Inny nie znaczy gorszy
Zgadzam się z tezą zawartą w temacie. Ludzie w dzisiejszych czasach są rozróżniani na podstawie koloru skóry, języka, akcentu czy też religii, podczas gdy największe wartości- na przykład wartości moralne- zostają pominięte. Uważam, iż rasizm to jeden z naszych największych błędów oraz wad. Postaram się udowodnić swoje racje.
Jako przykład mojego pierwszego argumentu może posłużyć nam naród żydowski, który według Biblii został umiłowany przez Boga, zaś nawet w dzisiejszych czasach masa ludzi- także chrześcijan- uważa Żydów za ludzi gorszych i żywi się raniącymi stereotypami. Wielu z nas, oczekując od innych właściwego zachowania, nie zauważa własnych błędów. Jak człowiek, który w normalnych okolicznościach chętnie naplułby w twarz Murzynowi, może kibicować czarnoskórej drużynie koszykowej? Jak ktoś, kto ma w sobie tyle bezpodstawnej nienawiści, może oczekiwać zbawienia? Czy nie jest to najgorszy z przejawów hipokryzji? Na te pytania każdy z nas powinien odpowiedzieć sobie sam.
No właśnie, stereotypy. Nie należy niczego szufladkować- ani blondynki na podstawie koloru jej włosów, ani kierowcy na podstawie jego płci, ani też, na przykład, Cygana na podstawie jego narodowości. Nie wolno przecież oceniać ogółu na podstawie jednostki! Czy potępimy całe państwo za przestępstwo jednego człowieka? Nie. Dlaczego więc robimy podobne rzeczy, gdy chodzi o ludzi innych od nas jedynie pod względem wyglądu?
Literackim uzasadnieniem postawionej przeze mnie tezy może być sytuacja opisana w opowiadaniu „Pola” Hanny Krall. Opisane w nim wydarzenia ukazują zimną rzeczywistość tamtych czasów i pokazują, że, w ślepym podążaniu za uprzedzeniami, ludzie potrafią zmienić się w prawdziwych potworów. Opisywany tam Rezerwowy Batalion nr 101 zabił przez rozstrzelanie tysiące Żydów, a jego członkowie stopniowo przyzwyczajali się do zadawania śmierci. Wkrótce robili to nie tylko z obowiązku, ale także dla chorej, niezrozumiałej dla mnie przyjemności. Wspaniałym podsumowaniem dzieła Krall są przytoczone słowa Christophera Browninga: „Z każdego człowieka da się zrobić mordercę”. Najbardziej rażący jest fakt, że przemianie tej często towarzyszą zupełnie nieuzasadnione powody, tak jak właśnie nienawiść do niewinnych ludzi ze względu na ich pochodzenie.
Innym przykładem może być też opowiadanie „U nas w Auschwitzu” Tadeusza Borowskiego. Opisywane w nim zjawiska- na przykład Holocaust- miały miejsce w latach 40. XX wieku. Myśl, iż jeszcze niedawno ludzie potrafili dopuścić się takich okrucieństw, jest dla mnie nie do zniesienia.
Oto definicja rasizmu zaczerpnięta z encyklopedii: „ideologia oraz wypływające z niej zachowania przyjmujące założenie wyższości niektórych ras ludzi nad innymi”. Ja mówię- rasa, religia czy jakakolwiek rzecz, na którą nie mamy wpływu, nie powinna nas poróżniać. Ludźmi, którzy zasługują na potępienie, są mordercy i oprawcy niewinnych. Apeluję: nie pozwólmy zrobić z siebie bestii z tak niemądrych pobudek jak uprzedzenia! Zastanówmy się, w jakim kierunku zmierza budowany przez nas świat, a może wtedy ujrzymy, ile bezsensownego zła otacza nas każdego dnia.