Stosunki międzynarodowe pytania na obronę (1)

  1. Kwestia niemiecka na arenie międzynarodowej w okresie zimnej wojny.

Zimna wojna to trwający w latach 1947-1991 stan napięcia oraz rywalizacji ideologicznej, politycznej i militarnej pomiędzy ZSRR i państwami satelitarnymi ZSRR skupionymi od 1955 w Układzie Warszawskim a także państwami pozaeuropejskimi pod hegemonią ZSRR (określanych jako blok komunistyczny, lub wschodni), a państwami niekomunistycznymi skupionymi od 1949 w NATO pod politycznym przywództwem Stanów Zjednoczonych (określanych jako blok zachodni). Zimnej wojnie towarzyszył wyścig zbrojeń obu bloków militarnych wywołany polityką ZSRR dążącego do rozszerzania zasięgu jego światowej ekspansji terytorialnej i narzucania siłą ustroju komunistycznego i kontrakcją USA i jego sojuszników w tej sprawie.

Podzielone Niemcy stały naprzeciw siebie w dwóch obozach. RFN po stronie bloku zachodniego, a NRD- wschodniego.

RFN po wojnie podzielone na 4 strefy okupacyjne: brytyjską, francuską, amerykańską i rosyjską.

Kwestia niemiecka została poruszona już na początku „zimnej wojny” w 1946 r.:

  1. przemówienie W. Churchilla we Fulton 5 III 1946 ( główne tezy „mowy fultońskiej”: Europa Środkowo – Wschodnia oddzielona została przez Związek Radziecki od reszty kontynentu „żelazną kurtyną”, Polska nie ma prawa do nabytków terytorialnych kosztem Niemiec, ponieważ znalazła się w radzieckiej strefie wpływów)

  2. przemówienie amerykańskiego sekretarza stanu Jamesa Byrnsa w Stuttgarcie (6 IX 1946)

(główne tezy przemówienia: granica na Odrze i Nysie Łużyckiej ma charakter tymczasowy, ostateczne uregulowanie granicy polsko – niemieckiej powinno nastąpić w traktacie pokojowym, strefy okupacyjne mają charakter tymczasowy, powinny zostać połączone w jedno państwo niemieckie, powinno być to państwo demokratyczne, USA udzielą pomocy w odbudowie niemieckiego przemysłu – jest to zgodne z interesem USA)

Utworzenie Bizonii: połączonej brytyjskiej i amerykańskiej strefy okupacyjnej. Powstała 1 stycznia 1947 roku, gdy do okupacyjnej strefy amerykańskiej przyłączono strefę brytyjską i powstałemu terytorium nadano nazwę Bizonia.

8 kwietnia 1949 roku do Bizonii została przyłączona okupacyjna strefa francuska, powstała Trizonia.

- oficjalne powstanie dwóch państw niemieckich: RFN (21 IX 1949) i NRD (7 X 1949)

- pierwszy kanclerz RFN: Konrad Adenauer (CDU), pierwszy prezydent RFN: Teodor Heuss (FDP)

założenia i realizacja „nowej niemieckej polityki wschodniej” (jej hasło: „zmiana przez zbliżenie”): odejście od doktryny Hallsteina, układy RFN o normalizacji stosunków z ZSRR (1970), Polską (7 XII 1970 r. – w wyniku wizyty W. Brandta w Warszawie), Czechosłowacją, uznanie nienaruszalności granicy z Polską (układ z 7 XII 1970), uznanie istnienia NRD, nawiązanie stosunków dyplomatycznych RFN z NRD (1972), przyjęcie obu państw niemieckich do ONZ w 1973 r (uznaje się to za potwierdzenie suwerenności obu państw Niemieckich), pokojowa nagroda Nobla dla W. Brandta w 1971 r., swoistym symbolem „nowej niemieckiej polityki wschodniej. Po dymisji Brandta w 1974 r. będzie kontynuowana przez następnego kanclerza z SPD – Helmuta Schmidta.

-nieefektywna gospodarka NRD, bieda, ucieczki mieszkańców Berlina Wschodniego do Zachodniego

-przemiany ustrojowe w krajach Europy Środkowo-Wschodniej

-akceptacja i aprobata państw Zachodnich dla zjednoczenia Niemiec

-pierestrojka w Rosji, przychylność Gorbaczowa dla zjednoczenia Niemiec

-9.11.1989 zburzenie muru berlińskiego (symbol upadki komunizmu w Europie)

17. Proces integracji państw Europy Środkowo- Wschodniej z NATO i Unią Europejską.

NATO

Od zakończenia zimnej wojny NATO przyjęło 12 nowych państw członkowskich, wywodzących się głównie z obszaru Europy Środkowo-Wschodniej. Proces ten jest jednym z najbardziej znaczących dowodów przemian politycznych w Europie po rozpadzie ZSRR. Rozszerzenie Sojuszu przyczynia się bowiem do poszerzania strefy stabilności i bezpieczeństwa. Niestety, proces ten po 2004 r. utracił swoją dynamikę. Wiąże się to zarówno z niepewnością co do roli NATO w przyszłości, jak i uwarunkowaniami politycznymi wokół kandydatów.

Rozszerzenie NATO po 1989 r. było jednym z najważniejszych wydarzeń symbolizujących przełamanie pojałtańskiego podziału Europy. Dla państw, które uwolniły się od dominacji ZSRR, członkostwo w Sojuszu Północnoatlantyckim stało się oczywistym i najważniejszym celem polityki bezpieczeństwa. Państwa zachodnie, przede wszystkim Stany Zjednoczone, dostrzegły natomiast szansę na szybkie rozszerzenie strefy swoich wpływów. Polityka rozszerzenia NATO była (i jest nadal) narzędziem wspierania rozwoju demokracji w krajach postkomunistycznych. Konieczność spełnienia warunków akcesji (np. w kwestii struktury sił zbrojnych czy standardów cywilnej kontroli nad nimi) przyspieszała niezbędne reformy w państwach dawnego bloku radzieckiego. W ten sposób polityka ta przyczyniła się do poszerzenia strefy stabilności i bezpieczeństwa w Europie. Gracze Zachodu wsparli aspiracje członkowskie państw Europy Środkowo-Wschodniej. W rezultacie w 1999 r., możliwe stało się włączenie w struktury Sojuszu Polski, Węgier i Czech. Był to przełom w dziedzinie europejskiego bezpieczeństwa; wydarzenie to umożliwiło przeprowadzenie

drugiej, znacznie większej – bo obejmującej 7 państw – fali rozszerzenia w 2004 r. Do NATO przystąpiły wtedy Bułgaria, Estonia, Litwa, Łotwa, Rumunia, Słowacja i Słowenia. Przyjęcie 10 nowych państw przyczyniło się do zmian w NATO. Organizacja, której spoistość w czasach zimnej wojny opierała się na strachu przed inwazją ZSRR, stanęła w obliczu konieczności przedefiniowania swoich priorytetów i zadań. Pojawienie się nowych graczy, którzy zaczęli artykułować swoje interesy, dodatkowo skomplikowało sytuację wewnętrzną w Sojuszu. Kryzys związany z interwencją amerykańską w Iraku doprowadził do najpoważniejszych od powstania NATO podziałów. Niektóre państwa zachodnie wprost (vide: prezydent Francji Jacques Chirac, który tłumaczył Polakom, że „stracili okazję, żeby siedzieć cicho”) wyrażały rozczarowanie postawą nowo przyjętych państw członkowskich, które otwarcie popierały politykę Waszyngtonu. W efekcie ich entuzjazm do dalszego przyjmowania nowych państw osłabł.

Drugim powodem wyhamowania tempa integracji państw byłego bloku wschodniego ze strukturami euroatlantyckimi była polityka Rosji. Państwo to, które przez długi czas bezsilnie obserwowało przybliżanie się granic NATO do swojego terytorium, rozpoczęło na początku XXI w. odbudowywanie swojej pozycji międzynarodowej. Wraz z tym procesem rosła także zdolność Federacji Rosyjskiej do wpływania na sytuację bezpieczeństwa w regionie. Z całą pewnością można stwierdzić, że ostrożność państw zachodnich wobec planów akcesji kandydatów z obszaru dawnego wpływu ZSRR jest w części spowodowana obiekcjami Kremla. Dodatkowo, wraz z przyjęciem 7 państw w 2004 r. grono „oczywistych” kandydatów zostało praktycznie wyczerpane. W przypadku Finlandii i Szwecji problemem są ich uwarunkowania wewnętrzne. W regionie bałkańskim – będącym najbardziej perspektywicznym kierunkiem polityki „otwartych drzwi” – są państwa, które już zostały członkami (Słowenia, Chorwacja i Albania), jak i takie, które jeszcze nie są do tego gotowe lub których specyficzna sytuacja utrudnia akcesję do NATO (Macedonia – spór z Grecją). Najwięcej kontrowersji wzbudza Europa Wschodnia – kierunek najbardziej interesujący z polskiego punktu widzenia. Członkostwo Finlandii i Szwecji w NATO jest tematem stale obecnym w dyskusjach na temat bezpieczeństwa w obu państwach. Szwecja, podobnie jak Finlandia, przystąpiła do programu Partnerstwo dla pokoju w 1994 r. Zachowując oficjalny status państwa neutralnego

Choć obecność Szwecji i Finlandii w NATO wzmocniłaby spójność Europy (oba kraje są także członkami UE), to prawdopodobnie ich akcesja nie będzie możliwa dopóty, dopóki nie nastąpi zmiana paradygmatu bezpieczeństwa w Europie lub ich społeczeństwa nie odczują realnego zagrożenia. Niezależnie od tego, państwa te pozostaną bardzo cennym partnerem dla NATO, a także dla Polski, np. w kwestii nieproliferacji broni masowego rażenia.

Obszar byłej Jugosławii był na początku lat 90. teatrem największych i najbardziej krwawych działań wojennych w Europie od czasów II wojny światowej. Proces integracji państw bałkańskich ze strukturami euroatlantyckimi jest zatem bardzo ważnym elementem stabilizacji w regionie, w którym nacjonalizmy i wzajemne animozje, choć niewyrażane już za pomocą czołgów i karabinów, są nadal obecne. Spośród tych krajów jedynie Słowenia cieszy się statusem członka UE i NATO. Od 2009 r. członkami Sojuszu są Chorwacja i Albania. Inne państwa znajdują się na różnych etapach swojej drogi do członkostwa.

Macedonia spełniła wymagania stawiane nowym członkom NATO (w programie Membership Action Plan, MAP, od 1999 r.) i miała otrzymać zaproszenie do grona sojuszników na szczycie w Bukareszcie w 2008 r. Problemem pozostaje jednak nierozwiązany spór z Grecją, która zawetowała

(i nadal blokuje) euroatlantyckie aspiracje sąsiada. Konflikt dotyczy nazwy państwa, które powstało w 1991 r. pod nazwą Republika Macedonii. Grecja przyjęła doktrynę (uzgodnioną przez wszystkie greckie siły polityczne w 1992 r.) braku akceptacji dla nazwy nowej republiki. Główne obawy Aten

wiążą się z możliwością roszczeń terytorialnych do ziem historycznej Macedonii, które znajdują się na terytorium Grecji. Problem miał wymiar lokalny aż do momentu, gdy Macedonia rozpoczęła

starania o członkostwo w NATO i UE. Grecja blokuje rozmowy akcesyjne do Unii od 2005 r., a także – skutecznie – członkostwo sąsiada w Sojuszu, mimo nacisków ze strony USA oraz państw europejskich. Warto podkreślić, że ponad 120 państw uznało państwo pod nazwą Republika Macedonii, choć organizacje międzynarodowe (w tym UE i NATO) używają określenia Była Jugosłowiańska Republika Macedonii (Former Yugoslav Republic of Macedonia, FYROM). Macedonia ma otwartą drogę do Sojuszu, jeśli tylko rozwiąże spór z Grecją.

Promowanie aspiracji euroatlantyckich Ukrainy i Gruzji było do niedawna jednym z fundamentów polityki natowskiej Polski. W efekcie między innymi polskich starań oba państwa otrzymały w komunikacie końcowym szczytu w Bukareszcie w 2008 r. zapewnienie przyszłego członkostwa

w NATO. Nie określono jednak ani trybu, ani ram czasowych akcesji. Mimo poparcia Stanów Zjednoczonych oraz tzw. nowych państw członkowskich, nie przyznano im także MAP, o który zarówno Kijów, jak i Tbilisi usilnie zabiegały, gdyż sprzeciwiły się temu przede wszystkim Niemcy i Francja. 3 lata po szczycie w Bukareszcie sytuacja obu państw w procesie integracyjnym jest – z różnych powodów – znacznie gorsza. Głównymi oponentami akcesji Ukrainy i Gruzji do Sojuszu były i są państwa tzw. starej Europy, w tym – jak się powszechnie uważa – Niemcy i Francja. Błędem byłoby upraszczanie tego stanowiska, sprowadzając je do kwestii odnoszących się jedynie do sprzeciwu Rosji, choć jest to jeden z czynników kształtujących stanowisko tych państw zachodnich.

Warto jednak podkreślić, że zastrzeżenia wysuwane wobec obu kandydatur mają swoje uzasadnienie. Wątpliwości budzi stan demokracji zarówno na Ukrainie, jak i w Gruzji oraz gotowość do spełnienia natowskich standardów w różnych aspektach zarządzania państwem. Czynniki te świadczą o tym, że oba państwa nie mają szans na członkostwo w Sojuszu w ciągu najbliższych lat.

UNIA EUROPEJSKA

Zmiany polityczne w Europie w 1989 r. (tzw. Jesień Ludów) doprowadziły do możliwości wstąpienia w szeregi UE krajów z tzw. bloku wschodniego. Sytuacja gospodarcza byłych krajów Europy Środkowo-Wschodniej znacznie odbiegała od średniego poziomu krajów UE, co stało się dla UE wyzwaniem do wyrównania poziomu życia i przekazywania funduszy strukturalnych na ten cel.

Traktat Amsterdamski miał na celu przygotowanie Unii Europejskiej na kolejne rozszerzenie o nowe państwa członkowskie. Art. 48 TUE dopuszczał zmianę zapisów traktatowych przy zgodzie wszystkich członków Wspólnoty. Konferencja Międzyrządowa, podczas której zamierzano wprowadzić potrzebne dla lepszego funkcjonowania Unii Europejskiej, zwłaszcza  w perspektywie jej rozszerzenia, zmiany traktatowe, rozpoczęła obrady w marcu 1996 (zakończono je w czerwcu 1997 r.) Jej celem było osiągnięcie postępu w procesie integracji europejskiej oraz lepsze dostosowanie instytucji wspólnotowych do zmieniających się warunków zewnętrznych. Uczestnicy Konferencji skupili się wokół 3 grup problemów: zbliżenia Unii Europejskiej do jej obywateli, wprowadzenia koniecznych zmian instytucjonalnych oraz zwiększenia efektywności działań Wspólnoty na polu międzynarodowym. Niewystarczający wobec planowanego rozszerzenia Unii Europejskiej o państwa Europy Środkowo-Wschodniej zakres zmian wprowadzonych w Traktacie Amsterdamskim (TA) spowodował, że konieczne stało się zwołanie kolejnej Konferencji Międzyrządowej. Miała ona przygotować Wspólnotę na działanie w warunkach radykalnie zwiększonej liczby państw członkowskich (liczba państw kandydujących wzrosła do 12). Konferencja Międzyrządowa w 2000 r., której program podstawowy zatwierdzono podczas spotkania Rady Europejskiej w Helsinkach w grudniu 1999 r., miała zająć się przede wszystkim sprawami nieuregulowanymi w TA (tzw. Amsterdam left-overs), pośród których szczególną uwagę zwrócono na kształt i skład Komisji Europejskiej, systemem ważenia głosów w Radzie Unii Europejskiej, rozszerzenie zakresu głosowania większością kwalifikowana oraz zmiany w systemie instytucjonalnym.

Konferencja Międzyrządowa została otwarta 14 lutego 2000 r. W okresie Prezydencji Portugalskiej prace Konferencji objęły prezentację stanowisk przez poszczególne państwa członkowskie, ustalanie metod obrad oraz możliwych rozwiązań w odniesieniu do dyskutowanych problemów. Swoje stanowisko przedstawiły także państwa kandydujące do Unii Europejskiej.

Na Konferencji Międzyrządowej w Nicei podjęto historyczną dla Unii Europejskiej decyzję w sprawie przyjęcia do Wspólnoty państw Europy Środkowo-Wschodniej. Unia miała wprowadzić zmiany instytucjonalne, które pozwoliłyby na rozszerzenie o nowych członków. Unia Europejska miała zostać powiększona po raz pierwszy aż o 12 nowych państw. W kwietniu 2003 roku przedstawiciele 15 państw „starej Unii” i 10 kandydujących podpisali w Atenach traktat akcesyjny. 1 maja 2004 roku wszedł on w życie i miało miejsce największe rozszerzenie Unii Europejskiej o 10 nowych państw: Cypr(bez części tureckiej), Czechy, Estonię, Litwę, Łotwę, Maltę, Polskę, Słowację, Słowenię oraz Węgry. Unia powiększyła się o ponad 100 mln. nowych obywateli. 25 kwietnia 2004 roku podpisano w Luksemburgu traktat akcesyjny z Bułgarią i Rumunią, które od 1 stycznia 2007 roku stały się członkami Unii Europejskiej.

Swego rodzaju novum w polityce UE wobec państw Europy Wschodniej stanowi ogłoszona w połowie 2008 roku przez Polskę i Szwecję inicjatywa Partnerstwa Wschodniego UE. Ostatecznie inicjatywa ta została potwierdzona przez Komisję Europejską 4 grudnia 2008 roku. Partnerstwo Wschodnie zakłada zacieśnienie współpracy z Białorusią, Ukrainą, Mołdawią, Gruzją, Azerbejdżanem i Armenią .Przejawem realizacji projektu mają być preferencje handlowe, ułatwienia wizowe i programy pomocowe. Mimo że Unia kładzie nacisk na wciąganie państw Europy Wschodniej w orbitę swoich wpływów, nie zmienia to faktu, że decydenci UE wykluczają rozmowy na temat członkostwa Ukrainy, jak i innych państw z Europy Wschodniej, w jej strukturach. Dopuszczają jedynie rozmowy o stopniowym pogłębianiu współpracy. Być może taka właśnie polityka zacieśniania kontaktów spowoduje, że państwa te na stałe zostaną związane z Unią Europejską.

Mając na uwadze brak jasnej deklaracji UE, jak i NATO, oraz wzrastające na Ukrainie, Białorusi i Mołdawii obawy znalezienia się „za burtą” jednoczącej się Europy (UE), szczególnie istotne jest przedstawienie tym państwom przez Unię Europejską realistycznego „zastępczego” projektu politycznego. Nadzieję taką dla tych państw może stanowić Partnerstwo Wschodnie UE. Jednak decydenci UE, podczas opracowywania strategii wobec państw Europy Wschodniej, powinni wziąć pod uwagę fakt, że dynamika pozytywnych przemian tych państw w zestawieniu z dynamiką przemian państw z Europy Środkowo-Wschodniej jest o wiele słabsza. Położenie Ukrainy, Białorusi, w mniejszym stopniu Mołdawii, ciążenie struktur instytucjonalnych odziedziczonych po czasach Związku Radzieckiego oraz słabość władzy wykonawczej i ustawodawczej sprawiają, że czas potrzebny na wdrożenie zaplanowanych reform będzie z konieczności kilkakrotnie dłuższy niż w przypadku państw mniejszych, obciążonych w mniejszym stopniu komunistycznym dziedzictwem. Dodatkowo sytuację tę komplikuje międzynarodowy kryzys finansowy, który ma wpływ również na systemy gospodarcze państw Europy Wschodniej. Dlatego też wiele zależy od adekwatności reakcji UE na zmiany, jakie zachodzą na tym obszarze. Od tego, czy UE zdecyduje się – pomimo braku pozytywnych zmian w systemach politycznych tych państw – na pomoc finansową i wsparcie przemian wewnętrznych, zależy kierunek w polityce zarówno wewnętrznej, jak i zewnętrznej państw Europy Wschodniej. Nie należy zapominać, że brak zdecydowanych działań UE i NATO na tym obszarze nie oznacza braku takich działań ze strony Rosji, która posiada swoje cele w stosunku do państw Europy Wschodniej, szerzej wobec państw tzw. bliskiej zagranicy. Wojna w Gruzji, konflikt gazowy z Ukrainą – wydarzenia te potwierdzają, że Rosja oprócz środków gospodarczych, również gotowa jest do użycia środków militarnych. Jednak obecny kryzys finansowy próbuje wykorzystać do zwiększenia swoich wpływów w państwach poradzieckich, poprzez udzielenie pożyczek finansowych oraz gwarancji bezpieczeństwa, tym samym zwiększając uzależnienie finansowe tych państw od Rosji.


Wyszukiwarka