SPIS TREŚCI:
Geneza, charakterystyka i skutki gospodarki folwarczno - pańszczyźnianej
Handel zagraniczny w okresie gospodarki folwarczno- pańszczyźnianej
Miasta i mieszczaństwo w XIII-XVIII w
Rzemiosło i manufaktury w XIII-XVIII w
Położenie chłopów w XVI-XVIII w
Kryzys gospodarczy w Polsce od poł XVII w do poł XVIII w
Ożywienie gospodarcze w drugiej połowie XVIII w
Próby reform gospodarczych w drugiej połowie XVIII w
Przyczyny zacofania gospodarczego ziem polskich w okresie przedrozbiorowym
Gospodarcze konsekwencje rozbiorów
Wpływ prawodawstwa napoleońskiego na rozwój stosunków gospodarczo-społecznych
Gospodarka Księstwa Warszawskiego
Gospodarka Królestwa Polskiego
Polityka gospodarcza Ksawerego Druckiego-Lubeckiego
Gospodarcze skutki powstania listopadowego
Zmiany w położeniu chłopów na ziemiach polskich w XIX w
Rozwój kapitalizmu na ziemiach polskich
Działalność Banku Polskiego w XIX w
Znaczenie „rynków wschodnich” w rozwoju gospodarczym Królestwa
Rozwój gospodarczy Górnego Śląska
Rewolucja przemysłowa na ziemiach polskich
Kształtowanie się rynku wewnętrznego w XIX w
Problem kapitału na ziemiach polskich w II poł XIX w
Emigracja z ziem polskich w XIX w
Struktura i poziom rozwoju gospodarczego ziem poszczególnych zaborów przed I w św
Struktura społeczna i narodowościowa na ziemiach polskich w XIX w
Proces urbanizacji na ziemiach polskich w XIX w
Rozwój transportu na ziemiach polskich w okresie zaborów
Miejsce ziem polskich w gospodarce państw zaborczych na początku XX w
Sytuacja gospodarcza ziem polskich podczas I w św
Odbudowa i uruchomienie przemysłu po I w św
Odbudowa rolnictwa po I w św
Unifikacja ziem polskich po I w św
Handel i zaopatrzenie kartkowe ludności po I wojnie światowej
Wpływ wojny polsko - radzieckiej na gospodarkę Polski
Gospodarka II RP w latach - 1918-23
Reformy Władysława Grabskiego
Polityka gospodarcza J Zdziechowskiego
Reformy rolne
Tło gospodarcze zamachu majowego
Stabilizacja finansowa w II RP
Wojna celna z Niemcami
Wielki Kryzys w Polsce
Nakręcanie koniunktury w Polsce
Polityka gospodarcza E Kwiatkowskiego
Planowanie gospodarcze w II RP
COP
Rolnictwo w latach 36-39
Polityka walutowa w latch 30-tych
Przebieg koniunktury gospodarczej w latach 1918- 39
Struktura gospodarcza II Rzeczypospolitej
Bilans gospodarczy II Rzeczypospolitej
Działalność Banku Polskiego S A
Kartelizacja w Polsce w latach 1918-39
Struktura społęczna i narodowościowa II RP
Rola kapitału obcego w gosp II RP
Zmiany terytorialne na ziemiach polskich podczas II w św
Polityka gospodarcza ZSRR na ziemiach polskich w czasie II wojny światowej
Polityka gospodarcza Niemiec na ziemiach polskich w czasie II wojny światowej
Polityka ludnościowa okupantów na ziemiach polskich w latach II wojny światowej
Polityka przemysłowa Niemców na ziemiach polskich w latach II wojny światowej
Polityka aprowizacyjna Niemców na ziemiach polskich w latach II wojny światowej
Przemiany własnościowe na ziemiach polskich w latach II wojny światowej
Straty materialne na ziemiach polskich w latach II wojny światowej
Gospodarcze konsekwencje zmian granic po II wojnie światowej
Integracja gospodarcza i zasiedlanie ziem zachodnich i północnych po II wojnie światowej
Migracje na ziemiach polskich po II wojnie światowej
Zasady i realizacja reformy rolnej w Polsce po II wojnie światowej
Odbudowa rolnictwa po II wojnie światowej
Odbudowa przemysłu po II wojnie światowej
Nacjonalizacja przemysłu po II wojnie światowej
"Bitwa o Handel"
Plan 3-letni
Stosunki walutowe na ziemiach polskich w latach powojennych
Geneza i charakter systemu zetatyzowanej gospodarki wielosektorowej (trójsektorowość)
Handel i zaopatrzenie kartkowe po II wojnie światowej
Przekształcenia bankowości po II wojnie światowej
Dyskusja CUP-owska
Powstanie gospodarki centralnie kierowanej
Kolektywizacja rolnictwa
Plan 6-letni
Charakterystyka quasi cyklu gospodarczego 1956-1970
Charakterystyka quasi cyklu gospodarczego 1970-80
Charakterystyka quasi cyklu gospodarczego 1980-1989
Polityka przemysłowa w Polsce po II w św
Polityka rolna i zmiany w strukturze agrarnej w latach powojennych
Transport w latach powojennych
Handel wewnętrzny w latach powojennych
Polityka walutowa i skarbowość w Polsce w latach powojennych
Bankowość w latach powojennych
Procesy inflacyjne w Polsce po II w św
Polityka pełnego zatrudnienia w Polsce po II w św
Polsko-radzieckie stosunki gospodarcze w latach -
Udział Polski w Radzie Wzajemnej Pomocy Gospodarczej (RWPG)
Miejsce Polski w międzynarodowej wymianuie handlowej w latach -
Organizacja handlu zagranicznego w latachpowojennych
Zadłużenie zagraniczne Polski po II w św
Warunki bytowe ludności w latach - w Polsce i na tle innych państw europejskich
Na czym polega istota quasi cykli gospodarczych ?
Tzw manewry gospodarcze po II w św
Zmiany strukturalne w gospodarce w latach powojennych
Tempo wzrosto dochodu narodowego w latach powojennych
Stan gospodarki w końcu lat 80-tych
Przyczyny gospodarczego załamania PRL
Gospodarka Polski w latach - na tle świata
Zagadnienia do powtórzenia:
Porównanie niemieckiej i radzieckiej okupacji w czasie II wojny światowej.
Porównanie reform rolnych w Polsce międzywojennej i powojennej.
Porównanie kolektywizacji rolnictwa w Polsce i w innych krajach socjalistycznych.
Porównanie planu 3-letniego i 6-letniego.
Porównanie centralnego planowania gospodarczego w Polsce międzywojennej i powojennej.
1. Geneza, charakterystyka i skutki gospodarki folwarczno - pańszczyźnianej.
Za początek okresu gospodarki pańszczyźnianej w Polsce przyjmuje się połowę wieku XV, gdy szlachta zdobyła przywileje gwarantujące rozwój demokracji szlacheckiej (w Nieszawie 1454), a Polska w wyniku II pokoju toruńskiego odzyskała ujście Wisły i Pomorze Gdańskie, co umożliwiło rozwój handlu droga morską. Gospodarka folwarczno-pańszczyźniana na ziemiach polskich trwała nawet i do 1864r, gdy w Królestwie Polskim należącym do Rosji uwłaszczono chłop:ów. W innych zaborach likwidacja tego systemu zaczęła się wcześniej.
Okres panowania gospodarki f. -p. podzielić można na dwa okresy: 1454-1655 - rozwoju i pojawienia się objawów regresu, oraz 1655-1764 upadku i dekompozycji systemu.
Powstanie tego systemu gospodarowania warunkowane było zarówno tendencjami wewnętrznymi, jak i zewnętrznymi. Do najważniejszych wewnętrznych zaliczyć należy supremację szlachty w życiu politycznym i gospodarczym, ograniczanie wolności chłopskiej, słabość miast, a do zewnętrznych podział Europy na 2 strefy produkcji - rolniczej (na wschód od Łaby) i wczesnoprzemysłowej (na zachód). W wyniku ekspansji politycznej i militarnej krajów Zachodu wzrosło zapotrzebowanie tych zurbanizowanych krajów na zboże i produkty rolne. W związku z tym kraje na wschód od Łaby zaczęły eksportować swe nadwyżki (bowiem w wyniku prowadzenia ekstensywnej gospodarki i taniej siły roboczej je posiadały), a w produkty przemysłowe zaczęły się zaopatrywać na Zachodzie Europy, kosztem własnej, rodzimej produkcji.
Folwark było to gospodarstwo rolno-hodowalne prowadzone na rachunek pana, znane w Polsce już wcześniej. W końcu XV i XVI w. ten typ gospodarstwa nabierał jednak coraz większego znaczenia. Pan feudalny powiększał swoje grunty kosztem chłopów. Już w 1423 w statucie wareckim umożliwiono usunięcie krnąbrnego sołtysa ze wsi, w praktyce umożliwiając wykup sołectw szlachcie. Oznaczało to, że we wsiach powstałych na skutek kolonizacji na prawie polskim czy niemieckim uprawnienia i grunty sołtysa przechodziły w ręce pana feudalnego. Ziemię pod folwarki pozyskiwano także drogą karczunku. Zagarniano nieużytkowane grunty opuszczone przez kmieci. Powstawaniu folwarku sprzyjało także rozdrobnienie własności chłopstwa i powstawanie miejscowo ukrytego bezrobocia. Rzadko posuwano się do "rugowania" kmieci, częściej "zamieniając" się z nimi, oddawszy chłopom ziemię gorszej jakości. Folwark prowadził gospodarkę ekstensywną, skierowaną na produkcję najprostszych artykułów rolnych, przede wszystkim zaś - zboża.
Folwarki najgęściej rozwijały się w dorzeczu środkowej Wisły i Bugu oraz w Wielkopolsce, co wiązało się z możliwością eksportu nadwyżek zbożowych drogą morską. Na innych ziemiach powstanie i rozwój folwarku znacznie się opóźnił - np. na ziemi łęczyckiej dopiero pod koniec XVI w. nastąpiła zmiana z gospodarki czynszowej na folwarczną.
Folwarki istotnie różniły się między sobą wielkością. W majątkach bogatszych właścicieli folwark stanowił i kilka wsi. Średnia szlachta stworzyła dwa typy folwarków - drobny (2-3 łany), i większy 6-8 łanowy.
System folwarczny opierał się na pracy pańszczyźnianej chłopa, polegającej na pracy chłopa na pańskim folwarku. Początkowo wymiar pańszczyzny nie był wysoki (kilka dni w roku). Już jednak sejm toruński z 1520 r. wprowadził prawo, iż minimalny wymiar pańszczyzny miał wynosić 1 dzień w tygodniu za 1 łan ziemi użytkowanej przez chłopa. Zmieniał się też charakter powinności chłopa względem pana. Zanikały jutrzyny (czyli obowiązek uprawiania określonej działki gruntu pańskiego) na rzecz bardziej uciążliwej pańszczyzny dniówkowej. Zmniejszały się natomiast rozmiary innych powinności feudalnych - czynsze i daniny w towarach. Do tego dochodziły też często obowiązki sprzężąju, czyli obowiązek transportu zboża i inne.
W XVI na skutek powstania systemu folwarczno-pańszczyźnianego wzrosła ilość produkowanego zboża, a jeszcze bardziej - jego eksport. Folwarki, w przeciwieństwie do drobnych gospodarstw, produkowały na zbyt. Jednak rozwój folwarku pociągał za sobą wzrost obciążeń chłopskich, a co za tym idzie - osłabienie ich gospodarstw. Wpłynęło to negatywnie na uprawę pól chłopskich, na jakość stosowanych tam narzędzi. Rosła konkurencja rynkowa między chłopem a panem. Pan feudalny często także stawał się pośrednikiem w handlu zbożem między chłopem a konsumentem. Oderwanie chłopów od rynku umożliwiało dalszy ich wyzysk i wzrost dochodów feudała. W efekcie obniżenia dochodów chłopstwa ucierpiało rzemiosło - oraz miasta. Produkcji folwarcznej zaczęli także stopniowo podlegać wiejscy rzemieślnicy, na dworze pańskim produkowane artykuły przemysłowe potrzebne poddanym. Chłopi często zadłużali się u swych panów feudalnych, co doprowadzało do jeszcze większych zależności między chłopem a panem.
System f. -p. w okresie kryzysu XVII i XVIII w. był najtańszą formą gospodarowania, stąd też nie widziano potrzeby jego zmiany. Panowie twardo egzekwowali powinności chłopskie, co na skutek zniszczeń wojennych i zubożenia prowadziło do katastrofalnego stanu na wsi polskiej. Pośrednio wpływało to także na folwark, w którym praca chłopa nie na swoim stawała się coraz mniej wydajna. Stosowano stare, zużyte narzędzia i mało wydajną technikę rolną. Po wojnach polowy XVII w. wzrosło znaczenie najmu, uzupełniającego pańszczyznę, bowiem w wielu folwarkach skutkiem znacznych ubytków ludnościowych brakowało rąk do pracy. Stosowano także najem przymusowy z ludzi luźnych, komorników i zagrodników. Wskutek zubożenia chłopstwa wzrósł udział pańszczyzny pieszej w zestawieniu ze sprzężajną. Folwarki musiały zakupywać sprzężaj i narzędzia.. Panowie musieli też coraz częściej stosować tzw. załogę, czyli wypożyczanie chłopom bydła, w celu hodowli i używania do pracy.
W czasach stanisławowskich można dostrzec przejawy postępu w gospodarce folwarcznej. Miały na to wpływ zmiany w technice rolnej - doskonalenie narzędzi (wprowadzenie kosy do żęcia zboża), wprowadzanie lepszych gatunków hodowlanych. W niektórych miejscach zaczęto zamiast prymitywnej trójpolówki i dwupolówki stosować metody upraw wielopolowe i płodozmian. Nadal osadzano chłopów na pustkach (powstałych także w wyniku przemarszów wojsk podczas wojny siedmioletniej). Główny dochód folwarków pochodził jednak z tzw. propinacji, czyli produkowania przez folwark napojów alkoholowych i przymusowej sprzedaży alkoholu chłopom. W XVIII przeciętne normy pańszczyzny wynosiły 5-6 dni w tygodniu dwojgiem tj. częściowo pieszo, częściowo wraz ze sprzężajem - stąd 10-12 dniówek. Nie wpływało to jednak na powiększanie się wydajności folwarku. Dlatego też w wielu dobrach przeprowadzano oczynszowanie chłopów, parcelując folwarki. Czynsze zwiększały dochody pana, ale przeprowadzenie oczynszowania nie zawsze było możliwe, zwłaszcza tam, gdzie chłonność lokalnego rynku była bardzo mała i gdzie chłop nie mógł sam zbywać swych towarów.
Różne były koleje losów folwarków pod zaborami. Wcześniej czy później problem własności na wsi i sytuacji chłopa był różnorako rozwiązywany. Dotyczy to jednak problematyki późniejszych okresów, dlatego też nie będzie tu omawiane.
Skutki wprowadzenia gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej na ziemiach polskich należy ocenić negatywnie. Uniemożliwiło to poprawienie wydajności polskiego rolnictwa i poprawienie jego struktury własności. Spowodowało przedłużenie feudalizmu na wsi nawet do 1864r., a w efekcie trwałe zapóźnienie cywilizacyjne ziem polskich w stosunku do Zachodu. Śmiało można twierdzić, że niewydolny system f. -p. był przyczyną słabości I Rzeczypospolitej i stanowił jeden z ważnych przyczyn jej upadku.
2. Handel zagraniczny w okresie gospodarki folwarczno- pańszczyźnianej.
Opanowanie ujścia Wisły po drugim pokoju toruńskim (1466) miało poważne konsekwencje gospodarcze dla Rzeczypospolitej. Szerzej zaczął się rozwijać handel zagraniczny, prowadzony głównie drogą morską przez Gdańsk (w omawianym okresie średnio 3/4 eksportu szło przez ten port morski). W tym też czasie Turcy opanowali włoski port Kaffę nad Morzem Czarnym (1475) oraz Kilię i Białogród w Mołdawii (1484), hamując rozwój dróg handlowych prowadzące przez te miasta.
Przez ziemie polskie (utożsamiane tu z terytoriami Korony) przebiegał szereg szlaków handlowych. Z Poznania przez Warszawę na Wilno i Mińsk wiódł szlak handlowy na Litwę i Białoruś. Na Litwę i Białoruś eksportowano sukno i wyroby z metali, przywożono stamtąd zaś skóry i futra (które częściowo potem szły na zachód do Lipska) oraz wosk. Z Podola, Wołynia i Małopolski pędzono na Śląsk, do Saksonii i nad Ren woły do 40 000 sztuk rocznie. Wywożono także surowce tekstylne (zwłaszcza wełnę), a także len i konopie. W XVI w. sukno polskie traciło rynek nawet u sąsiadów. Ważną część importu stanowiły artykuły metalowe oraz żelazo i stal. Surowce sprowadzano z Węgier, Styrii, Moraw i Szwecji. Importowano także w dużych ilościach narzędzia. Większe znaczenie miał przywóz zagranicznego sukna. Z Czech i Moraw przywożono materiały niedrogie, z Niderlandów - sukno niderlandzkie o wyższym gatunku, z Anglii - zwłaszcza tanią tzw. karazję. Z biegiem lat pogarszała się jakość tkanin, bowiem usiłowano wprowadzić masowo dostępne gatunki.
W XVI wieku 80% eksportu stanowiło zboże, eksportowane głównie przez Gdańsk. Pewien procent handlu morskiego przypadał także na inne porty - Elbląg, Królewiec i Szczecin. W końcu XV wieku bilans handlowy przedstawiał się dodatnio i był o 1/3 wyższy od importu. Około 1615 roku eksport (głównie zboża, na które istniał duży popyt) przewyższał eksport o 3/5. Po 1618 roku najpewniej nastąpiło załamanie tej tendencji. W 1618 roku eksport zbożowy osiągnął największą wartość 116 000 łasztów.
W handlu Gdańska i Elbląga udział zboża w eksporcie wynosił średnio dla 1575r. 66, 2%, w 1635 - 77%, drewna - odpowiednio 5, 3% i 0, 8%, przetworów drzewnych (smoły itd. ) 13, 8% i 9, 4%, tkanin i surowców tekstylnych - 12, 7% i 9, 4%, metali - 1, 8% i 1, 2%. Resztę eksportu stanowiły skóry i futra. W tym samym okresie udział soli i śłedzi w imporcie wynosił 24, 6% i 26%, wina - 14, 4% i 10, 7%, towarów kolonialnych - 1, 3% i 8, 2%, tkanin zaś - aż 52, 3% i 53, 9%. Resztę importu stanowiły skóry i futra. Ocenia się, że handel ze Śląskiem i przez Śląsk był bardzo żywy (oceniano go jak 1:4 w stosunku do handlu gdańskiego). Na Śląsk eksportowano woły, skóry i futra, sól małopolską, a przywożono stamtąd tkaniny i wyroby przemysłowe. W handlu śląskim występowało ujemne saldo obrotów.
Po upadku gospodarczym po wojnach szwedzkich zmienił się skład handlu zagranicznego. Na skutek upadku krajowej produkcji wyrobów metalowych podstawowe narzędzia rolnicze musiano sprowadzać z zagranicy, zwłaszcza ze Śląska. Na skutek ograniczenia produkcji rolnej w kraju podupadł eksport zboża. W 1669r. przewieziono 50 000 łasztów zboża. Podczas wojny północnej oraz w latach 1731-1750 wielkość eksportu zboża ani razu nie przekroczyła wielkości 20 000 łasztów. Od 1750r. po pruskie szykany celne z 1773r. można zaobserwować wzrost eksportu do poziomu z końca XVI wieku 50-60 tys. łasztów. Spadek wywozu zboża łączył się także z konkurecją zboża rosyjskiego oraz na skutek wzrostu produkcji rolnej w Europie Zachodniej, i na skutek importu ryżu z Ameryki, a także częściowo z powodu okresowo niskich cen na zboże. Wpłynęło na to także ograniczenie aktywnej roli Gdańska w wymianie handlowej na Bałtyku i przestawienie się mieszczaństwa gdańskiego na pośrednictwo handlowe.
Znaczne zmiany w handlu zagranicznym nastąpiły w okresie Oświecenia, głównie na skutek rozbiorów. Polityka mocarstw ościennych, zwłaszcza Austrii i Prus utrudniała prowadzenie handlu zagranicznego. Strata wskutek I rozbioru ziem o wysokiej kulturze rolnej (zwłaszcza ujścia Wisły) spowodowała spadek eksportu zboża. Prusy prowadziły blokadę ekonomiczną Rzeczypospolitej - zamknęły granice Śląska dla polskiego zboża i drewna, nałożyły cła i podatki na handel. W wyniku I rozbioru utracono żupy małopolskie i ruskie na rzecz Austrii, co spowodowało konieczność przywozu soli. Kilkanaście lat po I rozbiorze gospodarka polska potrafiła się przystosować do nowej sytuacji. Poszukiwano nowych szlaków handlowych Np. poprzez Żmudź do portu w Połądze, lądem przez Czechy i Austrię, przez Chersoń nad Morzem Czarnym, wszędzie jadnak napotykając na bariery celne. Przywrócony został tzw. bilans aktywny handlu zagranicznego, w którym połowę dochodów dawało zboże.
3. Miasta i mieszczaństwo w XIII-XVIII w.
Mimo rozbicia dzielnicowego Polska w wiekach XII - XIII rozwijała się gospodarczo. Wyrazem tego rozwoju był także rozwój miast przejawiający się w znacznej ilości tzw. lokacji. Lokacja miasta zazwyczaj nie tworzyła nowego ośrodka miejskiego "na surowym korzeniu", ale nadawała prawa miejskie jednostkom już istniejącym. Ustalenie prawa miejskiego miało doniosłe znaczenie; pozwalało na wyodrębnienie miasta od terytorium otaczającego, poprzez zapewnienie specjalnych praw dostosowanych do zajęć ludności ułatwiało rozwój handlu, kredytu, rzemiosła, społeczeństwa miejskiego. Książęta dzielnicowi, czerpiąc wzory z Zachodu, w celu podniesienia swoich dochodów lokowali poszczególne miasta na prawach już sprawdzonych tj. na prawie magdeburskim, lubeckim (zwłaszcza miasta pomorskie) chełmińskim czy średzkim (polskim). Starsze ośrodki miejskie wydawały tzw, ortyle, czyli orzeczenia praw dla pomniejszych i młodszych ośrodków. Najważniejsze lokacje to: 1257 - Kraków, 1253 - Poznań, ok. 1242 - Wrocław, 1237 - Szczecin, przed 1253 - Gdańsk, przed 1241 - Sandomierz, ok 1243 - Gniezno. Najwcześniej zaczęto lokować miasta na Śląsku (przed 1211 Złotoryja i 1217 Lwówek) i Pomorzu. Od końca XIV w. dokonano wiele lokacji na Mazowszu i Podlasiu, a pod koniec XVI w. - ponownie w Małopolsce (tutaj zwłasza miasta będące ośrodkami kompleksów majątkowych - np. zaplanowany jako miasto renesansowe Zamość). Część miast średniowiecznych traciło prawa miejskie i spadało do rzędu wsi (np. Magnuszew, Kampinos)
Wraz z prawem miejskim tworzono w mieście pewnego rodzaju samorząd, przy czym kompetencje samorządu między poszczególnymi miastami różniły się znacznie i zależały od przywileju lokacyjnego, stosunków pan - gmina miejska itd. Miasto otrzymywało niezalezny od sądu kasztelańskiego własny sąd miejski pod przewodnictwem wójta/ sołtysa, będącego przedstawicielem pana miasta. Dopiero po pewnym czasie obok wójta/sołtysa oraz przedstawiciela pana miasta pojawia się władza reprezentująca mieszczan - rada miejska złożona z rajców z przewodniczącym burmistrzem na czele. Z biegiem czasu rada miejska wzmacniała swoją pozycję w mieście i często dochodziło do "wykupu" wójtostwa przez radę.
Lokacja oznaczała także przebudowę miasta: opasanie murami miejskimi, stworzenie jednolitej zabudowy, wytyczenie rynku z ratuszem i kościołem farnym. Na skutek obrony miast przed osiedlaniem się rzemieślników spoza cechów i ludzi nie objętych prawem miejskim panujący zakładali nowe ośrodki miejskie obok starych, które później weszły w skład rozrastających się miast (przykłady: Kazimierz i Kleparz pod Krakowem, Nowe Miasto obok Starego Miasta Warszawy). Pod koniec XVII i w XVIII wieku magnaci, szlachta i Kościół nabywając grunta miejskie nie chciały podporządkowywać się władzom miejskim i tworzyły wyodrębnione spod tego prawa jurydyki, na których osadzano partaczy (niezależnych, nie zrzeszonych w archaicznych cechach rzemieślników). Jurydyki stanowiły znaczną konkurencję dla miast dodatkowo je osłabiając. Jurydyki szczególnie bujnie rozwinęły się wokół Warszawy. Wśród 14 jurydyk największa - Solec liczyła nawet 5 tys. mieszkańców (w XVIII w. ).
W miastach wytworzyła się specyficzna struktura społeczna. Mieszczanie posiadali całkowitą wolność osobistą. Władzę w mieście dzierżyło głównie bogate kupiectwo nazywane patrycjatem. Pełnoprawni obywatele nie należący do patrycjatu, wpisani do ksiąg prawa miejskiego i płacący podatki tworzyli tzw. pospólstwo. Byli to zwłaszcza rzemiesłnicy i drobni kupcy, a także ludzie bogaci z jakichś powodów nie mogący należeć do oligarchicznej grupy patrycjatu. Ubodzy ludzie, pozbawieni majątku zaliczani byli do najniższej i najliczniejszej warstwy - plebsu. Na tle tych różnic klasowych w miastach wielokrotnie dochodziło do ostrych starć, na które dodatkowo nakładały się problemy narodowościowe (często patrycjat był pochodzenia niemieckiego, pospólstwo i plebs zaś - polskiego), a w późniejszym okresie także religijne. W XIV i XV wieku główna oś konfliktu przebiegał między patrycjatem a resztą społeczeństwa miejskiego. Krwawe wystąpienia we Wrocławiu (1418), Gdańsku (1416), a nawet w Krakowie doprowadziły do wprowadzenia częściowych instytucji mających zapewnić jakąś kontrolę nad patrycjatem. Porządek średniowieczny utrzymał się i w wiekach XVI i XVII. Dochodziło wtedy już do ostrych starć pospólstwa z patrycjatem (Kraków 1521, Toruń 1523, Warszawa i Braniewo 1525, Gdańsk 1525-1526), które doprowadziły do powstania reprezentacji pospólstwa w radzie miejskiej, tzw. "trzeciego ordynku". W XVII wieku starcia nabierają charakteru religijnego: między kalwińskim patrycjatem a luterańskim pospólstwem.
Miasta pełniły bardzo ważną funkcję gospodarczą jako centra handlowe i wytwórcze. Każde miasto, partykularnie traktując swe interesy, usiłowało w okresie średniowiecza uzyskać poszczególne prawa handlowe zwiększające ich atrakcyjność kosztem innych ośrodków. Nie sprzyjało to wzrostowi wymiany zwłaszcza dalekiej, ponieważ podrażało znacznie artykuły handlowe. Miasta, skłócone ze sobą, nie potrafiły prowadzić wspólnej polityki tak, jak szlachta, co doprowadziło do niewykształcenia się w Polsce silnego i jednolitego stanu mieszczańskiego, jak to miało miejsce na zachodzie Europy. Poszczególne miasta otrzymywały różne przywileje. Należały do nich np. zwolnienia od ceł na terenie całego kraju, prawo składu (czyli obowiązek kupców przejeżdżających przez miasto do wystawienia swych towarów na sprzedaż w mieście) całkowite lub częściowe (obejmujące tylko niektóre grupy towarów), bezwzględne (czyli obowiązek sprzedaży wszystkich towarów na miejscu) lub względne. Prawo składu wiązało się z tzw. przymusem drogowym, czyli obowiązkiem korzystania przez kupców z określonych dróg. W niektórych miastach istniał także zakaz bezpośrednich kontaktów handlowych między kupcami obcymi, co wiązało się z korzyściami miejscowych pośredników (było to źródłem bogactwa np. Gdańska). Istniał także przywilej organizowania jarmarków. Miasta były również ważnym ośrodkiem handlu wewnętrznego.
Ludność. Przez cały omawiany okres miasta polskie odbiegały wielkością od miast na zachodzie Europy. Było bardzo wiele miast małych, które oprócz posiadania prawa miejskiego nie różniły się wiele od większych wsi. Największy z miast Królestwa Polskiego Kraków w połowie XIV wieku liczył 12000 mieszkańców, na początku XV wieku Wrocław - 19000, a Gdańsk, Toruń i Chełmno - ponad 10000 mieszk. Poznań w tym czasie liczył 5-6 tys., Sandomierz - 3 tys. Za Stefana Batorego liczbę miast szacuje się na ok. 1000, a ośrodków powyżej 3 tys. ludności - na ok. 100. Ponad 10 tys. miały: Lwów, Elbląg, Toruń, Lublin. Ok. 20 tys. ludności liczyły Warszawa i Poznań, zaś Kraków - 28 tys. Gdańsk był wówczas największym miastem, liczącym 60 tys. mieszkańców, a w połowie XVII w. - 80 tys.
W 1775r. (już po I rozbiorze) liczono w Koronie 800 miast rolniczych (średnio po 750 mieszk. ), 75 misat tzw. mniejszych (liczących średnio 3 tys. mieszk. ) oraz 6 większych z Warszawą na czele. W 1792 roku w Warszawie mieszkało 97 tys. osób. Ludność Warszawy podczas insurekcji kościuszkowskiej ocenia się nawet na 150 tys.
Po wojnach szwedzkich i kryzysie gospodarczym Rzeczpospolitej zaznacza się upadek miast. Podczas wojen wiele z nich zostało doszczętnie zniszczonych (np. Leszno) i zrabowanych. Po wojnie nie wszystkie miasta miały pieniądze na odbudowę. Zaznaczyła się wtedy zwłaszcza tzw. agraryzacja miast, związana ze słabością ekonomiczną miast i upadkiem rzemiosła. Pauperyzacja chłopstwa spowodowały dalszy kryzys miast - zwłaszcza na rynku lokalnym. Najszybciej odbudowały się po potopie wielkie miasta (jak na skalę polską) - zwłaszcza Warszawa jest tutaj dobrym przykładem. Po wojnach szwedzkich ruch budowalny koncentrował się głównie na budynkach sakralnych i na pałacach możnych. Nikt inny nie miał wówczas pieniędzy na inwestycje.
W okresie Oświecenia datowanym w Polsce od 1764 r. rozpoczęto reformę systemu miejskiego. W 1764 r. na sejmie konwokacyjnym zniesiono odrębność prawną jurydyk, która w praktyce nastąpiła jednak dopiero w 1791 r. Ustawa z 1765 r. przewidywała utworzenie miejskich komisji dobrego porządku, dla kontrolowania finansów miejskich i reformy ustroju miast, dokonywanej w oparciu o stare wzory (trzy ordynki i korporacje kupieckie). Reformy te uwieńczone zostały ustawą z 18 kwietnia 1791r. o miastach królewskich. Miasta uzyskiwały prawo do reprezentacji w Sejmie w sprawach dotyczącychh miast, ustawa znosiła zakaz nabywania dóbr ziemskich (wprowadzony na Sejmie piotrkowskim w 1496r. ) oraz zakaz zajmowania się zajęciami mieszczańskimi przez szlachtę. Również w miastach prywatnych dokonał się postęp.
4. Rzemiosło i manufaktury w XIII-XVIII w.
Rzemieślnicy skupiający się w miastach zajmujący się tą samą profesją bronili swych interesów poprzez zakładanie organizacji cechowych w poszczególnych miastach. Formy organizacyjne cechu przejęte zostały z Niemiec. Statut organizacji cechowej zatwierdzany był przez miasta, a potem przez królów. Cech miał bronić rzemieślników zarówno przed konsumentami (utrzymując ceny na te same wyroby na wysokim poziomie, zwalczając konkurencję nie zrzeszonych oraz produktów rzemieślników wiejskich), jak i przed kupcami (którzy kupowali produkty cechowe, jak i dostarczali surowiec). Po pewnym czasie zwracano uwagę, by liczba warsztatów i ich produkcja nie były zbyt wielkie, co powodowało konieczność wprowadzania limitów. Monopolistyczna polityka cechów wywoływała sprzeciw nie tylko mieszczan, ale także i szlachty, zmuszonej zaopatrywać się w wyroby rzemieślnicze po wysokich cenach. W 1423r. statut warecki próbował zlikwidować cechy. Postanowienie Władysława Jagiełły nie weszło jednak w życie.
Cechy mnożyły wewnętrzne przepisy dotyczące wielkości produkcji, jej jakości, sposobie jej kontroli, liczbie warsztatów i wyzwalanych (czyli uprawnianych do założenia własnego warsztatu) czeladników etc. Wszystko to powodowało, że cechy były strukturą zaskorupiałą, nie sprzyjającą postępowi technologicznemu (bo zwiększałoby to produkcję i obniżało ceny) i poprawie jakości. Cechy zarządzane były przez zgromadzenia pełnoprawnych członków, które wybierały starszych cechowych, pełniących funkcje kontrolne, decydujące i rozsądzające spory. Cechy miały także charakter towarzyski, religijny, jak i wojskowy (np. obowiązek obsadzenia odpowiedniego odcinka obwarowań). Nieelastyczna organizacja cechowa, wprowadzanie limitów na produkcję i liczbę nowotworzonych warsztatów prowadziło często do konfliktów społecznych. Pojawiali się na rynku nowi rzemiślnicy, którzy skończyli naukę i zostali wyzwoleni, ale na skutek ustaw cechowych nie mogli założyć własnego warsztatu. Na skutek tego musieli najmować się do pracy. By odroczyć powstanie nowych warsztatów, cechy wprowadzały obowiązek kilkuletniej wędrówki czeladników po obcych ośrodkach rzemieślniczych w celu doskonalenia umiejętności. Wprowadzono także "majstersztyk", czyli pracę mistrzowską, polegającą na wykonaniu skomplikowanego zadania z zakresu danego rzemiosła. Z uzyskaniem tytułu mistrza wiązały się także poważne koszty. Nic dziwnego zatem, że tak dyskryminowani czeladnicy zaczęli walczyć z cechami. Z 1329r. pochodzą pierwsze wiadomości o strajku we Wrocławiu. Strajki były ostro zwalczane, groziła za nie nawet kara śmierci.
Odrębną strukturę od cechowej miały rzemiosła budowalne i stoczniowe. Wymagały one połączenia różnorakich umiejętności. Rzemiosła te nie tworzyły jednak wczesnokapitalistycznych fabryk, tylko zatrudniały do wykonania określonych prac poszczególne cechy.
Różna była liczebność organizacji cechowych na terenie miast. W mniejszych ośrodkach rzemieślnicy tworzyli jeden lub kilka cechów. W miastach większych cechy były niezwykle liczne i odzwierciedlały różnorodność produkcji (np. Wrocław w 1307r. - 24 cechy, Poznań na pocz. XV - 16 itd. ). W XVI w. poważnie wzrosła liczba cechów. Nowe rzemiosła wiązały się w znacznej mierze z luksusową produkcją na użytek szlachty.
W XVI i XVII pogłębiała się nierówność między mistrzami cechowymi. W wielu rzemiosłach pojawiali się zamożni mistrzowie, stającymi się często nakładcami. Oznacza to, iż organizowali pracę chałupniczą swoich kolegów - mistrzów, dostarczając im surowiec i zabierając wykonany produkt, płacąc za usługę. Mistrzowie szukali także kredytu u kupców, którzy coraz częśiej stawali się nakładcami, zbywającymi dalej swoje produkty. Powodowało to zaburzenie i rozkład struktur cechowych (uczeń-czzeladnik-mistrz), uniemożliwiając awans uczniów i czeladników. W związku z tym wzrosło znaczenie pozacechowych warsztatów tzw. przeszkodników (partaczy -bo omijali cechową kontrolę jakości, co nie oznaczało, że produkowali towary o niskiej jakości) czyli rzemieślników, którzy coraz chętniej osadzali się poza jurysdykcją miejską w jurydykach szlacheckich. W Niderlandach, w Anglii i południowych Niemczech na skutek podobnych procesów doszło do powstania przemysłu wczesnokapitalistycznego. W Polsce, na skutek ograniczonego rynku zbytu, a także stopniowego upadku gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej partacze przyczyniali się do podkopywania i tak niezwykle słabej pozycji miast.
O tym, żeby jakiś produkt rzemieślniczy wszedł na daleki rynek decydowały: jego oryginalność, jakość i dogodne szlaki handlowe. W Polsce rozwinęły się różne cechy w różnych regionach kraju. W Wielkopolsce w XIV w. rozwinęło się sukiennictwo (Poznań, Kościan, Międzyrzecz). Tanie sukno z Wielkopolski zaopatrywało nie tylko rynek wewnętrzny, ale było także eksportowane do miast hanzeatyckich, do Czech i Węgier. W XV w. zostało z tych rynków wyparte na rzecz sukna angielskiego i niderlandzkiego. W miastach pomorskich na dużą skalę rozwinęło się browarnictwo (pocz. XV w. ) oraz rzemiosła budowalne i stoczniowe. Na pocz. XV w. produkcja statków z Gdańska trafiała do miast bałtyckich, ale także do Anglii i Niderlandów. W XIV rozkwitło budownictwo murowane, co ściśle wiązało się z budową 53 zamków obronnych i ufortyfikowaniem 27 miast sfinansowanych przez Kazimierza Wielkiego.
Do zakresu omawianego tematu zaliczyć nalezy także górnictwo i hutnictwo mające na ziemiach polskich długie tradycje. Już u schyłku XII wieku rozbudowano kopalnie złota dookoła Lwówka i Złotoryi (Dolny Śląsk). Ważnymi ośrodkami górniczymi stały się także "srebrny" Bytom i Olkusz - ołów (później także Tarnowskie Góry). Górnicy zakładali organizacje zwane gwarectwami, zajmujące się administracją. Na czele gwarectwa stał żupnik. Sprawy dotyczące górnictwa osądzano na podstawie specjalnego prawa górniczego, zaadaptowanego z Czech. Kosztowne metody wydobycia oraz konieczność sprzedaży wydobywanych surowców spowodowały zainteresowanie się kupców górnictwem i wykupywaniem przez nich udziałów w gwarectwach. W XIV w. nastał kryzys spowodowany wyczerpaniem się złóż leżących nad poziomem wody, który w XV zaczął być przezwyciężany wdrażaniem nowych technologii odwadniających. Od XIII wieku rozwijało się kopalnictwo soli kamiennej (Bochnia i Wieliczka, po opanowaniu Rusi Czerwonej - także Przemyśl, Stara Sól, Drohobycz). Wydobycie soli organizowało przedsiębiorstwo królewskie, zatrudniające licznych pracowników najemnych i organizujące zbyt. Często dzierżawiono część lub całość żup kupcom w zamian za stały czynsz. Doprowadzało to też na dalszą metę do ich podupadania, ponieważ dzierżawcy - później zwłaszcza szlacheccy - dążyli do zmaksymalizowania zysków kosztem inwestycji. Sól małopolska opanowała rynki Małopolski, częściowo Śląska, Moraw i Węgier.
Inna sytuacja panowała w hutnictwie, gdzie książęta zlekceważyli swe regalne prawa do rud żelaza pozostawiając je do dyspozycji każdemu panu feudalnemu. W XIII mimo rewolucji technicznej warsztaty hutnicze pozostawały indywidualnymi przedsięwzięciami i nie stworzyły odrębnych praw ani organizacji. W XIV w. powstało wiele nowych warsztatów (kuźnic) zwłaszcza w okolicach posiadających lepsze rudy - na Górnym Śląsku, w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej oraz w Górach Świętokrzyskich (60 kuźnic z ogólnej liczby 200 w Koronie w poł XVIw. ). Uruchomienie kuźnicy-huty było bardzo kosztowne - warsztat musiał się sam zaopatrywać w surowiec i w energię (wykorzystywano obok drzewa także siłę wody). W XVI w. powstał także ośrodek hutniczy w Oliwie, opierający się na dostawie surowca drogą morską ze Szwecji. Potrzeby zbrojeniowe kraju spowodowały powstanie wielkich zakładów metalurgicznych, np. odlewni kul działowych w Ryjewie (k. Malborka) w 1577r. W wieku XVI i XVII szlachta poczęła wykupywać od kuźników ich huty, póżniej je zamykając. Doprowadziło to do spadku produkcji hutniczej w XVIIw. Od połowy XV w. rozwijały się w Polsce także papiernictwo i drukarstwo, już poza ramami organizacji cechowych.
Od końca XVI w. rzemiosło polskie znalazło się w kryzysie. Początkowo zaczęło upadać sukiennictwo, głównie na skutek zadłużenia rzemieślników (np. Rawa Mazowiecka, Sieradz). Upadają ośrodki produkujące na rynek wewnętrzny - na skutek zubożenia zarówno odbiorców, jak i rzemieślników. Powodowało to także pogorszenie się jakości wyrobów, a nawet powszechne ich fałszowanie. Następował upadek rzemiosł powiązanych z rynkami lokalnymi, przy równoczesnym rozkwicie produkcji artykułów luksusowych - tkanin śląskich, złotnictwa, meblarstwa, płatnerstwa, kuśnierstwa. Jedynym ośrodkiem miejskim, w którym rzemiosło rozwijało się nieprzerwanie był Gdańsk korzystający ze specjalnego statusu w Rzeczypospolitej (przechodziło przezeń 3/4 eksportu i importu morskiego). Sławne stały się gdańskie meble, piwa, wódki, wyroby złotnicze i konwisarskie.
W produkcji rzemieślniczej pojawiły się elementy produkcji wczesnokapitalistycznej gdy: 1. Pozacechowi przedsiębiorcy zaczęli organizować wytwórczość na innych zasadach, 2. Zamożniejsi mistrzowie zaczęli organizować produkcję nakładczą. Zdarzało się także, że pojedynczy przedsiębiorcy stawali się nakładcami całego cechu. W XVI i XVII w. wydano wiele przywilejów królewskich na produkcję typu manufakturowego, nie mieszczącego się w dotychczasowym systemie feudalnej produkcji. Przywileje królewskie były często monopolami obejmującymi cały kraj. Manufaktury w XVI i XVII były jednak unikatowe, ponieważ stwarzały wiele problemów organizacyjnych, technicznych i prawnych, które można było ominąć w drodze nakładu. Manufaktury były z reguły nietrwałe, nie przeżywające śmierci założyciela. Tendencje kapitalistyczne w Polsce nie rozwinęły się głównie z powodu kurczenia się rynku wewnętrznego, obcej konkurencji oraz braku pomocy ze strony państwa.
Głęboki kryzys pańśtwa po wojnach szwedzkich nie ominął oczywiście rzemiosła. Nie dość, że rzemiosło poniosło znaczne straty materialne, to wskutek upadku gospodarczego gwałtownie skurczył się rynek wewnętrzny. Pewny rozwój wykazuje w XVII w. i początku XVIII jedynie Gdańsk i pojedyncze ośrodki sukiennicze w Wielkopolsce. Ujawnił się rozpad organizacji cechowej i rozwój jurydyk miejskich, w których pracowali partacze. W czasach saskich pojawiły się pierwsze manufaktury "magnackie", produkujące towary na miejscowy rynek, jak i zaspokajające potrzeby dworu. Magnatowi niezwykle łatwo było o założenie manufaktury: dysponował on zasobami energii, surowcem, budulcem oraz siłą roboczą poddanych i przymusem odbioru towaru. Takiej sytuacji nie miał kupiec-manufakturzysta, polegający wyłącznie na swoich pieniądzach. Powstawały tzw. manufaktury rozproszone - czyli inna forma chałupnictwa. Manufaktury mieszczańskie powstawały często jako spółki, a także jako przedsiębiostwa zbliżone do akcyjnych (np. Kompania Manufaktur Wełnianych zał. 1767, czy Społeczeństwo Fabryki Krajowej Płóciennej).
Organizacja manufaktur zależała od ich specjalizacji. Czasami - jak w przypadku włókiennictwa - manufaktura łączyła chałupnictwo ze scentralizowanym systemem pracy. Wyższość manufaktury nad rzemiosłem okazała się tam, gdzie drobna produkcja utrudniona była z przyczyn technicznych (np. w hutnictwie). Organizacja manufaktur magnackich często miała chrakter wyraźnie feudalny. Opierały się one w znacznej części na pańszczyźnianej pracy chłopów. W samych manufakturach praca przyjmowała najczęściej formę najmu, zarówno robotników niewykwalifikowanych, jak i fachowców. Pracowników często jednak "rekrutowano" z ludzi luźnych, tj. nie mających pewnego środka utrzymania, używając niejednokrotnie siły. Problemem było dotrzymywanie umów o pracę z wolnonajętymi pracownikami. Wreszcie brak było odpowiednio wykształconej siły roboczej.
Produkcja manufaktur trafiała zarówno na prywatne potrzeby właściciela, na półprzymusowy rynek w obrębie dóbr (w przypadku manufaktur magnackich, np. radziwiłłowskich), na dostawy dla państwa i na wolny rynek. Manufaktury nie dokonały rewolucji na polskim rynku. Nie produkowały taniej ani lepiej od rzemiosła, nie nabywały wyrobów innych manufaktur - nie powstały w Polsce manufaktury wytwarzające narzędzia i maszyny. Manufaktury cżęsto zakładane były bez rozeznania rynku i kosztów wytwarzania, co prowadziło do ich upadku.
Do najważnieszych zakładów typu manufakturowego należały m. in. farfurnie (produkujące ceramikę i porcelane artystyczną), zakłady produkujące gobeliny i pasy słuckie, broń ręczną, działa, wyposażenie i mundury dla wojska, tkalnie wełny i lnu, manufaktury "tabaczne", powozów (np. Dangla w Warszawie).
5. Położenie chłopów w XVI-XVIII w.
Można powiedzieć, że wiek XVI był okresem pomyślności dla chłopstwa. Rozwijał się wprawdzie kosztem własności chłopskiej i kosztem zwiększenia wymiaru pańszczyzny folwark, ale rekompensowała to dobra koniunktura na zboże. Gospodarstwa półłanowe do 2-łanowych, będące w posiadaniu kmiecym przeżywały okres prosperity.
W tym okresie wprowadzano powtórnie poddaństwo chlopa od pana feudalnego. Podczas kolonizacji na prawie niemieckim zamieniano powszechnie zależność chłopów od panów feudalnych na oczynszowanie. W czasie tryumfowania gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej mamy do czynienia z odwrotnym procesem. Statut wiślicki jeszcze z 1347r. mówił o tym, że nie więcej niż jeden kmieć mógł się przenieść z jednej wsi do drugiej. Przepis ten obliczony był, by kmiecie nie nadużywali ulg lokacyjnych. Funkcjonowanie tego statutu w XVI miało powstrzymać odpływ siły roboczej ze wsi. Statuty piotrkowskie z 1496 wskazują, że tylko jeden syn chłopski może wyemigrować do miasta, a syn jedyny jest tego prawa pozbawiony. Później te prawa rozszerzano także na córki, ograniczając prawo wyboru męża. Od 1518r. sądy królewskie oddalały skargi chłopów, prawo odwoływania się do króla dotyczyło tylko chłopów w królewszczyznach, dla których utworzono specjalny trybunał - referendarię koronną. Zwierchnictwo pana feudalnego nad poddanymi było dwojakie: chłopi nie mogli skarżyć się organom publicznym, a także funkcje sołtysa były przejmowane przez właścicieli ziemskich. W miarę rozbudowywania systemu ucisku feudalnego, niwelowano różnice między chłopstwem, wewnętrznie bardzo zróżnicowanym.
Chłopi tworzyli 3 kategorie ludności: kmieci, zagrodników i komorników. Kmiecie posiadali pełnorolne gospodarstwa, jednak w miarę ubożenia chłopstwa ich stan liczebny malał. Kmiecie posiadali pewne prawa: mieli głos w gromadzie, mogli być wybrani na ławników wiejskich. Uzależniali ekonomicznie od siebie (w dozwolonym przez pana zakresie) innych chłopów, zwłaszcza zagrodników. Niższą grupę stanowili zagrodnicy, siedzący na kilkumorgowych gospodarstwach, mający stanowić rezerwę siły roboczej. Zagrodnicy często byli objęci tzw. najmem przymusowym. Najniższą grupę ludności chłopskiej stanowili komornicy, nie posiadający żadnego majątku. Obok tych warstw chłopstwa istnieli także rzemieślnicy - kowale, cieśle, zduni, szewcy, krawcy, tkacze, kołodzieje, bednarze itd. Czasami na wsi zamieszkiwali partacze, by uniknąć miasta i przymusu cechowego.
Położenie chłopów pogorszyło się w wyniku wojen XVII i XVIII wieku. Wiele gruntów w wyniku strat ludnościowych było opustoszałych. Spadła liczba kmieci, przestali być oni konkurencją dla folwarku. Procentowo wzrosła liczba zagrodników i komorników. Z powodu ubytku rąk do pracy folwark zwięszał obciążenia chłopskie zwiększając wymiar pańszczyzny i innych świadczeń (powszechna stała się tzw. zagroda). Dostrzec można było postępujące rozdrobnienie gospodarstw. Nastąpił upadek rzemiosła wiejskiego, wskutek pauperyzacji chłopstwa i pociągania rzemieślników przez dwór do pańszczyzny polowej.
Już w XVI wieku pojawił się problem zbiegostwa chłopów, którzy bez pozwolenia pana feudalnego opuszczali swe role i przenosili się do miasta lub do innej wsi, mając nadzieję, że nowy pan uchroni ich przed pościgiem. Zjawisko to osiągnęło w miarę powszechny charakter. Gdy zbieg został złapany, mógł się wyzwolić, tj. przeprowadzić libertację wykupując się panu.
Od początku XVII chłopstwo zaczęło się różnicować w sensie prawnym. W dobrach królewskich oraz duchownych istniały uprzywilejowane grupy chłopskie. Stanowili je sołtysi dziedziczni, lemani (o lepszych prawach do ziemi i korzystniejszej rencie), emfiteuci (olędrzy - lokowani na warunkach dzierżawy okresowej). Chłpostwo dzieliło się na wiele innych kategorii, niewiele się od siebie różniących.
W okresie Oświecenia wiele wskazuje, że w sytaucji chłopa zmieniało się nieco na lepsze. Zaczęto wprowadzać w niektórych dobrach oczynszowanie, co sprawiało, żę chłop lepiej pracował na swoim i próbował wypracować nadwyżki do sprzedaży na rynku. Uzyskiwał tym samym większą swobodę osobistą. Zmiany prawne poprawił dopiero Uniwersał połaniecki wydany przez Kościuszkę 7 maja 1794r. Zakazano usuwania wywiązujących się z powinności poddanych. Pańszczyznę zmniejszono o 1/3, a chwilami nawet o 1/2 w sposób najkorzystniejszy dla małych gospodarstw. Poddano wszystkie sprawy sporne pod kompetencję urzędników-dozorców. Warto wspomnieć o tzw. suplikach, czyli skarg chłopskich przekazywanych urzędnikóm królewskim przez chłopów zarówno z dóbr królewskich, jak i duchownych i prywatnych.
6. Kryzys gospodarczy w Polsce od poł. XVII w. do poł. XVIII w.
Jako okres periodyzacyjny kryzysu polskiej gospodarki można przyjąć lata 1648 (początek powstania Chmielnickiego na Ukrainie) i 1764 (wstąpienie na tron Stanisława Augusta Poniatowskiego i reformy sejmu konwokacyjnego). W trakcie tych ponad stu lat Rzeczpospolita przeżyła głęboki kryzys polityczny i gospodarczy. Stulecie to charakteryzuje się stopniowym upadkiem międzynarodowego znaczenia Polski, wzrostu potęgi jej sąsiadów (Austrii, Prus, Rosji) oraz anarchizacji życia politycznego wewnątrz kraju. Stulecie 1648-1764 to okres nieustannych wojen, także domowych. By wymienić tylko najważniejsze, toczące się głównie na ziemiach polskich: powstanie Chmielnickiego (1648 - 1660), "potop" szwedzki (1655-1660), wojnę polsko-rosyjską (1654-1667 rozejm w Andruszowie), rokosz Lubomirskiego (1665-1666), wojny polsko-tureckie (1672-1674, działania wojenne 1683-1699), wielką wojnę północną (1700-1721), wojnę o tzw. sukcesję polską (1733-35), przemarsze wojsk rosyjskich podczas wojny siedmioletniej (1756-1763). Mało kto zdaje sobie sprawę, że zniszczenia wywołane tylko "potopem" szwedzkim mogą być procentowo porównywalne ze zniszczeniami II wojny światowej. Wojny, zniszczenia i zakłócenia działalności gospodarczzej wraz z narastaniem trudności w gospodarce folwarczno- pańszczyźnianej spowodowały kryzys w gospodarce RP.
Skutki wojen w połowie XVII wieku były dla Polski katastrofalne. Wskutek wojny, głodu, chorób populacja zmniejszyła się od 25% (oszacowania optymistyczne). Według oszacowań mniej optymistycznych spadek ludności w stosunku do czasów Batorego wyniósł odpowiednio 23% dla Małopolski, od 40% (na wsi) do 70% (w miastach) na Mazowszu, 50% (wieś) do 60-70% dla miast w Wielkopolsce, oraz 60% ogółem dla Prus Królewskich. Wg jeszcze innych szacunków, tylko sama "czarna śmierć" szalejąca po wojnie zabrała ok. 400 tys. ludzi. Zważywszy, że przed wojnami szwedzkimi Rzeczpospolita liczyła 11 mln mieszkańców, straty ludnościowe można zatem oceniać na 2, 5 do nawet 4 mln osób! Zaludnienie w dzielnicach centralnych spadło z 26 mieszk. / km2 do ok. 19. Najbardziej ucierpiały miasta. W miastach królewskich zniszczono ok. 20% budynków.
Na skutek spadku liczby ludności, grabieży, rabunku i zniszczeń gospodarka polska była w opłakanym stanie. Na wsi przeszło połowa gospodarstw leżała odłogiem [tamże, s. 210]. Do tego doszedł spadek wydajności (często z 1 wysianego ziarna nie otrzymywano nawet 3). Na skutek tego załamał się handel gdański, zwłaszcza zbożowy. W 1659 roku wywieziono jedynie 541 łasztów zboża, podczas gdy w rekordowym roku 1618 - 118 tys. łasztów (łaszt = 2, 3 tony). Po pokoju oliwskim eksport zboża utrzymywał się na poziomie 40 tys. łasztów, a po wojnie północnej - 20 tys. łasztów. Dopiero w okresie Oświecenia eksport zboża osiągnał rozmiary eksportu z początku XVII wieku (ok. 50-60 tys. łasztów).
Kryzys i decentralizacja spowodowały pauperyzację nie tylko chłopstwa, ale i mieszczaństwa. Podupadało rzemiosło, nie znajdujące zbyt na kurczącym się rynku wewnętrznym, nasiliło się zjawisko agraryzacji miast. Gospodarka folwarczno-pańszczyźniana pokazała swoją nieefektywność.
7. Ożywienie gospodarcze w drugiej połowie XVIII w.
Ożywienie obserwowane było w drugiej połowie XVIII wieku we wszystkich dziedzinach życia. Nastąpiło nie tylko ożywienie gospodarcze, ale także kulturowe. Niestety, reformy wówczas podjęte były spóźnione, a często i niezbyt głębokie, co nie zapobiegło upadkowi państwa. Mimo rozbiorów i nie sprzyjającej polityki mocarstw ościennych ziemie polskie zaczęły się ponownie rozwijać. Powstała wówczas w kręgach dworskich "moda" na stosowanie nowinek zarówno w rolnictwie, jak i w ekonomii.
Zaczęto przebudowywać wieś polską. Próbowano zwiększać obszary zagospodarowywane, zwiększano rolę propinacji w dochodzie folwarku, różnicowano pańszczyznę, rozwijano osadnictwo czynszowe. Nastąpił też wzrost hodowli, a co za tym idzie - większe nawożenie pól. Na skutek oczynszowania chłopów zaczął się rozrastać rynek wewnętrzny.
Ożywienie gospodarcze w miastach oznaczało upadek mniejszych ośrodków i gwałtowny rozwój miast największych. W wyniku tego wzrosła urbanizacja - bowiem w wyniku wysokiego przyrostu naturalnego znaczna część ludności chłopskiej i luźnej migrowała do miast w poszukiwaniu kariery i zarobku. Dzięki temu w miastach powstawały możliwości organizacji pracy opartej na wolnym najmie, ponieważ nie brakowało już rak do pracy. Rozwijały się usługi bankowe i kredytowe, powstała kadra urzędnicza związana z rozrostem stałej administracji państwowej. Ludność miejska ulegała gwałtownemu rozwarstwieniu - tworzyły się zalążki burżuazji i tzw. klasy robotniczej. Do handlu zaczęły napływać kapitały szlacheckie i magnackie, coraz więcej szlachty zajmowało się handlem (który oprócz handlu zbożowego był dotychczas jedynie domeną mieszczaństwa - szlachcic nie mógł się wcześniej trudnić handlem pod groźbą utraty szlachectwa). Najsławniejszym "finansistą" tego okresu był Prot Potocki.
Uległ polepszeniu transport. Zbudowano w 1783r. Kanał Ogińskiego, który połączył dorzecza Niemna i Dniepru. Wtedy też zbudowany Kanał Królewski łączący Dniepr z dorzeczem Wisły. Uspławniono Pilicę i Nidę. Pracowano nad uspławnieniem Warty i Bugu, planowano budowę kanału Pilica - Warta. Dzięki Departamentowi Policji uległ polepszeniu stan dróg i mostów.
W wyniku likwidacji ceł i myt wewnętrznych zaczął się rozwijać handel wewnętrzny, wzrosły powiązania między dzielnicami. Wzrosła rola handlu tranzytowego.
Rozwijały się manufaktury. Na Kielecczyźnie biskupi krakowscy rozbudowali wielkie zakłady metalurgiczne, wokół Nieświeża Radziwiłłowie założyli 28 manufaktur produkujących różnorakie artykuły. Podskarbi Antoni Tyzenhauz założył pierwsze manufaktury państwowe pod Grodnem. Wskutek wadliwego zarządzania i intryg manufaktury musiano zamnknąć w 1780r. Funkcjonowały różne inne zakłady państwowe, m. in. manufaktura broni w Kozienicach.
8. Próby reform gospodarczych w drugiej połowie XVIII w.
Od połowy XVIII dostrzega się w Polsce coraz poważniejsze dążenia reformatorskie urzeczywistnione na sejmie konwokacyjnym 1764r. przed wstąpieniem Stanisława Augusta Poniatowskiego na tron. Reformy były absolutnie konieczne, albowiem powszechnie dostrzegano już niekorzyści istniejącego systemu folwarczno-pańszczyźnianego oraz decentralizacji i niedostosowania państwa do nowych czasów.
W wielu przypadkach reformy dotyczyły własności prywatnej - ogromnych latyfundiów, trwających w niemocy przez administrację. Od połowy XVIII chciano usprawnić zarządzanie tymi niekiedy "państwami w państwie". Przeprowadzano tzw. regulacje, tj. wytyczanie pól na nowo, likwidując niepotrzebne drogi i miedze. Regulacje stanowiły zazwyczaj wstęp do innych reform. Jedną z nich była parcelacja gruntów między chłopów pańszczyźnianych. Chłopi w zamian płacili znaczny czynsz i powinności w naturze. Oznaczało to, iż chłopi musieli sprzedawać produkty rolne na własną rękę, co nie zawsze byli w stanie zrobić. Zaznaczyło się to zwłaszcza na Litwie, gdzie oczynszowanie wprowadzono już wcześniej (koniec XVII, początek XVIII). W innych regionach, zwłaszcza lepiej rozwiniętych, oczynszowanie okazywało się sukcesem i było przez "reformatorów" stosowane, by podwyższyć swe zyski. Niektórzy panowie zwiększali uprawnienia sądów wiejskich lub je na nowo ustanawiali. Zmieniało się także prawo chłopskie do ziemi, stając się czymś w rodzaju wieczystej dzierżawy. Pozwalano też na obrót ziemią między chłopami (oczywiście za zgodą panów).
Nastąpiły także pewne ograniczone reformy dotyczące miast. Zlikwidowano w 1764r. prawną odrębność jurydyk od miast (w praktyce jednak dopiero w 1791r. ). Utworzono komisje dobrego porządku. Próbowano ograniczyć prawa cechów. W 1775 zlikwidowano cechy piwowarów i winiarzy (sankcjonowało to jedynie status quo; tj. praktyczny zanik tych cechów). Komisje dobrego porządku podporządkowały cechy starostom i władzom miejskim. Nie udało się jednak w wielu miastach złamać bariery cechów i wprowadzić manufaktury. W 1764r. zniesiono w całym kraju wewnętrzne cła i myta i ustanowiono jednolity system miar.
Z rokiem 1764 zaczeto również próbę refromy skarbowości. Podatki płacone przez szlachtę w stosunku do innych krajów europejskich były śmiesznie niskie. Wprowadzono tzw. nowe podymne, zastepujące dawne podymne i pogłówne, co zwiekszało wpływy skarbu. Wprowadzono także cło generalne. Podwyższono także pogłowne żydowskie i zastapionio kwarty płacone przez właścicieli królewszczyzn (w istocie 20% dochodów) do 3/8 dochodów netto. Zamieniono także hibernę (podatek od stacjonowania wojsk) na 50% dodatek do podymnego. W 1775r. podwyższono ryczałt płacony przez duchowieństwo. Sejm Czteroletni obłożył dobra szlacheckie 10%, a duchowne - 20% podatkiem dochodowym na wojsko. reforma ta nie dała zadowalających wyników. Właściciele zaniżali wartość swych dochodów średnio do 62% reczywistych. Mimo wszystko w ten sposób podwojono dochód Rzeczypospolitej. Pomimo tego nie można było dorównać mocarstwom ościennym. W latach 1788-90 Polska wydała na wojsko 30 mln zł, Rosja - 250, Austria - 180, a Prusy - 70mln.
W kwestii poprawienia położenia chłopów poczyniono niewiele. Podczas obrad Sejmu Czteroletniego pisano wprawdzie o tym, ale Konstytucja 3 maja zapewniała prawną opiekę państwa nad chłopami bez zmniejszenia ich ciężarów pańsczyźnianych. Dopiero podczas insurekcji kościuszkowskiej zmniejszono Uniwersałem Połanieckim pańsczyznę o 1/3 i nawet o 1/2.
9. Przyczyny zacofania gospodarczego ziem polskich w okresie przedrozbiorowym.
Po przyjęciu chrześcijaństwa w 966r. Polska przyjęta została w poczet państw europejskich. Leżała jednak na peryferiach rozwijającej się Europy Zachodniej, na skraju "cywilizowanego" świata i tak pozostało aż do czasów zaborów. Istniało wiele przyczyn, dlaczego ziemie polskie były w stosunku do ziem zachodnich zacofane. Wpłynęły na to m. in,
- Niski stopień zagospodarowania kraju, choć po kolonizacji XII - XIII wieku to się nieco zmieniło.
- Niski stopień wydajności rolnictwa, co było spowodowane stosowaniem przestarzałej techniki rolnej. Innowacje napływały bardzo powoli, a na skutek ubożenia chłopstwa nie były szerzej stosowane.
- Położenie poza wielkimi szlakami handlowymi i nieuczestniczenie w odkryciach geograficznych, co spowodowało nie rozwinięcie się handlu na szerszą skalę.
- Wpisanie Polski w gospodarczy dwupodział Europy. Spowodowało to uzależnienie się pomyslności gospodarczej kraju od koniuktury zbożowej w Europie.
- Wprowadzenie w Polsce gospodarki folwarczno-pańsczyźnianej, hamującej w istotny sposób rozszerzanie się rynku wewnętrznego. Chłopi na Zachodzie po oczynszowaniu pod koniec Średniowiecza stanowili ważny składnik dokonywanej tam akumulacji i rozwoju gospodarczego.
- Słabość ekonomiczna i polityczna miast polskich. Nie wykształciło się w Polsce silne mieszczaństwo, które, działając na wolnym rynku, powodowałoby istotne przekształcenia gospodarcze.
- Dominacja szlachty, co uniemożliwiło stworzenia państwa absolutystycznego, powodowało stopniową decentralizację państwa i anarchię.
- Niski stopień urbanizacji zawodowej, słabość rzemiosła (utrzymywanie się cechów w miastach), brak korzystania z nowych wynalazków.
- Mała aktywność państwa w promowaniu rodzimego handlu i przemysłu.
- Wyniszczające kraj wojny od połowy XVII wieku. Poziom produkcji z początku XVII ziemie polskie osiągnęły dopiero pod koniec XVIII.
- Niepowodzenia polityczne spowodowane istnieniem w Polsce ustroju-hybrydy, co czyniło Rzeczpospolitą państwem unikalnym.
Należy zauważyć, że państwa ościenne, jak Rosja czy Prusy były również zacofane w stosunku do Zachodu, nawet bardziej niż ziemie polskie. W przypadku Prus zacofanie w rolnictwie łączyło się z wyjątkowo słabymi glebami i bardzo małym zaludnieniem kraju. W wyniku wprowadzenia ustroju absolutystycznego, wprowadzenia silnej armii i wysokich podatków, poskromienia szlachty i reform Prusy od połowy XVII dźwigały się ekonomicznie. Dodatkowo wzmocniły się po przyłączeniu bogatego Śląska w XVIII w. Ziemie rosyjskie były w rozwoju jeszcze bardziej zacofane od polskich. Dość powiedzieć, że do końca XVII wieku (do okresu panowania Piotra Wielkiego) wszelkie innowacje techniczne Rosja przejmowała od Polski.
10. Gospodarcze konsekwencje rozbiorów.
Bezpośrednimi skutkami rozbiorów było odłączenie od kraju terytoriów o ważnym znaczeniu gospodarczym i w miarę zintegrowanych z resztą kraju. W wyniku I rozbioru Rzeczpospolita straciła 30% obszaru, tj. ok. 212 tys. km2, oraz 35% ludności. Rosja zajęła najmniej rozwinięte gopspodarczo tereny na Wschodzie - z Połockiem, Witebskiem i Mścisławiem, polskie Inflanty - ok 92 tys. km2 z 1, 3 mln ludności. Prusy zyskały 36 tys. km2 - Pomorze z Chełmnem, Malborkiem, Warmią, część Kujaw i skrawki Wielkopolski, ale bez Gdańska i Torunia z 0, 58 mln ludności. Były to ziemie najbardziej zurbanizowane, z najlepiej rozwiniętym rolnictwem, należące do najbogatszych. Austria zyskała 83 tys. km2 - tereny na południe od górnej Wisły, Podole i część Wołynia wraz ze Lwowem, Przemyślem i Tarnopolem, a także zajęte wcześniej Spisz i Orawę. Obszar ten zamieszkiwało aż 2, 65 mln ludności.
W wyniku I rozbioru gospodarka polska doznała głębokiego ciosu. Prusy opanowały eksport zboża, wprowadzając wysokie cła. W wyniku tego spadł eksport polskiego zboża - o ile przed rozbiorem ok 15% zboża szło na eksport, o tyle po I rozbiorze odsetek ten zmniejszył się o połowę.. Austria zyskała żupy małopolskie i ruskie, mające stanowić zaplecze dla rozwijającego się przemysły w krajach naddunajskich. Rosja zaś zajęła zaplecze Inflant ciążące do Morza Bałtyckiego. Pomimo tego gospodarka polska zdołała się przystosować do nowej sytuacji.
W wyniku II rozbioru (1793) Prusy zagarnęły Gdańsk, Toruń, Wielkopolskę z Poznaniem, Gnieznem i Kaliszem, część Kujaw z Inowrocławiem i Brześciem Kujawskim, część Mazowsza z Płockiem, ziemię sieradzką i łęczycką - w sumie 58 tys. km2 i najlepiej rozwinięte resztki kraju. Rosja otrzymała tereny na wschód od Zbrucza i Drui, większą część Ukrainy i Białorusi, tertoria łącznie wynoszące 250 tys. km2. W II rozbiorze Austria zajęta wojną z rewolucyjną Francją udziału nie brała. Okrojona Polska z 200 tys. km2 i 4 mln ludności była sztucznym tworem, nie mającym szans na przetrwanie. Upadek państwa potwierdził trzeci rozbiór w 1795r. Prusy otrzymały część ziemi rawskiej i Warszawę, Rosja zajęła resztę Polesia, Wołynia oraz Litwę, Żmudź i Kurlandię. Austria otrzymała Małopolskę i terytoria między łukiem Pilicy, Wisły i Bugu z Krakowem, Sandomierzem, Lublinem i Radomiem.
Na terenach b. Rzeczypospolitej zaborcy zaczęli prowadzić różną politykę gospodarczą, kulturalną i społeczną, mającą na celu unifikację swoich zdobyczy z ich wewnętrznymi terytoiami. Polityka ta, tak różniąca się między zaborcami stała się przyczyną ogromnych regionalnych sprzeczności po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918r. W istocie swej podziały te widoczne są i dziś, zwłaszcza na wsi.
11. Wpływ prawodawstwa napoleońskiego na rozwój stosunków gospodarczo-społecznych.
Nadanie Księstwu Warszawskiemu w lipcu 1807 r. statutu konstytucyjnego zmieniło istniejącą sytuację społeczną poprzez wprowadzenie równości wobec prawa (nie mylić z równością praw), czyli zniesienie poddaństwa i części przywilejów szlachty wynikających z urodzenia.
Przewaga władzy wykonawczej (monarcha, Rada Ministrów, Rada Stanu) nad ustawodawczą (Sejm = senat + izba poselska) oraz cenzus majątkowy przy wyborach przeciwstawiały bogactwo mieszczaństwa przywilejowi urodzenia szlachty. W grudniu 1807 r. (tzw. dekret grudniowy) rozwinięto 4 punkt konstytucji. Uznano wolność osobistą chłopów, ale nie nadano im prawa do ziemi oraz pozbawiono prawa do gruntu (tzw. dwuwłasność feudalna) i wszelkich posiadłości, gdyby zechciał opuścić wieś. Dziedzic mógł usunąć chłopa pod warunkiem półrocznego wypowiedzenia.
Mimo to wielu chłopów opuściło wieś. Jednakże słaby przemysł i ograniczone zapotrzebowanie na rekruta w armii nie mogły wchłonąć takiej ilości osób. Powracali więc oni na wieś jako najemna siła robocza w folwarkach. Praktycznym następstwem dekretu grudniowego było rugowanie chłopów z ich ziemi przez szlachtę w celu powiększenia obszaru folwarków, co przypadło już głównie na okres Królestwa Polskiego. Przechodzenie folwarków na gospodarkę najemną było jednak krokiem naprzód w rozwoju stosunków społeczno-gospodarczych.
Przywilej równości wobec prawa (ograniczonej jedynie przez cenzus majątkowy), kodeks
cywilny (gwarancja prawa własności) i handlowy spowodowały nieograniczone używanie własności prywatnej i rozwój burżuazji. Kodeks cywilny chronił wierzyciela, co spowodowało opór szlachty (dotychczasowe prawo chroniło dłużnika). Wprowadzenie sądów zawodowych prowadziło do wydawania wyroków często niezgodnych z interesem szlachty. Sprzeciw ziemiaństwa spowodował odrzucenie prawa karnego (przyjęto ustawy pruskie). Duchowieństwo uniemożliwiało śluby cywilne i rozwody.
Kryzys w rolnictwie (spadek cen zboża w wyniku blokady kontynentalnej), import towarów zagranicznych (Prusy, Rosja, Austria) - ujemne saldo - powodowały deficyt skarbowy. Mimo to zaczął kształtować się rynek wewnętrzny, dochodziło do akumulacji kapitału (operacje lichwiarskie, dostawy dla wojska). Powstawały kantory bankierskie (Warszawa). Była to tzw. pierwotna akumulacja kapitału: gromadzenie go za pomocą lichwy, pożyczek dla państwa, wyzysku kolonii, spekulacji, dzierżawy podatków od państwa itp. Charakteryzował ją udział państwa oraz kształtowanie się grup osób coraz bogatszych, a także coraz biedniejszych.
Podsumowując, ustawodawstwo napoleońskie pierwotnie pogorszyło sytuację najbiedniejszych (zwłaszcza na wsi), ale stworzyło podstawę do rozwoju kapitalizmu na wsi (bardzo powolny) i w miastach (szybki wzrost znaczenia mieszczaństwa).
12. Gospodarka Księstwa Warszawskiego
Ustawodawstwo napoleońskie stwarzało warunki do rozwoju gospodarczego Ks. Warsz., jednak został on uniemożliwiony przez szereg przyczyn:
Wprowadzenie blokady kontynentalnej spowodowało spadek cen zboża o około połowę. Tym samym zmalały dochody szlachty i ceny ziemi. Wzrosła natomiast produkcja wódki i piwa. Na zachodzie rozwinięto hodowlę owiec, wełna szła na potrzeby armii, ale koszty jej utrzymania były w naturalny sposób wyższe od korzyści ekonomicznych.
Dążenie rządu do rozwoju przemysłu krajowego (także poprzez protekcjonalizm) nie dawało rezultatu z powodu ciężkiego położenia ekonomicznego i finansowego uraz unii z lepiej rozwiniętą Saksonią. Przemysł (rzemiosło na potrzeby wojska, sukiennictwo w poznańskiem i bydgoskiem, wyrób płótna nad granicą śląską, wyprawa skór) nie rozwijał się. Wyjątek stanowiły tu gorzelnie i browary.
Górnictwo i hutnictwo były również bardzo słabo rozwinięte. Eksportowano głównie surowce (rudy, zboże, chmiel, wosk, drewno, skóry itp. oraz sukno), a importowano sól, tytoń, korzenie itp. (52% importu stanowiły artykuły zbytku), co powodowało ujemne saldo handlu zagranicznego (głównie z Prusami, Rosją i Austrią).
Nałożenie przez Napoleona konstrybucji, opłaty na rzecz armii i tzw. sumy bajońskie (przejęte przez Napoleona wierzytelności pruskie, odsprzedane rządowi Księstwa) oraz wielość walut doprowadziły skarb na skraj bankructwa (przykładowo w roku 1807/1808 wydatki na wojsko stanowiły 70% ogółu wydatków). Pozytywny aspekt stanowiła akumulacja kapitału (patrz punkt 11). Podsumowując, mimo w miarę dogodnych warunków prawnych, gospodarka nie rozwijała się w przyzwoitym tempie, głównie ze względu na istniejącą sytuację polityczną.
13. Gospodarka Królestwa Polskiego w latach 1815-1830.
Podobnie jak miało to miejsce w Ks. Warsz., podstawę gospodarki Królestwa stanowiło rolnictwo. Przestarzały system uprawy (trójpolówka) i gospodarowania (pańszczyzna) oraz załamanie cen zboża (1817-21) doprowadziły ponownie do kryzysu. Dróg wyjścia szukano w rozszerzeniu uprawy ziemniaków i hodowli owiec. Doszło niestety (1818) także do podporządkowania ludności wiejskiej władzy administracyjnej pana lub jego oficjalisty, co prowadziło do rugów.
Dużo większe przemiany dokonały się w przemyśle, dzięki stabilizacji gospodarczej i opiece rządowej. Zwłaszcza rozwijał się przemysł włókienniczy, szczególnie w okolicach Łodzi, czemu sprzyjało bardzo niskie cło dla wywozu polskiego sukna do Rosji (od 1822). Towarzyszyło temu przybywanie rzemieślników z Poznańskiego i Śląska, którzy zakładali manufaktury. W połowie lat 20 rozpowszechniła się importowana bawełna, produkty bawełniane zbywano w kraju, sukna szły na eksport do Rosji.
Przemysł ciężki skupiał się w tzw. Zagłębiu Staropolskim. W 1816 r. utworzona została Główna Dyrekcja Górnicza (Staszic), która zapoczątkowała rozwój Zagłębia Dąbrowskiego, od 1824 r. kontynuowany przez działalność ministra skarbu Lubeckiego. Rozpoczął on budowę kopalń rudy, pieców, walcowni wzdłuż rzeki Kamiennej i pod Będzinem. Niestety oparto się głównie na węglu brunatnym i napędzie wodnym, zbyt małe było wydobycie węgla kamiennego.
Nastąpił także rozwój miast (Warszawa, Zgierz, Łódź). Rozwijano zgromadzenia rzemieślnicze, budowano drogi (w tym Kanał Augustowski). W miastach wzrastała liczba ludności żydowskiej. Kształtowała się też klasa robotnicza (ok. 60 tys. pod koniec lat 20).
14. Polityka gospodarcza Ksawerego Druckiego-Lubeckiego.
Zła sytuacja w rolnictwie, złe zarządzanie doprowadziły w 1821 r. skarb państwa na skraj bankructwa. Wtedy ministrem przychodów i skarbu został ks. Lubecki. Rozpoczął bezwzględnie ściągać podatki, oszczędzał w sferze budżetowej, podniósł cenę soli i opłaty od dzierżawców konsumpcji miejskiej i monopolu tabacznego.
W latach 1821-30 podniósł dochody skarbu z 48 do 80 mln złp. (56% - podatki pośrednie). Likwidując część gorzelni miejskich, otworzył ten rynek dla właścicieli folwarków. Dzięki gwarancjom rządowym Towarzystwo Kredytowe Ziemskie (założone w 1825 roku) umożliwiało szlachcie wydostanie się z długów. Rozwój sukiennictwa zwiększał opłacalność folwarcznej produkcji owiec. W 1828 r. zapowiedział wyprzedaż dóbr narodowych w celu pomnożenia środków na cele inwestycyjne (wstrzymane przez wybuch Powstania Listopadowego).
Lubecki inwestował w górnictwo i hutnictwo rządowe. Kredytował budowę nowych fabryk. W 1828 założył Bank Polski, który podjął emisję biletów kasowych, miał wspierać przemysł, handel (głównie zagraniczny-pszenica, wełna, cynk). W 1829 zaczerpnął pożyczkę zagraniczną (42 mln złp. ). Doprowadził do stabilizacji gospodarczej. Bronił samodzielności Królestwa. Powiązanie z Rosją budziło jednak sprzeciw kół niepodległościowych.
15. Gospodarcze skutki powstania listopadowego.
Powstanie listopadowe upadło w 1831 roku. Zniesienie konstytucji K. Polskiego i wprowadzenie Statutu Organicznego, utrata własnego rządu, wojska, szkolnictwa i ustanowienie na Bugu wusokiej granicy celnej, a w kilka lat pózniej ograniczenie diałalności Banku Polskiego, doprowadziłu rodzący się przemysł K. Polskiego. Istniała co prawda nadal Rada Administracyjna, spełniająca funkcję rządu Królestwa, ale od klęski powstania stał na jej czele Rosjanin, zwycięzca powstania - książę Paskiewicz. Granica celna z Rosją przekreśliłą dzieło Lubeckiego, a rządy Paskiewicz i represje zahamowaly inicjatywy ziemiaństwa i rodzącej się burżuazji polskiej. Początkowo działał jeszcze system bankowy( Henryk Łubieński ). Do czsu aresztowania Łubieńskiego- 1848 Bank Polski nasal finansował przemysł i handel, a szczególnie górnictwo i hutnictwo. Inwestycje Banku Polskiego zaczęły koncentrować się bardziej na okręgu zachodnim, czyli dąbrowskim. Niestety odcięcie od rosyjskich rynków zbytu poprzez barierę celną doprowadziło także do upadku przemysłu ciężkiego.
Restrykcje celne dotknęły w największym stopniu przemysł włókienniczy. Szczególnie gwałtownie spadła także produkcja na skutek ustania zamówien wojskowych - przeniesienie przemysłu włókeinniczego za granice Królestwa - powstanie Białostockiego Okręgu Włókienniczego.
16. Zmiany w położeniu chłopów na ziemiach polskich w XIX w.
W Austrii i Prusach sytuacja chłopów poprawiła się. Państwo potrzebowało rekruta spośród ludności wiejskiej, pragnęło zapewnić też sobie dopływ podatków, których nie byli w stanie płacić chłopi nadmiernie wyzyskiwani przez feudałów. Do reform skłaniały również liczne ruchy chłopskie (gł. w Austrii, Czechach i na Śląsku Cieszyńskim ). Reformy szły w kierunku ograniczenia pańszczyzny, wyzwolenia chłopa spod zależności patrymonialnej oraz dążyły do gospodarki towarowo-piniężnej
Najbardziej charakterystyczną cechą ustroju rolnego powstałego w wyniku reform uwłaszczeniowych, było utrzymanie przewagi ekonomicznej wielkiej własności przy niezaspokojonym „głodzie” ziemi szerokich rzesz bezrolnej i małorolnej ludności chłopskiej. Mimo podstawowych podobieństw odmienny sposób przeprowadzenia reform, a także odrębność sytuacji gospodarczej spowodowała powstanie, a następnie pogłębienie się różnic w sytuacji rolnictwa.
W Prusach reformy wprowadzały stosunki kapitalistyczne, dogodne dla wielkiej własności. W Królestwie Polskim proces ten był powolny, aż do 1864r. nie przyśpieszony odgórnie. W Galicji aż do uwłaszczenia przemiany kapitalistyczne nie pojawily się wcale. Zaistniała sytuacja wysunęła zabór pruski zdecydowanie na czoło.
a) uwłaszczenie w zaborze pruskim
Tutaj zapoczątkowano proces uwłaszczenia:
-reformę stosunków agrarnych rozpoczął edykt z 1807 r. znoszący poddaństwo osobiste chłopów oraz najmy przymusowe, wprowadzono też wolny handel ziemią. Zwierzchnia własność pana gruntowego została utrzymana.
-rozporządzenie z 27 lipca 1808 r. - ziemię na własność otrzymali chłopi z domen królewskich tj. w dobrach rządowych, ceną był wysoki okup.
-edykt regulacyjny w 1811r. - rozpoczął on właściwy proces uwłaszczenia: uwłaszczeniu podległy tylko gospodarstwa uprzywilejowane (utrzymujące co najmniej parę zwierząt pociągowych), gospodarstwa przeszły w podległą własność chłopa, zniesiono szereg powinności i obciążeń feudalnych (zwłaszcza pańszczyzny, odszkodowanie za pańszczyznę było wysokie : oddanie właścicielowi folwarku części gospodarstwa (dziedziczni posiadacze 1/3, a niedziedziczni 1/2 gospodarstwa)
-pod naciskiem szlachty rząd pruski w 1816r. ograniczył krąg gospodarstw podlegających uwłaszczeniu (dodatkowo trzeba było wykazać, że gosp. istnieją od 1774r.
-edykt z 1821r. umożliwił chłopom wykupienie się od świadczeń, dzięki temu własność podległa mogła zmieniać się we własność pełną, przy zniesieniu zwierzchnictwa własności feudała (ceną była 25-krotna wartość renty rocznej)
-w 1823r. uwłaszczeniem objęto Wielkopolskę, ziemię chełmińską i michałowską (zasady jak z 1811r. ale z ograniczeniem, że gospodarstwa muszą istnieć od 1772r. )
-w 1827r. wprowadzono nowelę do ustaw uwłaszczeniowych dotyczących Górnego Śląska, dopuszczała ona możliwość nadania ziemi na własność zagrodnikom
-po Wiośnie Ludów w 1850r. wydano ustawę rozszerzającą regulację uwłaszczeniową na mniejsze gospodarstwa, zniesiono zwierzchnią władzę feudała
-w 1857rząd nakazał zgłoszenie do końca 1858r. wszelkich pretensji z tytułu zniesienia powinności włościańskich
-proces uwłaszczenia chłopów zakończył się w tym zaborze w 1865r.
b)uwłaszczenie w zaborze austriackim
Najbardziej radykalną reformę polegającą na przejściu z pańszczyzny na czynsz ogłoszono w Galicji w 1789r. Ze względu na opozycję szlachty reformę odwołano w 1790r. Dopiero w 1798r. wydano nowe przepisy zezwalające na zastąpienie pańszczyany czynszem, pod warunkiem jednak uzyskania zgody władz administrycyjnych.
Na rozwiązanie kwestii agrarnej miało wpływ: powstanie krakowskie, „rabacja” galicyjska i Wiosna Ludów.
-17 kwietnia 1848r. pod presją wydarzeń rewolucyjnych Ferdynand II podpisał reskrypt uwłaszczający, objęto nim wszystkich włościan bez względu na wielkość gosp., wyłączono spod uwłaszczenia grunty pańskie będące w czasowej dzierżawie chłopów, pominięto również wszystkich bezrolnych na wsi, zniesiono wszelkie dzierżawy gruntowe przewidując jednak odszkodowania rządowe dla dziedziców, nie było spłat chłopskich. Panów zwolniono z obowiązku wspierania chłopów. Zniesiono czkowicie jurysdykcję patrymonialną nad mieszkańcami gmin wiejskich, a także przymus zakupu piwa dworskiego i wódki.
-w 1849r. rząd zaczął tworzyć fundusz, oparty na dodatkowych podatkach od ludności, który wydawał właścicielom folwarków obligacje na sumę odszkodowania, obligacje te były wykupywane do 1898r.
-serwituty zaczęto znosić w latach 60-tych
-uwłaszczenie zmieniło całkowicie położenie chłopa, który stał się właścicielem i jedynym dysponentem swojej ziemi. Jednak jego faktyczna sytuacja była nadal b. trudna. Musiał płacić podatki i miał trudności ze zbytem swoich produktów
c) uwłaszczenie w zaborze rosyjskim
Uwłaszczenie poprzedzone zostało okresem reform czynszowych
-w 1861 r. pańszczyznę zmieniono na okup pieniężny
-22. 01. 1863 rząd powstańczy uchylił czynsze, pańszczyznę i inne obowiązki (z wyjątkiem podatków), a walczącym chłopom obiecano małe gosp. (3 morgi)
-aby odciągnąć chłopów od powstania rząd carski wydał w marcu 1864 r. okazy uwłaszczeniowe
-chłop otrzymał na własność ziemię na której gospodarował dotychczas. Oprócz chłopów uwłaszczenie objęło część słuzby dworskiej i bezrolnych, którzy dotychczas uprawiali kawałek ziemi jako wynagrodzenie w naturze za pracę na folwarku. Ukaz nie obejmowa jednak ogromnej większości bezrolnych, cały czas istniał głód ziemi.
- uwłaszczenia dokonano formalnie bez wykupu, ale za odszkodowaniem, które wypłacić miał Skarb Państwa. Nie rozwiązana została sprawa serwitutów. Obszarnicy zachowali lasy i pastwiska, chłopi zatrzymali prawo do korzystania z nich. Reforma z 1864 r. objęła 700 tys. gospodarstw o powierzchni blisko 5 mln ha. Przciętnie na jednego uwłaszczonego po 6. 5 h gruntu. W wyniku reformy rolnej w Królestwie zmniejszyła się liczba bezrolnych i zwiększył się obszar gruntów chlopskich o 1. 1 mln ha. Ujemną strona reformy było utrzymanie znacznej liczby gospodarstw małorolnych, niezdolnych do wyżywienia swoich właścicieli.
d) Sytuacja folwarków i gospodarstw chlopskich po uwłaszczeniu
Fakt, że uwłaszczenie przeprowadzone zostało jako proces odgórny miało szerokie i daleko idące konsekwencje. Najbardziej charakterystyczną cechą ustroju rolnego jaki powstał po reformach uwłaszczeniowych, było utrzymanie przewagi wielkiej własności przy braku ziemi dla chłopów bezrolnych i małorolnych. Poza tym sytuacja w poszczególnych zaborach była bardzo różńa
W epokę kapitalizmu gosp. folwarczna weszła mając o wile lepsze warunki niż gospodarstwa chlopskie. Wielcy właściciele dysponowali większymi obszarami oraz środkami pieniężnymi. W dogodniejszej sytuacji znalazła się wielka własność w z. pruskim, mając zapewniony zbyt na towary w Niemczech i na Sląsku.
Gorsze położenie po uwłaszczeniu było w Królestwie i w Galicji. Folwarki były nie przygotowane do nowej sytuacji. Brak kapitałów do zakupu inwentarza oraz na wynajęcie robotników rolnych - niska stopa zysku. W Królestwie sytuację pogarszał napływ tanich towarów z Cesarstwa.
Gospodarstwa folwarczne nastawiły się na masową towarową produkcję żbożową, zaś produkcja gospodarstw chłopskich obliczona na pokrycie własnych kosztów, była różnorodna.
W Galicji i Królestwie chłop prowadzil gosp. towarowo-rynkową w dość wąskim zakresie. Chłop mając mało ziemi kładł nacisk na gosp. hodowlaną( to oni posiadali w Królestwie 95%).
Inaczej przedstawiała się sytuacja w z. pruskim. Wytworzyła się grupa silnych większych gospodarstw prowadzących gosp. towarową, oraz grupa gosp. małorolnych nie pokrywających swą produkcją nawet własnych kosztów.
W Królestwie i w Galicji przeważały średnie i drobne gosp. chłopskie. Brak własnych środków finansowych i trudności w uzyskaniu kredytu uniemożliwiały im stosowanie zdobyczy postępu technicznego
55% ziemi pozostało własnością folwarczną - zabór pruski
54% ziemi - własność folwarczna - zabór austriacki (?)
47% ziemi - własność folwarczna - zabór rosyjski (?)
-szachownica gruntów - gospodarstwo nie było zwartym obszarem, a składało się poszczególnych gruntów porozrzucanych między polami różnych właścicieli; problemy z melioracją - najszybciej zlikwidowane w z. pruskim
-postęp techniczny - ulepszone pługi, żelazne brony i walce - przede wszystkim duże gospodarstwa folwarczne, które stać było na zakup drogich narzędzi
- zachowano serwituty - hamowało postęp rolniczy, na tych terenach nie czyniono żadnych inwestycji
-akcja szerzenia oświaty rolnej
-postęp techniczny przeczynil się do wzrostu produkcji
17. Rozwój kapitalizmu na ziemiach polskich.
W pierwszej połowie XIX w. na ziemiach polskich nastąpił rozwój kapitalistycznej manufaktury. Dokonywał się on w warunkch panujących jeszcze stosunków feudalnych, co hamowało swobodny przepływ siły roboczej i rozwój rynku wewnętrznego. Rozwój stymulował duży napływ kapitałów państwowych i obszarniczych.
Rewolucja przemysłowa na ziemiach polskich odbyła się w latach 1850-1890, chociaż wiele wynalazków technicznych znalazło zastosowanie już wcześniej. Podobie jak w Anglii rozpoczęła się od p. włókienniczego, przede wszystkim bawełnianego w o. łodzkim i lniarskiego w Żyrardowie. W latach 70 i 80 XIXw rewolucja rozszerzyła się na dalsze ośrodki włókiennicze: sosnowiecki, częstochowski i białostocki.
Dynamicznie rozwinął się także Górny Śląsk, choćczynnikiem hamującym rozwój było jego peryferyjne położenie w Rzeszy Niemieckiej i trudności ze zbytem w ramach tego panstwa.
Najgorzej przedstawiałą się sytuacja w Galicji, gdzie brak kapitałów, rynków zbytu, konkurencja przemusłu austriackiego oraz polityka rządu nie sprzyjały rozwojowi przemysłu.
Nieodzownym elementem rozwoju kapitalistycznego jest toważyszące mu zjawisko koncentracji. Koncentracja przestrzenna przemysłu kapitalistycznego na ziemiach polskich nastąpiła szczególnie silnie w następujących okręgach przemysłowych: górnosłąskim, dąbrowsko- sosnowieckim i cieszynskim o silnej przewadze górnictwa i hutnictwa, łodzkim, ielsko\bialskim i białostockim- p. włókienniczy, warszawskim- metalowy i przetwórczy oraz borysławskim- wydobycie ropy naftowej. Nastąpił równocześnie upadek Zagłębia Staropolskiego i włókiennictwa dolnośląskiego.
18. Działalność Banku Polskiego w XIX w.
W 1828r. powstał Bank Poski. Zadaniem banku było zabezpieczenie długu publicznego, rozwoju handlu, kredyty i przemysłu narodowego. Kapitał zakładowy w całości wyłożony przez państwo wynosił ok. 30 mln złp. Bank byl instytucją emisyjną, zbiornicą depozytów prywatnych i publicznych, centralą kredytów krótko- i długoterminowych na cele przemysłowe. Głównie była to jednak wielka instytucja inwestycyjna. W drugim roku działalności obroty sięgneły 635 mln złp.
Po zniesieniu autonomii Królestwa rolę protektora przemysłu przeją Bank Polski. Udzielał kredytu przedsiębiorcom, w razie niewypłacalności zakłady przechodziły pod zarząd Banku lub stawały się własnością kredytodawcy. Bank finansował również nowe przedsiębiorstwa, przyspieszajac proces akumulacji kapitałów. Bank wkładał w te przedsięwziecia znaczne sumy ( z kapitałów publicznych, oszczędności prywatnych ), w wielu przypadkach ponosił straty: przejecie niewypłacalnych zakładow nie pokrywało bowiem zadłużenia, a nie prowadzenie tych przedsiebiorstw wymagalo nowych nakladow pienieznych. Straty były również skutkiem złej administracji i częstych nadużyć ( wiceprezes H. Łubiński został uwięziony z powodu malwersacji ) Działalność przemysłową Bank zakończył w latach 40. W 1843 r. prowadzone przez Bank zakłady wróciły pod zarząd Komisji Rządowej Przychodów i Skarbu; w latach pózniejszych stopniowo sprzedawano je w ręce prywatne.
19. Znaczenie „rynków wschodnich” w rozwoju gospodarczym Królestwa.
Zasadniczą kwestią rozwoju gospodarczego Królestwa Polskiego po 1815r. było rozwiązanie problemu rynku zbytu na towary przemysłowe produkowane na terenie Kongresówki. Wewnętrzny rynek nie okazał się bowiem wystarczająco chłonny. Konieczne więc było rozwijanie współpracy gospodarczej z rynkami zewnętrznymi. „Rynek wschodni” odegrał znaczącą rolę w wymianie handlowej Królestwa.
W celu rozszerzenia wymiany należało wprowadzić stosowne cła. Od roku 1818 obowiązywała umowa celna Rosji z Prusami, na mocy której towary pruskie eksportowane do Królestwa i Rosji nie obciążone były opłatami granicznymi (pomiędzy Królestwem a Rosją nie istniała granica celna), zaś za zboża przewożone do Gdańska z Królestwa płacić trzeba było cło tranzytowe w wysokości 1, 5 %. Sytuacja taka nie była korzystna dla gospodarki Królestwa.
Zmiana nastąpiła w 1822r. Rosja nałożyła wówczas cła na towary sprowadzane z Królestwa. Z jednej strony przemysł polski podlegał ochronie, ale z drugiej, tracił również swobodny dostęp do rynków wschodnich. W Petersburgu zawarto umowę, która zakładała obniżenie ceł w polsko-rosyjskiej wymianie handlowej:
- 1% od wyrobów przemysłowych z surowców krajowych,
- 3% od wyrobów przemysłowych z surowców zagranicznych,
- nie było cła na towary nieprzetworzone oraz przewożone tranzytem,
- zakaz wywozu bawełny i cukru do Rosji (obowiązywał przez 3 lata),
- 1, 5% od bawełny i 25% od cukru przy przewozie do Królestwa z Rosji.
Na umowie tej zyskał najwięcej przemysł włókienniczy. Wyjątkowo wysokie cła na sukno pomiędzy Rosją a Austrią i Prusami (40-100%), umożliwiły Królestwu ekspansję przemysłu sukienniczego na rynki rosyjskie i dalekowschodnie.
W miarę korzystny okres w handlu ze wschodem uległ pogorszeniu wraz z upadkiem powstania listopadowego. W 1831r. uchwalone zostały nowe poziomy ceł między Rosją a Królestwem. Na towary sprowadzane z Cesarstwa cła nie uległy zmianie, zaś nałożone zostały opłaty celne na produkty eksportowane z Królestwa w wysokości 3-16%. Po powstaniu listopadowym eksport do Rosji spadł czterokrotnie, zaś import wzrósł i w 1834r. przewyższał eksport czterokrotnie.
Nowe bariery celne obowiązywały przez 20 lat. Dopiero w 1851r. otworzył się, dzięki liberalizacji, wielki rynek rosyjski na towary produkowane w Królestwie. Duża chłonność wschodnich rynków poprawiła sytuację gospodarczą w Królestwie. Rosja zamknęła się poza tym na dostawy cukru, żelaza, spirytusu i piwa z zagranicy, dzięki czemu towary te sprowadzane do Rosji z Królestwa nie musiały konkurować z innymi pochodzącymi z rynków zachodnich.
Lata 1853-56 tj. okres wojny krymskiej, okazał się również korzystny dla Królestwa. Wzrósł bowiem popyt rosyjskich zakładów przemysłowych na towary i surowce, które nie mogły przez istniejące blokady być sprowadzane z zagranicy drogą morską. Rosja obniżyła więc cła na przywożone drogą lądową towary, z czego skorzystało Królestwo Polskie.
W I połowie XIX w. na rynki wschodnie trafiało przede wszystkim polskie sukno ( nie tylko do Rosji, ale również i do Chin). W ciągu 6 lat od roku 1823 eksport sukna wzrósł czterokrotnie. Do Rosji wywożono też z Królestwa wyroby galanteryjne, instrumenty muzyczne, powozy itp. Do roku 1870 eksport z Królestwa na rynek wschodni ograniczał się właściwie do produktów przemysłu lekkiego. Ponieważ w latach 1850-70 Rosja prowadziła liberalną politykę celną, to polski przemysł ciężki nie mógł konkurować z zagranicznym. Dopiero w 1870, gdy Rosja wprowadziła protekcjonistyczne taryfy celne, możliwy był rozwój hutnictwa w Kongresówce, zarówno dla potrzeb rynku wewnętrznego, jak i rosyjskiego, gdyż wyroby polskie nie musiały konkurować z zachodnimi. Lata 1870-90 były jednymi z najbardziej korzystnych okresów dla gospodarki polskiej pod zaborami.
Gospodarka Królestwa Polskiego była w XIX w. w wielkim stopniu uzależniona od protekcjonistycznej polityki Rosji. Z jednej strony wysokie cła pomiędzy Cesarstwem a zagranicą zmuszały do importowania przez Królestwo niezbędnych produktów z odległych zagłębi - Donieckiego (koks), Baku (nafta), Azji Środkowej (bawełna), zamiast ich sprowadzania z pobliskiego Śląska i Galicji; z drugiej jednak strony dzięki protekcyjnym cłom gorzej działający przemysł polski mógł z łatwością konkurować na rynku rosyjskim ze sprawnie działającym przemysłem niemieckim. Wschodnie rynki pochłaniały wielkie ilości wytworzonych w Królestwie wyrobów włókienniczych. Polskie wyroby przemysłu lekkiego docierały na coraz odleglejsze obszary Rosji, a także do Chin, Persji i Turcji.
Częściowe załamanie wymiany z rynkami wschodnimi na początku XX w. spowodowane zostało przez przegranie przez Rosję wojny z Japonią. Rynki dalekowschodnie odcięte zostały od wyrobów włókienniczych pochodzących z Królestwa. Konsekwencją tego był spadek produkcji w Królestwie oraz ograniczenie zatrudnienia.
Na początku XXw utrwalił się podział pracy między Rosją a Polską, przy czym najważniejszą eksportową dziedziną produkcji KP było włókiennictwo. Wywóz tych artykułów stanowił ponad połowę ogólnego wywozu, innymi artykułami eksportowymi były: przędza wełniana i bawełniana, żelazo, stal i blacha, oraz wyroby żelazne, skórzane, tkaniny, konfekcja i galanteria. Do KP sprowadzano artykuły podobnego typu: przede wszystkim surowce (bawełnę, wełnę, rudę żelaza), półfabrykaty (surówkę żelaza, żelazo, stal i blachy), wyroby gotowe (tkaniny, wyroby gumowe, przetwory naftowe, farby). Wśród artykułów spotykamy podobne towary jednak występował podział pracy tak że poszczególne części Cesarstwa wytwarzały różne rodzaje produktów. Królestwo Polskie było też odbiorcą zbóż z Cesarstwa - rocznie importował o artykuły spożywcze o wartości o 12, 3 mln rubli przekraczającej eksport.
20. Rozwój gospodarczy Górnego Śląska
Do 1800 roku
Początek rozwoju Śląska związany jest z merkantylistyczną polityką Fryderyka II oraz z zastosowaniem węgla i koksu, które pozwoliły na szybki rozwój hutnictwa i górnictwa. W drugiej połowie XVIIIw produkcją górniczo-hutniczą zainteresowało się państwo (huty w Małej Panwi, Kluczborgu, Tarnowskie Góry, Gliwicach). Najważniejszą rolę w Górnym Śląsku pełniły: żelazo, węgiel, ołów, rudy cynku.
Lata 1800-1850(1866)
Przemysł śląski rozwijał się najbardziej intensywnie. Opierał się na hutnictwie żelaza i cynku oraz o górnictwo węgla. Przemysł ten posiadał pewną charakterystyczną cechę: siła robocza była bardzo tania- opierała się o pracę chłopów pracujących w zakładach hutniczych panów feudalnych. W XIX w nastąpił szybki wzrost całej produkcji Śląska.
a)Rozwój hutnictwa.
W latach 1804-1866 nastąpił 9 krotny wzrost produkcji surówki (z 0, 4 do 3, 5 mln centarów), 8 krotny wzrost wytwórczości żelaza sztabowego (0, 2 -1, 6mln), wzrosła też produkcja odlewów, blach, drutu i stali. Do 1850r wzrastała też ilość pieców (gł. na węgiel drzewny). W 1850r zaczęto jednak stosować wielkie i dużo wydajniejsze piece opalane koksem i pomimo zwiększania produkcji ilość pieców malała (1806r -46; 1846r -69; 1877r-31). Powstawały też wielkie przedsiębiorstwa typu hutniczego min. Huta Królewska - 4 wielkie piece koksownicze (1802-1818) i huta „Pokój” - 6 wielkich pieców i około 50 koksowni w 1857r. .
Równocześnie z przechodzeniem od węgla drzewnego do koksu, pojawiały się piece pudlingowe (wydajniejsze, lepsze oczyszczanie węgla)
b)Przemysł cynkowy.
Pierwsze huty uruchomiono w 1809r ( Huta Królewska). Ich ilość wzrastała w latach 1825-67 z 28 do 67, a produkcja w latach 1816-67 z 1 do 42 tys. ton.
c) Wydobycie węgla kamiennego.
Wzrost wydobycia węgla wiązał się z rozbudową sieci kolejowej pozwalającej na masowy eksport węgla do KP i krajów monarchii austriackiej. Liczba kopalń wzrosła z 18 w 1800 do 71- 1850r i 93-1864r., podczas gdy wydobycie odpowiednio z 37 do 975 i 4632 tys. ton. O rozwoju świadczą też dane o zatrudnieniu 1786r -618 osób, w 1867r. - 44 tysiące.
d) Kapitał.
Charakterystyczną cechą przemysłu Górnego Śląska była dominacja kapitału junkierskiego. Państwo, poza początkowym okresem nie odegrało większego znaczenia i w połowie XIXw. niemal cały przemysł GŚ skupiał się w rękach arystokracji będącej jednocześnie przemysłowcami i obszarnikami. (książęta Hohenlohe, hrabiowie Donnersmark, Ballestrem i inni) Kapitał mieszczański występował niemal wyłącznie w przemyśle cynkowym. Dopiero po 1850r zaczął napływać kapitał przemysłowy i bankowy z Niemiec.
e)Praca.
Personel kierowniczy stanowili gł. Niemcy, robotnikami byli najczęściej miejscowi Polacy. Na początku XIXw pracowali nawet chłopi pańszczyźniani, a po 1809r. stosowano masowo najem przymusowy ludności pańszczyźnianej. Do pracy wynajmowali się też chałupnicy i zagrodnicy- co powodowło znaczną podaż pracy i w konsekwencji niskie płace.
Lata 1850(1866)-1900
a)Górnictwo węgla
Produkcja węgla w 1850r wynosiła 1 milion ton, przy zatrudnieniu 5, 5 ts. robotników. Do 1900r produkcja wzrosła 25-krotnie, a zatrudnienie 13-krotnie. Jednocześnie wzrastała mechanizacja: liczba maszyn wzrosła z 540 do 903, a siła mechaniczna z 45 do 83 tys. KM, dzięki temu wydajność w latach 1850-1913 zwiększyła się z 177 do 355 ton na jednego robotnika. Ważne jest też to iż węgiel ten zużywany był na miejscu w hutach i fabrykach. Nadwyżki eksportowano do Austrii, Galicji, Czech, Węgier, zaboru pruskiego i KP.
b)Hutnictwo.
Następuje znaczne zmniejszenie wydobycia rud żelaza, spowodowane przede wszystkim wyczerpaniem zasobów (1885- wydobyto 756 tys. ton rudy, a w 1913r wydobyto 138 tys. ton). Pomimo tego produkcja hutnicza stale się zwiększała: np. produkcja żelaza surowego z 413 do 747 tys ton, przy czym stale wzrastał udział stali w produkcji żelaza (1861 - 1%. 1900 - 50%). Żelazo to znajdowało zbyt na wschodzie Rzeszy, Austrii i KP. Obok żelaza ważną rolę na Śląsku odgrywała produkcja cynku i ołowiu. Ich produkcja wzrosła odpowiednio z 79 do 169 tys ton i z 20 do 55 tys. ton (co stanowiło 17% produkcji światowej).
W związku z szybkim rozwojem hutnictwa zaczęło odgrywać dużą rolę na Śląsku inne działy przemysłu ciężkiego.
Lata 1900 - 1913.
Po 1900r zaczęłą coraz bardziej na rozwoju Śląska zaważać jego upośledzona pozycja w Niemczech - wzrost gospodarczy Śląska był wolniejszy niż innych części kraju niemieckiego. Oznaczało to spadek znaczenia tego regionu w gospodace Niemiec. Spadek udziału w produkcji ogólnej, nie oznaczał rzeczywistego spadku produkcji, która pomimo wzrastających trudności zbytu (m. in przy podziale rynków zbytu w Niemczech Śląsk otrzymał rynki mało chłonna) nadal szybko wzrastała. Przykładem może być produkcja surówki żelaza, która wzrosła w latach 1900-1913 z 664 do 932 tys ton, przy czym jej udział w ogólnoniemieckiej spadł z 9 do ok. 6%.
21. Rewolucja przemysłowa na ziemiach polskich
Rewolucja przemysłowa na ziemiach polskich miała miejsce w latach 1850-1890. Wiele wynalazków było stosowanych wcześniej:
1798r. - pierwszy wielki piec (na Górnym Śląsku),
1788r. - pierwsza zainstalowana maszyna parowa.
Można wyodrębnić trzy etapy rewolucji: (do ok. 1850r. ) wprowadzenie pierwszych narzędzi mechanicznych oraz maszyn parowych, przewaga produkcji rękodzielniczej; (1850-90) zasadnicze zmiany techniczne, zwycięstwo systemu fabrycznego, powstanie ploretariatu przemysłowego; (po 1890r. ) przewrót przemysłowy objął bardziej zacofane i mniej ważne dziedziny przemysłu, upadek wytwórczości opartej na starej technice.
Rewolucja zaczęła się od przemysłu włókienniczego, gł. bawełnianego w okręgu łódzkim i lniarskiego w Żyrardowie. Następnie w latach 70/80 w innych ośrodkach włókienniczych: sosnowieckim, częstochowskim i białostockim. W latach 80 w przem. włók. dominowały wielkie, zmechanizowane zakłady. Opóźniał się rozwój przem. ciężkiego, gł. hamulcem była taniość siły roboczej, poza tym: na Górnym Śląsku, leżącym na peryferiach Rzeszy, były trudności w zbycie towarów (od innych zaborów oddzielenie granicą celną), w Królestwie istniał zbyt słaby rynek wewnętrzny (i tak zalewany tanimi wyrobami obcymi - na skutek liberalnej polityki celnej Rosji), w Galicji był brak kapitału oraz rynków zbytu, konkurencja przem. austriackiego, niesprzyjająca polityka rządów austro-węgierskiej burżuazji.
Koks wyparł węgiel drzewny, zastosowano wielki dmuch w wielkich piecach, powszechnie powstały walcownie. Wprowadzono wiele nowych technologii w hutnictwie. Pierwszy piec martenowski powstał w 1881r. w Hucie Bankowej. Również górnictwo uległo przemianom. Słabiej rozwijał się przem. maszynowy. Ważną rolę w rewolucji przemysłowej w Polsce odegrały kapitały obce.
Ośrodki i okręgi przemysłowe.
KP- zawdzięcza swój rozwój polityce Druckiego-Lubeckiego - protekcjonizm, pomoc w zapewnianiu surowców, założenie Banku Polskiego, dającego kredyty inwestycyjne, rozbudowa dróg.
Staropolski Okręg Przemysłowy: zagłębie to powstało w XVIIIw- skupiało wtedy 60% wytopu surówki na ziemiach byłej Rzeczpospolitej; rozbudowę SOP zawdzięcza Staszicowi i Lubeckiemu- ciągły zakład fabryk na rzece Kamiennej (huty, piece- w oparciu o węgiel drzewny). SOP był jednak rozbudowywany w oparciu o stare technologi, co spowodowało upadek tego okręgu w dobie rewolucji przemysłowej.
Zagłębie Dąbrowskie.
Do 1825r istniały tu już 4 kopalnie, ale swój rozwój ZD zawdzięcza gł. inwestycjom Lubeckiego i Banku Polskiego. Budowane były nowe kopalnie węgla i huty żelaza. Po kryzysie w latach 40-tych zanotowano spadek produkcji związany z brakiem rynków zbytu. Po 1850r kiedy sprywatyzowano zakłady ZD następował szybki rozwój przemysłu ciężkiego. Szybki był wzrost liczby kopalń (1899r - 115), liczby robotników (5250), produkcja rudy (451 tys. ton) i stali (226 tys. ton). Spowodowane było to odejściem po 1870r od polityki liberalnej, czyli zahamowaniem importu przez wysokie cła. Rozwój ZD wiązał się też ze wzrostem znaczenia górnictwa węgla, w który zasobne było ZD (w latach 1870r-1903r 15 krotny wzrost wydobycia węgla)
Okręg Warszawski.
Warszawa była ośrodkiem wielu drobnych przemysłów: towary żelazne, stalowe, z mosiądzu, srebra, skóry, płótna, sukna. Wytwarzano narzędzia, maszyny, kapelusze, obuwie, instrumenty muzyczne i inne. Rozwój tego okręgu był najszybszy w 2 połowie XIXw, w wyniku czego zaznaczyła się dominacja następujących przemysłów: metalowego, garbarskiego, szewskiego, konfekcyjnego i cukrowniczego.
Okręg łódzki.
Początek rozwoju w 1820r. Powstaje przemysł sukienniczy i wełniany nie tylko w samej Łodzi, a także w Zduńskiej Woli, Zgierzu, Aleksandrowie, Starej Hucie. Przybywali tu koloniści żydowscy, niemieccy i czescy. W latach 1870-1900 następuje burzliwy rozwój tego okręgu, którego produkcję pochłaniał rynek zbytu w Cesarstwie.
Żyrardów.
Rozwija się tu produkcja tkanin lnianych, a rozwój tego okręgu był najszybszy w latach 70-tych i 80-tych.
Okręg Białystocki.
Powstaje tu przemysł wełniany (przeniesiony tu w latach 30-tych z KP pod wpływem ceł). W 1912r są już tu 252 zakłady przemysłu włókienniczego.
Śląsk: opis w odrębnym pytaniu.
Wielkopolska.
Przemysł Wielkopolski rozpoczął rozwój jeszcze w XVIIIw (przemysł tkacki, browary i gorzelnictwo). Po rozbiorach przemysły te podupadają (konkurencja wyżej stojących przemysłów zachodnich. Zaczyna się też rozwijać przemysł wytwarzający narzędzia i maszyny rolnicze, ruch budowlany i min cegielnie. W 2 poł. XIXw bardzo silnie rozwijają się przemysły: cukrowniczy (1, 9 mln q cukru w 1900r), gorzelniczy (700 tys hektolitrów) oraz inne działy przemysłu rolno spożywczego, tartaki, fabryki mebli i narzędzi.
Galicja.
Przemysł był słabo rozwinięty- podporządkowany interesom monarchii austriackiej. Największe znaczenie miał tutaj na początku XIXw przemysł włókienniczy (Przemyśl), górnictwo soli kamiennej i produkcja żelaza z własnych niskoprocentowych rud (okolice Nowego Targu). Znaczącą gałęzią przemysłu galicyjskiego było gorzelnictwo (1836r -22% wartości całej produkcji Galicji). Rozwój gospodarczy Austrii powoduje jednak po 1820r spadek produkcji niektórych działów przemysłu galicyjskiego - upadek hutnictwa (w 1877r -1/2 produkcji z 1847r - spowodowany brakiem zastosowania osiągnięć technicznych), spadek produkcji gorzelnictwa i przemysłu cukrowniczego. Rozwija się natomiast wydobycie soli i kopalnictwo węgla w Śląsku Cieszyńskim. Pewien rozwój zanotowało też włókiennictwo. Po roku 1860 następuje wzrost wydobycia węgla w Śląsku Cieszyńskim. Zbudowane zostają koksownie, huty, oraz fabryki przetwarzające wydobywane surowce. Obok tego rozwija się górnictwo naftowe, której produkcja osiągnęła w 1905r 800 tys ton- 5% produkcji światowej.
Położenie klasy robotniczej:
W początkowych latach położenie klasy robotniczej było bardzo ciężkie- dzień pracy wahał się od 12 do 16 godzin dziennie, znaczna była też rozpiętość płac (jednak znaczna była też rozpiętość kosztów utrzymania), przy czym do 1845r zdarzało się nieraz wypłacanie części wynagrodzenia kwitami do karczmy lub sklepu fabrycznego. Warunki najmu regulowały postanowienia namiestnika z lat 1817-23 oraz kodeks karny z 1818r: surowo karano wykroczenia przeciwko pracodawcy, robotników obowiązywał 14-dniowy termin wymówienia, a pracodawca mógł zwalniać z miejsca- co pozwalało wyrzucać chorych, strajki były zakazane (pomimo to w 1824r wybucha strajk w Warszawie, 1853- Będzin, 1861r- rozruchy w Łodzi- luddyści), a wystąpienia robotnicze karano jak bunty- biciem, więzieniem, oddaniem na służbe wojskową (25lat) lub zesłaniem. W roku 1870 liczebność proletariatu osiągnęła 289 tys. Chętnie zatrudniano kobiety i dzieci, którym płacono od 50 do 75% mniej.
Pod koniec XIXw długość dnia pracy wynosiło przeciętnie ok. 11 godzin w Kongresówce i 12 godzin na Śląsku. Warunki pracy nie poprawiły się wyraźnie: występowała duża liczba nieszczęśliwych wypadków, a niskie płace sprzyjały chorobom.
22. Kształtowanie się rynku wewnętrznego w XIXw.
Wymiana handlowa wewnątrz kraju miała charakter głównie drobnotowarowy. Do połowy XIXw znaczna część tych obrotów odbywała się na tych samych zasadach co przed rozbiorami: na targach tygodniowych, jarmarkach, w sklepach i za pośrednictwem handlu obnośnego. Następowała jednak stopniowa koncentracja obrotów w większych ośrodkach miejskich, co spowodowało m. in. zniesienie wiejskich jarmarków w zaborze pruskim. Do koncentracji tej dążono świadomie, uprzywilejowując niektóre z nich (m. in. 2 walne jarmarki w Warszawie były zwolnione ze zwykłych ceł i podatków przy sprzedaży towarów obcych), pojawiała się też tendencja do specjalizacji poszczególnych regionów- powstawały jarmarki specjalistyczne (np. jarmarki na wełnę w Warszawie, Poznaniu i Lwowie).
Powoli powstawał więc rynek ogólnokrajowy. W wyniku unowocześniania handlu powstaje pierwsza giełda towarowo-pieniężna (1817r Warszawa). Tranzakcje na giełdzie dochodziły do skutku za pośrednictwem maklerów. Jako pierwszy papier publiczny pojawiły się w 1826r listy zastawne Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, a w 1828r pojawiły się polskie asygnacje skarbowe). Po 1840r nastąpił dalszy wzrost znaczenia giełdy. W dobie kapitalizmu wolnokonkurencyjnego nastąpiło dalsze unowocześnienie handlu wewnętrznego. Drobni sklepikarze stawali się coraz częściej agentami kapitalistycznych hurtowników, na których rachunek sprzedawali towar, którzy z kolei byli agentami wielkich przedsiębiorców, najczęściej Niemców.
Pod koniec XIXw pojawia się też spółdzielczość rolniczo-handlowa. Jej zadaniem było dostarczenie producentom rolnym artykułów potrzebnych do produkcji i sprzedaż produktów ich gospodarstw. Często zajmowały się też dostarczaniem towarów potrzebnych rolnikom w gospodarstwach domowych.
W latach 60-tych XIXw powstają też stowarzyszenia spożywców, zajmujące się zakupem hurtowym i sprzedażą towarów wśród robotników i inteligencji bez pośrednictwa.
Giełdy rozwijały się za to słabo. Najżywotniejsza była giełda warszawska, zreformowana w 1872r. (wyłączono obrót towarowy, przystosowano ją do obrotu bankierskiego)
23. Problem kapitału na ziemiach polskich w II poł. XIX w.
W drugiej połowie XIXw w Polsce zaczęły się nasilać tendencje charakterystyczne dla całego rozwoju kapitalizmu na świece koncentracja. Powstawały wielkie zmechanizowane zakłady, ztrudniające wielką liczbę robotników, mniejsze, gorzej wyposażone upadały.
Koncentracja produkcji wiąże się silnie z koncentracją i centralizacją kapitału (koncentracja kapitału oznacza wzrost kapitału, wynikający ze znacznych inwestycji; centralizacja kapitału stanowi proces łączenia się istniejących już kapitałów). Najbardziej rozpowszechnioną formą było powstawanie spółek akcyjnych.
W KP spólki akcyjne zaczęły powstawać po 1870r. W 1885r istniało ich kilkadziesiąt, a 1897r -100, a w 1901r - 157. Pod koniec XIX w spółki akcyjne stanowiły 5, 5% zakładów, a zatrudniały 44% wszystkich robotników i skupiały ponad połowę produkcji krajowej (największą rolę odgrywały w górnictwie, hutnictwie i włókiennictwie np. w górnictwie węgla kamiennego skupiały niemal całe wydobycie)
Podobnie sytuacja wyglądała na Śląsku. W Galicji zaś rozgrywało się to znacznie wolniej (1910r- 56 spółek akcyjnych).
Spółki akcyjne bardzo ułatwiały koncentrację produkcji: dzięki akcjom łatwo można było połączyć szereg spółek w jedną. Wzrost zasobów kapitałowych przedsiębiorstw pozwalał im przy tym przejściowo obniżać czasowo ceny towarów, co pozwalało wyeliminować konkurentów. W tym celu (dyktowanie cen, podział rynków) tworzono też wielkie porozumienia pomiędzy gigantami.
Proces ten najsilniej następował na terenie Górnego Śląska, gdzie powstało kilka wielkich koncernów. Pierwszym z nich była Górnośląska Spółka Akcyjna Potrzeb Kolejowych (koncern „Minewra”, kopalnie i inne), powstała w 1871r. Decydujący pakiet akcji dostał się w ręce hr. Ballestremów, którzy posiadali obok tego zakłady metalurgiczne w KP, Galicji i na Węgrzech.
Drugim wielkim koncernem był koncern Donnersmarcków pod nazwą Huta Bismarck, który połączył się z hutą Bethlen-Falva. Donnersmarckowie posiadali też Zjednoczone Huty Królewska i Laury. Obok tego posiadali kopalnie węgla i rudy żelaza oraz fabryki sprzętu kolejowego.
Innymi koncernami były Górnośląska Spółka Przemysłu Żelaznego dla Górnictwa i Hutnictwa składająca się z 5 hut żelaza, 1 koksowni i 1 kopalni rudy oraz Katowicka Spółka Akcyjna dla Górnictwa i Hutnictwa.
Te 5 koncernów zatrudniało 3/4 robotników górnośląskiego przemysłu żelaznego i posiadało w 1913r. 23 z 29 piecy na terenie Śląska.
W KP proces powstawania koncernów był wolniejszy. W 1881r powstał kartel cukrowniczy, a w 1890r 14 cegielni warszawskich utworzyło syndykat, w 1890r powstał też kartel węglowy (1900r skupiał 91% wydobycia)
Galicja znalazła się w zasięgu karteli austriackich (1892r - kartel ropy naftowej; później kartele żelazny i spirytusowy)
Dużą rolę w rozwoju kapitału odegrały instytucje kredytowe. Znacznie zmniejszyła się rola Banku Polskiego, który wycofał się z finansowania bezpośredniego przemysłu, utrzymując nadal kredyty dla górnictwa i tkactwa. Po 1870r (przekształcenie BP w kantor rosyjskiego Banku Państwa) zaprzestaje tych działań.
Inną publiczną instytucją bankową udzielającą kredytu przemysłowi był galicyjski Bank Krajowy (inwestycje rozpoczął w 1891r).
Coraz większą rolę odgrywały banki prywatne (pomimo przejściowego zahamowania rozwoju na skutek berlińskiego i wiedeńskiego kryszysu bankowego w 1873r). i po 1870r istniały m. in. Bank Handlowy (Kronenberga; finansował m. in. przemysł metalowy, chemiczny, kolejnictwo) i Bank Dyskontowy (Epsteina; kolej, cukrownictwo, przemysł ciężki) w Warszawie, Bank Handlowy (Scheiblera; kolejnictwo, przemysł węglowy, cukrownictwo) w Łodzi.
Pojawia się też kapitał obcy (szczególnie w KP np. Bank Dyskontowy powiązany był z Deutche Bank z Berlina i Credit Lyonnais z Paryża). Kapitał obcy wzmacniał zdolność kredytową banków, niekiedy był też bezpośrednio inwestowany w przemysł.
Największą rolę w KP odgrywał kapitał niemiecki (w 1870r cło na granicy rosyjsko-niemieckiej zwiększono parokrotnie), zainteresowany w eksporcie na rynki wschodnie. Dużą rolę odgrywał też kapitał belgijski i francuski (kapitał obcy skupiał w 1900r ok. 39% całego kapitału przemysłowego, 25% wszystkich fabryk, 55% robotników i 60% wartości produkcji przemysłowej).
W Galicji dużą rolę odgrywały banki czeskie i wiedeńskie, od których kredytów uzależnione były banki galicyjskie. Kapitał obcy w Galicji działał w sposób rabunkowy - hamowane były inwestycje w rozwiniętych gałęziach przemysłu, rozwijając masowo produkcję ropy naftowej (51% kapitałów- angielski; 45% niemiecki ; Polacy zaledwie 0, 5%) i wydobycie węgla (75% kapitałów- kapitały obce).
W przypadku przemysłu śląskiego trudnio mówić o kapitale obcym - inwestycje finansował kapitał miejscowy jednak byli to głównie niemieccy junkrzy. W zaborze pruskim dużą rolę odgrywał też niemiecki kredyt.
24. Emigracja z ziem polskich w XIX w.
Charakterystycznym zjawiskiem po zniesieniu stosunków feudalnych i powstaniu kapitalizmu było nasilenie ruchów migracyjnych (usunięte zostają bowiem przeszkody hamujące swobodę poruszania się ludności). Coraz więcej ludzi opuszcza wsie przenosząc się do miast i ośrodków przemysłowych Narasta zjawisko migracji sezonowych, zaspokajających zapotrzebowanie na siłę roboczą w okresie nasilenia prac polowych.
Szczególnie duże rozmiary przybrała migracja sezonowa do Niemiec (min. Wielkopolska), spowodowana szybkim uprzemysłowieniem, pociągającym za sobą wzrost płac przyciągający najuboższych robotników rolnych i chłopów ze wschodu. Z kolei robotnicy z Wielkopolski często emigrowali do terenów wewnętrzncych Rzeszy (Westfallia i Nadrenia) poszukując wyższych zarobków. Wolne miejsca tymczasem sezonowo zajmowali migranci z KP i Galicji. Podobnie sytuacja wyglądała na Pomorzu.
Także w KP występował obustronny ruch migracyjny - robotnicy rolni z KP odbywali sezonową wędrówkę „na Saksy”, z drugiej strony przybywali na roboty chłopi galicyjscy. Mniejsze znaczenie miały wędrówki sezonowe z zaboru austriackiego do Czech i Węgier (choć na Śląsk Cieszyński przybywali sproletaryzowani chłopi z Galicji, podejmując pracę w górnictwie i przemyśle).
Obok tej migracji coraz większą rolę w emigracjii w XIX w odgrywała emigracja stała do krajów Europy zachodniej i Ameryki- liczebność tej migracjii w latach 1880-1914 ocenia się na ok. 3 mln. Z tej liczby ok. 90% emigrowało do USA, gdzie powstawały duże skupiska ludności w Chicago i Detroit. Drugim poważnym odbiorcą polskiej emigracji była Brazylia (z końcem XIXw. powstało tu duże skupisko polskich emigrantów w stanie Parana, którzy w 1920r stanowili jeszcze ok. 25% ludności całego stanu). Ważną rolę odegrała też emigracja do Rosji która w tym okresie wyniosła ok. 400 tys. osób.
Ogółem emigracje stałe wyniosły wg. zaborów: rosyjski-1, 3 mln, pruski -1, 2 mln, austriacki - 1, 1 mln.
25. Struktura i poziom rozwoju gospodarczego ziem poszczególnych zaborów przed I w. św.
a)Przemysł.
Niesprzyjające warunki pokryzysowe utrwaliły w Kongresówce tendencje z okresu 1900-1903- koncentrację. Około 1910r. 90% produkcji przemysłu bawełnianego wytwarzały 23 wielkie towarzystwa akcyjne: najlepiej rozwinięty był ten przemysł w okręgu białostockim i łódzkim. Produkcja wyrobów lnianych koncentrowała się praktycznie tylko w Zakładach Żyrardowskich. Mniejszą koncentracją charakteryzował się przemysł wełniany. Konfekcja, galanteria, szewstwo i krawiectwo miało jednak niemal wyłącznie charkater rzemieślniczy. Proces koncentracji i centralizacji kapitału wiązał się z unowocześnianiem urządzeń produkcyjnych. W roku 1911 liczba silników w samej Warszawie osiągnęła 3000 o łącznej mocy 8000KM. Podupadały przy tym zakłady czerpiące energię z siły wody i węgla drzewnego w zagłębiu Staropolskim (przy czym urządzenia wodne zostały uszkodzone przez wielką powódź). KP istniały też w Zagłębiu Dąbrowskim dość dobrze rozwinięte: górnictwo węgla i żelaza oraz hutnictwo żelaza. Wysoko rozwinięty był okręg warszawski koncentrujący przemysły metalowy, garbarski, szewstwo, cukiernictwo i inne. Ogółem struktura przemysłu w KP wyglądała następująco: 53% wytwórczości stanowił przemysł włókienniczy, 18% rolno spożywczy, 15% górnictwo, hutnictwo i przemysł metalowy.
Najwyżej rozwiniętym obszarem zaborów był Śląsk. W 1913r produkował on 23% całego wydobycia węgla w Niemczech (39 mln ton), 6% produkcji surówki (932 tys. ton), znaczna było też wydobycie cynku i ołowiu i ich przetwórstwo. Rozwój techniczny tego obszaru był relatywnie niski, w porównaniu do Europy Zachodniej i relatywnie wysoki, w porównaniu do reszty terytoriów Polski (np. ostatni piec do surówki oparty na węglu drzewnym zlikwidowano w 1911r, powstają pierwsze elektrownie m. in. przy zakładach Cegielskiego). Podkreślić jednak należy słabe powiązanie z resztą Polski (poza Wielkopolską i Pomorzem) i to, że większość dużych przedsiębiorstw znajdowała się w rękach Niemców . Przemysł Poznańskiego to gł. przemysł spożywczy (34% zatrudnionych), metalowy i maszynowy (22% - produkcja gł. maszyn rolniczych). Koncentracja w tym obszarze nie była wysoka, a w niektórych przemysłach pojawiły się też tendencje dekoncentracyjne).
Galicja była najsłabiej rozwiniętym obszarem Austro-Węgier, a ponieważ była słaba kapitałowo, dominował kapitał austriacki od którego zależały spółki akcyjne i banki. Pomimo wzrostu produkcji po 1903r, nie zmieniło się radykalnie oblicze gospodarcze Galicji. Najważniejszymi towarami eksportowymi były: ropa naftowa (1760 tys. ton - jednak źródła zaczynały się wyczerpywać, a w Galicji przerabiano zaledwie 25% produkcji), sól jadalna (Wieliczka i Bochnia) i potasowa (Kałusz). Ponadto rozwinęła się produkcja przemysłu drzewnego, budowlanego i odzieżowego - jednak Galicja nadal była peryferium Austro-Węgier.
b)Rolnictwo.
KP posiadałoniedobór produktów rolnych. W 1910r. importowało żywność o wartości o 12, 8 mln rubli większej niż wartość eksportu. W KP zahamowany został proces parcelacji, zakończony nawet powtórną koncentracją. Nastąpił wzrost towarowości rolnictwa. Pomimo to w niektórych powiatach nadal panowała gospodarka naturalna. Następował przy tym wzrost intensyfikacji rolnictwa- zwiększono 4 krotnie tempo melioryzacji, zwielokrotniono zużycie nawozów sztucznych, coraz więcej stosowano maszyn rolniczych. Jadnocześnie rozszerzano powierzchnię upraw, co pozwalało na szybki wzrost produkcji globalnej rolnictwa.
W zaborze pruskim nadwyżka produkcji żywności była bardzo duża (eksport-import żywności = 104mln marek) i występowała we wszystkich obszarach poza Górnym Śląskiem. Wynikało to z korzystnej struktury posiadania ziemi, sprzyjającej intensyfikacji produkcji - gdzie większego znaczenia nie odgrywały ani wielkie latyfundia, ani gospodarstwa karłowate, których duża ilość należała nie do samodzielnych właścicieli a do robotników wiejskich). Po 1912r. próbowano dokonać wywłaszczenia własności polskiej.
Niedobór produkcji żywności występował też w Galicji: około 1910r Galicja sprowadzała pożywienie za 25mln koron więcej niż wywoziła. W Galicji trwała nadal parcelacja. Wzrastało przeludnienie wsi (stała ilość ziemi przy wzrastającej liczbie mieszkańców), co utrudniało intensyfikację produkcji.
Tabela 1. 1 Plony wg zaborów w 1910r.
Zabór |
Zboża |
Kartofle |
Pruski |
19 q |
158 q |
Rosyjski |
10 q |
95 q |
Galicja |
11 q |
115 q |
c) Banki.
Na całym obszarze dawnej Polski następuje zmierzch domów bankierskich. Na ich miejscu pojawiają się banki akcyjne. W 1913r w KP jest już ich 8, zktórych 3 największe: Bank Handlowy w Warszawie i Łodzi, Bank Dyskontowy Warszawski skupiały większość obrotów- co świadczy o wysokim stopniu centralizacji bankowości. W zaborze pruskim dominowały banki niemieckie, które uzależniały od siebie inne banki. W zaborze austriackim przodującą pozycję zajmował Bank Krajowy, należący do wadz autonomicznych.
d) Ludność
Dużym problemem był przede wszystkim analfabetyzm: w zaborze rosyjskim wynosił on 70%, a w Galicji 50%. Oszacowany dochód na głowę mieszkańca znacznie wachał się pomiędzy zaborami. Jeżeli w dochód w Galicji przyjmjemy za 100, to w KP 166, a w zaborze pruskim 300.
26. Struktura społeczna i narodowościowa na ziemiach polskich w XIX w.
W drugiej połowie XIXw nastąpił bardzo szybki rozwój ludności Polski. Podczasa gdy w 1850r na terenach późniejszej II Rzeczpospolitej mieszkało 13, 6 mln ludzi to w 1910r już 29 mln. Przyrost naturalny w tym okresie był więc bardzo wysoki- w zaborze pruskim 1, 86%, w KP- 1, 61, a w Galicji- 1, 51%. Spowodowało to znaczny wzrost zatrudnienia w ciągu 60 lat z 35 do 75 mieszkańców/km2. W strukturze społecznej najważniejsza była rola rolnictwa. Rolnicy stanowili w:
zaborze austriackim 73%
KP 57%
Wielkim ks. Poznańskim 54%
Prusach Królewskich 50%
Górnym Śląsku 29%
ogółem na przyszłych ziemiach II Rzeczpospolitej 65%. (dalsze inne dane pochodzą z innych źródeł)
Zwiększała się ilość robotników przemysłowych:
1870r w KP - 75 tys. robotników przemysłowych
1913r w KP - 317 tys robotników przemysłowych
W przededniu I wojny światowej klasa robotnicza liczyła ok. 5, 4 mln osób, z czego 2, 3 mln ludzi było zawodowo czynna (liczba ta jest tak wysoka gdyż autor obliczeń do robotników wlicza robotników rolnych, służbę domową itp) a 600 tys to robotnicy wielkiego i średniego przemysłu.
Tendencja wzrostowa występuje też wśród inteligencji wywodzącej się z zubożałej szlachty (KP i Galicja) i klas średnich (drobnomieszczaństwa - zabór pruski) w sumie było to ok. 200-250tys. ludzi.
Podsumowując w 1910r z 29mln ludzi mieszkających na terenach przyszłej II Rzeczpospolitej:
58% to chłopi i robotnicy rolni
19% robotnicy pozarolni
16% burżuazja i drobnomieszczaństwo
4% ziemianie i szlachta
3% inteligencja
W sumie z tych działów utrzymywało się:
z rolnictwa 65%
z przemysłu i górnictwa 17%
handlu i ubezpieczeń 6%
administracji 4%
transportu 3%
Struktura narodowościowa (wg. spisu z 1921r):
Polacy 64% - skupiający się gł na obszarze centralnym i płn-wsch.
Ukraińcy 16%
Białorusini 6% - te dwie narodowości skupiały się na Polesiu, Galicji i Wołyniu na niektórych obszarach stanowiąc większość względną, nigdzie praktycznie jednak nie przekraczającą 50%
Żydzi 10% - skupiający się w miastach Kresów Wschodnich- ich ilość wzrosła na tych terenach po prześladowaniu Żydów w Moskwie (wtedy wzrosła też ich ilość znacnie w Warszawe, Łodzi i Sosnowcu)
Niemcy 4% - skupiają się w miastach Pomorza i Górnego Śląska oraz w Łodzi
pozostały 1% stanowili Rosjanie, Czesi, Litwini i inni
(opracowane na podstawie Historii 1871-1945 Roszkowskiego)
27. Proces urbanizacji na ziemiach polskich w XIXw.
Wzrost towarowej produkcji przemysłowej, rozwój renty pieniężnej w rolnictwie i ożywienie w związku z tym wymiany towarowej wpływały na rozwój miast i mieszczaństwa (przed trzecim rozbiorem). Miasta w owym okresie charakteryzowały się małoludnością: Poznań, Lwów, Wilno ok. 20 tys., liczba ludności Warszawy w latach w. Augusta wzrosła z 30 do 120 tys. Rozwijał się przemysł miejski i handel. Dotychczasowa słaba pozycja mieszczaństwa zaczęła się polepszać. Mieszczaństwo przedstawiło w 1789r. Sejmowi Wielkiemu w „czarnej procesji” postulaty, których duża część została zrealizowana. W 1791r. uchwalono Ustawę o miastach, odnosiła się do miast królewskich (włączając ją do Konstytucji 3 maja). Uzyskań:
- prawo nabywania dóbr ziemskich,
- prawo piastowania niższych urzędów państwowych,
- prawo piastowania godności duchowych i stopni wojskowych.
Mieszczaństwo nie uzyskało zrównania praw politycznych ze szlachtą. Powołano 24 przedstawicieli miast mogących stawiać wnioski w sejmie w sprawach miejskich.
W Królestwie Polskim ludność miejska stanowiła w 1827r. - 21, 5%; w 1858r. 24, 2%. Rozwój miast wiązał się ściśle z rozluźnieniem stosunków feudalnych oraz z tempem rozwoju stosunków kapitalistycznych. Zmieniała się również z czasem funkcja miast. Pod koniec XVIII w. w Polsce było dużo drobnych i słabych miast i miasteczek. Po rozbiorach władze zaborcze zlikwidowały ten stan, odbierając prawa miejskie tym osadom, w których ludność utrzymywała się głównie z pracy na roli oraz gdzie większość budowli to tzw. kurne chaty (np. w Galicji po 1783r. ok. 170 osiedli utraciło prawa miejskie). Procesowi zmniejszenia liczby miast towarzyszył proces powstawania nowych osiedli miejskich na nowoczesnych podstawach gospodarczych (związane gł. z rozwojem przemysłu). Rozbudowała się sieć osadnicza na Górnym Śląsku. Powstawały podwaliny pod przemysłowo-miejskie zespoły Łodzi. Bogate mieszczaństwo uzyskało prawa polityczne.
Najsilniej rozwijała się Warszawa; w latach 1827-1870 ludność wzrosła ze 131 do 276 tys. W Prusach największym miastem był Wrocław (1842r. - 98 tys. ). W Galicji Lwów (1871r. - 87 tys. ).
Ogólny szybki wzrost liczby ludności spowodowany był spadkiem śmiertelności (rozwój medycyny, poprawa stanu sanitarnego osiedli), zwiększeniem liczby urodzin. Szybciej niż liczba ogółu ludności wzrastała liczba ludności miejskiej. Głównym czynnikiem miastotwórczym był rozwój przemysłu fabrycznego, poza tym węzły komunikacji (kolejnictwo) oraz ośrodki administracyjne. Miasta pełniły funkcje usługowe w zakresie handlu, kredytu, kultury i oświaty. Rozwój miast następował nie przez zwiększenie ich liczby, lecz przez szybką rozbudowę głównych ośrodków, wokół których powstawały liczne osiedla przemysłowe. Rozwój przemysłu fabrycznego wywołał wzrost i zróżnicowanie miast istniejących.
W pierwszej fazie wzrostu rosły miasta średnie i małe związane z rozwojem rynku wewnętrznego. Pod koniec XIX w. silniej rozwijały się miasta wielkie, a małe przeżywały kryzys związany z odpływem siły roboczej do wielkich miast, upadały ośrodki które nie miały połączeń kolejowych. Kryzys małych miast: zabór pruski ok. 1880r., zabór austriacki ok. 1890r., zabór rosyjski ok. 1900r. Nasiliły się ruchy migracyjne (likwidacja stosunków feudalnych usunęła przeszkody w swobodzie poruszania się).
28. Rozwój transportu na ziemiach polskich w okresie zaborów
Zwrócono wreszcie uwagę na znaczenie transportu w rozwoju gospodarki. W 1822r. wybudowano pierwszą w Królestwie szosę. Do powstania listopadowego było ponad 1000 km dróg bitych, a ponad 2000 km w 1840r. Główne linie komunikacyjne łączyły Warszawę z Krakowem, Lublinem, Zamościem, Radomiem, Piotrkowem, Kaliszem i Gdańskiem. Po 1840r. rozbudowano intensywnie sieć dróg bocznych. Poprawiono również warunki transportu rzecznego: oczyszczono koryto Wisły i innych ważniejszych rzek, uruchomiono na Wiśle żeglugę parową. W latach 1823-1840 wybudowano kanał Augustowski, który miał uniezależnić od pruskich ceł wywóz towarów drogą morską. W Zagłębiu Staropolskim przystosowano do transportu towarów rzeki łączące poszczególne zakłady przemysłowe.
Wzrost produkcji towarowej (przem. i rolniczej), wytwarzanej na potrzeby odległych nieraz rynków zbytu, zwiększenie wymiany handlowej, rozwój skupisk miejskich i przemysłowych oraz nie skrępowane możliwości poruszania się wszystkich warstw społecznych wymagały rozbudowy transportu i komunikacji. Również ważne stały się pod koniec XIX w. względy strategiczne.
Największą rolę odegrało kolejnictwo. Najszybciej i najwcześniej rozwinęło się w zaborze pruskim. W 1842r. powstała linia Wrocław - Oława, przedłużona później do Zagłębia Górnośląskiego. W 1847r, Górny Śląsk uzyskał połączenie z Galicją i Austrią (linia Mysłowice - Kraków). W 1846r. otworzono linię Wrocław - Żary - Berlin, a w 1847r. Wrocław - Zgorzelec - Drezno. Ponadto otworzono linie kolejowe w poznańskiem (połączenie z Wrocławiem, Gdańskiem i Szczecinem). Obok kolei normalnotorowych, rozwinęła się w Prusach sieć kolei wąskotorowej. W sumie w tym zaborze powstało ok. 7 tys. km linii kolejowych.
Liczba ludności w miastach w tys.
Miasta |
1869-71 |
1897-1900 |
Miasta |
1869-71 |
1897-1900 |
Warszawa |
276 |
684 |
Kraków |
54 |
116 |
Wrocław |
208 |
423 |
Lublin |
29 |
50 |
Łódź |
50 |
315 |
Bytom |
16 |
51 |
Szczecin |
76 |
211 |
Częstochowa |
14 |
45 |
Gdańsk |
89 |
141 |
Katowice |
8 |
32 |
Poznań |
56 |
117 |
Pabianice |
8 |
27 |
W Królestwie pierwszy odcinek kolei powstał w 1845r. Warszawa - Skierniewice, przedłużono później do Piotrkowa i Częstochowy. W 1862r. oddano linię Warszawa - Petersburg. W latach 1870 - 1911 długość linii kolejowych w Królestwie wzrosła z 902 do 3394 km. Nie był to jednak rozwój tak intensywny jak w zaborze pruskim.
W Galicji w 1847r. zbudowano linie Kraków - Mysłowice, a w 1858r. Kraków uzyskał połączenie z Wiedniem. W 1861r. zakończono linię do Lwowa. Ogółem w 1912r. długość linii kolejowych wynosiła 4120 km.
Rozbudowa sieci kolejowej miała ogromne znaczenie: połączenie głównych okręgów z rynkami zbytu; kolej pobudzała rozwój przemysłu (nabywca szyn, podkładów itp. ); aktywizowała gospodarkę położoną wzdłuż jej szlaków, zwiększała mobilność ludności (migracje zarobkowe itp. ); stała się jednym z bodźców zmuszających do przyspieszenia procesów koncentracji kapitału.
Drogi żelazne coraz częściej zastępowały drogi bite (szczególnie na większe odległości). W drugiej połowie XIX w. stan dróg poprawiał się, szczególnie budowa dróg rozwinęła się w Królestwie. Najbardziej rozwiniętą sieć dróg bitych posiadał jednak zabór pruski, podobną pozycję zajmował jeśli chodzi o transport wodny. Główne drogi wodne na ziemiach polskich to Wisła, Odra i Warta.
29. Miejsce ziem polskich w gospodarce państw zaborczych na początku XX w.
Na początku XXw utrwalił się podział pracy między Rosją a Polską, przy czym procesy wzrostowe w KP pozostawały w tyle za wzrostem produkcji przemysłu Cesarstwa, co dotyczyło w szczególności górnictwa rudy żelaza, które nie mogło wytrzymać konkurencji z okręgiem donieckim (podobnie kształtowała się sytuacja produkcji surówki). Najważniejszą eksportową dziedziną produkcji KP było włókiennictwo. Wywóz tych artykułów (gł do Rosji) stanowił ponad połowę ogólnego wywozu, innymi artykułami eksportowymi były: przędza wełniana i bawełniana, żelazo, stal i blacha, oraz wyroby żelazne, skórzane, tkaniny, konfekcja i galanteria. Do KP sprowadzano artykuły podobnego typu: przedewszystkim surowce (bawełnę, wełnę, rudę żelaza), półfabrykaty (surówkę żelaza, żelazo, stal i blachy), wyroby gotowe (tkaniny, wyroby gumowe, przetwory naftowe, farby). Wśród artykułów spotykamy podobne towary jednak występował podział pracy tak że poszczególne części Cesarstwa wytwarzały różne rodzaje produktów. Królestwo Polskie było też odbiorcą zbóż z Cesarstwa - rocznie importował o artykuły spożywcze o wartości o 12, 3 mln rubli przekraczającej eksport.
Wymiana KP koncentrowała się praktycznie tylko na wymianie z Rosją- skutek wysokich ceł.
Produkcja przemysłowa w zaborze pruskim rozwijała się najlepiej ze wszystkich zaborów, jednak dynamika była mniejsza niż w innych regionach. Kryzys lat 1900-1903r doprowadził do zwiększenia centralizacji kapitału. Kartelizacja łączyła się przy tym z wchodzeniem w skład karteli ogólnoniemieckich. Przemysł górnośląski tracił przy tym swoje wewnątrzniemiecki znaczenie, był coraz bardziej wypierany najpierw w drodze walki na rynkach a potem przez podział rynku wewnątrz karteli (pomimo tego stanowił ok. 23% produkcji całych Niemiec).
Spowodowało to konieczność objęcia przez przemysł Śląska mniej chłonnych obszarów m. in. skierować ekspansję na wschód, Wielkopolskę i Pomorze. Dużą rolę miała też produkcja surówki ok. 6% produkcji Niemiec.
Ważną rolę spełniało rolnictwo Wielkopolski produkujące na zbyt: zboże, nierogaciznę, skóry i cukier. Znaczącą rolę odgrywał Gdańsk będący punktem przeładunkowym (zboże i węgiel) oraz ośrodkiem przemysłu stoczniowego i przetwórczego (obróbka drewna, młynarstwo). Tereny te były poważnym odbiorcą artykułów z Niemiec- przede wszystkim nawozów, towarów kolonialnych, piwa, wina itp. Ogólny bilans handlowy zaboru pruskiego był dodatni.
Galicja była bazą zasobową Austro-Węgier, choć jej znaczenie systematycznie malało - podstawową rolę grał eksport ropy naftowej (1 producent w Europie bez Rosji), której rafinowano na terenie Galicji zaledwie 25%, ważną rolę miało wydobycie soli jadalnej i potasowej, eksport drewna, bydła i nierogacizny. Pewną rolę grała produkcja sukna bielskiego. Galicja byłaprzy tym punktem zbytu towarów przemysłowych: tkanin bawełnianych, galanterii i konfekcji.
Charakterystyczne dla rozwoju wszystkich dzielnic rozbiorowych jest systematyczne zwiększanie powiązań z gospodarką metropolii, przy zmniejszaniu powiązań z pozostałymi zaborami.
30. Sytuacja gospodarcza ziem polskich podczas I wojny światowej.
a) Rolnictwo
Zniszczenia w okresie I w. św. dotknęły przede wszystkim wsie i małe miasteczka. Zniszczono ok. 18% budynków. . Oprócz tego zdewastowana została gleba przez okopy i wybuchy pocisków, niektóre tereny były zaminowane, pozostało też wiele niewypałów. Duże straty nastapiły wśród inwentarza żywego, w niektórych okolicach zniszczono zasiewy.
Rolnictwo dotkliwie odczuło rekwizycje i rabunki dokonywane przez oddziały wojskowe. W 1915 r oddziały rosyjskie - na wiosnę - pozostawiły za sobą gołą ziemię. Niszczono zapasy, palono wsie, ludność wysiedlano.
To, co ocalało, zabierały wojska niemieckie. Rekwirowano wszystkie zapasy zboża, pozostawiając rolnikom tylko 50 kg na osobę. Oprócz rekwizycji w majestacie prawa, zywność i inwentarz żywy zabierały poszczególne pddziały., np. podczas odwrotu wojsk austriackich z Królestwa jesienią 1914 r. Rabunku dokonywano nieraz pod pozorem legalności.
Ucierpiały zwłaszcza gosp. chłopskie, w mniejszym stopniu zaś ziemiańskie. Podczas przemarszów oficerowie stacjonowali zazwyczaj we dworach, a właścicielom majątków łatwiej było zapewnić sobie ochronę przed samowolnymi rekwizycjami.
Po ustaleniu się okupacji mocarstw centralnych na obszarze zaboru rosyjskiego wprowadzono system reglamentacji w celu jak najpełniejszego wykorzystania zasobów polskiego rolnictwa na cele wojenne. Początkowo doprowadziło to do zakazania wolnego handlu produktami rolnymi. Producentów rolnych zobowiązano do sprzedazy niemal całej produkcji po cenach stałych, nieraz nie pokrywającyh kosztów własnych. Na terenach zaborów austriackiego i pruskiego ogłoszono produkty rolne własnością państwa. Część produktów pozostawiono w gospodarstwie na użytek właściciela, lecz wg bardzo niskich norm. Dlatego też chłopi ukrywali niektóre produkty, a następnie sprzedawali je po bardzo wysokich cenach.
We wszystkich trzech zaborach rolnictwo odczuwało niedostatek narzędzi, nawozów i siły pociągowej. W zaborze pruskim braki te były mniej dotkliwe, jednakże nie wystarczało siły roboczej z powodu mobilizacji mężczyzn do armii.
Królestwo Polskie ucierpiało także od dodatkowych rekwizycji przeprowadzanych przez okupanta zwłaszcza w końcowym okresie wojny. Rekwirowano przede wszystkim konie. Na wiosnę 1918 r. ściągnięto daninę 112 tys. sztuk bydła rogatego. Kolejnej daniny 50 tys. sztuk trzody clewnej okupanci nie zdążyli juz w całości zagarnąć. W znacznym stopniu spadł też obszar zasiewów i wysokość zbiorów.
Mniejsze trudności przeżywała hodowla, gdzie spadek pogłowia ie był aż tak wysoki. Poważne konsekwencje miało jednak zniszczeie zarodowych stad koni oraz rekwizycje bydła zarodowego, co utrudniło w następnych latach odbudowę hodowli.
Szczególnie rabunkową gospodarkę prowadzono w lasach. Wycięto ponad 2530 tys. ha lasów na ziemiach Królestwa Polskiego, Galicji i Kresów Wschodnich.
b)Przemysł
W przemyśle stosunkowo najmniejsze straty spowodowane zostały bezpośrednimi działaniami wojennymi. Poważniejsze skutki pociągnęły za sobą zaś jego ewakuacje.
W pierwszych miesiącach wojny w Królestwie spadła produkcja przemysłowa w wyniku trudności transportowych, zmniejszenia siły nabywczej ludności, braku surowców, dezorganizacji kredytu. W okresie ofensywy niemieckiej władze carskie ewakuowały ponad 150 większych przedsiębiorstw. (m. in. fabrykę maszyn Lilpop, Rau i Loewenstein, fabrykę mostów K. Rudzki i Ska, fabrykę obrabiarek Gerlach i Pulst). Razem z fabrykami wyjeżdżali i ch robotnicy. Wywieziono tabor kolejowy. Część zakładów pozostawionych zniszczono lub pozbawiono ważnych urządzeń. Straty z powodu ewakuacji i demontażu fabryk były duże.
Analogiczną akcję wojska carskie podjęły w zajętej części Galicji. Spalono 322 szyby naftowe, uszkodzono fabrykę wagonów w Sanoku, zniszczono cukrownię w Chodorowie (największa na ziemiach polskich) oraz inne zakłady.
Z powodu ewakuacji banków rosyjskich, zwłaszcza Banku Państwa, brak było kapitałów, gdyz wywiezione zostały kapitały prywatne. Trudności finansowe pogłebiało masowe wycofywanie wkładów z banków polskich. Brakło surowców, dotąd sprowadzanych z Rosji. Szereg przedsiębiorstw odciętych zostało od rynków zbytu.
W następnym okresie sytuacja się pogorszyła. Władze niemieckie uruchamiały zakłady tylko potrzebne do celów wojennych. Powstały system reglamentacyjny objął w końcowym okresie wojny praktycznie całe życie gospodarcze. Gospodarowanie surowcami niezbędnymi do prowadzenia wojny należało do Centrali Surowców Wojennych oraz podległych jej organów i przedsiębiorstw prywatnych. Na wiosnę 1916 r rozpoczęło się rekwirowanie maszyn i urządzeń przemysłowych. W końcowym okresie wojny rekwizycje objęły nawet podłogi wykonane z płyt żelaznych, klamki mosiężne, samowary, rondle itp. W 1917 r zaczęto zdejmować dzwony kościelne, rynny, piorunochrony. Za zarekwirowane mienie nie wypłacano zazwyczaj odszkodowania.
Ograniczono także uprawę buraków cukrowych, a wywóz ziemniaków do Niemiec przyczynił się do upadku gorzelnictwa. Rabunek dotknął przede wszystkim przemysł włókienniczy, metalowy i maszynowy.
W 1914 r kopalnie Zagłębia Dąbrowskiego zostały zniszczone, ale wkrótce władze niemieckie podjęły ich odbudowę, choć jedynie na potrzeby bieżące.
Odmiennie traktowano tereny, które przed wybuchem wojny należały do państw centralnych. Przemysł galicyjski zaczęto odbudowywać wkrótce po wyparciu Rosjan.
Koniunkturę wojenną odczuł przede wszystkim Górny Śląsk. Wzrost zamówień przyczynił się do wzrostu produkcji, np. produkcja węgla o 10%, a stali blisko o 400%. Nastąpiła jednak pewna dekapitalizacja urządzeń. W innych działach przemysłu nastąpił pewien spadek wytwórczości, spowodowany trudnościami surowcowymi, transportowymi oraz poborem do wojska.
Magnaci górnośląscy podjęli jednak nawet wysiłki w celu opanowania przemysłu w Zagłębiu Dąbrowskim. Powstały też nowe zakłady, np. fabryka wyrobów azotowych w Chorzowie. Korzystnie wpłynęła tez koniunktura na przemysł metalowy Wielkopolski, jak np. na fabrykę Cegielskiego, która rozszerzyła asortyment i zwiększyła wytwórczość. Natomiast przemysł spożywczy poniósł poważne straty.
c)Komunikacja i transport
W miarę zwycięstw niemieckich armia carska przystępowała do gruntownego niszczenia systemu komunikacyjnego w Królestwie. Tabor kolejowy, zapasy, wyposażenie warsztatów wywożono w głąb Rosji, tory zaś, mosty i budynki palono lub wysadzano w powietrze. Niemcy przeprowadzili na terenach zajętych odbudowę najniezbędniejszych dla siebie urządzeń oraz przerabiali tory kolejowe na szerokość stosowaną w Europie środkowej. Odbudowy i inwestycje miały charakter prowizoryczny, przeprowadzano je z reguły tylko z punktu widzenia korzyści wojennych. W rezultacie zmalała szybkość przewozów.
W sumie wojna spowodowała na terytorium przyszłego państwa polskiego zniszczenia 41 % większych mostów (o długości ponad 20 m), 63 % dworców kolejowych, 48 % parowozowni i warsztatów. Znacznie zmniejszyła się liczba parowozów i wagonów, a ocalałe znajdowały się w złym stanie technicznym.
Podobnie dewastacji uległa sieć dróg kołowych. 70% mostów było całkowicie zniszczonych lub groziło zawaleniem wskutek uszkodzeń. Na ziemiach wschodnich została zniszczona sieć kanałów żeglownych, a koryta wielu rzek utraciły spławność z powodu braku konserwacji.
d)Handel i aprowizacja
Spadek produkcji spowodował ograniczenia obrotu towarowego. Handel zagraniczny zamarł niemal zupełnie, zwłaszcza w Królestwie, gdy dostało się ono pod okupację mocarstw centralnych.
System kartkowy powodował, że ludności polskiej wydawano racje żywnościowe mniejsze niż w Niemczech. W tych warunkach rozwijał się handel nielegalny, gdzie obracano towarami lepszej jakości niż w obrocie legalnym. Rozwijała się spekulacja, dzięki czemu szybko powstawały wielkie fortuny. Ceny na nielegalnym rynku rosły szybko.
Rok |
1914 r. |
1918 r. |
Płace |
100 |
261 |
Koszty utrzymania |
100 |
1556, 3 |
Równocześnie spadło zatrudnienie, a bezrobocie wśród robotników osiągnęło poziom około 400 tys. osób. Wśród ludn. panował głód, szerzyły się choroby zakaźne. Ponadto władze okupacyjne starały się zmusić pozostających bez pracy do wyjazdu na roboty do Niemiec.
W zaborze austriackim miała miejsce ucieczka ludności żydowskiej, trudniącej się kupiectwem, przed armią rosyjską. Korzystniej natomiast przedstawiała się sytuacja w Galicji Zachodniej.
Zabór pruski objęły te same formy gospodarki reglamentacyjnej co i pozostałe części Niemiec. Narzędziem wojny stały się tzw. Kriegsgesellschaften (spółki wojenne), organizacje prywatne podporządkowane administracji państwowej i dysponujące rozległymi uprawnieniami. Obejmowały one zarówno produkcję i dostawy dla frontu, jak i dla ludności cywilnej. Sekwestr objął produkcję rolną, pewna część produkcji pozostawała w gospodarstwie, całą nadwyżkę wykupywały upoważnione firmy. Ludność miast zaopatrywano za pomocą systemu kartkowego. W zaborze pruskim handel nielegalny istniał w niewielkich rozmiarach (większe przydziały), położenie ludności było więc stosunkowo dobre. Dopiero w końcowym okresie wojny Niemcy odczuwały coraz większy niedostatek produktów żywnościowych.
e) Ludność
W wyniku wojny miejsce pobytu zmieniła duża liczba ludności., m. in. w wyniku mobilizacji do trzech armii zaborczych.
W drugiej poł. 1914 w Galicji ewakuowano ludność wielu wsi i miasteczek. Ewakuacja w mniejszym stopni dotyczyła ludności rolniczej. Ogółem ewakuowano ok. 650 tys. osób, które rozmieszczono w zachodniej Galicji, Austrii i Czechach.
Druga fala ewakuacji (ok. kilkuset tysięcy osób) objęła w 1915 r. Królestwo Polskie. Duże rozmiary przybrała ona na Polesiu i na Wołyniu, gdzie toczyły się długotrwałe walki.
Ludność przesiedlona znajdowała się w ciężkich warunkach, skazana była na korzystanie z zasiłków państwowych oraz opieki społecznej. W lepszej sytuacji byli jedynie robotnicy ewakuowani do Rosji wraz z zakładami przemysłowymi. Do niesienia pomocy rzeszom uchodźców powstawały różnorodne komitety społ. W zaborze austriackim uchodźcy mogli powracać do stron rodzinnych juz od 1915, wielu jednak zmarło wskutek chorób i trudów wędrówki. Uchodźcy z Rosji wracali dopiero po powstaniu państwa polskiego, a w większości po zakończeniu wojny polsko-radz. w 1921r.
Niemcy chcieli z ziem polskich uzyskać jak największą liczbę robotników. By skłonić ich do wyjazdu, wstrzymano zasiłki dla bezrobotnych. Ponieważ do Królestwa docierały informacje o rzeczywistych warunkach pracy w Niemczech, nie zgłaszano się na wyjazd z kraju. Wobec rosnącego zapotrzebowania na siłę roboczą, w październiku 1916 władze niemieckie zarządziły przymusowy pobór do pracy mężczyzn w wieku od 18 do 45 lat, obejmujący osoby korzystające z pomocy społecznej lub uznane przez urzędników niemieckich za potrzebujące takiej. Na ulicach organizowano łapanki, chwytano dzieci i starców. Część robotników wcielano do batalionów robotniczych o wojskowym rygorze, pracujących przy froncie.
Zbliżone metody zastosowali Austriacy. Obowiązek pracy w cywilnych oddziałach robotniczych istniał już w pierwszej połowie 1915r. Jako że dobrowolnych zgłoszeń napływało mało, urządzano polowania na ludziw miastach, wsiach i lasach. W lipcu 1916 powstał Centralny Urząd Posrednictwa Pracy w Lublinie. Zwerbował on i wysłał w głąb monarchii około 20 tys. robotników, a około 50 tys. zatrudnoino na ziemiach okupowanych.
Na ziemiach zaborów austriackiego i pruskiego ludność polska podlegała obowiązkowej służbie wojskowej.
W zaborze austriackim do pomocy w uprawie majątków obszarniczych skierowano jeńców wojennych. Szczególnie duże zapotrzebowanie na siłę roboczą odczuwał Górny Śląsk.
W większym stopniu zatrudniano w czasie wojny młodocianych i kobiety.
W projektach władz niemieckich przewidywano przesunięcia ludności polskiej z dotychczasowych rejonów granicznych na wschód, a na ich miejsce zamierzano sprowadzić Niemców przesiedlonych z Wołynia i Besarabii. Podobną akcję kolonizacyjną projektował carat w okupowanej Galicji, gdzie na rozparcelowanych majątkach chciano osadzić chłopów sprowadzonych z Rosji.
W wyniku wojny ok. 1, 5 miliona osób musiało opuścić dotychczasowe miejsce zamieszkania. Około połowy tej liczby wykorzystały moc. centralne w charakterze robotników mniej lub więcej przymusowych. Pozostałą część stanowili robotnicy i ludność ewakuowana, w tym do Rosji, oraz osoby objęte poborem do wojska.
31. Odbudowa i uruchomienie przemysłu po I wojnie światowej.
Zdolność produkcyjna polskiego przemysłu uległa na skutek wojny bardzo poważnemu zmniejszeniu. Przemysł istniejący na terenach, które po I w. św. znalazły się w granicach Polski, nie był dostosowany do potrzeb nowopowstałego państwa. Równocześnie wiele ważnych działów przemysłu w ogóle nie istniało, albo też istniało w formie zalążkowej (np. przemysł zbrojeniowy, elektrotechniczny, chemiczny, motoryzacyjny). Odbudowa i uruchomienie przemysłu stanowiły jedno z najpilniejszych zadań, jakie stały przed nowopowstałym państwem. Realizacja jego napotkała jednak od samego początku na wiele istotnych trudności. Przemysł znajdował się w rękach prywatnych, a jego właściciele na ogół nie chcieli inwestować własnych środków w posiadane fabryki. Rząd, któremu zależało na szybkim uruchomieniu przemysłu, siłą rzeczy musiał przyjść prywatnemu kapitałowi z poważną pomocą materialną. Przyznawał więc przemysłowi tanie kredyty, szedł z wydatną pomocą przy zakupach surowców i urządzeń zagranicznych oraz przydzielał korzystne zamówienia rządowe.
Poważną przeszkodę w akcji uruchamiania i odbudowywania przemysłu stanowił również dający się we znaki całej Europie kryzys opałowy. Zasoby węgla, jakimi dysponowała Polska, nie zaspokajały potrzeb krajowych. W 1919 r zapotrzebowanie przemysłu na węgiel pokryte zostało zaledwie w 32, 5 %, a w 1920r w 44, 5%. Brak opału uniemożliwiał w wielu fabrykach podejmowanie pracy. Dopiero przyłączenie Górnego Śląska w 1922 r położyło kres trudnościom opałowym i pozwoliło na przyspieszenie uruchamiania przemysłu.
Kapitał prywatny zaczął na większą skalę angażować się w odbudowę przemysłu dopiero po zakończeniu wojny polsko-radzieckiej. Istotną przyczyną tego zjawiska były korzyści, jakie przynosiła przemysłowi stale postępująca deprecjacja waluty polskiej. Pozwalała ona na obniżkę realnej płacy robotników (zyski przedsiębiorców rosły) i umożliwiała podjęcie wywozu wyrobów przemysłowych za granicę po konkurencyjnych cenach. Inflacja w pierwszej fazie (tzn. do pocz. 1923r) stwarzała przemysłowi b. korzystną koniunkturę. Odbudowano w tym okresie szereg fabryk, rzadko jednak unowocześniano zarazem ich urządzenia.
Produkcja przemysłu polskiego w owych latach - mimo szybko postępującej odbudowy - daleka jeszcze była od poziomu osiągniętego w 1913 r. Ogólny wskaźnik produkcji przemysłowej w 1923 r. wynosił 66, 9 % prod. przedwojennej.
32. Odbudowa rolnictwa po I w. św.
Odbudowa rolnictwa była jednym z kluczowych problemów gospodarki i polityki polskiej od pierwszych dni odzyskania niepodległości. Opóźniona była jednak przez walki na wschodzie, które pochłaniały środki materiałowe i pieniężne, a także angażowały siłę roboczą.
Odbudowę podjęli przede wszystkim sami chłopi, którzy niejednokrotnie samowolnie wyrąbywali drzewa w lasach prywatnych i państwowych. Początkowo akcję hamował brak robotników, wzmożenie nastąpiło dopiero w 1920 roku. Odbudowa trwała jednak wiele lat, gdyż olbrzymie szkody wojenne trudno było usunąć w krótkim okresie.
Ważnym problemem było zagospodarowanie odłogów, które przeważały na ziemiach wschodnich. Początkowo postępowało to sprawnie, lecz działania wojenne w 1920 r spowodowały dalsze zniszczenia i powstanie nowych odłogów. Dopiero więc po podpisaniu traktatu ryskiego rozpoczęto na tych terenach na większa skalę prace nad usunięciem skutków wojny.
Na wiosnę 1923 r odłogi w całym państwie obejmowały już tylko 370 tys. ha (podczas, gdy w 1918/1919 ok. 4, 6 mln ha). W dalszym ciągu jednak ogólny obszar ziemi uprawnej był niższy niż przed wojną. Łączyło się to przede wszystkim ze zmniejszaniem pogłowia koni - zwierząt pociągowych. Zwiększenie produkcji roślinnej utrudniał niedostatek nawozów sztucznych, które były bardzo drogie.
Mimo tych przeszkód zbiory w latach 1921-1923 systematycznie wzrastały. W 1923 pomyślne warunki klimatyczne pozwoliły osiągnąć plony wyższe niż w latach 1909-1913 (oprócz pszenicy i buraków cukrowych). Stworzyło to nadwyżki produktów rolnych w porównaniu z potrzebami rynku wewnętrznego.
Szybko postępowała też odbudowa hodowli (z wyjątkiem owiec). W 1923 r nastąpiła odbudowa przedwojennego stanu hodowli, przy czym zmniejszyło się pogłowie owiec na korzyść innych zwierząt gospodarskich. Jakość inwentarza była jednak gorsza niż w 1913 r.
Tak więc odbudowa produkcji rolnej w Polsce przebiegała dość szybko. Zwracały jednak uwagę fakty świadczące o zmniejszeniu się produkcji roślin wymagających bardziej starannej uprawy i nawożenia jak też gorsza jakość zwierząt hodowlanych.
Poważną pomocą przy odbudowie rolnictwa i poprawie położenia wsi stała się inflacja. Sprowadziła ona do minimum obciążenie podatkowe oraz realną wartość długów ciążących na gospodarstwach rolnych.
Mniej korzystnie kształtowały się ceny, co powodowało, że rolnik musiał sprzedawać więcej swych produktów niż przed wojną, by kupić tę samą ilość wyrobów przemysłowych.
33. Unifikacja ziem polskich po I w. św.
Terytorium Polski w momencie odzyskania niepodległości nie stanowiło jednolitego organizmu gospodarczego. Strukturę przemysłową i rolną każdy z zaborców dostosowaną miał do potrzeb własnego państwa. Między poszczególnymi dzielnicami brak było dogodnej sieci połączeń komunikacyjnych. Na terenie każdego zaboru obowiązywało inne ustawodawstwo handlowe, przemysłowe, skarbowe i cywilne. W każdym zaborze obowiązywała inna waluta. Mimo więc, że więź gospodarcza między ziemiami poszczególnych zaborów nie została zupełnie zerwana, to jednak w położeniu gospodarczym tych ziem występowały znaczne różnice.
Odrodzone państwo polskie musiało zatem pokonać wiele trudności na drodze integracji organizmu państwowego i dostosowania do nowych warunków. Przezwyciężenie konsekwencji rozbiorowych komplikowała ponadto odbudowa kraju ze zniszczeń wojennych, walka o władzę i o granice Polski.
34. Handel i zaopatrzenie kartkowe ludności po I wojnie światowej.
W latach 1919-1920 ponad połowę wydatków budżetowych stanowiły wydatki na wojsko. Walki toczone na wschodzie opóźniały podnoszenie produkcji rolnej, gdyż angażowały siłę roboczą oraz środki materiałowe i pieniężne. Zużywanie i tak skąpych zasobów żywności oraz artykułów przemysłowych na potrzeby wojenne musiało pociągnąć za sobą gorsze zaopatrzenie ludności. Uzupełnieniem własnej produkcji rolnej były kredytowe zakupy żywności za granicą. Podstawowe produkty żywnościowe ludność miejska otrzymywała na kartki. Niedostateczne zaopatrzenie miast wykorzystywali spekulanci. Ceny artykułów spożywczych na wolnym rynku były kilkakrotnie wyższe od cen kartkowych.
Kontroli państwowej podlegał także obrót wieloma surowcami, półfabrykatami i towarami pochodzenia przemysłowego. Wyłączne prawo importu oraz sprzedaży towarów pierwszej potrzeby miał Państwowy Urząd Zakupu Artykułów Pierwszej Potrzeby, gospodarką węglem kierował Państwowy Urząd Węglowy, naftą - Państwowy Urząd Naftowy. Dalsze instytucje zajmowały się gospodarką innymi towarami.
Poprawa zaopatrzenia nastąpiła po zakończeniu wojny, gdy zebrano plony jesienią 1921 r. Polska osiągnęła wówczas samowystarczalność w dziedzinie aprowizacji. Pozwoliło to na stopniowe likwidowanie systemu reglamentacji i państwowych monopoli aprowizacyjnych.
Duże znaczenie dla państwa polskiego miała pomoc nadchodząca z zagranicy. W latach 1919-21 Polska otrzymała kredyty towarowe na sumę 265, 2 mln dolarów oraz wypuściła w USA pożyczkę emisyjną w kwocie 18, 2 mln $. Blisko 95% ogólnej sumy kredytów towarowych udzieliły Stany Zjednoczone, Anglia, Francja. 59% wszystkich kredytów zużyto na aprowizację (w tym część na wyżywienie wojska), 28% na uzbrojenie armii oraz 7, 7% na inwestycje państwowe. Resztę sumy pochłonęły ochrona zdrowia, pomoc dla przemysłu prywatnego i potrzeby opieki społecznej.
Stan skarbu był rozpaczliwy. Wydatki skarbu przewyższały znacznie dochody. Inflacja powodowała, że traciły na wartości wszelkie oszczędności gromadzone w markach. W tej sytuacji oszczędności zaczęto lokować w złocie i obcych walutach, głównie w dolarach. W niektórych okolicach waluty te występowały w roli pieniądza obiegowego.
Inflacja ułatwiała też przedsiębiorstwom wywóz towarów za granicę. Dla ochrony produkcji krajowej konieczna była wysoka bariera celna. Ceny w Polsce w przeliczeniu na stałą walutę były stosunkowo niskie. Stwarzało to dla przedsiębiorców wywożących za granicę produkty inflacyjną premię eksportową, a utrudniało przywóz zagranicznych towarów do Polski. Bariera celna w połączeniu z premią inflacyjną ułatwiały stopniowy wzrost produkcji.
Rząd utworzony przez Grabskiego (koniec 1923 r) dążył do przyciągania do Polski kapitałów zagranicznych. Kiedy znikła premia inflacyjna, wartość przywozu towarów wzrosła znacznie powyżej wartości wywozu, co mogło w przyszłości grozić odpływem złota i walut za granicę. Powyższe pobudki wpłynęły na zaciągnięcie pożyczki we Włoszech (pożyczka tytoniowa - zabezpieczono ją dochodami i majątkiem monopolu tytoniowego).
35. Wpływ wojny polsko - radzieckiej na gospodarkę Polski.
Nasilenie pod koniec 1919 r i w pierwszej połowie 1920 r przygotowań do wojny z Rosją Radziecką odbiło się dodatnio na sytuacji gospodarki polskiej. Zamówienia wojskowe stały się instrumentem nakręcania koniunktury przemysłowej. Rząd, którego zainteresowanie przemysłem, pod wpływem potrzeb wojska, znacznie się wzmogło, zastosował nowe bodźce. Na znaczną skalę rozwinął system zaliczkowania produkcji, finansował prace inwestycyjne oraz zawierał korzystne umowy na budowę nowych fabryk.
Jednak mimo pomyślnej koniunktury, którą stwarzały zamówienia wojskowe, przemysł prywatny nie był w stanie wykorzystać jej w pełni. Na przeszkodzie stanął kryzys węglowy i transportowy, jak również brak kadr technicznych zmobilizowanych do wojska.
Wejście na tory przygotowań wojennych, a później wyprawa kijowska spowodowały ponowny wzrost tendencji etatystycznych w gospodarce. Równocześnie wojsko rozbudowywało sieć własnych warsztatów produkcyjnych. Niektóre zakłady wojskowe, powołane dla zaspokojenia chwilowych potrzeb, w w następnych latach przekształciły się w duże fabryki państwowe.
W sumie w 1920 r uruchomiono szereg obiektów przemysłowych. Odbudował się przemysł włókienniczy, metalowy i konfekcyjny; rozwój przemysłu taboru kolejowego, amunicji itd. Odpowiednio zwiększało się zatrudnienie i produkcja. Liczba pracowników przemysłu wzrosła ze 125 tys. w 1919 r. do ok. 202 tys, a więc o ok. 62%.
Zniszczenia, jakie spowodowała wojna polsko - radziecka w przemyśle, miały lokalne znaczenie i nie zaważyły na ogólnych rozmiarach produkcji przemysłowej, gdyż na terenach, na których toczyły się walki, zlokalizowana była jedynie niewielką część zakładów produkcyjnych.
Wojna dla przemysłu była więc zjawiskiem korzystnym, gdyż uruchamiała mechanizmy nakręcania koniunktury, dzięki którym powstały warunki dla rozwoju wytwórczości. Przemysł, zwiększając produkcję wojskową, dawał zatrudnienie coraz większej liczbie robotników, którzy z kolei stwarzali dodatkowy popyt na produkcję cywilną. W ten sposób zaczął działać system mnożników, umożliwiający uruchamianie obok przemysłu wojskowego również przemysłu konsumpcyjnego. Istotnym skutkiem wojny był również wzrost akumulacji umożliwiający w następnych latach dalszą rozbudowę przemysłu.
36. Gospodarka II RP w latach 1918-1923.
a)Inflacja, hiperinflacja
Zadania stojące przed państwem polskim wymagały ogromnych środków finansowych. Sposobem na ich zdobycie mogło być w ówczesnych warunkach jedynie zainteresowanie kapitału prywatnego w odbudowie i rozbudowie gospodarczej Polski. Decydujące znaczenie dla realizacji tej polityki miało wzbudzenie zaufania kapitału do trwałości ówczesnego państwa polskiego. Tymczasem warunki ku temu nie były sprzyjające (wewnętrzne wrzenie rewolucyjne oraz głoszenie przez Niemców tezy o sezonowości państwa polskiego). Z tych powodów kapitał zagraniczny unikał lokat w Polsce, a nawet sami polscy obszarnicy i kapitaliści woleli lokować swe środki za granicą. Brak kapitałów utrudniał normalny tok produkcji, natomiast zdobycie kredytów zagranicznych na cele gospodarcze było niemożliwe nawet dla rządu.
Tymczasem stan skarbu był rozpaczliwy. W okresie wojny ponad połowę środków budżetowych zużywało Ministerstwo Spraw Wojskowych, natomiast po wojnie odsetek ten zmniejszył się do 30-40%. Około 1/3 pozostałych wydatków pochłaniał deficyt kolei państwowych, dalsze 10% pochłaniały wydatki Ministerstwa Aprowizacji. Na pokrycie pozostałych wydatków (np. oświata, ochrona zdrowia, administracja) pozostawało 25-30%. Deficyt budżetowy wynikał nie tylko z nadmiernych wydatków. Zniszczenia wojenne i unieruchomienie dużej części przemysłu spowodowały zmniejszenie dochodów płynących z podatków. Częste były również oszustwa podatkowe.
Niedobór dochodów skłaniał państwo do pokrywania znacznej części wydatków w drodze druku pieniędzy papierowych (marek polskich). Wzrastającej ilości pieniędzy nie towarzyszył jednak odpowiedni wzrost ilości towarów na rynku. Toteż ceny szybko zwyżkowały, natomiast kurs marki polskiej spadał. Dotychczasowe podatki wobec spadku wartości pieniądza traciły na znaczeniu - funkcje systemu podatkowego przejmowała inflacja. Banki państwowe, finansowane przez Skarb, udzielały pożyczek przedsiębiorstwom prywatnym. Pożyczone sumy miały w chwili ich spłaty znacznie mniejszą wartość, przez co nabierały charakteru dotacji. Aby przyspieszyć odbudowę przemysłu, państwo uruchamiało niekiedy opuszczone prywatne zakłady przemysłowe, które po pewnym czasie przechodziły ponownie w ręce poprzednich właścicieli; było to w praktyce dodatkową formą subwencjonowania kapitału prywatnego.
Dochody i wydatki państwa polskiego w latach 1919-23 w markach polskich:
Rok |
Dochody |
Wydatki |
Deficyt |
1919 |
1882 mln |
9385 mln |
7503 mln |
1920 |
10 bln |
64 bln |
54 bln |
1921 |
108 bln |
224 bln |
116 bln |
1922 |
480 bln |
925 bln |
445 bln |
1923 |
19 tryln |
52 tryln |
33 tryln |
Wskaźniki cen żywności w Warszawie w latach 1921-1923 według miesięcy:
Miesiąc |
1921 |
1922 |
1923 |
I |
100 |
274, 2 |
2107, 5 |
II |
126, 7 |
279, 2 |
3548, 8 |
III |
130, 1 |
300, 9 |
4138, 6 |
IV |
125, 2 |
339, 6 |
4584, 4 |
V |
128, 6 |
372, 2 |
5592, 0 |
VI |
139, 3 |
395, 2 |
6414, 8 |
VII |
180, 7 |
483, 8 |
|
VIII |
208, 4 |
557, 5 |
|
IX |
231, 5 |
612, 7 |
|
X |
284, 9 |
655, 4 |
|
XI |
285, 0 |
830, 5 |
|
XII |
279, 3 |
1298, 2 |
|
Kurs dolara w Polsce w latach 1918-1923 (w markach polskich, na dzień 31 grudnia):
Rok |
Kurs |
Rok |
Kurs |
1918 |
9 |
1921 |
2922 |
1919 |
110 |
1922 |
17800 |
1920 |
590 |
1923 |
6375000 |
b) Wpływ inflacji i hiperinflacji na koniunkturę
Przemysł polski, w odróżnieniu od przemysłów innych krajów europejskich, tylko przez bardzo krótki okres odczuwał przesilenie powojenne. W ciągu 1921r. likwidowano administracyjne ograniczenia zbytu i zaopatrzenia oraz system regulowania cen. W warunkach wolnej konkurencji przedsiębiorcy mogli korzystać z wolnej gry podaży i popytu, która w okresie głodu towarowego pozwalała na zwiększenie zysków.
Dodatni wpływ na kształtowanie się koniunktury przemysłowej wywierała również inflacja. Pozwalała przede wszystkim ograniczyć koszty własne produkcji w przedsiębiorstwie. Malały koszty kredytów zaciąganych w walucie obiegowej, malały również obciążenia podatkowe, zmniejszały się koszty transportu oraz spadał udział płacy roboczej w kosztach produkcji. Równocześnie niechęć do lokowania oszczędności w niepewnej walucie zachęcała do zakupu wyrobów przemysłowych.
Ponieważ wzrost kursów obcych walut następował szybciej niż wzrost cen liczonych w markach polskich, ceny w Polsce w przeliczeniu na walutę stałą były stosunkowo niskie. Stwarzało to dla przedsiębiorców wywożących produkty za granicę inflacyjną premię eksportową, a utrudniało przywóz zagranicznych towarów do Polski. W miarę przezwyciężania trudności transportowych oraz niedostatecznego zaopatrzenia okazało się, że zubożała w czasie wojny ludność stanowi bardzo ograniczony rynek zbytu. W tej sytuacji rozwój eksportu stał się zasadniczym warunkiem dalszego rozwoju przemysłu.
Dogodna sytuacja dla eksporterów utrzymywała się aż do jesieni 1923r., kiedy to tempo wzrostu cen wyprzedziło tempo wzrostu kursu dolara. Zniknęła w ten sposób premia inflacyjna za wywóz z Polski, podczas gdy rynek wewnętrzny pozostawał nadal bardzo ograniczony. Chaos w obrocie pieniężnym spowodował przechodzenie niektórych przedsiębiorstw na rozliczenia w walutach obcych.
c) Położenie ludności w latach inflacji
Nasilająca się inflacja umożliwiała przemysłowcom obniżanie wydatków na płace robocze. Wraz z ogólnym wzrostem cen płace nominalne musiały wprawdzie wzrastać, gdyż istniał system dostosowywania płac do drożyzny na podstawie wskaźników cen, metody obliczania nie rekompensowały jednak robotnikom wzrostu kosztów utrzymania. W rezultacie lata 1922-23 przyniosły obniżkę płac realnych. Podobne straty ponosili wszyscy utrzymujący się z pracy najemnej. Każdy kupiec detaliczny liczył się z tym, że otrzymane przez niego pieniądze będą z każdym dniem tracić na wartości, zanim kupi od hurtownika nowy towar. Wliczał więc w cenę towaru swego rodzaju ubezpieczenie od ryzyka straty w wyniku inflacji i przerzucał w ten sposób ciężar inflacji na konsumentów. Traciły wartość wszelkie oszczędności gromadzone w markach. Dotknęło to zwłaszcza drobnych ciułaczy w mieście i na wsi.
Pogarszaniu poziomu życia towarzyszyła narastająca fala strajków. W roku 1921 wybuchło ich 720, z 470 tys. uczestników. W roku 1922 liczby te wynosiły już odpowiednio 800 i 607tys., a w roku 1923 - 1273 oraz 849tys. Podkreślając, że inflacja powodowała obciążenie mas pracujących kosztami odbudowy kraju, a więc wpływała ujemnie na warunki bytu klasy robotniczej, nie możemy pominąć i drugiej strony problemu. Pomyślna koniunktura pozwalała bowiem na ograniczenie liczby bezrobotnych. Poza tym inflacja ułatwiła procesy odbudowy zniszczeń i unifikacji gospodarczej państwa.
Dopiero hiperinflacja jesienią 1923 roku spowodowała gwałtowne zmiany położenia klasy robotniczej. Realna wartość płacy roboczej ulegała wielkim wahaniom, zależnie od tempa spadku wartości pieniądza dochodząc w październiku 1923r. do 61% poziomu z kwietnia tego roku, by poźniej zresztą znów wzrosnąć.
d)Kryzys poinflacyjny
Po boomie inflacyjnym już od połowy 1923 roku zaczął zaznaczać się w Polsce spadek produkcji fabrycznej. Do jego przyczyn zaliczyć można: kurczenie się pod wpływem hiperinflacji poziomu realnych dochodów ludności żyjącej z płac, zmniejszenie się dochodów Skarbu państwa, rosnące trudności w otrzymywaniu tanich kredytów oraz spadek eksportu w wyniku samoczynnego zamarcia w warunkach hiperinflacji inflacyjnej premii eksportowej. Trudności gospodarcze wzrosły jeszcze bardziej po stabilizacji waluty i wprowadzeniu złotego.
Kryzys poinflacyjny, a tym terminem obejmujemy umownie załamanie trwające od jesieni 1923 roku aż do początków 1926 roku, przechodził kilka wyraźnych faz. Pierwszy etap załamania trwał do lipca 1924 roku. W okresie tym produkcja bardzo znacznie spadła. Szczególnie ostro spadek wytwórczości odczuły gałęzie przemysłu produkujące dobra inwestycyjne. Od sierpnia 1924 roku zaczęła się pewna poprawa sytuacji oparta głównie na wzroście zbytu w kraju. Od sierpnia 1925 roku zaczął się ponownie bardzo silny spadek produkcji. Wystarczy powiedzieć, że w ciągu 4 ostatnich miesięcy tego roku wytwórczość zmniejszyła się o 20%. Przyczyną tego załamania była nie tylko wewnętrzna sytuacja kraju, ale przede wszystkim rozpoczęcie przez Rzeszę Niemiecką wojny gospodarczej z Polską. W związku z tym, że Niemcy były głównym nabywcą wyrobów polskich, ograniczenie przez nie zakupów musiało dotkliwie odbić się na sytuacji naszego przemysłu. Dopiero od lutego 1926 roku rozpoczął się powolny, ale tym razem bardziej trwały wzrost produkcji przemysłowej. Przyjmując rok 1923 za 100, wytwórczość przemysłu spadła w 1924r. do 83, 5%, a w roku 1925 osiągnęła 85, 9%.
Zasadniczymi przejawami kryzysu poinflacyjnego były: spadek wytwórczości, zmniejszenie liczby zatrudnionych, ograniczenie liczby czynnych akładow przemysłowych. Przeciętny stan wykorzystania zdolności wytwórczych przemysłu wahał się w latach 1924-25 w granicach 30-70% w zależności od gałęzi produkcji. Spadek wytwórczości spowodował w rezultacie zmniejszenie zatrudnienia. Z reguły redukcje pracowników były większe niż spadek produkcji, co łączyło się ze wzrostem wydajności pracy i koncentracją wytwórczości. Kryzys szczególnie dał się odczuć na Górnym Śląsku, tam bowiem koncentrowały się działy przemysłu, które najsilniej obok włókiennictwa dotknęło załamanie.
Skutki kryzysu nie ograniczały się jednak do przejściowego spadku produkcji i dochodów przemysłu, czy zwiększenia bezrobocia, ale miały też pewne następstwa bardziej dalekosiężne. Niektóre działy przemysłu polskiego, zarówno przed I wojną światową, jak i w okresie koniunktury inflacyjnej, nastawione były w znacznym stopniu na produkcję eksportową. Kryzys wykazał, że dalsze opieranie egzystencji na eksporcie nie rokuje większych perspektyw, zwłaszcza że eksportowe działy przemysłu najsilniej zostały dotknięte załamaniem. Zaczęto więc szukać możliwości zwiększenia zbytu na rynku krajowym.
37. Reformy Władysława Grabskiego.
a) Reformy Władysława Grabskiego oraz ich skutki
18 grudnia 1923r. prezydent Stanisław Wojciechowski powierzył misję utworzenia nowego rządu Władysławowi Grabskiemu. Przed rządem stało zadanie uporządkowania gospodarki państwowej i utrwalenia władzy klas posiadających. Grabski zdawał sobie sprawę, że reformy skarbowe winny być zrealizowane szybko, bez zbytniego pogorszenia sytuacji mas pracujących. Środki niezbędne do naprawy skarbu miały być zgromadzone w dużej mierze drogą obciążenia klas posiadających. Najważniejszym instrumentem takiej polityki był podatek majątkowy (jego płatnikami byli posiadacze majątków o wartości ponad 10000 franków szwajcarskich). Równocześnie rząd zamierzał dokonać poważnych oszczędności w wydatkach. Wzrosnąć miały przychody kolei państwowych (co miało pociągnąć za sobą zmniejszenie dotacji), przewidywano uproszczenie administracji państwowej i zmniejszenie kredytów udzielanych przez banki państwowe przedsiębiorstwom prywatnym. Sposobem na szybką realizację zamierzonych reform było udzielenie rządowi pełnomocnictwa do wydawania rozporządzeń z mocą ustawy.
Od pierwszej chwili rząd Grabskiego przystąpił do energicznego przygotowywania reform. W styczniu zostały przyspieszone terminy płatności podatku majątkowego i podniesione stawki innych podatków. Zniesiono dopłaty z budżetu na rzecz kolei i rozpoczęto prace nad usprawnieniem administracji. Rezerwy walut obcych przeznaczono na interwencję giełdową.
Skutki działań były niemal natychmiastowe. Kurs dolara ustabilizował się już w końcu stycznia, zaś w lutym rząd wstrzymał druk marek na cele budżetowe. Dochody państwa po raz pierwszy od zakończenia wojny przewyższyły wydatki. Mimo oparcia się na własnych siłach rząd nie zrezygnował z przyciągnięcia do Polski kapitałów zagranicznych. Kiedy znikła bowiem inflacyjna premia eksportowa, wartość przywozu towarów z zagranicy przewyższała znacznie wartość wywozu. Stabilizację w bilansie płatniczym osiągnięto przez zaciągnięcie we Włoszech pożyczki zabezpieczonej dochodami i majątkiem przemysłu tytoniowego, stąd nazwano ją tytoniową.
W wyniku powstrzymania spadku marki zahamowany został nieustanny wzrost cen. Na wiosnę 1924 roku ceny detaliczne nieznacznie spadły, co poprawiło sytuację robotników. W tej sytuacji stanowisko wielkiego kapitału wobec programu rządowego uległo zmianie. Na Górnym Śląsku rozpoczęto na wiosnę obniżanie płac roboczych i zwalnianie robotników. Centralny Związek Polskiego Przemysłu, Górnictwa, Handlu i Finansów (tzw. Lewiatan) sformułował własny program gospodarczy, według którego rząd miał obniżyć podatki obciążające przedsiębiorstwa, przyznać ulgi oraz obniżyć taryfy kolejowe na wywóz towarów za granicę oraz zwiększyć kredyty. Program zmierzał do przerzucenia ciężaru związanego z naprawą skarbu na klasę robotniczą.
W połowie kwietnia 1924r. rozpoczął działalność Bank Polski. Uzyskał wyłączne prawo emisji biletów bankowych. Banknoty miały być zabezpieczone złotem i dewizami do wysokości 30%. Reszta banknotów miała być pokryta srebrem, wekslami handlowymi i innymi walorami. Rząd posiadał jedynie prawo zaciągania kredytu w Banku do wysokości 50 mln zł. Oprócz biletów bankowych w obiegu miały się znajdować bilety zdawkowe i bilon, emitowane przez skarb. Jako górną granicę tej emisji ustalono 12 zł na 1 mieszkańca.
Polityka właścicieli przedsiębiorstw doprowadziła do jesiennej fali strajków w ważniejszych działach gospodarki. Nie osiągnęły one jednak większych rezultatów. Oprócz obniżania płac przedsiębiorstwa wprowadzały akord oraz inne środki prowadzące do wzrostu wydajności. Ofensywa kapitału utrudniała pozycję rządu, gdyż groziła niebezpiecznymi następstwami politycznymi. Dlatego latem 1924r. rząd przeprowadził w Sejmie ustawę o zabezpieczeniu na wypadek bezrobocia, przewidującą wypłacanie bezrobotnym zasiłków przez 13 tygodni od chwili utraty pracy.
Jesienią 1924r. pojawiły się pewne pomyślne objawy w gospodarce polskiej. Mimo że zbiory ziemiopłodów okazały się bardzo niskie i w przyszłości nieunikniony był import zbóż, sprzedaż zebranych plonów przyniosła wsi nieco gotówki. Wpłynęło to na zwiększenie zbytu artykułów przemysłowych, a w konsekwencji na pewien wzrost produkcji. Równocześnie skarb otrzymał dochody nadzwyczajne, które umożliwiły zmianę polityki kredytowej. Rząd przeznaczył dodatkowe środki na kredyty udzielane przez banki państwowe przedsiębiorstwom prywatnym oraz rolnictwu. Także w tym okresie rząd doszedł do porozumienia w sprawie pożyczki w wysokości 6 mln dolarów od Szweda, Ivara Kreugera. Zabezpieczeniem było otrzymanie w dzierżawę Państwowego Monopolu Zapałczanego.
b) Druga inflacja
W roku 1925 nastąpiło pogorszenie gospodarczej i politycznej sytuacji Polski. Ze strony Niemiec rozpoczęły się prowokacje grożące poważnym zatargiem. Rokowania handlowe Niemcy usiłowali wykorzystać jako instrument do wymuszenia na Polsce ustępstw politycznych. Pożyczka dillonowska okazała się ostatnią poważniejszą transkacją kredytową zawartą w omawianym okresie. Ponieważ więcej towarów było do nas przywożonych niż wywożonych, toteż zmniejszenie, a następnie przerwanie dopływu kredytów zagranicznych spowodowało ujemny bilans płatniczy. Gdyby Polska nie zdołała zatrzymać odpływu walut za granicę, względnie uzyskać poważniejszej pożyczki, groziło załamanie kursu złotego. Aby tego uniknąć podniesiono parokrotnie cła wwozowe, ograniczono kredytowanie importerów, natomiast eksporterzy uzyskali dalsze ułatwienia.
Od lutego 1925r. wydatki państwowe zaczęły przeważać nad dochodami. Klasy posiadające rozpoczęły otwartą walkę przeciw podatkom; w ciągu całego roku 1925 wpłynęło zaledwie 20% przewidywanych wpłat z tytułu podatku majątkowego. Pogłębiający się deficyt budżetowy spowodował, że rząd nie licząc się z rzeczywistymi potrzebami rynku pieniężnego zaczął zwiększać emisję bilonu i biletów zdawkowych nie mających żadnego pokrycia. Ogólne rozmiary emisji tych środków płatniczych przekroczyły ustawową normę określoną na 12 zł na 1 mieszk. Rezultatem takich poczynań rządu było powstanie w kraju dwuwalutowości. Bank Polski odmówił sprzedaży obcych walut i dewiz posiadaczom bilonu. Jednak większe znaczenie od zjawiska dwuwalutowości miało pojawienie się tendencji inflacyjnych. W warunkach zaostrzającego się kryzysu produkcja malała, czemu towarzyszył wzrost ilości pieniądza w obiegu.
Początkowo objawy inflacji były nieznaczne i nie powodowały bezpośrednio poważniejszych zakłóceń gospodarczych. Niestety w społeczeństwie mającym w pamięci doświadczenia roku 1923 już pierwsze trudności wywołały falę obaw. Zaczął się proces wyzbywania się złotych i zakupowania za nie złota i walut obcych, co pogłębiło trudną sytuację Banku Polskiego. Sytuację finansową państwa komplikowało też wywołanie przez Niemcy wojny gospodarczej. W lipcu kurs złotego załamał się.
Ostry kryzys finansowy wynikał z nacisku kapitału międzynarodowego na Polskę, a także z faktu, że reformy finansowe odbywały się w okresie kryzysu gospodarczego. Poważne znaczenie miało też sabotowanie przez krajowe sfery gospodarcze programu reform skarbowych. Rządowy program walk z kryzysem finansowym przewidywał zmniejszenie podatku majątkowego, ulgi podatkowe dla przedsiębiorstw przemysłowych, zaciągnięcie pożyczek zagranicznych, dodatkową emisję biletów skarbowych. Środki te okazały się niewystarczające. 11 listopada 1925 roku Bank Polski zrezygnował z dalszej interwencji zmierzającej do podtrzymywania kursu złotego, co zadecydowało również o upadku rządu.
Dziś, z perspektywy kilkudziesięciu lat, należy stwierdzić, że dzieło reformy walutowej stanowiło wielkie osiągnięcie gospodarcze przeprowadzone o własnych siłach, bez uciekania się do pomocy zagranicznego kapitału. W polskich warunkach przeprowadzenie stabilizacji z udziałem zagranicy mogłoby doprowadzić do uzależnienia kraju od wrogich jej wówczas międzynarodowych ośrodków finansowych. Dlatego miał rację Grabski, że nie chciał przez długi czas zdecydować się na wiązanie kwestii naprawy waluty polskiej z uzyskaniem pomocy finansowej z zagranicy.
38. Polityka gospodarcza J. Zdziechowskiego
Prof. J. Zdziechowski, dotychczasowy wiceprezes Centralnego Związku Polskiego Przemysłu, Górnictwa, Handlu i Finansów (Lewiatana) zostaje ministrem skarbu w nowym rządzie A. Skrzyńskiego opartego o szeroką koalicję stronnictw sejmowych-od endecji do PPS. J. Zdziechowski był znanym ekonomistą i działaczem endeckim, pełnił swoją funkcję w dwóch rządach:20 XI 1925-5 V 1926, 10 V1926-15 V1926.
-gabinet powstaje w trudnej sytuacji gospodarczej (spadek produkcji przemysłowej, banki w sytuacji kryzysowej, wzrost bezrobocia i cen, płace zaś bez zmian),
-m. in. wykorzystanie kredytów interwencyjnych poprzedniego rządu dla ratowania kursu zł
-program kompromisowy między endecją a PPS->dążenie do zrównoważenia budżetu;
Podstawowe zadanie nowego rządu-walka z kryzysem, miało być osiągnięte w następujący sposób:
-obniżenie na jeden kwartał płac pracowników państwowych,
-projekt podjęcia walki z drożyzną i spekulacją,
-zmniejszenie dochodów samorządów,
-przyznanie ulg podatkowych dla przedsiębiorstw przemysłowych.
Było to jednak niewystarczające.
Nastąpiła natomiast poprawa bilansu handlu zagranicznego. Spadek kursu złotego>powstanie premii inflacyjnej dla eksportu. Wzrost eksportu i odprężenie na rynku kredytowym>powolna poprawa koniunktury (poprawa sytuacji gospodarczej w całym świecie kapitalistycznym). Powolny spadek bezrobocia. Nadal ciężka sytuacja budżetowa(niedobór dochodów pokrywany emisją biletów skarbowych).
VI 1926-Zdziechowski przedstawia program zmierzający do daleko idącego obciążenia mas pracujących:
-podwyżka podatków obciążających ludność o 10%;nowe podatki od żarówek, siatek do lamp żarowych itp;
-obniżenie płac miało być utrzymane do końca 1926;
-koleje miały zredukować 18 tys. pracowników;
-wprowadzone miały być oszzędności na emeryturach i rentach inwalidzkich.
Program ten stał się bezpośrednim powodem rozbicia koalicji rządowej, gdyż PPS się nań nie zgodził.
39. Reformy rolne.
a) Problem reformy rolnej przed 1925r
Z chwilą odzyskania niepodległości sytuacja ekonomiczna Polski była bardzo zła. Niewłaściwy podział ziemi stanowił jedną z zasadniczych przyczyn trudności gospodarczych tego okresu. W 1918, wraz z narastającymi ruchami rew. chłopi wystąpili do walki o ziemię, dochodziło nawet do zbrojnych starć z obszarnikami i okupantami. W odezwie rząd Daszyńskiego zapowiedział upaństwowienie części własności ziemskiej i jej parcelację. Kolejny premier- Moraczewski ograniczył się do zapowiedzi o reformie rolnej. Mimo to stosunki chłopi-państwo nadal zaostrzały się.
10 lipca 1919 Sejm podjął uchwałę w sprawie r. r. (reformy rolnej). Zapowiadała ona:
-parcelację ziem państwowych i przejętych przez państwo, ziemi spekulantów wojennych i majątków źle zagospodarowanych;
-wykup nadwyżek majątków obszarniczych ponad 180ha(na terenie zach. Ukrainy, Białorusi i byłego zaboru pruskiego-ponad 400ha).
Formalnie ta ustawa nie obowiązywała nigdy, bo nie została ogłoszona w dzienniku ustaw. Sprawa r. r. powróciła dopiero podczas ofensywy bolszewickiej, gdy na wieść o sukcesach armii radzieckiej narastała obawa przed poparciem zawiedzionych chłopów. Dlatego też 15. VII. 1920r Sejm uchwalił ustawę w sprawie r. r. dotyczącej całej Polski. Przewidywała ona:
-parcelację ziemi państwowej oraz wykupywanej przymusowo przez państwo od obszarni- ków;
-parcelację dóbr kościelnych;
-odszkodowanie za wywłaszczone majątki w wys. połowy ceny rynkowej;
-kredyt w wysokości 75% wartości parceli;
-otrzymanie ziemi głównie przez bezrolnych i małorolnych(80% zapasu ziemi);
-ziemię dla inwalidów wojennych darmo.
W 1920 podjęto kroki w celu zrealizowania ustawy. Lecz w marcu 1921 została uchwalona kostytucja RP, zaś ustawa o r. r. okazała się z nią sprzeczna.
Tak więc realizowano na razie parcelację majątków państwowych, a także dobrowolną majątków prywatnych. Jej rozmiary były zdecydowanie niewystarczające. Natomiast dawała nieograniczone pole dla afer i spekulacji.
W pełni realizowana była natomiast ustawa o osadnictwie wojskowym(grudzień 1920), która była uzupełnieniem ustawy o r. r. Miały być na kresach wschodnich tworzone osady zamieszkiwane przez polskich byłych wojskowych. Nie dało to oczekiwanych efektów, gdyż wojskowi nie nadawali się na rolników, zubożeli i związali się, wbrew zamierzeniom Rządu, z miejscową ludnością. 1922-23 zaniechano tej formy osadnictwa, na rzecz cywilnego.
b) Ustawa o reformie rolnej z 1925r.
Na wiosnę 1925 min. reform rolnych, Kopczyński, złożył w Sejmie projekt ustawy o reformie rolnej. Po długich debatach ustawa została uchwalona w dniu 28 grudnia1925r.
-podstawą miała być dowolna parcelacja(gdyby nie rozparcelowano w ten sposób w ciągu roku 200tys. ha miała być przeprowadzana parcelacja przymusowa);
-cena ziemi oparta o ceny rynkowe;
-parcelacja nadwyżek ziemi ponad 180ha, a na Polesiu i Wołyniu-ponad 300ha;w majątkach uprzemysłowionych ponad 700ha;
-parcelacja nie obejmowała sadów, stawów rybnych i niektórych obszarów leśnych; na podstawie konkordatu z 1925 wyłączenie majątków kościelnych;
-pierwszeństwo w nabywaniu gruntów dla robotników rolnych i chłopów małorolnych;
-pozbawienie prawa do parcelacji tych, którzy występowali przeciw rządowi lub uchylali się w 1920 od służby wojskowej.
c) Realizacja reformy rolnej 1925r
Wyznaczony w ustawie limit parcelacji osiągany był tylko w ciągu pierwszych 3 lat (1926 -1928). Następnie do 1934 parcelacja stopniowo malała. Spadek tempa reformy spowodowany był kryzysem rolnym, który wybuchł w 1929r. Obniżył on dochodowość rolnictwa, osłabił dążnie bogatego chłopstwa do dokupywania ziemi, wiejska biedota w latach kryzysu zaś nie miała środków nawet na zakup żywności czy podatki.
Przez cały okres międzywojenny rozparcelowano 2. 65mln ha ziemi folwarcznej, a więc zaledwie 19% ogólnej powierzchni. Nie miało to prawie wpływu ani na rozszerzenie rynku wewnętrznego, ani na poprawę położenia chłopstwa(przyrost naturalny).
Ponadto trzeba wspomnieć, że uprzywilejowanie robotników i chłopów małorolnych było fikcją, gdyż i tak nie mieli ono środków na zakup ziemi. Parcelowana ziemia przechodziła w dużej mierze w ręce zamożniejszej części wsi. Małorolni i bezrolni musieli zaciągać na zakup ziemi pożyczki w bankach. Jeśli dany majątek parcelowany był przez Państwowy Bank Rolny, wymagano od bezrolnych wpłaty gotówką w wysokości 5% ceny parceli, a pozostałą sumę Bank na 40 lat. Ciężar tych spłat dawał się znieść w latach dobrej koniunktury, później zaś nie.
40. Tło gospodarcze zamachu majowego
Zamach majowy przygotowywano od dłuższego czasu. Przygotowania organizacyjne ukończone zostały na początku 1926. Równocześnie wystąpiły pierwsze oznaki poprawy koniunktury gospodarczej. Piłsudski liczył, iż będzie mógł to przedstawić jako sukces swojego nowego rządu, a poprawę kursu złotego jako wyraz zaufania społeczeństwa.Jeszcze w trakcie przygotowań do zamachu P. nawiązał kontakty z wybitnymi przedstawicielami sfer obszarniczych. Początkowo nie wszyscy darzyli P. zaufaniem, lecz najbliższe miesiące rozwiały wątpliwości.
Na żądanie P. Sejm uchwalił 2 sierpnia zmiany w konstytucji idące w kierunku zwiększenia uprawnień władzy wykonawczej. Prezydent otrzymał m. in. prawo rozwiązywania Sejmu oraz wydawania dekretów z mocą ustawy. To oznaczało wzmocnienie zamaskowanej dyktatury. Oficjalnie P. został min. spraw wojskowych, w rzeczywistości decydował o polityce zagranicznej, o sprawach wojskowych i o wielu innych zasadniczych zagadnieniach życia wewnętrznego. W październiku 1926r P. wziął udział w zjeździe obszarników w Nieświerzu w zamku Albrechta Radziwiłła. Była to demonstracja sojuszu z obszarnikami.
Wkrótce nastąpiło także porozumienie z zorganizowanym Centralnym Związku Polskiego Przemysłu, Górnictwa, Handlu i Finansów (Lewiatan) kapitałem, który dotąd popierał endecję. Do rządu weszli m. in. ludzie ściśle związani z interesami kapitału. Nigdy w gabinetach II RP nie występowali tak licznie przedstawiciele oligarchii finansowej. Rząd składał deklaracje zapowiadające pomoc państwa dla przemysłu prywatnego. Odżegnywał się równocześnie od koncepcji rozwijania na większą skalę działalności wytwórczej bezpośrednio przez państwo, czyli prowadzenia działalności etatystycznej.
Przemysł prywatny otrzymał duże zamówienia państwowe, co wpłynęło na poprawę jego położenia i przyczyniło się do szybkiego wzrostu produkcji. Równocześnie rząd nie podejmował prób tworzenia własnych przedsiębiorstw(poza prz. zbrojeniowym), co przed zamachem sugerowały koła blisko zwwiązane z obozem P. . Utrzymano podwyżki podatków wprowadzone przez Zdziechowskiego, które z takim niezadowoleniem przyjęło społeczeństwo. Dziesięcio-procentowa podwyżka podatków bezpośrednich, oprócz podatków obciążających klasy posiadające, obowiązywała jeszcze do marca 1928r. Podwyższono jedynie płace wojskowych i urzędników, na tych grupach bowiem chciał oprzeć swą władzę P. Dzięki szybko rosnącej poprawie koniunktury i rosnącym dochodom przedsiębiorców pewne korzystne dla proletariatu modyfikacje prawa pracy nie napotkały w latach 1926-1929 większego oporu ze strony sfer gospodarczych. W Ministerstwie Pracy i Opieki Społecznej, gdzie pracowało wiele osób związanych z lewicą powstawały i były realizowane projekty mające na celu poprawę położenia robotników. Zaliczyć do nich należy:dekrety o umowie o pracę(korzystniejsze niż uprzednio obowiązujące), dekret o higienie i bezpieczeństwie pracy, rozszerzenie uprawnień Ispekcji Pracy i in.
Taki stan rzeczy nie trwał długo. W kwietniu 1929, po zmianie kierownictwa resortu, nastąpił radykalny zwrot w polityce ministerstwa. Przygotowane uprzednio projekty ustawodawcze odrzucono i zastąpiono nowymi, gorszymi dla świata pracy. Zwrot dokonał się także w innych dziedzinach, przypadało to na moment pogorszenia się koniunktury gosp.
Zamach majowy oznaczał umocnienie wpływów kapitału na rząd, zwrot w kierunku porozumienia z najbardziej reakcyjną grupą polskich obszarników, ograniczenie demokracji-w późniejszych latach-zaostrzenie walki przeciwko wszelkim organizacjom reprezentującym interesy mas pracujących. Koła polskiej burżuazji zainteresowane były współpracą z kapitałem angielskim i amerykańskim. Tę samą linię reprezentował P. Toteż wkrótce po zamachu majowym Polska osłabiła tradycyjne związki łączące ją z Francją. Pogorszyły się również stosunki ze ZSRR, później zaś nastąpiło zbliżenie do Niemiec hitlerowskich.
41. Stabilizacja finansowa w II RP.
-Rząd polski prowadzi politykę zachęcającą zagraniczne firmy do inwestowania w Polsce;
-1927r- uzyskanie pożyczki 62mln $ i 2mln funtów szterlingów, finansowanej przez banki amerykańskie i europejskie (po rokowaniach); Warunkiem było przyjęcie na 3 lata doradcy amerykańskiego Deweya, który wszedł w skład Rady Banku Polskiego.
-korzystna polityka kredytowa banków państwowych;
-Polska wchodzi w okres pomyślnej koniunktury. Wpływy kapitału zagranicznego (USA, Niemcy, Anglia a także Włochy):
Amerykański: elektryfikacja, firmy górnośląskie, Bank Handlowy;
Angielski: energetyka, przemysł elektrotechniczny a także cukrownictwo;
Francuski: bankowość, przemysł górniczy, hutniczy, naftowy, włókienniczy;
Włoski: górnictwo, bankowość, jedyne w Polsce zakłady włókien sztucznych;
Belgijski: przemysł elektrotechniczny, cementowy.
Kapitał zagraniczny wpływał poprzez udziały, kredyty, powiązania personalne. Miał istotny wpływ na koniunkturę poprzez finansowanie produkcji przemysłowej i ułatwianie działalności inwestycyjnej>tanie kredyty.
Od 1927r, gdy import przewyższał eksport, kredyty ratowały bilans, ale powodowały uzależnienie od obcego kapitału (angielskiego, amerykańskiego) >polityczna zależność oraz wzmożony odpływ środków finansowych w postaci zysków za granicę, co groziło znacznym osłabieniem gospodarki.
Kartele-porozumienia monopolistyczne dotyczące ustalania cen towarów, podziału rynku zbytu, warunków sprzedaży. Przyczyniały się do ograniczania produkcji przy jednoczesnym podwyższaniu cen-zjawisko szkodliwe dla społeczeństwa. Plusy:w handlu zagranicznym kartele miały silniejszą pozycję niż pojedyńcze przedsiębiorstwa. Były bardziej konkurencyjne, lecz często stosowały wywóz po niskich cenach, kosztami obciążani byli krajowi klienci.
Stanowisko rządu wobec karteli.
Początkowo określały je koncepcje ekonomiczne piłsudczyków związanych kiedyś z PPS: państwo powinno uzyskać daleko idący wpływ na gospodarkę kraju. Niechętny stosunek rządu do karteli. Zmiana nastąpiła w połowie 1927, gdy Min. Przemysłu i Handlu zgodziło się, aby państowe przedsiębiorstwo Polmin weszło do kartelu naftowego. Od tej pory władze państwowe same zaczęły ingerować w powstawanie i umacnianie karteli. Istniały m. in. kartele hutnictwa, cementowe(87% zdolności produkcyjnej kraju), cukrownicze(90%).
Zmiana polityki państwa przyspieszyła rozwój karteli. Popieranie ich było w dużym stopniu powodowane chęcią zwiększenia polskiego eksportu i przyciągnięcia obcego kapitału (łatwiej było otrzymać pożyczkę dla większych przedsiębiorstw). Czasem państwo próbowało samo oddziaływać na politykę zrzeszeń, aby zwiększyć wywóz za granicę.
1926-29 powstało 105 nowych karteli, a w 1929 46% robotników przemysłu i górnictwa było zatrudnionych w przedsiębiorstwach skartelizowanych.
Wszystkie wymienione czynniki wpłynęły na wzrost produkcji przemysłowej w latach 1926-29. Wzrastało też zatrudnienie (najniższe bezrobocie w całym okresie międzywojennym). Lata 1926-28 były okresem istotnej poprawy położenia klasy robotniczej zarówno pod względem możliwości znalezienia pracy oraz poziomu zarobków, jak też pod względem prawnym. Nadal trwała racjonalizacja pracy.
Przeludnienie wsi->stała i sezonowa emigracja (Francja, Niemcy), a także migracje do terenów, na których prowadzone były większe roboty inwestycyjne (np. Gdynia).
IX 1927r-podpisanie z Niemcami konwencji, która określiła warunki rekrutacji oraz pracy polskich robotników rolnych w Niemczech, m. in. zrównała prawa socjalne Niemców i Polaków.
Poprawa położenia mas społ. spowodowana była ogólnym polepszeniem sytuacji gosp. Polski. Wzrost inwestycji stwarzał warunki sprzyjające zmniejszeniu różnic między dzielnicami (powstałych jeszcze za rozbiorów). Wzrost importu maszyn, ruchu budowlanego. Inwestycje popierane były przez politykę państwa-1927 rozporządzenie zwalniające od podatków i opłat przedsiębiorstwa istniejące i powstające na terenie portu w Gdyni (budowa rozpoczęta 1925). Ulgi przysługiwały też tzw. trójkątowi bezpieczeństwa (zachodnia część woj. lwowskiego, wschodnia krakowskiego i południowa kieleckiego) -rozporządzenie z 1928r. Ulgi przewidziano też dla innych regionów. Dokonywano też inw. ze środków państwowych (Tarnów - fabryka nawozów azotowych, nowe linie kolejowe, a przede wszystkim budownictwo gmachów administracyjnych i domów mieszkalnych).
Korzyści inwestycji:
-wzrost zapotrzebowania na produkty działów przemysłu powiązanych z budownictwem;
-wzrost zatrudnienia->wzrost dochodów klasy robotniczej->wzrost popytu na środki spożycia.
Równocześnie pojawiały się obawy, że dominacja inw. o charakterze nieprodukcyjnym mogła się odbić niekorzystnie na gosp. w przyszłości->powolny przyrost nowych miejsc pracy. Ponad to kapitał znajdował się głównie w obcych rękach-i to one przede wszystkim korzystały z ulg. A także istniały nieograniczone możliwości spekulacji i nadużyć.
Ożywienie gosp. w Polsce nie osiagnęło takich rozmiarów jak na Zachodzie. Ponadto już w 1928 obserwowano pierwsze oznaki załamania się koniunktury. Bilans handlu zagranicznego wykazywał duży niedobór, w Banku Polskim pewien niedobór rezerw walutowych. Na wiosnę 1929 pojawiła się groźba deficytu budżetowego->zmniejszenie wydatków inw. państwa. Pogorszenie koniunktury odczuł przede wszystkim prz. drobny oraz z woj. wschodnich. Zaczęło wzrastać bezrobocie, od 1929 zwalnianie robotników, zatrzymanie części prz. włókienniczego, trudności zbytu w innych działach. Jedynie górnictwo węglowe jeszcze jakoś się trzymało.
Sytuacja w rolnictwie:
Wraz z poprawą koniunktury i ożywieniem w przemyśle poprawiła się też sytuacja w rolnictwie. Po urodzajach 1925 lepsze zbiory oraz korzystne ceny zbóż powodowały, że roln. otrzymywało większe dochody niż w poprzednich latach. Wzrastały także wpływy w wszelkiego rodzaju zajęć ubocznych. Wieś kupowała coraz więcej maszyn i narzędzi roln., nawozów sztucznych, art. budowlanych. Na zakup art. przemysłowych przeznaczana była tylko część dochodów, większość szła na zwiększenie obszaru gospodarstwa. Wieś się zapożyczała na zakup ziemii, bowiem liczyła, że przy tak dobrej koniunkturze za parę lat spłaci dług. Zwiększony popyt na ziemię stwarzał dogodne warunki do parcelacji zgodnej z ustawą o reformie rolnej z 1925
Parcelowano rocznie ponad 200tys. ha, następowało to wskutek wysokich cen ziemi-> obszarnicy oddawali podupadłe majątki dobrowolnie do rozparcelowania. Dopiero w 1929 nie wyczerpano kontyngentu-pewną rolę odegrało tu narastanie kryzysu rolnego.
Lata pomyślnej koniunktury zachęcały rząd do przebudowy ustroju rolnego. Podstawą nie tylko gospodarki rolnej, ale także polityki sanacyjnej miały stać się folwarki oraz kapitalistyczne gospodarstwa chłopskie. Sanacja starała się zapewnić warunki dla rozwoju większych gosp. lub zamierzała takie tworzyć poprzez parcelację majątków obszarniczych.
Likwidacja pozostałości feudalizmu: przewidywano wykup serwitutów i podział resztek gruntów wspólnych. Zamierzenia te wykonywano z korzyścią dla obszarników i bogatych chłopów. Państwowy Bank Rolny finansował dokonywaną przebudowę wsi, udzielał kredytów.
Program ten był jak najbardziej racjonalny, napotkał jednak zasadniczą trudność w postaci olbrzymiego przeludnienia wsi. Wiązał się bowiem z wyrzuceniem ze wsi setek tysięcy ludzi, którzy nie potrafili utrzymać się z posiadanych drobnych skrawków ziemi i nie mogli na wsi znaleźć zatrudnienia. W przemyśle wzrost zatrudnienia był zbyt powolny, aby mógł zapewnić przejście tej ludności do miast. Polska nie mogła zapewnić utrzymania dla wszystkich swych obywateli> emigracja:1926-28 ok. 0, 5mln mało- i bezrolnych chłopów.
Podstawowym warunkiem powodzenia polityki agararnej rządu była pomyślna koniunktura, jednakże już w 1929 nastąpiło jej pogorszenie, przede wszystkim w postaci silnego spadku cen artykułów rolnych. Zbliżał się wielki kryzys gospodarczy.
42. Wojna celna z Niemcami.
Do 1925r Niemcy były największym partnerem handlowym Polski. 10 stycznia1925 wygasły postanowienia traktatu wersalskiego o uprzywilejowaniu Polski w handlu z Niemcami -podjęto negocjacje o nowy układ handlowy. Strona niemiecka grała na zwłokę. W czerwcu wygasły postanowienia konwencji śląskiej z 1922 o bezcłowych dostawach węgla polskiego do Niemiec w wys. 6mln ton rocznie. Niemcy odrzuciły zaproponowany w kwietniu korzystny układ. Zaoferowali za to kontyngent wysokości 100tys. ton węgla/mies. w zamian za przesiedlenie ludności optującej za Rzeszą. Było to oczywiści nie do przyjęcia. 15 czerwca 1925r Niemcy zakazały importu węgla z Polski do czasu zawarcia traktatu handlowego. W odpowiedzi Polska zakazała importu szeregu wyrobów z Niemiec. Wzajemne zakazy i ograniczenia importu między Polską i Niemcami były ponawiane parokrotnie. Rozpoczęła się w ten sposób wojna celna trwająca do roku 1934. Eksport węgla spadł w 1925 150-krotnie. Ograniczenie i wydobycie spowodowały ogólny spadek koniunktury w kraju.
Wartość towarów objętych zakazami przewozu do Niemiec stanowiła 56, 6% dotychczasowego eksporrtu Polski do tego kraju i aż 26, 75% całego eksportu polskiego. Stanowiło to jednak zaledwie 2, 78% całości importu niemieckiego. Z kolei zakazy polskie dotknęły 46, 88% niemieckiego wywozu do Polski, ale wywóz ten stanowił tylko 3, 3% ogólnego eksportu Rzeszy i 16, 05% całości importu do Polski. Jak widać, wojna celna dotknęła w znacznie większym stopniu gosp. polską niż niemiecką. Było to wynikiem pewnej zależności gosp. polskiej od Niemiec odziedziczonej po okresie rozbiorów i ogólnej słabości ekonomicznej naszego kraju w owym czasie. Dlatego też Niemcy rozpoczynając wojnę celną mogły mieć uzasadnioną nadzieję, że doprowadzi ona do załamania gospodarki polskiej i że rząd polski w rezultacie zmuszony będzie do daleko idących ustępstw.
Spadek eksportu do Niemiec spowodował latem 1925 pogorszenie polskiego bilansu han-dlowego. Bank Polski zahamował skup złotego na giełdach i zaczął spłacać zobowiązania w złotym, co spowodowało spadek jego kursu do 6zł za dolara.
W roku 1926 zaczęły ujawniać się pozytywne skutki wojny celnej z Niemcami. Poprzednio przemysł górnośląski wywoził z Niemiec przede wszystkim surowce i półfabrykaty w zamian za produkty dalszej obróbki. Wojna celna uniemożliwiła tego rodzaju wymianę. Na rynku kra-jowym powstały możliwości zbytu produktów, które do tej pory były przywożone z Niemiec, natomiast wystąpił nadmiar surowców i półfabrykatów przemysłu ciężkiego. Zaistniały więc pomyślne warunki dla rozbudowy nowych działów produkcji przemysłu ciężkiego. Polska przezwyciężała stopniowo swą zależność od Niemiec.
43. Wielki Kryzys w Polsce.
a) Specyfika wielkiego kryzysu w Polsce
Wielki kryzys na świecie rozpoczął się od „czarnego wtorku” 29. 10. 1929r na nowojorskiej giełdzie. Był to najgłębszy kryzys, jaki kiedykolwiek dotknął gospodarkę kapitalistyczną. Jego uderzenie nastąpiło niespodziewanie i objęło prawie cały świat kapitalistyczny i wszystkie podstawowe działy wytwarzania.
Wybuch kryzysu światowego poprzedziły w poszczególnych krajach różne objawy częściowego pogarszania się koniunktury. W Polsce początki recesji wystąpiły już w drugiej połowie 1928 r. Podobnie jak w niektórych innych krajach o strukturze rolno-przemysłowej, kryzys nie skończył się w roku 1933, lecz trwał dalej. Za koniec przesilenia w Polsce można uznać dopiero rok 1935, mimo że kryzys przemysłowy zaczął przełamywać się już w roku 1933. Długotrwałość kryzysu spowodowana była stale pogarszającą się sytuacją rolnictwa, które w roku 1931 stanowiło źródło utrzymania ok. 61% ludności. Produkcja rolnicza w 1929 stanowiła ok. 79% wartości całej wytwórczości. W tej sytuacji poprawa w przemyśle nie mogła decydować jeszcze o zakończeniu kryzysu.
Recesja gospodarcza w dotknęła najpierw przemysł włókienniczy i skórzany. Następnie znalazły się w jej zasięgu niektóre gałęzie przemysłu hutniczego i metalowego. Rolnictwo polskie bardzo silnie odczuło spadek światowych cen artykułów rolnych. Zmniejszenie produkcji przemysłowej, związane bezpośrednio ze spadkiem zatrudnienia w przemyśle (a więc i zmniejszeniem zarobków robotniczych), przy jednoczesnym zmniejszeniu dochodów ludności chłopskiej powodowało stopniowy spadek popytu na produkty rolne i przemysłowe, wywoływało trudności w zbycie produkowanych wyrobów. Spadek zapotrzebowania był jednak zjawiskiem pozornym. Nie oznaczał zaspokojenia rzeczywistych potrzeb ludności w zakresie żywności i artykułów przemysłowych, lecz wynikał z braku środków na zakup tych przedmiotów. Z kolei zmniejszenie popytu prowadziło do dalszego spadku produkcji przemysłowej i obniżenia cen artykułów rolnych. W ten sposób recesja musiała przejść w kryzys.
To, że recesja wystąpiła w Polsce silniej i wcześniej niż w innych krajach, wynikało ze struktury gospodarczej Polski, z przeludnienia agrarnego, z zależności gospodarki polskiej od kapitału zagranicznego. Kraje słabe odczuwały każde zachwianie się koniunktury znacznie ostrzej niż kraje silne.
b) Wielki kryzys w przemyśle polskim
Kryzys przemysłowy w Polsce przejawił się przede wszystkim w postaci spadku produkcji. W roku 1932, kiedy kryzys przemysłowy osiągnął dno, produkcja światowa (bez Związku Radzieckiego) zmniejszyła się w porównaniu z 1928 r. średnio o 33%, natomiast w Polsce o 41%.
Najsilniejszy spadek produkcji był w górnictwie i przemyśle ciężkim. Było to rezultatem zahamowania inwestycji. Wobec trudności ze zbytem produkcji istniejących już zakładów i niewykorzystaniem ich potencjału wytwórczego, nie opłacało się właścicielom podczas kryzysu podejmować nowych inwestycji.
Ograniczenie produkcji wynikało z katastrofalnego zmniejszenia spożycia. Jego spadek najostrzej wystąpił na ziemiach wschodnich. Zużycie węgla spadło tam w 1932 r. o 60% w porównaniu z 1929 r., podczas gdy dla całej Polski o 48%.
W latach 1929-33 nastąpił pewien rozwój przemysłu energetycznego, gdzie wzrosła moc zainstalowana. Był to jednak odosobniony wyjątek. Wszystkie inne gałęzie przemysłu nie tylko nie rozwijały się, ale zmniejszały zarówno produkcję, jak też swą zdolność produkcyjną.
Zmniejszenie produkcji odbijało się na sytuacji finansowej przedsiębiorstw. Przedsiębiorcy coraz częściej wchodzili w porozumienia, mające na celu takie ustalenie warunków produkcji i cen, które mimo spadku wielkości produkcji zapewniałoby możliwie wysokie zyski. Nastąpił gwałtowny rozwój wszelkich form zrzeszeń monopolistycznych.
Obliczano, że kartele obejmowały w początkach lat trzydziestych ok. 40% całej produkcji przemysłowej. Jednak w 1935 r. w ich bezpośrednim zasięgu znajdowało się ok. 60% wytwórczości fabrycznej. Kartele skupiały największe przedsiębiorstwa, przy czym dominującą rolę w wielu wypadkach zapewniły sobie firmy zależne od kapitału zagranicznego. W ten sposób wzrosło oddziaływanie obcej finansjery na gospodarkę polską. Zrzeszenia regulowały produkcję i zbyt prawie wszystkich kluczowych artykułów przemysłowych - węgla, ropy naftowej, żelaza, cementu itd. Kartelizacja objęła także przemysł lekki. Ogólnopolska Konwencja Węglowa regulowała 98, 7% produkcji węgla, Syndykat Polskich Hut Żelaznych - 100% produkcji hutniczej. Kartele mogły, zależnie od własnych interesów, w dużym stopniu wpływać na kształtowanie się cen wyrobów przemysłowych.
Z chęci maksymalizacji zysku wynikało dążenie do ograniczenia produkcji i koncentrowania jej w zakładach wytwarzających najtaniej, przy sprzedaży towarów według kalkulacji przyjętej dla zakładów produkujących najdrożej. Pozostałe zakłady zamykano. W roku 1935 ok. 80 fabryk otrzymywało od karteli tzw. postojowe, czyli opłatę za zaniechanie produkcji. (Np. w okresie istnienia kartelu cementowego cena 1 tony cementu wynosiła ok. 64-74 zł. Po przymusowym rozwiązaniu kartelu jego cena wyniosła w październiku 1934 już tylko 12, 5 zł. )
Politykę eksportu po niskich cenach popierał rząd. Państwo zainteresowane było w forsowaniu eksportu, gdyż odczuwało ostry brak obcych środków płatniczych. Dlatego też kartelom eksportującym część swej produkcji stwarzano warunki do uzyskiwania wysokich cen na rynku krajowym, co miało zachęcić je do prowadzenia często nieopłacalnego wywozu.
Nieuzasadniony z punktu widzenia interesów gospodarczych kraju, zbyt wysoki poziom cen surowców i półfabrykatów skartelizowanych utrudniał wyjście z kryzysu. Towary stawały się niedostępne dla ewentualnego nabywcy i siłą rzeczy zalegały magazyny. Z kolei nadmiar zapasów powodował dalsze ograniczenie produkcji i redukcję załóg, to zaś znów pociągało za sobą dalszy spadek zapotrzebowania rynku na wyroby przemysłowe.
Śrubowanie cen na rynku krajowym, jako obrona przemysłu przed skutkami kryzysu powodowało coraz większe ograniczenia produkcji. Słabsze finansowo przedsiębiorstwa bankrutowały.
Kryzys wpłynął na bardzo znaczne zmniejszenie dochodowości całego przemysłu polskiego. Spowodowało to trudności w gospodarce przedsiębiorstw: brak środków obrotowych, brak funduszów na inwestycje i modernizację techniczną zakładów.
Trudności finansowe przedsiębiorstw prywatnych wymagały często interwencji ze strony państwa. W wielu wypadkach, ze względów natury państwowej (kwestia obronności) lub socjalnej, rząd udzielał pomocy finansowej przedsiębiorstwom prywatnym, zapewniając sobie znaczny wpływ na ich działalność. W ten sposób rozszerzał się zakres gospodarczej działalności państwa. W latach kryzysu w ręce państwa przeszła duża liczba przedsiębiorstw prywatnych.
Kryzys przemysłowy pociągnął za sobą bardzo silne pogorszenie się sytuacji klasy robotniczej w Polsce. Zmniejszenie produkcji łączyło się bezpośrednio ze spadkiem zatrudnienia w przemyśle. Wzrost bezrobocia umożliwiał z kolei przedsiębiorcom obniżanie płac nominalnych robotników oraz intensyfikację pracy. W latach 1929-33 w przemyśle liczba zatrudnionych spadła o 33%. Bezrobocie koncentrowało się głównie na terenach najbardziej uprzemysłowionych.
Położenie bezrobotnych było tragiczne. Tylko niewielka ich część miała szanse znalezienia jakiejkolwiek nowej pracy, zwłaszcza że co roku wchodziło na rynek pracy kilkaset tysięcy dorastającej młodzieży. Bezrobotni otrzymywali przez pewien okres zasiłki ustawowe. Jednak w stosunku do liczby zarejestrowanych bezrobotnych, liczba bezrobotnych otrzymujących zasiłek była niewielka. W 1931 r. wynosiła ok. 48%, a w 1933 już tylko 13%. Pożywienie bezrobotnych było podobne do pożywienia chłopów i również opierało się na ziemniakach. 83% bezrobotnych mieszkało w pomieszczeniach jednoizbowych. Wśród tak żyjących bezrobotnych zwiększały się kradzieże oraz rosła prostytucja.
Skutki kryzysu odczuli także robotnicy nadal zatrudnieni, ponieważ spadła przeciętna liczba godzin przepracowanych w ciągu tygodnia, wzrosły obciążenia podatkowe, zmalały stawki płac, wzrastała liczba osób, które należało utrzymywać z malejących dochodów. Przeciętne zarobki godzinowe robotników zmniejszyły się z 1, 02 zł w 1929 r. do 0, 73 zł w 1935 r.
Wolniejszy spadek wskaźnika dochodów realnych spowodowany był znaczną obniżką cen artykułów żywnościowych.
Pewna poprawa płac zarysowała się dopiero w 1934 r. Wiązało się to z ogólną poprawą koniunktury w przemyśle. Wzrost produkcji spowodował też niewielki przyrost zatrudnienia, głównie dzięki rozwojowi robót publicznych.
Równie ostro kryzys uderzył w warstwy rzemieślnicze i handel drobnotowarowy, w którym pracowali przeważnie sami właściciele. Mimo spadku obrotów szybko rosła liczba osób pragnących znaleźć zajęcie w obu tych dziedzinach działalności gospodarczej. Tracący zatrudnienie urzędnicy i robotnicy wkładali w drobny handel resztki posiadanych zasobów pieniężnych. Nastąpił rozwój handlu obwoźnego, a zwłaszcza obnośnego, oraz powstały nowe warsztaty rzemieślnicze.
Stosunkowo łagodniej kryzys obszedł się z warstwą pracowników umysłowych. Spadek ich płac był znacznie mniejszy niż wśród robotników.
Pod wpływem kryzysu w przemyśle i handlu kurczyły się również przewozy kolejowe, które na bliższych odległościach prawie zupełnie wyparte zostały przez tańszy transport konny.
Najniższy poziom produkcji przemysłowej przypadł w Polsce na rok 1932. Od tego czasu stopniowo, chociaż o wiele wolniej niż w innych krajach, zaczęła ona wzrastać. Nastąpił pewien przyrost zatrudnienia, który jednak nie przyniósł istotniejszej poprawy na rynku pracy.
Słabe ożywienie pokryzysowe w przemyśle miało swą bezpośrednią przyczynę w dużym natężeniu kryzysu rolnego, co powodowało duże ograniczenia wewnętrznego rynku zbytu. Możliwości eksportu wyrobów przemysłowych były zbyt małe, aby mogły zmienić istniejącą sytuację. Polska wywożąc o jedną trzecią mniej towarów niż przed kryzysem, uzyskiwała przychód mniejszy o dwie trzecie. Stanowiło to wynik układu cen na rynkach światowych oraz rezultat popierania przez rząd polityki dumpingowej.
Konieczność dumpingu została spowodowana m. in. znacznymi zobowiązaniami Polski wobec zagranicy. Gdyby rząd zdecydował się na wprowadzenie ograniczeń dewizowych, zmniejszyłoby to w znacznym stopniu płatności dewizowe kraju wobec zagranicy, a tym samym pozwoliłoby na zmniejszenie deficytowego, dumpingowego eksportu, który finansowano kosztem utrzymania wysokich cen wewnętrznych i dopłat ze skarbu państwa.
c) Wielki kryzys w rolnictwie polskim (pojęcia: "nożyce cen nr 1", "nożyce cen nr 2", "podaż głodowa")
Podstawowym przejawem kryzysu rolnego nie był, jak w przemyśle, spadek produkcji, lecz spadek cen. Produkcja zbożowa w latach 1930-34 wykazywała nawet pewien wzrost w stosunku do lat 1926-30. Spadły natomiast pod wpływem zmniejszenia zużycia nawozów sztucznych plony z 1 ha niektórych upraw. Nie odbiło się to na globalnej wysokości zbiorów, gdyż w latach kryzysu nastąpiło zwiększenie powierzchni ziemi uprawnej. W okresie kryzysu liczba bydła rogatego zwiększyła się nieznacznie, natomiast trzody chlewnej prawie o 40%. Liczba koni spadła o 5%.
Chociaż rozmiary produkcji globalnej rolnictwa nie uległy wpływom kryzysu, to jednak w związku ze wzrostem liczby ludności zbiory na jednego mieszkańca malały. Gdy w 1929 produkcja zbóż chlebowych na 1 mieszkańca wynosiła 281 kg, to w ostatnich latach kryzysu - 255 kg.
Kryzys w rolnictwie spowodował przede wszystkim spadek cen artykułów produkowanych i sprzedawanych przez wieś. (Np. cena pszenicy w latach 1928-35 obniżyła się o 66%, ziemniaków o 66%, mleka o 62%). Aby otrzymać tę samą sumę pieniędzy co w roku 1928, rolnik musiał sprzedać w roku 1935 trzykrotnie większą ilość swych produktów. Spadek cen rolnych w Polsce był spowodowany przez zmniejszenie zakupów artykułów rolnych przez ludność miejską i przemysł oraz przez spadek własnej konsumpcji wsi. W tej sytuacji nadmiar produkcji rolnej powodował dostosowanie się do popytu przez obniżanie cen.
Gdyby wieś polska prowadziła gospodarkę w pełni naturalną, spadek cen artykułów rolnych nie miałby dla niej większego znaczenia. Chłop nie mógł się jednak powstrzymać od sprzedaży swych produktów, gdyż musiał płacić podatki, spłacać długi, kupować pewne wyroby przemysłowe, itp.
Szczególnie dotkliwie odczuwało rolnictwo długi zaciągnięte w latach przedkryzysowych na spłaty rodzinne i zakup ziemi. Zadłużenie wsi z różnych tytułów w roku 1932 szacowano na 4, 3 mld zł. Spłata tej sumy była absolutnie niemożliwa, gdyż wartość całego zbytu produkcji rolnej w roku gospodarczym 1933/34 wyniosła ok. 1, 5 mld zł.
Poza długami poważne obciążenie rolnictwa stanowiły podatki państwowe i samorządowe. Wymiar podatku gruntowego utrzymano w okresie kryzysu na prawie nie zmienionym poziomie. Wieś opłacała też dodatek samorządowy do podatku gruntowego, podatek drogowy oraz podatek wyrównawczy wiejski. Dochodziły do tego podatki pośrednie i drobne opłaty, jak kopytkowe, postojowe.
"Podaż głodowa”
Rujnowana spadkiem cen wieś nie była w stanie wywiązać się ze spłat podatków i długów. Właściciele drobnotowarowych gospodarstw chłopskich sprzedawali na zaspokojenie bieżących potrzeb posiadaną nadwyżkę towarową. W czasie kryzysu sprzedaż tej nadwyżki nie wystarczała już nawet na pokrycie bieżących zobowiązań finansowych. Występowała tzw. głodowa podaż artykułów rolnych. Chłop musiał zbywać nie tylko nadwyżki, ale również część produktów niezbędnych dla utrzymania swojej rodziny. Z jadłospisu wsi zniknęły cukier, mięso, jaja, artykuły kolonialne, ograniczono spożycie chleba, mleka. Sztucznie wysoka podaż artykułów rolnych, nadmierna w porównaniu z kurczącym się spożyciem w miastach, powodowała dalsze obniżanie się cen produktów rolnych.
Spadek cen artykułów rolnych pogrążył wieś polską w ogromnej nędzy. Dochód netto z 1 ha w gospodarstwach 2-50 hektarowych w roku gospodarczym 1927/28 wynosił 214 zł, a w roku 1931/32 tylko 8 zł.
„Nożyce cen nr 1”
Sytuację wsi pogarszała duża dysproporcja między spadkiem cen sprzedawanych przez nią artykułów rolnych a kupowanych artykułów przemysłowych. Ceny pierwszych spadły bowiem w stopniu o wiele większym niż ceny drugich. Nastąpiło tzw. rozwarcie nożyc cen, co oznaczało, że wieś na zakupienie tych samych wyrobów w okresie kryzysu musiała sprzedać o wiele więcej swych produktów niż w latach przedkryzysowych. Tak więc np. nabycie pługa, które w roku 1927/28 wymagało sprzedaży 1 q żyta, w roku 1935/36 wymagało zbytu 2, 7 q.
W związku z tym, że gospodarstwa wiejskie musiały przeznaczyć ogromną część dochodów na spłaty podatków i długów, zaczęły oszczędzać na zakupach artykułów przemysłowych. Następstwem tego był gwałtowny spadek zbytu, a co za tym idzie - i produkcji maszyn rolniczych. Ogólny poziom zakupu przez wieś maszyn i urządzeń rolniczych wynosił w 1932 r. w stosunku do 1928 r. jedynie 8, 8%.
Podobnie zmniejszało się zużycie nawozów sztucznych. Zmalały również wydatki na inwestycje budowlane, inwentarz martwy itd. Wieś prawie całkowicie zaprzestała nabywania wyrobów fabrycznych i zaspokajała swoje potrzeby w zakresie narzędzi, sprzętów i odzieży własną produkcją lub nabywając je u miejscowych rzemieślników.
„Nożyce cen nr 2”
Wieś w latach kryzysu dotkliwie odczuwała wzrost obciążenia kosztami pośrednictwa handlowego. Przejawiał się on w dużej rozpiętości między cenami otrzymywanymi od kupca przez bezpośredniego producenta rolnego a cenami płaconymi za produkty rolne przez spożywcę w mieście. Kiedy w październiku 1928 r. rolnik otrzymywał 68% ceny detalicznej chleba, to po pięciu latach już tylko 48%. Mleko w mieście było nawet do 7 razy droższe niż na wsi. Ceny płacone chłopom przez handlarzy były najniższe w okolicach odległych od miast i linii komunikacyjnych. Skup artykułów rolnych został opanowany przez zorganizowane grupy handlarzy wchodzące między sobą w porozumienia. Spółdzielczość i instytucje państwowe tylko w niewielkim stopniu stanowiły dla nich konkurencję. Utrzymanie rzeszy pośredników stanowiło duże obciążenie zarówno dla wsi jak i dla konsumenta miejskiego.
Najmocniej zostały dotknięte przez kryzys gospodarstwa małe. Były one najbardziej zadłużone w przeliczeniu na 1 ha powierzchni. Nie mogły korzystać ze stosunkowo taniego kredytu w Państwowym Banku Rolnym, a często musiały korzystać z kredytu lichwiarskiego. Także nie mogły korzystać z interwencyjnych zakupów zboża zorganizowanych na zlecenie rządu po cenach wyższych od rynkowych przez Państwowe Zakłady Przemysłowo-Zbożowe.
W gospodarstwach rolnych obszarniczych oraz kapitalistycznych kryzys doprowadzał do zmniejszenia zysków, ale nigdy nie wtrącał właściciela w nędzę i głód, które dotykały całą biedotę wiejską i większość chłopstwa średniorolnego. W latach 1933-35 spożycie roczne na 1 osobę w grupie obszarników wynosiło 10204 zł, a na 1 osobę w grupie chłopów wynosiło zaledwie 158 zł.
Kryzys odbił się również na gospodarstwach prowadzących gospodarkę intensywną, a więc z reguły na większych gospodarstwach Polski zachodniej. Głęboka dysproporcja między cenami artykułów rolniczych a cenami artykułów składających się na koszt produkcji rolnej (np. nawozy, maszyny) wpływała znacznie silniej na zmniejszenie opłacalności niż w gospodarstwach ekstensywnych.
Szczególnie ostro odczuły kryzys regiony najbardziej rozdrobnionego i zacofanego rolnictwa - województwa południowe i wschodnie. O ile w 1933 r. na zachodzie chłopskie gospodarstwo rolne rocznie zużywało 13, 5 kg cukru, o tyle na wschodzie - 4 kg. W województwach wschodnich w 1933 r. węgiel praktycznie przestał istnieć dla wsi. Chłopi skąpili sobie na ubrania, opał i oświetlenie.
d) Położenie ludności w latach wielkiego kryzysu
Całe społeczeństwo znalazło się w zasięgu oddziaływania kryzysu. Ogólną miarą natężenia trudności gospodarki polskiej mogą być dane o spadku dochodu narodowego (z 26 mld zł w 1929 r. do 12, 5 mld zł w 1935 r. ). Wynikał on, z jednej strony, ze spadku poziomu produkcji, z drugiej zaś - z powszechnej obniżki cen artykułów rolnych i przemysłowych.
Zmniejszenie dochodu narodowego dotknęło w różnym stopniu poszczególne klasy społeczne. Przyjmując realną wartość spożycia na jednego mieszkańca w ostatnim roku przedkryzysowym za 100, w 1933 r. dla różnych grup ludności kształtowała się ona następująco: urzędnicy - bez zmian; osoby żyjące z wolnych zawodów - 92%; ziemianie - 82%; drobnomieszczaństwo - 78%; robotnicy - 75%; chłopi - 44%.
Kryzys najdotkliwiej odczuła ludność żyjąca z drobnotowarowego rolnictwa. Malejący dochód społeczny przypadający na wieś rozkładał się na coraz większą liczbę ludności. Bezrobocie w miastach uniemożliwiało odpływ ludzi ze wsi do przemysłu, a równocześnie skończyły się możliwości emigracji zagranicznej.
Gospodarstwa obszarnicze i kapitalistyczne należące do bogatych chłopów zamiast dochodów zaczęły często przynosić straty, ale mimo to ich właściciele mogli nadal żyć na dość wysokiej stopie. Z reguły dysponowali pewnymi oszczędnościami, a także mogli sprzedać część posiadanej ziemi. Dla porównania: w latach 1933-35 spożycie roczne na osobę w grupie obszarników wynosiło 10204 zł, a w grupie chłopów mających gospodarstwa o pow. 2-3 ha zaledwie 158 zł.
Spadek dochodów uzyskiwanych przez chłopów zmusił wieś do ostrej redukcji wydatków. W pierwszej kolejności spłacano podatki i część długów, następnie szły wydatki produkcyjne, a dopiero potem stały potrzeby osobiste - odzież, kształcenie, zdrowie.
Najsilniej odczuły kryzys obszary najuboższe, na których rolnictwo było najbardziej rozdrobnione, tzn. wschód i południe Polski. Nad niektórymi województwami najbardziej zaludnionymi zawisło widmo klęski głodowej.
W wielu rejonach kraju starano się zaspokajać zapotrzebowanie na odzież poprzez chałupniczą produkcję sukna. Obuwia nie można było wytwarzać samodzielnie, stąd większość rolników chodziła boso. Na wsi brakło środków na zakup opału i nafty do oświetlenia. Wieczory spędzano po ciemku lub oświetlano pomieszczenia łuczywem czy kagankiem. Zapałki kupowano na sztuki i dzielono każdą na części. Nędza zmuszała do ograniczania nakładów na kształcenie dzieci.
Istotnemu pogorszeniu uległo również położenie robotników rolnych. Drobnotowarowi chłopi stanowili dla nich konkurencję, oferując swą pracę folwarkom za niskim wynagrodzeniem. Robotnicy rolni odczuli także pogorszenie warunków mieszkaniowych oraz niekorzystne zmiany w przepisach o ubezpieczeniach społecznych.
W miastach kryzys odczuli najsilniej robotnicy, rzemieślnicy i drobni kupcy (przyjmując spożycie czteroosobowej rodziny robotniczej za 100, konsumpcja rodziny drobnomieszczańskiej wynosiła 137, urzędniczej -329, a żyjącej z zysku lub wolnych zawodów - 529).
Na położenie robotników wpływ wywierały: spadek zatrudnienia i wzrost bezrobocia, malejący fundusz płac, wzmaganie się intensywności pracy, zmiany w przepisach prawa pracy.
Poza bezrobociem całkowitym zwiększyło się znacznie bezrobocie częściowe. Gdy w 1929 r. zatrudnieni częściowo stanowili 16% ogółu zatrudnionych, to w 1932 r. już 39%. W latach 1929-32 liczba przepracowanych roboczogodzin zmniejszyła się o 45%.
Wzrost bezrobocia powodował nacisk pracodawców w kierunku obniżki wynagrodzeń. Realna wartość sum wypłacanych robotnikom w 1932 r. spadła do 62% wartości osiągniętej w 1928 r.
W najlepiej płatnym przemyśle poligraficznym stawka za godzinę pracy wynosiła 1, 19 zł, a w najgorzej wynagradzanym przemyśle drzewnym 0, 49 zł. Robotnik w przemyśle przetwórczym otrzymywał w Warszawie przeciętnie 1, 04 zł za godzinę, a w województwie nowogródzkim 0, 36 zł. Z reguły lepiej płatni byli robotnicy w dużych fabrykach. Wyżej kształtowały się zarobki mężczyzn niż kobiet.
Uchwalona 28 III 1933 r. ustawa scaleniowa regulowała kwestie związane z ubezpieczeniami chorobowymi, wypadkowymi i emerytalnymi. Ustawa przerzucała na robotników większy niż dotąd udział w pokrywaniu składek ubezpieczeniowych, obniżała świadczenia na wypadek choroby, ograniczała okres pomocy lekarskiej świadczonej z tytułu ubezpieczenia z 39 na 26 tygodni. Zmniejszono wysokość zasiłku połogowego, ograniczono poważnie prawo do pomocy lekarskiej dla członków rodzin ubezpieczonych.
Pod naciskiem pracodawców uległy pogorszeniu niektóre przepisy prawa pracy, jak np. uregulowanie sprawy długości czasu pracy czy urlopów (skrócono ich długość i obniżono wynagrodzenie za okres wypoczynku).
Bezrobotni otrzymywali przez pewien okres braku pracy zasiłki ustawowe. Zasiłek mógł być przyznany tylko na 13-17 tygodni w ciągu roku, pod warunkiem uprzedniego przepracowania 26 tygodni. Zasiłek mogli otrzymywać tylko co robotnicy, którzy pracowali w zakładach zatrudniających powyżej 5 robotników. W stosunku do liczby zarejestrowanych bezrobotnych liczba otrzymujących zasiłek wynosiła ok. 13% w latach 1933-34.
W mniejszym stopniu kryzys dotknął przcowników umysłowych. Ich pewne uprzywilejowanie wynikało z dążenia rządzącej grupy politycznej do zapewnienia sobie poparcia ze strony aparatu administracyjnego, policji i wojska. Spadek płac pracowników umysłowych był mniejszy niż robotników.
e) Stosunki pieniężne w latach wielkiego kryzysu
Kryzys przemysłowy i rolny nie mogły pozostać bez wpływu na sytuację skarbu państwa i aparatu kredytowego. Ogólne osłabienie tempa życia gospodarczego spowodowało gwałtowny spadek dochodów i wydatków budżetu państwa. Dochody w latach 1929/30-1935/36 malały znacznie szybciej niż wydatki. Poza złą koniunkturą gospodarczą, bezpośredni wpływ na spadek dochodów miał duży wzrost zaległości podatkowych. (Patrz poniżej, Tabela 1)
Główny ciężar obniżki wydatków poniosły takie działy budżetu, jak rolnictwo, oświata, kultura itd., oraz urzędnicy, którym znacznie obniżono pobory. Odsetek dzieci nie uczęszczających do szkół powszechnych wzrósł z 5% w 1928/29 do 25% w 1931/32.
Redukcja wydatków państwa jednak nie zapewniała źródeł pokrycia stale wzrastającego deficytu. Początkowo niedobory budżetu równoważono nagromadzoną w latach poprzednich nadwyżką dochodów nad wydatkami.
Mimo ogromnego zubożenia społeczeństwa, rząd zdecydował się na rozpisanie w 1933 r. pożyczki wewnętrznej, tzw. Pożyczki Narodowej. Przyniosła skarbowi prawie 340 mln zł dochodu. Po wyczerpaniu tych środków emitowano w 1935 r. 3% Premiową Pożyczkę Inwestycyjną, która przyniosła państwu ok. 164 mln zł.
W latach kryzysu nastąpił w Polsce znaczny spadek obiegu pieniężnego. Zmieniała się również struktura obiegu. Wrósł udział bilonu (w 1928 bilon stanowił 9, 4% ogólnej ilości pieniądza w obiegu, a w 1935 r. jego udział wzrósł do 28, 6%). Było to następstwem pogarszania się sytuacji walutowej kraju. Kryzysy bankowe na Węgrzech, w Austrii i Czechosłowacji spowodowały spadek zaufania finansjery zachodniej do gospodarek Europy środkowej, w tym polskiej. Doprowadziło to do znacznego odpływu złota i walut za granicę.
Odpływ kapitału zagranicznego z Polski nie zmniejszył wpływów zagranicznych na naszą ekonomikę. Wycofując swoje kapitały i udzielone pożyczki, grupy zagraniczne dążyły do utrzymania w swych rękach kierowniczych stanowisk w gospodarce. Wpływy zagranicy rosły też dzięki opanowaniu przez przedsiębiorstwa z udziałem kapitałów obcych największych organizacji kartelowych.
Kapitał zagraniczny wywiózł z Polski ogromne sumy w postaci procentów od udzielonych pożyczek, zysków od zainwestowanego kapitału itp. Pogarszało to położenie walutowe państwa i doprowadziło do zmniejszenia zapasów złota monetarnego w Banku Polskim. Jeszcze gwałtowniej zmniejszyły się zapasy walut zagranicznych i dewiz w Banku Polskim.
Jedną z przyczyn tak wielkiego odpływu złota i walut za granicę był brak w Polsce jakichkolwiek ograniczeń dewizowych. Rząd polski kierował się przy tym dość naiwną wiarą, że kapitał międzynaro-
Tabela 1. Dochody i wydatki państwa Polskiego w latach 1929-36.
|
1929/30 |
1930/31 |
1931/32 |
1932/33 |
1933/34 |
1934/35 |
1935/36 |
Dochody w mln zł |
3029 |
2750 |
2261 |
2000 |
1860 |
1940 |
1958 |
Rok 1929/30=100 |
100 |
90, 8 |
74, 6 |
66, 8 |
61, 4 |
64, 0 |
64, 6 |
Wydatki w mln zł |
2993 |
2814 |
2467 |
2245 |
2231 |
2176 |
2221 |
Rok 1929/30=100 |
100 |
94, 0 |
82, 4 |
75, 0 |
74, 5 |
72, 7 |
74, 2 |
Nadwyżka |
36 |
|
|
|
|
|
|
Deficyt |
|
64 |
206 |
245 |
371 |
236 |
263 |
(Rok budżetowy trwał od 1. IV. do 31. III. )
dowy doceni ofiary ze strony Polski i jej dążenie do realizacji zobowiązań wobec zagranicy i w wyniku tego przyjdzie z pomocą kredytową.
Rząd polski starał się o zaciągnięcie pożyczek zagranicznych i zapewnienie tą drogą napływu walut obcych do kraju. Uchwalono w 1931 r. ustawę o zaciągnięciu 6, 5% pożyczki zagranicznej, tzw. drugiej pożyczki zapałczanej. Transakcja ta, chociaż przyniosła Bankowi Polskiemu dość znaczną ilość dewiz, była niekorzystna. Przedłużyła okres eksploatacji Państwowego Monopolu Zapałczanego przez szwedzki koncern Kreugera do 1965 r., zlikwidowała eksport zapałek z Polski, doprowadziła do wzrostu ich cen, a w konsekwencji do spadku ich zużycia.
Kryzys nie ominął systemu kredytowego. W latach 1930-35 ogłosiło w Polsce upadłość 111 instytucji kredytowych. Dzięki opiece i pomocy rządu w mniejszym stopniu odczuły kryzys banki państwowe.
Degradacja gospodarki polskiej nie od razu odbiła się na skarbowości i bankowości. Właściwy kryzys skarbowo-walutowy należy datować od 1931 r. Trudności te nie tylko były wynikiem ogólnego kryzysu gospodarczego, lecz same wpływały także na dalsze jego pogłębienie. Wieś i przemysł miały utrudniony dostęp do kredytów, co przyczyniało się do wzrostukosztów produkcji w przemyśle i spadku cen artykułów rolnych.
Kryzysu skarbowo-walutowego nie było można uniknąć, ale istniały możliwości ograniczenia jego niszczących skutków, np. przez śmielszą politykę walutową, wprowadzenie ograniczeń dewizowych, bardziej odważną politykę emisyjną (dopuszczającą do pewnej inflacji pobudzającej życie gospodarcze) i podatkową (likwidując uprzywilejowanie obszarnictwa i skartelizowanego przemysłu).
Szczególnie negatywne skutki dla gospodarki miało prowadzenie polityki deflacyjnej, zalecanej przez klasyczną szkołę ekonomii. Spowodowała zmniejszenie obiegu pieniężnego, trudności z udzielaniem kredytów, utrudniała forsowanie eksportu, podejmowanie na szerszą skalę robót publicznych. Polityka deflacyjna okazała się wręcz szkodliwa. Kraje, które odważyły się na pewne eksperymenty, w tym bardziej odważną politykę emisyjną, dopuszczającą nawet do inflacji, wychodziły na tym zazwyczaj lepiej niż Polska.
h) Polityka gospodarcza rządu w latach wielkiego kryzysu
W początkowych latach kryzysu, rząd nie głosił aktywnej walki z kryzysem, lecz przystosowanie się do niego. Była to polityka obliczona na szybkie jego zakończenie. Rada Ministrów uchwaliła plan aktywnego przeciwdziałania skutkom kryzysu dopiero w październiku 1932 r.
Polityka antykryzysowa w dziedzinie rolnictwa miała być nastawiona przede wszystkim na ograniczenie natychmiast wymagalnych spłat zadłużenia oraz na podniesienie cen płodów rolnych. Akcję oddłużeniową podjęto na szerszą skalę w grudniu 1932 r. Korzyści z tej akcji odnosiły jednak głównie gospodarstwa obszarnicze i kapitalistyczne, zadłużone w instytucjach bankowych i kredytowych. Małe i średnie gospodarstwa chłopskie skorzystały na tym znacznie mniej, ponieważ ich zobowiązania składały się w dużej mierze z pożyczek lichwiarskich. Akcja oddłużeniowa nie wpłynęła jednak na podwyżkę lub choćby tylko stabilizację cen artykułów rolnych. Bezpośrednią przyczyną tego było m. in. mało precyzyjne obliczenie założeń akcji konwersyjnej.
Zwyżkę cen artykułów rolnych starano się uzyskać także w drodze interwencyjnych zakupów zboża dokonywanych po cenach wyższych niż rynkowe oraz w drodze zwiększania eksportu. Akcję tę prowadzono jednak w zbyt małych rozmiarach, aby mogła przynieść jakieś zasadnicze wyniki. Nie pomogła również ani prowadzona polityka zwrotów ceł przy eksporcie zbóż, ani rozwój kredytu rejestrowego, ani podwyżka ceł przy imporcie artykułów rolnych. Nadmierna, głodowa podaż artykułów rolnych niweczyła wszelkie zamierzenia rządu w tej dziedzinie.
Z jednej strony rząd dążył do obniżki cen artykułów przemysłowych, z drugiej zaś popierał zaangażowane w eksporcie organizacje kartelowe, które śrubowały ceny na rynku wewnętrznym, aby pokryć straty ponoszone przy wywozie. Równocześnie sam rząd jako właściciel monopoli skarbowych, prowadził politykę wysokich cen.
Pierwszą akcję obniżki cen artykułów przemysłowych zainicjował rząd na początku 1931 r. Oparto ją wyłącznie na apelowaniu do dobrej woli przedsiębiorców. W wyniku unikania środków nacisku akcja dała rezultaty minimalne.
W 1932 r. rząd upoważnił ministra przemysłu i handlu do stosowania nacisku na organizacje monopolistyczne. Oprócz środków administracyjno-gospodarczych przewidywano m. in. stosowanie zniżek ceł przywozowych na artykuły produkowane przez kartele, uzależnienie zamówień rządowych od zmniejszenia cen danych artykułów.
Kartel cementowy sprzeciwił się obniżce cen. Rząd wystąpił do sądu kartelowego o rozwiązanie umów monopolistycznych tego kartelu i sąd rozstrzygnął sprawę na korzyść rządu. Obniżka ceny cementu mogła poważnie ożywić ruch budowlany, do czego rząd przywiązywał duże znaczenie.
Rząd dążył także do zmniejszenia cen innych artykułów przemysłowych, m. in. węgla, nafty, papieru. W latach 1934-35 rząd obniżył ceny wielu towarów i usług świadczonych przez przedsiębiorstwa państwowe. Jednak starania rządu o zniżenie cen artykułów skartelizowanych dały nieznaczne rezultaty.
Jednym z istotnych celów rządu było wywołanie wśród społeczeństwa wrażenia, że prowadzi on politykę korzystną dla konsumentów, dąży do ochrony interesów nabywców.
Istotne znaczenie miał również dokonujący się w latach kryzysu rozwój etatyzmu, który stanowił rezultat słabości polskiego kapitału prywatnego. Rząd nie chcąc dopuścić do załamania się ważnych dla kraju przedsiębiorstw, udzielał im kredytów. Kredyty te z reguły prawie nie były spłacane i rząd stopniowo stawał się współwłaścicielem zadłużonych zakładów. Tworzył się coraz większy i silniejszy koncern Banku Gospodarstwa Krajowego, który stanowił własność państwa.
Jednak nawet najskuteczniejsza polityka gospodarcza rządu nie była w stanie zlikwidować kryzysu. Mogła go jedynie złagodzić. Kryzys w Polsce wynikał z przyczyn obiektywnych.
44. Nakręcanie koniunktury w Polsce.
Pod terminem nakręcanie koniunktury należy rozumieć świadomą politykę państwa, która w celu ożywienia produkcji i wymiany posługuje się środkami oddziaływania gospodarczego i polityczngo tj. : cła, podatki, kredyty, taryfy komunikacyjne, organizowanie przez państwo robót publicznych, finansowanie z budżetu prac inwestycyjnych.
Ideologia statystyczna głosząca potrzebę ingerencji państwa w życie gospodarcze zrodziła się wśród polityków i ekonomistów zbliżonych do PSL.
Politykę interwencjinizmu podjęto w sposób organizacyjny już w latach 1927-1929 (Tarnów-fabryka nawozów azotowych, rozbudowa kolei, budownictwo). W 1927 r. ukazało się rozporządzenie zwalniające od opodatkowania i opłat przedsiębiorstwa tworzone i rozbudowywane na terenie portu w Gdyni.
Wielki kryzys i deficyt budżetowy weliminował państwo z szerokiego oddziaływania na gospodarkę, choć w końcowej fazie kryzysu Polska zaczęła stosować politykę nakręcania koniunktury. Celem aktywizacji eksportu rząd prowadził politykę dumpingu - popierał eksport towarów po cenach skalkulowanych poniżej kosztów własnych produkcji. Zwiększenie artukułów rolnych starano się uzyskać w drodz interwencyjnych zakupów zboża dokonywanych po cenach wyższych niż ceny rynkowe. Celem zapobiegania śrubowania cen przez kartele (1932 r. ) rząd wprowadził stosowanie zniżek ceł przywozowych na artykuły produkowane przez kartele. W latach 1930-1932 aktywowano do robót publicznych 23 do 32 tys. bezrobotnych. Nie chcąc dopuścić do załamania przedsiębiorstw ważnych z punktu widzenia interesów ogólnopaństwowych rząd udzielał im kredytów. Kredyty te z regułu nie były spłacane i rząd stopniowo stawał się właścicielem zadłużonych zakładów.
Na większą skalę polityka interwencjonizmu zapoczątkowana została w roku budżetowym 1934-35 za pomocą rozwoju robót publicznych. Polityka ta pozwoliła na ożywienie produkcji przemysłowej i pewn rozszerzenie rynku wewnętrznego - zwiększenie liczby zatrudnionych. Budownictwo mieszkaniowe korzystało z ulg podatkowych wprowadzonych przez państwo.
Dekretem z 26 IV 1936 r. wprowadzono ograniczenie dewizowe celem zahamowania odpływu złota i dewiz z Polski za granicę. Rząd finansował prace inwestycyjne (czteroleti plan inwestycyjny E. Kwiatkowskiego 1936-40). Formą nakręcania koniunktury celem rozładowania bezrobocia były prace nad budową COP, a w związku z trudnościami skarbowymi chcąc pobudzić incjatywę kapitału prywatnego do podejmowania inwestycji. Rząd stosował politykę uprzywilijowania podatkowego i kredytowego prywatnych inwestorów np. nowe budowle zwolnione były na 15 lat od podatku od nieruchomości.
Rząd interweniował ponadto w obliczu trudności fianansowych szeregu przediębiorstw, przejmował zakłady deficytowe np. w przemyśle hutniczym państwo przejęło w 1934 r. 52% portfelu akcji kompleksu zakładów górniczo - hutniczych pod firmę :”Huta Pokój”, „Śląskie Zakłady Górniczo- Hutnicze”.
Rząd prowadził politykę popierania eksportu rolnego celem przeciwdziałania spadkowi cen. Trudno jest dokonać pełnego podsumowania polityki nakręcania koniunktury w Polsce w latach 1936-1939, gdyż realizacja została gwałtownie przerwana wybuchem wojny. Jednak można pokusić się o wniosek, że czynnikiem decudującym o rozwoju ekonomicznym w Polsce w tym okresie była ogóla poprawa koniunktury światowej.
45. Polityka gospodarcza E. Kwiatkowskiego.
Eugeniusz Kwiatkowski (1888-1974) był inżynierem technikiem, politykiem i wybitnym działaczem ekonomicznym. W latach 1926-30 pełnił funkcję ministra przemysłu i handlu w rządach K. Bartla, J. Piłsudskiego, K. Świtalskiego i W. Sławka. W latach 1935-39 był ministrem skarbu i wicepremierem w rządach K. Zyndrama-Kościałkowskiego (rząd przetrwał tylko 3 dni) i F. Sławoja-Sładkowskiego. Był realizatorem rozbudowy portu w Gdyni i polskiej floty handlowej, a także współtwórcą koncepcji budowy Centralnego Okręgu Przemysłowego.
W miesiąc po zamachu majowym Kwiatkowski przedstawił poglądy na sprawy gospodarcze członków nowej ekipy rządzącej. Rząd zamierzał udzielać pomocy przede wszystkim rolnictwu, a następnie poszczególnym działom przemysłu, proporcjonalnie do ich znaczenia dla gospodarki kraju. Zapowiedziano utrzymanie ośmiogodzinnego dnia pracy i podnoszenie wydajności pracy drogą racjonalizacji produkcji. Kwiatkowski nie godził się na otwarte pogarszanie sytuacji robotników. Do praktycznych metod realizacji wysuniętego programu zaliczył forsowanie konsumpcji wewnętrznej, rozwój eksportu, współpracę ze sferami gospodarczymi i wzrost dochodów z przedsiębiorstw państwowych.
Zapowiedział także przyśpieszenie tempa budowy portu w Gdyni i potanienie kredytów. Kwiatkowski nie pragnął nadmiernej interwencji państwa w dobrze rozwijające się wówczas życie gospodarcze kraju, popierał jednak działalność inwestycyjną. W 1927r. przyznano szerokie ulgi firmom działającym na terenie portu w Gdyni, którego budowa od 1926r. postępowała szybko naprzód. Szerokie ułatwienia (1928r. -zwolnienie od podatków bezpośrednich na 15 lat) czekały też na przedsiębiorstwa działające w tzw. trójkącie bezpieczeństwa obejmującym zach. część woj. lwowskiego, wsch. krakowskiego i pd. kieleckiego. Należy jednak zauważyć, że rząd wspierał przede wszystkim kapitał zagraniczny, co budziło zrozumiałe niezadowolenie rodzimych producentów.
Do ważnych inwestycji państwowych tego okresu należą: budowa fabryki nawozów azotowych w Mościcach, rozbudowa kolei (linia Herby-Inowrocław), a także budowa gmachów administracyjnych i domów mieszkalnych. W roku 1927 rząd, początkowo niechętny kartelom i syndykatom, zdecydowanie zmienił swoją politykę (1927- Min. Przem. i Handl. wyraża zgodę na wejście Polminu do kartelu naftowego, 1928-powstaje przymusowy Syndykat Naftowy). Przyśpieszyło to rozwój zrzeszeń monopolistycznych (cukrownictwo, hutnictwo itd. ). Skartelizowane przedsiębiorstwa miały silniejszą pozycję na rynku międzynarodowym i kredytowym, często jednak wymuszały na polskim kliencie płacenie wyższych cen za swoje towary, potrafiły także skutecznie eliminować drobną konkurencję wewnętrzną. Kwiatkowski, opuściwszy stanowisko ministra przemysłu i handlu wraz z dymisją premiera W. Sławka 30. VIII. 1930r., pozostawił sektor państwowy wzmocniony i w stosunkowo dobrej kondycji. Należy jednak pamiętać, że pracował on w okresie dobrej koniunktury gospodarczej.
W 1936r. Eugeniusz Kwiatkowski powraca do rządu, obejmując tym razem tekę ministra skarbu. Zapowiedział on radykalne obniżenie wydatków budżetowych, wzmocnienie siły nabywczej wsi (przede wszystkim przez obniżenie cen kartelowych), zerwanie z polityką zaciągania dalszych kredytów, stanie na straży stałości waluty i wolnego obrotu dewizami. Jeszcze w 1936r. rząd wystąpił z 4-letnim planem inwestycyjnym (1. VII. 1936-30. VI. 1940. ), którego propozycje niestety niewiele tylko przekraczały wydatki inwestycyjne lat poprzednich. W praktyce nakłady te okazały się dużo wyższe i do marca 1939r. wyniosły 2, 4 mld zł (zamiast planowanych ok. 1, 7 mld). Początkowo realizowano jednak głównie inwestycje o charakterze terenowym, bez większego znaczenia dla gospodarki całego kraju. Metodę tę uznano za błędną i jako nowe kryteria ważności przyjęto:
1)nakłady na unowocześnienie techniki wojskowej i obronność,
2)stworzenie warunków do systematycznego uprzemysłowienia kraju,
3)zaktywizowanie dotychczas biernych okręgów gospodarczych,
4)zatarcie różnic między Polską A i B,
5)obniżenie kosztów własnych produkcji.
Państwo polskie nie posiadało jednak środków finansowych niezbędnych do realizacji tego programu na terenie całego kraju, dlatego zdecydowano się skoncentrować wysiłek w jednym rejonie. W lutym 1937r. rzucono hasło budowy Centralnego Okręgu Przemysłowego, będące nawrotem do koncepcji tzw. trójkąta bezpieczeństwa z 1928r. Budowa COP pochłaniała 60% państwowych wydatków inwestycyjnych i prócz celu ekonomicznego miała także cel propagandowy. Niestabilna sytuacja polityczna skutecznie odstraszała zachęcanych ulgami inwestorów prywatnych, zmuszając państwo do nadzwyczajnego wysiłku inwestycyjnego (konieczne nakłady na infrastrukturę i przemysł zbrojeniowy obliczano na 3 mld zł).
Państwo, wobec wyczerpania możliwości podnoszenia podatków i zaciągania pożyczek wewnętrznych, nie dysponowało takimi środkami. Napięta sytuacja międzynarodowa wykluczała również jakiekolwiek pozamilitarne pożyczki zagraniczne. Do dyspozycji pozostało korzystanie z lokat w kasach oszczędnościowych i instytucjach ubezpieczeniowych oraz zdobywanie środków dzięki ostrożnej inflacji, czego rząd polski początkowo jednak nie robił. W 1937r. uzbierano ostatecznie jedynie 800 mln zł na wydatki inwestycyjne (o 300 mln więcej niż w latach poprzednich). Sytuację kraju pogarszały dodatkowo konieczność ponoszenia coraz większych wydatków na cele wojskowe oraz eksploatacja Polski przez kapitał zagraniczny (roczny wywóz gotówki przekraczał 500 mln zł). Ponieważ znaczną część wydatków pokrywano z pożyczek, powstawała konieczność spłaty długów i odsetek, która stanowiła dodatkowe obciążenia dla budżetu. Należy poza tym pamiętać, że budowa COP i rozwój Gdyni nie mogły rozwiązać wszystkich problemów niedoinwestowanego kraju. Spadek cen artykułów rolnych w roku 1938 i związane z tym niezadowolenie społeczne zmusiły rząd do przedstawienia szerszego programu gospodarczego.
W grudniu Kwiatkowski wystąpił z 15-letnim programem składającym się z pięciu 3-letnich etapów: rozbudowy potencjału obronnego, rozwiązywania problemów komunikacyjnych, rozwoju szkolnictwa wiejskiego i rolnictwa, urbanizacji i uprzemysłowienia oraz zacierania różnic między Polską A i B. Plan ten był jednak mało realny i nie posiadał konkretnych środków finansowania. Szczegółowo opracowano jedynie pierwszy jego etap (2mld zł inwestycji, w tym 60% na obronę). Wobec polityki Niemiec wydatki na obronność zyskiwały jednak coraz większe znaczenie. Kłopoty finansowe państwa w roku 1938 zagroziły realizacji planu i zmusiły rząd do rozpisania pożyczki przeciwlotniczej. Dzięki patriotyzmowi społeczeństwa tą drogą uzyskano 400 mln zł (zamiast planowanych 180 mln). Polityka agrarna rządu obejmowała bardzo powolną parcelację oraz popieranie polskiej kolonializacji kresów wschodnich, za wyjątkiem terenów strategicznych (np. błota poleskie) oraz wspieranie eksportu płodów rolnych. Rozpoczął się także okres zdecydowanego uprzywilejowania ludności polskiej względem Żydów, Białorusinów i Ukraińców, zarówno przy sezonowych emigracjach zarobkowych jak i w handlu, rzemiośle, wolnych zawodach i udzielaniu wszelakiego rodzaju koncesji. Dominowały tu jednak motywy ekonomiczne, a nie, jak w Niemczech, ideologiczne.
Opierając się na postępującej produkcji wojennej polski przemysł zbrojeniowy przeżywał w latach 1937-39 fazę silnego ożywienia, nieco gorzej prezentowała się sytuacja przemysłu cywilnego, który w 1939 zanotował regres. Liczba miejsc pracy w przemyśle wzrosła o ponad 150 tys., liczba bezrobotnych pozostała jednak niemal bez zmian. W roku 1938 potencjał przemysłowy Polski został zwiększony przez zajęcie Śląska Cieszyńskiego (górnictwo i hutnictwo). Polska gospodarka nie potrafiła wchłonąć tej produkcji, zabiegano więc o zagraniczne (gł. czeski) rynki zbytu. W latach 1936-39, na skutek kłopotów finansowych wielu firm prywatnych, następowało przejmowanie ich przez państwo i tym samym wzrost jego udziału w życiu gospodarczym, choć rząd uważał, że „angażowanie się Skarbu Państwa jako właściciela jest ze wszech miar nie wskazane”. Na skutek odważnej polityki inwestycyjnej Kwiatkowskiemu nie udało się zrównoważyć budżetu i odnotowywał on nieznaczny deficyt (1937r. -58mln, 1938r. -118mln). Rząd rozwiązał także wiele umów kartelowych obniżając o 10-15% ceny artykułów skartelizowanych. W 1935 podpisano kończącą wojnę celną umowę gospodarczą z Niemcami, a w 1936 wprowadzono ograniczenia dewizowe, a następnie kontrolę obrotu towarowego z zagranicą, zawieszono też transfer pożyczek zagranicznych.
Polityka nakręcania koniunktury lat 1936-39 została gwałtownie przerwana przez wybuch wojny 1. IX. 1939r.
46. Planowanie gospodarcze w II RP (plan 4-letni i 15-letni).
Wielki kryzys musiał wywołać falę zwątpienia w skuteczność zaleceń klasycznej szkoły ekonomii. Coraz większą popularność zyskiwały koncepcje interwencjonizmu państwowego i etatyzmu, a co za tym idzie bardziej szczegółowego planowania i wpływania na zachowanie się gospodarek poszczególnych państw.
W Polsce pierwszą próbę stworzenia rządowego programu gospodarczego podjął w 1936r. rząd, którego premierem był Felicjan Sławoj-Sładkowski, a ministrem skarbu Eugeniusz Kwiatkowski. Program ten, zwany czteroletnim programem inwestycyjnym obejmował okres od 1. VII. 1936r. do 30. VI. 1940r. Program przewidywał inwestycje na sumę 1650-1800 mln zł (1 rok-340mln, 2 rok-400 mln, 3 rok-470 mln, 4 rok-590mln). Plan ten nie mógł jednak doprowadzić do zasadniczych zmian, gdyż proponowane wydatki inwestycyjne były niewiele wyższe od tych z lat poprzednich. Niezależnie w Ministerstwie Spraw Wojskowych i Sztabie Generalnym trwały prace nad 6-letnim planem rozwoju i rozbudowy polskich sił zbrojnych. Plany te nie były jednak skoordynowane, co spowodowało dość znaczne trudności. Dzięki dobrej koniunkturze czteroletni plan inwestycyjny został wykonany już w marcu 1939r., a nakłady na jego realizacją wyniosły aż 2400 mln zł. Stosowaną początkowo metodę rozproszenia terenowego i rzeczowego inwestycji uznano wkrótce za błędną i rząd postanowił skoncentrować działania na zadaniach najważniejszych i przyjął nowe kryteria ważności:
1)szybkie wzmocnienie zdolności obronnej państwa i zapewnienie nowoczesności techniki wojskowej;
2)tworzenie warunków do systematycznego uprzemysławiana kraju (miejsca pracy, spadek bezrobocia);
3)zaktywizowanie wielkich, biernych dotychczas okręgów gospodarczych;
4)zatarcie różnic między Polską A i B;
5)obniżenie kosztów własnych produkcji i zwiększenie rentowności procesów gospodarczych.
Polska nie dysponowała jednak wystarczającymi środkami do zrealizowania tego słusznego, choć ogólnikowego programu na terenie całego kraju. Postanowiono skoncentrować wysiłki na pewnym konkretnym obszarze. W lutym 1937 powstał omówiony bardziej szczegółowo w kolejnym pytaniu plan budowy Centralnego Okręgu Przemysłowego. Najbardziej niezbędne wydatki na infrastrukturę i rozwój przemysłu zbrojeniowego obliczano na 3 mld zł. Była to kwota jak na owe czasy ogromna i niemal nieosiągalna. Spowodowane spadkiem cen artykułów rolnych pogorszenie warunków życia ludności rolniczej (60% ogółu) zmusiło rząd do przedstawienia kolejnego szerszego planu gospodarczego. 2 grudnia 1938r. Kwiatkowski naszkicował w Sejmie projekt piętnastoletniego programu gospodarczego, dzielącego się na pięć 3-letnich etapów poświęconych różnym zagadnieniom:
1)IV. 1939. -III. 1942. - rozbudowie potencjału obronnego do poziomu wystarczającego do zaopatrzenia armii i pozwalającego na niewielki eksport;
2)1942-45 - rozwiązywaniu problemów komunikacyjnych, w tym rozbudowie sieci kolejowej, dróg, portu w Gdyni, a także motoryzacji i rolnictwa;
3)1945-48- rozwiązywaniu problemów wsi - szkolnictwa, handlu płodami rolnymi, melioracji itp. ;
4)1948-51- urbanizacji i uprzemysławianiu Polski;
5)1951-54 -zatarciu różnic między Polską A i B;
Plan miał charakter utopijno-propagandowy, brak było nawet spekulacji co do źródeł jego finansowania. Bardziej konkretny charakter miała jedynie część pierwsza przewidująca inwestycje w wysokości 2 mld zł ( 60% na obronę). Nieuchronnie zbliżający się wybuch wojny i napięcie polityczne w Europie stopniowo skupiały uwagę polityków na palących sprawach bieżących, odciągając ich od snucia dalekosiężnych i niepewnych planów.
Omawiając początki planowania gospodarczego w Polsce należy także wspomnieć o planie unifikacyjnym ziem wchodzących w skład młodego państwa polskiego zaproponowanym w 1918r. przez gabinet Jędrzeja Moraczewskiego, a także o pochodzącym z 1928r. planie rozwoju przemysłu w tzw. trójkącie bezpieczeństwa (widły Wisły i Sanu). Opracowany w 1932r. kompleksowy plan walki z przesileniem zakładał dążenie do zwiększenia opłacalności gospodarki rolnej (ograniczenie spłat długów i podniesienie cen), obniżenie cen wyrobów przemysłowych (gł. kartelowych), zwiększenie zatrudnienia oraz aktywizację eksportu. Pewne znamiona planów gospodarczych nosiły również: reforma walutowa Grabskiego, potężna inwestycja, jaką była budowa portu w Gdyni oraz wiele innych rządowych projektów II RP.
47. COP.
W lutym 1937 roku rząd, nawracając do powstałej w 1928 roku koncepcji rozwoju przemysłu w tzw. trójkącie bezpieczeństwa, rzucił hasło budowy Centralnego Okręgu Przemysłowego. W kwietniu 1938r. ustalono ostatecznie obszar całego Okręgu. Obejmował on wsch. część woj. kieleckiego, pd część woj. lubelskiego, wsch. część woj. krakowskiego i zach. część woj. lwowskiego; łącznie 46 powiatów, 15, 4% pow. Polski zamieszkałej przez 18% ludności (6 mln). Współczynnik urbanizacji terenu wynosił 17% (94 miasta) i był o 13% niższy od średniego. O wyborze tego regionu zadecydowały względy:
1)wojskowe (najważniejsze)- oddalenie od granicy zach, od pd ochrona w postaci Karpat (nie doceniono błyskawicznego charakteru przyszłej wojny i siły lotnictwa);
2)demograficzne- względnie gęste zaludnienie (100os/km ) i nadmiar rąk do pracy (400-700tys. );
3)gospodarcze- możliwość stworzenia rynku zbytu dla płodów rolnych wschodniej Polski, dla surowców i półproduktów Polski zachodniej oraz energii wodnej i gazowej z południa; COP posiadał także pewne surowce skalne, rudy żelaza, glinę, ropę i gaz.
Sam COP podzielono na 3 rejony: A-surowcowy kielecki, B-aprowizacyjny lubelski i C-sandomierski - przemysłu przetwórczego. Do urzeczywistnienia koncepcji COP potrzebne były jednak ogromne środki finansowe. Same tylko wydatki na infrastrukturę i przemysł zbrojeniowy obliczano na 3 mld zł. Kapitał prywatny zniechęcony niepewną sytuacją polityczną w Europie wstrzymywał się od większych inwestycji, składając tym samym ich ciężar na państwo.
Na rozwój COP przeznaczano w latach 1937-39 ok. 60% całości wydatków inwestycyjnych. Do najważniejszych inwestycji podjętych na terenie COP należały: elektrownie wodne w Rożnowie i Myszkowcach (w planach także w Czchowie, Solinie i Lesku), cieplna w Stalowej Woli, rozbudowa Zakładów Azotowych w Mościcach oraz rozbudowa systemów gazociągów i przesyłu energii elektrycznej. W Stalowej Woli planowano budowę huty żelaza i stalowni, huty aluminium i fabryki broni. Duże znaczenie miały także rozbudowane fabryki broni w Radomiu i Starachowicach, silników lotniczych, obrabiarek, sprzętu artyleryjskiego i reflektorów w Rzeszowie, samolotów w Mielcu i samochodów w Lublinie, a także celulozy w Niedomicach. W Dębicy planowano rozpocząć produkcję kauczuku, opon oraz materiałów wybuchowych. Do wybuchu wojny w COP zainwestowano ok. 400 mln zł. Powstający przemysł nie potrafił jednak wchłonąć istniejącej nadwyżki siły roboczej. Istniały także silne powiązania COP z Górnym Śląskiem, okręgiem krakowskim, częstochowskim, poznańskim i warszawskim niweczące projekty uniezależnienia COP od terenów przy granicy niemieckiej. Strategiczna koncepcja stworzenia zaplecza ekonomicznego dla polskiej armii miała więc pewne luki i niekonsekwencje. Inwestycje poczynione w COP, pomimo swej niewystarczalności i ograniczoności, stanowiły jednak poważne osiągnięcie gospodarcze i były sukcesem młodego państwa polskiego.
48. Rolnictwo w latach 1936-1939.
Od 1930 r. zaznacza się kryzys rolny. Nie spowodował on jdnak spadku produkcji, lecz znaczący spadek cen artykułów produkowanych i sprzedawanych przez wieś. Z jednej strony był on wynikiem analogicznego procesu zachodzącego na rynkach światowych, z drugiej strony zaś pogłębiony został przez zmniejszenie pod wpływem kryzysu zakupów artykułów rolnych przez ludność miejską i przemysł oraz spadek własnej konsumpcji wsi. W sytuacji gdy chłopi musieli spłacać swoje zobowięzania, płacić podatki, dokonywać pewnych zakupów, usiłowali zwiększoną podażą zrekompensować malejące dochody. Na tym podłożu występowała tzw. głodowa podaż artykułów rolnych. Aby zdobyć minimum potrzenych środkóe pieniężnych, chłop musiał zbywać nie tylko nadwyżki towarowe, ale również część produktów niezbędnych dla utrzymania swojej rodziny i inwentarza żywego.
W sytuacji kryzysu i postępującego spadku cen płodów rolnych rolnictwo odczuwało szczególnie silne długi zaciągnięte w latach przedkryzysowych na spłaty rodzinne i zakup ziemi. Poza długami poważnie obciążonie rolnictwa stanowiły podatki państwa i samorządowe oraz szereg podatków pośrednich ukrytych w cenach towarów. W związku z tym od 1932 r. rząd podjął prace zmieżające do oddłużenia rolnictwa. Początkowo polegały one głównie na przeciwdziałaniu egzekucjom, zmniejszeniu kosztów związanych ze spłatą długów oraz rozłożeniem ich spłat n dłuższy okres. Kolejnym krpkiem była konwersja długów (obniżka oprocentowania pożyczek), obniżanie niektórych sum dłużnych. Wobec braku specjalnych efektów w VII 1932 r. rząd ogłosił powszechne odroczenie płatności długów.
Spadek ochodów rolników uwstecznił metody gospodarowania. Wobec rosnących dysproporcji pomiędzy cenami artykułów rolnych a wyrobów przemysłowych nastąpił spadek popytu na takie artykuły jak maszyny rolnicze i nawozy sztuczne orzaz wszystkie inne nawozy przemysłowe. Wpłynęło to między innymi na zmniejszenie plonów niektórych upraw.
Rolnictwo polskie charakteryzowało się dużym rozdrobnieniem gospodarstw rolnych. Gospodarstwa najmniejsze - do 2 ha stanowiły ok. 33% ogółu gospodarstw; niewiele mniejszy udział bo ok. 30% miały gospodarstwa o powierzchni 2-5 ha. Natomiast gospodarstwa wielkoobszarowe powyżej 100 ha, tylko o. 6% ogółu.
Kryzys najmocniej dotknął gospodarstwa najsłabsze ekonomicznie, czyli małe. Wynikało to m. in. z ich największego zadłużenia, przy czym nie mogły one, jak gospodarstwa duże, korzystać ze stosunkowo taniego kredytu w Państwowym Banku Rolnym. Poza tym gospodarstwa mniejsze nie mogły korzystać z interwencyjnych zakupów zboża przeprowadzonych na zlecenie rządu po cenach wyższych niż rynkowe przez Państwowe Zakłady Przemysłowo-Zbożowe, gdyż w grę wchodziły tu transakcje większe a nie drobnodetaliczne. Ponadto akcja skupu zboża nie była jednakowo intensywna na terenie całego kraju. Większe znaczenie miała dla województw Polski zachodniej (większy odsetek gospodarstw obszarniczych) niż dla regionów najbardziej zacofanego i rozdrobnionego rolnictwa w województwach południowych i wschodnich. Efektem była postępująca degradacja i pauperyzacja życia chłopów średnio- i małorolnych.
Od 1935 r. następowała pewna powolna poprawa koniunktury w światowym rolnictwie, która pociągnęła za sobą nieznaczny wzrost cen na rynku krajowym. Wpłynęło to na wzrost dochodów rolników, nadal jednak kształtował się on znacznie poniżej stanu istniejącego w okresie przedkryzysowym.
Lata kryzysu i ciężka sytuacja ekonomiczna spowodowały faktyczne ograniczenie reformy rolnej w oparciu o ustawę o trybie parcelizacji majątków ziemskich. Mimo przyjętego ustawowego minimum parcelizacji 200 tys. ha rocznie, prace nie posuwały się naprzód a od 1936 r. praktycznie ustawa przestała być realizowana. Jej efekty były daleki od planowanych: do końca lat 30-stych objęła ok. 7% ogółu użytków rolnych w Polsce.
Podobnie niewielkie efekty przyniosła akcja komasacji gruntów. Koszty postępowania scaleniowego były niewysokie w porównaniu do korzyści, ale lata kryzysu, skromne kredyty oraz brak środków państwowych spowodowały, że przystąpiło do niej niewielu rolników. Pewne ożywienie gospodarcze nastąpiło dopiero w 1931r.
Podsumowując można powiedzieć, że rolnictwo w latach 30-tych było pod przemożnym wpływem sytuacji kryzysowej na rynkach światowych. Ceny kształtowały się pod wpływem koniunktury światowej. Nie nastąpiły też istotne zmiany w metodach gospodarowania. Pod wpływem parcelacji dokonały się drobne przekształcenia w strukturze agrarnej, nie spowodowały one jednak znaczącej poprawy warunków bytu chłopów.
49. Polityka walutowa w latch 30-tych.
W latach kryzysu nastąpił w Polsce znaczny spadek obiegu pienięznego. Było to następstwem pogarsania się sytuacji walutowej kraju. Zasadnicz wpływ wywarło jednak zachwianie się Austriackiego Zakładu Kredytów co zmieniło stosunek banków amerykańskich i zachodnioeuropejskich do do udzielania kredytów państwom Europy wschodniej i środkowej. Kryzysy bankowe Austrii, Węgrzech i Czechosłowacji spowodowały kryzys zaufania finansiery zachodu, a co za tym idzie wycofywania wkładów i kredytów z tych państw. Również w Polsce miał miejsce dotkliwy odpływ złota i walut za granicę. Groźby wycofania kapitałów i udzielonych pożyczek łączyły się często z wymuszeniem rozszerzania dotychczasowych uprawnień i dyktowania warunków polskim przedsięborstwom.
Pogarszanie się sytuacji walutowej Polski było wynikiem zmniejszenia zapasów złota monetarnego w Banku Polskim (wycofywanie wkłasdów oraz wywóz procentów od udzielonych pożyczek). Udział Polski w światowym zapasie złota zmalał z 0. 7% do 0. 4%. Tak wielki odpływ złota i walut za granicę umożliwł brak ograniczeń dewizowych. Wśród państw Europy tylko Polska i Francja stały na straconej pozycji liberalizmu dewizowego. Aby odrobić choć w części poniesione straty rząd polski postarał się o zaciągnięcie 6. 5%-owej pożyczki zagranicznej tzw. drugiej pożyczki zapałczanej. Transakcja ta, choć przyniosła znaczny dopływ dewiz, to była bardzo niekorzystna gdyż zlikwidowała eksport zapałek, podniosła znacznie ich ceny i spowodowała spadek ich użycia.
W latach 1930-35 upadło w Polsce 111 instytucji kredytowych. Suma kapitałów obrotowych banków prywatnych zmniejszyła się o połowę. W rezultacie poważnie zmalało znaczenie banków prywatnych, a wzrosło państwowych.
Trudności walutowe nie tylko były wynikiem ogólnego kryzysu gospodarczego, lecz same także wpływały na dalsze jej pogłębienie to jest m. in. na spadek popytu na artykuły rolne i przemysłowe, wzrost kosztów produkcji przemysłowej i spadek cen artykułów rolnych jako wynik nie otrzymania kredytów. Uniknąć tego nie można było, ale istniały możliwości ograniczenia skutków np. przez śmielszą politykę walutową, wprowadzenie ograniczeń dewizowych, odważną politykę emisyjną (dopuszczając do inflacji pobudzającej życie gospodarcze) i podatkową. Szczególnie negatywne skutki miało wprowadzenie polityki deflacyjnej, która spowodowała zmniejszenie obiegu pieniężnego, trudności kredytowe, utrudnienie forsowania eksportu, robót publicznych, co uniemożliwiło prowadzenie aktywnej polityki antykryzysowej.
50. Przebieg koniunktury gospodarczej w latach 1918-1939.
Choć I wojna światowa zakończyła się w 1918r., państwa polskie weszło na drogę pokojowego rozwoju dopiero po zakończeniu wojny z Rosją Radziecką w 1921r. Dzięki postępującej odbudowie kraju, inflacji zniechęcającej do oszczędzania i ułatwiającej eksport oraz korzystnym dla rolników cenom żywności, okres od wiosny 1921r. do połowy 1923r. cechował się dobrą koniunkturą (w 1923r. prod. rolna osiągnęła poziom przedwojenny, a przemysłowa 67% wartości z 1913r. ). Jesienią nastąpiło pogorszenie sytuacji, które przerodziło się w trwający do początku 1926r. kryzys. Od lutego 1926r. miała miejsce poprawa koniunktury, która wyraziła się m. in. we wzroście produkcji przemysłowej, zmniejszeniu bezrobocia, zwyżce płac i cen produktów rolnych, wzroście inwestycji i eksportu. Szczytowy moment ożywienia przypadł na lato 1928r. Jesienią nastąpił rozpoczynający kryzys agrarny spadek cen artykułów rolnych. Rok później rozpoczął się, objawiający się przede wszystkim spadkiem produkcji przemysłowej, zatrudnienia oraz cen, wielki kryzys gospodarczy. Produkcja przemysłowa osiągnęła najniższy poziom w 1932r., po czym zaczęła powoli wzrastać. Przełom w koniunkturze nastąpił jednak dopiero wraz ze wzrostem cen artykułów rolnych w 1935r. W dalszych latach nastąpiło ożywienie w przemyśle, natomiast w rolnictwie sytuacja nadal była trudna (w najlepszym 1937r. ceny art. rolnych osiagnęły tylko ok. 50% wartości z 1928r. ). W okresie międzywojennym wystąpiły więc dwa pełne cykle gospodarcze, przy czym okres dobrej koniunktury lat 1927-28, dzięki wyższym cenom art. rolnych, dał się odczuć szerszym warstwom społeczeństwa niż okres dobrej koniunktury lat 1935-38. Szczegółowy przebieg koniunktury rolnej i przemysłowej w okresie 1923-38 przedstawia zamieszczony poniżej wykres (1928r wskaźniki=100).
Przebieg koniunktury rolnej i przemysłowej w okresie 1923-38 (1928r wskaźnik=100).
________________________________________________________________________________________
51. Struktura gospodarcza II Rzeczypospolitej.
Polska w okresie międzywojennym była krajem typowo rolniczym z rozwijającym się przemysłem. Pomiędzy poszczególnymi regionami występowały znaczne różnice w poziomie rozwoju gospodarczego związane z podziałem między zaborców. Kształtowanie się przemysłu i struktury agralnej następowało pod wpływem potrzeb rynków zaborców. Stąd niektóre działy były nadmiernie rozbudowane (np. włókiennictwo, hutnictwo, cukiernictwo) inne zaś w niewielkim stopniu bądź wcale (np. przemysł zbrojeniowy, parowozowy, lotniczy, samochochodowy, radiotechniczny, niektóre działy przemysłu chemicznego). Ogólnie najsłabiej rozwinięte były województwa północno-wschodniej Polski.
W przemyśle zaznaczyła się dominacja drobnotowarowych zakładów rzemieślniczych i małych fabryk (97% wszystkich przedsiębiorstw przemysłowych w 1937r. ), niewiele zaś było olbrzymich przedsiębiorstw kapitalistycznych.
Dominujące gałęzie przemysłu:
przemysł włókienniczy, główne ośrodki to Łódz, Warszawa, GOP, Częstochowa
przemysł metalowy i maszynowy, koncentracja w dużych ośrodkach miejskich: Katowice, Kraków, Warszawa, Łódz, Poznań
górnictwo: Górny Śląsk
przemysł spożywczy:koncentracja na Śląsku, w Wielkopolsce, na Mazowszu i Żuławach
przemysł mineralny: Wyż. Krakowsko-Częstochowska i Lubelska, Wielkopolska i Górny Śląsk
W przemyśle zaznaczała się duża koncentracja produkcji w rękach karteli i innych zrzeszeń monopolistycznych, np. w przemyśle hutniczym 5 koncernów produkowało 88. 9% żelaza oraz 84. 7% stali; w przemyśle węglowym istniały 33 przedsiębiorstwa górnicze, z czego na 5 największych przypadało 34. 5% ogólnokrajowego wydobycia (1927 r. ).
W rolnictwie występowało ogromne rozdrobnienie gospodarstw rolnych. Gospodarstwa o powierzchni do 2 ha stanowiły 33. 9% ogółu gospodarstw, od 2 do 5 ha - 30. 7%, podczas gdy gospodarstwa o powierzchni powyżej 50 ha tylko 0. 9%.
Generalnie większe rozdrobnienie występowało w Polsce południowej i wschodniej. Przeważająca część ludności mieszkała na wsi (ludność rolnicza stanowiła ok. 64% ludności kraju). Większa część mieszkańców wsi i miast utrzymywała się z gospodarki drobnotowarowej.
52. Bilans gospodarczy II Rzeczypospolitej.
Lata międzywojenne przyniosły poważne zmiany w dziedzinie powiązań między poszczególnymi dzielnicami kraju. Stworzono jednolity system administracyjny, prawny (z pewnymi wyjątkami) i transportowy. Usiłowano przezwyciężyć dawne związki gospodarcze zaborów z metropoliami i stworzyć jednolity rynek wewnętrzny, a co za tym idzie jednolity system gospodarki. Szczególnie duże znaczenie dla kraju miał handel z Niemcami, którego udział w polskich obrotach międzynarodowych udało się ograniczyć z ok. 50% w 1923r. do ok. 15% w 1937r. Niebagatelną rolę odegrał tu zapoczątkowany w lecie 1925r. konflikt gospodarczy z zachodnim sąsiadem oraz wielki kryzys. Kryzys wpłynął także na rozluźnienie niezwykle silnych związków gospodarczych łączących Galicję z krajami sukcesyjnymi monarchii habsburskiej. Względy polityczne spowodowały natomiast drastyczne zmniejszenie handlu z Rosją. Stopniowo coraz większą rolę odgrywała wymiana pomiędzy poszczególnymi dzielnicami Polski, dochodziło do integracji ekonomicznej kraju. Największym nie rozwiązanym problemem lat 1918-39 były głębokie różnice pomiędzy kapitalistyczną gospodarką Polski zachodniej, a dużo słabiej rozwiniętą - miejscami nawet naturalną - gospodarką ziem wschodnich. Wyrównanie tych dysproporcji wymagało ogromnych nakładów finansowych, których państwo w tym okresie nie mogło ponieść. Polityka ulg i ograniczonej pomocy dla tych województw była niestety nie wystarczająca.
Na szczegółowe omówienie zasługuje ewolucja przemysłu polskiego. Rozwój gospodarczy II RP poddawał się cyklicznym wahaniom światowej koniunktury, trudno zatem ocenić dokładnie jej potencjał gospodarczy. Jeśli jednak produkcję w roku 1913 przyjmiemy za 100, to w roku 1938 wynosiła ona tylko 95. Należy tu uwzględnić zarówno ogromne zniszczenia polskiego przemysłu w czasie I wojny światowej, jak i fakt, że rok 1938 był rokiem dobrej koniunktury. Zauważywszy dodatkowo, że liczba ludności w omawianym okresie znacznie wzrosła (spadek produkcji na 1 mieszk. ), widzimy, że przemysł II RP cechowała stagnacja. W polskim przemyśle nastąpiły także znaczne zmiany strukturalne. Spadło m. in. wydobycie węgla kamiennego, brunatnego, produkcja stali, surówki i wyrobów walcowanych, maszyn włókienniczych, obrabiarek i konstrukcji stalowych. Rozwinęły się nowe działy: przemysł elektrotechniczny, chemiczny i zbrojeniowy, a także lotniczy i motoryzacyjny oraz kontynuowana produkcja nawozów sztucznych. Zmiany te w znacznej mierze spowodowane były dostosowywaniem się przemysłu do nowych warunków gospodarczych w niepodległej Polsce i ograniczenia kontaktów z tradycyjnymi rynkami zbytu. Mogło to wywołać tendencje rozwojowe przemysłu jako całości, stało się jednak inaczej. O stagnacji świadczy także fakt, że odsetek robotników pracujących w wielkim i średnim przemyśle w 1938r. był niższy niż w 1927r. i wynosił tylko 2, 2% ogółu ludności. Wzrastało bezrobocie i odsetek zatrudnionych w drobnotowarowych warsztatach rzemieślniczych. Poza COP nie zaszły prawie żadne zmiany w geografii przemysłu (jedynie niewielkie inwestycje na wschodzie i stagnacja na Śląsku). Pomiędzy Polską A i B prócz dysproporcji w uprzemysłowieniu występowała także dysproporcja w zarobkach robotniczych. Pewne zmiany zachodziły w strukturze własności przemysłu polskiego. Wzrastał udział kapitałów obcych w spółkach akcyjnych (do 40% w 1937r. ) oraz udział państwa w gospodarce jako właściciela odziedziczonych po zaborcach i przejętych od słabego kapitału prywatnego przedsiębiorstw.
W rolnictwie metody gospodarowania nie uległy większym zmianom, o czym świadczy np. stagnacja plonów podstawowych ziemiopłodów w latach 1909-38. Interesującym faktem jest spadek plonów w intensywnie gospodarujących woj. zachodnich i ich wzrost w najbardziej zacofanych rejonach wschodnich. Globalna wielkość zbiorów wzrastała proporcjonalnie do wzrostu areału upraw, wolniej jednak niż liczba ludności, co spowodowało spadek plonów w latach 1909-38 o ok. 0, 2q rocznie na osobę. Rosły jedynie zbiory ziemniaków i hodowla ( z wyj. owiec). Na skutek reformy rolnej dokonano parcelacji 7% użytków rolnych, nadal jednak 25, 8% ziemi należało do 0, 5% wielkoobszarniczych gospodarstw. Wzrost liczby ludności rolniczej i problemy z przechodzeniem do miast spowodowały rozdrabnianie istniejących gospodarstw. Po roku 1930 spadła także emigracja zagraniczna z polskiej wsi.
Istotnym zmianom uległa także polska komunikacja. Nowo zbudowany port w Gdyni wyprzedził Gdańsk pod względem tonażu obsługiwanych statków, stał się także ważnym punktem dla tranzytu towarów z i do Czechosłowacji. Ogólna długość linii kolejowych wzrosła o 1770 km (m. in. magistrala Śląsk-Gdynia). Stagnacją charakteryzował się transport samochodowy. 1 samochód na 1000 mieszk. lokował RP przed Jugosławią i Bułgarią na końcu europejskiej listy. Żegluga śródlądowa, z wyjątkiem spławu drewna, także nie uzyskała większego znaczenia. Szybko rozwijał się natomiast transport lotniczy. W 1938r. Polskie Linie Lotnicze przewiozły 35 tys. pasażerów i 696 ton bagaży.
Dochód narodowy na jednego mieszkańca był w 1929r. w Polsce ponad pięciokrotnie niższy niż w Anglii, trzykrotnie niższy niż w Niemczech i niewiele tylko wyższy niż w Grecji i Rumunii. Stan ten, na skutek stagnacji gospodarki, nie uległ poprawie do roku 1938. Na niewielką poprawę sytuacji robotników wpłynęło powstanie ustawodawstwa pracy i systemu ubezpieczeń społecznych. Wahania koniunkturalne i rosnące bezrobocie stwarzały jednak wrażenie niepewności i lęku o przyszłość. Rozdrobnienie gospodarstw chłopskich i niekorzystna dla wsi zmiana struktury cen artykułów rolnych i przemysłowych spowodowała pogorszenie sytuacji chłopstwa. Utworzenie niepodległego państwa stworzyło natomiast dużą ilość miejsc pracy dla inteligencji, której status materialny znacznie się poprawił. Powstały także szerokie możliwości rozwoju nauki, kultury i oświaty. Pewnej dyskryminacji podlegały jednak w latach trzydziestych mniejszości narodowe.
Niekorzystnie przedstawiała się sytuacja Polski na tle gospodarki światowej. W latach 1913-38 udział Polski w produkcji większości badanych artykułów spadł. Fakt ten można częściowo tłumaczyć zniszczeniami wojennymi polskiego przemysłu, należy jednak pamiętać, że inne kraje także poniosły straty. Nieco korzystniej wygląda porównanie udziału Polski w światowej produkcji artykułów przemysłowych w latach 1929 i 1938. Wzrósł udział m. in. w produkcji stali, cementu, surówki żelaza i koksu, spadł jednak udział w produkcji wielu innych artykułów. Tempo rozwoju naszej gospodarki było wyższe niż gospodarki światowej bez ZSRR, pozostawaliśmy jednak w tyle za innymi krajami Europy. Spadł także udział Polski w produkcji podstawowych płodów rolnych (z wyj. żyta), a osiągane plony były niższe niż w prowadzących podobną gospodarkę rolną krajach europejskich. Podsumowując należy stwierdzić, że w latach międzywojennych udział naszego kraju w światowej produkcji uległ zmniejszeniu.
Pozostaje ustalić przyczyny dla jakich gospodarka polska przez 20 lat pozostawała w stagnacji, pomimo że rozwijały się inne kraje znajdujące się w podobnej sytuacji. Do obiektywnych przyczyn należy zaliczyć niski poziom rozwoju sił wytwórczych, pozostanie poza granicami znacznej części Zagłębia Śląskiego, odcięcie od swobodnego dostępu do portu w Gdańsku, niedostosowanie przemysłu do potrzeb nowego organizmu państwowego i słabość polskiego kapitału. Ogromną rolę odegrało także nieprzeprowadzenie radykalnej reformy rolnej i zależność gospodarki od kapitału obcego. Nadanie chłopom ziemi spowodowałoby poprawę ich sytuacji ekonomicznej, a co za tym idzie znaczny wzrost popytu na artykuły przemysłowe (60% ludności utrzymywało się z roli). To stworzyłoby możliwość rozwoju przemysłu i wchłonięcia przez niego nadwyżek siły roboczej ze wsi. Na drodze do przeprowadzenia takiej reformy stało polskie ziemiaństwo posiadające ogromne wpływy polityczne. Wyjątkowo uprzywilejowany w II RP kapitał zagraniczny nie wierzył w trwałość państwa polskiego i dążył do wywiezienia maksymalnej ilości zysków, które w normalnych warunkach zostałyby zainwestowane w Polsce. Wyjątkowa pozycja obcego kapitału miała często podłoże polityczne. Akcje przeciwko niemu spotykały się bowiem często z interwencjami dyplomatycznymi, których z racji interesów międzynarodowych nie można było lekceważyć. Mimo to wydaje się, że Polska zbyt uprzywilejowywała kapitał obcy (szczególnie w okresie wielkiego kryzysu). Dużo szkody polskiej gospodarce przyniósł także konflikt militarny z Rosją Radziecką i będące jego konsekwencją ograniczenie wymiany handlowej z tym sąsiadem.
53. Działalność Banku Polskiego S. A.
Bank Polski SA powstał w IV 1926 r. Wywołało to konflikt pomiędzy Lewiatanem (gospodarcze lobby) a rządem. Bank Polski otrzymał status uprzywilejowanej spółki akcyjnej z kapitałem 100 mln. zl, w którym udział Skarbu Państwa wynosił ok. 1%. Celem banku była emisja nowej waluty - złotego w miejsce zdewaluowanej marki polskiej i wymiany marek po kursie 1. 8 mln marek za 1 złotego (1 złoty miał wartość 1 franka szwajcarskiego;5. 17 zł = 1$) oraz uregulowanie obiegu pieniądza (wycofanie biletów PKKP). Status Banku przewidywał zabezpiecznie emitowanych banknotów przechowywanym w skarbcu złotymi walutami zagranicznymi do wysokości 30%. Reszta banknotów miała być pokryta srebrem i wekslami handlowymi by uniemożliwić emisję banknotów na pokrycie deficytu budżetowego. Rząd dysponował jedynie prawem zacągnięcia kredytu w banku do wysokości 50 mln zł.
Utworzenie Banku Polskiego SA i wprowadzenie złotych do obiegu stanowiło zakończenie pierwszego etapu reform walutowych, wzmocniło zaufanie do rządu i było bezprecedensową reformą skarbową (odbyła się ona tylko przy pomocy rodzinego kapitału).
54.Kartelizacja w Polsce w latach 1918-1939
Kartele były to porozumienia monopolistyczne zawierane przez wielkie przedsiębiorstwa dotyczące ustalania cen sprzedawanych towarów, podziału rynków zbytu, warunków sprzedaży itp. Przedsiębiorstwa zobowiązywały się do przestrzegania ustalonych wspólnie cen i innych warunków zbytu, do nie sprzedawania swych wyrobów na terenie zastrzeżonym dla innych uczestników porozumienia, niekiedy zaś nawet do prowadzenia wspólnego biura sprzedaży zwanego syndykatem. Umowy kartelowe miały często na celu podniesienie cen, co wiązało się zazwyczaj ze zmniejszeniem produkcji. Warunkiem powodzenia było opanowanie w miarę możliwości całego rynku zbytu danego towaru.
Mimo niewątpliwych szkodliwych skutków istnienia karteli dla społeczeństwa (wyższe ceny, niższa produkcja) rząd polski od początku popierał tworzenie tych porozumień. Główną przyczyną były korzyści w handlu zagranicznym. Porozumienie zrzeszające eksporterów jakiegoś produktu miało znacznie silniejszą pozycję na rynkach zagranicznych niż szereg oddzielnych, konkurujących ze sobą przedsiębiorstw. Kartel mógł też skuteczniej przeciwdziałać konkurencji przedsiębiorstw i monopoli innych krajów. Niestety, konkurencyjne ceny wyrobów eksportowanych powodowały, że te same wyroby w kraju były droższe niż być powinny.
Rząd polski popierał tworzenie karteli do tego stopnia, że gdy w 1927 roku nastąpił rozłam w jednym z największych porozumień tego typu - Ogólnopolskiej Konwencji Węglowej - pod naciskiem rządu w ciągu dwóch miesięcy doszło do ponownego zjednoczenia. Niekiedy rząd wymuszał tworzenie karteli - w roku 1928 powstał w ten sposób Syndykat Naftowy.
Ważną rolą tych porozumień było także przyciąganie obcego kapitału. Tam, gdzie pojedynczy producenci nie mieli szans na otrzymanie kredytu, porozumienia te kredyty otrzymywały. Ważnym przykładem był Bank Cukrownictwa, który był ogólnopolskim porozumieniem przemysłu cukierniczego. Za pośrednictwem tego banku rozdzielane były kredyty angielskie, których nie udzielono by pojedynczym przedsiębiorstwom.
W sumie w latach 1926-29 powstało 105 karteli. W roku 1929 ok. 46% robotników pracujących w przemyśle i górnictwie zatrudniały przedsiębiorstwa skartelizowane.
55.Struktura społęczna i narodowościowa II RP
Struktura narodowościowa. Powszechny spis ludności z 1921 r. Ustalił liczbę mieszkańców Polski na 27164 tys., w tym 68, 5% Polaków, 13, 9% Ukraińców, 8, 3% Żydów, 3, 1% Białorusinów i 2, 3% Niemców. W 10 lat później liczba ludności wynosiła 31 mln, a udział mniejszości narodowych wzrósł do ok. 35% (Ukraińcy- 16%, Żydzi- 10%, Białorusini- 6%, Niemcy- 2%), przy czym w województwach wschodnich był on wyższy i dochodził do 62%. W 1939 roku w Polsce mieszkało już ok. 35mln osób. Należy także pamiętać o ok. 1mln Polaków w Niemczech, 110 tys. w Czechosłowacji oraz licznej Polonii w wielu krajach świata.
Struktura społeczna. W 1921r. skład zawodowy ludności przedstawiał się następująco: rolnictwo - 67, 8%, rzemiosło i przemysł -17, 2%, handel i ubezpieczenia -6, 2%, komunikacja i transport - 3, 4%, służba publiczna-3, 7%, pozostałe-1, 7%. Według dyskusyjnych szacunków J. Żarnowskiego skład społeczny II Rzeczypospolitej przedstawiał się następująco: chłopi - 53, 2%, robotnicy -27, 5%, drobnomieszczaństwo -11%, inteligencja i pracownicy umysłowi - 5, 1%, burżuazja-1, 1%, obszarnicy-0, 3%, margines społeczny-1, 8%. Należy zauważyć, że zdecydowana większość robotników pracowała w drobnotowarowym rzemiośle oraz jedynie 1, 5 mln z 10, 2mln zatrudnionych w rolnictwie utrzymywało się z pracy najemnej ( pozostali to 2, 7mln samodzielnych właścicieli i przeszło 6mln wspomagających członków rodzin ). W latach 1921-38 liczba ludności miast wzrosła z 25% do 30%, w tym powyżej 100 tys. z 7, 8% do 11, 4%. Interesująca jest także struktura religijna mieszkańców II RP. Katolików było ok. 64%, ludności wyznania mojżeszowego, prawosławnego i Chrześcijan obrządku greckiego po ok. 10%, Ewangelików ok. 4%.
Podstawowymi problemami II RP była duża liczba mniejszości narodowych i zbyt wielki odsetek zatrudnionych w rolnictwie.
56.Rola kapitału obcego w gosp. II RP
Brak rynku zbytu w Polsce był hamulcem rozwoju gospodarki, w szczególności przemysłu. To zmniejszało opłacalność inwestycji w Polsce. Istniejące fabryki pozwalały na zaspokojenie potrzeb rynku krajowego i eksportu. Po wojnie celnej z Niemcami spadł import i inwestycje w Polsce stały się bardziej opłacalne.
Powstał kolejny problem: brak kapitału. Polski kapitał był zbyt słaby, a na terenie Śląska królował kapitał niemiecki, także galicyjski przemysł naftowy zdominowany był przez kapitał obcy. W wyniku rewolucji bolszewickiej przepadły rezerwy walutowe przechowywane w bankach rosyjskich. Lekka poprawa nastąpiła w 1922r., gdy Polska odzyskała część Górnego Śląska. Mimo korzystnych przepisów (możliwość dzierżawy zakładów rządowych) brakowało nabywców akcji polskich przedsiębiorstw. Kapitał zagraniczny obawiał się inwestować w kraju określanym przez Niemców jako „sezonowe”, a także ze względu na niestabilność sytuacji politycznej oraz niebezpieczne położenie geopolityczne (możliwość wybuchu wojny z Niemcami i/lub Rosją).
Kapitał obcy nie budował nowych zakładów, lecz wykupywał akcje już istniejących, co prowadziło jedynie do zmiany struktury własności i powodowało ujemny bilans płatniczy Polski. Międzynarodowe kartele dążyły do ograniczenia produkcji i koncentracji produkcji w zakładach o najniższych kosztach jednostkowych, co prowadziło często do znacznego obniżenia produkcji zakładów położonych w Polsce, a należących do kartelu. Wątpliwe do dziś pozostaje, czy polityka rządu wobec kapitału przyniosła więcej korzyści niż strat. Po 1936r. ograniczono możliwość wywozu (transferu) zysku za granicę, co wprawdzie zniechęciło potencjalnych inwestorów (nie było ich wielu), a powstrzymało odpływ rezerw z Banku Polskiego.
Rola kapitału obcego stopniowo rosła:
1927 - 21, 1%
1934 - 47, 1%
1938 - 42, 9% (spadek po wykupieniu przez rząd przedsiębiorstw niemieckich ze Śląska)
Najbardziej uzależnione gałęzie:
Naftowy - 86%
Górniczo-hutniczy - 57%
Elektrotechniczny - 55%
Największy udział miał kapitał następujących państw: Francja, Niemcy, USA, Belgia.
Kapitał niemiecki i amerykański współpracował ze sobą (tzw. Grupa Harrimanna). W latach 1924-37 do Polski wpłynęło 3195mln zł jako kredyt długoterminowy odpłynęło 1329mln, ale w postaci dywidend i oprocentowania 3705mln zł, czyli koszty obsługi kapitału obcego były wysokie, co powodowało ujemne saldo handlu zagranicznego i zmuszało rząd do forsowania eksportu np. przez niższą taryfę kolejową dla przewozów zagranicznych.
Roczny koszt obsługi kapitału obcego wynosił 470mln. zł, więc kwestią otwartą pozostaje odpowiedź na pytanie o słuszność polskiej polityki wobec obcego kapitału.
POŻYCZKI:
„Tytoniowa”: 1924r. - miała na celu poprawę koniunktury, zmniejszenie niekorzystnych skutków zlikwidowania inflacji w bilansie płatniczym. Zaciągnięta we Włoszech na sumę ok. 14mln $ i na bardzo ciężkich warunkach (obciążenia do 23-24% rocznie). Zabezpieczona monopolem tytoniowym (stąd nazwa).
„Dillonowska”: 27mln $ z możliwością kontynuacji, na ciężkich warunkach uniemożliwiających współpracę z finansjerą USA poza bankiem „Dillon, Read &Co. ”
„Zapałczana”: 6mln $ ze Szwecji w zamian za kontrolę nad Polskim Monopolem Zapałczanym dla człowieka o nazwisku Kreuger. Wywiózł z Polski ile mógł i zrujnował nasz przemysł zapałczany.
„Stabilizacyjna”: 1927r. - przeznaczona na stabilizację złotego ($ 60mln + 2mln funtów).
57. Zmiany terytorialne na ziemiach polskich podczas II w. św. (Generalne Gubernatorstwo, ziemie wcielone do Rzeszy, tereny okupacji radzieckiej)
Mimo klęski kampanii wrześniowej państwo polskie istniało nadal. Terytorium jego było jednak okupowane przez Niemcy, ZSRR, Litwę i Słowację. Granica niemiecko - radziecka (wg układu z 28. 09. 1939 r) biegła wzdłuż Pisy, Bugu i Sanu.
ZIEMIE WCIELONE DO RZESZY
Początkowo, zajęte przez III Rzeszę tereny RP były pod zarządem wojskowym. Jednakże do listopada '39 wyłączono spod niego tereny wcielone bezpośrednio do Niemiec:
- województwo pomorskie (poza kilkoma powiatami) i byłe W. M. Gdańsk jako Okręg Gdańsk-Prusy Zachodnie,
- województwo poznańskie i przyległości (w tym okręg łódzki) jako Kraj Warty,
- województwo śląskie i zachodnie powiaty kieleckiego i krakowskiego jako prowincja Śląsk,
- północna część województwa warszawskiego oraz powiat suwalski znalazły się w prowincji Prusy Wschodnie.
Od reszty ziem oddzielono je kordonem granicznym oraz granicą celną i dewizową. Były one bowiem obfite w bogactwa naturalne, charakteryzowały sie nieźle rozwiniętym przemysłem (Górny Śląsk, Zagłębie Dabrowskie, Karwińskie, Łódź, Bielsko) i wydajnym rolnictwem (Wielkopolska, Pomorze). Były najsilniej zurbanizowane, stanowiły niemal połowę tzw. tułowia strategicznego RP.
GENERALNE GUBERNATORSTWO
GG ze stolicą w Krakowie składało się z 4 dystryktów (krakowskiego, lubelskiego, radomskiego i warszawskiego). Było przejściowym państwem Polaków, lecz na jego czele stał zależny jedynie od kanclerza Generalny Gubernator - czołowy prawnik nazistowski Hans Frank. Podlegał mu czysto niemiecki rząd GG, sprawujący nadzór nad administracją cywilną, policją, gospodarką, sądownictwem itp. Teren GG był średnio rozwinięty rolniczo, nie miał też istotniejszych bogactw mineralnych; przemysł skupiał się w okręgach warszawskim, krakowskim oraz w COPie.
TERENY OKUPACJI RADZIECKIEJ
Okupowane przez ZSRR województwa białostockie, lwowskie (część), poleskie, stanisławowskie, tarnopolskie, wileńskie i wołyńskie (w terminologii radzieckiej: Zachodnia Białoruś i Zachodnia Ukraina) zostały po sfingowanych wyborach włączone do ZSRR (listopad '39). Były to obszary słabo zurbanizowane i uprzemysłowione (poza Drohobyckim Zagłębiem Naftowym i Białymstokiem) oraz deficytowe rolniczo (poza Wołyniem). Całej ludności (mieszanej etnicznie - Polacy ok. 40%) nadano obywatelstwo radzieckie; ziemie zunifikowano z ZSRR pod względem prawno-administracyjnym.
Przekazane przez ZSRR LITWIE Wilno wraz z okolicami (gdzie Polacy stanowili ok. 60%, zaś Litwini tylko ok. 6%) podzieliło losy całej Litwy - 3. 08. 1940 zaanektowanej do ZSRR.
Do satelickiej wobec III Rzeszy SŁOWACJI włączono natomiast górskie gminy Czadczyzny, Orawy i Spiszu - zamieszkiwane przez ludność o nieskrystalizowanej świadomości narodowej.
Dalsze zmiany:
- w 1941 Niemcy zajęły tereny okupowane przez ZSRR (Białostoczczyzna weszła do prowincji Prusy Wschodnie, dawna Galicja Wschodnia jako dystrykt Galicja ze stolicą we Lwowie do GG, zaś pozostałe tereny do Komisariatów Rzeszy "Kraj Wschodni" i "Ukraina")
- na początku 1944 roku Armia Czerwona rozpoczęła przywracanie porządku prawnego sprzed czerwca 1941 do tzw. linii Curzona (przewidywanej przez aliantów na przyszłą granicę polsko-radziecką).
Podział okupowanych terytoriów RP na dzień 01. 01. 1940
Tereny okupowane
|
Powierzchnia. (w %) |
Ludnoś* (w %) |
POLSKA |
100 |
100 |
Tereny okupowane przez Niemcy |
48, 2 (a) |
62, 6 |
w tym: |
|
|
ziemie wcielone do Rzeszy |
23, 7 (b) |
30, 0 |
Generalna Gubernia |
24, 5 (c) |
32 |
|
|
|
Tereny okupowane przez ZSRR |
50, 1 |
35, 8 |
w tym: |
|
|
ziemie wcielone do Białoruskiej SRR |
7, 1 (d) |
13, 4 |
ziemie wcielone do Ukraińskiej SRR |
3, 0 (e) |
22, 4 |
ziemie wcielone do Litwy |
1, 5 (f) |
1, 5 |
ziemie wcielone do Słowacji |
0, 2 |
0, 1 |
(a) po agresji Niemiec na ZSRR w 1941 99, 8 % pow. Polski
(b) po anektowaniu obwodu białostockiego w 1941 31, 6%
(c) po włączeniu dystryktu Galicja w 1941 37, 3 %
(d) w 1941 obwód białostocki wcielono do Niemiec, a resztę podzielono między Komisariaty Rzeszy "Kraj Wschodni" i "Ukraina"
(e) w 1941 do GG włączono d. woj. lwowskie, stanisławowskie i tarnopolskie; resztę wcielono do Komisariatu Rzeszy "Ukraina"
(f) w 08. 1940 anektowana przez ZSRR; w 1941 wcielona do Komisariatu Rzeszy "Kraj Wschodni"
58. Polityka gospodarcza ZSRR na ziemiach polskich w czasie II wojny światowej.
29. 09. 1939 został podpisany niemiecko-radziecki „traktat o granicach i przyjaźni” na mocy którego granica między ZSRR a Niemcami miała przebiegać wzdłuż Pisy-Narwi-Bugu-Sanu. Litwa otrzymała od ZSRR Wileńszczyznę. Dla pozorów akceptacji społecznej władze radzieckie zainscenizowały na zagarniętych terenach farsę wyborczą. 7. 10. 1939 rozpoczęła się tam kampania pod hasłami konfiskaty ziemi obszarniczej, fabryk i banków oraz przyłączenia ziem zajętych do odpowiednich republik. 22. 10. 1939 odbyły się wybory do lokalnych zgromadzeń ludowych. Organy te nie były wyrazem woli ludu Kresów.
Władze radzieckie prowadziły swoją politykę pod hasłami walki klasowej i dyktatury proletariatu. Stale powtarzano iż Polska była państwem kapitalistów i obszarników eksploatujących mniejszości narodowe i „polskie masy pracujące”. ZSRR nie uznawał konwencji międzynarodowych o traktowaniu jeńców uważając, że umowy państw kapitalistycznych w dziedzinie etyki nie obowiązują proletariatu. Aresztowano wielu znanych polityków, księży, adwokatów, profesorów, działaczy społecznych, pisarzy. Wysyłano ich w głąb Rosji. Zsyłka obejmowała rodziny osób uwięzionych lub osadzonych w łagrach. W lutym 1940 rozpoczęto deportacje rodzin osadników gospodarujących na ziemi otrzymanej z reformy rolnej 1925 lub w ramach osadnictwa wojskowego. Wysiedlenie oznaczało przepadek mienia. zsyłano tych ludzi do obozów zwanych łagrami, gdzie panowały bardzo trudne warunki (głównie atmosferyczne).
Ludność polska pozostała na Kresach Wschodnich znalazła się w bardzo trudnych warunkach. Państwo radzieckie zagarnęło majątki ziemskie, fabryki i banki. Złote polskie wymieniono na ruble po kursie 1:1, co przyniosło ogromne straty wszystkim posiadaczom polskiej waluty, gdyż rubel miał znacznie niższą siłę nabywczą. Zablokowano wszelkie konta bankowe i oszczędnościowe. Były konfiskaty, rewizje. Ze sklepów znikły towary wykurowane masowo przez przyjezdnych Rosjan. DO tego dołączyły się oficjalne rekwizycje własności prywatnej i rabunek dokonywany przez Żołnierzy i urzędników radzieckich. Większość Polaków pozostawiono dotychczasowych warsztatów pracy, nie zatrudniono ich w gospodarce radzieckiej. Około 100 tys. Polaków wcielono do specjalnych batalionów budowlanych gdzie pracowali w warunkach przypominających obozy.
Niszczono polską kulturę, zamykano kościoły, językiem urzędowym był rosyjski. Ludzie w pogoni za zdobyciem pożywienia zapominali o tym, żeby w podziemiu walczyć z okupantem.
59. Polityka gospodarcza Niemiec na ziemiach polskich w czasie II wojny światowej.
Na okupowanych ziemiach polskich, Niemcy przejęli praktycznie pełną kontrolę nad życiem gospodarczym. Skonfiskowano własność państwa polskiego. Polityka przemysłowa na terenie G. G. do 1941 polegała na ogołoceniu tego obszaru z ważniejszych zakładów i urządzeń przemysłowych. Potem ziemie te podporządkowano wytycznym ogólnoniemieckiego planu czteroletniego. Głównym zadaniem ziem polskich miała być produkcja rolnicza i surowcowa.
Przemysł zbrojeniowy skoncentrowano na terenie Rzeszy i dlatego z Guberni wywieziono szereg urządzeń z najnowocześniejszych fabryk. Gospodarka na terenach włączonych do Rzeszy została podporządkowana potrzebom wojny.
Stopniowo ograniczono produkcję przemysłu lekkiego (nie dostarczono tam surowców, opału itd. ) fabryki były zamykane. Nacisk położono na koncentrację produkcji w wielkich przedsiębiorstwach. . Często likwidowano fabryki w G. G., a robotników wywożono do Rzeszy (do 1942 na terenach należących do Rzeszy zlikwidowano 75% warsztatów rzemieślniczych i punktów handlowych). Zmniejszenie liczby zakładów szło w parze z konfiskatą mienia. Wiele urządzeń nieprzydatnych dla wojny oddano na złom. Była tendencja do standaryzacji i zmniejszenia liczby produkowanych wzorów. W okresie cofania się armii niemieckiej ewakuowano obiekty przemysłowe, wywożono najcenniejsze urządzenia lub gdy nie było możliwości ewakuacji niszczyli fabryki. Od początku (od października 1939) Niemcy rozpoczęli sekwestrowanie przedsiębiorstw należących do osób prywatnych. Początkowo przedsiębiorstwa pozostawały formalnie własnością swych poprzednich właścicieli, ale ich zarząd przechodził w ręce komisarycznych zarządców. Właściciel nie podejmował żadnych decyzji i nie miał żadnych korzyści materialnych. Niemcy dążyli do wykupienia firm będących w rękach obcego kapitału. Część zakładów odsprzedano koncernom niemieckim lub zasłużonym działaczom. Cały przemysł ciężki, surowcowy oraz duże i średnie przedsiębiorstwa przeszły do rąk niemieckich.
Do działów przemysłu, które wykazały wzrost produkcji należało; górnictwo węglowe, wydobycie gazu ziemnego. Ograniczenia notował przemysł lekki, mineralny, chemiczny i spożywczy. Jednocześnie następowała dekapitalizacja przemysłu, która wielokrotnie przewyższała wartość nielicznie dokonywanych inwestycji.
Niemcy uważali tradycyjne ziemie polskie za tereny na których powinno rozwijać się rolnictwo. Dlatego ziemiom tym wyznaczono jako pierwszoplanowe zadanie zaopatrywanie państwa niemieckiego i jego armii w płody rolne. Niemcy chcieli unowocześnić rolnictwo polskie, ale początkowo wykonano niewiele inwestycji w tym kierunku i ograniczono się później tylko do maksymalnej eksploatacji.
Już w 1939 wysiedlano właścicieli większych majątków i rugowano chłopów z ziemi, która była przydzielana Niemcom. Nawet chłopów pozostawionych na swojej ziemi traktowano jak robotników. Agronomi niemieccy ustalali limit dla poszczególnych upraw, cała nadwyżka produkcji musiała być oddawana okupantom. Chłopi zatrzymywali tylko część płodów i dostawali drobne sumy pieniędzy.
Niemcy położyli nacisk na mechanizację rolnictwa (zwiększali dostawy maszyn na wieś). Ograniczali areał upraw zbożowych, a zwiększali zasiew roślin okopowych, strączkowych i oleistych. Każdy rolnik zmuszony był do oddawania państwu tzw. kontyngentów, wprowadzono zakaz wolnego obrotu płodami rolnymi, zakazali handlu miejscem poza licencjonowanymi sklepami.
Przeprowadzono również reformę walutową. Na terenach przynależnych do Rzeszy już w październiku 1939 złoty przestał być obiegową walutą i została nim marka niemiecka ( za 2 zł płacono 1 markę przy czym wartość nabywcza obu walut kształtowała się odwrotnie). Można było najwyżej wymienić 500 zł. Nadwyżki złotych ponad tę kwotę konfiskowano. Równocześnie zamrożono poziom cen i płac.
W G. G. w styczniu 1940 kazano oddać do depozytu bankowego banknoty 100-u i 500-set złotowe, sklepy i urzędy nie przyjmowały tych banknotów. W kwietniu 1940 Bank Emisyjny w Polsce rozpoczął druk nowych banknotów tzw. okupacyjnych.
Stopniowo rząd niemiecki zmniejszał dochody ludności G. G. między innymi poprzez kontrybucje nakładane jako kara za wrogą działalność wobec niemieckich władz okupacyjnych oraz gorsze traktowanie podatnika polskiego od niemieckiego.
60. Polityka ludnościowa okupantów (przesiedlenia, eksploatacja siły roboczej, warunki bytu cywilów) na ziemiach polskich w latach II wojny światowej.
Podstawowym sposobem realizacji były wysiedlenia z terenów należących do Rzeszy, albo na roboty do Niemiec albo do G. G. Wysiedlenie równało się wywłaszczeniu. Początkowo wysiedlano z większych miast i terenów granicznych między tzw. Krajem Warty a Gubernią. Wywożonym pozwalano zabierać jedynie najpotrzebniejsze rzeczy i trochę pieniędzy. Wysiedleni zanim zostali przewiezieni do miejsc docelowych przebywali w obozach przejściowych. Po przybyciu do G. G. byli pozostawieni sami sobie bez jedzenia, mieszkania czy pracy. W sumie wysiedlono ok. 700-800 tys. Polaków z ziem wcielonych do Rzeszy. Najsilniej wysiedlenia dotknęły wielkopolskie i łódzkie. Drugim obszarem była Zamojszczyzna w 1942, a następnie wysiedlenie mieszkańców lewobrzeżnej W-wy jako odwet za powstanie warszawskie.
Na miejsce wysiedlonych Polaków trzeba było zdobyć kolonistów niemieckich, których jednak nie było zbyt wielu, dlatego Niemcy uciekali się do próby germanizacji ludności polskiej. Utworzono tzw. Niemiecką Listę Narodową, która dzieliła starających się o obywatelstwo niemieckie na 4 grupy: 1) osoby występujące czynnie na rzecz Niemiec za czasów polskich, 2) zachowujące się biernie; 3) ludność, która rozpłynęła się w narodzie polskim (współmałżonkowie, Kaszubi, Mazurzy) 4) osoby spolonizowane. Spis ten dawał podstawy do brania do wojska. Również polskie dzieci, sieroty lub odebrane rodzicom oddawano pod opiekę rodzinom niemieckim.
W czasie II wojny światowej zaostrzał się deficyt siły roboczej. Początkowo wykorzystywano polskich jeńców wojennych, następnie próbowano wykorzystać migracje sezonowe Polaków, urządzano w tym celu propagandę. Nakładano na gminę kontyngent osób, które miały wyjechać, nie wypłacano zasiłków bezrobotnym, a w końcu zaczęto przymusowe wywożenie osób, których zdobywano w tzw. łapankach, bez względu na zdrowie, wiek czy wykształcenie. Trwałym elementem polityki hitlerowskiej na ziemiach polskich był terror, który miał odstraszyć od poczynań narodowowyzwoleńczych, działań ekonomicznych przeciwko Niemcom, a także wyniszczenie polskich elit. Akcję prowadzono wielotorowo od indywidualnych aresztowań do przypadkowych łapanek. Część aresztowanych ginęła w czasie śledztwa, a część wywożono do obozów koncentracyjnych. Obozy te obok wyniszczenia fizycznego miały zapewnić darmową siłę roboczą (słabe wyżywienie, brak ciepłej odzieży, opieki lekarskiej szybko wyniszczały nawet najbardziej wytrwałych). Również elementem terroru były masowe egzekucje (nie tylko polskich elit, ale i zwykłych obywateli). Ponad to obowiązywała odpowiedzialność zbiorowa.
Jednym z głównych celów Niemców od początku było wyniszczenie Żydów- jako nieprzejednanych wrogów państwa niemieckiego i Niemców. Prześladowania rozpoczęły się w momencie wejścia Niemców do Polski. Rozpoczęła się konfiskata mienia, zakaz kupowania w niektórych sklepach, nakaz noszenia opasek. Już w 1939 zaczęto tworzyć getta ( pierwsze w Piotrkowie Trybunalskim) gdzie mieli się przeprowadzać Żydzi z całego obszaru. Warunki życia były bardzo ciężkie. Od jesieni 1941 rozpoczęto rozstrzeliwanie ludności żydowskiej, a na wiosnę 1942 wywóz do obozów śmierci. Z żyjących przed wojną na terenie Polski 3, 2 mln Żydów ocalał tylko niewielki procent.
Plany niemieckie nie powiodły się. Mimo wymordowania wielu przywódców politycznych ruch antyniemiecki nie tylko nie słabł, ale rósł na sile. Wykształciło się dobrze zorganizowana podziemie i nastąpiła aktywizacja kierowanej przezeń walki zbrojnej.
61. Polityka przemysłowa Niemców na ziemiach polskich w latach II wojny światowej.
Na okupowanych ziemiach polskich, Niemcy przejęli praktycznie pełną kontrolę nad życiem gospodarczym. Skonfiskowano własność państwa polskiego. Polityka przemysłowa na terenie G. G. do 1941 polegała na ogołoceniu tego obszaru z ważniejszych zakładów i urządzeń przemysłowych. Potem ziemie te podporządkowano wytycznym ogólnoniemieckiego planu czteroletniego. Głównym zadaniem ziem polskich miała być produkcja rolnicza i surowcowa.
Przemysł zbrojeniowy skoncentrowano na terenie Rzeszy i dlatego z Guberni wywieziono szereg urządzeń z najnowocześniejszych fabryk. Gospodarka na terenach włączonych do Rzeszy została podporządkowana potrzebom wojny.
Stopniowo ograniczono produkcję przemysłu lekkiego (nie dostarczono tam surowców, opału itd. ) fabryki były zamykane. Nacisk położono na koncentrację produkcji w wielkich przedsiębiorstwach. . Często likwidowano fabryki w G. G., a robotników wywożono do Rzeszy (do 1942 na terenach należących do Rzeszy zlikwidowano 75% warsztatów rzemieślniczych i punktów handlowych). Zmniejszenie liczby zakładów szło w parze z konfiskatą mienia. Wiele urządzeń nieprzydatnych dla wojny oddano na złom. Była tendencja do standaryzacji i zmniejszenia liczby produkowanych wzorów. W okresie cofania się armii niemieckiej ewakuowano obiekty przemysłowe, wywożono najcenniejsze urządzenia lub gdy nie było możliwości ewakuacji niszczyli fabryki. Od początku (od października 1939) Niemcy rozpoczęli sekwestrowanie przedsiębiorstw należących do osób prywatnych. Początkowo przedsiębiorstwa pozostawały formalnie własnością swych poprzednich właścicieli, ale ich zarząd przechodził w ręce komisarycznych zarządców. Właściciel nie podejmował żadnych decyzji i nie miał żadnych korzyści materialnych. Niemcy dążyli do wykupienia firm będących w rękach obcego kapitału. Część zakładów odsprzedano koncernom niemieckim lub zasłużonym działaczom. Cały przemysł ciężki, surowcowy oraz duże i średnie przedsiębiorstwa przeszły do rąk niemieckich.
Do działów przemysłu, które wykazały wzrost produkcji należało: górnictwo węglowe, wydobycie gazu ziemnego. Ograniczenia notował przemysł lekki, mineralny, chemiczny i spożywczy. Jednocześnie następowała dekapitalizacja przemysłu, która wielokrotnie przewyższała wartość nielicznie dokonywanych inwestycji.
Niemcy uważali tradycyjne ziemie polskie za tereny na których powinno rozwijać się rolnictwo. Dlatego ziemiom tym wyznaczono jako pierwszoplanowe zadanie zaopatrywanie państwa niemieckiego i jego armii w płody rolne. Niemcy chcieli unowocześnić rolnictwo polskie, ale początkowo wykonano niewiele inwestycji w tym kierunku i ograniczono się później tylko do maksymalnej eksploatacji.
Już w 1939 wysiedlano właścicieli większych majątków i rugowano chłopów z ziemi, która była przydzielana Niemcom. Nawet chłopów pozostawionych na swojej ziemi traktowano jak robotników. Agronomi niemieccy ustalali limit dla poszczególnych upraw, cała nadwyżka produkcji musiała być oddawana okupantom. Chłopi zatrzymywali tylko część płodów i dostawali drobne sumy pieniędzy.
Niemcy położyli nacisk na mechanizację rolnictwa (zwiększali dostawy maszyn na wieś). Ograniczali areał upraw zbożowych, a zwiększali zasiew roślin okopowych, strączkowych i oleistych. Każdy rolnik zmuszony był do oddawania państwu tzw. kontyngentów, wprowadzono zakaz wolnego obrotu płodami rolnymi, zakazali handlu miejscem poza licencjonowanymi sklepami.
Przeprowadzono również reformę walutową. Na terenach przynależnych do Rzeszy już w październiku 1939 złoty przestał być obiegową walutą i została nim marka niemiecka ( za 2 zł płacono 1 markę przy czym wartość nabywcza obu walut kształtowała się odwrotnie). Można było najwyżej wymienić 500 zł. Nadwyżki złotych ponad tę kwotę konfiskowano. Równocześnie zamrożono poziom cen i płac.
W G. G. w styczniu 1940 kazano oddać do depozytu bankowego banknoty 100-u i 500-set złotowe, sklepy i urzędy nie przyjmowały tych banknotów. W kwietniu 1940 Bank Emisyjny w Polsce rozpoczął druk nowych banknotów tzw. okupacyjnych.
Stopniowo rząd niemiecki zmniejszał dochody ludności G. G. między innymi poprzez kontrybucje nakładane jako kara za wrogą działalność wobec niemieckich władz okupacyjnych oraz gorsze traktowanie podatnika polskiego od niemieckiego.
62. Polityka aprowizacyjna Niemców na ziemiach polskich w latach II wojny światowej.
ZIEMIE RZESZY
Zaopatrzenie kartkowe, przydzielane ludności polskiej po cenach zbliżonych do przedwojennych, zaspokajało tylko część potrzeb. W kolejnych latach wojny wielkość zaopatrzenia ludności w miastach miała tendencję spadkową (nawet w najkorzystniejszym 1941 r zapewniało jedynie 26% potrzeb kalorycznych). Co innego dostawali Niemcy, Polacy i Żydzi (np. przydział niemiecki 6x więcej białka, 30x więcej tłuszczu i 2x więcej węglowodanów niż przydział polski). Przydziały kartkowe dla Polaków pracujących w przemyśle na potrzeby Niemiec zwiększono dopiero w 1943 r. (by zwiększyć wydajność pracy). Zatem ludzie, by przeżyć, wyprzedawali wszystko co mieli; rozwinął się handel łańcuszkowy, pośrednictwo i szmugiel - nielegalny dowóz żywności ze wsi do miast; powstał czarny rynek (obrót złotem, obcymi walutami). Nie wszyscy jednak mogli mieć dodatkowe dochody. Gwałtownie więc spadło spożycie. Robotnicy byli niedożywieni, brakowało odzieży, rosła śmiertelność, a także liczba wypadków przy pracy.
Zamrożono wszystkie ceny w wyniku likwidacji wolnego handlu.
GENERALNE GUBERNATORSTWO
Niemcy zastosowali tutaj jedynie politykę zamrożenia płac i cen produktów wydawanych na kartki. Z tego wynikało, że płace robocze miały tu mniejszą realną wartość niż na terenach włączonych do Rzeszy; przydziały kartkowe były też mniejsze.
Pierwszoplanową rolą rolnictwa polskiego było zaopatrywanie Niemiec i armii niemieckiej w płody rolne. Cała nadwyżka miała być oddawana okupantom. Rolnicy zatrzymywali sobie jedynie określoną przez władze niemieckie część płodów i otrzymywali za pracę niewielkie wynagrodzenia.
63. Przemiany własnościowe na ziemiach polskich w latach II wojny światowej.
NIEMCY
Rzesza i rząd GG przejęły majątek państwa polskiego. Z GG powołano specjalne przedsiębiorstwo skupiające te zakłady. Konfiskacie uległy mienia żydowskie, a także większa i lepsza własność polska. Przejętym mieniem administrowali najpierw komisarze, a potem urzędy powiernicze. W rękach niemieckich znalazł się cały przemysł wydobywczy, ciężki i elektromaszynowy. Przemiany te nie objęły jedynie drobnego i średniego przemysłu GG oraz rzemiosła. Okupant poczynił też pewne nakłady inwestycyjne - kilka obiektów w COPie, rozbudowa Zakładów Cegielskiego w Poznaniu, fabryka kauczuku syntetycznego w Oświęcimiu. Te poczynania nie zrównoważyły jednak demontażu i dekapitalizacji (np. poprzez ograniczenie remontów) zachowanych wytwórni.
Już jesienią 1939 roku zaczęto przejmować majątki od Polaków z terenów wcielonych do Rzeszy. 17. 09. 1940 wydano rozporządzenie wywłaszczające Polaków z dóbr leśnych i rolnych (ich miejsca zajmowali Niemcy ze wschodu). Do połowy 1942 roku ekspropriacje objęły 9, 22 mln ha. Tworzono duże, wzorcowe gospodarstwa dla kolonistów.
W GG grabież gruntów miała miejsce na mniejszą skalę i dotknęła jedynie niektóre uprzemysłowione folwarki, a w 1942-43 gospodarstwa chłopskie na Zamojszczyznie. Nadzorem państwowym objęto tylko większą własność.
ZSRR
Upaństwowieniu w latach 1939-1941 uległy zakłady prywatne, a przejęciu - państwowe. Wprowadzono planowanie gospodarcze na różnych szczeblach. na dużą skalę miał miejsce wywóz mienia oraz typowe dla gospodarki ZSRR akty dewastacji i marnotrawstwa majatku przemysłowego. Posunięcia inwestycyjne obejmowały m. in. odbudowę zniszczeń (np. w Zagłębiu Drohobyckim).
W latach 1939-41 przeprowadzono upaństwowienie ziem całkowicie znoszące wielką własność, a także dotykające gospodarstwa chłopskie uznane za zamożne ("kułackie"). Ziemię przejściowo oddawano w użytkowanie pracującym chłopom. Akt ten wymierzony był w ziemiaństwo, duchowieństwo, a także polskich osadników wojskowych. Konfiskowano nie tylko użytki rolne, ale też zabudowania gospodarcze i dwory. Równocześnie powstawały pierwsze gospodarstwa spółdzielcze (kołchozy), państwowe (sowchozy) i tzw. stacje maszynowo - traktorowe. Do połowy 1941 roku na terenie włączonym do Ukraińskiej SSR kołchozy skupiały już 13% ogólnej ilości gospodarstw. Dążąno więc do wyeliminowania sektora prywatnego także w rolnictwie.
64. Straty materialne na ziemiach polskich w latach II wojny światowej.
Polska wyszła z I Wojny Światowej wyniszczona gospodarczo. Straty i zniszczenia stanowiły mniej więcej równowartość rocznego dochodu narodowego przed wojną. Produkcja najważniejszych artykułów była daleko niższa niż w 1913r., w niektórych wypadkach wynosiła mniej niż połowę przedwojennej. W porównaniu ze wskaźnikiem z 1913, przyjętym za 100, wskaźnik produkcji węgla kamiennego wynosił w 1920r. - 74, 2 stali 60, surówki żelaza 38, 9. Również i produkcja rolna była daleko niższa od przedwojennej, nie sięgała w niektórych wypadkach nawet połowy wyniszczona gospodarczo. Straty i zniszczenia stanowiły mniej więcej równowartość rocznego dochodu narodowego przed wojną. Produkcja najważniejszych artykułów była daleko niższa niż w 1913r., w niektórych wypadkach wynosiła mniej niż połowę przedwojennej. W porównaniu ze wskaźnikiem z 1913, przyjętym za 100, wskaźnik produkcji węgla kamiennego wynosił w 1920r. - 74, 2 stali 60, surówki żelaza 38, 9. Również i produkcja rolna była daleko niższa od przedwojennej, nie sięgała w niektórych wypadkach nawet połowy wyniszczona gospodarczo. Straty i zniszczenia stanowiły mniej więcej równowartość rocznego dochodu narodowego przed wojną. Produkcja najważniejszych artykułów była daleko niższa niż w 1913r., w niektórych wypadkach wynosiła mniej niż połowę przedwojennej. W porównaniu ze wskaźnikiem z 1913, przyjętym za 100, wskaźnik produkcji węgla kamiennego wynosił w 1920r. - 74, 2 stali 60, surówki żelaza 38, 9. Również i produkcja rolna była daleko niższa od przedwojennej, nie sięgała w niektórych wypadkach nawet połowy no straty bezpośrednie (np. wartość zabranej produkcji), jak i pośrednie (np. koszty związane z usunięciem niektórych rodzajów zniszczeń). Były to więc obliczenia bardzo szczegółowe i wszechstronne. Sporządzone je wszakże tylko dla obszaru Polski w granicach powojennych, lecz z wyłączeniem Ziem Zachodnich i Północnych, wobec czego są one niekompletne.
Informacje zawarte w publikacji o spisie zakładów przemysłowych z 1945r. dają podstawę do określenia rozmiarów części bezpośrednich strat wojennych (budynki, urządzenia techniczne). Są to wszystko dane średnie, które choć nie kłamią, nie mówią też pełnej prawdy.
A. Budynki przemysłowe.
% zniszczenia |
Liczba zakładów |
% zakładów |
Do 10 |
2257 |
15, 0 |
11-25 |
3119 |
20, 7 |
26-50 |
3736 |
24, 8 |
51-75 |
882 |
5, 9 |
76 i więcej |
2626 |
17, 3 |
Nie wiadomo |
2452 |
16, 3 |
Suma |
15072 |
100 |
Gospodarka energetyczna.
% zniszczenia |
Liczba zakładów |
% zakładów |
Do 10 |
596 |
7, 1 |
11-25 |
1047 |
12, 3 |
26-50 |
1600 |
18, 9 |
51-75 |
515 |
6, 1 |
76 i więcej |
2250 |
26, 6 |
Nie wiadomo |
2458 |
29, 0 |
Suma |
8466 |
100 |
C. Urządzenia techniczne.
% zniszczenia |
Liczba zakładów |
% zakładów |
Do 10 |
1192 |
7, 1 |
11-25 |
2828 |
17, 0 |
26-50 |
5091 |
30, 3 |
51-75 |
1567 |
9, 3 |
76 i więcej |
3199 |
19, 0 |
Nie wiadomo |
2911 |
17, 3 |
Suma |
16788 |
100 |
Średni procent zniszczeń w skali całego przemysłu wyniesie: dla budynków przemysłowych - 35,1, dla gospodarki energetycznej 52,1 i dla urządzeń technicznych - 45, 4.
W lipcu 1945r. czynnych było w Polsce blisko 21 tys. zakładów przemysłowych, czyli prawie 70% ogólnej ich liczby. Pracowało w nich około 700 tys. osób. Gdyby te same zakłady nie były zniszczone, mogłyby zatrudniać około 1, 4 mln pracowników. A przecież w tysiącach fabryk i kopalń tylko część pracowników trudniła się produkcją. Liczne ekipy robotników zajmowały się uprzątaniem gruzów, pracami remontowymi, kompletowaniem maszyn i urządzeń.
Straty majątku narodowego szacuje się na około 6-mld w cenach z 1938r. . Stanowi to 4-letnią wartość dochodu narodowego z końca lat 30-tych.
65. Gospodarcze konsekwencje zmian granic po II wojnie światowej.
Na konferencji Wielkiej Trójki w Jałcie stwierdzono, że granica wschodnia powinna się oprzeć na linii Curzona z odchyleniami 5-8 km na rzecz Polski. W Poczdamie uzgodniono kształt polskiej granicy zachodniej, oddając Polsce ziemie na wschód od Odry i Nysy Łużyckiej. W sierpniu 1945r w Moskwie podpisana została umowa graniczna między Polską a ZSRR, będąca jedynie formalnym zatwierdzeniem umowy zawartej przez PKWN. Nowa granica przebiegała wzdłuż linii Curzona z pozostawieniem Białegostoku Polsce.
Umowa precyzowała także zasady wynagrodzenia niemieckich szkód wojennych w Polsce za pośrednictwem ZSRR. Kreml orzekł, że Polska musi oddać z tej sumy 6 mld dol. jako „zysk” w postaci różnicy wartości nabytego na Z.Odzyskanych majątku a utraconego na Wschodzie. Wypłaty reparacji Kreml uzależniał od ogromnych i nieograniczonych dostaw do ZSRR węgla kamiennego po specjalnej cenie. Straty z tego tytułu były rodzajem kontrybucji narzuconej na Polskę.
Powierzchnia Polski w nowych granicach wynosiła ~ 312 tys. km2. Przyłączone na zachodzie i północy ziemie należały do państwa polskiego za Piastów, ale w 1945 r większość ludzi stanowili tam Niemcy. Miała się teraz zacząć olbrzymia praca nad asymilacją tych ziem i zaleczeniem strat na Wschodzie. Korzyścą (największą) tego przesunięcia granic był szeroki dostęp do morza. Po wysiedleniu Niemców i stopniowym zasiedzeniu zyskanych ziem przez Polaków zmniejszyło się (z pomocą reformy rolnej) przeludnienie wsi, gdyż wcześniej istniały tu wieloobszarowe majątki niemieckie, rozparcelowane teraz w dużej mierze.
66. Integracja gospodarcza i zasiedlanie ziem zachodnich i północnych po II wojnie światowej.
Bezpośrednio po wyzwoleniu polska weszła w fazę polityki prokonsumpcyjnej, czego wyrazem był Plan Odbudowy Gospodarczej na lata 1947-49. Nie zawierał on żadnych nierealnych obietnic, ale to, co zapowiadał było dostatecznie atrakcyjne dla ludzi, którzy przeżyli wojnę.
W końcu 1949r. produkcja per capita miała przekroczyć poziom z końcowego okresu istnienia Drugiej Rzeczypospolitej. Było to możliwe, mimo zniszczeń wojennych, w wyniku spadku liczby ludności i przyłączenia Ziem Zachodnich i Północnych, tym bardziej dzięki postawie ludności, która rozumiała potrzebę wytężonej pracy przy odbudowie zniszczeń. Bez tej odbudowy nie byłoby szans na likwidację znacznego bezrobocia i przeludnienia agrarnego, zapewnienia nawet minimalnych dostaw na potrzeby rynku.
Istotna była wówczas polityka uprzywilejowania rolników i robotników, przejawiająca się w dążeniu do pełnego zatrudnienia dzięki odbudowie zniszczonych miejsc pracy i możliwości migracji na Ziemie Odzyskane, gdzie początkowo o pracę było łatwo.
Migracje te , w połączeniu z przeprowadzaną od jesieni 1944r. reformą rolną zmieniały radykalnie strukturę własnościową rolnictwa i strukturę gospodarstw rolnych, co prowadziło do ograniczenia przeludnienia agrarnego. Zagospodarowanie zniszczonych i wyludnionych ziem na zachodzie i północy kraju było wówczas gospodarczą koniecznością.
Samorzutne działania ludności idące w parze z działaniami władzy przyczyniły się także do przejęcia i zabezpieczenia zakładów przemysłowych na wyzwolonych ziemiach.
67. Migracje na ziemiach polskich po II wojnie światowej.
W rezultacie strat wojennych imigracji Polska stała się państwem niemal jednolitym narodowościowo. W latach 1945-46 wyjechało z Polski ok. 2,5mln Niemców, a akcję tę kontynuowano w następnych latach w wolniejszym tempie. Jednocześnie w latach 1945-47 przemieszczono z Polski do ZSRR 480 tys. Ukraińców, 36 tys. Białorusinów i 20 tys. Litwinów.
Wysiedleniom ludności niepolskiej towarzyszyło przesiedlanie Polaków z kresów wschodnich; ogółem przyjechało stamtąd do Polski w latach 1944-47 nieco ponad 1,2mln osób. Jednocześnie przeprowadzano częściową repatriację z pozostałych rejonów ZSRR, w latach 45-47 przybyło stamtąd 270 tys. Polaków i Żydów. Dodać do tego należy ponad 300 tys. osób, które przybyły w okresie przetaczania się frontu i żołnierzy zmobilizowanych z Kresów. Trwały też powroty Polaków z Zachodu (ogółem 800 tys. osób w latach 45-47).
W nowych granicach pozostało ok. 150 tys. Białorusinów, ponad 200 tys. Ukraińców, ok. 10 tys. Litwinów i 200 tys. Niemców, co stanowiło ogółem liczbę równą ~2% ludności nowej Polski, łącznie z ocalałymi Żydami oraz tymi, którzy przybyli z wojskiem i jako repatrianci ze Wschodu.
68. Zasady i realizacja reformy rolnej w Polsce po II wojnie światowej.
Reformę rolną przeprowadzono na podstawie dekretu PKWN z 6.09.1944r. Jej celem było upełnorolnienie karłowatych gospodarstw (do 2 ha) oraz małorolnych (2-5 ha) i tworzenie nowych gospodarstw dla bezrolnych, służby folwarcznej oraz drobnych dzierżawców.
Na cele reformy przeznaczono posiadłości należące do skarbu państwa, gospodarstwa poniemieckie i osób kolaborujących z Niemcami oraz majątki prywatne liczące ponad 50 ha użytków rolnych a w województwach poznańskim, pomorskim i na Śląsku - ponad 100 ha ogólnej powierzchni.
Na strukturę agrarną wpłynął również dekret z 6.09.1946r., na mocy którego ziemie na Ziemiach Odzyskanych podzielono pomiędzy zdemobilizowanych żołnierzy, inwalidów wojennych , służby bezpieczeństwa, wdów i sierot po nich, repatriantów polskich oraz ludności bezrolnej i małorolnej z ziem dawnych.
Ziemię tę otrzymywano na własność, ale bez prawa podziału, sprzedaży czy dzierżawy. Cenę ustalano jako ekwiwalent 10-15 q żyta za jeden ha, można ją było spłacać w naturze lub pieniądzu w ciągu 10-20 lat.
W sumie państwo przejęło około 8.8mln ha ziemi, z czego 1/3 przeznaczono na gospodarstwa publiczne a 6,1mln ha rozdzielono między chłopów i osadników.
W strukturze gospodarstw zmniejszył się udział gospodarstw do 10 ha, objętych przez dawnych robotników rolnych i drobnych gospodarzy. Na południu, pomimo powiększeniem istniejących gospodarstw, dominowały nadal głównie karłowate i drobne. Na zachodzie niewiele było gospodarstw drobnych, dużo ziemi zyskali robotnicy rolni oraz gospodarstwa państwowe.
Na Ziemiach Odzyskanych gospodarstwa były w większości średniorolne, powstało tam też dużo gospodarstw państwowych ( głównie na ziemiach północnych).
W nowej strukturze własnościowej i agrarnej nie istnieli już wielcy właściciele ziemscy, uwolnieni od zadłużenia wobec państwa, banków i osób prywatnych otrzymali ziemię na własność. Parcelacja ziemi i osadnictwo na Ziemiach Odzyskanych zmniejszyło przeludnienie wsi - na co nałożył się dodatkowo odpływ ludności wiejskiej do innych działów gospodarki narodowej.
69. Odbudowa rolnictwa po II wojnie światowej.
II wojna światowa przyniosła polskiemu rolnictwu ogromne straty w ludziach i majątku trwałym. Zniszczeniu uległy zabudowania gospodarskie, inwentarz żywy i martwy, urządzenia melioracyjne. Duże połacie ziemi nie nadawały się pod uprawę (nie nawożone przez kilka lat jałowiały; wiele obszarów było zaminowanych). Nastąpił ogromny spadek produkcji rolnej, przeszło 50% (łącznie na ziemiach dawnych, Zachodnich i Północnych, przy czym Ziemie Odzyskane odniosły większe straty).
Ponadto rolnictwo poniosło poważne straty pośrednie spowodowane zahamowaniem inwestycji w zakresie budownictwa, melioracji, brakiem remontów, a także rozpowszechnieniem się szkodliwych (?) roślin i zwierząt hodowlanych.
Ważnym zadaniem stało się zatem odbudowanie rolnictwa, które realizowano poprzez reformę rolną, osadnictwo na Ziemiach Odzyskanych, likwidację zadłużenia wsi i zatrudnianie nadwyżek ludności wiejskiej poza rolnictwem.
Jednocześnie ze zmianami ustroju rolnego państwo udzielało pomocy kredytowej i materiałowej - w postaci drewna budulcowego, ziarna siewnego, nawozów, żywego inwentarza. Pomoc niosła także UNRRA - dostarczająca wsi koni, bydła, jaj wylęganych.
Do osiągnięć odbudowy gospodarczej wsi należało:
zagospodarowanie dużej części odłogów (1945r. - 8mln ha, a w 1949r. już tylko ~1mln ha)
wzrost produkcji rolnej - dorównywała ona niemal przeciętnej produkcji z lat 1934-38)
Niestety, wzrost produkcji globalnej rolnej nie oznaczał jednoczesnego wzrostu produkcji towarowej. W wyniku reformy zlikwidowano najbardziej towarowe gospodarstwa wielkiej własności ziemskiej, a jednocześnie wzrosło spożycie własne wsi. Dlatego właśnie potrzeby żywnościowe ludności pozarolniczej (w latach 1948-50) nie były w pełni zaspokojone.
70. Odbudowa przemysłu po II wojnie światowej.
W drugiej połowie 1944r., podczas wyzwalania ziem wschodnich, polskie specjalne oddziały wojskowe oraz (później) organy wykonawcze PKWN zabezpieczały zakłady przemysłowe. W większych przedsiębiorstwach organizowały niekiedy komitety fabryczne i straże by zapobiec rabunkom i dewastacji.
W celu przejmowania przemysłu zorganizowano także specjalne ekipy pod nazwą Grupy Specjalne Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów i Ministerstwa Przemysłu. Uratowały one przed zniszczeniem, kradzieżą i demontażem niemal 70% majątku przemysłowego (ponad 22 tys. różnej wielkości zakładów).
W miarę możliwości zakłady przejęte uruchamiano - na przeszkodzie stały zniszczenia, a także brak surowców, prądu, żywności dla załóg i poczucia bezpieczeństwa osobistego ludzi.
W zakładach większych lub mniej zniszczonych uzupełniano wyposażenie produkcyjne - maszyny pochodziły z przeznaczonych na `stracenie' zakładów bądź odnajdywano urządzenia ukryte lub wywiezione.
Od listopada 1945r. do grudnia 1946r. produkcja przemysłowa wzrosła dzięki temu o 22%, ale była nadal o ~33% mniejsza niż w roku 1938. Produkowano jednak więcej energii, węgla kamiennego i koksu niż w roku 1938. W latach1947-49 nadal rosła produkcja przemysłowa - przekroczono poziom z 1938r o 77%. W niektórych dziedzinach (np. produkcji cynku, obrabiarek, odbiorników radiowych i cegły) brakowało surowców, wykonywano wyroby niskiej jakości i z trudem likwidowano ogromne, wojenne `uszczerbki' majątku. W 1946r. najbardziej inwestowano w odbudowę transportu i komunikacji, potem, do 1949r. - w przemysł.
W tych latach dokonywano także rozbudowy przemysłu, utworzono np. Fabrykę Samochodów Ciężarowych w Starachowicach, rozpoczęto budowę kombinatu metalurgicznego w Nowej Hucie oraz kilku kopalni węgla kamiennego.
71. Nacjonalizacja przemysłu po II wojnie światowej.
Manifest PKWN zapowiadał konfiskatę majątku niemieckiego i przejęcie pod Tymczasowy Zarząd Państwowy (TZP) zakładów bez właścicieli oraz zapewniał, że zwrócona będzie własność instytucji, Kościoła i przemysłowców średnich i drobnych zagrabiona przez Niemców. Nowa władza nie wysunęła oficjalnie hasła nacjonalizacji przemysłu - dążyła bowiem do szerokiego uznania społecznego.
W miarę wyzwalania kraju przejmowano na własność państwa obiekty i przedsiębiorstwa dawnego państwa polskiego, spółek i osób niemieckiej narodowości, oraz volksdeutschów. Pozostałe obiekty bez właścicieli lub obiekty tych, którzy współpracowali z Niemcami przechodziły pod TZP. Faktycznie realizowano więc koncepcję nacjonalizacji.
3.01.1946r. KRN uchwalił ustawę o przejęciu na własność państwa podstawowych gałęzi gospodarki narodowej. Zapowiadała ona przejęcie bez odszkodowania wszystkich przedsiębiorstw Rzeszy Niemieckiej i b. Wolnego Miasta Gdańska i ich obywateli (oprócz Polaków i innych nacji prześladowanych przez Niemców), niemieckich i gdańskich osób prywatnych, spółek pod kontrolą obywateli niemieckich lub gdańskich albo przez administrację niemiecką lub gdańską oraz osób, które zbiegły do nieprzyjaciela. Na własność państwa przechodziły także zakłady 17 niezwykle ważnych dla gospodarki gałęzi przemysłu - te przejmowano jednak za odszkodowaniem, bez względu na ich wielkość. Nacjonalizowano również te przemysłowe zakłady, które zdolne były zatrudnić przy produkcji na 1 zmianę więcej niż 50 osób - poza przedsiębiorstwami budowlanymi i instalacyjnymi oraz nowo zakładanymi. Upaństwowieniu nie podlegało mienie związków samorządowych, komunalnych, spółdzielni i ich związków.
W celu realizacji ustawy powołano Główną Komisję ds. Upaństwowienia Przedsiębiorstw oraz komisje wojewódzkie. Do 1.10.1948r. znacjonalizowano 32215 przedsiębiorstw.
Ewentualne odszkodowania miały być spłacane w papierach wartosciowych. Jedynie w szczególnych, gospodarczo uzasadnionych przypadkach, w gotówce lub innych wartościach.
W następnych latach (do 1974r.) zawierano dwustronne porozumienia z innymi państwami likwidujące roszczenia odszkodowawcze; w przypadku ówczesnych państw socjalistycznych polegało to na wzajemnej rezygnacji z roszczeń.
Obywatele polscy, ze względu na `oszczędności budżetowe', nie dostali odszkodowania ( za wyjątkiem nie w pełni zdolnych do pracy osób).
Prawnie proces nacjonalizacji zakończono w 1958r. Ukształtował on 4 sektory w przemyśle:
wielki i średni p. państwowy centralnie kierowany
drobny p. państwowy miejscowy (terenowy) zarządzany przez władze wojewódzkie i powiatowe
drobny przemysł spółdzielczy kierowany przez centralne związki spółdzielcze i nadzorowany przez władze lokalne
drobny przemysł prywatny nadzorowany przez organy lokalne a kierowany przez organy administracji.
72. "Bitwa o Handel"
Wojna spowodowała w handlu nie tylko zniszczenia materialne, ale również wielkie straty w ludziach i upadek etyki kupieckiej. Znaczne ofiary poniosło kupiectwo żydowskie (eksterminacja) i polskie - poddane wyniszczającej polityce ludnościowej okupantów. Szybko rozwijający się „czarny rynek” opanowały jednostki zdemoralizowane, bogacące się na nielegalnych tranzakcjach.
Początkowo decydującą rolę odgrywało kupiectwo prywatne - zarówno w obrotach detalicznych (80% udz. w latach 44-46) jak i hurtowych (60%). Konkurencją była spółdzielczość handlowa („Społem” Związku Gospodarczego Spółdzielczości RP i Związek Samopomocy Chłopskiej), która w 1946 realizowała już 47% hurtowych i 21% detalicznych obrotów. Na rynku pojawiły się także centrale zbytu znacjonalizowanych przedsiębiorstw oraz państwowe organizacje hurtowe i detaliczne, których role w obrocie towarowym były bardzo zróżnicowane.
Taki „mieszany” system własnościowy w handlu nie odpowiadał władzom w kraju, po zwycięskich „wyborach” w 1947. Rozpoczęto więc tzw. „Bitwę o handel” - z inicjatywy PPR i czołowego ekonomisty Partii Hilarego Minca. Odrzucono koncepcję systemu trójsektorowego - własność państwowa była dla władzy najbardziej odpowiednia dla nowego ustroju, w oparciu o ustawy z lat 1947-48 rozpoczęto wypieranie kupiectwa z rynku i podporządkowanie spółdzielczości państwu.
Likwidacja kupiectwa prywatnego następowała na drodze ograniczeń adm., nacisku fiskalnego i akcji policyjnych. Przeprowadzano koncesjonowanie przedsiębiorstw, wyznaczono wysokie opłaty za działalność firm i wykonywanie zawodu, podniesiono opłaty i czynsze. Powołana w 1945 roku Komisja Specjalna do Walki z Nadużyciami i Szkodnictwem Gospodarczym wzmogła swoją działalność - mogła ona nakładać kary pieniężne i kierować kupców, nawet w błahych przypadkach do obozów pracy. Wszystko to powodowało szybką likwidację firm kupieckich - w ciągu półtora roku zniknęła połowa z prywatnych sklepów. Nadal rosły podatki, odmawiano kupcom wynajmowania lokali handlowych i dostępu do atrakcyjnych towarów oraz poszcz. branż i grup towar. Prywatne sklepy mogły funkcj. tylko w małych miastach lub na peryferiach i bocznych ulicach w większych miastach.
Praktycznie od 1947 r do 55 zlikwidowano handel pryw. (ze 184 tys firm pozost. 14 tys.) i hurt prywatny.
W 49 zlikwidowano sam. kupiecki, związki kupieckie zastąpiono przymusowymi - zrzeszeniami, co miało na celu ułatwienie państwowej kontroli nad handlem pryw.
W spółdz. stworz scentr. strukturę władz., obejmującą Centralny Związek Spółdz., oraz kilka central spółdz. W miastach handlem spółdz. kierowała Centrala Spółdzielni Spożywców „Społem”. (późniejszy Związek Spółdzielni Spożywców). We wsi handlem zawiadywać miała Centralna Rolnicza Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska”
W oparciu o dośw. radz. handel państw. miał zastąpić wiejską spółdzielczość, na wsi spółdz. miała natomiast wspierać kolektywizację rolnictwa, dlatego mogła się ona rozwijać szybciej - w latach 1948-55 rozwijała się ona niemal dwukrotnie szybciej niż spółdz. miejskie.
W zakresie handlu państw. realizacja BoH przejawiała się przede wszystkim szybkim rozwojem jego sieci detal. 1 stworzone powszechne domy tow. niewiele się jednak różniły od zwykłych sklepów.
Do 1955 r państwo i spółdzielczość miały 97% udziału w sprzedazy detal. - tak osiągnięto cele BoH. W handlu powstał silny układ własn. państw., a spółdz. podporządkowano władzom, tak, że prakt. nie różniły się od przeds. państw.
Strukturę handlu wewn. dostosowano w ten sposób do gosp. nakazowo - rozdz.
73. Plan 3-letni.
21. 09. 1946r KRN podjęło uchwałę zatwierdzającą wytyczne planu gospodarczego obejmującego okres do 1949. Ustawę określającą zadania planu uchwalił Sejm 2. 07. 1947r. : „Podstawowym zadaniem gospodarki narodowej w okresie 1947-1949 jest podniesienie stopy życiowej pracujących warstw ludności powyżej poziomu przedwojennego”.
Ustawa postulowała wzrost udziału przemysłu i usług w ogólnej produkcji, rozwój handlu zagranicznego, wzrost produkcji podstawowych artykułów przemysłu konsumpcyjnego. Określała rozmiary produkcji przemysłowej i rolnej w kolejnych latach. W 1949 miało nastąpić przekroczenie przedwojennej produkcji przemysłowej, w rolnictwie zaś osiągnięcie na osobę 110% przeciętnej produkcji z lat 1936-1938.
W latach 1947-1949 miała w zasadzie być zakończona odbudowa gospodarki polskiej i równocześnie zmienione proporcje między produkcją przemysłową a rolną.
Założenia planu nie przewidywały budowy nowych zakładów. Środki inwestycyjne przeznaczono głównie na odbudowę najmniej zniszczonych przedsiębiorstw. Plan dawał pierwszeństwo odbudowie przemysłu pracującego na potrzeby ludności. Już jednak od ostatniego roku planu priorytet przesuwał się w kierunku odbudowy i rozwoju przemysłu wytwarzającego środki produkcji.
W I roku planu 3-letniego pogorszyły się stosunki międzynarodowe (odrzuciliśmy plan Marshalla), a także wystąpił nieurodzaj w lecie 1947, ale nie zdołało to zahamować wzrostu produkcji przemysłowej. Ważnym czynnikiem był ruch współzawodnictwa pracy. Przemysł wielki i średni w wyniku szybkiej odbudowy i przeznaczenia dużych nakładów inwestycyjnych na przemysł zadanie planu trzyletniego w dziedzinie wzrostu produkcji przemysłowej zostały wykonane w ciągu 2 lat i 10 miesięcy. W latach 1947-1949 tempo wzrostu produkcji utrzymywało się na bardzo wysokim poziomie. Jednak niewiele wzrosła produkcja rzemiosła.
Wzrost produkcji wiązał się z szybkim zwiększeniem się zatrudnienia. Rozwój przemysłu doprowadził do istotnych przemian w strukturze zawodowej Polski. W okresie planu 3-letniego rozpoczęła się wielka migracja ludności ze wsi do miast.
Mniej korzystnie przedstawiała się sytuacja w rolnictwie. W 1947r zbiory okazały się mniejsze niż oczekiwano. Sytuacja rolnictwa zmuszała do importu dużej ilości zbóż. Dla poprawy sytuacji państwo rozwinęło kontraktację czyli system umów zawieranych z rolnikami przez uspołecznienie przedsiębiorstw, które gwarantowały uzyskanie określonych z góry cen za produkty rolne, gospodarce socjalistycznej zapewniały zaś dostawy potrzebnych towarów.
Niestety rozdział środków inwestycyjnych świadczył, że w polityce gospodarczej zaczynały zwyciężać tendencje, by problemy rolnictwa odsuwać na dalszy plan.
Mimo tych tendencji plan trzyletni zamknął się również dużymi osiągnięciami rolnictwa.
74. Stosunki walutowe na ziemiach polskich w latach 1944-1950.
W okresie planu 3-letniego szybko wzrastał obieg pieniężny, szybciej niż wartość towarów i usług przeznaczonych na rynek. Ujawniały się tendencje inflacyjne. Powstały niedobory rynkowe, co stawało się źródłem tzw. nawisu inflacyjnego tj. nagromadzonych środków pieniężnych ludności, które nie mogły być zamienione na towary, w rękach ludności pozostawały więc masy pustego pieniądza. Dodatkowo wraz z upaństwowieniem i uspółdzielczeniem handlu pogorszyła się sprawność sieci handlowej. Po artykuły pierwszej potrzeby ustawiały się kolejki. Wobec przewidywanych napięć rynkowych związanych z realizacją założeń planu 6-letniego, dla zmniejszenia nacisku na rynek, władze Polski (również i innych krajów socjalistycznych) przeprowadziły drastyczną reformę finansową, polegającą na nieekwiwalentnej wymianie pieniądza, w rezultacie której dużą część zasobów pieniężnych ludności przejęło państwo. Była to metoda wyrównywania dysproporcji podaży i popytu.
Cel reformy:
- deflacyjny
- miała zmniejszyć siłę nabywczą lepiej sytuowanych ludzi (było to tradycyjne klasowe uzasadnienie )
Reformę przygotowywaną w ścisłej tajemnicy, przeprowadzono ustawą z 28 października 1950 r. Między 30 X a 8 XI dokonano wymiany pieniędzy w relacji100 : 1 oraz 100 : 3 w przypadku płac, cen, zobowiązań oraz wkładów bankowych i oszczędnościowych do wysokości 100 tys. dawnych złotych na osobę. W tym czasie zabroniono też posiadania obcych walut, złota i platyny. Po raz pierwszy po wojnie w obiegu znalazł się bilon (wcześniej były tylko pieniądze papierowe).
Szacuje się, że średnio wszyscy właściciele gotówki stracili (prawie z dnia na dzień) 2/3 jej wartości, tak jak właściciele oszczędności powyżej limitu i właściciele obligacji państwowej - Premiowej Pożyczki Odbudowy Kraju z 1945 r. (państwo nie respektowało nawet własnych zobowiązań pożyczkowych). Osiągnięta marża emisyjna była bardzo wysoka (3 mld nowych złotych).
Deflacyjne rezultaty reformy zostały całkowicie zniwelowane już w 1951 r. ( z powodu trwającej forsownej industrializacji i korekt planu 6-letniego, związanych z wojną koreańską). Niewątpliwie jednak zmniejszyła się siła nabywcza ludności (i to nie tylko lepiej sytuowanej, choć w tym wypadku spadek był większy).
75. Geneza i charakter systemu zetatyzowanej gospodarki wielosektorowej. (trójsektorowość)
Prace nad planowaniem gospodarczym rozpoczęto wprawdzie niemal z chwilą objęcia władzy przez obóz komunistyczny, ale aż do 1947r. formułowane plany miały charakter jedynie krótkookresowy i odcinkowy.
W listopadzie 1945r. powołano do życia Centralny Urząd Planowania (CUP), pierwszy ośrodek planowania w skali całej gospodarki, usytuowany przy Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów (KERM). Głównym zadaniem CUP-u było opracowanie planów gospodarczych, a także spełnianie pewnych funkcji wykonawczych w odniesieniu do poszczególnych resortów gospodarczych. Prezesem CUP-u mianowano Czesława Bobrowskiego.
System gospodarczy funkcjonujący w Polsce w latach 1944-47/48 określa się często mianem „modelu trójsektorowego”, wskazując na jego odmienność w stosunku do wzorca radzieckiego. Najbardziej charakterystyczną cechą modelu trójsektorowego bylo współwystępowanie różnych sektorów własności, z których najważniejsze- państwowy i prywatny- dominowały w odmiennych działach gospodarki: pierwszy w przemyśle, transporcie, handlu zagranicznym i bankowości, drugi w rolnictwie, handlu wewnętrznym, a także w rzemiośle. Występował również sektor spółdzielczy, nieduży w skali całej gospodarki, ale posiadający sporą rangę w handlu wewnętrznym, przemyśle lekkim, budownictwie i przetwórstwie rolniczym. Obok tych trzech głównych typów wlasności utrzymywał się jeszcze sektor samorządowy (komunalny), o niewielkim jednak zakresie. Drugą specyficzną cechą modelu trójsektorowego stanowiło dostosowanie systemu państwowego planowania i zarządzania gospodarczego do wymogów wielopodmiotowego układu własnościowego. Charakterystyczne z tego punktu widzenia były cele, kierunki oraz metody realizacji Planu Odbudowy Gospodarki (POG) na lata 1947-49.
Termin „modelu trójsektorowego”, używany w publicystyce lat czterdziestych i zaadaptowany w historiografii, nie jest jednak zbyt precyzyjny, nie oddaje bowiem osiągniętej już wówczas fucktycznej dominacji państwa w systemie własnościowym i regulacyjnym gospodarki, nadając się równie dobrze do opisu niektórych odmian gospodarki kapitalistycznej. Dlatego proponujemy stosować nowe określenie: „zetatyzowana gospodarka wielosektorowa”, lepiej odzwierciedlające podstawowe cechy gospodarki polskiej omawianego okresu. Pomimo przewagi państwowego typu własności oraz państwowego planowani i zarządzania jako formy makroregulacji gospodarczej, system zetatyzowanej gospodarki wielosektorowej nie tylko poważnie różnił się od praktyki radzieckiej, ale nie był jeszcze gospodarką centralnie kierowaną. Dwa istotne działy gospodarki (handel wewnętrzny i rolnictwo) nie podlegały dyspozycji decyzyjnej państwa, a centralne planowanie i zarządzanie nie miały charakteru ani całościowego, ani nakazowo-rozdzielczego, zachowując w wielu sferach normalny prawie rynek. Było to możliwe, ponieważ system polityczny, jakkolwiek bardzo daleki od zasad demokracji i w dużej mierze już represyjny, nie osiągnął jeszcze pełnej monocentryczności. Pozwalało to na utrzymanie wielosektorowości w układzie własnościowym i dostosowanie do niej ekonomicznego mechanizmu regulacyjnego.
Zmiany w układzie własnościowym i regulacyjnym objęły przede wszystkim handel wewnętrzny. W wyniku tak zwanej Bitwy o Handel (1947-48) doprowadzono do zdecydowanej przewagi sektora państwowego w hurcie i etatyzacji sektora spółdzielczego w całym obrocie towarowym. Zapewniło to w praktyce poddanie handlu wewnętrznego pełnej kontroli państwa.
76. Handel i zaopatrzenie kartkowe po II wojnie światowej.
O niskim poziomie w handlu świadczyło przede wszystkim zaopatrzenie sklepów w towary. Nie tylko bezpośrednio po wojnie, ale także w następnych latach ujawniła się silna dysproporcja pomiędzy podażą a popytem na podstawowe produkty. Nie może dziwić, że w 1944r. w zaangażowanym w wojnę i zniszczonym kraju wprowadzono zaopatrzenie kartkowe, ale podobnego zabiegu dokonano na krótko w 1951 i 52r. oraz na 13 lat w 1976r. Powodem były szczególnie silne napięcia na rynku towarów konsumpcyjnych. W latach pięćdziesiątych zostały one wywołane niedostateczną podażą towarów w konsekwencji forsownej industrializacji kraju i kolektywizacji rolnictwa. Zlikwidowano je częściowo przez drastyczną podwyżkę cen w 1953r. Do 1976r., mimo pojawiających się z różną siłą braków na rynku, nie sięgano do oficjalnej reglamentacji. Tolerowano natomiast utajone i jawne podwyżki cen oraz wydłużające się kolejki do sklepów i łapownictwo przy nabywaniu atrakcyjniejszych towarów.
Przez 13 lat utrzymywał się system kartkowy wprowadzony w 1976 r., w okresie załamywania się polityki gospodarczej E. Gierka. Reglamentacja, początkowo ograniczająca się do cukru, w okresie stanu wojennego objęła wiele artykułów żywnościwych i przemysłowych, między innymi mięso i jego przetwory, przetwory zbożowe, tłuszcze roślinne i zwierzęce, czekoladę, alkohol, papierosy, benzynę, proszki do prania, a nawet obuwie.
Stopniowe znoszenie kartek zaopatrzeniowych rozpoczeło się w 1983r. i trwało do końca lat osiemdziesiątych. Dodać należy, że praktycznie przez wszystkie lata centralistycznego systemu gospodarczego występowała reglamentacja zaopatrzenia ludności w węgiel i materiały budowlane.
Reglamentacja spożycia i dostawy obowiązkowe stanowią szczególny dowód trudności zaopatrzeniowych, charakterystycznych dla całego powojennego okresu dziejów gospodarki polskiej. Na początku lat osiemdziesiątych opszar nierównowagi objął 80% sfery rynku artykułów konsumpcyjnych. Deficyt towarów był źródłem tzw. nawisu inflacyjnego tj. nagromadzonych środków pieniężnych ludności, które nie mogły być zamienione na towary. W latach 1985-85 wartość nawisu wzrosła z 495 mld. zł do 990 mld. zł.
77. Przekształcenia bankowości po II wojnie światowej.
Utworzony w 1945r. NBP w pierwszych latach swojego istnienia spełnił rolę banku centralnego wobec bankowości prywatnej.
W pierwszej polowie 1945r. ukształtował się sektorowy model bankowości, w którym poszczególnym instytucjom kredytowym przypisane zostały całe sektory życia gospodarczego. Bank Gospodarswa Krajowego (BGK) zajął się zatem kredytowaniem przemysłu państwowego, Państwowy Bank Rolny (PBR) - produkcji rolnej i przemysłu spożywczego, Komunalny Bank Kredytowy w Poznaniu i Polski Bank Komunalny SA w Warszawie- obsługą samorządu terytorialnego i Komunalnych Kas Oszczędności (KKO), Pocztowa Kasa Oszczedności- akcją oszczędnościową, Bank Polska Kasa Opieki SA - obsługą przekazów pieniężnych przesyłanych do kraju przez Polonię, Centralna Kasa Spółek Rolniczych (CKSR) i Bank ”Społem”, - obsługą sektora spółdzielczego.
Istniejący w Drugiej Rzeczypospolitej aparat bankowości prywatnej uznano za zbędny, wbrew jednak wcześniejszym deklaracjom programowym lewicy nie przeprowadzono nacjonalizacji banków, lecz wiekszość z nich zlikwidowano poprzez cofnięcie koncesji.
25 października 1948r. wydane zostały trzy dekrety dotyczące bankowości. Dostosowywały one system bankowy do modelu ekonomicznego opartego na wzorach radzieckich. NBP, oprócz dotychczasowych zadań, stawał się źródłem kredytu krótkoterminowego dla przedsiębiorstw państwowych. Do jego zadań należała odtąd również kontrola finansowa kredytowanych przedsiębiorstw. Reforma wprowadzała podległość NBP wobec minisra skarbu.
Kolejna reforma bankowości przeprowadzona została w 1975r. PKO wcielono do NBP, z zachowaniem jedynie nazwy PKO dla dotychczasowych oddziałów. W centrali NBP istniał odtąd odrębny pion, zwany Generalną Dyrekcją PKO. SOP-y przekształcono w banki spółdzielcze, Centralny Związek Spółdzielni Oszczędnościowo-Pożyczkowych uległ likwidacji, a centralą banków spółdzielczych stał się nowo utworzony Bank Gospodarki Żywnościowej. Druga połowa lat siedemdziesiątych była okresem największej od czasów planu sześcioletniego koncentracji bankowości polskiej. Zwiększeniu zakresu kompetencji NBP nie towarzyszyło poszerzenie samodzielności - niezależność od rządu stawała się coraz bardziej teoretyczna.
Przemiany zmierzające w przeciwnym kierunku zapoczątkowała reforma bankowa z 1982r. Powoływanie prezesa NBP, dotychczasowy obowiązek rządu, przeszło w gestię Sejmu. Prezes NBP, nie będąc członkiem rządu, uczestniczył w jego pracach. Zerwano ze zwyczajem, zgodnie z którym prezes musiał być wiceministrem finansów. Ponadto prezes odzyskiwał głos w kwestii określania rozmiarów emisji pieniądza i przewodniczył nowo utworzonej Radzie Banków, w skład której wchodzili prezesi pozostałych banków o zasięgu ogólnopolskim, przedstawiciele banków spółdzielczych oraz Ministerstwa Finansów i Komisji Planowania przy Radzie Ministrów. Ustawa nie zmieniała istniejącej struktury bankowości, ale w przepisach przejściowych sygnalizowano zamiar wydzielenia PKO z NBP.
W kwietniu 1988r. Rada Minisrów postanowiła wydzielić z NBP 9 banków komercyjnych, działających na zasadzie pełnej samodzielności finansowej.
W kwietniu 1988r. powstał pierwszy bank prywatny w formie spółki akcyjnej - Łódzki Bank Rozwoju SA.
Prawo bnkowe i ustawa o NBP z 1989r. liberalizowały warunki, na jakich wolno było tworzyć nowe banki, dostosowały prawo bankowe do sytuacji, w której banki komercyjne konkurowały ze sobą. Przywrócono weksel jako instrument działalności kredytowej. NBP wyposażony został w instrumenty działania banku centralnego: nadzór bankowy i prawo określania rezerw obowiązkowych. Wprowadzono też przepisy regulujące tryb upadłości i likwidacji banków.
W 1989r. powstał jeden bank państwowy oraz dwa banki akcyjne. Ustawa o działalności gospodarczej z 23 grudnia 1988r. i dokonana 15 lutego następnego roku liberalizacja prawa dewizowego spowodowały lawinowy rozwój kantorów wymiany.
78. Dyskusja CUP-owska.
Już w momencie objęcia władzy przez komunistów rozpoczęli oni prace nad planowaniem gospodarczym, ale aż do 1947 plany te były krótkookresowe i odcinkowe. W listopadzie 1947r powołano do życia Centralny Urząd Planowania (CUP), pierwszy ośrodek planowania w skali całej gospodarki, usytuowany przy Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów. Głównym zadaniem CUP-u było opracowywanie planów gospodarczych, a także spełnianie pewnych funkcji wykonawczych w odniesieniu do poszczególnych resortów gospodarczych. Prezesem CUP-u mianowano Czesława Bobrowskiego, członka oficjalnej PPS, którego soba przyciągnęła do PPS-u sporą grup przedwojennych nie komunistycznych zwolenników gospodarki planowej. Z tego powodu utarło się traktować CUP jako domenę wpływów PPS. CUP rzeczywiście forsował koncepcje planistyczne bliskie postulatom socjalistów, ale nie był organem PPS, w jego kadrze kierowniczej dominowali bezpartyjni, a nie brakowało także pepeerowców.
CUP miał swoje plany, które zdecydowanie wywoływały sprzeciw PPR-u. Projekty CUP-u stały się zaczynem szerokiej dyskusji tzw. CUP-owskiej. Jej inicjatorką była PPR, a personalnie czołowy jej ekonomista Hilary Minc.
Metody stosowane przez CUP określone jako burżuazyjne. Krytykowało zbytnie eksponowanie sfery usług niematerialnych przy jednoczesnym pomniejszeniu roli wytwórczości. Prowadziło to zaniżania roli klasy robotniczej i chłopstwa oraz produkcji przemysłu państwowego w tworzeniu dochodu narodowego. Zdaniem PPR, metody CUP zakładały wielokrotne liczenie tych samych elementów oraz nie rozdzielały zysków kupieckich od faktycznej wartości usług handlowych.
Za błędny uznany został schemat planu, w którym naczelne miejsce zajmował dochód narodowy. Podobnie oceniano zależność od niego planów odcinkowych, a zwłaszcza zadań produkcyjnych rolnictwa i przemysłu. PPR podkreślała, że centralnym zagadnieniem planu powinna być produkcja, od której uzależnione są spożycie i wielkość dochodu narodowego.
Wskazywano także na pomieszanie w opracowaniu CUP pojęć planowania i przewidywania. Uważano, że przyczyną tych niejasności było przeciwstawienie się rozszerzeniu kontroli państwa nad działalnością sektorową państwa nad działalnością sektora drobnotowarowego i kapitalistycznego. Biorąc pod uwagę ponadto brak w projekcie planu zadań w dziedzinie współzawodnictwa pracy, jakości wyrobów przemysłowych, akcji oszczędnościowej, uznano, że metody planistyczne CUP są tylko przewidywaniami koniunktury, a nie można uważać ich za walkę o realizację określonych celów. PPR stwierdził, że niezbędne jest przeprowadzenie dyskusji nad dorobkiem metodologicznym CUP w celu odrzucenia błędów. Zarzuty te wywołały odpowiedź CKW PPS sporządzona przez Oskara Langego, który polemizował z zarzutami PPR dotyczącymi metod obliczania dochodu narodowego. Wskazywał również na potrzebę szerszego uwzględniania usług w marksistowskich szacunkach produktu społecznego. Jednocześnie Lange uznał za konieczne wprowadzenie do planu cen stałych i wskaźników porównawczych i wypowiedział się za dalszą rzeczową dyskusją na temat gospodarki socjalistycznej.
Wspólne stanowisko PPR i PPS co do potrzeby przedyskutowania kwestii sposobu obliczania dochodu narodowego i metodologii planowani doprowadziło do zorganizowania zebrania aktywu obu partii 18 i 19. 02. 1948r. Hilary Minc potwierdził zarzuty wysuwane wcześniej przez PPR oraz dodatkowo zarzucił również CUP zbytnie zajmowanie się bieżącą polityką ekonomiczną ze szkodą dla planowania.
W dyskusji na zebraniu aktywu PPR i PPS oraz w późniejszej publicystycznej pojawiły się dalsze zarzuty pod adresem CUP. Krytykowano jego niedostateczną współpracę z Głównym Urzędem Statystycznym i Instytutem Gospodarstwa Narodowego. Wytykano niedocenianie planowania przestrzennego w procesie planowania gospodarczego.
Z kolei Oskar Lange w swoim wystąpieniu uwypuklił brak marksistowskiego podejścia do zagadnienia planowania oraz niedostateczny nadzór PPS nad CUP.
Atmosfera dyskusji CUP-owskiej wyraźnie wskazywała, że mimo wysuwania na pierwszy plan problemów dotyczących techniki planowania i liczenia dochodu narodowego polemika miała charakter wybitnie polityczny i wynikała bezpośrednio z przemian politycznych w kraju związanych z dążeniem PPR do uzyskania decydującego wpływu na życie społeczno-gospodarcze.
Dyskusja stanowiła element walki ideologicznej i politycznej w okresie kształtowania jedności organicznej PPS i PPR. Jednocześnie określała kierunek dalszych przeobrażeń w systemie organizacji i planowania gospodarki narodowej. Ustalała również zarys strategii rozwoju ekonomicznego Polski po zakończeniu realizacji planu trzyletniego.
Dyskusja CUP-owska była ważnym etapem w procesie kształtowania zarówno modelu ustrojowego, jak i ekonomicznego powojennej Polski.
79. Powstanie gospodarki centralnie kierowanej.
Znalezienie się Polski w strefie dominacji ZSRR przesądziło o adaptacji radzieckiego ustroju państwowego, wraz z tego konsekwencjami w sferze zarządzania gospodarką, pomimo, że polscy komuniści w okresie początkowym (1944-47 lub w innej wersji 1944-48) zachowywali wyraźny dystans do niektórych założeń modelu gospodarki radzieckiej.
Początkowo ukształtował się wówczas system ekonomiczny nazywany zetatyzowaną gospodarką wielosektorową, który nie był jeszcze gospodarką centralnie kierowaną (chociaż mógł stanowić dogodny punkt wyjścia, przy dalszym rozroście sektora państwowego, ograniczaniu roli rynku oraz pogłębianiu centralizacji).
W systemie własnościowym i regulacyjnym gospodarki dominowało państwo, występowały jednak również inne sektory własności: prywatny, spółdzielczy (i w minimalnym zakresie samorządowy (komunalny)).
CUP (Centralny Urząd Planowania) - pierwszy ośrodek planowania w skali całej gospodarki, dostosowywał metody i formy planowania do tego wielosektorowego układu własnościowego. Szczegółowe zarządzanie danym działem, w wypadku zdecydowanej przewagi sektora państwowego, odbywało się za pośrednictwem odpowiednich ministerstw (Ministerstwo Komunikacji, Żeglugi, Handlu Zagranicznego, Skarbu. ) oraz podporządkowanych im organów pośrednich (Np: przemysł podporządkowano Ministerstwu Przemysłu). Natomiast w rolnictwie i handlu wewnętrznym, mimo elementów kontroli administracyjnej, utrzymywała się znaczna swoboda oparta na regułach rynkowych. Centralne planowanie połączone więc było z rynkiem i pośrednią formą zarządzania gospodarczego.
Szczególne poparcie dla tego modelu gospodarki wyrażała PPS (oficjalna), która opowiadała się jednocześnie za zwiększeniem roli spółdzielczości.
Przy monopolizacji życia politycznego (w grudniu 1948 r. powstała PZPR) w latach 1947-49 przystąpiono do rewizji systemu gospodarczego. Odrzucano stopniowo popierany przez PPS, tzw. “model trójsektorowy”. Dążono do dalszej centralizacji kierowania gospodarką, rozszerzenia planowania i zarządzania na wszystkie jej działy.
W tym celu:
- poszerzono sektor państwowy i ograniczono pozostałości sektora prywatnego (bitwa o handel, PGR - Państwowe Gospodarstwa Rolne, kolektywizacja ),
- podporządkowano państwu sektor spółdzielczy,
- likwidowano komunalny,
- wzmacniano kontrolę państwa nad systemem finansowym, (wprowadzono zasadę finansowania inwestycji z budżetu państwa);
Centralne zarządy wchodzące w jego skład kierowały, połączonymi w zjednoczenia branżowe, zakładami o znaczeniu ogólnopaństwowym. Zakłady oznaczeniu lokalnym podlegały wojewódzkim zjednoczeniom przemysłu miejscowego.
- utworzono w pełni dyspozycyjną politycznie, posiadającą ogromne uprawnienia planistyczne, realizującą bieżącą politykę gospodarczą i zarządzającą poszczególnymi działami gospodarki, nową centralna instytucję planistyczną - PKPG (Państwową Komisję Planowania Gospodarczego w kwietniu 1949 r. ). Zmiany te umożliwiły przyśpieszenie industrializacji preferującej rozwój przemysłu środków produkcji oraz ukształtowanie się polskiej wersji gospodarki centralnie kierowanej, które przypadło na pierwszą połowę lat pięćdziesiątych.
W okresie planu 6-letniego nie udało się już dokonać większych zmian w układzie własnościowym. Zmniejszono jednak zdecydowanie rolę inicjatywy prywatnej, poprzez pogłębienie rozpoczętej uprzednio etatyzacji. Dotyczyło to zwłaszcza handlu detalicznego, przemysłu prywatnego i rzemiosła. W rolnictwie utrzymywała się dominacja indywidualnych gospodarstw chłopskich, przy czym państwo miało ogromne możliwości wpływu na produkcję i podaż artykułów rolnych, dzięki daleko posuniętej administracyjnej kontroli.
Gospodarka, jej centralne organy (PKPG o największym znaczeniu; ministerstwa z najważniejszym Ministerstwem Finansów; NBP przejmujący i realizujący wszystkie wpływy i wypłaty budżetu oraz gospodarcze wydziały KC PZPR. ), podporządkowane zostały naczelnej władzy politycznej.
Narzędziami kierowania gospodarką były:
- niezwykle szczegółowy plan obejmujący wszystkie działy i gałęzie gospodarki formułowany przez PKPG
- państwowe zarządzanie gospodarcze.
W centralnej regulacji makrogospodarczej dominowały metody nakazowo - rozdzielcze i administracyjne wypierające legalny rynek. Straciło znaczenie oddziaływanie za pośrednictwem parametrów ekonomicznych.
Zmniejszono znaczenie stosunków towarowo - pieniężnych (poza sferą stosunków między gospodarstwami domowymi a przedsiębiorstwami na quasi-rynku pracy i dóbr konsumpcyjnych).
Administracyjnie ustalono poziom podaży i cen, kontrolowano płace. Ograniczono do minimum swobodę jednostek gospodarczych. Przedsiębiorstwa pozbawione motywacji ekonomicznej i mechanizmu wymuszającego ostrożność finansową (Państwo wykluczało możliwość bankructwa, a jednocześnie w formie podatków przejmowało niemal w całości zysk przedsiębiorstwa) łączono w coraz większe jednostki organizacyjne (monopolizacja).
Pod koniec planu 6-letniego podobieństwo między systemem gospodarczym Polski i ZSRR osiągnęło swe apogeum (nadal inna była struktura własności w rolnictwie i skala wykorzystania pracy przymusowej). Od 1956 r. różnice się powiększały. System gospodarki centralnie kierowanej sprawdzał się tylko gdy istniały rezerwy środków produkcji umożliwiające ekstensywny wzrost. Poza tym działał w sposób nieefektywny i uniemożliwiał intensyfikację gospodarki.
80. Kolektywizacja rolnictwa.
Kolektywizacja - proces wymuszonego przez państwo komunistyczne przekształcania drobnych, prywatnych gospodarstw chłopskich w wielkie gospodarstwa spółdzielcze obok istniejących państwowych.
Motywami kolektywizacji były: chęć dopasowania rolnictwa do wizji gospodarki uspołecznionej (bez elementów kapitalistycznych) oraz potrzeba nieekwiwalentnego uzyskania surowców rolnych, żywności i rąk do pracy w okresie socjalistycznej industrializacji. W ZSRR przeprowadzona w latach 1930-35, w europejskich krajach socjalistycznych 1948 - 1960 (z wyjątkiem Polski i Jugosławii), w Chinach 1953 - 1958.
Sytuacja wyjściowa:
Decydujący wpływ na strukturę agrarną w Polsce miała reforma rolna
z dn. 6 września 1944 r. i osadnictwo na Ziemiach Zachodnich i Północnych (gdzie powstała większość gospodarstw państwowych). Tak ukształtowana była raczej niekorzystna, gdyż przeważały gospodarstwa niepełnorolne o niskiej towarowości. W 50 r. w posiadaniu indywidualnych gospodarstw chłopskich znajdowało się 81, 3% ogółu gruntów, 2, 3% należało do spółdzielni a 16, 4% stanowiło własność państwową. Produkcja rolna nie wystarczyła na pokrycie zapotrzebowania (w 1947 r. ustały dostawy UNRRA), pomimo dużych osiągnięć rolnictwa z okresu planu 3-letniego.
Środków na realizowanie polityki forsownej industrializacji zaczęto szukać głównie w rolnictwie (poprzez niskie ceny żywności, oszczędności na inwestycjach rolniczych). Kolektywizacja gwarantowałaby państwu duży wpływ na produkcję rolną. W czerwcu 1948 r. konferencja Kominformu (Biuro Informacyjne Partii Komunistycznych i Robotniczych) na wniosek ZSRR podjęła decyzję o rozpoczęciu kolektywizacji rolnictwa krajów socjalistycznych, co miało spory wpływ na indywidualne decyzje tychże państw.
W Polsce zarys programu kolektywizacji został przedstawiony na plenum KC PPR we wrześniu 1948 r. po przezwyciężeniu oporu W. Gomułki i natychmiast przystąpiono do jego realizacji, zanim możliwe było odpowiednie techniczne wyposażenie nowych gospodarstw spółdzielczych. Przewidywano powolne uspółdzielczanie (w 1949 r., miano nim objąć 1% gosp. rolnych). Tworzone spółdzielnie miały być ekonomicznie silne i stanowić wzór i zachętę dla chłopów gospodarujących indywidualnie, dlatego ruch założycielski miał się koncentrować w powiatach o wysokiej kulturze rolnej i obejmować gospodarstwa o dobrych wynikach produkcyjnych (co pozostało tylko teorią). Teoretycznie zakładano dobrowolność kolektywizacji. W praktyce obok (presji pośredniej jak ulgi podatkowe, wysokie kredyty dla spółdzielni, wzrost obciążeń gospodarstw prywatnych czyli) nacisku ekonomicznego i administracyjnego stosowano również represje siłowe (rekwirowano produkty rolne, straszono, bito itd. ).
Kolektywizacja jak już pisałam miała ułatwić uczynienie z rolnictwa źródła akumulacji, zapewnić wykonanie dużych zadań planowych przy niskich nakładach, służyć zlikwidowaniu własności prywatnej w rolnictwie na co naciskał ZSRR. Deklaracja ideowa PZPR wskazała na kolektywizację jako formę walki z bogatym chłopstwem (tzn. kułakami), którym zamknięto dostęp do spółdzielni produkcyjnych. Nowo tworzone spółdzielnie produkcyjne cierpiały na brak maszyn rolniczych i nawozów sztucznych, fachowców i zły system zarządzania, miały niższą efektywność niż gospodarstwa chłopskie pracujące w znacznie trudniejszej sytuacji. Sytuacji nie zmieniały Państwowe Ośrodki Maszynowe (POM), które miały świadczyć usługi wyłącznie w gospodarstwach spółdzielczych (pozbawionych własnego parku maszynowego i uzależnionych przez to od organizacji państwowych).
Przebieg:
W pierwszym roku realizacji planu uspółdzielczania zdołano nim objąć zaledwie 0, 1% gospodarstw. Przyspieszenie nastąpiło od 1950 r. Kolektywizacji towarzyszył dodatkowy drenaż rolnictwa za pośrednictwem:
presji podatkowej stale rosnącej i charakteryzującej się dużym zróżnicowaniem stawek (znacznie wyższych dla gospodarstw zamożniejszych niż uboższych),
dostaw obowiązkowych wprowadzonych w latach 1951-52 i również rosnących,
utrzymywania niskich cen na artykuły rolne i wysokich na przemysłowe,
dyskryminacją zaopatrzenia w środki produkcji rolnej i materiały budowlane gospodarstw chłopskich,
niedoinwestowania rolnictwa zwłaszcza w porównaniu z przemysłem.
Wszystkie te obciążenia nieporównywalnie bardziej dotykały gospodarstwa indywidualne. Takie warunki ekonomiczne i niepewność jutra powodowały spadek inwestycji chłopów, dekapitalizację części majątku i spadek produkcji. W 1951 roku nastąpiło załamanie produkcji rolnej, a wskaźnik produkcji na 1 mieszkańca z 1950 r. osiągnięto dopiero w 1956 r. Wprowadzono ponownie dostawy obowiązkowe. Po śmierci Stalina nasilała się krytyka kolektywizacji.
Na II Zjeździe PZPR w marcu 1954 r. zadecydowano o zmianach w polityce rolnej, które przyczyniły się do pewnej poprawy w rolnictwie w ostatnich 2 latach planu 6-letniego. Postanowiono wówczas zwiększyć nakłady na rolnictwo i przemysł produkujący na jego potrzeby. Zelżał nacisk na kolektywizację.
W rezultacie wzrosły nieco inwestycje i zaopatrzenie rolnictwa w środki produkcji. Nie poprawiła się jednak (w sposób istotny) sytuacja ekonomiczna gospodarstw chłopskich na tyle by wyzwolić znaczniejszą aktywność w sektorze prywatnym.
O odejściu od polityki przymusowej kolektywizacji zdecydowało w 1956 r. nowe kierownictwo PZPR z W. Gomułką na czele. Zezwolono na rozwiązywanie się istniejących spółdzielni. W efekcie spółdzielnie zajmujące do końca 1955 r. 9, 2% powierzchni użytków rolnych w kraju w roku 1957 zajmowały już tylko 1, 2%. Państwo miało i zachowało jednak decydujący wpływ na działalność rolników indywidualnych. Gospodarstwa chłopskie otoczone były zetatyzowaną siecią spółdzielczości zaopatrzenia i zbytu, nie wspominając o innych instrumentach umożliwiających realizacje polityki państwa. Na początku 1957 r. ogłoszono tzw. nową politykę rolną rozwijającą m. in. kontraktację.
Proces kolektywizacji był najbardziej zaawansowany w województwach zachodnich i północnych, najsłabiej w starych wsiach województw: kieleckiego, warszawskiego, łódzkiego i lubelskiego.
Skutki:
Polityka rolna planu 6-letniego, której zasadniczym elementem była kolektywizacja, nie spowodowała zasadniczych zmian strukturalnych. Wskutek oporu chłopskiego uspołecznienie rolnictwa nie przybrało nigdy większych rozmiarów. O globalnej produkcji rolnej decydował sektor chłopski, który w 1955 r. skupiał 77, 3% użytków rolnych, a dostarczał 80, 7% produktów, podczas gdy gospodarstwa spółdzielcze na 9, 2% użytków wytwarzały 8, 2% globalnej produkcji rolnej (co świadczy o ich efektywności).
Polityka kolektywizacyjna wpłynęła na obniżenie inwestycji chłopów, przez to na zmniejszenie, a przejściowo załamanie produkcji rolnej i jej efektywności. Zwiększyła też odpływ ludności, zwłaszcza młodej (ze względu na "brak perspektyw") ze wsi.
Negatywną konsekwencją, może nie tyle samej kolektywizacji, co polityki jej towarzyszącej i mającej ją przyspieszyć, jak choćby wypieranie bogatszych chłopów, było dalsze pogorszenie struktury agrarnej gospodarstw indywidualnych.
Doszło do rozdrobnienia części gospodarstw i przekształcenia w gospodarstwa chłopsko - robotnicze części małorolnych. Zdecydowanie spadła liczba gospodarstw największych. Niewiele więc było gospodarstw choćby potencjalnie zdolnych do prowadzenia intensywnej produkcji.
W latach realizacji planu 6-letniego produkcja rolna wzrosła znacznie mniej niż zakładano, bo zaledwie o 5%. Pogłębiła się dysproporcja między rozwojem przemysłu a rolnictwa.
Do czołowych zagadnień urósł problem zaopatrzenia w mięso, a właściwie problem paszowy związany z niedostateczną produkcją roślinną.
Przyczyny niepowodzenia kolektywizacji:
Opór chłopstwa miał bogate podłoże: duża część historii Polski była dziejami walki o ziemię. Doświadczenia radzieckich sowchozów raczej odstraszały. Zrozumiałe też były obawy, że niektórzy członkowie spółdzielni będą unikać pracy i żyć kosztem innych. Rodzime przykłady również nie zachęcały.
Przy tym spółdzielnie produkcyjne były niedostatecznie zasilane kredytami i środkami rzeczowymi (gosp. chłopskie - jeszcze gorzej), co nie pozwoliło na podniesienie intensywności produkcji i uzależniało ją głównie od nakładów pracy żywej z czym spółdzielnie miały największe trudności.
Charakterystyczne jest, że do trwałego wstrzymania procesu kolektywizacji rolnictwa i rozwiązania większości spółdzielni produkcyjnych doszło jedynie w Polsce. W pozostałych krajach obozu (radzieckiego, początkowo z wyjątkiem Węgier), po 1955 r. kolektywizacja została przyspieszona, by na początku lat 60-tych gospodarstwa kolektywne w stosunku do ogólnej powierzchni upraw stanowiły 80% - 90%. Czemu tak się stało należy się zastanowić. Czy był to wynik mniejszych nacisków na kolektywizację, czy sekwencji władz, czy silniejszego oporu społeczeństwa, czy też niechęci władz do kierowania większych środków na rolnictwo w związku z niezbędną poprawą zaopatrzenia gospodarstw zespołowych w środki produkcji i podniesienia dochodów rolników?
81. Plan 6-letni.
a) Założenia planu i zmiany w jego realizacji
Bezpośrednio po wojnie odbudowywano w Polsce gospodarkę (była to faza prokonsumpcyjna). Udało się wówczas osiągnąć znaczną poprawę warunków życia (co zbliżało część społeczeństwa do władzy). Gdy władza zyskała przeświadczenie, że umocniła już swoją pozycję i społeczeństwo ją popiera, a w każdym razie nie jest jej przeciwne, powstały warunki do zmiany polityki gospodarczej (której istotnie zaczęto dokonywać już od końca 1948 r. ).
Trudno ocenić jaki wpływ na przejście do polityki forsownej industrializacji, w okresie planu 6-letniego 1950-55, miały autonomiczne decyzje władz polskich, a jakie naciski Związku Radzieckiego rosnące w miarę pogarszania się sytuacji międzynarodowej (wybuch wojny w Korei 1950). Wydaje się jednak, że to ten drugi czynnik miał decydujące znaczenie, gdyż zmiana polit. gosp. dokonała się równocześnie w wielu krajach „demokracji ludowej”
Podstawowe założenia planu na lata 1950-55, opracowane na podstawie tez MPiH, przyjął Kongres Zjednoczeniowy PPR i PPS(XII 48). Zakładano przejście z gospodarki ekstensywnej na intensywną, poprzez:
- uprzemysłowienie Polski dzięki dużym inwestycjom zwłaszcza w przemyśle ciężkim,
- wzrost produkcji rolnej.
Założenia planu przedstawił H. Minc, który miał stanąć na czele Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego (PKPG), utworzonej w 1949 r. na miejsce CUP-u (Centralnego Urzędu Planowania). Plan przygotowywany przez CUP odrzucono. Plan 6-letni opracowywano przy znacznym zwiększeniu roli władz centralnych. Ostatecznie ustawę o planie 6-letnim uchwalił Sejm 21 lipca 1950 r. Zakładała ona znacznie szybszy niż to miało miejsce na kongresie, wzrost produkcji przemysłowej - zwłaszcza hutnictwa, przemysłu maszynowego i chemicznego- (o 158%, a nie 85-95%) i produkcji rolnej - zwłaszcza produkcji zwierzęcej - (o 50%, a nie o 35-40%) w 1955 r. w porównaniu z rokiem 1949. Przyjęto, że dochód narodowy w 1955 r. będzie o 112, 3% wyższy niż w 1949 r. Założenia były tyleż ambitne, co nierealne. Dużej poprawie miało ulec praktycznie wszystko: od budownictwa mieszkaniowego, wzrostu spożycia i realnych zarobków, poprzez urbanizację kraju, zmniejszenie przeludnienia agrarnego, mechanizację rolnictwa, intensyfikację upraw, po wzrost produkcji całego przemysłu, a zwłaszcza przemysłu grupy “A”, czyli przemysłu środków wytwórczości i zbrojeniowego, bardziej równomierne rozmieszczenie sił wytwórczych dzięki deglomeracji wielkich skupisk miejsko-przemysłowych i aktywizacją gospodarczą regionów zacofanych. Planowano tego dokonać w pełni wykorzystując rezerwy produkcyjne i zwiększając wydajność pracy (poprzez osłabione “współzawodnictwo pracy”). Władze zdawały się nie zauważać, iż:
-od wojny ciągle jeszcze brakowało wykwalifikowanych kadr
-do pracy w przemyśle napływała głównie ludność wiejska, nie posiadająca najmniejszych kwalifikacji i zupełnie nie przyzwyczajona do pracy w zakładach przemysłowych
-brakowało doświadczeń w zakresie nowego sposobu zarządzania i nowej organizacji gospodarki
Dążono do zwiększenia potencjału gospodarczego i militarnego Polski oraz do umocnienia systemu komunistycznego.
To ostatnie miało się odbywać poprzez przyśpieszenie likwidacji własności prywatnej (w rolnictwie i rzemiośle) i zwiększenie kontroli państwa nad gospodarką, w ogóle poprzez koncentrację władzy, która miała objąć wszystkie dziedziny życia. Zaś dwa pierwsze przez gwałtowną rozbudowę przemysłów inwestycyjnych i wojskowych, co oznaczało niestety ograniczenie nakładów na inne cele: przemysły konsumpcyjne, rolnictwo, budownictwo mieszkaniowe, rozwój infrastruktury (komunalnej, oświatowej, opieki zdrowotnej). Konieczne było zwiększenie udziału akumulacji w dochodzie narodowym, a w konsekwencji ograniczenie tempa wzrostu stopy życiowej ludności. Poprzez forsowną industrializację zamierzano przyśpieszyć tempo rozwoju kraju i odrobić zacofanie gospodarcze w stosunku do bardziej rozwiniętych państw Europy Zachodniej. Industrializacja, chociaż nadmiernie jednokierunkowa, wywołała szereg korzystnych zjawisk, jak likwidacja strukturalnego bezrobocia, umożliwienie migracji zbędnej na wsi ludności do miast, ale i wiele zjawisk negatywnych. Ciągłe ograniczenie realnych dochodów i opiekuńczych funkcji państwa (świadczeń społecznych), obok innych trudności (o których później) były przyczyną rosnącego niezadowolenia społeczeństwa (które skłaniało władze do ograniczenia zakresu swobód politycznych).
Jednostronność prowadzonej polityki stała się też przyczyną ogromnych dysproporcji i napięć w gospodarce. W końcu doprowadziło to do zwrotu w polityce w 1956 r., zmiany ekipy rządzącej.
Sytuacja międzynarodowa:
W Europie narastała “zimna wojna”. Miejscami potencjalnego konfliktu między dwoma systemami politycznymi były obszary leżące na pograniczu ich wpływów: Niemcy i Korea.
-W 1948 r. miał miejsce kryzys berliński. Potem powstały RFN i NRD.
-W czerwcu 1950 r. rozpoczął się konflikt zbrojny w Korei, który uczynił pilniejszą potrzebę rozbudowy potencjału militarnego.
-W styczniu 1949 r. Polska, Bułgaria, Czechosłowacja, Rumunia, Węgry, ZSRR utworzyły RWPG (Radę Wzajemnej Pomocy Gospodarczej).
-4 kwietnia 1950 r. powstało NATO (Pakt Północnoatlantycki). Był to sojusz wojskowy Stanów Zjednoczonych i Unii Zachodniej.
-Pod koniec lat 40-tych ujawnił się konflikt między komunistyczną partią Jugosławii, a pozostałymi partiami członków Kominformu (powstałego w 1947 r. )
-W 1947 r. ustały dostawy UNRRA, a Polska nie wzięła udziału w Planie Marshalla. Wobec postępującej gospodarczej izolacji obozu radzieckiego wzmocnieniu ulegały tendencje autarkiczne, które stały się jedną z cech socjalistycznej industrializacji (Autarkia - dążenie do samowystarczalności gospodarczej państwa. )
-5 marca 1953 r. zmarł Józef Stalin.
-W drugiej połowie lat 50-tych nastąpiło pewne odprężenie w stosunkach międzynarodowych. Rozszerzyły się kontakty gospodarcze między Wschodem i Zachodem.
Realizacja:
Mimo, i tak nazbyt wygórowanych zadań planu zaczęto je rozszerzać już od drugiej połowy 1950 r., modyfikując kolejne plany roczne. Gwałtownie wzrastał udział akumulacji w dochodzie narodowym (w 1952 r. wynosił 28, 5%), co musiało prowadzić do ograniczania bieżącego spożycia. Koszty rozwoju przemysłu ciężkiego i zbrojeniowego ponosiło rolnictwo, obciążone wysokimi podatkami i dostawami obowiązkowymi, malały nakłady na gałęzie służące zaspokajaniu potrzeb ludności. W efekcie w gospodarce powstały ogromne nierówności. Brakowało materiałów i surowców, jedne przedsiębiorstwa nie były w stanie pokrywać zapotrzebowania drugich, co powodowało niepełne wykorzystywanie mocy produkcyjnych. Stale pogłębiały się dysproporcje pomiędzy przemysłem, a rolnictwem, chronicznie niedoiwestowanym. Kolektywizacja sprawiała, że chłopi nie inwestowali we własne gospodarstwa. Państwo również bardzo ograniczyło inwestycje w tej dziedzinie. Efekt był taki, że spadła produkcja rolna.
Wystąpiły silne objawy inflacyjne. W rękach ludności znajdowały się ogromne ilości pustego pieniądza - bez pokrycia w ofercie rynkowej (pozostawało to w związku z rosnącym strumieniem pieniędzy na cele inwestycyjne i niedoborem produktów konsumpcyjnych).
Nie zrealizowano ujętych w planie 6-letnim zadań dotyczących poprawy warunków życia społeczeństwa (z wyjątkiem likwidacji bezrobocia), co było przyczyną niezadowolenia społecznego. Zakończenie działań w Korei i śmierć Stalina w 1953 r. stworzył warunki do zmian w polityce gospodarczej.
Od 1954-55 r. próbowano przeprowadzić manewr gospodarczy tzw. przegrupowanie sił i środków, czyli zmiany w strukturze nakładów inwestycyjnych (ograniczono nakł. na p. ciężki, a zwiększono na p. konsumpcyjny, bud. mieszkaniowe, rolnictwo), które przyniosło niewielkie efekty. Na II Zjeździe PZPR w marcu 1954 r. wprowadzono wiele zmian do planu. Korekty miały na celu poprawę położenia ludności i wyrównanie dysproporcji w gospodarce.
- Obniżono udział akumulacji w dochodzie narodowym (w 1955 r. wynosiła 20, 8% )
- Wzrosły realne dochody i konsumpcja
- Zaniechano realizacji części inwestycji i większą ich część przeznaczono na rolnictwo (w tym i prywatne), budownictwo mieszkaniowe, przemysł konsumpcyjny i realizację zadań społecznych.
Okazały się niewystarczające. W czerwcu 1956 r. w Poznaniu doszło do wybuchu niezadowolenia społecznego, gdy źle obliczono wynagrodzenia pracowników Zakładów Cegielskiego, strajków, wyjścia robotników na ulice. Padli zabici i ranni.
Ogólnie:
Wykonano, a nawet przekroczono zadania w sferze produkcji przemysłowej (w ostatnim roku planu produkcja przemysłu uspołecznionego osiągnęła poziom o 185% wyższy od stanu w 1949 r. ), a nie zrealizowano zadań dotyczących poprawy warunków życia społeczeństwa. Ekonomiści twierdzą, że skala ukształtowanych dysproporcji w gospodarce stała się przyczyną późniejszych kryzysów społeczno-ekonomicznych w Polsce.
-“Socjalistyczna industrializacja” odznaczała się silnymi akcentami autarkicznymi i militarnymi.
-Bardzo wydatnie wzrosła produkcja zbrojeniowa.
-Produkcja oparta była o przestarzałe technologie, sprowadzane głównie z ZSRR i odznaczała się niską jakością. (darmowe licencje)
-Jej wzrost następował w wyniku zwiększania zatrudnienia, nie wydajności pracy.
-Zbyt nisko oceniono koszty inwestycji, co wpłynęło na nadmierne pomnożenie liczby rozpoczynanych obiektów i wydłużenie cyklu robót (a więc dodatkowe koszty).
-Trudności przeżywał handel zagraniczny, bowiem opłacaniu sprowadzanych maszyn i urządzeń służył eksport węgla, którego wydobycie wzrosło stosunkowo niewiele. Zmuszało to zarazem do oszczędności energii w kraju.
-Chcąc wykorzystać korzyści jakie niesie aglomeracja naruszano proporcje rozwoju regionów. Ograniczano inwestycje w okręgach niedostatecznie rozwiniętych gospodarczo, nie rozwiązano więc problemu lokalnych nadwyżek siły roboczej.
b) Polityka pieniężna w okresie Planu 6-letniego
W sytemie gospodarki, który panował w Polsce w czasach Planu 6-letniego, finanse przestały odgrywać taką rolę, jak w gosp. wolnorynkowej. Waluta, skarbowość, aparat bankowy nie były regulatorem gospodarki. Pełniły raczej funkcje usługowe wobec zadań rzeczowych określonych przez czynniki polityczne.
1. Waluta
Aby stworzyć stabilny pieniądz przeprowadzono reformę pieniężną za pomocą ust. z 28 X 1950r. W dniach 30X-8XI tego roku dokonano wymiany pieniędzy w relacji 100:1 (deflacja). Ceny, płace i zobowiązania przeliczono w relacji 100:3. Nowy zł został zrównany z rublem, ustalono też czysto teoretyczny stos. 1zł =0, 222168 g złota, z czego wynikał równie teoretyczny kurs 4 zł za 1 dol. Na powyższym parytecie oparta była istniejąca do 1982 r fikcyjna jednostka „złoty dewizowy”. Wkłady bankowe i oszczędnościowe przeliczono w relacji 100:3 jedynie do wys. 100 tys. dawnych złotych na osobę. Osiągnięto marżę emisyjną szacowano na 3 mld nowych zł. Wymianę przygotowywano w ścisłej tajemnicy i stanowiła ona dotkliwy cios dla społeczeństwa. W świadomości społ. pozostał uraz do wymiany pieniędzy, który przez kolejne dziesięciolecia dawał o sobie znać w momentach napięć. Po reformie w obiegu znalazł się, pierwszy raz po wojnie, bilon. Poprzednio w obiegu były tylko pieniądze papierowe.
Z powodu trwającej forsownej industrializacji i korekt planu w związku z wojną w Korei główny cel reformy nie został zrealizowany. W latach 1951-52 nasiliły się zjawiska inflacyjne. W 1951r próbowano im zaradzić poprzez Narodową Pożyczkę Rozwoju Sił Polski, która jako przymusowa zmniejszyła siłę nabywczą ludności. Miała jednak niewielkie znaczenie dla budżetu (1, 4% dochodów w 1951r) Dopiero drastyczna podwyżka cen, dokonana 3I1953 przyniosła stabilizację złotego, dzięki czemu w kolejnych latach możliwe było kilkakrotne spektakularne obniżenie cen.
W 1950 r zmieniono również prawo dewizowe, wskutek czego posiadanie obcych walut, złota i platyny uznane zostało za przestępstwo. Dalsze zaostrzenie przepisów przyniosła ustawa dewizowa z II52. Wobec znikomych kontaktów ludności Polski z zagranicą problem ten miał niewielkie znaczenie.
Rozporządzenie ministra finansów z 7XI56 zmieniało kierunek ewolucji prawa dewizowego. Posiadanie obcych walut, złota i platyny stało się legalne, nielegalny pozostał natomiast ich obrót.
2. Skarbowość
Przed 1950 budżet miał jeszcze tradycyjny, przedwojenny układ: podstawę dochodów stanowiły monopole skarbowe, największą część wydatków pochłaniały wojsko i administracja, poza budżetem państw. pozostawały budżety samorządu terytorialnego i ubezpieczenia. Rok 1947 przyniósł początek rozszerzania zakresu budżetu.
Na pocz. planu 6-letniego wiosną 1950 przeprowadzono reformę adm., znosząc samorząd teryt. i wprowadzając jednolity system adm. państw., oparty na radach narodowych. Następstwem tego była reforma budżetowa (1 I 51), wskutek której: do budżetu państwa włączono dotychcz. budż. sam. i ubezp, nastąpił podział na budżet centralny i budżety terenowe. W stosunkach między państwem a p-stwami reforma oznaczała całkowite odejście od rach. ekon., odtąd liczyło się tylko wykonanie planu. Z budżetu finansowano inwestycje, wyrównywano ewentualne straty p-stw oraz zapewniano środki obrotowe. Zlikwidowano rozpowszechniony w II RP i w pierwszych latach powojennych system funduszy celowych. W tym czasie (30III1950) przekształcono Ministerstwo Skarbu w Ministerstwo Finansów. Niezwykle szeroki zakres zadań budżetu powodował jego wielka szczegółowość, co utudniało kontrolę finansów państwa przez Sejm. Na mocy dekretu o uchwalaniu i wykonaniu budżetu z 1952 rzeczywista władza w tym zakresie została scedowana na rząd.
3. Bankowość
Zmiany, jakich dokonano w latach 1950-56 w bankowości, były następstwem wprow. nowego systemu bank., opartego na wzorach radz. 25 X 1948. W 1950 r zlikwidowano Bank Rzemiosła i Handlu, którego kompetencje przejął NBP. Ponieważ Bank Handlowy SA w W-wie cieszył się sporym prestiżem zagranicą, w marcu 1951r zrezygnowano z utworzenia Banku Handlu Zagr., decydując się na pozostawienie BH SA. W I52, wobec likwidacji samorządu teryt., zlikwidowano Bank Komunalny. W latach 1952-53 NBP przejął znaczną część kompetencji Banku Rolnego.
W I fazie realizacji planu 6-letniego nastąpiła koncentracja działalności kredytowej w NBP, co doprowadziło do wzmocnienia pozycji NBP wobec pozostałych Banków. Równocześnie jednak NBP został podporządkowany MF. Wprowadzono zasadę finansowania inwestycji z budżetu. W tej sytuacji banki udzielały wyłącznie kredytu obrotowego. W latach 1949-50 obowiązywała zasada automatyzmu kredytowego, demoralizująca kredytobiorców. W nastepnych latach wycofano się z niej, dopiero jednak w 1955r. przywrócono możliwość finansowania inwestycji z kredytu bankowego. W dziedzinie kredytowania konsumpcji warto odnotować uruchomienie w 1953r sprzedaży ratalnej.
Po likwidacji Komunalnych Kas Oszczędności dominującą pozycję w akcji gromadzenia oszczędności zdobyła PKO. Do 1954 r przeważały przymusowe formy oszczędzania. Do pożyczek wewn. można jeszcze zaliczyć obowiązkowy Społeczny Fundusz Oszczędzania (1948-54), a także zwycaj wypłacania pracownikom nagród i premii na książeczki PKO w latach 1950-52. Działające na wsi w latach 40-tych Spółdzielnie Oszczędnościowo-Pożyczkowe przekształcono w 1948 roku w Gminne Kasy Spółdzielcze, które w I52 stały się faktycznymi agendami PKO. W zakładach pracy uzupełnieiem aparatu bankowego były, utworzone w 1949 r. z inicjatywy Centralnej Rady Związków Zawodowych, Pracownicze Kasy Zapomogowo - Pożyczkowe.
c) Rolnictwo w latach Planu 6-letniego
Zakończeie odbudowy rolnictwo zbiegało się w czasie z podjęciem przez państwo polityki forsownej industrializacji. Zgodnie z założeniami, rolnictwo było jednym z głównych źródeł akumulacji środków przeznaczonych na uprzemysłowienie kraju. Już pod koniec 1948 r. w polityce rolnej przyjęto „kurs na kolektywizację”, co zasadniczo zmieniło warunki rozwoju gospodarstw, zwłaszcza indywidualnych. Mimo oficjalnie głoszonej zasady dobrowolności zrzeszania się rolników, w praktyce stosowano różne środki przymusu ekonomicznego oraz administracyjnego. W latach 1951-52 wprowadzono progresywny system dostaw obowiązkowych, które obok progresywnych podatków obciążających chłopów, były ważnymi czynnikami akumulacji środków na uprzemysłowienie, a także miały stymulować rozwój spółdzielczości produkcyjnej. Poza tym dostawy obowiązkowe i podatki wymierzono przeciwko bogatszemu chłopstwu („kułakom”), jako najbardziej opornym wobec kolektywizacji. (wyd. w Drawsku w 1951r).
Za produkty z tytułu dostaw obow. płacono niskie ceny, nie pokrywające kosztów produkcji, nie pozostające także w żadnej relacji do stosunkowo wysokich cen środków produkcji. Wobec braku inwestycji i postepującej dekapitalizacji majątku trwałego, zahamowany został rozwój rolnictwa indywidualnego, a w latach 1951-53 wystąpił nawet spadek jego produkcji, czego nie były zdolne wyrównać gospodarstwa państwowe i spółdzielcze, cierpiące na brak fachowców, niedostatek środków produkcji (mimo uprzywilejowania w ich rozdziale), zły system zarządzania itp. Mimo wydatnej pomocy ze strony państwa gosp. uspołecznione przynosiły straty.
Sektor chłopski i jego wytwórczość decydował nadal o globalnej produkcjirolnej, a także rozwoju lub stagnacji c. rolnictwa:
Rok 1955 |
Użytki rolne |
Produkcja rolna |
Gosp. ind. |
77, 3 % |
80, 7 % |
Gosp. państw |
13, 5% |
11, 1% |
Gosp. spół. |
9, 2% |
8, 2% |
Kolektywizacja, wskutek oporu chłopskiego, nie osiągnęła większych rezultatów (w kulminacyjnym punkcie IX56 było 10510 spółdzielni.
W 1951 r globalna produkcja rolna spadła do poziomu 92, 8% w stosunku do roku poprzedniego i dopiero w 54r wróciła do stanu z 1950. Wobec szybkiego wzrostu ludności, wskaźnik produkcji rolnej na 1 mieszkca poziom ten odzyskał dopiero w 1956r.
W marcu 1954 na II Zjeździe PZPR zdecydowano się na zmiany w polityce rolnej: zwiększenie nakładów na rolnictwo i gałęzie przemysłu produkującego na jego potrzeby. Dzięki temu: poprawiło się trochę zaopatrzenie rolnictwa w środki produkcji, wzrosły inwestycje, zelżał nacisk na kolektywizację. Dla ułatwienia rozwoju spółdzielczego państwo rozbudowało sieć POM-ów (mechanizacja robót polnych).
d) Przemysł w latach Planu 6-letniego
Industrializacja odgrywała duże znaczenie w koncepcjach planu 6-letniego. Cały system nastawiony był na realizację opcji industrializacyjnej: wysoką stope akumulacji, nowe inwestycje, zwłaszcza w przemysle ciężkim (industrializacja narzucona).
Dokonano zmian w systemie planowania i zarządzania gospodarką, co doprowadziło do ustanowienia scentralizowanej, nakazowo- rozdzielczej formy makroregulacji gospodarczej, cechującej się rozbudowaną wieloszczeblowością i hierarchizacją struktury organizacyjnej oraz wysokim stopniem szczegółowości i dyrektywności stosowanych norm.
Głównym narzędziem kierowania gospodarką był dyrektywny plan obejmujący całe terytorium Polski oraz wszystkie działy i gałęzie gospodarki. Wszelkie decyzje były podejmowane na szczeblu centralnym i przekazywane niższym szczeblom za pomocą dyrektyw. Niższe szczeble przekazywały zaś szczeblom wyższym informacje o stopniu realizacji zadań. Przedsiębiorstwa, jako ogniwa podstawowe, realizowały głównie funkcje wykonawcze. Integralną częścią systemu zarządzania była ścisła i drobiazgowa kontrola realizacji dyrektyw oraz sankcje związane z brakiem ich wykonania. Podstawowym miernikiem oceny działalności przedsiębiorstw była produkcja globalna. System ten miał wiele wad. Do najważniejszych należała sztywność, wyrażająca się w długim przebiegu decyzji i informacji, rozrost administracji oraz brak makroekonomicznej efektywności w zakresie wykorzystania surowców, jakości produkcji itd. Co więcej, model industrializacji w Polsce oparty był na przestarzałej technice i technologii radzieckiej (z lat 30-tych), a świat zachodni wchodził w tym czasie w okres rewolucji naukowo-technicznej.
Program rozwoju gospodarczego był ambitny, lecz wobec szczupłych środków materialnych, niewystarczającej liczby wykwalifikowanych kadr nie mógł zostać zrealizowany. W latach 50-tych obowiązywała zasada równomiernego rozwoju przemysłu. Budowano więc zakłady przemysłowe w regionach nie posiadających żadnej tradycji pracy w przemyśle, nie licząc się z kosztami (bez uwzględnienia rachunku ekon. ). O lokalizacji przedsiębiorstwa decydowały wzgłędy społeczne, często też przesłanki ideologiczne (huty w Krakowie, Częstochowie, Warszawie). Wszystko to doprowadziło do zaostrzenia dysproporcji w rozwoju pomiędzy poszczególnymi regionami (zacofanie w NE Polsce)
Uprzemysłowienie kraju było głównie finansowane przez dochody budżetu (dochody z przedsiębiorstw państwowych, spółdzielczych, prywatnych), pożyczki wewnętrzne, utrzymywanie niskiego poziomu płac. Dużą rolę w finansowaniu odgrywało też rolnictwo (podatki, dostawy obowiązkowe).
Nastawienie na rozwój przemysłu ciężkiego, środków produkcji, z natury kapitałochłonnego, oraz rozszerzanie procesu inwestycyjnego przez dążenie do nowoczesnej realizacji zbyt dużej ilości obiektów powodowały zakłócenia w zaopatrzeniu surowcowym, materiałowym, energetycznym, w możliwościach przerobowych przesdsiębiorstw budowlano- montażowych. Doprowadziło to do wydłużenia cykli realizacyjnych i obnizyło efektywność inwestowania. Niejednokrotnie występowały przerwy w dostawie maszyn, węgla, energii elektrycznej.
Kolejnym błędem było forsowanie rozwoju tych gałęzi, dla których w Polce brakowało surowców poch. kraj., np. hutnictwo żelaza, wysoko materiałochłonne branże p. maszynowego i metalowego. Ograniczono natomiast lub zaniedbywano rozwój tych gałęzi, które już osiągnęły w Polsce zadowalające efekty oraz dobre miejsce w międzynarodowym podziale pracy, np. przemysł spożywczy i włókienniczy. Niedostatecznie rozwijano też przemysł chemiczny i maszynowy (bogata baza surowcowa).
W porównaniu z krajami rozwiniętymi zużywano dwu-, trzykrotnie więcej energii, surowców, materiałów na wytworzenie jednostki produktu lub dochodu nar. Produkcja w przemyśle wzrastała, jednak nie w wyniku wzrostu wydajności a zatrudnienia.
Nowe ośrodki przemysłowe: Bydgoszcz, Lublin,
Zakłady: Płock, na Podhalu, chemiczne w Oświęcimiu
e) Położenie ludności w latach Planu 6-letniego
Ludność dotkliwie odczuła zmiany w polit. gosp. i społ., jakie zaszły wraz z wejściem w życie sześcioletniego Planu Rozwoju Gospodarczego i Budowy Podstaw Socjalizmu. Ludzie musieli się bowiem podporządkować odgórnie narzuconym koncepcjom polit. gosp (kolektywizacja rolnictwa, uspółdzielnienie rzemiosła, niekorzystne dla pracowników zmiany przepisów prawa itd. ), co oznaczało obniżenie osiągniętego poziomu życia, groziło zmianami własnościowymi i pozbawieniem posiadanego gosp. rolnego lub warsztatu rzemieślniczego.
Jednym z głównych haseł planu 6-letniego była industrializacja. W tym celu dążono do zmobilizowania siły roboczej, likwidacji bezrobocia i przeludnienia agrarnego wsi. W 1950 r. wydano ustawę o mozliwości nakazu pozostania w istniejącym stosunku pracy. przystąpiono również do aktywizacji zawodowej kobiet. Ponadto konstytucja z 1952r stwierdzała, że praca jest prawem, obowiązkiem i sprawą honoru każdego obywatela. Kontynuując poczynania podjęte w końcu lat 40-tych, zmierzające do planowego rozmieszczenia pracowników kwalifikowanych, szczególnie deficytowych specjalności (pracowników służby zdrowia i lekarzy weterynarii), w 1950r wydano ustawę o planowym zatrudnieniu absolwentów szkół średnich i zawodowych. Rosła więc liczba zatrudnionych, głównie dzięki przepływowi ludności wiejskiej do miast.
W pierwszych latach planu 6-letniego władze, pod naciskiem ZSRR, musiały ograniczyć nakłady na gałęzie gospodarki służące zaspokajaniu potrzeb ludności (rozbudowa potencjału militarnego w w związku z konfliktem w Korei). Zwiększył się udział akumulacji w dochodzie nar., co powodowało ograniczenie dochodów realnych ludności i zmniejszenie nakładów na real. polit. społ. państwa. Narastało niezadowolenie ludn., odpowiedzią na co było nasilenie systemu represyjnego. Dodatkowo kolektywizacja rolnictwa zniechęcała chłopów do dokonywania jakichkolwiek inwestycji produkcyjnych. Ograniczenie od 1950 r ich rozmiarów, również przez państwo, w efekcie spowodowało zmniejszenie wielkości produkcji roln., przy równoczesnym wzroście zapotrzebowania ludności na żywność i przemysłu na surowce rolnicze.
Wkrótce nasiliły się objawy inflacyjne, gdyż rosnącemu strumieniowi pieniędzy nie można było przeciwstawić odpow. oferty rynkowej. Wystapiły braki towarowe, które spowodowały powrót do zaopatrzenia kartkowego i wzrost cen. (Ceny rosły szybciej niz płace nominalne, co prowadziło do spadku płac realnych i spadku spożycia).
W okresie planu 6-letniego polityka płac nastawiona była na wykonanie i przekraczanie zadań produkcujnych (bodźce w formie: nagród, premii nawet do 50% ogólnego zarobku pracownika). Ogółem wskaźnik wysokości płac realnych wyniósł 4% w latach 50-55.
Na podstawie konstytucji z 1952 ubezpieczenia społ. robotników i prac. umysłowych na wypadek choroby, starości, niezdolności do pracy stały się podst. prawami obyw.
W takiej sytuacji władze zmuszone były do dokonania „manewru gospodarczego”. Na II Zjeździe PZPR w marcu 1954r wprowadzono wiele zmian. Punktem wyjścia było uznanie konieczności obniżenia udziału akumulacji w doch. narodowym, co stwarzało warunki do rozwoju konsumpcji zbiorowej i zwiększenia realnych dochodów ludności. Zmiany przewidziane w założeniach tzw. przegrupowania sił i środków przyniosły odczuwalne rezultaty. W latach 1954-55 wzrosły płace realne, zwiększono nakłady na rolnictwo, przemysły konsumpcyjne itd. Dokonano tez pewnych korekt polit. społ. w kierunku poprawy położenia ludności, a więc wzrostu nakładów na oświatę, ochronę zdrowia, kulturę. Zmiany te nie były dostateczne w odczuciu społ.
W VI 1956 w Poznaniu doszło do wybuchu niezadowol. społ. Zostało ono bezpośrednio spowodowane stosunkowo niewielkim zaniedbywaniem władz, dotyczącymi obliczania należnych wynagrodzeń jednej z grup pracowniczych w Zakładach Cegielskiego. Nieumiejętność władz do pokojowego rozwiązania konfliktu doprowadziła do wybuchu strajku i wyjścia robotników na ulice. Konflikt ten bardzo szybko nabrał charakteru polit., doszło do uzycia broni palnej, padli zabici i ranni.
f) Stosunki gospodarcze z zagranicą w latach Planu 6-letniego
Zmiany w funkcjonowaiu gospodarki, jakie przyniósł schyłek lat 40-tych, wywarły duży wpływ na handel zagraniczny. Plan 6-letni forsował rozwój bazy surowcoweji przemysłu cięzkiego, które miały w max. stopniu uniezależnić kraj od dostaw zagranicznych. Nakłady na rozbudowę p. lekkiego i rolnictwa, reprezentujących spory potencjał eksportowy, były niewielkie, co powodowało, że ewentualne nadwyżki eksportowe łatwo wchłaniał rosnący wraz z rozbudową przemysłu rynek wewn. Wzorcem rozwojowym dla Polski stał się ZSRR z lat międzywojennych, powiększający swój potencjał na podstawie własnych środków ekonomicznych. Taka strategia prowadziła do zmniejszenia znaczenia handlu zagr. w rozwoju gosp. kraju, który nabierał cech autarkicznych. (dążenie do samowystarczalności gosp. państwa)
Przemiany te pogłębiła zimna wojna między Wschodem a Zachodem oraz dążenie ZSRR do ograniczenia wzajemnych kontaktów pomiędzy krajami bloku wsch., w których struktury gosp. zaczęły wykazywać pararelność.
O sile tendencji autarkicznych świadczy przyjęcie w planie 6-letnim zadania wzrostu doch. narodowego o 112%, natomiast importu tylko o 35%, a eksportu o 45%. Faktycznie import powiększył się jednak o 58, 6%, czyli znacznie bardziej, niż zakładano, a eksport o 28, 9%, czyli znacznie mniej. Natomiast dochód nar. zwiększył się o 74%. Gosp polska nabrała cech autarkicznych w mniejszej skali, niż zaplanowano.
Zmiany struktury rzeczowej obrotów:
|
1949 |
1953 |
Maszyny i urządzenia |
|
|
Eksport |
2, 4% |
12, 3% |
Import |
24, 4% |
40, 6% |
Surowce przemysłowe |
|
|
Eksport |
10% |
10% |
Import |
61, 4% |
50% |
P. rolno-spożywcze |
|
|
Eksport |
20% |
10% |
Import |
11, 4% |
6, 7% |
Zanikła wymiana handlowa z USA, w 1945r eksport amerykański do Polski wyniósł 45 mln dol., w 1950 r 9 mln, a w 1952 był już stat. niezauważalny. Był to rezulatat stanowisk polit. obu stron: izolowania się od Zachodu i niechęci do wzmacniania gosp. komunist. W 1951 USA zawiesiły w stos. do Polski, podobnie jaki i w stos do innych krajów realnego socj., klauzulę najwyższego uprzywilejowania (przyczyniło się do tego m. in. nieuczestniczenie krajów Europy Wsch. w planie Marshalla).
Ustanowiony bezpośrednio po wojnie monopol państwa na prowadz. handlu zagr. został zapisany w konst. z 1952r. W 1949r utworzono MHZ z zadaniem opracowywania wytycznych, na podst. szczegółowych wytycznych PKPG, planów obrotów handlowych. W okresie stalinowskim ukształtował się ostatecznie system p-stw (central) posiadających wyłączność na prow. handlu zagr.
Złoty dewizowy powstały w 1950 pozostający w stałej, ustalanej na wiele lat relacji do dolara i rubla, nie był wykorzystywany do bezpośrednich operacji finansowych; posługiwano się nim jedynie w planowaniu i statystyce obrotów towarowych i płatniczych.
W dziedzinie wymiany myśli technolog. I poł. lat 50-tych charakteryzował jednostronny dopływ rozw. radzieckich, co stało się najbardziej widoczne w p. hutn, zbrojeniowym, samochodowym (Nowa Huta, Skawinie, FSO w Warszawie). Niestety, technologie radzieckie były dość często nienowoczesne.
Na pocz. lat 50-tych znacznie ograniczono publikowanie informacji stat. o gospodarce, zwłaszcza o handlu zagr. W latach 1951-54 zaprzestano wydawania roczników stat.
W tym okresie Polska przystąpiła także do RWPG.
82. Charakterystyka quasi cyklu gospodarczego 1956-1970.
a)zmiana polityki gospodarczej w 1954 roku
b)rok 1956 w gospodarce polskiej
c)centralne planowanie gospodarcze w Polsce po 1956r (porównanie działaności CUP, Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego i Komisji Planowania przy Radzie Ministrów)
d)próby reform gospodarczych w latach 1956-58
e)rolnictwo w latach 1956-1970
f)przemysł w latach 1956-1970
g)koncepcja intensywnego i selektywnego wzrostu gospodarki polskiej u schyłku lat 60-tych
h)gospodarcze tło wydarzeń grudniowych
Realizacja polityki forsownej industrializacji w okresie planu 6-letniego pociągała za sobą ogromne koszty społeczne, których ludność nie chciała dłużej ponosić. W gospodarce występowały olbrzymie napięcia, wynikające z dużych dysproporcji rozwoju poszczególnych działów. W tych warunkach po wydarzeniach tzw. “Polskiego Października” (Poznań, czerwiec 1956r. ) pierwszym sekretarzem KC PZPR został W. Gomułka i wraz z grupą skupioną wokół siebie wywierał decydujący wpływ na politykę partii.
Reformy wówczas zapowiedziane (nad którymi intensywnie pracowała, powołani w miejsce PKPG, Komisja Planowania przy Radzie Ministrów) mogły dać szansę przezwyciężenia negatywnych zjawisk gospodarczych i społecznych. Niestety były zbyt ograniczone i krótkotrwałe. Wydaje się, że sam Gomułka dążył jedynie do wyrównania poziomu rozwoju w zaniedbanych dotąd gałęziach gospodarki (przemysł produkujący na potrzeby konsumpcyjne, rolnictwo, budownictwo mieszkaniowe, gospodarka komunalna), a nie do zasadniczej zmiany strategii gospodarczej. Za jego rządów powtórzyły się błędy okresu poprzedniego i schemat 3 faz - trzech rodzajów polityki gospodarczej: prokonsumpcyjnej, forsownego uprzemysłowienia i tzw. manewru gospodarczego (którym towarzyszyły pewne modyfikacje polityki wewnętrznej).
Był to okres realizacji trzech planów 5-letnich 1956-1960, 1961-65, 1966-70.
Początkowo starano się pozyskać społeczeństwo. Po krytycznej ocenie planu 6-letniego nastawiono się na szybką i odczuwalną poprawę warunków życia ludności. Na czoło wysuwano zadania polityki społecznej państwa. Zmniejszono udział akumulacji w dochodzie narodowym do ok. 20%. W tym okresie następowało zamrażanie (wstrzymywanie) wcześniej rozpoczętych inwestycji, co powodowało straty, gdyż wielkie nakłady finansowe i materiałowe nie przynosiły żadnych efektów produkcyjnych. Inwestowano głównie w rolnictwo i budownictwo mieszkaniowe (ale również przemysły konsumpcyjne i rozwój infrastruktury komunalnej, oświatowej, opieki zdrowotnej). Przestawiono zakłady zbrojeniowe na wytwórczość konsumpcyjną, choć w niedostatecznym stopniu. Faworyzowane po 1950r. przemysł zbrojeniowy i ciężki wytworzyły już silne grupy nacisku utrudniające uszczuplanie ich pozycji. Mała reforma handlu wewnętrznego spowodowała rozwój sektora prywatnego w usługach, handlu i rzemiośle. Liczba zakładów przemysłowych podwoiła się, a rzemieślniczych wzrosła o przeszło 40% (zwłaszcza w branży spożywczej i budowlanej), szybko rozwinęła się sieć handlu prywatnego, poprawił się poziom placówek spółdzielni spożywców. Nowa polityka rolna umożliwiła rozwiązanie się większości spółdzielni produkcyjnych. Zapewniając perspektywy rozwoju prywatnemu rolnictwu, wpłynęła na wzrost produkcji rolnej. Efekty gospodarcze były więc pomyślne. Poprawa warunków ludności pozwoliła na stopniową demokratyzację systemu politycznego.
Sytuacja w handlu zagranicznym:
Uregulowano stosunki gospodarcze ze Związkiem Radzieckim. We wrześniu 1956r. zawarto porozumienie moskiewskie wprowadzające korzystniejsze warunki spłaty kredytów zaciągniętych przez Polskę w okresie wcześniejszym. ZSSR uznał roszczenia naszego kraju z tytułu zaniżonych cen na eksportowany węgiel oraz tranzyt przez nasze terytorium i zmniejszył zadłużenie Polski. Zgodził się na kredytowe dostawy zboża i innych potrzebnych Polsce towarów. Kredytów udzieliły też Stany Zjednoczone Ameryki.
Import pokrywał doraźnie deficyt artykułów konsumpcyjnych i produkcyjnych. Ze względu na sytuację gospodarczą kraju spadł eksport węgla i artykułów żywnościowych co znacznie pogorszyło bilans płatniczy i spowodowało wzrost zadłużenia zagranicznego. Wzrost cen węgla (wywołany kryzysem paliwowym w Europie Zachodniej po zamknięciu Kanału Sueskiego) tylko nieznacznie łagodził sytuację. Dlatego zaczęto popierać produkcję antyimportową i eksportową. Po 1958r. uległy pogorszeniu terms of trade (relacja cen w eksporcie do cen w imporcie) dla polskiego handlu zagranicznego. Na początku lat 60-tych po raz pierwszy wywóz wyrobów przemysłowych przewyższył wywóz produktów nieprzetworzonych. Jednak eksport wyrobów przemysłowych wzrósł przede wszystkim do państw RWPG, a ZSRR pozostał głównym partnerem handlowym Polski. Sytuacji nie zmieniło przyłączenie Polski do GATT (Układu Ogólnego w Sprawie Ceł i Handlu) i bezpośrednio po tym przywrócenie przez USA Polsce klauzuli najwyższego uprzywilejowania. Niska jakość wyrobów hamowała dynamikę eksportu, a rola handlu zagranicznego w polskiej gospodarce była bardzo ważna; zależeliśmy od partnerów zagranicznych w dziedzinie myśli technicznej i licencji oraz dostaw surowców i urządzeń dla przemysłu. Nasze zadłużenie zbliżało się do granicy bezpieczeństwa.
Politykę prokonsumpcyjną realizowano w ciągu 2 pierwszych lat rządów ekipy W. Gomułki. Wkrótce zaczęto ją zmieniać i w 1959r. ponownie rozpoczęto fazę forsownej industrializacji.
Polityka gospodarcza dwóch ostatnich lat planu 5-letniego 1956-60 miała doprowadzić do szybkiego zwiększenia produkcji przemysłowej z preferencją dla środków produkcji. Znów zwiększanie inwestycji przemysłowych następowało kosztem nakładów na inne działy gospodarki i różne cele społeczne jak np. wzrost płac realnych i świadczeń społecznych. Wynikało to z przekonania władz, że tylko w ten sposób można odrobić zacofanie w stosunku do krajów rozwiniętych i zapobiec bezrobociu w związku z wchodzeniem w wiek produkcyjny licznych roczników powojennych. Być może pewien wpływ miała też sytuacja międzynarodowa. Zadania planu 5-letniego uchwalonego przez sejm w lipcu 1957r. były rozproszone. Znalazły w nim wyraz wcześniejsze dążenia - formalnie miał on służyć podniesieniu stopy życiowej ludności i likwidacji narosłych dysproporcji gospodarczych, jak i późniejsze, bo przyjęto w nim jednak przewagę dynamiki wytwórczości grupy "A" przemysłu nad grupą "B". Przemysł nadal napotykał na bariery charakterystyczne dla okresu planu 6-letniego: produkcję ograniczał niedostatek paliw i surowców, niewystarczające dostawy kooperacyjne z innych zakładów.
Kolejny plan 5-letni na lata 1961-65 stanowił kontynuację polityki lat 1959-60 przy czym następował wzrost nacisku na przyśpieszenie w produkcji przemysłowej grupy “A”. Ten plan w odróżnieniu od poprzednich zakładał rozwój produkcji poprzez:
zwiększenie wydajności pracy
lepsze wykorzystanie środków produkcji.
Planowano wzrost produkcji przemysłowej, ale i poprawę wskaźników jakościowych. Stare formy zarządzania i brak motywacji ekonomicznej do realizacji nowych celów gospodarczych poważnie utrudniały intensyfikację gospodarki. Znacznie szybciej, niż zakładano, rosło zatrudnienie w związku ze znacznie niższą, od zaplanowanej, wydajnością pracy. Powstały trudności w realizacji inwestycji, droższych niż przewidywały kosztorysy. Stąd ograniczenia dotykające tradycyjnie działu produkcji środków konsumpcji, budownictwa mieszkaniowego i gałęzi nieprodukcyjnych, przyczyniając się w ten sposób do pogorszenia efektów ekonomicznych (brakowało bazy towarzyszącej przemysłowi jak transport itp. ). Rosnące dochody nominalne ludności nie znajdowały pokrycia w towarach i usługach w coraz bardziej dotkliwy sposób. Była to forma inflacji ukrytej. Próbowano ograniczyć prywatne rolnictwo. Do uspółdzielczania dążono przez rozwijanie różnych form wspólnego gospodarowania (kółek rolniczych itp. ).
W 1963r., by poprawić sytuację gospodarczą wstrzymano inwestycje nieprodukcyjne, koncentrując się jeszcze bardziej na produkcyjnych w przemyśle. W rezultacie przekroczono planowe zadania w dziedzinie produkcji przemysłowej, głównie grupy "A", nie wykonano zaś zadań w dziedzinie wzrostu dochodu narodowego, rolnictwa i płac realnych.
Spadek tempa poprawy warunków bytowych ludności i brak środków na realizację wielu ważnych zadań polityki społecznej wywołały niezadowolenie społeczeństwa.
Jednak manewr gospodarczy podjęty w latach 1968-70 miał na celu jeszcze silniejsze obniżenie poziomu życia w celu realizacji zadań rzeczowych planu. Służyły temu dwie koncepcje: tzw. koncepcja bodźców zainteresowania materialnego pracowników, której zasady były tak niezrozumiałe i zniechęcające, że przyczyniły się raczej do spadku wydajności pracy, i koncepcja selektywnego wzrostu zakładająca koncentrację nakładów w kilku dziedzinach, która przyczyniła się do pogłębienia dysproporcji w stopniu rozwoju różnych działów, gdzie niedorozwój jednych powodował niepełne wykorzystanie zdolności produkcyjnych drugich.
Trzeci plan 5-letni na lata 1961-70 podtrzymywał znaczną przewagę sfery produkcyjnej nad nieprodukcyjną. Okres jego realizacji charakteryzował wysoki przyrost akumulacji, rosnąca kapitałochłonność produkcji. Bardziej niż w okresach poprzednich faworyzowano sferę produkcyjną, na którą przypadło aż 76 % nakładów kapitałowych. Wysiłek inwestycyjny i rosnące zatrudnienie wskazywały na kontynuowanie ekstensywnego modelu wzrostu.
Manewr nie dał oczekiwanych wyników. Nastąpiło zwolnienie tempa wzrostu dochodu narodowego i produkcji rolnej, stagnacja stopy życiowej i w związku z tym duży wzrost napięcia społecznego.
W grudniu 1970r. wprowadzono znaczną podwyżkę cen podstawowych artykułów spożywczych. W szeregu zakładów przemysłowych, głównie na Wybrzeżu, wybuchły strajki. W. Gomułka zrezygnował ze stanowiska I sekretarza, a jego miejsce zajął Edward Gierek.
83. Charakterystyka quasi cyklu gospodarczego 1970-1980
a) Koncepcje gospodarcze ekipy Gierka i ich realizacja
Po kryzysie politycznym kończącym rządy Gomułki do władzy doszedł E. Gierek. Cofnął on podwyżki cen żywności, które stały się bezpośrednią przyczyną manifestacji. Swoje rządy zaczynał on w sposób podobny do poprzednika - od pozyskiwania społeczeństwa. Było to już jednak znacznie trudniejsze - ludzie, nauczeni doświadczeniem, obdarzyli go mniejszym zaufaniem, nadto skazany był na powtarzanie haseł już wykorzystywanych przez poprzednika. Gierek, skrytykowawszy politykę gospodarczą i społeczną lat 1956-70, zapowiedział podjęcie nowej. Znów rozpoczynała się faza prokonsumpcyjna.
Gwarantowano stały i odczuwalny wzrost stopy życiowej. Planowano przesunięcie części nakładów inwestycyjnych z działu “A” na rolnictwo i przemysły konsumpcyjne (dział “B”). Przy tym miało być utrzymywane bardzo wysokie tempo wzrostu gospodarczego. Przy założeniu, że wydatki na oba cele pochodzić mają z jednego źródła - dochodu narodowego, realizacja tego celu była niemożliwa, bez popadania w długi.
Realizacja strategii "dynamicznego rozwoju" (czyli rozwoju gospodarczego przy równoczesnym szybkim wzroście poziomu życia) dokonywała się przede wszystkim dzięki zaciąganiu kredytów na inwestycje. Poprawa warunków bytu ludności stała się mozliwa dzięki częściowemu finansowaniu konsumpcji przez zaciąganie pożyczek zagranicznych. Oznaczało to wzrost konsumpcji bieżącej kosztem ograniczenia konsumpcji w przyszłości.
Dzięki częściowemu otwarciu na zachód odnotowano w handlu zagranicznym dużą dynamikę i spadek roli wymiany z państwami realnego socjalizmu.
Szybko wzrósł udział akumulacji w dochodzie narodowym (od 1971 r. przekraczał stale 30%), rosła równocześnie wielkość inwestycji. Wzrastały też płace realne. Udało się zrealizować program doraźnej poprawy warunków bytowych ludności. Pierwsze trzy lata okazały się bardzo pomyślne, także za sprawą dobrych warunków atmosferycznych, powodujących wysokie plony w rolnictwie i rezerw dewizowych jeszcze po poprzednim rządzie, umożliwiających import potrzebnych artykułów.
Stało się to zachętą do kontynuacji, a nawet podwyższenia zadań polityki gospodarczej. W czerwcu 1972 r. uchwalono plan na lata 1971-75. Podstawą strategii przyspieszenia gospodarczego miały być dodatkowe inwestycje, które realizowano dzięki kredytom i rosnącej akumulacji.
Od końca 1973 r., nieco łagodniej niż za Bieruta i Gomułki, rozpoczęto etap forsownej industrializacji. Podwyższono wiele wskaźników planu 5-letniego, w związku z czym wzrosła groźba załamania równowagi rynkowej. Rekordowo wysoką akumulację (36% w 1974 r. ) w coraz większym stopniu poświęcano na wzrost nakładów inwestycyjnych.
W 1976 r. ogłoszono zasadę „otwartości planu społeczno-gospodarczego”. Idea planu otwartego umożliwiała włączanie do uchwalonego planu 5-letniego nowych zadań, głównie w zakresie inwestycji i importu, na życzenie zainteresowanych resortów. Umożliwiało to niekontrolowane zwiększenie zadań gospodarczych, najczęściej bez odpowiedniego przygotowania. Służyło partykularnym interesom potężnych grup nacisku w aparacie partyjnym i przemyśle.
W pierwszej połowie lat 70-tych udało się osiągnąć znaczne przyśpieszenie rozwoju ekonomicznego kraju oraz poprawę warunków życia społeczeństwa, lecz utrzymanie osiągniętego (kosztem ograniczenia konsumpcji w przyszłości) poziomu okazało się zbyt trudne.
b) Zmiany w polityce gospodarczej z lat 1976-1980
Od 1974 r. począwszy, zaczęły się uzewnętrzniać trudności gospodarcze, wcześniej niezauważalne. Wystąpiły rosnące braki zaopatrzeniowe, w tym artykułów żywnościowych, malał eksport, szczególnie do krajów kapitalistycznych, malało tempo wzrostu wydajności pracy, nasiliły się kłopoty z transportem, wynikające z jego niedoinwestowania.
Zbyt szeroki front inwestycyjny przy niedostatecznym potencjale wykonawczym budownictwa rodził groźbę długookresowego zamrożenia środków. Nazbyt wysokim kosztom inwestycji towarzyszyły mniejsze od przewidywanych efekty. Typowo już, w świetle wcześniejszych etapów forsownej industrializacji, ograniczono dostawy artykułów przemysłowych i nakładów inwestycyjnych na rolnictwo. Ciągle jeszcze ograniczenia stopy życiowej nie dotyczyły mieszkańców miast. Trudności w zaopatrzeniu ludności przezwyciężano przy pomocy importu.
W 1976 roku (po pojawiających się zagrożeniach) władze polskie podjęły decyzję zezwalającą na działalność kapitału obcego. Po 1976 roku pojawiły się trudności w utrzymaniu tempa produkcji przemysłowej, która w coraz większym stopniu zależała od importu z Zachodu.
Wszystkie powyższe czynniki (oraz kłopoty ze spłatą zadłużenia) doprowadziły do zahamowania wzrostu gospodarczego. Nasilająca się inflacja skłoniła rząd do podniesienia cen niektórych artykułów spożywczych. Jednak fala zaburzeń w kilku miastach po jej zapowiedzeniu 24 czerwca 1976 r. skłoniła rząd do wycofania się. Potrzeba zmian była coraz bardziej widoczna. Ogromny deficyt bilansu handlowego był przyczyną rosnących trudności płatniczych, tymczasem problemy próbowano rozwiązywać coraz intensywniej zadłużając się za granicą.
W grudniu 1976 r. zdecydowano się dokonać kolejnego manewru gospodarczego. Zmniejszyć miał się udział akumulacji w dochodzie narodowym. Przy inwestowaniu planowano preferować rolnictwo, przemysł rolno-spożywczy, produkcję towarów na potrzeby konsumpcyjne, na eksport (deficyt bilansu handlowego), budownictwo mieszkaniowe i działy ograniczające inne swym niedorozwojem (jak górnictwo węglowe, energetyka, transport). Zamierzano zamrozić część inwestycji.
Skutecznie utrudniały to grupy nacisku związane z najpotężniejszymi działami przemysłu. Reszta planów również pozostała niezrealizowana (rozwój usług, rzemiosła, wytwórczość rolnictwa, zwiększenie dostaw towarów na rynek, zwiększenie produkcji eksportowej).
Od 1977 r. zmniejszył się import z zachodu z powodu kryzysu w krajach wysoko rozwiniętych i pogarszającej się kondycji płatniczej Polski, a wzrósł przywóz z krajów socjalistycznych.
W 1978 r. spadły płace realne, w 1979 r. po raz pierwszy od wojny zmalał dochód narodowy, spadła produkcja przemysłowa ograniczając dochody budżetu co pociągnęło za sobą ograniczenie świadczeń społecznych. Stale powtarzające się od planu sześcioletniego trudności, błędy władz budziły coraz większy sprzeciw społeczny.
Ogłoszona 1 lipca 1980 r. podwyżka cen mięsa stała się przyczyną strajków, których nie udało się opanować, mimo zaspakajania żądań ekonomicznych w Stoczni Gdańskiej powstał MKS (Międzyzakładowy Komitet Strajkowy) reprezentujący załogi Wybrzeża Gdańskiego, któremu udało się wynegocjować powstanie niezależnego od PZPR związku zawodowego Solidarność. Wkrótce Gierek utracił władzę, a nawet został wykluczony z Partii.
c) Ogółem
Niedorozwiniętym pozostawał sektor usług. Nadmiernie koncentrowano handel, co nieoczekiwanie przyczyniło się do zwiększenia roli spółdzielczości w rynku. Spowodowały to tzw. segmentacja rynku, w wyniku której Spółdzielnie Spożywców uzyskały wyłączność na handel artykułami spożywczymi, te natomiast przekazały swoje sklepy przemysłowe przedsiębiorstwom państwowym.
Wyczerpane zostały możliwości ekstensywnego wzrostu, a nie udało się, pomimo zasilania kapitałowego, zintensyfikować gospodarki. Wzrost gospodarczy charakteryzowała wysoka energo- i materiałochłonność, niska efektywność gospodarowania (wydajność pracy 3-krotnie niższa niż na zachodzie).
Wystąpiły zasadnicze różnice w dynamice wzrostu między pierwszym (wzrost dochodu narodowego o 9, 8%), a drugim pięcioleciem (1, 2 %).
Nastąpił drastyczny wzrost polskiego zadłużenia zagranicznego, konieczność spłaty którego (oraz odsetek) negatywnie wpłynęła na poziom życia ludności.
Nastąpił spadek produkcji rolnej oraz trudności w zaopatrzeniu rynku w produkty przemysłowe.
d) Rolnictwo w latach 70-tych
Polityka rolna miała na celu zaspokojenie potrzeb żywnościowych społeczeństwa. Została ona wsparta poważnymi kredytami zewnętrznymi. Miała ona orientację proprodukcyjną, przy założeniu traktowania wszystkich sektorów jednakowo.
W 1972r. zniesiono dostawy obowiązkowe i progresję podatkową. Chłopów objęto ustawodawstwem społecznym. Nastąpiła poprawa technicznego wyposażenia rolnictwa, co podniosło wydajność pracy. Dodatkowo atmosferę stabilności stwarzały większe możliwości otrzymania ulg inwestycyjnych i wzrost opłacalności produkcji.
Produkcja rolna w latach 1971-74 wzrastała w niespotykanym dotychczas tempie, średnio o 3, 8% rocznie. Jednak przyrosty produkcji były głównie wynikiem uruchomienia niewykorzystanych rezerw (gospodarstwa indywidualne). Sektor uspołeczniony zwiększył produkcję przede wszystkim dzięki inwestycjom.
Sytuacja w rolnictwie uległa zmianie w drugiej połowie dekady. Wyczerpane zostały rezerwy, aktywność produkcyjna rolników wygasała, ceny skupu przestały być dla rolników opłacalne, gdyż nie były odpowiednio korygowane. Nastąpił deficyt produktów rolnych na rynku. W społeczeństwie wzrosła konsumpcja produktów zwierzęcych (duży import).
Rosnące zadłużenie zagraniczne kraju spowodowało ograniczenie tego importu. W 1975 roku podjęto próbe zahamowania spożycia mięsa przez podwyżkę cen. Napotkało to na ostry opór społeczny i dlatego ponownie zwiększono import.
Do zahamowania tempa wzrostu produkcji rolnej, a nastepnie jej załamania, przyczyniły się: niedoinwestowanie, spadek opłacalności produkcji, brak motywacji do poprawy efektywności gospodarowania, niekorzystne warunki atmosferyczne. Rok 1980 był rokiem klęski w rolnictwie.
e) Przemysł w latach 70-tych
W latach 70-tych wzrosła produkcja przemysłowa i rola przemysłu, który w 1971 r. po raz pierwszy w dziejach gospodarczych Polski przekroczył 50%-wy udział w dochodzie narodowym. Nadal jednak zatrudnienie w rolnictwie było zbyt duże, charakterystyczne dla krajów o niskim zaawansowaniu przemysłowym.
Próba reformy zarządzania ograniczyła się do likwidacji znacznej części państwowego przemysłu terenowego na rzecz powołanych w 1974 roku do życia Wielkich Organizacji Gospodarczych, tworzonych na bazie dotychczasowych zjednoczeń i kombinatów. Koncepcja dużej koncentracji przemysłu w nielicznych jednostkach organizacyjnych sprawiła, że drobne zakłady przemysłowe przeszły spod zarządu terenowych rad narodowych w gestię WOG-ów. W ich ramach zniesiono limitowanie funduszu płac, a jego wzrost uzależniono od wielkości produkcji dodanej oraz zysku.
Do 1975 roku system WOG-owski objął 125 organizacji gospodarczych. Odgrywał on istotna rolę w gospodarce narodowej. Mimo początkowo zachęcających wyników, WOG-i nie przyczyniały się do wzrostu wydajności pracy. WOG-i wykorzystywały swoją szczególną pozycję do maksymalizacji korzyści, ze szkodą dla całej gospodarki narodowej.
f) Rola kredytów zagranicznych w koncepcjach i polityce gospodarczej Gierka
Sprzyjająca sytuacja międzynarodowa ułatwiała uzyskiwanie kredytów w krajach kapitalistycznych. Gdy bowiem kraje eksportujące ropę naftową zrzeszone w OPEC podwyższyły znacznie jej ceny, swoje podwyżki dewizowe lokowały w bankach krajów zachodnich. W państwach tych z kolei panował kryzys związany ze wzrostem cen ropy, w związku z czym brakowało tam kredytobiorców. Ponieważ kraje socjalistyczne miały opinię solidnych dłużników, chętnie im tych kredytów udzielano. Niestety, zabrakło realnych planów ich spłacania.
Kredyty zaciągnięte na Zachodzie często wykorzystywano w sposób nieracjonalny. Zakupione licencjem. in. na przemysł ciągnikowy z Wielkiej Brytanii, na produkcję kabli telefonicznych z Francji, na produkcję FIATa 126p, nie przyczyniły się w zakłądanym stopniu do wzrostu zyskowności przedsiębiorstw. Import surowców i licznych elementów, których produkcja polska nie zdołała opanować, niezbędnych dla produkcji opartej o licencje zachodnie powodował dodatkowo nadmierne uzależnienie się przemysłu od zagranicy.
Gierkowska polityka finansowania oparta była w znacznym stopniu na zadłużaniu kraju u państw zachodnich. Wpływy państwa z eksportu i innych źródeł przestawały starczać na spłatę należności. Zaczęto więc zaciągać pożyczki na spłacanie wcześniej zaciągniętych długów (o wyższym oprocentowaniu), co tylko pogłębiało zadłużenie.
84. Charakterystyka quasi cyklu gospodarczego 1980-1989.
a) Gospodarcze koncepcje "Solidarności" w latach 1980-1981
b) Zasady reformy gospodarczej zapoczątkowanej w 1982r
c) Co oznaczało przejście do II etapu reformy w latach 80-tych?
d) Przemysł w latach 80-tych
e) Rolnictwo w latach 80-tych
f) Handel zagraniczny w latach 80-tych
g) Położenie ludnoości w latach 80-tych
h) Inflacja w latach 80-tych
Od początku 1980 r. w Polsce panował kryzys polityczny. W lutym 1981 r. ster rządów objął Jaruzelski, zachowując stanowisko ministra obrony narodowej. Napięcie polityczne utrzymywało się przez całe lata 80-te i z czasem (po ustaleniach “okrągłego stołu”) doprowadziło do załamania się systemu komunistycznego w Polsce w połowie 1989 r.
W latach 1980-81 pogłębił się kryzys gospodarczy, dochód narodowy poważnie się obniżył. Z powodów politycznych utrzymywano jednak konsumpcję na niezmienionym poziomie (w związku z czym gwałtownie spadł udział akumulacji w dochodzie narodowym do 9, 1% w 1981 r. ). Tym razem plan gospodarczy obejmujący II fazę, (w przypadku poprzedników - proindustrialną), był dużo mniej “ambitny” (chyba po prostu bliższy rzeczywistym możliwościom gospodarki), formalnie zapewniał ochronę spożycia, praktycznie jednak tradycyjnie ograniczano nakłady na konsumpcję w celu realizacji inwestycji w przemyśle ciężkim i zwiększano, powyżej zaplanowanego, udziału akumulacji w dochodzie narodowym. Jaruzelski, tak jak jego poprzednicy, nie realizował polityki gospodarczej, która w dłuższym okresie czasu miałaby charakter przynajmniej umiarkowanie prokonsumpcyjny.
Po 1985 r. zabrakło zupełnie koncepcji dalszego rozwoju i mimo rosnących napięć społecznych polityka gospodarcza nie ulegała zmianie. Ogólnie w latach 1980-89 udało się uzyskać nieznaczny przyrost dochodu narodowego 7, 6%, przy czym produkt narodowy do podziału zwiększył się zaledwie o 3, 4% (na skutek spłat zadłużenia).
Najważniejsze wydarzenia polityczne:
Solidarność zadeklarowała dążenie do wprowadzenia demokratycznej reformy zarządzania i nowego ładu społeczno-gospodarczego, który zawierałby więcej elementów rynkowych. Propozycje związku nie naruszały podstaw systemu “realnego socjalizmu”, nie zawierały idei powrotu do gospodarki kapitalistycznej i chyba tylko w 1981 r. mogły wydawać się radykalne.
-3 grudnia 1981 r. gen. Jaruzelski wprowadził stan wojenny. Sprzeciw w postaci strajków stopniowo przełamano (kopalnia “Wujek”). 8 października 1982 r. zdelegalizowano “Solidarność”.
-Rozpoczęcie przez Gorbaczowa (objął władzę w 1985 r. ) odgórnej przebudowy ustroju radzieckiego tzw. pieriestrojki.
-“Okrągły stół”, wybory w czerwcu 1989 r. i powstanie nowego, koalicyjnego rządu z Mazowieckim na czele.
Następowały zmiany na najwyższych stanowiskach w państwie: premierem po Jaroszewiczu został Babiuch, a później Pińkowski. Na pozycji I sekretarza Gierka zastąpił Kania (później Jaruzelski).
Po początkowym okresie lat 1980-81 Jaruzelski nie zdecydował się na ogłoszenie nowego planu przyśpieszenia rozwoju gospodarczego kraju (polityki forsownej industrializacji), ponieważ:
-kryzys ekonomiczny, jaki dotknął Polskę sprawił, iż nie można było liczyć na nowe kredyty z Zachodu.
- społeczeństwo obwiniało grupę polityków skupionych wokół Jaruzelskiego, która zdecydowała się na wproowadzenie stanu wojennego, za niewykorzystaną szansę zawarcia z Solidarnością trwałego kompromisu, co mogło doprowadzić do poważnych rozruchów społecznych.
Plan Społeczno-Gospodarczy na lata 1983-85, który Sejm przyjął 28 kwietnia 1983 r., zakładał wychodzenie z kryzysu przez kilka lat. Dochód narodowy miał rosnąć w tempie 3, 3 - 3, 8% rocznie i nie przewidywano, by osiągnął poziom sprzed kryzysu. Zapowiedziano przeznaczenie 30% środków inwestycyjnych na rolnictwo i przemysł rolno-spożywczy, ale nadal ważniejsze były inwestycje w przemyśle ciężkim (budowa 3 kopalni węgla kamiennego, 2 hut i elektrowni). Nie przewidywano też zniesienia kartkowego systemu zaopatrzenia, ani zwiększenia obowiązujących norm spożycia, czy poprawy sytuacji mieszkaniowej. Tak jak planowano dochód narodowy powoli rósł, ale w tempie malejącym. Wzrastał (wolniej) udział akumulacji w dochodzie narodowym. O 20% przekroczono przewidywaną wielkość nakładów inwestycyjnych, i wbrew deklaracjom, na rolnictwo przeznaczono zaledwie 16% środków inwestycyjnych, w celu zrealizowania planu wzrostu wydobycia węgla kamiennego, produkcji wyrobów hutniczych i energii elektrycznej do poziomu z końca lat 70-tych, co zresztą się udało. Nie zwiększyła się za to znacząco ani ilość, ani jakość artykułów przemysłowych o charakterze konsumpcyjnym. O trudnościach w realizacji reformy gospodarczej świadczyła utrzymująca się na wysokim poziomie inflacja.
W sumie osiągnięte rezultaty nie mogły nastrajać zbyt optymistycznie.
Po 1985 r. nie dokonano zwrotu w sferze gospodarki, nadal bardzo wolno wzrastał dochód narodowy w 1986 r. o 4, 5%, 1987 r. o 8, 9%, 1988 r. - 4, 9% a w 1989 r. spadł o 0, 2% i do końca lat 50-tych nie osiągnął swego największego w dziejach PRL poziomu z 1979 r. Wzrastał też nadal udział akumulacji (w 1989 r. - 21, 1% dochodu narodowego), był jednak tak niski, że prowadził do dekapitalizacji wielu przedsiębiorstw. Regres przeżywało rolnictwo. Skromne środki inwestycyjne przeznaczono na utrwalenie dotychczasowej struktury inwestycji. W gospodarce panował zastój. Utrzymywały się braki na rynku dóbr konsumpcyjnych, niska stopa życiowa. Tymczasem przykład radziecki - pieriestrojka oznaczał, że i w Polsce muszą nastąpić zmiany.
W maju i sierpniu zastrajkowało wiele kluczowych zakładów pracy. Ponownie zalegalizowano NSZZ “Solidarność”, po wyborach z czerwca 1989 r. powstał nowy koalicyjny rząd i rozpoczął się nowy rozdział historii gospodarczej i politycznej Polski.
Ogólnie w latach 80-tych:
-Silnie zróżnicowana dynamika wzrostu i stagnacja strukturalna gospodarki polskiej, co odzwierciedlał dochód narodowy: w pierwszej połowie dekady średnie roczne tempo wzrostu dochodu narodowego było ujemne (z powodu jego silnego spadku w pierwszym dwuleciu). Drugą połowę charakteryzował wzrost dochodu narodowego, chociaż w 1989 r. nastąpił jego lekki spadek jako konsekwencja ponownego ujawnienia się zjawisk kryzysowych.
-Spadł udział przemysłu w tworzeniu dochodu narodowego. Utrzymywała się wysoka energo- i materiałochłonność produkcji a jej zwiększenie odbyło się kosztem obniżenia jakości. Struktury przemysłowe (mimo warunków do tego) nie uległy zmianie. Zmniejszył się wskaźnik wykorzystania majątku produkcyjnego.
-Wydatki wojskowe rosły w wysokim tempie (12% - 13% rocznie). W podziale dochodu narodowego wzrastał udział akumulacji i inwestycji kosztem konsumpcji, co utrwalało dotychczasową strukturę ekonomiczną Polski.
-Zrosła nieznacznie produkcja rolna. Barierą przemian w rolnictwie były zbyt małe nakłady inwestycyjne, wzrost liczby rozdrobnionych, słabych ekonomicznie gospodarstw, anachroniczna struktura zatrudnienia w gospodarce narodowej, będąca rezultatem niedorozwoju sektora usług i niskiego poziomu uprzemysłowienia (przyrost zatrudnienia w rolnictwie).
-Nastąpił dalszy wzrost roli krajów RWPG w eksporcie przy jednoczesnym spadku ich udziału w imporcie. Bardziej jednak, mimo problemów (restrykcje finansowe i handlowe ze strony państw zachodnich po wprowadzeniu stanu wojennego, potem zniesione; zadłużenie) zwiększyła się rola krajów wysoko rozwiniętych w polskim handlu zagranicznym. Spadł udział wysoko przetworzonych produktów w eksporcie, wzrósł import nisko przetworzonych i surowców.
85. Polityka przemysłowa w Polsce po II w. św.
W historii gospodarczej PL przemysł był działem, który rozwijał się najszybciej i najbardziej dynamicznie. Postawiono szczególnie na rozwój przemysłu ciężkiego, środków produkcji i zbrojeniowego. Trudno jest kwestionować samą idee forsownej industrializacji w kraju opóźnionym gospodarczo, jakim po wojnie była Polska. Tylko industrializacja mogła umożliwić stworzenie nowych miejsc pracy i rozwój innych dziedzin gospodarki.
Oczywiście industrializacja wiązała się ze zmianą podziału dochodu narodowego między cześć akumulowaną i przeznaczoną na konsumpcję.
Cała polityka przem. Polski była podporządkowana imperialnym celom ZSRR. Idee te wymagały utrzymywania potężnych sił zbrojnych z czym wiązała się konieczność stworzenia ogromnego przemysłu zbrojeniowego. Przemysł ten wymagał wielkich dostaw stali, żelaza, prod. ciężkiej chemii, urządzeń przemysł., co zmuszało do rozwoju przem. ciężkiego i zużywania ogromnych ilości surowców i energii. Zależność Polski od ZSRR, sformalizowana w postaci UW i RWPG, zmuszała do dostosowania przemysłu do celów ustalanych poza naszym krajem. Dlatego nie nastawiono naszej produkcji na wytwarzanie art. konsumpcyjnych, na które istniało ogromne zapotrzebowanie.
W okresie odbudowy (do 1947) nastawiono się na odbudowę zniszczonych fabryk, ale od 48r. zaczęto świadomie prowadzić politykę socjalistycznej industrializacji.
Plan 6-letni (1949-1955)
Założeniem tego planu były m. in. wzrost prod. o 158%, nakładów inwestycyjnych o 250%, produkcji rolniczej, realnych dochodów robotników. Planowano budowę 14 elektrowni, 11 kopalni węgla, 35 kopalni rudy i in. Program ten był od początku nierealny, ale mimo to uległ nawet zwiększeniu w 1950 r. po wybuchu wojny koreańskiej (ZSRR zażądało wzrostu prod. wojskowej). To dodatkowo utrudniło sytuację, zmuszając do drastycznego obniżenia środków przeznaczonych na konsumpcję.
Plan 6-letni zaowocował stworzeniem nowych działów przem. (stoczniowy, samochodowy), zwiększeniem prod. hutnictwa (Nowa Huta) oraz przemysłu zbrojeniowego i maszynowego. W ciągu czterech lat produkcja uległa podwojeniu ale okupiono to ogromnymi wyrzeczeniami społeczeństwa. W l. 1954-55 tempo prod. spadło, starano się też skoncentrować na wytwórczości art. konsumpcyjnych.
Rządy Gomułki
W 1956 nowomianowany I Sekretarz Władysław Gomułka sformułował nowe priorytety polityki gospodarczej (m. in. dążenie do poprawy warunków życia ludności, rozwój rolnictwa). Obiecywał przebudowę systemu cen, planowania, wynagrodzeń --- program wydawał się pozytywny, ale Gomułka szybko się z niego wycofał i w 1958 powrócił do polityki forsownej industrializacji.
Plan 5-letni (1961-65)
Istotnym novum była zasada, że wzrost prod. przem. ma być osiągnięty w wyniku wzrostu wydajności pracy i poprzez poprawę jakości produkcji. Jednak przy dotychczasowej polityce przem. było to niemożliwe. Gomułka głosił też potrzebę deglomeracji ( bardziej równomierną lokalizacje przemysłu).
Polityka Gierka
Gierek chciał szybkiego rozwoju przem. i jego modernizacji, dzięki zakupom na kredyt licencji na nowe produkty krajów zachodnich. Zakupy te były dokonywane bez żadnego planu i i mimo, ze poprawiło to ogólną sytuację państwa na krótką metę, stało się przyczyną ogromnego zadłużenia. Pod koniec rządów Gierek powrócił do typowego systemu nakazowo - rozdzielczego.
Lata 80-te
W roku 1980 po raz pierwszy przemysł wykazał wzrost zerowy. Później, w związku z niepokojami społecznymi rząd skoncentrował się wyłącznie na polityce i trudno mówić o jakiejkolwiek polityce przemysłowej aż do roku 1989.
86. Polityka rolna i zmiany w strukturze agrarnej w latach 1945-89
Politykę gosp. wobec rolnictwa można podzielić na trzy okresy:
1945-48 - nastawienie na rozwój rolnictwa indywidualnego
1949-56 - przymusowa kolektywizacja
1956-89 - z jednej strony bieżące potrzeby zmuszały do popierania rolnictwa indywidualnego, gdyż ono decydowało o wielkości produkcji, z drugiej strony względy ideologiczne powodowały podkreślanie wyższości gosp. uspołecznionej. Miała ona stanowić docelową formę organizacji rolnictwa, ale odkładano ja aby nie hamować wzrostu prod., rozwoju hodowli i wzrostu wydajności w rolnictwie indywidualnym. Dlatego polityka rolna od 1956 roku była niespójna, raz nastawiona na rozwój sektora prywatnego, raz starająca się go hamować.
W okresie odbudowy starano się możliwie jak najbardziej wspierać rolnictwo. Zachowano wprowadzony przez okupanta dostawy obowiązkowe, gdyż w inny sposób nie można było zapewnić taniej żywności dla wojska i dla miast. Wstrzymanie rozdzielnictwa groziło drastycznym niedożywieniem w miastach i podwyżką cen.
Początkowo preferowano pozostawienie dotychczasowej struktury rolnictwa, przy czym doprowadzono do wzrosty liczby gospodarstw średnich. Powstały też PGR-y, obejmujące tylko 10% gruntów, przeważnie na ziemiach zachodnich.
W 1948r. pod naciskiem ZSRR przeprowadzono kolektywizacje rolnictwa. Miała być ona dokonywana dobrowolnie ale chłopi byli jej przeciwni. Zaczęto stosować środki przymusu, jednak to nie dało rezultatów - w 1956r. do spółdzielni należało tylko 10% gruntów.
Decyzją Gomułki (1956) umożliwiono chłopom wystąpienie ze spółdzielni. Zakończyło to etap przymusowej kolektywizacji. W wyniku tej decyzji rozpadło się 90% spółdzielni. Tak więc rolnictwo polskie nigdy naprawdę nie zostało uspołecznione.
Właściwie w okresie późniejszym nie było żadnej spójnej polityki rolnej, zastępowano ją różnymi działaniami doraźnymi, nastawionymi na wzrost produkcji towarowej.
Rozwój rolnictwa bardzo utrudniało to, że w okresie forsownej industrializacji z reguły dokonywano cięć w programach inwestycyjnych dla wsi. Tempo produkcji środków na potrzeby rolnictwa było mniejsze od produkcji na potrzeby przemysłu. Państwo starało się też ograniczać dochody wsi aby zyskać środki na inwestycje przemysłowe.
Zmiany polityczne w kraju dokonane w 1970 roku zobligowały władze do przedstawienia polityki wobec rolnictwa. Podniesiono ceny skupu, zwiększono dostawy art. przemysłowych dla wsi. Polityka ta na krótko zwiększyła dochody chłopów i inwestycje w rolnictwie. Jednak w 1974 roku znów pojawił się deficyt środków produkcji potrzebnych rolnictwu przy jednocześnie realizowanej polityce ograniczania sektora prywatnego.
Negatywny wpływ miała przymusowa migracja młodych ludzi ze wsi do pracy w przemyśle. Pogarszała się struktura wieku ludności rolniczej a wydajność pracy licznych chłopo-robotników była bardzo niska. W rezultacie 1/3 gospodarstw prowadzili ludzie w wieku emerytalnym i ok. 1 miliona gospodarstw było źle gospodarowanych.
Mimo wszystkich trudności rolnictwo Polski Ludowej wykazywało odczuwalny, choć mniejszy niż przemysł, rozwój. Gdyby polityka rolna była przychylna wsi i rolnictwu, dziś Polska mogłaby być dużym eksporterem nadwyżek płodów rolnych.
87. Transport w latach 1945-89
Stan polskiego transportu i łączności po wojnie oceniano jako krytyczny, mimo że na Ziemiach Odzyskanych istniała relatywnie dobrze rozwinięta sieć transportowa. Powszechnie uważano, że komunikacja stanowi zasadnicza barierę odbudowy gospodarczej kraju, pojawiło się nawet hasło, , bitwy o transport'' wzywające do koncentracji wysiłków w tej gałęzi gospodarki. W planie inwestycyjnym z 1946 roku aż 1/3 nakładów z kredytów państwowych przeznaczano na transport, traktując go jako ważny czynnik integracji gospodarczej.
W następnych latach zainteresowanie transportem ustąpiło miejsca nakładom na przemysł. Udział transportu i łączności w nakładach inwestycyjnych zmniejszył się i praktycznie przez cały okres PRL transport cierpiał na poważne niedoinwestowanie, co odbiło się negatywnie na tempie rozwoju kraju i warunkach bytowych ludności.
Transport kolejowy - dominująca rolę odgrywała kolej, zarządzana przez przedsiębiorstwo PKP, ściśle zintegrowane z Ministerstwem Komunikacji. Na początku rozwój transportu kolejowego odpowiadał zapotrzebowaniu, ale industrializacja kraju wzmogła zapotrzebowanie na przewozy a jednocześnie nie wykonywano planów inwestycyjnych. Największe inwestycje tamtego okresu to CMK, LHS (o szerokim torze do przewozów radzieckiej rudy).
Podstawowym zabiegiem modernizacyjnym była elektryfikacja. Łącznie do 1989 zelektryfikowano 45% łącznej długości sieci kolejowej.
Obsługę ruchu pasażerskiego traktowano marginesowo, jako dodatek do przewozu towarów. Standard wagonów był niski a kolej przeładowana. Tymczasem struktura gospodarki (nadmierna transportochłonność, liczne dojazdy do szkół i pracy, migracje) powodowały wysoką dynamikę przewozów.
Transport drogowy - odgrywał mniejszą rolę niż kolej. Początkowo skoncentrowano się na remontach dróg i mostów, dopiero w latach 50-tych rozpoczęto modernizacje tras komunikacyjnych na potrzeby rosnącego ruchu samochodowego, szczególnie w rejonach silnie uprzemysłowionych. W okresie rządów Gierka rozpoczęto budowę dróg szybkiego ruchu (trasa Warszawa - Katowice).
Kryzys gospodarczy nie pozwolił na realizację planów budowy autostrad. Do 1989 r. nie ukończono ani jednego odcinka planowanych autostrad.
Transport samochodowy zdominowany był przez przedsiębiorstwa państwowe i spółdzielcze. W przewozach publicznych dominowała organizacja PKS oraz ”Pekaes” do obsługi handlu zagranicznego. W przewozach ładunków dominował tzw. transport gospodarczy, czyli pojazdy stanowiące własność przedsiębiorstw państwowych.
Transport morski i rzeczny - po wojnie szybko uruchomiono porty w Gdyni i Gdańsku oraz w Szczecinie. W latach 50-tych porty przechodziły zastój związany ze spadkiem inwestycji i ograniczeniem wymiany handlowej z zachodem. Korzystne zmiany nastąpiły po 1957 roku, gdy zdecydowano się na unowocześnienie portów. W 1970 podjęto budowę Portu Północnego w Gdańsku do przeładunku węgla, rady i paliw płynnych. W II połowie l. 60-tych przeładunki rosły bardzo szybko, ale później ogólne załamanie gospodarki pogrążyło transport morski.
W 1951 roku powołano dwa państwowe przedsiębiorstwa armatorskie PLO i PŻM a w 1976 dodatkowo powstał nowy armator PŻB. Na wodach śródlądowych transport odgrywał rolę marginesową.
Transport samolotowy - nastawiony był na przewozy pasażerskie. W 1945r. reaktywowano upaństwowione przedsiębiorstwo PLL, , LOT". Nowe samoloty kupowano wyłącznie od dostawców radzieckich, dopiero zmiany polityczne w l. 80-tych pozwoliły na zakup ”Boeinga". Obsługa naziemna była na niskim poziomie, dopiero w 1969 roku, po latach prowizorki, wybudowano Międzynarodowy Dworzec Lotniczy Warszawa-Okęcie.
Transport w PRL rozwinięty był nierównomiernie, przy czym bardzo wyraźne załamanie nastąpiło na przełomie lat 70-80. Generalnie, polityka państwa nie doceniała transportu i łączności jako czynnika aktywizacji gospodarczej. Wolno rozwijały się systemy pocztowe i telekomunikacyjne, a szczególnie telefonizacja. Powstawały całe osiedla bez telefonów, rzadko telefonizowano wsie. Zaniedbania w transporcie i łączności sytuowały Polskę na peryferiach Europy i negatywnie wpływały na poziom życia ludności.
88. Handel wewnętrzny w latach 45-89.
II wojna światowa spowodowała ogromne spustoszenia w handlu, co szybko zaowocowało powstaniem ”czarnego rynku'' po jej zakończeniu.
Początkowo w PRL decydującą rolę odgrywało kupiectwo prywatne, ale już w roku 1947 władze kraju zdecydowane na wprowadzenie systemu komunistycznemu, przystąpiły do przebudowy stosunków w handlu. Rozpoczęła się tzw. bitwa o handel. Jej ideą było uznanie własności państwowej za najbardziej odpowiednią i likwidacja handlu prywatnego na drodze ograniczeń administracyjnych, nacisku fiskalnego i akcji policyjnych. W rezultacie w latach 47-55 udział handlu prywatnego wynosił 3%. Praktycznie przestał istnieć prywatny hurt.
W spółdzielczości bitwa o handel polegała na stworzeniu scentralizowanej struktury władz, do czego powołano Centralę Spółdzielni Spożywców ”Społem” oraz Centrałe Rolniczą Spółdzielni, , Samopomoc Chłopska" (do handlu wiejskiego). Sukcesywnie zdążono jednak do zastąpienia spółdzielczości handlem państwowym. W latach planu 6-letniego powstały państwowe przeds. : Miejski Handel Detaliczny, Miejski Handel Mięsem, Dom Książki i in.
Po roku 1956 nastąpiło pewne rozluźnienie, przede wszystkim korzystne zmiany w spółdzielczości, nastąpiło niewielkie odrodzenie kupiectwa, stłamszone znowu w końcu lat 50-tych. Od 1965 roku udział handlu prywatnego nie był większy niż 1, 3%.
W 1976 roku dokonano istotnej reformy organizacyjnej handlu uspołecznionego. Próbowano łączyć skuteczność centralnego planowania z większymi uprawnieniami dyrekcji, ujednolicono system ekonomiczno-finansowy, integrowano hurt i detal. Dokonano podziału rynku miejskiego między, , Społem" (towary spożywcze i codziennego użytku) oraz Centrale Państwowego Handlu Wewnętrznego (podstawowe towary konsumpcyjne pochodzenia +przemysłowego). Powoli wzrastała rola spółdzielczości.
System handlu wewn., jaki powstał w wyniku bitwy o handel, był ważnym narzędziem przywracania równowagi rynkowej, pełniący rolę dystrybutora towarów centralnie kierowanych na rynek. Praktycznie nie istniała swobodna wymiana towarowa, którą uniemożliwiał sztywny system finansowy, centralnie ustalane ceny i marże. Przedsiębiorstwa nie mogły decydować o dystrybucji swych wyrobów.
Długi czas podstawą dystrybucji przez państwo produktów żywnościowych były obowiązkowe dostawy niektórych płodów rolnych. Od 1952 roku obejmowały one zboża, zwierzęta rzeźne, mleko. W ten sposób zawieszona znaczną cześć wymiany towarowej między wsią a miastem, umożliwiając chłopom sprzedaż po cenach rynkowych tylko nadwyżek. Dostawy obowiązkowe zniesiono dopiero w okresie rządów Gierka i już do nich nie powrócono.
Dla posiadaczy dewiz uruchomiono sieć sklepów eksportu wewnętrznego (Baltona, Pewex). Przedstawiciele niektórych zawodów (np. górnicy) korzystali z talonów na zakupy samochodów i innych towarów przemysłowych po oficjalnych cenach, niższych od rynkowych.
W latach 80-tych nastąpiło ożywienie handlu prywatnego - udział lokali prywatnych wzrósł z 10% w 1980 do prawie 30% w 1989 - oraz rozwój prywatnej gastronomii. Część placówek handlowych była oddawana w agencję.
89. Polityka walutowa i skarbowość w Polsce w latach 1945-89
Waluta
Po wojnie na ziemiach polskich znajdowały się trzy rodzaje pieniądza: złote krakowskie (emitowane przez utworzony w czasie okupacji Bank Emisyjny) oraz marki niemieckie i ruble. Należało wprowadzić własną walutę. Prawnym środkiem płatniczym ustanowiono złoty polski, emitowany początkowo przez Centralną Kasę Skarbową a później przez Narodowy Bank Polski, utworzony 15 stycznia 1945r. W procesie unifikacji waluty zabrakło natomiast aktu wymiany przedwojennych złotych polskich. Wymiana pieniądza miała charakter deflacyjny (w obieg puszczono ok. 4 mld. złotych wobec 10-miliardowej emisji Banku Emisyjnego).
Złoty był pieniądzem wewnętrznym, nie wymienialnym na inne waluty. W II poł. lat 40-tych utworzono Komisję dewizową, która ustaliła kurs 25 zł za 1 koronę szwedzką i z tego kursu wyprowadzano kursy innych walut.
Dla późniejszego kształtu systemu pieniężnego ważny był dekret z lutego 47 r. o obowiązku uczestnictwa przedsiębiorstw w obrocie bezgotówkowym i wprowadzona w czerwcu 49 r. bankowa kontrola płac. Zabiegi te oznaczały znaczne zmniejszenie roli pieniądza jako regulatora życia gospodarczego.
W 1950 przeprowadzono reformę pieniężną. Od 30. X do 8. XI wymieniono pieniądze w relacji 100:1, jednocześnie przeliczając płace, ceny i zobowiązania w relacji 100:3. Wkłady bankowe i oszczędnościowe przeliczano jak 100:3 ale tylko do wysokości 100 tys. dawnych złotych na osobę. Wymianę przygotowano w tajemnicy i była ona ciosem dla społeczeństwa, chociaż jednocześnie miała charakter deflacyjny. Kolejnym krokiem przeciwstawienia się inflacji była przymusowa Narodowa Pożyczka Rozwoju Sił Polski, która zmniejszyła siłę nabywczą ludności.
W XI 1956 r. zmieniono kierunek ewolucji prawa dewizowego. Posiadanie obcych walut, złota i platyny (zabronione w 1950 r. ) przestało być przestępstwem, nielegalny był tylko obrót nimi. W styczniu 1960 w obiegu pojawiły się bony towarowe, w $ amerykańskich, przyjmowane w sklepach eksportu wewnętrznego.
Od 1956 r. obywatele wyjeżdżający na zachód mogli zabrać ze sobą 5$ (później kwotę tę zwiększono do 100$) W 1975 roku zezwolono na posiadanie rachunków dewizowych, początkowo tylko po udokumentowaniu źródeł pochodzenia dewiz.
W latach 80-tych stopniowo liberalizowano przepisy dewizowe a w 89 r. zalegalizowano prywatny obrót walutami.
Skarbowość
Pierwsze lata powojennej Polski to lata deficytu budżetowego, który zlikwidowany został dopiero w 1947 roku. Podstawą dochodów były monopole skarbowe, najwięcej wydatków pochłaniało wojsko.
Wiosną 1950 r. przeprowadzono reformę administracyjną, znosząc samorządy terytorialne i wprowadzając jednolity system adm. państwowej oparty na radach narodowych. Następstwem tego była reforma budżetu, w myśl której nastąpił podział budżetu na centralny i budżety terenowe. Całkowicie odchodzono od rachunku ekonomicznego, liczyło się tylko wykonanie planu. Inwestycje i straty przedsiębiorstw finansowano z budżetu. Dopiero w 1956 roku dopuszczono finansowanie inwestycji z kredytów a w 1958 przyjęto nowe prawo które przywracało Sejmowi obowiązek ustalania budżetu (wcześniej leżało to w gestii rządu).
W 1980 roku po raz pierwszy od 1947 roku budżet państwa wykazał deficyt (2, 5%), który w następnym roku wzrósł do 10%. Jednocześnie w strukturze budżetu następowały korzystne zmiany. Reforma gospodarcza wzmocniła budżety terenowe, zmniejszano rolę podatku obrotowego na rzecz dochodowego. W 1982 roku udało się zredukować deficyt do 3, 3% i taki mniej więcej poziom utrzymywał się do końca 1987 roku. Jednak rok 89 przyniósł deficyt w wysokości 10, 6% co było skutkiem dekompozycji sytuacji gospodarczej.
90. Bankowość w latach 1945-89.
W 1945 roku utworzono NBP, który początkowo spełniał rolę banku centralnego wobec bankowości prywatnej. Nie prowadził on wtedy bezpośredniej działalności kredytowej. W 1945 roku ukształtował się sektorowy model bankowości, w którym poszczególne instytucje kredytowe obsługiwały całe sektory życia gospodarczego (np. Bank Gospodarstwa Krajowego zajął się kredytowaniem przemysłu, Państwowy Bank Rolny - rolnictwa, Pocztowa Kasa Oszczędnościowa - akcją Oszczędnościową).
Istniejący w II RP aparat bankowości prywatnej uznano za zbędny, lecz nie przeprowadzono nacjonalizacji banków tylko je zlikwidowano poprzez cofnięcie koncesji. Z przedwojennych banków pozostały tylko Bank Handlowy SA w Warszawie i Bank Związku Spółek Zarobkowych w Poznaniu, które były kontrolowane przez kapitał państwowy. Już w 1946 roku NBP zaczął odchodzić od klasycznej roli banku centralnego, przejmując kredytowanie rolnictwa. Ewolucja bankowości szła w kierunku eliminacji kredytu jako źródła finansowania inwestycji.
25. X. 1948 r. zostały wydane trzy dekrety dotyczące bankowości. Dostosowywały one system bankowy do modelu opartego na wzorcach radzieckich. NBP stał się kredytodawcą dla przedsiębiorstw państwowych, przy czym wprowadzono jego podległość wobec Ministra Skarbu. Inwestycje finansowano z budżetu. W miejsce Pocztowej Kasy Oszczędnościowej wprowadzono Polną (?) Kasę Oszczędnościową.
Do 1953 roku likwidacji uległa większość banków, poza m. in. BH SA i PKO. W PKO do 1954 roku przeważyły przymusowe formy oszczędzania (Społeczny Fundusz Oszczędzania 1948-54), potem z nich zrezygnowano. Pojawiły się książeczki oszczędnościowe obiegowe i miejscowe, później przekształcone w terminowe, oraz książeczki premiowane samochodami i mieszkaniowe.
W 1960 roku miała miejsce skrajnie centralistyczna reforma bankowa - pozostawiono tylko trzy banki: PKO (kredytowanie budownictwa), BH SA (Kredytowanie przedsiębiorstw handlu zagranicznego) i NBP. W 1975 roku PKO wcielono do NBP.
Od 1982 roku w bankowości pojawiły się reformy decentralistyczne. Reforma bankowa stanowiła, że prezes NBP nie musi być wiceministrem finansów, jak to było dotychczas a więc nastąpiło pewne uniezależnienie NBP od rządu. Sygnalizowano też wydzielenie PKO z NBP.
W 1986 roku powstał Bank Rozwoju Eksportu SA z kapitałem państwowym a w 87 r. PKO wyodrębniła się z NBP przyjmując nazwę PKO SA. W kwietniu 1988 Rada Ministrów postanowiła wyodrębnić z NBP dziewięć banków komercyjnych, działających na zasadzie pełnej samodzielności finansowej (były to m. in. PBK w Warszawie, WBK w Poznaniu, BŚ w Katowicach, BDK w Lublinie, BPH w Krakowie). NBP wycofał się z bezpośredniego kredytowania gospodarki.
Prawo bankowe i ustawa z 1989 roku liberalizowały warunki tworzenia nowych banków, umożliwiały też konkurencję. NBP powrócił do tradycyjnej roli banku centralnego.
91. Procesy inflacyjne w Polsce po II w. św.
W gospodarce po 1944 roku inflacja stała się jednym z zasadniczych problemów. Jej powodem były wydatki związane z odbudową i tworzeniem z życia gospodarczego, administracji, oświaty, służby zdrowia itp. przy niskich dochodach skarbowych. Różnice między dochodami a wydatkami pokrywano emisją dodatkowych środków płatniczych, co powodowało wzrost cen. Wkrótce aby zapobiec przemianie inflacji w hiperinflację rząd zastosował bardzo restrykcyjną politykę pieniężną - ograniczono wymianę pieniędzy okupacyjnych na złote, co ograniczyło obieg pieniądza i miało charakter deflacyjny. Zabieg ten nie starczył jednak na długo i wkrótce znów zaczęto finansować inwestycje za pomocą emisji.
W latach 50-tych w obawie przed dużą inflacją spowodowaną przyspieszeniem industrializacji, rząd zdecydował się na kolejną reformę pieniężną. Mimo tego w latach 50-53 inflacja nadal rosła(1953 - 42%) co przy zamrożonych cenach powodowało trudności rynkowe, brak towarów w sklepach. Zdecydowano się obniżyć stopę życiową ludności (ceny wzrosły bardziej niż płace) co znowu przejściowo zahamowało inflację. Od 1958 r. głównym instrumentem ograniczania inflacji była polityka zamrażania cen art. konsumpcyjnych i ograniczanie wzrostu płac. Wynikiem zamrożenia cen było oderwanie cen od kosztów produkcji (czasem nawet kilkaset % różnicy).
Gdy te zjawiska się nasiliły, ekipa Gomułki postanowiła podnieść ceny o 8%, co było decyzją słuszną ekonomicznie ale nie przeprowadzoną ze ze względu na eskalację strajków. Tak więc Gomułka postanowił zamrozić i ceny na podstawowe art., i płace.
Również za czasów Gierka (aż do 1976) starano się utrzymywać ceny podst. art. spożywczych na stałym poziomie, jednocześnie podnosząc ceny art. przemysłowych. Rosły też płace nominalne, a zwiększony popyt zaspokajano kredytowym importem. Zmniejszył on co prawda inflację, ale stanowił zagrożenie na przyszłość (problem spłaty długów).
Niedostatek towarów powodował wzrost ich cen w obrocie nieuspołecznionym i zjawiska patologiczne (łapówki, spekulacje). W latach 76-80 inflacja znów się pogłębiła, ze względu na wzrost oprocentowania kredytów i odsetek (prawie wszystkie dochody z eksportu szły na obsługę zadłużenia). Dodatkowo pojawiły się trudności w rolnictwie.
Fala strajków w 1980 r. skłoniła władze do podwyżki płac i dodatków do płac. Jednocześnie spadła produkcja i masa pieniądza na rynku zaczęła rosnąć, przy malejącym pokryciu towarami i usługami. W 1980 roku inflację oceniano na 9% a w 1982 - 105%, kiedy to miała miejsce drastyczna podwyżka cen. Wprowadzono wtedy Fundusz Aktywizacji Zawodowej (FAZ), który miał nie dopuszczać do ponadnormatywnego wzrostu płac zamieniony w 1985 na popiwek (Podatek od ponadnormatywnego wzrostu wynagrodzeń). Nie zahamowało to inflacji, która rosła do 1989 roku ( 1988 - 61%, 1989 - 244%). W lipcu 1989 próbowano ratować sytuację przez oficjalne zamrożenie na miesiąc cen i płac. Jednak wprowadzenie w sierpniu 1989 roku wolnego rynku uwolniło silną inflację.
92. Polityka pełnego zatrudnienia w Polsce po II w. św.
W PL realizowano politykę pełnego zatrudnienia, dążąc do likwidacji bezrobocia i przeludnienia agrarnego. Do realizacji tego plany przystąpiono już po wojnie, a nasilono go w celu realizacji planu 6-letniego. W 1950 wydano ustawę o możliwości nakazu pozostania w stosunku pracy i przystąpiono do aktywizacji zawodowej kobiet. Również absolwenci szkół wyższych mogli być zatrudniani zgodnie z nakazem władz (ustawa z 1950 o planowym zatrudnieniu absolwentów).
Likwidacja bezrobocia nie stanowiła wcale likwidacji problemów związanych z bezrobociem. Istniały przerosty zatrudnienia (nawet do 6 mln. osób), co niekorzystnie odbiło się na wydajności pracy.
W związku z istnieniem deficytu na rynku pracy kierownictwo fabryk, w obawie przed utratą robotników patrzyły przez palce na różne niezbyt legalne metody podwyższania zarobków przez robotników. Akceptowano niską wydajność pracy, spóźnienia, absencję z różnych powodów a nawet pijaństwo.
Likwidacja bezrobocia stanowiła jeden z głównych hamulców wzrostu wydajności. Te zakłady, które chciały podwyższać produkcję musiały zapewnić pracownikom lepsze wynagrodzenia.
Polityka pełnego zatrudnienia doprowadziła do zlikwidowania przeludnienia agrarnego wsi, co było zmorą polskiej wsi w latach 30-tych (kilka mln. ludzi za dużo w rolnictwie).
93. Polsko-radzieckie stosunki gospodarcze w latach 1944-1989.
Po powstaniu w lipcu 1944 tzw. Polski Lubelskiej obejmującej tereny na wschód od Wisły, stosunki gosp. z zagranicą ograniczały się z początku wyłącznie doZSRR, który dostarczał uzbrojenia i wyposażenia dla wojska, a także pewne ilości surowców i węgla oraz żywności. Po wyzwoleniu od Niemców zachodnich obszarów kraju stosunki z ZSRR uległy komplikacji. Polska była całkowicie uzależniona politycznie i ekonomicznie od wschodniego sąsiada, a przy tym zależało jej na pozyskaniu jego poparcia dla polskich żądań dot. zmian terytorialnych na zachodzie i północy, gdyż sprawa granic wschodnich była przesądzona już wcześniej.
ZSRR wykorzystywał swą przewagę również w zakresie dwustronnych stos. gosp. Bardzo wyraźnie wystąpiło to np. przy regulacji sprawy partycypacji Polski w odszkodowaniach wojennych od Niemiec. ZSRR narzucił nam dogodne dla siebie rozwiązanie polegające na tym, że mieliśmy dostać 15% reparacji otrzymywanych przez ZSRR ze stref USA, Wlk. Brytanii i Francji oraz 15% ze strefy ZSRR. Rzecz w tym, że Polska nie miała żadnego wglądu w wysokość reparacji otrzymywanych przez ZSRR, więc dostawała to co ZSRR był skłonny Polsce przekazać.
Również w handlu między krajami nie istniała równość. ZSRR ustalał ceny importowe z Polski na bardzo niskim poziomie a jednocześnie za część swojego eksportu domagał się cen światowych. Nie otrzymywaliśmy też należnych opłat za tranzytowe przejazdy między ZSRR a NRD, za przebywanie wojsk itp.
W okresie Planu Sześcioletniego Polska otrzymywała od ZSRR dostawy inwestycyjne dla wielu fabryk na zasadach kredytowych (np. :Huta Częstochowa, Nowa Huta, Elektrownie: Jaworzno, Skawina). Tym samym ZSRR realizował koncepcję rozbudowy potencjału przemysłowego Polski oraz zwiększenie jej uzależnienia gospodarczego.
Przy dominującej pozycji ZSRR, RWPG stała się instrumentem podporządkowywania gospodarczego poszczególnych państw jednemu centrum zarządzania. Wszystkie strategiczne decyzje wymagały zgody ZSRR. ZSRR przeciwdziałał również powstawaniu silnych dwustronnych powiązań w ramach RWPG. Pewna specjalizacja przyznana Polsce ( budowa okrętów, wielkich i średnich obrabiarek, maszyn budowlanych i drogowych, wagonów, lokomotyw i in. ) miała zasadniczą wadę - odbiorcą większości produktów był z założenia ZSRR i funkcjonowanie nie tylko poszczególnych przedsiębiorstw ale i całych gałęzi przemysłu zależało od stos. Polsko-radzieckich.
Obok zależności politycznej i wojskowej rodziła się coraz większa zależność ekonomiczna. Praktycznie wobec braku dewiz - gospodarka polska w przypadku przerwania dostaw np. ropy, gazu, rud żelaza zostałaby unieruchomiona. Również odmowa dokonywania zakupów produktów polskich przez Moskwę spowodowałoby gwałtowne załamanie się produkcji - co można było zaobserwować po 1989r.
Po powrocie Gomułki do władzy ( X '56) Polska starała się nieco bardziej otworzyć na Zachód. Gomułka otrzymał też znaczną pomoc gospodarczą ZSRR (m. in. kredyty na zakup niezbędnych produktów na Zachodzie)
Polityka gosp. Gierka prowadziła do wyraźnego ograniczenia obrotów z krajami RWPG. Jednakże w zakresie kontaktów gospodarczych z zagranicą kontrola ze strony Moskwy była bardzo silna i stosowanie jakiejkolwiek własnej polityki gospodarczej nastawionej na realizację interesów Polski było praktycznie niemożliwe.
W latach 80ych prócz zadłużenia wobec krajów zachodnich narastało zadłużenie wobec krajów I obszaru płatniczego. ( Głównie ZSRR- '88 netto 6, 3 mld rubli tr. )
94. Udział Polski w Radzie Wzajemnej Pomocy Gospodarczej (RWPG).
Po II wojnie światowej wszystkie państwa wschodniej Europy były związane silnymi więzami gospodarczymi z ZSRR. W styczniu 1949 Bułgaria, Czechosłowacja, Polska, Rumunia i ZSRR utworzyły Radę Wzajemnej Pomocy Gospodarczej. Od początku o kierunkach działania Rady decydowały polityczne interesy ZSRR. Powiązania handlowe opierały się na dwustronnych umowach clearingowych, nie na uzgodnieniach poczynionych przez struktury RWPGowskie (m. in. na skutek stanowiska PRL).
Na przełomie lat 50ych i 60ych sformalizowano i nadano klarowność stosunkom wewnątrz Rady poprzez nadanie jej statutu. Podjęto też próby racjonalnego podziału pracy i specjalizacji produkcyjnej wewnątrz RWPG, jednak ponieważ nie przyjęto tego w formie trwałych zobowiązań międzynarodowych powstała pewna paralelność w wytwarzaniu pewnych dóbr.
Zaczął się też rysować pewien konflikt interesów wewnątrz Rady. Za specjalizacją opowiedziały się kraje stosunkowo wyżej rozwinięte(m. in. Polska) a przeciw niej kraje surowcowo-rolnicze, które obawiały się utrwalenia swojej struktury produkcji. Polska specjalizowała się w przemyśle okrętowym, produkcji ciężkich i średnich obrabiarek, wagonów kolejowych, hutnictwie stali i żelaza, górnictwie węglowym, przemyśle chemicznym i włókienniczym.
W 1971 przyjęto program socjalistycznej integracji gospodarczej. Wprowadzono rubel transferowy - jednostkę rozrachunkową, mającą umożliwić clearing wielostronny. Rozpoczęto liczne wspólne inwestycje. Rubel transf. nie spełnił swojego zadania, był bowiem jednostką ściśle rozrachunkową, niewymienialną, jego nadwyżek nie można było przeznaczyć na zakup dowolnych towarów w obrębie RWPG. Dodatkowo wysoki kurs rubla transferowego w stos. do dolara, powodował, że zyski z handlu przypadały głównie ZSRR. Polska brała udział we wspólnych inwestycjach (np. rurociąg Przyjażń), lecz jednocześnie zaczęła zacieśniać stos. gosp. z zachodem osłabiając swoje więzi z pozostałymi członkami RWPG.
Wbrew deklaracjom o pogłębieniu specjalizacji część krajów, w tym Polska, wręcz powiększyło swój asortyment. Rozpoczął się okres dezintegracji RWPG, zakończony przez upadek komunizmu w państwach członkowskich i ostatecznie przez zniesienie w 1991 rubla transf. i przejścia na rozliczenia dolarowe w handlu zagranicznym.
95. Miejsce Polski w międzynarodowej wymianuie handlowej w latach 1945-1989.
W 1950 ludnośc Polski stanowiła 1% ludności świata, w 1989 0, 7%. W tym czasie jej udział w światowym eksporcie zmalał z 1% do 0, 4%. Podobna tendencja wystąpiła w skali Europy: odsetek ludności Polski wzrósł z 4, 6% do 5, 4% natomiast udział w eksporcie europejskim zmalał z 2, 6% do 1%. Również w skali RWPG polski handel zagraniczny był relatywnie niski ; w latach 80ych na Polskę przypadało nieco ponad 10% eksportu tych krajów (bez ZSRR) chociaż ludność polska stanowiła ok 1/3 ludności tej grupy państw.
W wypadku niewielu tylko towarów polski eksport stanowił znaczący odsetek obrotów w handlu światowym. Do takich towarów należał zawsze węgiel kamienny, ale udział Polski w eksporcie światowym w miarę upływu czasu malał także. W 1975r wynosił 19, 9%, w 1986 tylko 10, 3%.
Udział Polski w światowym eksporcie wielu wyrobów o wysokim stopniu przetworzenia był niski.
Pomiędzy 1960 a 1985 relacja eksportu do dochodu narodowego w Polsce wzrosła z 4, 8 do 7, 4, natomiast importu z 5, 4 do 7, 3. Otwartość gospodarcza na świat była u nas mniejsza niz w Czechosłowacji, NRD i Węgrzech i jeszcze mniejsza niż w EWG. W rozpatrywanym okresie tylko raz udział eksportu i importu przekroczył w polskim dochodzie narodowym odpowiednio 10 i 12%. Oba te wyniki zostały uzyskane w szasach zewnętrznego "kredytowego dofinansowania" polskiej gospodarki i dlatego nie były trwałe.
Cechą charakterystyczną w polskim handlu zagranicznym była też przewaga importu nad eksportem, co uległo odwróceniu w latach 80ych. Ujemne saldo handlowe warunkowały kredyty, eksport usług, transfery prywatne i tzw. eksport wewnętrzny. W kraju o gospodarce nierynkowej była to sytuacja korzystna, oznaczała jednak, że to bardziej Polska zależała od zagranicy a nie zagranica od stałych i opłacalnych dostaw z Polski.
W całym okresie PRL polski handel zagraniczny cechowała względnie stała struktura towarowa (tab. 1) i geograficzna (tab. 2). Stosunkowo szybko zwiększył się udział towarów przemysłowych, co stanowiło efekt uprzemysławiania kraju. Struktura georgaficzna uległa istotnym zmianom dopiero w 1989r. System kierowania handlem zagranicznym w PRL nie sprzyjał rozwojowi międzynarodowych kontaktów handlowych. W niewielkim stopniu Polska wykorzystała swoje położenie geograficzne w centralnej części Europy. Rozmiary świadczonych usług tranzytowych w zakresie transportu i łączności nie odpowiały możliwościom.
Tab. 1
Struktura towarowa polskiego eksportu i importu (w %).
|
1950 |
1960 |
1970 |
1980 |
1989 |
Maszyny |
|
|
|
|
|
Eksport |
6, 7 |
24, 5 |
38, 5 |
43,2 |
33,6 |
Import |
30, 7 |
26, 4 |
36, 4 |
32,4 |
33,4 |
Paliwa i surowce |
|
|
|
|
|
Eksport |
67, 8 |
46, 3 |
32, 7 |
24,8 |
23,4 |
Import |
50, 1 |
52, 8 |
47, 8 |
36, 7 |
32,0 |
Żywność |
|
|
|
|
|
Eksport |
16, 3 |
17, 9 |
13, 2 |
6, 7 |
11, 3 |
Import |
9, 2 |
15, 5 |
9, 6 |
13, 1 |
11, 7 |
Przemysł i kosumpcja |
|
|
|
|
|
Eksport |
9, 2 |
11, 3 |
15, 6 |
25, 3 |
31, 7 |
Import |
5, 0 |
5, 3 |
6, 2 |
17, 8 |
22, 9 |
Głównymi partnerami handlowymi PRL byli zwykle w kolejności: ZSRR, NRD, Czechosłowacja lub (rzadziej) ZSRR, Czechosłowacja, NRD. Wyjątek, rok 1975: ZSRR, RFN, NRD.
Tabela 2. Struktura geograficzna polskiego eksportu i importu (w %).
|
1950 |
1960 |
1970 |
1980 |
1989 |
ZSRR |
|
|
|
|
|
Eksport |
24, 3 |
29, 4 |
35, 3 |
31, 2 |
20. 8 |
Import |
28, 8 |
31, 2 |
32, 7 |
33, 1 |
18, 1 |
RWPG bez ZSRR |
|
|
|
|
|
Eksport |
31, 1 |
25, 3 |
25, 2 |
22, 1 |
14, 3 |
Import |
31, 9 |
26, 9 |
28, 2 |
20, 2 |
14, 6 |
Kraje Zachodnie |
|
|
|
|
|
Eksport |
38, 8 |
28, 6 |
25, 4 |
34, 4 |
49, 1 |
Import |
35, 6 |
29, 5 |
25, 8 |
35, 0 |
53, 0 |
w tym EWG |
|
|
|
|
|
Eksport |
- |
18, 7 |
17, 1 |
21, 3 |
32, 0 |
Import |
- |
16, 7 |
16, 7 |
19. 0 |
33, 8 |
Reszta |
|
|
|
|
|
Eksport |
5, 8 |
16, 7 |
14, 1 |
12, 3 |
15, 8 |
Import |
3, 7 |
12, 4 |
8, 3 |
11, 7 |
14, 3 |
Tab. 3Obroty handlowe Polski z zagranicą w latach 1950-1989 w mld. $ (ceny bieżące)
Lata |
1950 |
1960 |
1970 |
1980 |
1989 |
Eksport |
634 |
1326 |
3548 |
16997 |
13466 |
Import |
668 |
1495 |
3608 |
19089 |
10277 |
96. Organizacja handlu zagranicznego w latach 1945-1989.
"Ręczne sterowanie" ułatwiało istnienie stosunkowo niewielu przedsiębiorstw eksportowo - importowych, którym przydzielono w sposób rozłączny określone grupy towarów i usług oraz przyznano administracyjny monopol na prowadzenie handlu poza granicami kraju. W ten sposób realizowano konstytucyjną zasadę monopolu państwa na prowadzenie wymiany międzynarodowej. Przywóz i wywóz towarów odbywał się na podstawie pozwoleń ministerstwa nadzorującego handel zagraniczny.
Uzupełnieniem handlowego monopolu państwa był jego monopol walutowy: gromadziło ono dewizy "w jednej kasie" i tylko ono mogło dokonywać operacji walutowych z zagranicą przy pomocy upoważnionych do tego banków i tow. ubezpieczeniowych. Pieniądz krajowy był niewymienialny. Na eksporterach ciążył obowiązek odsprzedaży uzyskanych dewiz, importerzy mieli dostęp do zagranicznych środków płatniczych tylko wtedy gdy wynikało to z planu. Przez długi czas nie istniał jeden kurs walut obcych. Kursy dla poszczególnych typów płatności ustalano administracyjnie i arbitralnie, bez uwzględnienia parytetu siły nabywczej walut. Rozliczenia międzynarodowe określonego rodzaju prowadził jeden wyznaczony do tego bank (np. Bank Handlowy - będący faktycznie filią NBP).
NBP - ustalał kurs złotego w stosunku do walut obcych, udzielał zezwoleń dewizowych i dysponował rezerwami walutowymi. Bank Polska Kasa Opieki S. A. prowadził rachunki walutowe osób zamieszkałych w kraju oraz realizował tzw. eksport wewnętrzny czyli sprzedaż towarów za waluty wymienialne wpłacane w kraju lub za granicą. Tę drugą działalność przejął na początku lat 70ych Pewex.
Transakcje zagraniczne zawierano i rozliczano w walutach obcych: wolnowymienialnych lub w rublach transferowych. Ceny w eksporcie i imporcie, przeliczony na złote w/g aktualnych kursów, różniły się z reguły w sposób istotny od cen stosowanych w rozliczeniach przedsiębiorstw handlu zagranicznego z przedsiębiorstwami krajowymi oraz w obrocie wewnętrznym. Powstające wskutek tego w przedsiębiorstwach handlu zagr. dodatnie i ujemne różnice przejmował lub pokrywał budżet państwa.
W takim systemie zarządzania podstawowe w gospodarce wolnorynkowej narzędzia polityki handlowej (np. cła i podatek graniczny) miały znaczenie marginalne. Przez wiele lat ceł nie pobierano od przedsiębiorstw państwowych, jeżeli dokonywale przez nie transaksje odpowiadały planom gospodarczym.
Instytucjonalne ramy handlu PRL a krajami bloku radzieckiego tworzyła powstała w 1949r RWPG.
Obroty handlowe pomiędzy krajami socjalistycznymi były początkowo dokonywane w ramach dwustronnych umów clearingowych, zawierających ściśle określone listy towarów, ilości i ceny. W 1964r by zwiększyć wymianę zastosowano clearing wielostronny. Prowadzenie rozliczeń powierzono powstałemu w 1963r Międzynarodowemu Bankowi Współpracy Gospodarczej a do rozliczeń zamiast rubla radzieckiego zastosowano nową jednostkę - rubel transferowy. Kurs nowej waluty do dolara określał początkowo jej parytet w złocie, po 1973 ustalał go MBWG w stosunku do koszyka 6ciu walut zachodnich.
Ceny w handlu między krajami socj. Wyrażano w rublach transferowych na poziomie średnich cen światowych z ostatnich 5ciu lat, dokonując ich korekty. Kurs rubla transf. do dolara zwykle nie odpowiadał parytetowi jego siły nabywczej.
Do rozliczeń z krajami komunistycznymi nie będącymi członkami RWPG wykorzystywano rubel clearingowy równy rublowi transf. Kraje, z którymi rozliczenia prowadzony były w rublach nazwano I-wszym obszarem płatniczym. Rozliczenia z ChRL prowadzone były we frankach szwajcarskich a z Jugosławią w dolarach.
Handel z Zachodem i III światem (II obszar płatniczy) odbywał się początkowo w znacznym stopniu na podstawie umów clearingowych, które w miarę upływu czasu zastępowały obroty wolnodewizowe. Rozwój handlu z Zachodem napotykał na wiele utrudnień ( przyczyny polityczne, preferencje dla dostaw ze wschodu, większe wymagania państw zachodnich)
W grudniu 1988 weszła w życie ustawa o prowadzeniu działalności gospodarczej, która umożliwiła swobodne prowadzenie wymiany z zagranicą przez przedsiębiorstwa wszystkich sektorów (zgody Ministerstwa Współp. Gosp. z Zagr. wymagał jedynie handel bronią, mat. Radioaktywnymi.
97. Zadłużenie zagraniczne Polski po II w. św.
Uwarunkowania polityczne spowodowały, że Polska po II wojnie światowej zmuszona była do gruntownej zmiany swej orientacji w wymianie zagranicznej. Miejsce dominującej dotąd wymiany z krajami zachodnioeuropejskimi zajęła wymiana z krajami bloku socjalistycznego ze szczególnie silną pozycją ZSRR. Nie była to często, szczególnie w kontaktach ze Związkiem Radzieckim, wymiana równoprawna. Z jednej strony Polska otrzymywała stamtąd kredyty, z drugiej zmuszona była do wywożenia znacznych ilości wyrobów przemysłowych, surowców i płodów rolnych po znacznie zaniżonych cenach.
Wysokość zadłużenia Polski względem ZSRR była tajemnicą. Na użytek handlu zagranicznego tworzono specjalne jednostki przeliczeniowe (np. ruble czy złote dewizowe), których wzajemne kursy ustalano arbitralnie. Saldo wymiany handlowej z krajami socjalistycznymi było zazwyczaj ujemne. Np. w 1950 roku wynosiło -188, 9 mln zł. dewizowych, 1960 - (-)477, 1 mln, 1970 - (-)828 mln, 1975 - (+)1385 mln, 1980 - (-)3392 mln. Dane o saldzie wymiany handlowej, przy założeniu ich wiarygodności są użyteczne przy próbie szacowania zadłużenia Polski z tego powodu, że za import nie zrównoważony eksportem trzeba przecież albo płacić gotówką albo zaciągać kredyt. Utrzymywanie się przez długi czas ujemnego bilansu w handlu zagranicznym skłania do przekonania, że państwo musi mieć długi. Są one przypuszczalnie tym większe im wyższy jest deficyt.
Należy jednak pamiętać, że wymiana handlowa między krajami socjalistycznymi, w szczególności zrzeszonymi w RWPG miała silny podtekst polityczny. Była w pierwszej kolejności instrumentem, za pomocą którego ZSRR eksploatował gospodarczo kraje politycznie zależne. Stąd nawet bycie dużym dłużnikiem nie stanowiło problemu. O wielkości wymiany, płaconych cenach decydowały przede wszystkim czynniki pozaekonomiczne. Dotyczyło to przede wszystkim wymiany z ZSRR, który dyktował ceny czemu inne kraje regionu nie mogły się przeciwstawić.
Wymiana z krajami kapitalistycznymi opierała się na innych założeniach. Instytucja kredytu nie odeszła tu bowiem od swej ekonomicznej istoty. Za towar trzeba było zapłacić. Polska dysponowała gospodarką relatywnie zacofaną i nie była w stanie zaoferować zbyt wielu atrakcyjnych towarów na wymianę. Nie bez znaczenia były też kwestie polityczne - zimna wojna, negatywny stosunek ZSRR do wymiany między krajami satelitami a Zachodem. Stąd wymiana z tymi państwami w roku 1960 stanowiła tylko 37% wartości polskiego handlu zagranicznego. Z trudem radzono sobie z opłaceniem wartości importu wartością towarów eksportowanych.
Na początku lat siedemdziesiątych, w związku z uspokojeniem sytuacji politycznej na świecie oraz wolnymi kapitałami, co było konsekwencją szoku naftowego, w Moskwie podjęto decyzje, aby zaciągać kredyty i państwom zależnym też na to pozwolić, nie przeprowadzając reform politycznych postulowanych przez kraje Europy zachodniej a tylko je markować. Z przyzwolenia Moskwy skwapliwie skorzystały władze polskie. Liczyły, że za pożyczone pieniądze kupią licencje nowych produktów czy całe linie produkcyjne, dochodami z eksploatacji których zdołają zarobić dość na spłatę długu. Dług szybko rósł (rok 1970-0, 7 mld dolarów, 1975 - 8, 5 mld, 1979 - 22, 4 mld, 1985 - 29 mld). Nie udawało się go spłacić dochodami z produkcji, bo inwestycje okazały się chybione, a jakość nieakceptowalna dla zachodnich odbiorców. Nierzadko nabywano licencje na produkcję towarów o wątpliwych parametrach technicznych, z czego zdawano sobie sprawę niejednokrotnie już w momencie zakupu. W wyniku błędnej polityki władz Polska stała się znacznym importerem pasz dla zwierząt, którego to wydatku z łatwością można było uniknąć. Tymczasem koszty obsługi długu zagranicznego były ogromnym brzemieniem dla polskiej gospodarki - w 1979 wynosiły one 75 % wartości polskiego eksportu i rosły. W 1982r. zrównoważono wymianę handlową z krajami kapitalistycznymi radykalnie ograniczając import. Dług jednak pozostał. Polska nie spłacała nie tylko rat kredytu, ale i odsetek, w związku z czym dług rósł. Stąd w 1989r wynosił już 40 mld dolarów. Pomimo umorzenia części zadłużenia dług szybko narasta i obecnie wynosi już ok. 47 mld dolarów. Wynika to po części z faktu, że zaciągnięto nowe kredyty, ale przede wszystkim z szybkiego narastania odsetek. Problem spłaty ogromnego zadłużenia zagranicznego to jeden z najważniejszych problemów, przed którymi stoi dziś Polska. Bez jego rozwiązania niemożliwy będzie szybki rozwój gospodarczy.
98. Warunki bytowe ludności w latach 1945-1989 w Polsce i na tle innych państw europejskich.
Teoretycznie celem ustroju, który zapanował w Polsce po II w. św. była poprawa warunków życia ludności, ale w praktyce ważniejsze okazało się umacnianie materialnych podstaw władzy.
Pierwsze lata po wojnie to okres odbudowywania zniszczeń wojennych i ogólnej poprawy warunków bytowych. Jednak wprowadzenie Planu Sześcioletniego, industrializacja i inwestycje w przemyśle doprowadziły m. in. do spadku płac realnych i dostępności nowych mieszkań. Stworzona była też presja inflacyjna. Rząd zaczął finansować industrializację przez drenaż finansowy społeczeństwa. Reforma walutowa w 1950 r i Narodowa Pożyczka Rozwoju w 1951 spowodowały w efekcie dalszyspadek płac realnych. Tak więc efektem Planu Sześcioletniego było zahamowanie wzrostu stopy życiowej, a statystyczny wzrost zarobków nie rekompensował braków w zaopatrzeniu.
Druga połowa lat 50ych to czas realnej poprawy warunków życia, wiążący się z prokonsumpcyjną polityką państwa. Jednak już początek lat 60ych i powrót do ekstensywnego rozwoju gospodarki spowodował spadek tempa wzrostu i stagnację dochodów. Struktura spożycia była charakterystyczna dla państw słabo rozwiniętych, a nagminne braki w zaopatrzeniu i problemy w budownictwie mieszkaniowym połączone z wyżem demograficznym złożyły się na niski poziom życia ludności. Nastroje społeczny były złe a podwyżki cen planowane przez władze doprowadziły w XII 1970 do ogólnych protestów.
Pierwsza połowa lat 70ych to czas gierkowskiego "cudu na kredyt". Standard życia znacznie wzrósł, zniknęły kłopoty z zaopatrzeniem, lecz nawet wtedy warunki bytowe daleko odbiegały od standardów zachodnioeuropejskich.
Po okresie chwilowej poprawy nastąpiło ponowne załamanie gospodarki. Powróciły kłopoty z zaopatrzeniem, spadły płace realne, wystąpiły znaczne problemy w budownictwie i służbie zdrowia. Brak inwestycji w przemyśle doprowadził do ogólnego pogorszenia się warunków pracy. Wszystko to doprowadziło do protestów, w XII 1981 władze wprowadziły stan wojenny
Co prawda przez cały okres PRLu następował wzrost płac realnych, lecz był on b. powolny i niewielki w porównaniu z Zachodem. Do nagminnych problemów należały braki w zaopatrzeniu, kłopoty ze zdobyciem mieszkania, ze służbą zdrowia. Ustawicznie pogarszały się warunki pracy i wzrastało skażenie środowiska. Wszystko to powodowało, że warunki bytowe ludności w Polsce były dużo gorsze niż w innych państwach zachodniej Europy.
99. Na czym polega istota quasi cykli gospodarczych ?
Rozwój gospodarczo-społeczny Polski po II wojnie światowej można podzielić na 4 etapy, których granice wyznaczają daty przełomowych wydarzeń politycznych: X. 1956, XII. 1970, VIII. 1980, 1989 r. W każdym z tych okresów można zaobserwować podobne tendencje co do kierunków polityki gosp. rządów, jak również pewne punkty zwrotne, w których polityka ta poddawana jest modyfikacjom. Powielany jest pewien schemat, cykl, według którego następują po sobie kolejne zwroty w polityce gosp. Cykl ten, nazywany quasi cyklem gospodarczym, składa się z 3 faz: prokonsumpcyjnej, forsownego uprzemysławiania i tzw. manewru gosp. Wspomniane fazy występowały z dużą regularnością (choć niekoniecznie w tej samej formie), podczas rządów Bieruta, Gomułki i Gierka, dopiero w latach 80-tych uległy wyraźnym zakłóceniom, spowodowanym nową sytuacją polityczną kraju.
Każda nowa ekipa po dojściu do władzy próbowała najpierw zjednać sobie społeczeństwo. W tym celu prowadziła politykę prokonsumpcyjną, nastawioną na możliwie szybką i odczuwalną poprawę warunków życia ludności; kładła też nacisk na politykę socjalną oraz pozwalała na pewną liberalizację życia. Inwestowano w przemysły konsumpcyjne, rolnictwo, rozwój infrastruktury komunalnej, opieki zdrowotnej, itd. Rosły płace realne i stopa życiowa ludności. Faza ta była jednak z reguły krótkotrwała.
Zastępowano ją fazą forsownej industrializacji, polegającą na gwałtownym rozwoju przemysłu ciężkiego, zwłaszcza środków produkcji, zbrojeniowego, wydobywczego i energetycznego, przy równoczesnym ograniczaniu nakładów na wszystkie inne dziedziny gospodarki. Jednostronność tej polityki powodowała narastanie trudności w gospodarce i życiu społ. -polit. Pogarszała się sytuacja materialna i socjalna ludności. Wybuch niezadowolenia społecznego starano się opóźnić, wprowadzając coraz dalsze ograniczenia zakresu swobód politycznych.
Gdy trudności gospodarcze i społeczne groziły już jednak załamaniem, próbowano ratować sytuację za pomocą tzw. manewru gospodarczego. Oznaczał on zmianę priorytetów polityki gosp. - na ogół z zadań gospodarczych przestawiano się wówczas na zadania społeczne. Nakłady przeznaczone na inwestycje w przemyśle ciężkim kierowano do działów produkujących na rzecz ludności. Preferencjami obejmowano przem. rolno-spożywczy, produkcję konsumpcyjną i eksportową oraz budownictwo mieszkaniowe. Często przy tej okazji przerywano rozpoczęte już inwestycje w przem. ciężkim, co przynosiło ogromne straty (tzw. zamrażanie inwestycji). Zmianom w sytuacji gospodarczej towarzyszyły przeobrażenia w życiu politycznym, następowała liberalizacja polityki wewnętrznej, co dawało społeczeństwu większe pole do okazywania swego niezadowolenia i wysuwania żądań pod adresem władz. Prowadziło to do kryzysu społeczno-politycznego i zmiany na kierowniczych stanowiskach. Cykl rozpoczynał się od nowa.
Istniejące w polskiej gospodarce po II wojnie światowej cykle rozwoju gospodarczego nie miały wiele wspólnego z cyklami koniunktury gospodarek państw kapitalistycznych. Wynikały one z uzależnienia gospodarki od wydarzeń politycznych. Załamania ekonomiczne pociągały za sobą kryzysy społeczne, te natomiast prowadziły do ponownych ewolucji polityki gospodarczej. Eliminacja tych niekorzystnych zjawisk była jednak możliwa tylko przy gruntownej zmianie tej polityki, zmianie, do której władze nie były zdolne.
100. Tzw. manewry gospodarcze po II w. św.
Siły polityczne, które przejęły władzę w Polsce po II wojnie światowej, postanowiły, że preferowanymi gałęziami produkcji będą przemysł ciężki i przem. środków produkcji. W celu dynamicznego rozwoju gospodarki prawie 30% PKB przeznaczano na akumulację, z czego większość inwestowano w tych preferowanych dziedzinach. Lekceważono potrzebę podniesienia stopy życiowej ludności. Nakłady na dziedziny wytwórczości produktów konsumpcji indywidualnej starano się ograniczyć do minimum.
Każda nowa ekipa prowadziła na początku swych rządów politykę prokonsumpcyjną - dla zjednania sobie społeczeństwa, - jednak gdy tylko władza się umocniła, odchodzono od tej polityki, gwałtownie przyspieszając tempo industrializacji. Gospodarka rozwijała się w nierównomiernie, nakłady inwestycyjne rozdzielano niewłaściwie, a wyznaczane cele gosp. były zbyt wygórowane. W konsekwencji dochody realne ludności rosły coraz wolniej, a na rynku istniał niedobór towarów konsumpcyjnych. Brak poprawy warunków życia sprawiał, że narastało niezadowolenie społeczne. Gdy sytuacja była już tak zła, że groziła niewykonaniem planu gosp. i kryzysem społecznym, starano się przeprowadzić tzw. manewr gospodarczy, mający osłabić dysproporcje występujące w sferze gospodarki i uspokoić nastroje społeczne.
Władze zmuszone były do przeprowadzenia pierwszego manewru gospodarczego już na początku lat pięćdziesiątych, w związku z niepowodzeniami w realizacji Planu Sześcioletniego. Zbyt szeroko, jak na możliwości gospodarki nakreślono program inwestycji, w konsekwencji czego plan okazał się niemożliwy do zrealizowania. Gospodarka rozwijana nierównomiernie i nazbyt forsownie, nastawiona głównie na przem. ciężki i zbrojeniowy, napotykała na coraz więcej problemów. Produkcja rolnicza zmniejszała się, nie była w stanie zaspokoić rosnącego zapotrzebowania ludności na żywność i przemysłu na surowce rolnicze. Brakowało wykwalifikowanej siły roboczej, a także materiałów i surowców, potrzebnych do produkcji. Pojawiły się silne zjawiska inflacyjne, związane z coraz gorszym zaopatrzeniem rynku, płace realne zaczęły spadać. Skala dysproporcji była tak duża, że wymagała zmiany generalnej koncepcji polityki gospodarczej. W 1953 r, dzięki nowej sytuacji politycznej zmiana ta była możliwa. Postanowiono zwiększyć wytwórczość rolniczą, zmniejszyć udział akumulacji w PKB na rzecz konsumpcji zbiorowej, zahamować przyrost inwestycji i zmienić ich strukturę. Ograniczono nakłady na przem. ciężki (przez co „zamrożono” wiele rozpoczętych już inwestycji), a zwiększono na przem. konsumpcyjny, budownictwo mieszkaniowe i rolnictwo. Pewna poprawa nastąpiła również w polityce społ. (wzrost nakładów na oświatę, służbę zdrowia itd. ) Zmiany te jednak nie były wystarczające w odczuciu społecznym. Tragiczne wydarzenia w Poznaniu ( VI. 56r. ) zamknęły pierwszy okres rozwoju gosp. kraju.
Manewr gosp., który próbowano przeprowadzić w 1968 r. również się nie powiódł. Nie miał on tym razem na celu poprawy zaopatrzenia rynku ani warunków bytowych ludności. Nie wiązał się również z liberalizacją polityki wewnętrznej. W gruncie rzeczy prowadził do jeszcze silniejszego obniżenia poziomu życia w celu realizacji zadań rzeczowych planu 5-letniego. Lansowano koncepcję tzw. selektywnego rozwoju, koncentrując wszystkie nakłady w kilku dziedzinach, uznanych odgórnie za najbardziej opłacalne. Manewr nie przyniósł żadnych korzyści. Spadło tempo wzrostu PKB, malały płace realne. Potęgowały się napięcia w gospodarce, związane z niedoinwestowaniem rolnictwa i przem. konsumpcyjnego, niedorozwojem transportu, niewydolnością przedsiębiorstw budowlano-montażowych, niedoborem surowców i materiałów itd. Wzrastało niezadowolenie społeczne, potęgowane ograniczaniem przez władzę praw i swobód obywatelskich. Wszystkie te okoliczności doprowadziły do nowego kryzysu politycznego - na Wybrzeżu w XII. 1970 r. i ponownej zmiany „na górze”.
Ekipa E. Gierka postanowiła rozwijać kraj na kredyt, za pieniądze Zachodu, usiłując w ten sposób połączyć szybką industrializację ze wzrostem konsumpcji. W związku ze złym wykorzystaniem środków z kredytów nie udało się osiągnąć zamierzonych celów gospodarczych. Polska coraz głębiej się zadłużała i uzależniała od importu z Zachodu. Nie zaspokojono rozbudzonych w społeczeństwie nastrojów konsumpcjonistycznych, co doprowadziło do napięć w 1976 r, kiedy władze próbowały ograniczyć popyt na wyroby konsumpcyjne przez podwyższenie ich cen. Wówczas, aby zażegnać kryzys, postanowiono przeprowadzić kolejny manewr gosp. (1976r). Przede wszystkim zapowiedziano zmniejszenie udziału akumulacji i zmianę w kierunkach inwestowania. Preferencjami miano znów objąć rolnictwo, przem. rolno-spożywczy, budownictwo mieszk., produkcję konsumpcyjną i eksportową. Postanowiono wspomóc tzw. „wąskie gardła” gospodarki, czyli górnictwo węgla, energetykę, transport, przem. materiałów budowlanych. Ważnym zadaniem miała być próba zrównoważenia deficytu bilansu handlowego. Niestety praktycznie żadnego z przyjętych założeń manewru nie udało się zrealizować. W1979 r. przyrost PKB po raz pierwszy był ujemny. W1980 r. sytuacja pogorszyła się jeszcze bardziej. Cierpliwość społeczna kończyła się. W latach 1980-81 doszło do poważnych napięć politycznych (działalność "Solidarności") zakończonych wprowadzeniem stanu wojennego. Nowe władze, na czele których stał gen. W. Jaruzelski, nie były w stanie podjąć żadnych kompleksowych działań. Z powodu wrogości społeczeństwa były one niezdolne do działania a jednocześnie zbyt silne, aby dać odsunąć się od władzy. Wzajemne szachowanie się władzy i społeczeństwa trwały aż do upadku PRL w r. 1989.
Manewry gosp. przeprowadzane były przez polskie władze w sytuacjach kryzysowych, spowodowanych ich nieumiejętną, często błędną polityką gosp. Nie spełniały one jednak swej roli, gdyż przeprowadzano je zbyt późno i traktowano raczej jako zło konieczne, niż docelową politykę.
101. Zmiany strukturalne w gospodarce w latach 1945-1989.
1. Zmiany ludnościowe.
W latach 1946-1989 ludność Polski wzrosła z 23, 9 do 38, 0 mln mieszkańców. Przyrost naturalny, wysoki w latach pięćdziesiątych (19-20 na tys. mieszkańców) systematycznie spadał i w 1989 roku osiągnął 4, 8. W omawianym okresie gęstość zaludnienia w kraju wzrosła z 76 do 122 osób na 1 km2. W okresie tuż po zakończeniu wojny miały miejsce silne ruchy migracyjne o dodatnim bilansie. W latach 1952-1989 saldo migracji zagranicznych wyniosło jednak -762, 2 tys. ludzi, głównie na skutek silnej emigracji z powodów politycznych i ekonomicznych. W migracjach wewnątrzkrajowych dał się zaobserwować odpływ ludności wiejskiej (ludzi młodych, zwłaszcza kobiet) do miast, czego skutkiem było starzenie się i maskulinizacja wsi. Przyczyną tego zjawiska było pogarszanie się opłacalności gospodarki chłopskiej. W latach 1950-1989 Polska przeobraziła się wyraźnie z kraju rolniczo-przemysłowego w kraj przemysłowo-rolniczy: odsetek ludzi utrzymujących się z rolnictwa spadł z 47, 1 do 26, 4, a utrzymujących się z przemysłu, górnictwa i budownictwa wzrósł z 25, 7 do 36, 3. Na skutek proetatystycznej polityki władz wzrastało zatrudnienie w sektorze uspołecznionym, dopiero załamanie gospodarcze przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych odwróciło tą tendencję. Duże zmiany zaszły w poziomie wykształcenia społeczeństwa: zlikwidowano analfabetyzm, wzrósł procent absolwentów szkół wyższych. Polska nie jest państwem jednolitym narodowościowo, jednak mniejszości narodowe są dziś o wiele mniej liczne niż przed wojną. Najliczniejsze to: Niemcy, Ukraińcy i Białorusini. Mimo trwającej wiele lat propagandy ateistycznej społeczeństwo polskie pozostało w większości wierzące. Najliczniejsze wyznania to katolicyzm rzymski, prawosławie i protestantyzm.
Struktura własności w gospodarce narodowej.
W omawianym okresie państwo dążyło do uspołecznienia jak największej części gospodarki narodowej. Udało się to osiągnąć w wyniku reformy rolnej, nacjonalizacji przemysłu i "bitwy o handel" oraz późniejszej polityki władz we wszystkich sektorach oprócz rolnictwa. Tendencja ta uległa odwróceniu po roku osiemdziesiątym, jednak w roku 1989 nadal ponad 80% dochodu narodowego było wytwarzanego przez gospodarkę uspołecznioną, w której zatrudnionych było ponad 70% pracujących. Stopień uspołecznienia najwyższy był w przemyśle, a najniższy w rolnictwie (30% użytków rolnych). W latach osiemdziesiątych we wszystkich działach gospodarki oprócz budownictwa wzrastało znaczenie sektora prywatnego.
3. Struktura gospodarcza kraju.
Przemiana Polski z kraju rolniczo-przemysłowego w kraj przemysłowo-rolniczy spowodowana była zmianą granic kraju oraz polityką władz. Zmiany te można zaobserwować śledząc zmiany strukturalne dochodu narodowego. Rósł on nieprzerwanie w latach 1944-78 we wszystkich działach gospodarki narodowej oprócz rolnictwa, gdzie powtarzały się cykliczne jego spadki. W latach 1979-1982 nastąpił znaczny jego spadek (o 25%, w budownictwie aż o 50%). Dochód narodowy rósł ponownie w latach 1983-1988, jednakże był to wzrost wolniejszy niż w latach przed załamaniem gospodarczym, a poziom z roku 1978 nie został osiągnięty. W połowie lat sześćdziesiątych przemysł zdobył bezwzględną przewagę w tworzeniu dochodu narodowego. W okresie 1944-1978 dochód narodowy podzielony stale rósł, co świadczy o wzroście konsumpcji. Saldo handlu zagranicznego było do roku 1956 ujemne (więcej eksportowano), w latach 1956-1960 było nieznacznie dodatnie, później aż do roku 1972 znów lekko ujemne. Po roku 1972 import znacznie przewyższał eksport i był finansowany głównie kredytami dewizowymi, co obciążyło gospodarkę polską w latach osiemdziesiątych obowiązkiem spłaty długów. W latach 1979-1982 nastąpił znaczny spadek dochodu narodowego, a następnie jego ponowny wzrost. Spadek ten (ok. 27%) dotyczył głównie akumulacji (jej poziom wyniósł w tym okresie ok. 35% poziomu z roku 1976), a w o wiele mniejszym stopniu spożycia (spadło o ok. 15% w stosunku do roku 1980).
4. Zróżnicowanie przestrzenne gospodarki.
W okresie powojennym nie udało się zlikwidować dysproporcji w rozwoju między poszczególnymi regionami kraju. W latach pięćdziesiątych najgorsze wyniki miało rolnictwo w województwach: białostockim, koszalińskim. olsztyńskim i szczecińskim, w końcu lat osiemdziesiątych w województwach: białostockim, chełmskim, elbląskim, jeleniogórskim, olsztyńskim, ostrołęckim i suwalskim. Najlepsze wyniki miały zaś województwa: katowickie, krakowskie, opolskie i poznańskie(1960) oraz kaliskie, katowickie, krakowskie, leszczyńskie, poznańskie i warszawskie(1988). Różnice w wysokości plonów między najsłabszymi i najlepszymi województwami wzrosła z ok. 30% w końcu lat pięćdziesiątych do 40% w końcu lat osiemdziesiątych. Podobna była sytuacja w przemyśle, którego rozwój można porównać procentem w nim zatrudnionych do ogółu ludności. Przez cały okres powojenny procent ten był w rozwiniętych województwach 4-5 razy wyższy niż w województwach nieuprzemysłowionych. Rozwinięty był region południowy, a opóźnione północno-wschodni. Różnice w rozwoju powodowały degradację środowiska naturalnego, niedorozwój infrastruktury socjalnej w słabo rozwiniętych regionach, wzrost bezrobocia w jednych i względny deficyt siły roboczej w innych regionach.
102. Tempo wzrosto dochodu narodowego w latach 1944-89
Tempo wzrostu dochodu narodowego w latach 1944-89 jest odbiciem przemian, jakim poddana została struktura gospodarcza Polski w tym okresie. Z kraju rolniczo-przemysłowego (jakim była przed wybuchem II. wojny światowej) przekształciła się ona w państwo o charakterze przemysłowo-rolniczym. W przemianach tych największą rolę odegrały:
polityka władz,
przesunięcie granic państwowych.
Tempo wzrostu dochodu narodowego wytworzonego (w cenach stałych) w latach 1944-89 nie było równomierne. Okres ten można podzielić na 3 zasadnicze podokresy, charakteryzujące się różną dynamiką wzrostu realnego dochodu narodowego:
1944-78- stała tendencja rosnąca, szczególnie w przemyśle, handlu, transporcie oraz łączności. Stały wzrost (oprócz roku 1960) zanotowano również w budownictwie. W rolnictwie natomiast powtarzały się okresowe spadki wysokości dochodu, co było spowodowane przyczynami naturalnymi oraz niewłaściwą w stosunku do tego działu gospodarki polityką władz. Mimo wysokiego przyrostu naturalnego w tym okresie stałą tendencję wzrostową wykazywała dynamika dochodu narodowego wytworzonego per capita.
1979-82- w wyniku załamania gospodarczego końca lat 70-ych i początku 80-ych nastąpił ok. 25% spadek dochodu narodowego wytworzonego. Dotyczył on wszystkich działów gospodarki narodowej, szczególnie zaś budownictwa (w 1982 r. dochód spadł o połowę w stosunku do rekordowego z roku 1978). Nastąpił również spadek dochodu narodowego per capita i w roku 1982 wynosił zaledwie 73, 8% dochodu z 1978 r.
1983-88- ponowny rosnący trend dochodu narodowego wytworzonego, we wszystkich działach gospodarki. Rekordowy poziom z roku 1978 nie został jednak osiągnięty.
W 1989 r. zanotowano ponowny, choć stosunkowo niewielki spadek dochodu narodowego wytworzonego.
Najszybsze średnie roczne tempo wzrostu dochodu narodowego wytworzonego miało miejsce w latach 1971-75 (9, 8%), a najwolniejsze- spadkowe w okresie 1986-89 (-1, 1%).
Zmieniający się udział rolnictwa i przemysłu w tworzeniu dochodu narodowego dowodzi, ze zmiana struktury z rolniczo-przemysłowej na przemysłowo-rolniczą stała się faktem w poł. lat 60-ych, kiedy to przemysł osiągnął bezwględną przewagę w tworzeniu dochodu narodowego (38, 9%; dla porównania: rolnictwo wytworzyło wówczas 29, 7% dochodu). Do roku 1989 jego udział stale wzrastał, przy malejącym udziale (z nielicznymi wyjątkami) rolnictwa.
Analizie poddać można także dochód narodowy podzielony w cenach bieżących i w cenach stałych. Różnice między dochodem narodowym wytworzonym i podzielonym są rezultatem zmian w polityce gospodarczej państwa i informują o saldzie handlu zagranicznego w poszczególnych latach okresu 1944-89. Do 1956 r. dochód narodowy wytworzony, w cenach bieżących, był nieznacznie większy od dochodu narodowego podzielonego (ujemne saldo handlu zagranicznego). W latach 1956-60 nastąpiło odwrócenie tej tendencji- do kraju napływało wówczas więcej artykułów zagranicznych niż odpływało rodzimych. Po tym okresie eksport znów zaczął przeważać nad importem (choć to ujemne saldo zagraniczne było stosunkowo niewielkie). Lata rządów Gierka od 1972 r. cechowały się ponownie większym od eksportu napływem towarów z zagranicy (tym razem jednak to dodatnie saldo było bardzo wysokie, głównie za sprawą kredytów dewizowych). W latach 80-ych obowiązek spłaty kredytów dewizowych zmusił polską gospodarkę do utrzymywania stałej nadwyżki eksportu nad importem.
W okresie 1944-89 różna była też dynamika wzrostu dochodu narodowego podzielonego w cenach stałych. Wyróżnić w nim można 3 podokresy:
1944-78- stała tendencja rosnąca tegoż dochodu. Szczególnie widoczny był stały wzrostowy trend spożycia w tym okresie. Z wyjątkiem jednak kilku poszczególnych lat przyrost akumulacji zazwyczaj przekraczał poziom przyrostu spożycia. W efekcie tego nastąpił silniejszy wzrost akumulacji niż spożycia. Lata te charakteryzowała również stała tendencja wzrostowa dochodu narodowego podzielonego per capita.
1979-82- ok. 27% spadek dochodu narodowego podzielonego. Stosunkowo niewielki spadek dotyczył spożycia (wystąpił jedynie w latach 1981-82). Poziom akumulacji zaczął jednakże spadać już w 1977 r. i tendencja ta trwała do roku 1982. Konsekwencją załamania gospodarczego końca lat 70-ych i początku 80-ych był także spadek dochodu narodowego podzielonego per capita.
1983-88- ponowny wzrost dochodu narodowego podzielonego. W 1986 r. spożycie powróciło do poziomu sprzed załamania. Wzrastała też akumulacja. Nastąpił ponowny wzrost dochodu narodowego podzielonego per capita.
Najszybsze średnie roczne tempo wzrostu dochodu narodowego podzielonego miało miejsce w latach 1971-75 (11, 6%), a najwolniejsze- spadkowe w latach 1981-85 (-1, 6%).
Przeobrażenia gospodarcze w okresie 1944-89 znalazły swe odbicie w strukturze dochodu narodowego podzielonego. Do poł. lat 70-ych wzrastał udział akumulacji (głównie nakładów inwestycyjnych na środki trwałe). W 1975 r. osiągnęła ona swój poziom maksymalny- 35, 7% dochodu narodowego podzielonego. W latach następnych jej udział zaczął spadać na rzecz spożycia. Spadek ten został powstrzymany w roku 1984 i od tego momentu następował powolny jej wzrost w porównaniu z poziomem spożycia.
103. Stan gospodarki w końcu lat 80-tych.
I. Sytuacja polityczna, próby reform.
Reformy zapowiedziane przez rząd w 1980 r. miały na celu wdrożenie zasady samodzielności, samorządności i samofinansowania przedsiębiorstw (tzw. 3 S ). Uchwalone wtedy ustawy o przedsiębiorstwach państwowych i samorządzie załogi miały umożliwić przedsiębiorstwom działalność na podstawie własnych planów, zgodnych z celami planu centralnego i ograniczyć interwencję władz nadrzędnych. Jednak z drugiej strony w praktyce stosowane tzw. programy operacyjne i zamówienia rządowe powodowały wzrost roli planu centralnego i znaczną ingerencję w kształtowaniu cen i płac. Ugruntowany został system dotacji i reglamentacji zaopatrzenia. Ustały próby reformowania takich dziedzin jak przemysł wydobywczy, budownictwo. W drugiej połowie lat 80-tych wyraźnie pogorszyły się wskaźniki ekonomiczne i nasiliła się inflacja. W tej sytuacji w 1986 r. władze zapowiedziały zapoczątkowanie drugiego etapu reformy gospodarczej. Jej wdrożenie uzależniono od wyników referendum przeprowadzonego pod koniec 1987 r. Pytano o zgodę na dalsze obniżenie stopy życiowej, niezbędne jako okres przejściowy na drodze do późniejszej poprawy warunków życia. Mimo że rezultaty nie były zachęcające przystąpiono do generalnej podwyżki cen (w ten sposób rozpoczęto 2-gi etap reform). Uchwalone reformy wprowadzały swobody przy zakładaniu nowych przedsiębiorstw oraz dla sektora prywatnego, w tym kapitału zagranicznego. W 1988 r. utworzono Centralny Urząd Planowania (organ konsultacyjny dla rządu). Nie zahamowało to jednak tendencji pogarszających się warunków życia ludności. Już w maju i sierpniu 1988 r. rozpoczęły się strajki na szeroką skalę. Ponownie zalegalizowano „Solidarność”, zepchniętą do podziemia w 1981 r., która stała się teraz główną siłą polityczną obok PZPR. Ponowne, lokalne już strajki, w 1989 r. przyczyniły się m. in. do rozpoczęcia rozmów między przedstawicielami władz a liderami opozycji, co zaowocowało obradami tzw. „Okrągłego stołu” (początek 1989 r. ). Rezultatem tego było przyjęcie programu zasadniczych przemian systemowych, zakładającego rozwój stosunków rynkowych, walkę z monopolami, możliwość prywatyzacji, odstąpienie od planów centralnych, wprowadzenie wymienialności złotego (rozwój kantorów). W wyborach w czerwcu 1989 r. wygrała „Solidarność”. Na czele koalicyjnego rządu („Solidarność”, ZSL, SD) stanął Tadeusz Mazowiecki. Rok 1989 zaznaczył się zwiększeniem roli rynku w gospodarce (rozwój handlu prywatnego), osłabieniem systemu nakazowo-rozdzielczego, ale i gwałtownym wzrostem inflacji przeradzającej się w hiperinflację, na skutek uwolnienia cen artykułów żywnościowych. W tych warunkach wicepremier L. Balcerowicz przystąpił do pracy nad programem stabilizacji i zasadniczych przekształceń strukturalnych, prowadzących do gospodarki rynkowej.
II. Przemysł.
- wysoka pracochłonność produkcji przemysłowej;
- niski poziom wydajności pracy;
- technologie energo- i materiałochłonne;
- mały udział przemysłu prywatnego - 15% produkcji sprzedanej, ale tempo wzrostu produkcji w tym sektorze w latach 1980 - 89 wynosiło ponad 300%;
- wyraźny wzrost liczby zakładów prywatnych;
- tragiczny stan środowiska w wyniku forsownej industrializacji; 1988 r. - decyzja o likwidacji najbardziej szkodliwych dla środowiska przedsiębiorstw (np. część wydziałów Huty im. Sendzimira w Krakowie);
III. Rolnictwo
- Zwiększająca się produkcja rolnicza (przyczyny: zwiększona wydajność pracy, poprawa wyposażenia technicznego, poczucie trwałości gospodarki indywidualnej - zapis w konstytucji w 1983 r. o trwałości, nienaruszalności i dziedziczności chłopskiej własności) oraz wzrost cen detalicznych żywności, ograniczający popyt ludności, której przychody rosły wolniej niż ceny, sprawiły, że rynek artykułów żywnościowych w 1986 r. był dość zrównoważony. Pozwoliło to na zniesienie reglamentacji z wyjątkiem mięsa i jego przetworów. W 1986 r. po raz pierwszy od 1973 r. pojawiła się nadwyżka eksportu nad importem artykułów rolno-spożywczych, ale tylko w obrocie z krajami socjalistycznymi;
- rozdrobnienie gospodarki indywidualnej;
- mała towarowość;
- brak specjalizacji;
- niskie plony w porównaniu z Europą Zachodnią;
- tendencja spadkowa w pogłowiu zwierząt gospodarskich w 1989 r. w porównaniu z 1980 r. ;
- lata1986 -1989 - wzrost areału upraw pszenicy, spadek żyta, owsa, ziemniaków.
IV. Komunikacja
Transport kolejowy
- tylko 45% ogólnej długości linii stanowiły linie zelektryfikowane (1989 r. );
Transport drogowy
- na 1000 mieszkańców przypada 120 samochodów osobowych (1988 r. );
- niski standard maszyn;
Transport morski i rzeczny
Załamanie gospodarcze silnie dotknęło porty, w 1989 r. przeładunki spadły o 30% w porównaniu z rokiem 1978. W przewozach dominował węgiel, lecz coraz większą rolę zaczęła odgrywać drobnica (uruchomienie nowoczesnego terminalu kontenerowego w porcie gdańskim). Od 1988 r. w przewozach drobnicy zaczęło dominować importowane do Polski zboże.
Rola transportu na wodach śródlądowych była marginesowa - postępujący spadek przewozu ładunków od 1978 r. w wyniku załamania w sferze inwestowania.
Generalnie polityka państwowa, nakierowana na industrializację, nie doceniała znaczenia transportu. Stąd był on wyraźnie zaniedbaną gałęzią, jeśli chodzi o nakłady inwestycyjne. Rezultatem był stan z końca lat 80 - tych: zacofanie w stosunku do wielu państw europejskich, brak autostrad i linii kolejowych dostosowanych do dużych prędkości, odpowiednich portów lotniczych i szlaków wodnych śródlądowych.
V. Handel wewnętrzny
- zdominowany przez przedsiębiorstwa państwowe i spółdzielcze;
- Dopiero w obliczu klęski systemu gospodarki centralnie kierowanej nastąpił odwrót od polityki dyskryminacji kupiectwa. W końcu lat 80-tych nastąpiło ożywienie prywatnej działalności w handlu i jej udział w obrocie detalicznym wyniósł 5%, po czym stale rósł. Nastąpił wyraźny rozwój prywatnej gastronomii - obroty wzrosły z 3 mld zł. w 1980 r. do 400 mld zł. w 1989 r.
VI. Zadłużenie
W lata 80-te Polska wkroczyła jako kraj bardzo zadłużony. Pod koniec 1981 r. zadłużenie wynosiło 25 mld USD, a w końcu 1989 r. wzrosło do 40 mld USD, co było rezultatem narastających nie płaconych odsetek i odsetek karnych. Pod koniec lat 80-tych dług zagraniczny stanowił około 60% PKB i pięciokrotność rocznego eksportu dóbr i usług. Rosło również zadłużenie wobec krajów pierwszego obszaru płatniczego - głównie ZSSR (1988 r. - 6 mld rubli). W celu choć częściowego regulowania długów zmniejszono import z obu obszarów płatniczych.
W 1986 r. ponownie przyjęto Polskę do Międzynarodowego Funduszu Walutowego, co dawało możliwość zaciągania kredytów w celu równoważenia bilansu płatniczego. Czyniono tez wysiłki w kierunku sprowadzenia do Polski inwestycji zagranicznych - w 1988 r. działało w Polsce 750 zagranicznych przedsiębiorstw.
Istotne zmiany systemowe w handlu zagranicznym nastąpiły w 1988 r. kiedy to uchwalono ustawę o prowadzeniu działalności gospodarczej umożliwiającą przedsiębiorstwom prowadzenie swobodnej wymiany z zagranicą
Finanse - deficyt budżetowy w 1989 r. wyniósł 10%;
Rozwój banków od 1986 r.
W 1989 r. płace nominalne wzrosły o 280% w stosunku do 1988 r., ale realne spadły o 7%.
104. Przyczyny gospodarczego załamania PRL.
W okresie istnienia PRL znacząco wzrosła produkcja przemysłowa jak i rolna. Dla oceny gospodarki PRL nie wystarczy jednak tylko patrzeć na wskaźniki wielkości produkcji. Rzeczą istotniejszą jest porównanie wzrostu gospodarczego z kosztami, jakie trzeba było ponieść dla jego osiągnięcia jak i porównanie postępów Polski na polu gospodarczym ze zmianami w gospodarkach innych krajów. Trzeba stwierdzić, że rozwój gospodarczy naszego kraju miał charakter ekstensywny. Posiadanymi zasobami dysponowano w sposób mało rozsądny, niekiedy nawet rabunkowy. W konsekwencji nasuwa się konkluzja, że osiągnięcia na polu gospodarki mogłyby być znacznie wyższe. Tymczasem dystans dzielący Polskę od krajów Europy zachodniej w dziedzinie poziomu rozwoju gospodarczego i poziomu życia ludności znacznie się pogłębił. W tym sensie okres PRL uznać można za straconą szansę.
Gospodarkę polską rozwijano w dużej mierze według wzorów radzieckich. Wynikało to z całokształtu sytuacji politycznej, w jakiej znalazł się nasz kraj. Dla władz celem ważniejszym niż rozwój gospodarki była kontrola nad nią. Oczywiste jest bowiem, że gospodarka była, jest i, nie ukrywajmy tego, będzie instrumentem używanym do celów politycznych. Priorytetem był przede wszystkim przemysł ciężki (szczególnie: zbrojeniowy). Innymi gałęziami wytwórczości zajmowano się zaś o tyle, o ile było to niezbędne przede wszystkim z powodów społecznych. Zaryzykować można, jak sądzę, twierdzenie, że inwestycje w przemysł lekki czy rolnictwo traktowano jako niezbędne koszty, które trzeba ponieść, aby społeczeństwo nie przeszkadzało w rozwijaniu "lepszych" gałęzi np. : hutnictwa, przemysłu maszyn ciężkich, górnictwa, przemysłu zbrojeniowego.
Trzeba przyznać, że rozwój gospodarczy był celem działania władz w okresie PRL, jednak tylko o tyle, o ile nienaruszona pozostałaby ich kontrola nad gospodarką. Godziły się one raczej na mniejsze tempo rozwoju niż na utratę owej kontroli. Państwo, co widać na wielu przykładach historycznych, działając w gospodarce z zasady osiąga efekty gorsze niż osoby prywatne. Jednocześnie wraz z dopuszczeniem swobody prywatnej działalności w gospodarce kontrola państwa nad nią uległaby istotnemu ograniczeniu. Na to władze nie mogły sobie pozwolić. Starały się więc znaleźć formułę kompromisową: maksymalny możliwy wzrost przy jak najpełniejszej kontroli. Wypracowywane koncepcje okazywały się jednak błędne.
Istniejący w PRL system wynagradzania pracowników nie sprzyjał wysiłkom na rzecz zwiększenia efektywności. Mienia państwowego nie uważano za mienie wspólne, lecz niczyje. W konsekwencji mnożyły się kradzieże w zakładach pracy, które polegały nie tylko na wynoszeniu poza teren zakładu należącego doń mienia, ale też na wykorzystywaniu stanowisk pracy do celów prywatnych. Zachowania te uważane były powszechnie nie dość, że nie za naganne, ale wręcz za pozytywne. Skutki tego stanu rzeczy do dziś obecne są w mentalności polskiego społeczeństwa.
Niewłaściwa była struktura płac. Hołubiono zawody robotnicze i służby zmilitaryzowane. Szczególnie dobrze zarabiali górnicy, żołnierze zawodowi, którzy w dodatku dysponowali szeregiem przywilejów np. specjalnie tylko dla nich przeznaczonymi sklepami, gdzie można było nabyć towary nie dostępne ogółowi. Wpływ pracy umysłowej na wzrost dochodu narodowego lekceważono. W inteligencji upatrywano przede wszystkim konsumenta dóbr wypracowanych przez pracowników sfery produkcyjnej, swoistego pasożyta. Podejście to wynikało też chyba po części z obawy władz przed wcale licznymi w tej grupie społecznej przykładami samodzielnego myślenia. W efekcie polska myśl techniczna nie była należycie wykorzystana. PRL-owskie realia wykształciły model pracownika byle jakiego. W świadomości społecznej funkcjonowały (wciąż dziś tu i ówdzie żywe) hasła w rodzaju: czy się stoi czy się leży. . . .
W koncepcjach lansowanych przez władze uparcie preferowano pomysł szczególnej koncentracji na rozwoju przemysłu ciężkiego. Traktowano "solidność" produktów tego przemysłu jako gwarancję trwałego dobrobytu. Jego (tj. dobrobytu) źródłem nie mogły przecież być np. niewielkie, jeśli chodzi o rozmiar, elementy produkowane w przemyśle elektronicznym. Te, jakże fałszywe, poglądy na temat tego, co może być motorem napędowym gospodarki zostały przejęte z ZSRR, podobnie jak wiele innych niekorzystnych wzorców. Elity polityczne Polski nie były zdolne do strategicznego spojrzenia na sprawy polityki i gospodarki.
W latach 70tych Polska oparła strategię rozwoju na polityce zaciągania kredytów zagranicznych. W l. 70 i 80 w gospodarce pojawiły się niekorzystne tendencje: zadłużenie zagraniczne (Polska nie była w stanie regulować swoich zobowiązań i stała się niewypłacalna) oraz inflacja.
105 Gospodarka Polski w latach 1945-89 na tle świata.
Punktem wyjścia do rozważań na temat miejsca gospodarki polskiej w gospodarce światowej musi być, kolejny już raz powtarzane, stwierdzenie, że w wyniku wydarzeń wojennych kraj nasz znalazł się w radzieckiej strefie wpływów. Obok wymiaru politycznego fakt ten posiada daleko idące konsekwencje gospodarcze. Przyjęcie za wzorzec radzieckiego pomysłu na strukturę gospodarki (dominująca pozycja przemysłu ciężkiego, znaczna rozrzutność w dysponowaniu zasobami gospodarczymi), ograniczanie, z powodów politycznych, kontaktów z krajami Europy zachodniej oraz fakt eksploatacji naszego kraju przez ZSRR to najważniejsze czynniki kształtujące pozycję Polski w powojennej gospodarce.
Jakkolwiek gospodarka polska rozwijała się w okresie po 1945 r., to jednak osiągnięte efekty nie były zadowalające. Pogłębiły się dysproporcje w poziomie rozwoju gospodarczego między Polską a krajami Europy Zachodniej i Ameryki Pn. Co więcej, wiele krajów, których poziom rozwoju gospodarczego był niższy od polskiego zdystansowało nas pod tym względem (Portugalia, azjatyckie "tygrysy").
Przyjęcie za wzór radzieckiej koncepcji rozwoju gospodarki spowodowało, że koncentrowano się na rozwoju gałęzi tradycyjnych, w niedostatecznym stopniu uwzględniając głębokie zmiany w światowej ekonomii w omawianym okresie. Na przykład: w dążeniu do autarkii uparcie rozwijano górnictwo węgla kamiennego, od którego w krajach kapitalistycznych odstępowano na rzecz ropy naftowej czy gazu ziemnego. Wspomniane wcześniej dążenie do gospodarczej samowystarczalności powodowało, że starano się zaspokajać popyt na rozmaite dobra we własnym zakresie nie bacząc na konkurencyjność wyrobów polskich w porównaniu z pochodzącymi z innych krajów.
Z powodów politycznych odcinano nasz kraj od gospodarczych kontaktów z krajami kapitalistycznymi. W okresie tuż po II wojnie światowej uniemożliwiono Polsce skorzystanie z planu Marshalla, którego istotą była pomoc gospodarcza oraz udzielane na dogodnych warunkach kredyty amerykańskie przeznaczone na odbudowę zrujnowanej wojną Europy. Głównym partnerem gospodarczym Polski stał się ZSRR, z którym wymiana gospodarcza stanowiła w pewnych okresach nawet ok. 80% obrotów polskiego handlu zagranicznego. Warto przy tym pamiętać, że wymiana owa nie miała charakteru równoprawnego. Polska zobowiązana była do dostarczania znacznych ilości węgla po cenach znacznie niższych od światowych. Walutą stosowaną w owej wymianie był rubel transferowy, którego wartość sztucznie zawyżano w celu zwiększenia korzyści płynących dla ZSRR z eksploatacji krajów satelickich.
W 1949r. powołano do życia Radę Wzajemnej Pomocy Gospodarczej, organizację, której celem było intensyfikacja wymiany między krajami bloku wschodniego. Wymianę między krajami satelickimi ZSRR starał się jednak ograniczać na rzecz własnej wymiany z tymi państwami. Organizacja ta była w dużej mierze strukturą służącą do pogłębiania wspomnianych już działań eksploatacyjnych ZSRR.
Pogłębiające się zacofanie gospodarek państw socjalistycznych, w tym także polskiej spowodowało, że szersze otwarcie się na Zachód było koniecznością. Zapoczątkowano ten proces w r. 1956, zaś jego apogeum przypadło w PRL na lata siedemdziesiąte. W związku jednak z brakiem konkurencyjności polskiej gospodarki kraj nasz nie był w stanie sprzedać do krajów kapitalistycznych towarów za kwotę potrzebną do dokonania tam niezbędnych zakupów. Zaciągano więc kredyty. Liczono, że środki z pożyczek ulokowane w produkcję wyrobów o wyższym niż dotąd produkowane poziomie nowoczesności zostaną spłacone z dochodów z produkcji. Koncepcja ta nie sprawdziła się. Produkty, na produkcję których kupiono licencje, okazywały się często przestarzałe. Koszt spłaty kredytów stały się znacznym obciążeniem polskiego bilansu płatniczego.
Choć okres PRL przyniósł wzrost produkcji i poziomu życia, to jednak koszty, które poniesiono były niewspółmierne do poniesionych efektów. Pogłębiła się dysproporcja w poziomie rozwoju gospodarczego Polski i krajów zachodnioeuropejskich. Czas ten był wielką szansą na podniesienie poziomu życia polskiego społeczeństwa, ogólnego dobrobytu, szansą w dużej mierze niewykorzystaną.
18