Fraszki jesienne
Odlatują już ptaki, a liście
Zazdrościły im oczywiście
Naradzały się i szumiały,
Aż wreszcie z drzew pospadały.
Lecz zamiast ulecieć w tropiki
Pokryły parkowe chodniki.
Idzie sobie jeż po lesie
Koszyk pięknych grzybów niesie.
Zanim w norce przezimuje,
Pewnie je zamarynuje.
Kiedy śnieg otuli świat
Grzybki w occie będzie jadł.
Żółty ogród.
Żółta trawa, żółte liście...
Tak, to jesień oczywiście!
Żółte jabłka, mirabelki,
Żółtej dyni brzuch tak wielki,
Że nie zmieścił się w rabacie
I sukienkę zgniótł sałacie.
Z drzewa lecą żółte gruszki
Tłukąc sobie przy tym brzuszki.
A pod drzewem, wprost na jeża
Na herbatkę kasztan zmierza.
Żółtą czapkę ma kolczastą
I drożdżowe, żółte ciasto.
****
Wczoraj widziałem babie lato.
Wiatr je unosił w moją stronę.
Bielutką cienką nić skrzydlatą
Brałam ją w dłonie.......
W popiele piekły się ziemniaki,
dymy szły boso przez ścierniska
i nagle się poczułem ptakiem....
Już jesień bliska...
Wczoraj widziałem babie lato,
było jak mały srebrny promień
I przypomniało wszystkim ptakom,
Że pora w drogę.
****
Spójrzcie wkoło dzieci;
Jesienią wszystko leci!
Gładko posuwiście
lecą z drzewa liście...
Leci, w powietrzu płynie-
pajączek na pajęczynie.
Lecą...odlatują ptaki,
uskrzydlone nasiona - skrzydlaki...
Nawet na długiej...długiej linie-
Latawiec pod niebem płynie!
Wszystko się w powietrzu niesie.
I są to dowody na to,
że nadlatuje jesień...
a odlatuje od nas lato.
***
Z porudziałych dębów,
z pozłoconych topól,
z klonów pstrych
lecą liście...
Ile w tym uroku
Drzewa nagie drzemią,
mgłą szarą osnute
gdy z nich liście opadną
Jaki w tym smutek
Ale znów na drzewach
zieleń zajaśnieje
gdy je wiosna zbudzi
Ile w tym nadziei
***
Już giną ostatnie grzybki w lesie,
Już wiewiórka ostatni orzech niesie.
Już z kaliny ostatni liść opadł
Już przyszedł zimny miesiąc - listopad.
A ty panie listopadzie,
gospodarzysz w polu, w sadzie.
Żadnej szkody tu nie będzie,
posprzątane wszystko, wszędzie.
***
Szaruga jesienna daje się we znaki
wieją zimne wiatry, odleciały ptaki.
Noc się wciąż wydłuża, a za to dzień skraca.
Jesień wszystko w czerń zanurza,
poczerniały jałowce i wzgórza.
Liść opadły na ziemi się czerni,
choć tak pięknie złocił go październik.
Trzeba widać żeby wszystko poczerniało
nim będzie biało.
***