nasze dzieci potrzebuja dziadków

http://www.babyboom.pl/rodzina/zwiazki_rodzinne/nasze_dzieci_potrzebuja_babci_i_dziadka.html

Nasze dzieci potrzebują Babci i Dziadka

Jakiś czas temu moja znajoma zauważyła u swojej mamy gwałtowną zmianę w jej zachowaniu wobec wnuków. Była bardzo zaskoczona, bo wiedziała, że babcia bardzo ich kocha - zwłaszcza starszego - i nadal było to widać w tym, jak się do nich odnosiła. Jednak coś się zmieniło. Przestała ich przytulać, całować. Nawet powiedziała kiedyś do starszego, żeby się nie przytulał, bo jest już stara. Zastanowiło mnie to i zapytałam, o co chodzi, dlaczego jej mama tak się zachowuje i tak mówi. Ku mojemu zaskoczeniu i przerażeniu powiedziała, że babcia przeczytała gdzieś artykuł, w którym autor twierdził, że ludzie starsi nie powinni przytulać małych dzieci, bo zabierają im energię życiową, itd.. Nie będę tu pisać o tym, jakie argumenty były wysuwane, bo nie były to argumenty ani poważne, ani oparte na konkretnych naukowych przesłankach. Postanowiłam jednak napisać, jaką rolę pełnią dziadkowie w kształtowaniu psychiki dziecka i w jego wychowaniu.

W rodzinie każdy pełni jakąś rolę, a nawet kilka ról - jak w przypadku rodziców, kiedy mama jest jednocześnie mamą, żoną i córką, a tato jest mężem, ojcem i synem. Tak samo jest z dziadkami. Są oni równocześnie rodzicami, teściami i dziadkami dla wnuków. Każda rola jest niepowtarzalna, wymaga pełnego zaangażowania i poznania jej, by wydobyć z niej całą jej wartość i urodę, a tym samym wymaga, by nie mieszać jej z innymi rolami. Tak, więc dla syna jest się matką i nie powinno się wchodzić wobec niego w funkcje żony, dla wnuka jest się babcią i nie należy mylić tego z rolą matki.

Czasami zdarza się, że dziadkowie przejmują wychowywanie wnuków. Jednak powinny to być sytuacje wyjątkowe, kiedy rodzice z różnych przyczyn nie mogą sami spełniać roli wychowawczej. Jeśli to przejęcie nie jest związane z sytuacją wyjątkową,  należy sobie zdać sprawę, że jest to bardzo niekorzystne dla wszystkich osób, których to dotyczy, czyli zarówno dla samych dzieci jak i rodziców i dziadków.

Zaczynając od samych dziadków zwrócić trzeba uwagę na fakt, że dziadkowie już wypełnili zadanie wychowania własnych dzieci. Teraz dla nich nadszedł czas wypoczynku. Powinni żyć własnym życiem i swoimi sprawami. Nie można dopuścić do paradoksalnych sytuacji, kiedy to babcia tak poświęca się wnukom, zajmowaniu się nimi i ich wychowaniu, że jej własny mąż schodzi na dalszy plan, co może zniszczyć ich małżeństwo. Taka sytuacja może pozbawić rodziców wspaniałej, pełnej radości, twórczej przygody towarzyszenia rozwojowi własnych dzieci i jednocześnie szansy na ich własny rozwój jako rodziców. Utrudnia również nawiązywanie więzi emocjonalnych pomiędzy dziećmi i ich rodzicami. Trzeba zwrócić uwagę na fakt bezsprzeczny i niepodważalny, że ciężar i obowiązek wychowania dzieci powinien spoczywać na rodzicach. Oczywiście nie oznacza to, że nikt w tym nie może pomóc, ale powinno się to ograniczyć tylko do ewentualnej pomocy. Druga sprawa to kwestia wieku. Trzeba pamiętać, że dziadkowie to ludzie starsi od dzieci o dwa pokolenia. Z wiekiem ludzie stają się mniej sprawni fizycznie, a przez to mogą mieć tendencje do zbytniego ograniczania swobody i ruchliwości dziecka, do trzymania dziecka zbyt blisko siebie. Może dojść do tego pozbawianie dziecka niektórych radości życia, a nawet nauczenie się przesadnej ostrożności i zatroskania o swoje zdrowie. Nie oznacza to jednak, że dziadkowie nie wnoszą w życie wnuków nic wartościowego. Byłoby to bardzo mylne twierdzenie.

Dziadkowie to wielki skarb. Rozszerzają oni świat dziecka o przeszłość. To dziadkowie znali rodziców, kiedy Ci byli mali. Żyli w świecie innym niż obecny a poprzez doświadczenia własnego życia do wielu spraw nabrali dystansu i na wiele spraw patrzą inaczej. Przy tym posiadają "magiczny dar" opowiadania dzieciom o tym co było. Dziadkowie mają więcej czasu i cierpliwości, by wielokrotnie powtarzać te same historie nawet po kilkadziesiąt razy, a one i tak za każdym razem są dla dzieci fascynujące i pobudzają wyobraźnię. Trzeba wspomnieć, że dziadkowie rozszerzają dzieciom poczucie czasu: rozszerzają go i dają doświadczenie przemijania czasu oraz wskazują na koniec życia i potrzebę mądrego gospodarowania czasem. Dziadkowie mają też cechy, które można uznać za właściwe dla ich wieku, czyli: cierpliwość, wyrozumiałość, łagodność. Mogą dać dziecku to, czego rodzice - którzy muszą pracować na to, by utrzymać rodzinę - dać nie mogą. A więc czas na opowiadanie bajek, własnoręczne robienie zabawek czy ozdób na choinkę, robótek ręcznych, pieczenia ciastek, itd. Dziadek chociaż zapewne nie będzie szył sukienek dla lalek, to na pewno zna mnóstwo ciekawych historii, może zabrać na wycieczkę np. do muzeum czy innych ciekawych miejsc. Dziadkowie mogą też słuchać. Dziecko czasami bardzo potrzebuje zwierzyć się komuś ze swoich marzeń, kłopotów, przeżyć. Rodzicom brakuje często na to czasu, koledzy mogą wyśmiać, a dziadkowie... Oni zawsze są w takich sytuacjach otwarci i szczerzy w pomocy i słuchaniu. Pomyśleć ile jeszcze dziecko może wynieść z kontaktu z dziadkami. Dzięki niemu ma również możliwość uczenia się szacunku do osób starszych, zrozumienia czyjegoś bólu, itd.

Rodzicom też jest łatwiej, kiedy dzieci mają dziadków. Stanowią oni nieocenioną pomoc w sytuacjach trudnych, chorobie, zapewniają poczucie wsparcia, itd.

Tak więc, reasumując, możemy sobie powiedzieć: żyjmy nie obok siebie, ale razem, każdy spełniając rolę jaka jest mu powierzona. To daje poczucie oparcia i możliwość wytchnienia rodzicom,  bezpieczeństwa i miłości wnukom zaś dziadkom poczucie spełnienia i radość, bo dzięki nim na tym świecie są małe istotki, które dają szczęście ich dzieciom i im samym, które można wspierać i kochać.
Autor: mgr Monika Semczuk-Sołek

Bibliografia
M. Braun-Gałkowska Psychologia domowa; Olsztyn 1990
S.Gerstmann Rozwój uczuć; Warszawa 1986


Wyszukiwarka