Chocznia 2008.01.10
Witaj Pinokio
Piszę do Ciebie, gdyż pragnę podzielić się z Tobą wrażeniami po przeczytaniu książki o Twoim życiu i pogratulować przemiany w chłopca.
Przeczytałem te książkę z wielkim zaciekawieniem. Razem z Tobą przeżywałem przygody. Złościło mnie na początku jak psociłeś i nie słuchałeś ojca oraz mądrych rad innych postaci. Zawsze wszystko wiedziałeś lepiej przez co nie chciałeś chodzić do szkoły, nie pomagałeś. Byłeś lekkomyślny i często życie robiło Ci psikusy.
Jednakże Twoja przemiana na końcu książki, gdzie zrozumiałeś, że najważniejsza jest rodzina była wspaniała. Z radością czytałem jak uratowałeś swojego ojca Dżeppetto z wnętrza rekina, jak dzielnie płynąłeś do brzegu. Później szukałeś noclegu i jak po raz pierwszy zacząłeś pracować aby zarobić na mleko dla ojca. Późniejsza Twoja postawa, praca u gospodarza, wyplatanie koszyków i nauka pisania i czytania bardzo mi się spodobały, a podarowanie pieniędzy dla wróżki chwyciło mi serce. Poczynania te spowodowały, że zostałeś prawdziwym chłopcem.
Dlatego też jestem bardzo zadowolony z Twojej przemiany na dobro i z tego że zostałeś prawdziwym dzieckiem, inteligentnym o kasztanowych włosach i niebieskich oczach.
Pozdrawiam
Kuba