Szk specj II RP

Jacek Kulbaka [Warszawa]

Kierunki rozwoju szkolnictwa specjalnego w Drugiej Rzeczypospolitej

Przyjmuje się, że szkolnictwo specjalne – w sensie instytucjonalnym – zrodziło się we Francji w drugiej połowie XVIII w., z chwilą utworzenia pierwszych szkół specjalnych dla dzieci głuchych (w 1770 r.) i niewidomych (w 1784 r.). Na gruncie polskim pierwsze próby – choć nieudane – kształcenia dzieci głuchych, podejmowano z inspiracji króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Po upadku Rzeczypospolitej pierwszą szkołę specjalną utworzono w Szczuczynie, w 1816 r., po czym została ona przeniesiona do Warszawy w 1817 r. (znana przez wiele dziesięcioleci pod nazwą: Instytut Głuchoniemych i Ociemniałych).

W dobie rozbiorów na ziemiach polskich zorganizowano łącznie nieco ponad 30 szkół i zakładów specjalnych (7 dla dzieci głuchych, 4 dla niewidomych, 12 dla upośledzonych umysłowo i 9 dla społecznie niedostosowanych)1.

Przez cały XIX w. rosło w Europie zainteresowanie tematyką szkolnictwa specjalnego (określaną jako pedagogika lecznicza). Najszybszy rozwój szkolnictwa występował na ziemiach niemieckich. Belgia zasłynęła w końcu XIX stulecia rozwiązaniami metodycznymi (Owidiusz Declory), zaś działania legislacyjne były domeną Brytyjczyków. Popularyzacja kształcenia niepełnosprawnych przeszła w XIX w. ewolucję, idąc od filantropii ku ustawowym regulacjom poszczególnych państw, organizujących kształcenie w tym zakresie. Ogromny wpływ na ten dział szkolnictwa wywarły poglądy pedagogiczne i działalność naukowa oraz nauczycielska Marii Montessori, Jana Henryka Pestalozziego, Eduarda Clapareda, Jana Piageta, Teodora Simona i Alfreda Bineta.

Na gruncie polskim szczególne zainteresowanie i troskę o dziecko niepełnosprawne wykazała Maria Grzegorzewska, która na forum Polskiej Ligi Nauczania w Paryżu (w maju 1918 r.) postulowała konieczność zapewnienia opieki – w tym obowiązku szkolnego – dla wszystkich dzieci „anormalnych”. Tego typu pogląd reprezentowała również Józefa Joteyko, współtwórczyni Międzynarodowego Fakultetu Pedologicznego w Brukseli 2.

W schyłkowym okresie rozbiorów ważny wkład w pracę z dziećmi z niepełnosprawnością intelektualną wniosła Michalina Stefanowska. W Czasie I wojny światowej zakładała w warszawie pierwsze oddziały dla dzieci upośledzonych umysłowo i zajęła się przygotowaniem nauczycieli dla potrzeb szkolnictwa specjalnego.

Troska o dzieci nie uszła uwadze Rady Głównej Opiekuńczej (RGO). Współpracujący z RGO Władysław Szenajch domagał się w 1916r. systemowych działań na rzecz dzieci skrzywdzonych na skutek I wojny światowej, pozbawionych opieki rodzicielskiej, chorych, kalekich i niepełnosprawnych. Pogląd ten utrzymywały środowiska polskich psychiatrów i pedagogów.

W niepodległej Rzeczypospolitej utworzono stanowisko referenta do spraw szkolnictwa specjalnego. Funkcję tę powierzono Marii Grzegorzewskiej3. Bardzo energicznie w sprawy szkolnictwa specjalnego włączył się także Jan Hellmann, pierwszy Naczelnik Wydziału Szkół Specjalnych Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia publicznego (dalej MWRiOP). Sporządził obliczenia, z których wynikało, iż w Polsce było ok. 75 tys. dzieci upośledzonych umysłowo, 4 tys. dzieci głuchych, 3 tys. dzieci niewidomych, 6 tys. dzieci chorych i kalek. Opracowany przez niego program rozbudowy szkolnictwa specjalnego w Polsce przewidywał utworzenie: 1,8 tys. klas specjalnych dla 36 tys. uczniów opóźnionych w rozwoju lub zaniedbanych wychowawczo oraz 43 instytutów dla 8 tys. dzieci niewidomych, głuchoniemych i upośledzonych umysłowo. Brak środków finansowych w kasie państwa polskiego spowodował, że projekt ten niestety nigdy nie doczekał się realizacji 4. Tymczasem- jak dowodził Hellmann- wstrzymanie inwestycji w szkolnictwie specjalnym prowadziło do podwojenia kosztów utrzymania osoby niepełnosprawnej przez państwo w ciągu jego całego życia.

Dnia 7 lutego 1919 r., na mocy dekretu o obowiązku szkolnym, ustanowiono 7-letni okres kształcenia dla wszystkich dzieci, w tym dzieci niepełnosprawnych. Niestety przepisy dekretu mówiły o tym, że: „od obowiązku szkolnego mogą być uwolnione dzieci chore fizycznie (szczególnie z gruźlicą otwartą) lub umysłowo oraz dzieci niedorozwinięte, jeżeli ich ułomności wyłączają je od pobierania nauki w szkole powszechnej. Jeśli w danej miejscowości istnieje zakład kształcenia chorych, kalek, ciemnych, głuchoniemych i niedorozwiniętych, obowiązek szkolny rozciąga się na te dzieci”5. Obowiązku szkolnego mogły nie realizować również dzieci niepełnosprawne, jeśli zamieszkiwały ponad od szkoły. Uwzględnienie w dekrecie interesów dzieci niepełnosprawnych należy mimo to uznać za ważny sygnał dla rozwoju szkolnictwa specjalnego.

Tego samego dnia, 7 lutego 1919 r., na mocy osobnego dekretu, ustanowiono pierwsze w Polsce pierwsze sądy dla nieletnich w: Lublinie, Łodzi i w Warszawie. Działalność tych sądów przyniosła większe efekty po 1932 r., kiedy odpowiedzialność karną nieletnich określono w ustawie. W dniu 1 listopada 1932 r. wprowadzono w życie pierwszy polski kodeks karny. Na jego podstawie wobec nieletnich (do 13 roku życia), którzy popełnili czyn zabroniony pod groźbą kary oraz względem nieletnich (w wieku od 13 do 17 lat), którzy działali „bez rozeznania”, stosowano wyłącznie środki wychowawcze (upomnienie, oddanie pod dozór, zakład wychowawczy). Nieletni, w wieku 13-17 lat, którzy świadomie popełnili czyn zabroniony karą, kierowani byli do zakładu wychowawczo-poprawczego6. Przyjęte w Polsce ustawodawstwo zmierzało w kierunku wczesnej interwencji. W Polsce zorganizowano izby zatrzymań (48 godzinne), schroniska przy sądach dla nieletnich (maksimum do 2 miesięcy) oarz instytucję kuratorów sądowych zajmujących się wywiadem środowiskowym7. Słabą stroną działalności sądownictwa dla nieletnich było jego rozbicie kompetencyjne, między Ministerstwo Sprawiedliwości (nadzór nad zakładami wychowawczymi, poprawczymi, schroniskami, izbami zatrzymań) oraz MWRiOP. Należałoby zaznaczyć, że dział moralnie zaniedbanych należał to najsłabiej opracowanych teoretycznie działów pedagogiki specjalnej w okresie II Rzeczypospolitej.

Sprawy szkolnictwa specjalnego znalazły się w porządku obrad I Ogólnopolskiego Zjazdu Nauczycielskiego, zorganizowanego w Warszawie w kwietniu 1919 r. Interesy szkolnictwa specjalnego reprezentowali wtedy: lekarz Stanisław Kopczyński, kierownik szkoły dla dzieci upośledzonych umysłowo, Albin Gawlik oraz dr Władysław Jarecki. Informowali uczestników zjazdu, że pośród ogółu dzieci w wielu szkolnym w Polsce aż 6% stanowiły dzieci fizycznie lub umysłowo upośledzone. Postulowali wprowadzenie i egzekwowanie ustawowego obowiązku szkolnego dla niepełnosprawnych oraz stworzenie przez państwo szerokiej sieci szkół i zakładów specjalnych dla niewidomych, głuchoniemych, upośledzonych umysłowo, dla dzieci mało zdolnych i opóźnionych w rozwoju umysłowym. Poruszali sprawy płacowe, regulacje prawne, kwestie terminologii w szkolnictwie specjalnym. W uchwałach pozjazdowych zapisano, iż: „dzieci umysłowo lub fizycznie nienormalne lub upośledzone (mało zdolne, głuchonieme, ociemniałe, z zaburzeniami mowy, z wadami charakteru) powinny być kształcone oddzielnie pod kierunkiem specjalnie wykształconych kierowników”8.

Konieczność systemowych działań w zakresie opieki nad dzieckiem niepełnosprawnym dostrzegały w tamtym czasie różne instytucje. Polskie Towarzystwo Pediatryczne opracowało autorski projekt rozwoju kształcenia specjalnego. Pomimo tego, że poprał go minister zdrowia Witold Chodźko, nie został zaaprobowany przez rząd. Trudności finansowe państwa powodowały, że problematyka dziecka niepełnosprawnego, będąca przedmiotem zainteresowania działaczy oświatowych, nauczycieli, organizacji związkowych i partii politycznych – zeszła na dalszy plan9.

Prawa dziecka niepełnosprawnego znalazły umocowanie w konstytucji marcowej z 1921 r., której 103 art. stanowił, iż dzieci: „bez dostatecznej opieki rodzicielskiej, zaniedbane pod względem wychowawczym, maja prawo do opieki i pomocy Państwa w zakresie oznaczonym ustawą”10. Zapowiadanej ustawy nie wydano.

W dniu 16 sierpnia 1923 r. przyjęto ustawę o opiece społecznej. Ustawa ta w kwestii opieki nad dziećmi niepełnosprawnymi była ogólnikowa. Dotyczyła opieki nad niemowlętami, sierotami i półsierotami, dziećmi zaniedbanymi i występnymi, pominięto w niej zaś dzieci upośledzone umysłowo11.

W latach 20. XX w. podejmowano kilka prób ustawowego uregulowania spraw opieki nad dzieckiem niepełnosprawnym. Próby te były za każdym razem bezowocne12.

Polska należała do grupy państw, które przyjęły postanowienia uchwalonej przez Ligę Narodów tzw. deklaracji genewskiej z 1924 r. W dokumencie tym po raz pierwszy w historii ludzkości określone zostały prawa i przywileje dziecka w zakresie kształcenia, opieki, wychowania i zabezpieczenia socjalnego13. Zarówno Liga Narodów, jak i podległe jej agendy wyspecjalizowane w zakresie opieki nad dzieckiem, nie doprowadziły w okresie międzywojennym do wypracowania całościowego systemu ochrony praw dziecka.

W Polsce ciężar działań programowo-metodycznych i szkoleniowych oraz trud zorganizowania i prowadzenia szkół specjalnych spoczywał w pierwszym dziesięcioleciu po odzyskaniu niepodległości na samorządach i organizacjach społecznych (np. Polski Komitet Pomocy Dzieciom, Polskie Towarzystwo Pediatryczne, Sekcja Szkolnictwa Specjalnego). W okresie tym nie wydano rozporządzeń wykonawczych do dekretu o obowiązku szkolnym z 1919 r. dla dzieci niepełnosprawnych. Sytuację szkolnictwa specjalnego pogarszały wysokie koszty utrzymania szkół oraz brak wrażliwości społecznej względem dziecka niepełnosprawnego. To jaki był stan szkół specjalnych w latach 20. Chyba najtrafniej oddaje opinia Marii Grzegorzewskiej, twórczyni i dożywotniej dyrektor Państwowego Instytutu Pedagogiki Specjalnej w Warszawie.14. Grzegorzewska na łamach „Szkoły Specjalnej”, konstatowała: „Państwo polskie walcząc z trudnościami finansowymi, wolno, ale stopniowo tworzy i rozwija szkoły, daje projekty i plany nowych organizacji i przygotowuje nauczycieli. Społeczeństwo jednak w tej kwestii jest w dalszym ciągu bierne. Nadal uważa, że trzeba najpierw zaspokoić w zupełności prawa do nauki i wychowania dziecka normalnego, a dopiero później zająć się sprawami anormalnych. Społeczeństwo nie chciało widzieć, co stanie się z dzieckiem usuniętym ze szkoły normalnej, które wychowa ulica, głód, nędza, poniewierka”15.

Światowy kryzys ekonomiczny z 1929 r. pogorszył sytuację gospodarczą Polski. Nastąpiło wyraźne obniżenie wskaźnika realizacji obowiązku szkolnego pośród ogółu dzieci w Polsce.

W dniu11 marca 1932 r. przyjęto w Polsce pierwszą, ramową ustawę szkolną „O ustroju szkolnictwa”, zwaną ustawą Jędrzejewicza. W art. 8 ustawy dopuszczano odroczenie obowiązku szkolnego przez dzieci „anormalne”. Było to uzależnione od tego czy istniała szkoła specjalna w obwodzie szkolnym. Art. 13zawierał zapis, iż „wychowanie i kształcenie dzieci anormalnych odbywa się w zakładach i szkołach powszechnych specjalnych, względnie w oddziałach specjalnych”. W art. 33 określono zasady na których opierało się przygotowanie zawodowe nauczycieli szkół i zakładów specjalnych. Pomimo wielu zasadnych i postępowych założeń ustawy jędrzejewiczowskiej – z powodu braku rozporządzeń wykonawczych- niewiele przyczyniła się ona do rozwoju szkolnictwa specjalnego.16 Polityka oszczędności w dobie kryzysu gospodarczego spowodowała, że uposażenie nauczycieli szkół specjalnych zrównano z wynagrodzeniem nauczycieli szkół powszechnych. Jednocześnie, wbrew oczekiwaniom nauczycieli, zwiększono z 26 do 29 godzin tygodniowy wymiar pracy w szkołach specjalnych.

W październiku 1934 r., odbył się w Warszawie drugi Zjazd Nauczycieli Szkół Specjalnych, zorganizowany przez sekcję Szkolnictwa Specjalnego. Zjazd stał się okazją do omówienia wszelkich braków i potrzeb szkolnictwa specjalnego. Delegaci zjazdu krytycznie ustosunkowali się do ustawy jędrzejewiczowskiej. Od władz szkolnych domagano się m.in.: wydania odrębnej ustawy o ustroju szkolnictwa specjalnego, przywrócenia rozwiązanego w latach 20. Wydziału Szkół Specjalnych, opracowania przez resort oświaty statutów szkół specjalnych, zajęcia się sprawą selekcji i kwalifikowania dzieci do placówek szkolnictwa specjalnego, usprawnienia poradnictwa zawodowego, zorganizowania klas specjalnych dla dzieci głębiej upośledzonych umysłowo. Zaproponowano nowelizację ustawy szkolnej z 1932 r. w celu unormowania statusu i zadań szkół specjalnych, obowiązków państwa i organizacji samorządowych w zakładaniu i utrzymywaniu szkół specjalnych, określenia uprawnień i obowiązków nauczycieli szkół specjalnych 17.

W dniu 3 sierpnia 1936 r. MWRiOP wydało zarządzenie w sprawie selekcji i kwalifikowania dzieci upośledzonych umysłowo do zakładów specjalnych. Badania, prowadzone były przez Pracownię Psychopedagogiczną PIPS i specjalnie przeszkolonych nauczycieli szkół specjalnych. Na bazie badań testowych (testy Binet-Termana) badano uczniów pierwszych i drugich klas szkół powszechnych u których dopatrywano się cech niedorozwoju umysłowego 18.

W dniach od 2 do 4 października 1938 r. odbył się w Polsce I Ogólnopolski Kongres Dziecka. Wzięło w nim udział blisko 1,5 tys. reprezentantów świata nauki, kultury, szkolnictwa, działaczy samorządowych i reprezentantów około 60 organizacji społecznych.19 Omawiano bieżąca sytuację i perspektywy rozwoju szkolnictwa specjalnego. W rezolucjach zjazdowych wnioskowano m.in.: o rozbudowę szkół i zakładów specjalnych, egzekwowanie i przedłużenie obowiązku szkolnego dla dzieci „anormalnych”, utworzenie zakładów wychowawczych dla kalek. Wedle przewidywań działania naprawcze w szkolnictwie specjalnym miały zająć od kilku do kilkunastu lat.

W latach 30. Wiele nowo zakładanych szkół specjalnych uruchomiono z inicjatywy państwa. Spośród 104 szkół podstawowych specjalnych, zorganizowanych do końca roku szkolnego 1937/38 do państwa należało 93 placówki. Szkół prywatnych było 11.

Dla dzieci niewidomych zorganizowano 8 szkół (678 uczniów), dla głuchoniemych 16 szkół (1311 uczniów), dla opóźnionych w rozwoju umysłowym 64 szkoły (8265 uczniów), dla moralnie zaniedbanych 16 szkół (1822 wychowanków). Łącznie w szkołach specjalnych przebywało wówczas 12 076 uczniów20. Pomimo zgłaszanych wielokrotnie postulatów w Polsce nie zakładano przedszkoli specjalnych, szkół średnich ogólnokształcących oraz szkół zawodowych (wyjątek eksperymentalna szkoła zawodowa prowadzona przez PIPS).

W skali całego kraju potrzeby opieki nad dzieckiem upośledzonym umysłowo zaspokajano w 12%, nad dzieckiem moralnie zaniedbanym w 10%, nad dzieckiem głuchym w 15%, nad niewidomym w 20%. Istniały przy tym ogromne dysproporcje między poszczególnymi regionach kraju. Przeszło połowa uczniów uczyła się w woj. centralnych (56%), niemal trzecia ich część w woj. zachodnich (30%), 8% w województwach wschodnich i tylko 6% w województwach południowych21.

Podczas wojny i okupacji ziem polskich władze niemieckie doprowadziły do zamknięcia polskich szkół specjalnych na ziemiach polskich bezpośrednio wcielonych do III Rzeszy. Na obszarze Generalnego Gubernatorstwa los szkół specjalnych uzależniony był od środków finansowych, których brakowało22. Polityka okupanta niemieckiego zmierzała do eksterminacji jednostek słabych, chorych, kalekich, psychicznie chorych i niepełnosprawnych. Wielu pensjonariuszy szpitali psychiatrycznych zostało wymordowanych, m.in. : w Choroszczy, w szpitalu św. Jana Bożego w Warszawie, w Kochanówce koło Łodzi i Kocborowie. W lublinieckim szpitalu psychiatrycznym dzieci upośledzone umysłowo zabijano przez podawanie zwiększonego stężenia luminalu23.

Polska wyszła z wojny jako kraj szczególnie zniszczony – straty majątku narodowego sięgały 38% i były trzynastokrotnie wyższe niż dochód narodowy wytworzony w 1938 r. Straty szkolnictwa były jeszcze wyższe, sięgały 60% przedwojennego stanu posiadania24.

Pomimo wielu niezrealizowanych potrzeb w dziale szkolnictwa specjalnego w Drugiej Rzeczypospolitej udało się włączyć problematykę dziecka niepełnosprawnego w nurt polityki oświatowej państwa, rozpoczęto planowe kształcenie nauczycieli (PIPS) i działalność metodyczna w poszczególnych działach szkolnictwa specjalnego.

Dokonania i wkład polskich pedagogów specjalnych w rozwój teoretycznych podstaw pedagogiki specjalnej („leczniczej”) był znaczący iż znalazł uznanie w innych krajach europejskich. Tylko nieliczne państwa europejskie (Węgry, Szwecja, Włochy) a w tym Polska zajmowały się przygotowaniem zawodowym nauczycieli szkół specjalnych. We Włoszech i w Szwecji kształcono wyłącznie nauczycieli dzieci upośledzonych umysłowo.

W Polsce, podobnie jak na Węgrzech i w Szwajcarii, zorganizowano kształcenie nauczycieli wszystkich typów szkół specjalnych.

Bilans szkolnictwa specjalnego w okresie II Rzeczypospolitej nie jest jednoznaczny. Wydaje się, że dosyć trafnie sytuację tego działu szkolnictwa ocenił Władysław Radwan, który w pierwszych latach po zakończeniu II wojny światowej, powiedział: „Obiektywnie z niedostatecznych środków, jakie młode państwo przeznaczyło na oświatę wydzielono na szkolnictwo specjalne znaczne środki” 25.


  1. W. Gasik, Rozwój praktyki i teorii pedagogiki specjalnej w XIX i w początkach XX w., [w:] Dzieje szkolnictwa i pedagogiki specjalnej, red. S. Mauersberg. Warszawa 1990, s. 94-102; por. tenże, Rozwój teorii i praktyki pedagogiki specjalnej w Polsce w latach 1816-1945, [w:] Pedagogika Specjalna w Polsce. Wybrane zagadnienia z przeszłości, współczesności oraz tendencje rozwojowe, red. K. Poznański, U. Eckert. Warszawa 1992, s. 21-27.

  2. S. Dziedzic, Rewalidacja upośledzonych umysłowo, Warszawa 1970, s. 71-72.

  3. W. Gasik, Życie Marii Grzegorzewskiej. Dzieciństwo i młodość – studia, [w:] E. Żabczyńska (red.), Maria Grzegorzewska pedagog w służbie dzieci niepełnosprawnych, Warszawa 1995, s. 20- 28. Wydaje się, że momentem przełomowym w życiu M. Grzegorzewskiej mogła być wizyta w szpitalu dla dzieci upośledzonych umysłowo w Bicetre. Uprzednio zainteresowania Grzegorzewskiej koncentrowały się wokół zagadnień z zakresu estetyki (doktorat w 1916 r.); Zob. art. A. Gołubiewa w „Tygodniku Powszechnym”, nr 959, s. 1-2. /po wizycie w Bisetre Grzegorzewska powiedziała: „zrozumiałam, że chcąc służyć Najwyższej Harmonii, człowiek nie może ograniczyć się do spraw i dzieł harmonijnych […] szczęśliwi są ci, którzy mogą się takiej pracy poświęcić, lecz cóż by było, gdyby wszyscy się odsunęli od tego co patologiczne i ułomne?”/.

  4. J. Hellmann, Szkoły i zakłady dla dzieci anormalnych jako kwestia społeczna oraz projekt sieci szkół specjalnych na terenach Rzeczypospolitej w związku z materiałami statystycznymi. Warszawa 1921. Por. M. Balcerek, Dzieje opieki nad dzieckiem w Polsce. Warszawa 1977, s. 119 (w szkołach specjalnych przebywało wówczas około 800 dzieci głuchoniemych, 200 niewidomych, 150 kalekich i przewlekle chorych i około 2 tys. upośledzonych umysłowo).

  5. M. Pęcherski, M. Świątek, Organizacja oświaty w Polsce w latach 1917-1977. Warszawa 1978, s. 77.

  6. W. Gasik, Praca wychowawcza z moralnie zaniedbanymi i nieletnimi przestępcami w Polsce międzywojennej, [w:] Dzieje…, s. 220- 229 (do 1932 r. w zakresie prawa karnego obowiązywały ustawy p. zaborczych, tj. ustawa austriacka z 1852 r., niemiecki kodeks karny z 1871 r. i rosyjski kodeks karny z 1903 r.).

  7. Do 1939 r. zorganizowano w Polsce 47 szkół, zakładów, schronisk, domów opieki dla dzieci i młodzieży moralnie zaniedbanych (społecznie niedostosowanych) i przestępczych. W Polsce nie było ani jednego zakładu wychowawczo-poprawczego dla dziewcząt wobec tego dziewczęta kierowane były przez sądy dla nieletnich do zakładów prywatnych, głównie prowadzonych przez zgromadzenia zakonne. Nadzór nad tymi placówkami pełniło Ministerstwo Sprawiedliwości – wyłączając nieliczne szkoły-internaty (7 placówek do 39 r.) podległe resortowi oświaty (MWRiOP).

  8. O szkołę polską. Pierwszy Ogólnopolski Wielki Zjazd Nauczycielski 14, 15, 16 i 17 kwietnia 1919 r. w Warszawie, Lwów-Warszawa 1919.

  9. W. Sterling, Opieka lecznicza nad dzieckiem anormalnym. Warszawa 1935. /podczas I Zjazdu psychiatrów Polskich w 1920 r. apelowano o rozbudowę szkół i oddziałów specjalnych przy szkołach powszechnych, budowę przytułków dla dzieci z objawami głuptactwa i idiotyzmu, tworzenie oddziałów dziecięcych przy zakładach psychiatrycznych./. ; Por. „Szkoła Specjalna” 1924, nr 1, s. 2. /Maria Grzegorzewska w 1924 r. napisała: „nie rozumie społeczeństwo, że ci wszyscy, znajdujący się poza ramami życia społecznego, mogliby stać przy warsztatach pracy, jako pożyteczne jednostki i nie obciążać budżetu społecznego i nie być społeczeństwa postrachem”/. ; Zob. M. Balcerek, Dzieje opieki nad dzieckiem w Polsce ze szczególnym uwzględnieniem kształcenia dzieci upośledzonych umysłowo. Warszawa 1977 (autor twierdzi, że władze szkolne nie miały wypracowanej koncepcji opieki nad dzieckiem niepełnosprawnym).

  10. Dziennik Ustaw [dalej Dz.U.] 1921, nr 52, poz. 334.

  11. Dz.U. 1923, nr 92, poz. 726.

  12. Na uwagę zasługuje projekt Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej z 1925 r., w którym mowa jest m.in. o potrzebie budowy 10 zakładów dla społecznie niedostosowanych, 2 zakładów dla kalek, 10 zakładów dla głuchych, 10 zakładów dla dzieci ze schorzeniami gruźliczymi. Widziano potrzebę budowy 60 zakładów specjalnych w latach 1926-1930. Osobną rolę odgrywała Sekcja Szkolnictwa Specjalnego (powołana w 1924 r.) przy ZNP. Jej zarząd, w którym zasiadali wybitni pedagodzy, zajmował się teoretycznym pogłębieniem wiedzy nauczycieli szkół specjalnych, doskonaleniem metod nauczania, opiekę nad materialnymi i prawnymi potrzebami nauczycieli, działalnością wydawniczą (redakcja czasopisma „Szkoła Specjalna”). W grudniu 1925 r. Sekcja zorganizowała I Ogólnopolski Zjazd Nauczycielstwa Szkół Specjalnych. W rezolucjach pozjazdowych domagano się opracowania ustawy o systemie kształcenia specjalnego, przygotowanie perspektywicznego planu rozbudowy szkół i zakładów specjalnych, zorganizowanie szkolenia zawodowego dla uczniów szkół specjalnych, zintensyfikowania badań nad dzieckiem.

  13. M. Balcerek, Szkolnictwo specjalne i pedagogika specjalna w pierwszej połowie XX w., [w:] S. Mauersberg (red.), Dzieje…, s. 190-191. /z ramienia Ligi Narodów w 1924 r. powstał Komitet Opieki nad Dzieckiem, w 1926 r., na wniosek delegata z Hiszpanii, podjęto próbę zbadania losu dzieci niepełnosprawnych na świecie/.

  14. Geneza PIPS sięga kursów organizowanych przez magistrat m. Łodzi i Warszawy. W 1919 r. Ministerstwo Oświaty wspólnie z Ministerstwem Zdrowia uruchomiło roczny kurs w celu przygotowania nauczycieli „dzieci niedorozwiniętych i z wadami charakteru”. W 1920 r. Tytus Benni założył Instytut Fonetyczny, zajmujący się kształceniem nauczycieli dzieci głuchych i specjalistów poradni logopedycznych i ortofonicznych. W 1921 r. resort oświaty zorganizował półroczny Kurs Pedagogiki Specjalnej, przekształcony w maju tego r. w Państwowe Seminarium Pedagogiki Specjalnej. Wreszcie w dniu 22 VII 1922 r. powstał PIPS, utworzony z połączenia tegoż seminarium z Instytutem Fonetycznym T. Nenniego. PIPS zajmował się przygotowaniem nauczycieli szkół specjalnych, prowadził działalność usługową (poradnie ortofoniczna i pedagogiki leczniczej oraz Laboratorium Psychopedagogiczne) i naukową w zakresie pedagogiki specjalnej (leczniczej).

  15. „Szkoła Specjalna” 1924 r., s. 1-5.

  16. Dz. U. 1932, nr 38, poz. 389.

  17. „Szkoła Specjalna” 1934/35, s. 49-56. /podczas tego zjazdu M. Grzegorzewska wyraziła opinię, że społeczeństwo polskie nie interesowało się problemami kształcenia specjalnego, a pedagogika specjalna jest bardzo słabo znana środowisku nauczycieli szkół powszechnych /.

  18. Do szkół specjalnych kwalifikowano uczniów, którzy uzyskali iloraz inteligencji w granicach od 35 do 70. W roku szkolnym 1937/38 do badań skierowano 6498 dzieci, zbadano 6138, zakwalifikowano do szkół specjalnych 2410 dzieci, przyjęto 1831 (z braku miejsca 579 dzieci pozostało w domu lub uczęszczało do szkoły „normalnej”.

  19. „Szkoła Specjalna” 1938/39 ; zob. też „Życie Młodych” 1938, nr 11-12.

  20. Szkolnictwo w liczbach 1944/45. Prace Biura Badań i Statystyki Ministerstwa Oświaty, red. M. Falski. Warszawa 1946, s. 2-3. /ze 104 szkół podstawowych specjalnych 93 należały do państwa, 11 stanowiło własność prywatną); por. M. Balcerek, Dzieje opieki… Własność szkół dla głuchych - 4 samorządowe, 4 publiczne, 1 państwowa [IGO] oraz 7 prywatnych. Przy IGO zorganizowano jedyną szkołę zawodową dla dzieci głuchych. Dla niewidomych: 1 samorządowa w Bydgoszczy, 3 prywatne (Laski, Lwów, Bojanów k. Poznania), 2 publiczne (Łódź i Wilno) i 1 państwowa przy IGO (założona w 1842 r.). Do 1939 r. zorganizowano w Polsce 7 zakładów dla kalek i dzieci przewlekle chorych. Nauka odbywała się w nich bez ustaleń normatywnych. Nie udało się powołać zakładów leczniczo-wychowawczych./.

  21. H. Ryll, Stan szkolnictwa specjalnego w ostatnim piętnastoleciu, „Szkoła specjalna” 1938/39, s. 147 i n.; Porównaj: W. Gasik, Rozwój…, s. 25; tenże, Ewolucja edukacji specjalnej, [w:] Edukacja osób niepełnosprawnych, red. A. Hulek. Warszawa 1993, s. 9.

  22. Z. Sękowska, Wprowadzenie do pedagogiki specjalnej. Warszawa 1998, s. 44. /w omawianym okresie pracowały nieliczne szkoły specjalne w Krakowie, Lublinie, Siedlcach, Piotrkowie Trybunalskim, Laskach i w Warszawie do czasu Powstania Warszawskiego). Por. W. Gasik, Szkolnictwo specjalne w latach wojny i okupacji (1939-1945), [w:] Dzieje…, s. 240-247 (w oparciu o wyliczenia Janiny Kaźmierskiej w roku szkolnym 1943/44 w Warszawie funkcjonowało 13 szkół specjalnych dla 1748 uczniów).

  23. W. Gasik, Szkolnictwo specjalne w latach wojny…, s. 241 i 245 /ponad 30 nauczycieli szkół specjalnych z Warszawy brało udział w tajnym nauczaniu). Por. także Z. Sękowska, Wprowadzenie…, s. 44 (wielu nauczycieli i wykładowców PIPS zostało zamordowanych, w tym Michał Wawrzynowski, Halina Jankowska, Witold Łuniewski, Michalina Stefanowska i Janusz Korczak/.

  24. Główny Urząd Statystyczny, Polska w liczbach., Warszawa 1962, s. 7.

  25. W. Gasik, Ewolucja edukacji…, s. 9.


Wyszukiwarka