filozofia kolos

1. Początki

"Filozofia" w języku greckim oznacza "umiłowanie mądrości" (philia - przyjaźń, miłość; sophia - mądrość), ale byłby w błędzie ten, kto by twierdził, że to etymologiczne wytłumaczenie źródłosłowu tego terminu wystarczy, aby wyjaśnić czym ona jest. Wszakże nie wielu z tych, którzy się obecnie nią parają, powiedziałoby, że czyni to z miłości do mądrości. Wyraz sophia początkowo oznaczał u starożytnych Greków jakąkolwiek wiedzę, lub też umiejętność praktyczną (wiedzę praktyczna). Zatem gdy Herodot pisze o "siedmiu mędrcach", spośród których najsłynniejszym był Solon, prawodawca i przywódca, z pewnością nie zaś "miłośnik mądrości", czyli filozof, to odwołuje się właśnie do tego wczesnego rozumienia sensu owego słowa. Filozofia tedy u swego zarania była traktowana jako swego rodzaju miłosny stosunek do wszelkiej wiedzy praktycznej, ułatwiającej życie. Heraklit pisał: "Wiele rzeczy muszą znać mężowie miłujący mądrość". Nawet zatem gdy na arenę dziejów weszli filozofowie tej miary co Sokrates, Platon czy Arystoteles, musieli oni niejako szukać usprawiedliwienia dla swych zainteresowań, gdyż w oczach Ateńczyków poważny człowiek nie powinien zajmować się tak zupełnie niepraktycznymi zagadnieniami szukanie odpowiedzi napytanie - "dlaczego byt jest, a nie - bytu nie ma".

2.Karl Jaspers, jeden z głównych przedstawicieli filozofii egzystencjalnej, żył w latach 1883 – 1969. Był profesorem uniwersytetów w Heidelbergu i Bazylei. Najpierw studiował prawo, potem medycynę, psychiatrię i psychopatologię, a ostatecznie filozofię. Owocem jego wcześniejszych zainteresowań była praca „Psychopatologia ogólna” z 1913 roku. Habilitował się także z zakresu psychologii, ale jego kolejna praca, „Psychologia światopoglądów” z 1919 roku, była już w pełni filozoficzna. Obok poniżej omawianego dzieła równie istotną publikacją była trzytomowa „Filozofia” z lat1931 – 1933. Okres panowania ideologii nazistowskiej w Niemczech był dla Jaspersa szczególnie trudny. Usunięty przez hitlerowców z katedry żył w nieustannym zagrożeniu z powodu żydowskiego pochodzenia jego żony. W okresie powojennym aktywnie działał na rzecz duchowego odrodzenia Niemiec. Domagał się rozrachunku ze złą przeszłością. Rozczarowany brakiem należytego odzewu na swe apele opuścił kraj i osiadł na stałe w Szwajcarii.

Dzieło Karla Jaspersa pt. „Wiara filozoficzna wobec objawienia”, napisane w1962 roku, to jego

opus vitae

- prezentuje w całości podstawowe założenia jego filozofii. Ukazuje specyficzną konfrontację wiary filozoficznej i wiary w objawienie, które ma polegać na spotkaniu i komunikacji w celu „pogodzenia”. Wiara filozoficzna nie jest tu rozumiana jako filozofia dogmatyczna, jako system dedukcyjny złożony z twierdzeń o charakterze apodyktycznym, ani wiara w objawienie nie jest teologią dogmatyczną opartą na prawie kanonicznym, gdyż takie systemy, jak słusznie zauważa autor, wykluczają się wzajemnie. Filozofowanie jest też dla Jaspersa przygotowaniem do wiary w sensie religijnym, najwyżej dopuszcza taką możliwość – sam deklaruje się jako agnostyk; ale jest nią zainteresowana ponieważ do dziś nie utraciła swego znaczenia dla egzystencji ludzkiej. Jednakże nie ta, skądinąd ważna kwestia jest celem tej pracy, lecz próba ukazania i rozjaśnienia fragmentu złożonej myśli Jaspersa jaką jest filozofia Obejmującego.

KAROL JASPERS:
Filozofowanie jest jakby zbudzeniem się ze stanu zależności od naturalnej konieczności życiowej.
Pytafilozoficzne pojawiają się, gdy nasz świat traci swoją oczywistość, czyli w tzw. sytuacjach granicznych (wina, cierpienie, śmierć).

3. Koncepcja filozofii zależy od przyjmowanego stanowiska filozoficznego. Można wyróżnić cztery koncepcje filozofii:

klasyczną, w której filozofia jest wiedzą o odrębnym przedmiocie (byt) i metodzie, o charakterze racjonalnym,

pozytywistyczną, gdzie filozofia jest syntezą wyników nauk empirycznych,

lingwistyczną, rozumiejąca filozofię jako analizę języka i jego podstawowych pojęć oraz badanie podstaw wiedzy,

irracjonalistyczną, w której filozofia to dział kultury łączący w sobie elementy wiedzy naukowej, sztuki i religii, refleksja filozoficzna polega na wyrażaniu przeżyć przez podmiot.

3.
Filozofia PLATONA ma aspekty: teoretyczny (wcześniej) i praktyczny (dzisiaj),widoczne w metaforze jaskini w dialogi Państwo
Na górze nad którą świeci słońce znajduje się jaskinia, lecz słońce nie dochodzi do jaskini.
W połowie jaskini znajduje się murek, za nim wizerunki, symbole zwierząt i przedmiotów i ogień, który rzuca światło na ścianę jaskini.
Po drugiej stronie murku siedzą więźniowie tak skuci, że muszą patrzeć na ścianę.
Lecz widok zasłania im murek, więc nie widzą umieszczonych za nim przedmiotów, a jedynie cienie na ścianie.
Jeden z więźniów zrywa kajdany i wychodzi z jaskini.
SYMBOLIKA:
♣życie w jaskini- życie w wymiarze estetycznym (zmysłowym)
♣życie w świetle słońca- życie duchowe
♣wyzwolenie z kajdan czyli odwrócenie się od cieni ku przedmiotom- zwrot od tego, co zmysłowe, do tego, co ponadzmysłowe
PLATON zaznacza aspekt etyczny: ten, kto wyszedł z jaskini ma obowiązek do niej powrócić i wybawić innych.
Jednak powracającemu może przytrafić się nieszczęście, może spotkać się z niezrozumieniem, zostać uznany za szaleńca, a nawet zabity (aluzja do SOKRATESA). Ludzie bowiem nie tolerują prawd, które burzą ich wygodne, oparte na pozorach życie.

„Ta utopia Platońska była oparta na pięknej zasadzie: na podporządkowaniu jednostek państwu, a państwa celom czysto moralnym, idealnym, powszechnym i stałym. Ale realizacja jej była doktrynerska, szczegóły dziwaczne, okrutne nieliczące się z wolnością i szczęściem człowieka.”
Platon w swoim dziele wykorzystał koncepcję duszy, od stopnia doskonałości posiadanej duszy zależy, bowiem także takie lub inne miejsce ludzi w hierarchii społecznej. W ten sposób Platon idealizował kastowy ustrój Egiptu, na którym się wzorował. Mimo przykrych doświadczeń z Dionem Młodszym, wierzył w możliwość praktycznej realizacji idealnego państwa, rządzonego przez arystokrację intelektualną. Idea ta wynikała także z jego przekonań antydemokratycznych, uważał, bowiem, opierając się w tym przypadku na własnych obserwacjach nieskuteczności tego systemu rządów w Atenach, że demokracja musi prowadzić do społecznej anarchii i rozkładu.
Platon uważał demokrację za najgorszy ustrój polityczny. Twierdził, że lud nie powinien mieć władzy, bo nie wiedziałby, co ma z nią zrobić. Jako najlepszy ustrój wymienił monarchię.

4. Interpretując Ucztę, należy zadać sobie pytanie, co jest właściwie przedmiotem dialogu. Biesiadnicy uzgadniają, że każdy z nich wygłosi mowę pochwalną na cześć Erosa, boga miłości, który w starożytnej Grecji był utożsamiany z miłością romantyczną, zmysłową. Wszyscy uczestnicy uczty mówią też jednak o innych postaciach miłości, do których pasowałyby inne greckie określenia – agape – miłości bezinteresownej, opartej na altruizmie i duchowej więzi (obecnie kojarzonej przede wszystkim z chrześcijaństwem) – oraz philii – miłości platonicznej, wolnej od seksu i zmysłowości. W istocie w Uczcie Platon daje przegląd różnych zapatrywań na kwestię miłości: od romantycznej miłości erotycznej ujętej literacko (Fajdros) i z punktu widzenia prawnego (Pauzaniasz), przez miłość z perspektywy medycyny i nauk przyrodniczych (Eryksimachos) do miłości, jaka mogłaby być przedmiotem komedii (Arystofanes) i tragedii (Agaton). Na końcu, ustami Diotymy, odrzuca wszystkie te podejścia i opowiada się za miłością jako aseksualnym dążeniem do mądrości i piękna. Miłość powinna być poszukiwaniem prawdy. Przedstawienie rozumienia miłości przez pozostałych uczestników biesiady, które na końcu zostaje odrzucone przez Platona, pełni określoną funkcję kompozycyjną w utworze. Jest ilustracją twierdzenia Diotymy o konieczności powolnego dochodzenia do prawdy o istocie rzeczy. Na końcu do takiego poznania prawdy o miłości dzięki Diotymie dochodzi też Sokrates. Sokrates miłujący prawdę i piękno, chociaż sam nie jest ani mądry (o czym mówił w swojej Obroniewiem, że nic nie wiem), ani piękny (przez Alkibiadesa został porównany do Satyra), dążąc do poznania prawdy staje się największym kochankiem; a próbując przekazać swoją wiedzę innym – zgodnie z definicją Diotymy, która Erosa określiła jako wielkiego Ducha, tłumacza między bogami i ludźmi – może też sam być uznany za uosobienie miłości.

To dążenie Sokratesa do poznania prawdy ma jednak w dialogu znaczenie o wiele ogólniejsze niż rozważania na temat istoty miłości. W przekazanych przez Sokratesa słowach Diotymy Platon zawarł własną naukę o ideach, a właściwie jej cenne okruchy, pozwalające na rekonstrukcję całości (w żadnym dziele Platona nie ma systematycznego wykładu o ideach, chociaż pojęcie to głęboko przenika treść dialogów ze średniego okresu filozofa, oprócz Uczty przede wszystkim Państwo). Według Platona postrzeganie zmysłowe nie może prowadzić do wiedzy, ponieważ zmysły nas zwodzą[11], a konkretne przedmioty poznania zmysłowego ulegają ciągłym zmianom. O przedmiotach takich nie jest możliwa wiedza, możemy o nich mieć tylko opinię (dóxa). Przedmiotem prawdziwego poznania powinny być idee[12]. Idee te mają następujące cechy:

  1. Idee są rzeczywistymi archetypami, prawzorami, konkretnych rzeczy, rzeczy, które są tylko ich niedoskonałym odbiciem. I tak w Uczcie Diotyma mówi o różnych postaciach miłości, które są odbiciem idei miłości.

  2. Idei nie należy rozumieć jako wytworu naszego umysłu. Istnieją one obiektywnie, niezależnie od nas i niezależnie od konkretnych rzeczy, które są tylko ich odbiciem. Idea miłości istnieje więc niezależnie od różnych postaci miłości.

  3. Idee są wieczne i niezmienne.

  4. Idee decydują o cechach konkretnych rzeczy. Idea piękna sprawia, że przedmioty będące jej odbiciem również są piękne.

  5. Idei nie można poznać przez postrzeganie zmysłowe, lecz wyłącznie drogą rozumową.

Chociaż świat idei i świat materialny są od siebie odseparowane, nie znaczy to, że prawdziwe poznanie nie jest możliwe. Aby poznać świat idei, należy jednak odrzucić tradycyjne postrzeganie zmysłowe i dążyć do jego ogarnięcia rozumem i intuicją.

  1. Człowiek według Platona jest najważniejszą istotą w świecie zewnętrznym. Złożony z ciała i duszy, zamyka w sobie zarówno świat zewnętrzny jak i coś ze świata idealnego. Podstawowym składnikiem jego bytu jest dusza. W swej istocie należy ona do świata idealnego, ciało zaś do świata zewnętrznego. Dusza jest wieczna, ciało przemija z czasem. Celem duszy jest to, co idealne, celem ciała- to, co zmysłowe. Dusza łączy się w człowieku z ciałem na zasadzie koegzystencji, a nie jedności przedmiotu. Jest ona rządcą i strażnikiem ciała, poddanego działaniu przemijającego świata zewnętrznego”
    Platon prócz stworzenia nowego pojęcia idei, nadał nową treść pojęciu duszy.
    Uważał, że dusza jest czynnikiem życia , źródłem ruchu.
    Twierdził, że narzędziem poznania jest dusza, posługującą się ciałem i zmysłami.
    „ Platonizm był nie tylko dualizmem idei i rzeczy, ale również dualizmem duszy i ciała. Ten dualizm wyrażał się w następujących tezach:
    • Dusza jest niematerialna.
    • Jest oddzielona od ciała, niezależna. Dusza i ciało, choć zespolone są w człowieku, istnieją wzajem niezależnie. Złączenie z ciałem nie jest dla duszy niezbędne. Platonizm podwójnie tedy wykraczał poza materialistyczny pogląd na świat: przez uznanie niematerialnych idei i niematerialnych dusz.
    • W przeciwieństwie do ciała, które jest złożone z części, dusza jest niezłożona. Jeśli człowiek stanowi jedność, to dzięki swej duszy a nie ciału.(…)
    • Dusza jest doskonalsza od ciała. Dusza(…) poznaje idee i upodabnia się do nich, przez to jest źródłem prawdy, dobra i wszystkiego, co cenne w człowieku.(…)Ciało jest jej podległe, ona stanowi istotę człowieka. Człowiek to dusza władająca ciałem.
    • Z wyższości duszy nad ciałem wynika, że złączenie ich jest dla duszy niekorzystne. Byłaby lepsza i szczęśliwsza, gdyby była wolna od ciała, ciało jest dla niej więzieniem i mogiłą (…),
    • Dusza w przeciwieństwie do ciała jest nieśmiertelna.(…)”

6.

Demokryt i filozofia atomistyczna

Różnorodność świata w rozumieniu tej filozofii, tłumaczona była możliwością łączenia się atomów w zróżnicowane układy, przyjmujące różną postać.

7.

Koncepcja człowieka u Arystotelesa

Koncepcja duszy:

Poznanie:

Cel człowieka, którym jest szczęście:

8 . Poznanie Idei oraz Iluminizm
Poza własnymi przeżyciami umysł poznaje najlepiej tylko prawdy wieczne, tylko idee. Uświadamia sobie przede wszystkim prawdy ogólne i niezmienne. Wbrew sensualistom, zgodnie z Platonem twierdził wręcz, że umysł może pojmować wiedzę wprost bez pośrednictwa zmysłów. Owe wieczne prawdy, poznaje dusza w świecie idealnym, w świecie złączony z Bogiem. Idee istnieją bowiem w Bogu. Jeśli Więc dusza poznaje ideę to dlatego, że Bóg ją jej udziela. Owej najwyższej wiedzy, o którą na próżno zabiegamy przyrodzonymi władzami naszego rozumu Bóg udziela naszej duszy drogą oświecenia (illuminatio). O ile więc dla Arystotelesa poznanie Boga było związane z wysiłkiem rozumu, o tyle dla Augustyna było ono przede wszystkim aktem bezpośredniej intuicji oraz kontemplacji, iluminacji. Później tę teorię nazywano iluminizmem.
Augustyn twierdził, że mamy niezachwianą świadomość prawd wiecznych, zaś wszystko co wieczne może istnieć jedynie w Bogu. Wniosek z tego, że Bóg istnieje. W ten sposób, biorąc za fundament aprioryczną wiedzę o ideach jako źródła prawdy, dowodził Augustyn zarówno istnienia Boga jak i nieśmiertelności duszy.

9.

pierwszy dowód (ex motu) z istnienia ruchu wnosi, że istnieje pierwsza przyczyna ruchu; wyjaśnienie: Jest rzeczą pewną- stwierdzamy to za pomocą zmysłów- że w świecie istnieje ruch, wszystko zaś, co się porusza, jest przez coś poruszane. Jednakże w szeregu "poruszycieli " nie można postępować w nieskończoność. Istnieje zatem pierwszy motor, który wprowadził do świata ruch. Motorem owym, pierwszym nieruchomym "poruszycielem", jest Bóg. drugi (ex ratione eausae efficientis) z niesamoistności świata wnosi, że istnieje istota samoistna będąca przyczyną świata; trzeci (ex possibili et necessario) z przypadkowości rzeczy wnosi, że istnieje poza nimi istota konieczna.To, co istnieje, nie może samo przez się powstać. Musi tedy istnieć jakiś byt konieczny, którego egzystencja wynika z samej jego istoty. Ten byt konieczny - Bóg, jest źródłem bytów przypadkowych. czwarty (ex gradibus perfectionis) z faktu, że istnieją istoty różnej doskonałości, wnosi, że istnieje istota najdoskonalsza Bóg. piąty (ex gubernatione rerum) z powszechnej celowości przyrody wnosi, że istnieje istota najwyższa, rządząca przyrodą a działająca celowo. Bóg jest samoistny; jako samoistny, nie ma przyczyny; nie istnieje nic, co mogłoby być przyczyną Jego zmiany, jest więc niezmienny; jest wieczny, bez początku i końca, bo powstanie i koniec byłyby zmianą; jest bytem prostym, niezłożonym.

10.
- Metoda
Zdaniem Kartezjusza przyczyna niezadowalającego stanu nauki tkwiła w braku odpowiedniej metody. Dopiero gdy znaleziona zostanie odpowiednia metoda, badania naukowe będą mogły być prowadzone pomyślnie. Głównym więc zadaniem jego filozofii stała się właśnie metoda i to taka, która zapewni niezawodność, a nie tylko ułatwi zdobywanie wiedzy. Niezawodnymi miarami wiedzy były zaś dla Kartezjusza "jasność" i "wyraźność". To bowiem co jasne i wyraźne to pewne. Jasne i wyraźne zaś jest to co proste, w przeciwieństwie do złożonych myśli, które uważał za ulegające częstym błędom, a przez to ciemne i bezużyteczne. Takie zadanie spełnić może niewątpliwie metoda analityczna stosowana w arytmetyce. W związku z czym zbudował Kartezjusz geometrię analityczną, spodziewając się, ze będą mogły z niej korzystać również i inne nauki. Pracował więc nad stworzeniem powszechnej nauki. Zarazem racjonalnej, analitycznej, matematycznej - ujmującej w swoim systemie całokształt wiedzy.

- Sceptycyzm Metodologiczny
Kartezjusz szukał twierdzenia, które oprze się wszelkim wątpliwościom. Jego metoda polegała na próbowania wszelkich sceptyckich argumentów. Swój "sceptycyzm metodyczny" stosował Kartezjusz wobec twierdzeń o istnieniu. Argumenty sprowadzały się do trzech zwątpień: - złudzenie zmysłów, - brak wyraźnej granicy między jawą a snem, - możliwość, że jakaś potężniejsza od nas istota wprowadza nas w błąd. O ile dwa pierwsze argumenty wystarczały aby zakwestionować naszą wiedzę o rzeczach zewnętrznych, o tyle trzeci czynił nawet prawdy matematyczne wątpliwymi.


Wyszukiwarka