           Ważnym elementem Internetu jest edukacja. W ramach akcji Interkl@sa, podjętej przez MEN, udało się doprowadzić do uruchomienia pracowni internetowych w każdym gimnazjum, a w dalszym etapie do  szkół podstawowych i średnich. Szerszy dostęp do Internetu wymusi zastosowanie komputerów jako narzędzia edukacji i wyszukiwania informacji w ramach różnych przedmiotów. Poważnym, a niedocenianym motorem internetyzacji może być walka z bezrobociem. Dzięki Internetowi ludzie mogą pracować tam gdzie jest praca, nawet jeżeli jest to setki kilometrów od ich domów.

           Natomiast wprowadzenia podpisu elektronicznego czy choćby określenia zasad zawierania umów przez Internet oraz ich opodatkowania, umożliwi dokonywanie wszelkich transakcji właśnie przez Internet. Już teraz trwają prace nad możliwością dokonywania w niedługim czasie rozliczeń podatkowych, aby wszystko dokonywało się szybciej i co najważniejsze sprawniej.

           Potencjał Internetu szczególnie mogą wykorzystać kraje zacofane gospodarczo i rozwijające się, gdzie pracownicy są ograniczeni do lokalnego rynku. Sieć jest dla nich szansą na włączenie się do globalnego rynku. Przykładem jest Korea Południowa która jeszcze 25 lat temu była rynkiem produkującym na zlecenie, a dziś jest jednym z najlepiej rozwiniętych społeczeństw - czynnikiem zmiany był właśnie Internet.

Upowszechnienie dostępu do Internetu spowoduje, że wzorem internetowych stacji radiowych powstaną stacje telewizyjne, które będzie można oglądać nie tylko przez ekran monitora ale też przez telefony pracujące w sieci komórkowej trzeciej generacji.

Można się też spodziewać, że sieć w coraz większym stopniu będzie wykorzystywana przez artystów. David Bowie już w 1998 roku właśnie w Internecie przedstawił swój utwór i tylko w sieci go sprzedawał. Podobnie zrobił w 2000 roku Stephen King, autor książki pt. „Reading the Bullet”, była to pierwsza powieść istniejąca tylko w Internecie. Nowe sposoby prezentacji treści mogą zatem zagrozić istnieniu tradycyjnych wydawnictw. Firma Philips rozpoczęła pracę nad cienkimi, wielkoformatowymi, rolowanymi wyświetlaczami. Są one zbudowane z polimerowej matrycy pokrytej warstwą tzw. atramentu, umieszczonego na niezwykle cienkiej folii. Lekkie, odporne na zniszczenie i możliwe do zrolowania wyświetlacze mogą mieć w przyszłości zastosowanie jako gazeta lub mapa. Pytanie tylko czy nawet najlepsza technologia może odnieść sukces, jeśli nie zmieni ona ludzkich przyzwyczajeń jakim jest przyjemność kupowania codziennej gazety z ciepłymi bułeczkami.

Wiele osób w wyniku zbyt dużego surfowania w sieci popada w nałóg i zapomina o codziennym, rzeczywistym życiu. Powoli zmieniają się tradycyjne formy kontaktów między ludzkich, zanikają takie formy komunikacji jak spotkania twarzą w twarz, pisanie listów. Zanika to wszystko na rzecz nowych wirtualnych kontaktów. Już teraz możemy rozmawiać z inteligentnymi postaciami zamieszkującymi Internet. Tak naprawdę są to programy komputerowe nazywane botami. W przyszłości zamiast szukać informacji na stronach WWW, poprosimy bota pomoc. W dalszej przyszłości boty mogą stać się naszymi przyjaciółmi, którzy zawsze maja dla nas czas i porozmawiają z nami na każdy temat. Boty mogą też pomagać osobom niewidomym załatwiać różne sprawy w sieci.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kuchnia niemiecka komentarz do prezentacji
Komentarz do prezentacji, Dokumenty(1)
Komentarz do prezentacji
Komentarz do prezentacji, Polibuda, I semestr, zarządzanie ochroną
komentarze do prezentacji
Komentarz do prezentacji
Dostosuj zakład do przepisów prawa pracy Komentarz do ankiety kontrolnej bhp na budowie, 2005 cz3
Komentarz do kodeksu prawa kanonicznego, tom II 1, Księga II Lud Boży , cz 1 Wierni chrześcijanie, P
Psalm 38, Komentarze do Psalmów-Papież Jan Paweł II,Benedykt XVI
Psalm 4, Komentarze do Psalmów-Papież Jan Paweł II,Benedykt XVI
Wykład IV-do prezentacji, Organizacja rachunkowości
komentarze do testów z przedsiębiorczości, podręczniki szkoła średnia liceum technikum klasa 3 trzec
Psalm 10, Komentarze do Psalmów-Papież Jan Paweł II,Benedykt XVI
Psalm 85, Komentarze do Psalmów-Papież Jan Paweł II,Benedykt XVI
Odpady - materiał do prezentacji, Budownictwo UTP, I rok, I semestr, Prezentacja
do prezentacji
KOMENTARZE DO LITURGII

więcej podobnych podstron