Cele:
- dostarczenie radości i wzruszających przeżyć wszystkim kobietom w dniu ich święta,
- zaprezentowanie umiejętności: aktorskich, wokalnych, tanecznych i recytatorskich,
- złożenie wszystkim kobietkom małym i dużym życzeń z okazji Dnia Kobiet.
Organizacja:
W sali wykonana dekoracja przedstawiająca „urząd pocztowy” z okienkami dla petentów.
Dzieci przebrane zgodnie z wyuczonymi i przydzielonymi rolami. Dwie duże „torby listonoszy” z przygotowanymi upominkami dla wszystkich Pań i dziewczynek.
PRZEBIEG UROCZYSTOŚCI:
1. Inscenizacja pt: „Marcowe święto” Danuty Gellnerowej.
Osoby: Listonosz I, Listonosz II, Wiatr, Wróbel, Tulipan i kilka innych kwiatków wiosennych .
Listonosz I: Dzisiaj telegramy są tylko dla pań,
a tych telegramów chyba tysiąc mam!
Będę je od rana po mieście roznosić. (wyjmuje z torby kilka telegramów)
Ten dla mamy, ten dla babci, ten dla cioci Zosi.
Listonosz II: Dzień dobry! Ja także jestem listonoszem.
Również telegramy od rana roznoszę.
Tan dla pani z apteki,, ten dla pani ze szkoły.
Telegramy ozdobne, telegramy wesołe.
Listonosz I: Byłem na Zielonej, biegnę na Kwiatową,
potem przez Plac Radości na ulicę Tęczową.
Już zmęczyłem się trochę, a tu droga daleka…
Lecz telegram rzecz pilna i nie może czekać!
Wiatr: (wpada zdyszany, wstążeczki u obu rąk, rozwiane)
Kto tu tak narzeka? Kto taki zmęczony?
Jestem wiatr, jestem wiatr, latam w różne strony.
Mam dziś chęć do pracy, wstałem wcześnie rano.
Jeśli chcecie, to rozniosę wam część telegramów.
Listonosz I: Bardzo proszę. Oto telegramów pięć.
Możesz je doręczyć paniom, jeżeli masz chęć.
Wiatr: Niech się cieszą: pielęgniarka, konduktorka i malarka… (…)
Wróbel: (wbiega na scenę, przerywa Wiatrowi)
Daj i mnie coś do roboty, chętnie ci pomogę.
Znam tu każdą uliczkę i ścieżkę, i drogę. (wyjmuje z torby listonosza jeden telegram)
O, proszę! „Ekspedientka przy ulicy Chłodnej”.
Tam mi zimą sypią ziarno, kiedy jestem głodny.
Wszyscy: Słońce mruga do nas w to święto marcowe..
Listy, telegramy – wszystko już gotowe.
Tulipan: I mnie także Weście razem z telegramem.
Zakwitłem w inspekcie na grządce nad ranem.
Za mną innych kwiatów przyjdą tu tysiące,
bo zbudzi je Święto i marcowe słońce.
Wiatr: Niech mama i babcia…
Listonosz I: Księgowa, aktorka…
Listonosz II: Policjantka, ekspedientka…
Tulipan: Woźna, konduktorka…
Wiatr: Krawcowe, salowe i telefonistki…
Wszyscy: Jednym słowem: wszystkie, wszystkie, wszystkie…
Niechaj wszystkie panie w dniu swojego święta