imprinting 1

Tak w skrócie to: IMPRINTING= WCZESNE OSWAJANIE=REAKCJA PIĘTNA=WPAJANIE=WDRUKOWYWANIE

W 1935r. Austriacki uczony prof.Konrad Lorenz, twórca nowoczesnej etiologii, wykonał pierwsze eksperymenty na pisklętach gęsi. Zaobserwował, że wrażenia wzrokowe odbierane przez zwierzęta zaraz po urodzeniu, powodują u nich odruch podążania za pierwszym ruchomym obiektem, którym może być zarówno matka, jak i człowiek lub jakikolwiek ruchomy przedmiot znajdujący się w odpowiednim momencie w zasięgu wzroku pisklęcia.

Zjawisko,które prof. K.Lorenz określił jako imprinting (po polsku- wdrukowywanie;a inaczej: reakcja piętna, wczesne oswajanie lub wpajanie) jest nagłym i zazwyczaj nieodwracalnym procesem uczenia się, podczas którego w pamięci noworodka utrwalony zostaje wizerunek matki a także szczegóły charakteryzujące jego własny gatunek. Ten sposób zapamiętywania okreżlany jest również jako synowskie, czyli takie jakie zachodzi pomiędzy noworodkiem a jego matką. Wpajanie następuje krótko po urodzeniu w okresie krytycznym dla noworodka, gdy musi się dostosować do życia w nowym środowisku poza organizmem matki. Okres ten jest charakterystyczny dla danego gatunku.Badania wykazały,że jest to czas w, którym mózg ma wysoką zdolnośc do zapamiętywanie pewnych typów informacji np.u zwierząt na,które polują drapieżcy pojawia się on wcześnie aby mogły przeżyć; (dzikie mustangi, człowiek podchodzi źrebak słaby ale zwiewa)dla psów jest to czas od 5 do 7 tygodnia życia (szczenięta rodzą się głuche, ślepe i bezbronne dlatego imprinting zachodzi dużo później).

Robert Miller- amerykański lekarz weterynarii, zauważył ponad 20 lat temu,że źrebięta słabe, które po urodzeniu wymagały troskliwej opieki, później dawały się łatwiej obłaskawiać oraz nie wykazywały strachu przed człowiekiem. Jego dalsze doświadczenia pozwoliły na opracowanie tzw. metody wpajania połączonej z odczulaniem polegającym ma dotykowej stumulacji wybranych stref ciała źrebięcia. R.Miller przeprowadził swe pierwsze prace eksperymentalne na źrebiętach mułach, które są znacznie trudniejsze w oswajaniu i „układaniu” niż źrebięta konia. Wyniki tych eksperymentów demonstrował później na dorosłych osobnikach wykonując takie zabiegi jak tarnikowanie czy manualne badanie nasady języka. Okazało się także,że ta sama technika działa z powodzeniem również u słoni, lam, wielbłądów.

Cele imprintingu u koni to:

 Oswojenie źrebięcia z człowiekiem i nawiązanie z nim więzi

 Uniewrażliwienie na określone bodźce

 Uwrażliwienie na inne bodźce

 Uległość koni wobec ludzi

Dr Miller proponuje przeprowadzenie imprintingu w 2 etapach.Pierwszy, trwający około godziny, przeprowadza się tuż po urodzeniu źrebięcia a drugi etap wykonuje się na następny dzień po urodzeniu nie dłużej niż 15min. Wynika to z zachowania koni dzikich. W naturze klacze rodzą źrebięta zazwyczaj pod osłoną nocy. Wzrok jest bardzo ważnym przy powstawaniu więzi między matką a dzieckiem.W dzikich warunkach nawiązywanie więzi jest więc zatrzymywane do świtu kiedy źrebię będzie mogło zobaczyć otoczenie i klacz. Wizualne więzi są sednem sprawy.

Miller zaleca obecność 3 osób; jedna trzyma klacz, a 2 osoby zajmują się źrebakiem (niekoniecznie).

I. Po porodzie najlepszą pozycją dla źrebaka i klaczy to pozycja:”nos w nos”. W ten sposób, klacz widzi i czuje źrebaka, może go obwąchiwać,wylizać – między nimi powstaje więź. Obecność człowieka po porodzie jest także ważna dla klaczy szczególnie pierwiastek, która widząc znaną sobie osobę czuje się bezpiecznie i akceptuje źrebaka.Imprinting zaczynamy od tego,że źrebię leży w pozycji grzbietowo-mostkowej, człowiek uklęka tuż za jego plecami jedną ręką przytrzymując ostrożnie głowę źrebaka, a drugą okolicę klatki piersiowej.Kiedy źrebak leży posłusznie wyciera się go do sucha wiązką siana lub słomy, ropoczynając od głowy aż do zadu+nogi, przez cały czas klacz może lizać i obwąchiwać dziecko. Źrebię w tej bezbronnej pozycji uczy się uległości dla ludzkiej ręki, człowiek ustala hierarchie. Bardzo ważne są tu 2 zasady: brak bólu=brak strachu oraz poddanie= posłuszeństwo.Kiedy źrebak jest już suchy odkażamy pępowinę jodyną, która zerwała się przy wstawaniu klaczy lub sami ją przerywamy przez delikatne odciągnięcie źrebaka za przednie nogi

II. Kolejny etap to odwrażliwanie: Bardzo ważny jest fakt,że nie można przesadzić z bodźcami ale może ich być za mało co w rezultacie pociągnie za sobą negatywne skutki.Źrebaka dotykamy dotąd dopóki się nie uspokoi, będzie leżał spokojnie na naszych rękach. Jeśli zaniechamy imprintingu gdy źrebak wyszarpuje nam nogę czy głowę to jako dorosły koń będzie to na pewno robiła za każdym razem. Wszystko trzeba robić delikatnie ale stanowczo do pełnego rozluźnienia źrebaka.

1. Głowa;pocieramy delikatnie ręką całą głowę i pysk.Źrebak jest zalewany bodźcami, robimy to do momentu w, którym źrebak nie będzie stawiał oporu, uspokoi się .

2. Uszy.Masujemy,kręcimy, wkładaym palec.Ogłowie

3. Nozdrza .Wkładamy delikatnie,niegłęboko do każdego z nozdrzy palec i ruszamy nim aż źrebak uspokoi się. W przyszłości będzie łatwiej zakładać mu sondę i podawać lekarstwa.

4. Pyszczek. Pocieramy palcem tam i z powrotem po dziąsłach i kącikach ust, po dolnej i górnej wardze. Jest to przygotowanie do noszenia wędzidła, ogladania zębów i podawania lekarstw.

5. Szyja. Pocieramy i masujemy całą szyję z obydwu stron łącznie z grzywą.Poruszamy się od szyi przez kłąb,grzbiet, aż do podstawy ogona i okolic krocza.

6. Barki i nogi. W tym czasie źrebak będzie prawdopodobnie wierzgał już nogami dlatego ważne jest aby być tuż za jego plecami. Zginamy i prostujemy wiele razy każdą nogę osobno, aż do czasu gdy będą one sflaczałe, pozbawione napięcia, oporu. Imprinting będzie przeprowadzony prawidłowo gdy źrebak będzie pozwalał podnieść każdą nogę bez wyrywania. Następnie oklepujemy otwartą dłonia spód i wierz kopytek,przygotowanie do podkuwania.

7. Pachwina.Masaż .W przypadku klaczy pozwoli to im jako przyszłym matkom zaakceptować poszturchiwania źrebaka przy szukaniu wymienia. Ogiery, ułatwi to oczyszczanie okolic prącia po kopulacji, badanie jąder.

8. Odbyt. Ubieramy chirurgiczną rękawiczkę, smarujemyją olejem roślinnym, i wyciągamy delikatnie pierwszą smółkę. W przyszłości przygotuje to do badań rektalnych i mierzenia temp.

Gdy skończymy imprinting z jednej strony należy rozpocząć go po drugiej stronie ponieważ źrebię nie kojarzy,tego że lewa i prawa połowa ciała tworzą całość

8. Pocieranie źrebaka gazetą,wierzchem plastikowej szczotki, spryskanie wodą, szum suszarki, odkrurzacza.

III. Uwrażliwienie. Okolicę brzucha gdzie później przykłada się łydkę, ostrogę.Stosuje się tylko odrobinę bodźca.

IV. Drugi etap wpajania wykonuje się na następny dzień po urodzeniu, gdy źrebię stoi już pewnie na własnych nogach. Rozpoczyna się od sprawdzenia wszystkich odwrażliwionych obszarów. W tym dniu powinno się już z łatwością podnosić poszczególne kończyny a źrebię nie powinno się bronić przed postukiwaniem w kopytka, delikatnym wkładaniem palaca do ucha i pyska. Jeżeli zdarzy się,że obszary te nie są dobrze odwrażliwione, zabiegi należy powtórzyć. Dalsze odwrażliwianie należy ograniczyć do 15min serii tak, aby nie przemęczać noworodka. Można w tym czasie obejmować źrebaka w okolicy na której później zaciskany będzie popręg od siodła i rytmicznie ściskać klatkę piesiową. Można także nauczyć źrebię pewnych odpowiedzi np. aby w momencie naciśnięcia palcem na bok, usuwało się zgodnie z działającą siłą ( w przyszłości łatwiej będzie reagowało na przyłożoną przez jeźdzca łydkę). Bardzo przydatne jest przyuczanie źrebięcia do tolerowania kantara i oprowadzania. Każdy ruch zgodnie z pociągnięciem nagradza się poprzez zwolnienie naciągu uwiązu.


Wyszukiwarka