Stworzenie świata
Hebrajczycy, zgodnie ze zwyczajem nadawania tytułu od pierwszych słów księgi, pierwszą część Pięcioksiągu nazwali bereszit (bereszit bara Elohim).
Po grecku (wg Rdz 2,4): - powstawanie, rodzenie, rodowód oraz łacińskie genus - rodzaj.
Księga ta przynosi tradycje sprzed trzech tysięcy lat i przemawia językiem tamtego świata. Aby go zrozumieć, nie wystarczy tu tylko przekład na nasz język.
3. Treścią księgi jest:
- prehistoria biblijna: stworzenie świata, mężczyzny i kobiety, historia pierwszych ludzi,
- historia patriarchów: historia Abrahama i jego potomków,
- historia Józefa i jego braci.
3. Pierwszy opis stworzenia świata (Rdz 1,2 - 2,4a), pochodzi z ok. VI w. aC.:
Jest to uroczysty hymn na cześć Boga Stwórcy. Posiada przemyślaną kompozycję.
Jego części,to:
prolog 1,1-2
hymn 1,3-31
epilog 4,1-4a.
Struktura hymnu:
dzień pierwszy: przygotowanie przestrzeni
stworzenie światła i ciemności
dzień czwarty: wypełnienie przestrzeni
stworzenie słońca i księżyca
dzień drugi: stworzenie firmamentu,
który oddziela wody od powietrza
dzień piąty: stworzenie ptaków i ryb
dzień trzeci: interwencja dwukrotna:
oddzielenie suchego lądu od wód
stworzenie roślin
dzień szósty: interwencja dwukrotna:
stworzenie wszelkich zwierząt
stworzenie człowieka
dzień siódmy: Pan Bóg odpoczął "po całym swym trudzie, jaki podjął";
sens wierszu - to raczej nie sam odpoczynek, a radosne świętowanie zakończenia pracy.
4. Budowa hymnu nie jest dziełem przypadku. Autor nie zamierza informować czytelnika o sposobie powstawania świata i człowieka. Dzieła wymienia nie w porządku chronlogicznym, lecz logicznym. Autora po prostu interesowało co innego! Jego celem było pokazanie, że wszystko stworzone jest dla człowieka, który w imieniu Boga ma nad tym panować.
Podstawowa zasada w czytaniu tekstu: musimy zacząć od zrozumienia tego, co sam autor pragnie nam powiedzieć.
5. Dlaczego Bóg stworzył wszystko? Nie było żadnego powodu stworzenia oprócz bezinteresownej miłości Boga. Działanie stwórcze Boga jest zawsze aktualne - Jego kochanie jest potrzebne nie tylko do zaistnienia rzeczy, ale do ich aktualnego istnienia. Bóg jest stwórcą nie tylko świata, ale samego istnienia świata.
Bóg stworzył świat dla swojej chwały, to znaczy: żeby swoją pełną miłości obecno.ć rozlewać na stworzenie, żeby obdarzać je swoim światłem, bogactwem, mocą.
6. Warto zwrócić uwagę na czasownik, który tłumaczymy przez "stworzyć". Po polsku mówimy, że Bóg stworzył świat, lecz można także powiedzieć, że artysta stwarza dzieło. Tymczasem hebr. czasownik bara' - stworzył występuje bardzo rzadko w Biblii i odnosi się tylko do Boga. W pierwszym opisie pojawia się aż 5 razy, i to jest fakt niezwykły.
Rdz 1,26: "uczyńmy człowieka..." - tj. pluralis deliberationis, liczba mnoga wyrażająca proces zastanawiania się.
Ta chwila zastanowienia... stwierdzenie niemożliwości ostatecznej redukcji do świata, człowiek nie może być wytłumaczony tylko w świetle kategorii, których dostarcza "świat". Zawsze konieczne jest odniesienie do tego pierwszego momentu jakby zamysłu, zastanowienia Bożego. W wierszu 27 czasownik bara występuje trzykrotnie!
"Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz,
na obraz Boży go stworzył:
stworzył mężczyznę i niewiastę".
Człowiek ha'adam, to podobnie jak po polsku zarówno jeden określony człowiek, jak i cały rodzaj ludzki. Nie ma tu wytłumaczenia, w jaki sposób Bóg stworzył człowieka, mowa natomiast o tym, że stworzył go mężczyzną i kobietą.
8. Druga opowieść o stworzeniu świata (Rdz 2,4b - 3,24), pochodząca z X w. aC.:
Człowiek otrzymuje "tchnienie życia" - po prostu cud życia. Przebywa w raju (raj nie jest miejscem, "gdzie się nic nie robi"), stworzony do pracy, lecz praca ta nie jest jego obciążeniem, ale powołaniem i służyć ma przede wszystkim jemu samemu. Człowiek nadaje imiona zwierzętom - jakby "uczestniczy" w stwórczej mocy Boga, oznacza to, że je zna, nad nimi panuje, że przejmuje za nie odpowiedzialność.
Stworzenie kobiety. Od momentu, gdy Bóg zamierza stworzyć kobietę, Biblia przestaje używać słówka ha'adam, a pojawia się słówko is w relacji do issa szczególnie wers Rdz 2,23). Oto mężczyzna zapada w sen - hebr. słówko halom - marzenie senne - czyli mężczyzna zapada w sen z pragnieniem istoty sobie podobnej, czuje się samotny! Jest już ich dwoje, teraz można powiedzieć, że obrazem i podobieństwem Boga stał się człowiek nie tylko przez samo człowieczeństwo, ale także przez komunię osób, którą stanowią mężczyzna i kobieta.
9. Miejsce Syna Bożego w fakcie stworzenia:
1 Kor 8,6: "dla nas istnieje tylko jeden Bóg, Ojciec, od którego wszystko pochodzi i dla którego my wszyscy istniejemy, oraz jeden Pan Jezus Chrystus, przez którego wszystko się stało i dzięki któremu także my jesteśmy".
Kol 1,16n: "w Nim zostało wszystko stworzone... On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie...".
Hbr 1,2-3: "...Jego to ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy, przez Niego też stworzył wszechświat. Ten Syn, który jest odblaskiem Jego chwały i odbiciem Jego istoty, podtrzymuje wszystko słowem swej potęgi".
7. Skąd się wzięło zło?
Trzy wersje dualizmu:
- źródłem zła jest materia,
- źródłem zła jest to, że do dzieła zabrały się istoty niedostatecznie doskonałe (ale: moc stwórcza jest całkowicie nieprzekazywalna, bo jest aktualnie nieskończona)
- zło dlatego istnieje, że jest odwiecznie równoważne dobru.
Bóg stworzył świat dobrym i tylko dobrym, nie było najmniejszych pierwiastków zła. Zło się wzięło ze stworzonych przez Boga istot rozumnych, które odrzuciły Boga jako źródło miłości i sensu. Zło pochodzi od grzechu, zło polega właśnie na grzechu (pokaż mi zło, które nie jest grzechem!), grzech jest istotą zła. Grzech mógł się nie zdarzyć i nie powinien się zdarzyć. Jest dziełem istot kochanych i powołanych do miłości.
Dobro jest materiałem, na którym żeruje zło (dziura może być w spodniach, nie może być dziury jako takiej). Zło potrzebuja dobra jako podłoża.
Zło - dobro wypaczone.
Kiedy powstał świat?
18 września 3928 r. pne. o godz. 9 - hebraista John Lightfoot
3947 r. pne. - protestancki erudyta Joseph Justus Scaliger, autor traktatu “Opus de emendatione temporarum” (1583 r.)
3955 r. pne. - hiszpański jezuita Maldonada
3983 r. pne. francuski humanista Charles de Bovelles (1470-1533?), uczeń Levevre'a d'Etaples, i francuski teolog jezuita Denis Petau (zm. 1652),
3992 r. pne - Kepler,
3996 r. pne. - belgijski lekarz i chemik Van Helmont (zm. 1644),
4000 r. pne. - Luter, Suarez oraz protestancki teolog i hebraista z Sedanu Louis Cappel,
25 października 4004 r. pne. - anglikański biskup James Ussher,
4051 r. pne. - francuski humanista i poeta Jean de Sponde (zm. 1595), protestant nawrócony na katolicyzm.
Jak kosmologowie liczyli wiek wszechświata?
2 mld lat - Edwin Hubble na podstawie pierwszych pomiarów szybkości ucieczki galaktyk, opublikowanych w 1929 r.,
5 mld lat - Walter Baade poprawia w 1952 r. wyliczenia Hubble'a, posługując sie największym wtedy teleskopem w Mount Palomar w Kalifornii,
9 mld lat - na podstawie stałej Hubble'a, obliczonej z obserwacji kosmicznego teleskopu Hubble'a w 1996 r.
11,5 - 18 mld lat - badacze z NASA - na podstawie badań nad stygnięciem materii w kosmosie, szczególnie Białych Karłów, czyli umierających gwiazd, niewielw większych od słońca, które wypaliły już swe paliwo termojądrowe, wodór i hel, ale wciąż świecą, ponieważ są bardzo gorące.
Kosmologowie traktują wszechświat jako wielką czasoprzestrzeń równomiernie wypełnioną masą, która od momentu Wielkiego Wybuchu rozszerza się w zgodzie z równaniami Einsteina. Do wyliczenia wieku wystarcza im znajomość dwóch parametrów: obecnej prędkości ucieczki galaktyk (stała Huble'a) oraz całkowitej masy Wszechświata. Za resztę historii świata odpowiadają równania grawitacji.
Cały czas trwają jednak spory na temat wartości tych parametrów. Gdy wstawi się wartości akceptowane dziś przez większość naukowców, otrzymamy wiek 8 mld lat, ale jesli stała Hubble'a lub całkowita masa wszechświata jest mniejsza, znaczy to, że jest on starszy.
******************************
Wszechświat rozszerza się, staje się coraz większy jak nadymający się balon.
Gdyby świat był młodszy, gdyby miał tylko 1 mld lat, za wcześnie byłoby na powstanie życia. Nasza galaktyka, Droga Mleczna, składała się wówczas z młodych gwiazd o wielkich masach. Te gwiazdy były setki razy cięższe od naszego Słońca. Wnętrze takiej gigantycznej gwiazdy oziębiało się, kurczyło się, a następnie wybuchało z niebywałą mocą, rozpraszająć w przestrzeni ciężkie pierwistaki chemiczne, łącznie z powstałym w ich wnętrzu żelazem. W takim wzbogaconym środowisku narodziło się 4 mld 600 mln lat Słońce. Pierwiastków ciężkich było tyle, że mogły już ukształtować się małeplanety, takie jak Ziemia.