Przemyska A. „W grzybowym lesie”
Już jesienne słonko świeci
Babie lato w lesie,
A do lasu idą dzieci,
Każde kosze niesie.
W górze niebo jak aksamit
Między pniami światło
Mięciutkimi tkane mchami
Leśne prześcieradło.
Co żółtego tam umyka
Na tym zboczu z górki
Ach to w żółtych berecikach
Rozbiegły się kurki.
Odchyl jodło swe gałązki
Oj, nie kłuj mnie w ręce-
Widzę chowasz, aż dwie gąski,
A może i więcej.
Chodź maślaczku do koszyka,
Nie uciekaj w trawę –
Muszę szukać borowika,
nie czas na zabawę.