ramowy plan literackie przyczyny samotności

Literackie portrety bohaterów samotnych. Przedstaw problem w oparciu o wybrane przykłady.

Literatura podmiotu:

1. Sofokles, „ Antygona”, Kraków 1999
2. Utwór polskiego anonimowego autora, „Legenda o świętym Aleksym”,

3. Herling-Grudziński Gustaw , „ Wieża”, Poznań 1988
4. Żeromski Stefan, „Ludzie bezdomni”, Warszawa 1963

5 Mickiewicz Adam, „Konrad Wallenrod”, Warszawa 2004

II. Literatura przedmiotu:

1. pod red. Nosowskiej Doroty, „ Słownik motywów literackich”, Warszawa 2008
2. pod red. Szretter Teresy, „Szkolny słownik motywów literackich”, Warszawa 1998
3. pod red. Pawlus Marty, „ Ilustrowane epoki literackie od antyku do współczesności”, Bielsko- Biała 2003

4. Marszał Agnieszka, „Antygona” , Wydanie z opracowaniem, Kraków 2007

5. Popławska Anna., „Ludzie bezdomni, Wydanie z opracowaniem, Kraków 2006.

6. Cytowska Maria., Szelest H., „ Literatura grecka i rzymska w zarysie”, Warszawa 1981.
7. Rzehak Wojciech., Adam Mickiewicz. „Konrad Wallenrod”. Wydanie z opracowaniem, Kraków 2004

III. Ramowy plan wypowiedzi:

  1. Określenie problemu:

  1. motyw samotności częstym motywem w tekstach literackich na przestrzeni epok,

  2. „Dlaczego ludzie wybierają samotność?” „Jakie są przyczyny i skutki samotności?”

  1. Kolejność prezentowanych treści:

  1. „Antygona”

  1. „Legenda o święty Aleksym”

  1. „Konrad Wallenrod”

d.” Ludzie bezdomni”

e. „Wieża”

  1. Wnioski:

Samotność to stan, w którym człowiek funkcjonuje bez towarzystwa innych ludzi, bez rodziny i przyjaciół. Osoba pozostająca samotna zwykle jest nieszczęśliwa, czuje się niespełniona i brakuje jej w życiu ważnego elementu bliskości drugiej osoby. Samotnicy często bywali opisywani przez twórców literatury. Zwykle ukazywano osoby samotne jako te poszukujące sensu egzystencji, niezadowolone z codziennego życia, dążące do wielkich celów. Niektórzy z nich postrzegają samotność jako najokrutniejszą karę, jaka mogła ich spotkać. Można być również samotnym pośród tłumu ludzi, czuć się wyobcowanym spośród towarzyszy. Bohaterowie w ten sposób odczuwający samotność to jednostki wyjątkowe, mające inne niż większość poglądy, najczęściej odrzucane i pogardliwie traktowane przez ogół. W literaturze byli też bohaterowie, którzy wybrali samotne życie. Ich decyzja została spowodowana chęcią zrealizowania jakiegoś celu, takiego jak np. walka o niepodległość ojczyzny lub respektowanie praw moralnych. Uważali, że tylko w samotności są w stanie całkowicie poświęcić się realizowaniu wyznaczonego zadania.

Żeby pokrótce przedstawić ten problem posłużę się kilkoma przykładami z literatury

Motyw samotności można odczytać z antycznego utworu - z dramatu Sofoklesa pt. "Antygona". Tytułowa postać to córka Edypa, siostra Eteoklesa i Polinejkesa. Po bratobójczej walce nowy tyran rządzący Tebami, Kreon, kazał Eteoklesowi urządzić wielki, wspaniały pogrzeb. Wydał rozporządzenie, według którego nie wolno było urządzić pogrzebu drugiemu z braci. Antygona nie potrafiła pogodzić się z tak niesprawiedliwym rozkazem, gdyż w jednakowy sposób kochała swych braci i była przekonana, że obaj zasługują na taki sam, uroczysty pogrzeb. Według ówczesnych wierzeń niepochowanie ciała kogoś z rodziny było poważnym naruszeniem praw boskich. Antygona nie chciała przeciwstawiać się nakazom boskim jako tym ważniejszym niż rozkazy tyrana. Jednak nikt inny, nawet siostra Ismena, nie chciał pomóc bohaterce. Antygona była osamotniona w swoich przekonaniach i planach pochowania brata. Samotnie odważyła się zakwestionować decyzję władcy i sprzeciwić się jej. Pochowała ciało brata, za co została skazana na śmierć przez zamurowanie w jaskini. Popełniła samobójstwo ze strachu przed powolną śmiercią. Dramat Sofoklesa ukazuje samotne zmagania z wyrokiem bezdusznego władcy, który nie może cofnąć swej decyzji bez narażania się na utratę honoru. Antygona walczy w obronie praw ważniejszych niż dekrety tyrana i prawo ustanowione przez ludzi. Samotne zmagania bohaterki zostały spowodowane przez ludzką głupotę i rządzę władzy. Odważna i bezkompromisowa postawa Antygony zasługuje na podziw i szacunek, gdyż nie każdy zdobyłby się na poświęcenie życia w obronie wartości, w które wierzy.

Inne oblicze samotności ukazuje nam średniowieczna "Legenda o świętym Aleksym". Tytułowa postać to członek świetnej, książęcej rodziny rzymskiej. W dzień swego ślubu porzuca młodą żonę, zostawia rodzinny dom, porzuca wszelkie bogactwa, zaszczyty i dostatnie życie. Składa śluby czystości, a cały swój majątek rozdaje ubogim. Wybiera samotny żywot żebraka, poniewieranego i przez nikogo nie szanowanego. Jego decyzja była spowodowana silną wiarą w Boga i przekonaniem, że Stwórca wymaga absolutnego poświęcenia i całkowitego oddania w służbie. Wiara Aleksego była pozbawiona jakichkolwiek wątpliwości, a bohater nie wahał się ani chwili w podjęciu decyzji. W samotności musiał pokonywać wszelkie swe słabości, dużo się modlił, pościł, żyjąc z tego, co dali mu dobrzy ludzie. Życie ziemskie traktował jako krótką część w drodze ku życiu wiecznemu. Ufał Bogu i wierzył, że dzięki swej postawie zbliża się ku Niemu. Po śmierci otrzymał nagrodę za swój męczeński żywot i wyrzeczenie się dóbr ziemskich: jego dusza została od razu wzięta do nieba między świętych, a ciało zostało obdarzone uzdrowicielską mocą. Bohater to wzór świętego, jednego z wzorców parenetycznych średniowiecza. Wybrał samotne życie, a jego decyzję spowodowała chęć całkowitego poświęcenia się Bogu. Z własnej woli pozbawił się kontaktu z innymi ludźmi i wybrał cierpienie jako najlepszą drogę ku Stwórcy. Jego postawa wielkiej ufności również zasługuje na szacunek, chociaż współczesnemu człowiekowi trudno ją zrozumieć.

Wątek samotności można odnaleźć w powieści poetyckiej pt. "Konrad Wallenrod" Adama Mickiewicza. Tytułowy bohater to syn litewskiego wojaka. W dzieciństwie został porwany przez Krzyżaków. Przez nich też został wychowany, dorastał wśród obcych ludzi, którzy nie potrafili zapewnić chłopcu wystarczającej uwagi ani miłości rodzicielskiej. Halban podsycał w chłopcu poczucie wyobcowania. Śpiewał mu pieśni litewskie, które podsycały uczucie nienawiści ku Zakonowi, wzbudzały też w bohaterze chęć zemsty. Tęsknota za krajem ojczystym sprawiła, że młodzieniec wrócił do rodaków. Wśród Litwinów czuł się dobrze, ożenił się z Aldoną, córką Kiejstuta. Jednak nie dane mu było długo cieszyć się szczęściem domowego ogniska. Zakon zaczął coraz mocniej zagrażać Litwie. Konrad wiedział, że musi przede wszystkim ratować ojczyznę od zguby. Przedostał się do Zakonu, gdzie przybrał imię dawno zaginionego rycerza krzyżackiego. Zdobył zaufanie Krzyżaków, którzy w końcu wybrali go na swojego Wielkiego Mistrza. Doprowadził Zakon do wielu klęsk, na skutek których załamała się jego potęga. Krzyżacy odkryli, jakie motywy kierowały Wallenrodem. Konrad popełnił samobójstwo, gdyż wiedział, że nigdy już nie będzie szczęśliwy. W swoim postępowaniu złamał bowiem zasady kodeksu rycerskiego, bo walczył jak lew i lis, posługując się podstępem. Motywem działań Konrada jest miłość do ojczyzny, dla której bohater poświęca wszystko: rodzinne szczęście, dobro Aldony, honor rycerski, a w końcu własne życie. Dokonuje wyboru, który uniemożliwia mu powrót do normalnego, rodzinnego życia. Przez całe życie był sam, jako dziecko pośród obcych ludzi, potem jako Mistrz Krzyżacki nikomu nie mógł wyjawić swej misji. Nawet żona nie mogła nic wiedzieć o tym, co chciał uczynić, gdyż wtedy zagrażałoby jej niebezpieczeństwo. Pojęcie "wallenrodyzmu" oznacza postawę polegającą na samotnej, podstępnej walce z wrogiem ojczystego kraju.

Stefan Żeromski "Ludzie bezdomni" Młoda Polska Przyzwyczailiśmy się do opinii, że Ludzie bezdomni to powieść społeczna. Nie należy jednak zapominać, że utwór Stefana Żeromskiego jest też doskonałą powieścią psychologiczną, prezentującą bogatą wiedzę o człowieku i jego życiu wewnętrznym. zaletą tej książki, jak zresztą wszystkich powieści Żeromskiego, jest, jak zdolność do pogodzenia realistycznej obserwacji społecznej, funkcji poznawczej i obowiązku służby narodowej z postulatem ukazania metafizycznej kondycji człowieka, jego psychologicznych komplikacji, jego trudności znalezienia odpowiedzi na pytania o cel i sens egzystencji. Inżynier Korzecki to jedna z drugoplanowych postaci Ludzi bezdomnych. Korzecki przypomina trochę głównego bohatera powieści Judyma, w którym w pewnym momencie znajduje wyrozumiałego słuchacza. Obu mężczyzn cechuje, nieumiejętność pogodzenia się z realiami życia. Obydwaj doświadczają samotności. Żeromski kreśli portret człowieka wewnętrznie skomplikowanego, wrażliwego i osamotnionego, który czuje potrzebę rozmowy z ludźmi o podobnych poglądach. Nieraz Korzecki, opowiadał doktorowi o swoich stanach psychicznych, o wiecznie dręczącym go niepokoju. Korzecki to człowiek o bogatej, skomplikowanej osobowości, wzroku zwróconym do wnętrza duszy, nieco tajemniczy. Często czuje się zagubiony, wyalienowany ze społeczeństwa. Wiele podróżował, może ze względu na działalność konspiracyjną, a może gnany ciągłym niepokojem wewnętrznym. Nie potrafił odnaleźć szczęścia, nie zaznał nigdy bliskości drugiej osoby; Oczom czytelnika ukazuje się dekadent, nadwrażliwiec, żyjący w nieustannym lęku, ulegający atakom nudy, smutku, zafascynowany śmiercią, a jednocześnie czujący przed nią trwogę. Choć zdecydował się na samotne życie, boi się samotności i niekiedy czuje potrzebę rozmowy z kimś o swoich stanach psychicznych, przemyśleniach. Jednocześnie jednak zdaje sobie sprawę, że nie może zostać przez nikogo w pełni zrozumiany, Ta myśl pogłębia tylko jego samotność. Przyczyną samotności Korzeckiego, jego wyalienowania, jest również fakt, że nie potrafi przejść obojętnie wobec krzywdy; Cierpi z powodu otaczającej go podłości i swojej bezsilności wobec niej, co często stara się kryć pod maską ironii i sarkazmu. Wyzwolenie od ogarniającej go samotności, wewnętrznych niepokojów, pustki, Korzecki odnajduje w śmierci, która ma byt, według niego, świadomym wyborem człowieka. Któregoś sierpniowego dnia przyniesiono Judymowi list, w którym inżynier zawarł cytat z Apologii Sokratesa Platona, mówiący o głosie wewnętrznym człowieka (daimonionie), kierującym jego postępowaniem i o woli śmierci: Zaniepokojony Judym pojechał do domu Korzeckiego. Jak się okazało, inżynier popełnił samobójstwo.

O samotności, godnym przyjmowaniu cierpienia, stosunku do Boga, do człowieka traktuje opowiadanie G. Herlinga-Grudzińskiego pt. Wieża, . Utwór przedstawia losy dwóch mężczyzn - Lebbrosa, czyli trędowatego, żyjącego w XVIII w. i nauczyciela z Turynu, który zmarł w 1944 roku. Obydwaj mężczyźni dotknięci zostali nieszczęściem, jednak ich postawy wobec niego były całkowicie różne. Trędowaty, który został pogrzebany za życia, samotny z konieczności, choć cierpiał, umiał pogodzić się ze swoim losem. Zaufawszy dobroci i mądrości Boga, przyjął świat i życie takimi, jakie one są: z istnieniem zła i cierpienia. Mimo tragedii, jaka go dotknęła, kochał ludzi, służył im i pragnął kontaktu z nimi, choć wiedział, że jest to niemożliwe. Nauczyciel zaś sam skazał się na samotność. Odrzucił świadomie bliskość ludzi i wiarę w Boga. W roku 1782, do wieży usytuowanej nieopodal Aosty przywieziono młodego, zarażonego trądem mężczyznę, skazując go na nie kończące się konanie w samotności. Trędowaty spędził w wieży dwadzieścia jeden lat. Przeżywał ogromnie cierpienia, jednak bardziej niż ból dręczyło go uczucie samotności i brak jakiejkolwiek nadziei; nie potrafił w niczym znaleźć ukojenia, bo - jak mówił - nieszczęśliwy jest samotny wszędzie. Lebbroso odczuwał silną potrzebę kontaktowania się z ludźmi, jednak świadomie z tego rezygnował, gdyż doskonale rozumiał, że jego choroba jest zaraźliwa. Nie oznacza to jednak, że nie przeżywał silnej tęsknoty za obecnością drugiego człowieka. Zajmował się hodowaniem kwiatów, jednak nigdy ich nie dotykał. Chronił je w ten sposób od zarażenia, gdyż inaczej nie mógłby ich nikomu ofiarować. Cieszyło go, że może je podarować posłańcowi przynoszącemu ze szpitala żywność. Radość sprawiało mu obserwowanie przybiegających do ogrodu dzieci. Zawsze jednak z wieży spoglądał, jak zrywają kwiaty, gdyż nie chciał ich przestraszyć swoim wyglądem, a przede wszystkim zarazić. Niekiedy, by zagłuszyć samotność, wymykał się ze swojej pustelni i błąkał po okolicy, po kryjomu obserwował ludzi i niekiedy ogarniała go zazdrość, którą starał się, na ile to możliwe, tłumić. Zdarzało się też, że nie widziany przez nikogo, przytulał się do drzew i błagał Stwórcę, by je ożywił i dał mu choć jednego przyjaciela. Samotność nauczyła go również kochać przedmioty, gdyż oglądane co dnia, stały się w końcu jedynymi towarzyszami jego życia. Przez pewien czas Lebbroso nie był sam. Do wieży bowiem przywieziono jego siostrę, której trąd zaatakował tylko piersi, więc istniała niewielka nadzieja na wyzdrowienie. Trędowaty, by nie zarazić dziewczyny, jeszcze bardziej starał się nie przebywać blisko niej. Choć mężczyzna prawie nie widywał siostry, to jednak wspólne modlitwy, natrafianie na ślady jej obecności, a nawet sama świadomość, że o nim myśli i jest niedaleko, powodowała, że nie czuł się jak człowiek opuszczony. Nic więc dziwnego, że kiedy dziewczyna zmarła, wyjątkowo silnie odczuł, że jest skazany na wieczną samotność i popadł w apatię. Depresję pogłębił też, drobny incydent, który dla Lebbroso stanowił tragedię. Razem z siostrą przygarnęli psa, który przepędzany przez żywych, był prawdziwym skarbem w domu zmarłych. Miracolo, który po śmierci siostry Trędowatego był jego jedynym przyjacielem, został kamieniowany przez ludzi pełnych obawy, iż błąkające się po okolicy zwierzę może przenieść zarazę. Po tym wydarzeniu, by ukoić ból, samotnik wybrał się do swojego ukochanego zakątka, gdzie ujrzał parę zakochanych ludzi. Wtedy po raz pierwszy zbuntował się przeciwko Stwórcy, który rozlał strumień szczęścia na wszystko, co oddycha, a tylko on, Trędowaty, został skazany na życie w samotności. Wówczas też zdecydował się podpalić wieżę i zginąć w płomieniach. Prawdopodobnie uczyniłby to, gdyby nie znalazł listu od siostry; prosiła go, aby żył i umarł jak chrześcijanin. Trędowaty, przyjął postawę tak jak Hiob, przyjmuje sprawiedliwość Bożą. Uświadamia sobie, że w stosunku do wielkiego i niepojętego Boga, zamiast buntu, przystoi człowiekowi milczenie. Rozum ludzki jest przecież bezradny wobec zagadki cierpienia i samotności. Jedynym sposobem na przezwyciężenie ich jest nieustawanie w wierze, pełna czci pokora i miłość do Boga i ludzi. Śledząc losy Lebbrosa, z całą pewnością możemy mówić o heroizmie jego postawy. Musiał bowiem zdobyć się na ogromną wytrwałość, by pogodzić się z wolą Stwórcy, który tak dotkliwie go doświadczył. Ze względu na swoją chorobę, sam dbał o to, by nie kontaktować się z ludźmi. Wyrzekł się nawet możliwości wymiany listów z Maistre'm, choć to z pewnością złagodziłoby choć trochę jego osamotnienie. Jak wspomnieliśmy we wstępie, inną postawę wobec samotności i cierpienia przyjmuje nauczyciel z Turynu. Ten stary już człowiek jest samotny z wyboru. W czasie trzęsienia ziemi na Sycylii, w 1908 roku, stracił żonę i troje dzieci. Przeżył wówczas silne załamanie; próbował nawet popełnić samobójstwo. Został odratowany, ale nie widział już sensu życia. Zamieszkał samotnie w domku pod Muchone. Izolował się od ludzi, nie wierzył w Boga. Jednak kiedy w 1944 r. do miasteczka przybyli Niemcy i wszyscy oczekiwali, że Sycylijczyk poświęci życie jako zakładnik, w zamian za ukrywających się mężczyzn, nauczyciel przestraszył się. Ogarnął go niepojęty skurcz strachu w obliczu rzeczywistości śmierci w momencie, kiedy mógł ocalić życie drugiego człowieka, oddając swoje, na którym mu nie zależało. Zamiast niego został rozstrzelany proboszcz. Nauczyciel zaś zmarł samotnie w swoim domu następnego dnia.

W twórczości literackiej różnych epok można odnaleźć różne wizerunki osób samotnych. Niektórzy są na nią skazani, inni zaś sami dokonują wyboru spędzenia życia w samotności. Często jest ona związana z cierpieniem i poczuciem niespełnienia. Izolacja nigdy nie wpływa dobrze na psychikę bohatera. Obecnie ludzie żyją w coraz większym pośpiechu. Najważniejsze dla większości stają się rzeczy materialne i w biegu za coraz większymi pieniędzmi często zapominają o bliskich. Rodzina i przyjaciele schodzą na dalszy plan. Kariera zawodowa jest ważniejsza niż rodzina i dzieci, dla których brakuje czasu. W ten sposób ludzie stają się samotni, mimo iż często będąc młodzi deklarowali, że najważniejsza dla nich jest rodzina. Moim zdaniem samotność można, owszem, wybrać świadomie, lecz z samotności wymuszonej nie da się tak łatwo wyrwać. Po prostu boją się przyznać, że zostali odrzuceni. Wiele jest rodzajów samotności: samotność z powodu rozstania z ukochaną osobą, samotność w tłumie, samotność z braku jakichkolwiek przyjaciół i podejrzewam, że mógłbym jeszcze tak wymieniać. Wiele ludzi zmagam się z samotnością i to naprawdę jest bardzo trudne. Popatrzcie, że w dzisiejszych czasach długotrwałe przyjaźnie nie zdarzają się często. Być może odpowiada za to zjawisko globalizacji - np. przy pomocy internetu możemy niemal "przebierać" wśród ludzi poprzez skype, gg, czaty, serwisy randkowe, itp.

Najlepszym podsumowaniem tematu mojej pracy są słowa Władysława Tatarkiewicza „Samotność jest przyjemnością dla tych, którzy jej pragną i męką dla tych, którzy są do niej zmuszeni”


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
portrety kobiet w literaturze ramowy plan (2)
ramowy plan wypowiedzi Skazani na samotnosc, Na mature, Polski
Ramowy plan wypowiedzi, Różne ujęcia Sądu Ostatecznego w literaturze i sztuce
Ramowy plan prezentacjiPrzedstaw i oceń funkcjonowanie motywu kobiety w literaturze Omów na wybrany
portrety kobiet w literaturze ramowy plan 2
kreacja żyda w literaturze ramowy plan prezentacji
Ramowy plan wypowiedzi, Architektura i Urbanistyka, Secesja i rodzaje secesji
Ramowy plan prezentacji
Ramowy plan wypowiedzi
Ramowy plan wypowiedzi (Automatycznie zapisany)
Ramowy plan wypowiedzi
Ramowy plan procesu technologicznego
Ramowy plan prezentacji
matura - Czlowiek zniszczony przezyciami wojny, ramowy plan wypowiedzi, Anna Sawoch, klasa 401t (4A)
Szekspirowski bohater tragiczny, 2.Ramowy plan wypowiedzi
Szekspirowski bohater tragiczny, 2.Ramowy plan wypowiedzi
ramowy plan wypowiedzi i plan prezentacji-matura ustna, szkola
ramowy plan studiow
Fizjologia - ramowy plan ćwiczeń, Studia - II rok, Fizjologia, FIZJOLOGIA

więcej podobnych podstron