Zestaw Nr 2

Zestaw Nr. 32

1. Urodził się Kubuś z nosem tak czułym, że ciągle łamał życiowe reguły. Zanim coś do ust włożył banalnie, musiał obwąchać produkt totalnie. Latem autobus go woził do pracy, zapoznał tam Kuba innych wąchaczy, co podchodzili do obcej pani, wąchali, będąc sami wąchani. Raz ktoś go nakrył na tym procederze, lecz wtedy Kuba jeździł na rowerze. Powąchał żonę chudego Jacka I poznał zapach krowiego placka. Dziś Kuba klamerkę nosi na nosie. Głupio wygląda, lecz co robić, losie? Po latach wielu doszedł do wniosku: Najbardziej lubię aromat czosnku.

2. W lesie wierszy żyła straszna czarownica miotłą strofy tłukła, nikt się nie zachwycał, wszystkim maruderom chcąc zagrać na nosie uwięziła Jasia i małą Małgosię. Swym krzywym paluchem grozi między nimi: Jasiu! - poddaj pomysł! ty Małgosiu - rymy! Jak mnie nabierzecie, nie żartuję wcale, to w chlebowym piecu obydwoje spalę! Zacierając łapska trzy koziołki fika - dobrze się spiszecie - dam ciastka z piernika, to śpiewa, to klaszcze, cieszy się dlatego, że jest prawie pewna sukcesu swojego! Hi,hi - mówi Jasiu, ale będzie plama, każę jej opisać "koślawe kolana", - ja - mówi Małgosia - z tego rym zestawię: "kolana" - rzeczownik, przymiotnik -"koślawe". Baba Jaga rzecze: drodzy, moi mili, jaki żeście prezent "cioci" wymyślili? A Jasiu od razu- "nie znam chyba pana, który by nie spojrzał na cioci kolana". Czarownica miotłą swój wiersz już zamiata, ha! - pisze - w tym roku to wygram "Miss Świata", do tego spódnicę podnosi do góry, żeby pooglądać te cuda natury. Kiedy się schyliła patrząc między nogi, oni z okna skacząc szukali swej drogi, "na psa urok" - tfu, tfu - jeszcze jej rzucili, na skrzydłach Pegaza do domu wrócili. Pytacie o morał ? Wybaczcie mi wszystko, miałam wiersz napisać, wyszło śmiechowisko.

3. Było ich trzech, jak muszkieterów u pana Dumasa. Zabrali mnie w wędrówkę po miłosnych trasach. Ten pierwszy, hmm... Portos .Zobaczyłam aleję w słońcu. A to była ścieżka leśna. Kręta i zdradliwa .Ten drugi, hmm... Aramis .Nauczył mapy ciała. Na skrzydłach Ikara szybowałam .Ten trzeci, hmm... Atos Milczący, tajemniczy. Srebrzystą magią gwiezdny szlak wytyczył. Dziękuję, muszkieterowie. Wszystkich kochałam. A teraz, wybaczcie. Czekam na D`Artagnana...

4. Poszłam wczoraj do lekarza. Coś mi serce kłopot stwarza. Niech nie stanie tam lub tu, po decyzji NFZ-tu. Wchodzę dziarsko pan mnie sadza, on jest tutaj wielka władza.W buzię jakiś szorstki patyk , ja sercowa nie astmatyk. Po co ładnie się ubrałam, otrzeźwiałam - głupia pała. Na nic tiule koroneczki, biała halka cud majteczki. Gość gryzmoli coś na kartce. Ech starania nic nie warte. Ja ubrana - nic pospołu, dawniej kazał do... rosołu. Protestować spróbowałam, lecz blogerka ze mnie mała, więc pan doktor - gram na faktach będzie leczył mnie ad ACTA.

5. Czymże dla kobiety jest mężczyzna? Zwierze domowe to czy dziczyzna? Czy można znaleźć w nim przyjaciela? Czy zastaniesz go w domu gdy jest niedziela? Czy w dzień powszedni po robocie pije piwo z kumplami przy płocie? Czy to przyjaciel na dobre i na złe? Nie.On nas tylko potrzebuje gdy worem go drze. A pędzi wtedy do żony gdy jego żołądek nienasycony. Bardzo lubi odmiany, lubi gdy jest pijany, wciąż szuka do łóżka damy, Czym wiec jest to stworzenie? któremu w głowie tylko pieprzenie. Który na bok odkłada domowe obowiązki a szuka gdzie pod spódnicą podwiązki. Interesuje się tylko biustem kobiety i ma na tym punkcie kota niestety. Ale bez niego życie byłoby nudne, choć z nim tez bywa bardzo trudne. Ale cóż zrobić jak nas tak natura stworzyła, ze mężczyzna chce by kobieta przy nim była. I to działa w obie strony bo trudno mężczyźnie żyć bez żony.

6. Piszę ci dziewczyno szczerze, świetnie jeżdżę na rowerze, niezły jestem też w bieganiu, oraz mistrzem w nurkowaniu. Tłustym palcem wystukuje, bajki takie e-mailuje, a wybranka przed ekranem, nie jest panną, ale panem. Chudym, rudym, w okularach, który odpisuje zaraz… ; Och zawstydzasz mnie potworze, nie wiem czy ci serce swe otworzę. Młode jeszcze ze mnie dziewczę, nie gotowam chyba jeszcze, aby spotkać cię chłopaku, ja już teraz drżę ze strachu. Cały tydzień flirtowali, aż się w sobie zakochali. Już nie liczy się tu wcale, że mailował Grześ z Michałem.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
zestaw nr 2
zestaw nr 3 (2)
Ćwiczenia zestaw nr (2)
Zestaw nr 6, Studia, chemia
Zestaw Nr 16
Zestaw Nr 46
Zestaw Nr 39
Kopia Zestaw Nr 83
Kopia Zestaw Nr 85
zestaw nr 14
Zestaw nr 1
Zestaw Nr 117
Zestaw Nr 45
Kopia Zestaw Nr 82
Zestaw Nr 127
Zestaw Nr 112
Zestaw Nr 136
Zestaw Nr 7
Kopia Zestaw Nr 75
Kopia Zestaw Nr 71

więcej podobnych podstron