Najpiękniejsza postać świętego to..."
Najpiękniejszą postacią świętego jest według mnie św. Franciszek z Asyżu.
Jako młody chłopak żył beztrosko. Nie stronił od zabaw i przyjemności. Był synem bogatego handlarza sukna, więc mógł sobie pozwalać na rozrzutność. Kiedy wybuchła wojna między dwoma miastami, Franciszek wziął w niej udział, nieco później zachorował. Podczas leczenia dużo myślał o swoim życiu. W trakcie tych rozmyślań dokonywała się w nim przemiana. Zaczął stronić od ludzi, szukać samotności oraz obserwować przyrodę. Litował się nad chorymi i krzywdzonymi. Aż pewnego dnia rozdał swój majątek ludziom mówiąc, że "bogactwo nie daje szczęścia, że prawdziwa radość jest w niebie".
Ojciec nie zgadzał się z synem. Nie pomagały prośby ani groźby. Franciszek był nieugięty w swym przekonaniu. Żył w ubóstwie i czystości. Odnowił zaniedbany kościół i zamieszkał w nim z kilkoma swoimi zwolennikami nazwanymi później "franciszkanami".
Franciszek wraz ze swoimi "braćmi" głosił słowo boże, uczył miłości Boga. Żył w skromności i pokorze, ciężko pracował.
Kiedy zmarł został otoczony miłością i szacunkiem. W dwa lata później papież Grzegorz IX kanonizował go w kościele św. Jerzego w Asyżu, a w 1979r. papież Jan Paweł II ogłosił św. Franciszka patronem ekologów.
Aleksy również również został uznany za świętego. Postępował podobnie jak św. Franciszek. Rozdał swój majątek, żył w ubóstwie i bólu. Nie wywyższał się. Prowadził życie pełne wyrzeczeń. Uciekał od przyjemności i zaszczytów, znosił upokorzenia. Jednak nie cieszył się z życia. Uciekał od świata chciał umrzeć, by być u boku Pana. Dlatego właśnie uważam, że najpiękniejszą postacią świętego jest Franciszek z Asyżu. Umiał cieszyć się z tego co dawało mu życie, umiał dostrzec jego dobre strony, zrozumieć zło. Stworzył program wiary radosnej, płynącej z miłości do całego świata, ludzi, zwierząt. Głosił miłosierdzie i braterstwo. Zapoczątkował wielki ruch odnowy moralnej. Jego humanistyczne ideały bracia franciszkanie spopularyzowali w całym świecie. Św. Franciszek dbał o wszystkich, starał się innym sprawić przyjemność, natomiast św. Aleksy dbał o swoje dobro, nie pomagał potrzebującym.