Hani jest dobrze!
Występują
Święty Piotr klucznik niebieski
Hania nieboszczka po migrenie
Artysta pyskaty mieszkaniec niebios
Hania Dzień dobry. Można do nieba?
Święty Piotr A panienka co? Taka młoda tutaj?
Hania Cegła mi spadła na głowę i tej migreny nie przeżyłam.
Święty Piotr No to prosimy. Kawy, herbaty?
Hania Tabletkę z krzyżykiem jeśli można.
Święty Piotr (wysyła anioła po tabletkę)
Hania (rozgląda się po niebie) Ładnie tu u was.
Święty Piotr (skromnie) Iii tam...
Hania Naprawdę ładnie.
Święty Piotr (skromnie) Jak to w niebie! Kwiatki, ptaszki, sarenki...
Artysta (pojawia się z własnym zdaniem) KICZ! OKROPNY KICZ! Przepraszam, uniosłem się. (odchodzi godnie, acz wkurwiony)
Święty Piotr (lekceważąco) To plastyk. Oni trochę narzekają.
Hania A to nie plastycy wymyślili te ładności?
Święty Piotr (z dumą) O, to zasługa wszystkich świętych. Architektura święty Franciszek, aranżacja wnętrz święty Tomasz, kostiumy święty Kazimierz, reżyseria bardzo święty Józef. My sami to wszystko.
Hania A artyści?
Święty Piotr Garnki lepią.
Artysta (nie dość uprzejmy) POTˇD! POTˇD! Jaki jest kierunkowy do piekła?!
Święty Piotr Do kogo chcesz dzwonić?
Artysta Do wszystkich diabłów! Prosić o azyl!
Hania Dlaczego? Tu jest tak pięknie gdzie spojrzysz kwiatki, wschód słońca, mewy, sarenki, niedĽwiadki...
Artysta A wieczorem przychodzi jeleń i mówi POSUŃCIE SIĘ! Potąd tego mam. Potąd tego mam. Potąd, potąd, potąd tego mam. Tego mam, tego mam, tego mam. Potąd tego mam. Potąd, potąd, potąd. No. Psiakrew. Cholera. (znów wychodzi)
Hania Straszny nerwus z tego plastyka. I przeklina!
Święty Piotr To nic. Poczekaj, aż zaczną śpiewać nasze chóry, usłyszysz jak klną muzycy! Ho!
KONIEC
Autor Władysław Sikora i samo życie (pozagrobowe)