Dziady część I
Prawa strona teatru - dziewica w samotnym pokoju - na boku ksiąg mnóstwo, fortepiano, okno z lewej strony w pole; na prawej wielkie zwierciadło; świeca gasnąca na stole i księga rozłożona (romans valerie) DZIEWICA (wstaje od stołu) Świeco niedobra! właśnie pora była zgasnąć! (po pauzie, z niesmakiem) Po co czytam? Już koniec przezieram z daleka! (wskazuje ziemię) cóż innego czeka? Waleryjo! ty przecież spomiędzy ziemianek Na lewą stronę teatru wchodzi chór wieśniaków niosących jedzenia i napoje; starzec pierwszy z chóru na czele Guślarz Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, Chór Póki ciemno, głucho wszędzie, Guślarz Spieszmy cicho i powoli, Chór Póki ciemno, głucho wszędzie, (Wchodzi Modzież) Młodzież Między kolebką oi groby (do Dziewczyny), (Ob. "Romantyczność") Nie łam twych rączek, niewiasto młoda; (do Starca) Nie tęsknij, starcze, prosiemy młodzi, Guślarz Kto błądząc po życia kraju, Starzec i Dziecię Dziecię Wróćmy lepiej do chaty, coś tam od kościoła Starzec Od tego dnia, ach, jakżem daleko odpłynął! (Dziecię) (śpiewa) Młodzieniec zaklęty Wyłamawszy zamku bramy, Starzec Pójdę sam. Kto w dzień błądzi i żywych nie słyszy, (W kniei) Gustaw (Śpiewa) Pieśń Strzelca Śród opok i jarów, Gustaw Spolowałem piosenkę! Nie będą się gniewać Niechaj się twój duch uwieńczy Ach, gdzie cię szukać? - od ludzi ucieknę, Myśliwy Czarny (śpiewa) Latasz, mój ptaszku, za wysoko latasz, Gustaw Hola! słychać śpiewania, hej! Wszelki duch żywy! Strzelec Myśliwy, Równej jak ty ochoty, większej trochę mocy. Gustaw Nie wiem, czy dobre miejsce wybrałeś na łowy, Strzelec Hola, kolego! nie bądź taki raptusowy. Gustaw Ja miałbym ciebie wołać? Strzelec Słyszałem z daleka, Żeś wołał; kogo? na co? nie wiem doskonale Gustaw Dzięki - od nieznajomych nie żądam pomocy, Strzelec Jeżeliś niepojętny, będę się tłumaczyć. Gustaw Przebóg! co to ma znaczyć?... Nie zbliżaj się do mnie! Adam Mickiewicz |
---|