Oczyść serce me (Jer. 19:1-15)
Obraz ten jest podobny do wcześniej omawianego. Istnieje zasadnicza różnica jeśli nieudane naczynie gliniane zostanie znowu wrzucone do gliny i ponownie zgniecione, i uformowane nowe. Od ukształtowanego wypalonego, a później potłuczonego naczynia glinianego
Słowa wypowiedziane przez Boga są bardzo twarde i przywołują na pamięć niektóre fragmenty eschatologiczne mowy Pana Jezusa, dotyczące Jerozolimy (Mat. 24:15-25) oraz Jego płacz nad Jerozolimą (Łuk. 19:41...
Tekst Jeremiasza posiada równoległy podwójny rytm:
nakaz działania - Bóg mówi do Jeremiasza: żeby kupił dzban ( Jer. 19:1,2 a).
nakaz mówienia. - I powiesz: Słuchajcie słowa Pańskiego" jest to nakaz wypowiedzenia proroctwa Jer. 19:3-9)
Jeremiasz jest posłusznym sługą. Na polecenie Boże aby rozbił ten dzban nie dyskutuje, nie zadaje zbędnych pytań. Jego jedyny argument dlaczego to robi - brzmi: Tak mówi Pan Zastępów: Rozbiję ten lud i to miasto tak, jak się rozbija naczynie garncarskie, którego już nie da się naprawić, a będą grzebali w Tofet z powodu braku miejsca na grzebanie." (Jer. 19:10,11)
Dalsze wersety wskazują na to że nakaz został wykonany ponieważ Jeremiasz wrócił do bramy świątyni, z której posłał go Pan, i zatrzymuje się na dziedzińcu świątyni. (Jer. 19:14)
Wypowiedziane proroctwo:
To mówi Pan Zastępów Bóg Izraela: Oto sprawię, że przyjdzie na to miasto i na wszystkie osiedla całe to nieszczęście, jakie na nich zapowiedziałem. Uczynili bowiem kark swój twardym, nie chcą słuchać moich słów. Proroctwo to zostało wypowiedziane przed dramatycznym zdarzeniem, o którym mówi rozdział 36, to jest zniszczenie przez króla zwoju z proroctwa Jeremiasza.
Baruch dostał polecenie, aby spisał to wszystko i odczytał ludowi (Jer. 36:5-8). Byli tam ludzie, którzy zrozumieli to proroctwo, ale bali się króla (Jer. 36:15) Jaka była reakcja króla?
"Gdy tylko Jehudi przeczytał trzy czy cztery kolumny, król odciął je nożem pisarskim i wrzucał w ogień płonący na palenisku, aż cały zwój spłonął w ogniu paleniska. Ale nie przerazili się i nie rozdarli szat ani król, ani jego słudzy, którzy słyszeli wszystkie te słowa. A chociaż Elnatan i Delajasz, i Gemariasz nalegali, aby nie palił zwoju, jednak on ich nie usłuchał. (Jer. 36:23-25
Zniszczenie zwoju nie spowodowało wycofania się Boga z przepowiedzianego proroctwa. Niekoniecznie trzeba spalić 'Pismo' tak jak to uczynił król Judzki Jojakim . Wielu czyni takie same a nawet większe straty duchowe wymazując treść Biblii, zastępując je swymi naukami.
W Judzie panuje wielkie bałwochwalstwo i zepsucie. Całkowity upadek ludu. Nic nie pomogła nieudana reforma Jojakima, wprost przeciwnie pogrążyła jeszcze bardziej ten naród.
Stłuczone naczynie, jest bezużyteczne, zasługuje tylko na to, by je porzucić obok bramy Harsit. Dramat ten uczy nas, że są takie ludzkie czyny, których nie da się naprawić. Są nikomu niepotrzebne, i powinny być odrzucone, odtrącone, zdemaskowane. Nie wolno nam zaakceptować i przyjąć wszystkiego.
Bóg miał powody aby w taki sposób rozprawić się tym narodem. Jer. 19:4 Opuścili mnie i zbezcześcili to miejsce, paląc kadzidła obcym bogom, których nie znali oni, ani ich przodkowie, ani królowie judzcy, i napełnili to miejsce krwią niewinnych.
Główne przewinienia Judy:
opuszczenie Boga - Bóg nie był przez nich uważany za Pana wszelkiego życia
bałwochwalstwem - zbezcześcili to miejsce paląc kadzidła obcym bogom
nieludzkie okrucieństwo: - przelanie niewinnej krwi
Grzech zostaje tu rozpoznany jako nieuznawanie Boga za Pana życie i historii
Niewiara
Często w naszym codziennym życiu nie uznajemy władzy Boga, nawet jeśli wargi nasze powtarzają "Panie Panie". O tym, że Bóg jest Panem powinny świadczyć moje czyny i moja codzienna moralność
Bałwochwalstwo:
Nie musi być koniecznie kultem pogańskich bożków. Wg nauki NT, może nim być: seks, sukcesy, rozkosz, władza za wszelka cenę, pieniądz. Wielu się kręci się wokół takiego miasta.
Jest to zachowanie wynikające z odtrącenia Boga: a uznanie za panów władzę polityczną, władze doczesną, bogactwo. Z tymi dwoma rodzajami postaw jest związane okrucieństwo: brak ludzkich uczuć, niezdolność do reagowania w obliczu cudzych cierpień. Wykorzystywanie bliźnich, lub pogarda dla ubogich
Piętnowane okrucieństwo
Pogarda dla bliźnich, nienawiść mają swe źródło w bałwochwalstwie, tzn. w uwielbieniu samego siebie, własnych planów, pieniądza, sukcesu. Pogoń za przyjemnościami tego świata - nigdy nie położy kresu uciskowi i cierpieniu innych. Pogaństwo rodzi się z niewiary, z zapomnienia kim jest Bóg.
Dzisiejszy człowiek
Nie akceptuje przymierza, nie akceptuje Boga jako poważnego partnera, jako kogoś współodpowiedzialnego za jego los, jako Tego, któremu jedynie należy służyć, którego trzeba kochać i wielbić.
Prorok Jeremiasz wskazuje na trzy postawy, które stwarzają sytuacje nieodwracalne i niszczące. Zwróćmy uwagę na wielkie mocarstwa w ich negatywnym dynamizmie, które straciły poczucie obecności Boga i owładnięte niepohamowanymi ambicjami, stały się symbolem odczłowieczenia.
Jakie jest zadanie naszej misji prorockiej?
Mamy ratować miasto, mamy powiedzieć mu, co jest korzeniem grzechu i źródłem zbawienia. Pomóc mu zrozumieć przyczynę upadku kultury i cywilizacji, która buduje drapacze chmur, leci w kosmos, a rozkłada się od środka.
Unikać postawy opisanej w Łukasza 6:24-26) "A biada wam bogaczom, bo już odbieracie pociechę swoją. Biada wam, którzy teraz nasyceni jesteście, gdyż będziecie cierpieć głód. Biada wam, którzy teraz się śmiejecie, bo smucić się i płakać będziecie. Biada wam, gdy wszyscy ludzie dobrze o was mówić będą; tak samo bowiem czynili fałszywym prorokom ojcowie ich."
Jeremiasz próbował ocalić miasto przez swój profetyczny krzyk. Tak samo Pan Jezus ocalił tych, którzy mu uwierzyli (66-70 r.n.e,) oddając swoje życie, umierając za nie. Każdy z nas tak jak Jezus powinien być gotów oddać życie za niezbawionych.
Nasze nauczanie musi być podobne do Jeremiaszowego. Piętnować, wszelkie przejawy zła. Z drugiej strony: głosić błogosławieństwa, jako drogę ocalenia, poczynając od ubogich
Nasze jestestwo
Nie byłoby zeświedczałych miast i wsi, gdyby nie było tego w sercu ludzkim. To właśnie w sercu ludzkim - rodzą się złe myśli i uczynki. Musimy więc walczyć z tym złem, które jest w nas. Jakże często zapominamy, że Jezus jest Panem?
Panie Jezu - czy naprawdę jest Panem mojego życia i mych uczynków? Czy w działaniu poddaję się Twojej woli?
Ile jest w nas bałwochwalstwa
Pragnienia bycia kimś, dbałość o własne upodobania i plany Bronienie ich jako jedyne idealne, jednak nie dostosowane do wymagań ogółu, wspólnoty kościoła?
Pomyślmy o podziałach w Kościele z powodu hołdowania takim bożkom! Czy nie brakuje w mej duszy ludzkich uczuć, czy poświęcam dość uwagi moim braciom? Kiedy przyjrzymy się sobie bliżej, zobaczymy w sobie coś nieludzkiego jak w kapłanie i lewicie podążających drogą do Jerycha, którzy nie zatrzymali się przechodząc obok rannego, ponieważ byli zbyt zajęci sobą. (Łuk. 10:30-37)
Pan wzywa abyśmy odsłonili źródła miłości własnej, istniejącej w nas samych. Nie zasłaniaj się motywacją religijną, ani nie przybieraj formy oddania jakiejś sprawie.
Oczyść mnie Panie
Psalm 51 jest dla nas wspaniała zachętą, do oczyszczenia się z grzechu. Kiedy zabraknie nam sił aby się modlić niech on będzie tekstem przewodnim naszego wołania.
Ten Psalm ukazuje nam powinność jako powinniśmy oddać Bogu w poście i modlitwie, aby pomóc sobie i innym.
Kiedy Bóg postanowił uformować nas, jak garncarz, który modeluje glinę, wziął na siebie bardzo trudne zobowiązanie, do tego stopnia, że pozwolił ukrzyżować swego Syna, aby dopełnić dzieła kształtowania w nas czystego sumienia. Naśladując Ukrzyżowanego zdołamy lepiej zrozumieć olbrzymi wysiłek Boga, który próbuje zachęcić nas, abyśmy podążali cierpliwie i determinacją drogą oczyszczenia, byśmy byli apostołami i prorokami w naszych trudnych miastach, byśmy jaśnieli światłem błogosławieństw.