Na ekologicznej ścieżce |
Zajączek:
Tak, poznaję, to właśnie
ta leśna polana.
Umówiłem się tutaj
z przyjaciółmi z rana.
Jeż: (wbiega na scenę)
Ach, już jesteś zajączku.
Biegłem, co sił w łapkach!
Zajączek: (rozgląda się)
Jestem jeżu. A gdzie jest wiewiórka?
Jeż:
A oto i ona! (wchodzi wiewiórka)
Wiewiórka:
Powiedz nam, jaką sprawę
masz zajączku do nas?
Zajączek: (wskakuje na ścięty pień drzewa)
Wczoraj gołąb list przyniósł
od Misia Uszatka.
Miś prosi, by go leśna
czekała gromadka.
Odpisałem natychmiast
na brzozowym liściu.
Gołąb poleciał z listem:
„Przyjedź do nas, Misiu!”
Wszyscy się cieszą, klaszczą w łapki, podskakują. Śpiewają piosenkę na melodię krakowiaka, a zajączek dyryguje siedząc na pniu drzewa.
Pewnie Miś Uszatek
ma tu ważne sprawy.
Jedzie do nas na wieś
taksówką z Warszawy.
Cztery szare kółka
szybko Misia nieście.
Tu w zielonym lesie
piękniej jest niż w mieście!
Zajączek: (zeskakuje z pnia)
Pokażę Misiowi dojrzałe maliny.
Jeż:
A ja mech, co leśne wyścielił kotliny.
Wiewiórka:
Pokażę Misiowi gdzie borowik rośnie
i te złote szyszki na zielonej sośnie.
Wszyscy cicho śpiewają piosenkę na melodię krakowiaka, nadsłuchując.
Teraz posłuchajmy,
teraz ściszmy głosy!
Czy taksówki warkot
słyszy kto od szosy?
Jeszcze nic nie słychać
cisza dookoła ...
(odgłosy stukania zza kulis)
Ach, to przecież tylko
stukanie dzięcioła.
Dzięcioł: (wlatuje)
Jakieś ważne na pewno
macie tu nowiny.
Wszyscy:
Tak, dzięciole! Miś śpieszy
do nas w odwiedziny!
Dzięcioł:
Miś Uszatek?
Wszyscy:
Uszatek!
Dzięcioł:
To świetnie się składa.
Pokażę mu tu drzewa,
które właśnie badam.
Od rana dzisiaj szukam
robaczków pod korą.
No i muszę powiedzieć,
że jest ich tu sporo.
Zajączek:
Za chwilę Miś powinien
nadjechać od szosy.
Jeż:
Posłuchajmy, coś warczy...
Wszyscy przysłuchują się. Z dala słychać brzęczące osy.
Nie , to brzęczą osy!
Wiewiórka:
Może jakaś przygoda
w drodze się zdarzyła?
Może taksówka Misia
na szosie zbłądziła?
Piosenka cicho śpiewana.
Teraz posłuchajmy,
teraz ściszmy głosy!
Czy taksówki warkot
słyszy kto od szosy?
Jeszcze nic nie słychać
od szosy, od pola...
Słychać jakieś krzyki,
ciężka nasza dola.
Jeż:
Schowajmy się, bo jakieś dzieci zbliżają się do lasu.
Wszystkie zwierzątka chowają się. Wiewiórka ukradkiem wygląda zza drzewa. Nadchodzą dzieci, które wybrały się na wycieczkę do lasu - w plecakach mają kanapki, napoje cukierki itp. Idąc, śpiewają piosenkę pt.: „Na wędrówkę”.
Gdy się skończy droga nasza, nasza,
na kolację będzie kasza, kasza.
Dostaniemy też maślanki,
wypijemy sobie po dwie szklanki.
Ref.
Maślanka, ślanka, lanka, anka, ka, ka, a
bo o niej właśnie jest piosenka ta, ta, ta.
Gdy tylko słońce błyśnie, gdy ustanie deszcz,
wszyscy zaśpiewacie też.
Wiewiórka: (wyglądająca zza drzewa)
Cóż się dzieje? Przez las idą dzieci i śpiewają tak głośno, że aż suche igiełki sypią się z sosny na ziemię. Znam was, krzykacze, nie dacie nam spokoju aż do wieczora.
Dzieci: ( zatrzymują się, zdejmują plecaki, rozkładają koc, siadają)
Hurra! Jesteśmy w lesie!
Wiewiórka:
A to zuchy! Tylko dlaczego tak krzyczą? Skóra mi cierpnie ze strachu. Teraz będą łamać gałęzie i płoszyć ptaki.
Dziecko I:
Ale ten las jest ponury!
Dziecko II:
I nieciekawy!
Dziecko III:
Najlepiej zjedzmy sobie śniadanie.
Dzieci hałasując, jedzą śniadanie. Następnie zaśmiecają las papierkami i butelkami po napojach.
Dziecko IV:
Koledzy! Naszego śpiewu słuchały leśne ptaki. Teraz my posłuchajmy, jak śpiewa las.
Dzieci kładą się na kocu i słuchają odgłosów lasu - nagranie z płyty.
Piękna ta leśna muzyka. Cyt! Słyszycie? (dzieci zaczynają chrapać).
Nadchodzą Smerfy.
Smerfy: (słychać śpiew)
Hej ho, Hej ho, do lasu by się szło .... (2 x)
Smerf I:
O rety, co się tutaj stało?
Smerf II:
Tyle butelek i tyle śmieci, jakby to był skład rupieci.
Smerf III:
Nasz las był piękny!
Smerf IV:
Nasz las był śliczny!
Smerf V:
Bardzo czyściutki i romantyczny!
Smerfy:
Zawołajmy wróżkę na pomoc.
Wszyscy:
Dobra wróżko, przybądź do nas...
Dobra wróżko, przybądź do nas...
Wróżka:
Jestem już, jestem. Co się stało?
Smerf I:
Dzieci naśmieciły w lesie i zasnęły.
Smerf II:
Wróżko odczaruj dzieci swoją czarodziejską pałeczką. Bardzo cię prosimy.
Wróżka:
Dobrze Smerfy, spełnię wasze życzenie, a teraz wracajcie do domków. Każde dziecko pałeczką dotykam i znikam....
Smerfy: (słychać śpiew)
Hej ho, Hej ho, do domu by się szło .... (2 x)
Wróżka dotyka dzieci pałeczką śpiewając piosenkę pt.: „Wizyta w lesie”- (płyta SD 2 do podręcznika „Szkoła Marzeń” kl. II, cz. 4.)
Niegrzeczne dzieci przyszły do lasu
i narobiły gwaru, hałasu.
Krzyczeć zaczęły tam z całej siły,
aż małe ptaszki się wypłoszyły.
Ref. Ach, co to będzie, ach co się stanie
i w jakim stanie las ten zostanie.
Tak się nie robi, niegrzeczne dzieci,
tu się nie krzyczy ani nie śmieci.
Kasia i Adaś jedli cukierki
i wyrzucili w lesie papierki.
Jasio chciał zrobić też widowisko,
więc włożył kij prosto w mrowisko.
Ref. Ach, co to będzie...
Dziecko I: (budzi się przecierając oczy)
Śnił mi się czysty, piękny las i że wróżka dotykała nas.
Dziecko II: (zrywa się, patrząc na zaśmiecony las)
Kto to zrobił? Kto tu był?
Tyle śmieci w tym lesie!
Dziecko III:
Nie gadajcie, do roboty!
Uprzątnijmy śmieci te.
Dziecko IV:
Podaj worek...
tam za drzewem jeszcze jeden...
podnieś go do worka wrzuć!
Piosenka pt.: „Tomkiem każdy z nas być może” - (Iwona Makuch „Inscenizacje w nauczaniu zintegrowanym” cz. 1, str. 36). Podczas śpiewania dzieci zbierają do worków rozrzucone śmieci.
Kupił Tomek czekoladę
usiadł w lesie by ją zjeść.
Papier rzucił wprost na trawę
chociaż koszy stało sześć.
Ref.
Wstydź się Tomku, wstydź się Tomku
napraw szkodę póki czas!
Grzeczne dzieci wiedzą dobrze
o przyrodę trzeba dbać.
Dzieci schodzą ze sceny. Zwierzątka wychodzą zza drzew.
Zajączek:
Rety, co się tu działo! Dobrze, że dzieci zdążyły posprzątać las przed przyjazdem naszego gościa.
Chyba już nadchodzi.
Miś Uszatek: (wchodzi na scenę)
Jestem Miś Uszatek,
jadę tu z Warszawy.
Musiałem taksówkę
oddać do naprawy.
Niedaleko lasu
kółko spadło w polu.
Przyszedłem piechotą
nogi już mnie bolą.
Chciałem was odwiedzić
czasu mam niewiele.
Witajcie, witajcie
leśni przyjaciele!
Zwierzątka biorą się za ręce i otaczają kołem Misia. Śpiewają.
Witaj nam niedźwiadku
z opuszczonym uchem.
Dobrze ci tu będzie,
choć jesteś mieszczuchem.
Będziesz tutaj fikał
koziołki na trawie.
Potem o tym dzieciom
opowiesz w Warszawie.
Zajączek: (podaje Misiowi dzbanek malin)
Dostaniesz maliny słodkie na śniadanie.
Jeż: (pokazuje łapką zielony mech)
Na mchu miękkim siądziesz,
tak jak na dywanie.
Wiewiórka: (podbiega do grzybka, który rośnie pod drzewem)
Znajdziesz borowika,
Co pod dębem rośnie.
(wskazując łapką na sosnę)
I zobaczysz szyszki
złociste na sośnie.
Dzięcioł:
Rozejrzyj się, Misiu,
raz w prawo, raz w lewo...
Powiem, jaką nazwę
ma tu każde drzewo.
Miś Uszatek:
Cieszę się, że poznam
wszystkie leśne dziwy.
A najwięcej z tego...
(Miś przerywa wierszyk, uśmiecha się, patrzy na wszystkich po kolei.)
Wszyscy:
Z czego?
Z czego?
Z czego?
Miś Uszatek:
Z tego, że mam tutaj
przyjaciół prawdziwych!
Wszyscy występujący zbierają się na scenie i śpiewają piosenkę na melodię „Ściernisko” - zespołu Golec Orkiestra. Dzieci w trakcie śpiewania klaszczą i podskakują.
My byliśmy na wycieczce
Bo kochamy las.
Pogubiliśmy papierki
Na sprzątanie czas.
Tu na razie jest śmietnisko
Ale będzie uzdrowisko.
A tam gdzie to złomowisko
Zasadzimy las.
Dzieci kłaniając się schodzą ze sceny.
Bibliografia:
Dziurzyńska T., Ratyńska H., Stójowa E., Na słoneczne i deszczowe dni, WSiP, Warszawa 1998.
Grzechowiak D., Ochraniajmy lasy, parki i ich mieszkańców, „AURA” 2002, nr 9.
Makuch I., Inscenizacje w nauczaniu zintegrowanym, cz. 1, Wydawnictwo KOGA.
Sadlak M., Jutro znów zaświeci słonko, „Eko - Świat” 2002, nr 9.
1