Manuskrypt przetrwania - część 355

wtorek, 17 września 2013

Gdy wielu z was już uświadomiło sobie, ogrom przychodzących fal z pewnością nie maleje. Przeciwnie, rosną z godziny na godzinę, i jako tacy, wielu z was trudno będzie zachować skupienie się w najbliższych dniach. Mówimy to, aby przygotować was do ogromnego napływu światła padającego na waszą drogę, co zbiegło się z tą porą roku, gdy planeta jest pozornie zawieszona w równowadze w niebiosach.

Jak wszyscy dobrze wiecie teraz, czas o tej porze roku jest zaznaczony równowagą światła, gdzie wszystkie części waszego małego niebieskiego globu wydają się otrzymywać taką samą ilość światła i ciemności w tym czasie. Zdarza się to dwa razy w roku, i tym razem, to będzie rzeczywiście czas, który zostanie zauważony przez bardzo wielu waszych bliźnich. Nie tylko tych, którzy już koncentrują swoją wizję na świetle, ale także wszystkich tych, jeszcze pozornie nie odczuwają wpływu skutków tych niebieskich przekazów, jakie one mają na was wszystkich.

Na razie jest tak, jakby wszystkie upusty otworzyły się w tym samym czasie, i jako taki, wybuch światła, któremu towarzyszy pomyślny czas zostawi swoje piętno na was wszystkich. Tak więc, nie denerwujcie się, nawet jeśli czujecie się gotowi do implozji lub rozpadnięcia się na kawałki w czasie naprzód, bo to jest tylko sygnał, że niebo usłyszało wasze wołanie o wolność i daje wszystko, co ma, aby przyspieszyć ten proces, jak to tylko możliwe. Bo teraz nie będzie utrzymywania przeszkód, i mamy nadzieję, że wszyscy znajdziecie pocieszenie w tym, że choć wasze ciało fizyczne może wołać w rozpaczy z powodu tego, to wasz duch będzie gwałtownie wznosił się wyżej niż kiedykolwiek.

Więc oddychajcie, i wiedzcie, że to Wam nie zaszkodzi w jakikolwiek sposób, to po prostu przekształci Was do tego genialnego diamenty, którego już zaczęliście widzieć kontury. A teraz, polerowanie ma się rozpocząć. Więc teraz zamknąć luki i nie wychylać się, jak to było, aby móc lepiej odbierać te niebiańskie dary bez zbytniego obciążenia siebie.