BALANGA - Big Dance

(Muz. i sł.: Bogdan Grad/Ireneusz Golczyk)

Jest letni wieczór, wspaniale się czuję,

dzwoni do mnie Stasiu - coś się szykuje,

zajechał mercedes z pannami pod bramę,

panny malowane kuso dość ubrane

O, o, o, balanga, o, o, o, balanga,

o, o, o, balanga, o, o, o, balanga.

/ instrumental /

Więc spoglądam w lustro - świetna aparycja,

biorę szybki oddech - wspaniała kondycja,

lakierki się świecą, skóra z krokodyla,

żeby coś poderwać, wystarczy mi chwila.

O, o, o, balanga, o, o, o, balanga,

o, o, o, balanga, o, o, o, balanga.

/ instrumental /

Coraz więcej ludzi na naszym terenie,

a my szalejemy z Jadzią na basenie,

Stasiek puszcza oko, bawi się wspaniale,

malowane lale zaczynają szaleć.

O, o, o, balanga, o, o, o, balanga,

o, o, o, balanga, o, o, o, balanga.

/ instrumental /

I tak wieczór cały płynie doskonale,

wszyscy z naszej paczki bawią się wspaniale,

już nam nowy pomysł do głowy przypływa:

wypić beczkę piwa gdzieś na Karaibach!

O, o, o, balanga, o, o, o, balanga,

o, o, o, balanga, o, o, o, balanga.

/ instrumental /

O, o, o, balanga, o, o, o, balanga,

o, o, o, balanga, o, o, o, balanga.

O, o, o, balanga, o, o, o, balanga,

o, o, o, balanga, o, o, o, balanga.