Kopuła Brunelleschiego
Jego sława rozpoczęła się od momentu, kiedy wygrał konkurs na budowę kopuły florenckiej katedry Santa Maria del Fiore. Zadanie to przedstawiało znaczne trudności techniczne, bowiem wysokość od posadzki do jej klucza wynosić miała 55 m. Trzeba więc było wymyślić sposób wzniesienia kopuły bez skomplikowanego, kosztownego systemu rusztowań. Brunelleschi zaprojektował kopułę żebrową (jakie znane już były w architekturze bizantyjskiej) na powstałym wcześniej ośmioboku bębna, murowaną przy pomocy podwieszanych rusztowań o zmniejszanym wieńcu. Prace rozpoczęto w 1420 roku i początkowo oprócz Brunelleschiego prowadził je także Ghiberti. W 16 lat później, mimo iż nie była jeszcze gotowa latarnia i okładziny, katedra została poświęcona. Po śmierci Filippo budowę kontynuował Bernardo Rosselino.
Katedrę florencką budować zaczęto w 1296 r. W 1417 r., był już gotowy ośmioboczny bęben do podjęcia kopuły. W 1418 r., ogłoszono konkurs „na rysunki i modele dla wykonania sklepienia kopułowego” – patrz K. Ulatowski, „Architektura włoskiego renesansu”.
Z konkursu wyszli dwaj zwycięzcy, mistrz i uczeń. Mistrzem był Ghilberti, uczniem – Brunelleschi.
Budowę kopuły katedry we Florencji rozpoczęto w 1420 roku. Oryginalnym pomysłem Brunelleschiego było wzniesienie bębna kopułowego bez rusztowania! Podnóże kopuły nad bębnem wznosi się około 55 metrów nad posadzką świątyni; wyzwanie więc było całkiem poważnych rozmiarów.
Wykonywano ją na planie ośmioboku, co dodatkowo utrudniało zadanie. Rozpiętość między ściankami wynosiła 42 metry. Dla porównania: dwie inne słynne kopuły, znajdujące się na kontynencie europejskim, Panteon i kopuła Bazyliki Św. Piotra, mają podobne rozmiary, choć są odrobinę szersze. Nie tylko szersze, także okrągłe. Kształt ma tu ogromne znaczenie, ponieważ kopuła okrągła jest technicznie łatwiejsza w realizacji. Koło, posiadające w każdym punkcie swego obwodu równą siłę oporu, daje efekt lepszej stateczności niż ośmiobok. W tym ostatnim siła oporu działa jedynie w narożach.
Kopuła florencka ma 32 metry wysokości – licząc od górnej galerii bębna do dolnej linii pierścienia zwornikowego. Aby w pełni oddać rozmiary kopuły, warto uświadomić sobie, że boki u podnóża kopuły mają długość 17 metrów, co odpowiada szerokości działki budowlanej dla typowego domku jednorodzinnego. Bęben pod kopułą mierzy w pionie 14 metrów, a więc tyle, ile kamienica czterokondygnacyjna.
Brunelleschi był niemalże tak wszechstronnie genialny jak Leonardo da Vinci. Epoka renesansu obfitowała właśnie w takich ludzi – szczególnie we Włoszech. Ani później, ani wcześniej nie było tylu podobnie wybitnie utalentowanych jednostek o szerokim spektrum działania.
Brunelleschi namiętnie uprawiał mechanikę; podobno zbudował nawet machinę latającą. Przy budowie katedry wykorzystywał żurawie własnej konstrukcji, którymi posługiwał się przy wciąganiu na górę materiałów. Rzeczywiście nie potrzebował rusztowania! Prawdopodobnie inspirację do swej kopuły zaczerpnął ze słynnego kościoła Hagia Sofia w Konstantynopolu. Pewnym dla niego ułatwieniem była stromość kopuły, która pozwalała murować dolną część warstwami poziomymi. Pochylenie wewnętrznej powłoki kopuły wykonano w formie ostrołuku. Samą kopułę uczyniono z dwóch łupin z wolną przestrzenią w środku. Kielich konstrukcji tworzyły 24 żebra, osiem większych i szesnaście mniejszych. Szkielet żebrowy usztywniono łupiną wewnętrzną, na tyle grubą, by mogła się utrzymać własną spoistością, nawet w miejscach najszerszych. Zewnętrzna łupina zaczynała się od stopy kopuły do czterech i pół metra w górę równomierną grubością 0,75 metra; wyżej była nieco cieńsza. Obecnie wolna przestrzeń między łupinami służy komunikacji wewnętrznej. Podzielona stropami na 3 kondygnacje, złączona jest schodami, którymi można dostać się aż na sam szczyt. Okolne obejście umożliwiają otwory drzwiowe w żebrach. Obydwie łupiny dodatkowo usztywniają stropy główne wykonane z zakotwiczonych między sobą kamieni.
Prace trwały 14 lat. Kopułę uroczyście poświęcono 30 sierpnia 1436 roku.
W tym samym czasie twórca tego arcydzieła trafił do więzienia.
Jaka była tego przyczyna? Dosyć nieoczekiwana i jakże banalna! Kłania się tu skłonność człowieka do reglamentacji wszystkiego i narzucania innym swej woli, nawet w najbardziej absurdalnych okolicznościach i przy użyciu najbardziej niegodnych środków!
Zarząd cechu murarzy i budowniczych kazał uwięzić Brunelleschiego, ponieważ należał on do cechu złotników i jako taki nie posiadał uprawnień budowlanych. W pojęciu ówczesnym był więc „nielegalnikiem”. Sztywna struktura społeczna piętnastowiecznego społeczeństwa, w którym władze o wiele bardziej ingerowały w gospodarkę niż w wieku trzynastym, który był epoką triumfu ekonomicznego liberalizmu, podobny absurd umożliwiała w sensie prawnym.
Na szczęście twórca kopuły długo w więzieniu nie siedział, około tygodnia. Do kontrakcji przystąpili jego koledzy z zarządu budowy katedry. Wsadzili oni do więzienia szefa cechu murarzy! Cechmistrz nie popełnił żadnego przestępstwa, był to po prostu akt zwykłego odwetu.
Targi trwały kilka dni, wreszcie osiągnięto porozumienie: jeden i drugi odzyskali wolność, a Brunelleschi zmienił przynależność cechową.
Badacze zastanawiają się, jaką dokładnie miał zasługę Filippo Brunelleschi przy budowie kopuły? Wiemy, że gdy przystąpił do pracy, wykonany był cały ośmioboczny bęben oraz ustalony został już kształt kopuły i promień łuku wewnętrznej powłoki jako 4/5 rozpiętości kopuły. Taki był stan dany. Artysta nie mógł też zmienić samej katedry, którą postawiono w epoce gotyku.
Wnętrze kopuły jest ciemne. Nie ma w niej dostatecznego oświetlenia, gdyż wybite w ścianach bębna okna dają niewiele światła. Mówi się, że wręcz jeszcze zaciemniają ową czeluść!
W sumie sprawia to dość przykre wrażenie, ale nie ma tu winy artysty. Brunelleschi postarał się jednak – przynajmniej próbował – o iście renesansową oprawę gotyckiej kopuły. Na jednej stronie ośmioboku wykonano gzyms między okapem kopuły a górną belką bębna. W siedmiu pozostałych częściach kopuła jest bez gzymsu. Brak ten przypisuje się zjadliwej krytyce ze strony samego Michała Anioła; ranga tego artysty była tak znaczna, ze poniechano kontynuacji tego zamiaru.
Zrealizował natomiast Brunelleschi inny swój pomysł: wybudował półokrągłe wybudówki na „przekątniach”, o prostej kompozycji. Półcylindryczna ściana wybudówki jest pionowo rozczłonkowana szeregiem parzystych kolumn. Powyżej wznoszą się wąski architraw, fryz i gzyms. Nad nimi zaś – przyciśnięty do ściany ośmioboku półstożkowy dach.
Klasyczny architraw spoczywał bezpośrednio na głowicach kolumn. Natomiast Brunelleschi między głowice a architraw wstawił niewielkie wsporniki, które nie spodobały się później wielu uczonym komentatorom.
Na kopule florenckiej postawiono ośmioboczną latarnię, zbudowaną z ośmiu filarów, podtrzymujących dach w kształcie piramidy. Zewnętrzne naroże filarów ukształtowane zostało w formie pilastrów podpartych rodzajem przypory; „kłócą się” tutaj renesans z gotykiem. Wczesny renesans miał jeszcze bowiem młodzieńcze tendencje, nie był jeszcze tak bardzo uporządkowany i wyrozumowany.
Ażurową latarnię na ciężkiej bryle katedry przyrównuje się do „białej lilii wieńczącej kolosa!” Inaczej mówiąc, kopuła florencka to rodzaj „Arki Przymierza między starym i nowym”. Obiekt ten naśladować będą inne kopuły, między innymi kopuła Bazyliki Świętego Piotra.
Katedra była dziełem tak ogromnym – niezależnie od epoki, w gotyku wszakoż nie bywało inaczej – że jeden człowiek nie miał szans na jej dokończenie. Brunelleschi nie był wyjątkiem od tej reguły. Nie znaczy to, że tylko tym jednym dziełem się zajmował. Wybudował między innymi, oczywiście również we Florencji, tzw. Dom Niewiniątek. Był to rodzaj przytułku dla niemowląt, porzuconych przez biologicznych rodziców.
Fasada tego budynku posiada częściowo konstrukcję ażurową. Artysta wprowadził na dziewięciostopniowe schody dziesięć środkowych arkad podcieniowych, które wspierają się na smukłych kolumnach, co wywołuje nastrój sielankowy, zapraszający do wejścia.
Filippo Brunelleschi umarł 15 kwietnia 1446 roku, kilka tygodni po rozpoczęciu budowy latarni na kopule katedry florenckiej; latarni, którą sam zaprojektował, zwyciężając w ogłoszonym konkursie. Należy domniemywać, że zwycięzca nie korzystał z żadnej protekcji.
...