AKT III
Dialog przy akompaniamencie parodystycznego marszu żałobnego: Q mówi Martinowi: Diana umarła rodząc córkę (też zmarła), wyzionęła zielonego ducha (Marin wnioskuje że zielony gil to duch Diany)
caram wysyła Valdiviesa (sługę Inez) po nią, sam wygłasza monolog o pieniądzach, swoim życiu, filantropach
+I , caram: prosi Inez by przekazała liścik od zielonego Gila do Elwiry; caram mówi że w nocy Zielony gil był u Elwiry, I broni przyjaciółki; I otwiera list i czyta że Gila nie interesuje I, ale Elwira
+Aguiler: zapowiada clarę, I mówi że wszystkie 3 mają oko na zielonego gila (I, clara, Elwira), planuje zmusić R by zabił zielonego gila w zemście
Diana wysyła Q do ojca z wieścią żeby przyjeżdżał, bo córka umarła, a trzeba pomścić, bo Martin ją zranił
Diana-gil + Calra wyznaje miłość Dianie -gilowi (I podsłuchuje ukradkiem), mówi że I okropna, Clara tez potwierdza (ze I to złośnica)
Inez się ujawnia, krzyczy na Dianę -Gila, że wszystkie uwodzi a najgorzej Elwirę, bo zadowala się „resztkami po Miguelu”.( Diana -gil zadowolona bo Inez zazdrosna, a o to jej chodziło) (ta Diana jest po prostu wredną babą) Inez postanawia zrobić na złość Elwirze i wyjść za Miguela (wie ze Elwira kocha się w Miguelu-Elwira jej mówiła wcześniej)
Diana-gil jest po raz pierwszy przerażona: najbardziej nie groźbą zrzucenia ze schodów, ale groźbą pojedynku z „Miguelem” (stanięcie oko w oko z Martinem zdemaskowałoby ja). Dlatego też przyznaje się ze jest tak naprawdę Elwirą; pożyczyła strój zielonego gila żeby przekonać się czy wzbudzi zazdrość w Inez, żeby mieć pewność ze Inez nie kocha Miguela tylko gila. Inez (ta naiwniara !!!!!!!!!!!) wierzy (jejkuuuuuuu........)
R, caram- mówi ze I kocha gila, R chce zemsty (wszystko jedno na którym gilu)
I przeprasza „Elwirę”, przychodzi Caram i już sam nie wie czy jego pan (don gil) to mężczyzna czy kobieta, chce odejść ze służby bo już ma tego dość. Diana(Elwira) obiecuje mu ze do Gil się zjawi w ciągu godziny i mu wyjaśni. Caram: OK.
Caram - czeka na Gila; na balkonie: I, Diana-Elwira - czekają na gila zielonego (Diana planuje że Valdivieso zjawi się zaraz i ją wywoła, będzie mogła się przebrać); pojawia się Ricardo -przebrany za don gila (Martina)
+ Osario, Martin (przebrany za zielonego gila)
- Osario: pojedynek: R i Martin
-Martin; Valdivieso wchodzi i szepcze Dianie cos na ucho (jak zapowiadała wcześniej na stronie)
muzyka; „O dono Claro”, Clara przebrana za zielonego gila by zemścić się na Inez (zazdrość o zielonego gila). Śpiewa, Inez przekonana ze to „prawdziwy” zielony gil, boi się że Ricardo go zabije
+Diana-gil, Q - mówi że ojciec przyjechał (Diego); Q bije się z R i rani go; świt - na scenie zostaje tylko caram; zmiana dekoracji bez zasłonięcia kurtyny
Śmieszna zielona łączka, pod drzewem -klęczy Martin i tłumaczy niebu swoje nieszczęście (mimika i gestami). Muzyka w pewnym momencie przechodzi w burzliwą melodię. Baletowe wkroczenie: Diego, Q (oskarża M o zabójstwo Diany), Alguasil - na czele straży miejskiej- aresztuje M
+ Antonio (kuzyn Clary), Celio; Antonio mówi że obiecał małżeństwo z Clarą i co?? (kolejne oskarżenie)
+Fabio, Decio- potwierdzają, mówią że M napadł na don Ricarda
+kareta z której wysiadają: diana-gil, Pedro, Inez, Clara w sukni, Ricardo z ręką na temblaku; powitanie Diany i ojca, Diana: Martinie dość, chciałam zemsty, ale czy weźmiemy ślub??!!! Inez wróciła do R- Diana jej wyjaśniła wcześniej (dziwne... nikt na nikogo nie jest zły..)
bicie dzwonów, + caram obwieszony dzwonkami, świeczkami; biedak ciągle nie wie kto jest kim
+Osario, zapowiada 3 wesela, pożegnanie z publicznością (zwrot bezpośredni -caram)