Własnoręczne świąteczne ozdoby, odsłona druga. Lampiony ze słoików.
Uwielbiam Bożonarodzeniowe światełka i nastrój jaki tworzą. Czy to lampki choinkowe, czy pachnące świeczki albo sznur gwiazdek zawieszony nad kominkiem _ dla mnie mogłyby świecić cały rok. Zapewne po jakimś czasie by się znudziły, ale sprawdzać nie będę. Zostawię sobie tą przyjemność na okres okołoświąteczny.
Na lampiony ze słoików czaiłam się już w zeszłym roku. Jakoś tak jednak się stało, że nie zrobiłam ich. Dziś, wykorzystując czas,kiedy pierniczki siedziały w piekarniku, na szybko skleciłam kilka lampek. Wyprodukowanie ich nie zabiera wiele czasu ani większych umiejętności. Jeśli macie w domu kilka zbędnych słoiczków, wstążeczek i "podgrzewaczy", zabierajcie się do roboty.
Gotowe i zapalone lampki ocieplą klimat Waszych domów w te mroźne i śnieżne dni. U nas śniegu narazie nie ma ale mam nadzieję,że ten, co w Polsce spadł, poczeka na nas jeszcze tydzień :)
Jeśli macie jakieś ciekawe pomysły na "handmade" dekoracje świąteczne, podzielcie się proszę! Od przybytku głowa nie boli :) Mam jeszcze w planach kilka drobiazgów, jeśli czasu i zapału wystarczy, plany zrealizuję a efektami się z Wami podzielę.
You might also like:
Zupa krem z kalafiora i migdałów.
Lody z gorącymi malinami
Sałatka z makrelą.Dukan