drewno impregnacja

IMPREGNACJA PODOBRAZIA
Wykonywana tylko w ostateczności! W obrębie 1 obrazu – pojawiają się
różne techniki i materiały. Niebezpieczeństwo dla warstwy malarskiej,
ciężko wprowadzić- tylko sztorce desek najlepiej chłoną. Trzeba
wykonać przemyślane próby wpływu rozpuszczalnika na warstwę malarską,
przy pomocy wacika – 1 x 1 cm + kropla + folia spożywcza co 5 min
sprawdzamy i dodajemy rozpuszczalnika jeśli wysycha. Sprawdzamy czy
warstwa malarska lub gruntu nie mięknie, nie rozpuszcza się – jeśli
tak – szukamy innego rozpuszczalnika; jeśli wytrzyma 3 h i nic się nie
będzie działo to nadaje się do impregnacji. Obraz przed impregnacją
musi być czysty, wyprostowany, bez zabezpieczeń.
Metody impregnacji
•       Z góry odpada pędzlowanie – zbyt płytkie wnikanie, brak utwardzenia.
•       Nie żywice chemoutwardzalne¬! – bo mogą wejść w reakcję z warstwą
malarską, nie da się wyizolować warstwy malarskiej od gruntu – podłoża
chłonne.
      Metoda iniekcji – jeśli jest równo zniszczony przez owady, dość
bezpieczna, systematycznie, dziurka po dziurce wstrzykiwanie
impregnatu, zabieg długi ale skuteczny. W. malarska do góry –
rozpuszczalniki wypłyną do góry, podnoszenie kapilarne i
zabezpieczenie przed migracja powrotną. Sprawdza się mierząc ciężar
obrazu.
      Przez zanurzenie – jeśli drewno nie jest zjedzone przez owady. Niska
kuweta z impregnatem, nieco większa od obrazu. Obraz kładzie się na
podpórkach np. szklanych rurkach. Brzegi kuwety i obrazu szczelnie
osłaniamy, żeby impregnat za szybko nie zgęstniał. Wlewa się go przez
lejek do ⅓ grubości deski. Obserwacja tępa opadania, dolewamy do
pierwotnego poziomu, potniej do poziomu zaciemnienia, ale nigdy nie do
warstwy malarskiej! Zawsze niżej! Należy też stale kontrolować
powierzchnię obrazu.  Zabieg jest długi i wielogodzinny. Nigdy
bezpośrednie odparowanie rozpuszczalnika, pozostawiamy folie luźna,
otwartą warstwę malarską – przyhamowanie odparowania przynajmniej
przez 3 dni – powstrzymanie migracji powrotnej żywicy (dotyczy każdego
rodzaju impregnacji).
      Metoda próżniowa – problem ze względu na brak odpowiednich urządzeń.
Również potrzebne są podkładki, kuweta. Można stosować większe
stężenia, ale uważać bo rożnie podczas zabiegu.
o       Najpierw wypompowuje sie powietrze, czekamy na wyrównanie powietrza
w komorze i w obiekcie. Potem powoli doprowadzamy impregnat 2 mm pod
powierzchnię warstwy malarskiej. Czekamy kilka minut. Po określonym
czasie zamykamy pompę i wprowadzamy powietrze – dodatkowe wtłoczenie
impregnatu w strukturę drewna. Bardzo skuteczny ale i niebezpieczny
zabieg (plamy, zachlapania powierzchniowe, wciągnięta warstwa
malarska)
o       Można też zalać impregnatem pod warstwę malarską, potem odpompowanie
powietrza, uzupełnienie impregnatem do poziomu, podniesienie ciśnienia
trochę dłużej – bo aż dwukrotny czas niż pierwsza metodą. Wpuszczenie
powietrza. Najmniej skuteczna metoda
o       Wprowadzenie impregnatu bez próżni, odpompowanie powietrza,
stopniowe dodawanie impregnatu jak przy metodzie zanurzania,
wprowadzenie powietrza. Najbezpieczniejsza i tez jest całkiem niezła.
W poł. XVIII w. powstają pracownie konserwatorskie przy dużych
zbiorach dzieł sztuki (galeriach, instytucjach, magnatach). W Polsce w
XX w. na terenach zaboru austriackiego prowadzone nadzory i komisje, a
nawet zaleca się jeden uporządkowany schemat konserwacji lub wysyła
się do Berlina (zabór Pruski). Konserwowano tez ze Włoszech, Francji,
Petersburgu.
Materiały do impregnacji:
•       Żywice miękkie – np. kalafonia; b. powszechne, jako czysta żywica
daje marne efekty. Niemcy dodawali olej spolimeryzowany (lakiery
olejne) b. elastyczny, chronił kalafonię przed krystalizacją.
Kalafonie stosowano w alkoholach ok. 20 -30 %. Smarowano od odwrocia
aż przestawało chłonąć. Iniekcja dopiero weszła w końcu XIX w
o       Szelak – w roztworach alkoholowych, kruchy, mało elastyczny. Alkohol
– rozpęczniał drewno i utrudniał impregnację.
o       Damara i mastyks – importowane żywice, używane rzadziej.
•       Masy woskowo – żywiczne – koniec XIX, pocz. XX w. Nakładane na
gorąco, przez wygrzewanie. Dość głęboka impregnacja –
niebezpieczeństwo wtopienia wosku w grunt i warstwę malarską –
zżółknięcie, zmiany tonalne, plamy. Kolorowe grunty (białe, czerwone,
niebieskie, zielone) stosowane dla efektu kolorystycznego pod wpływem
wosku ciemniały, zmieniały ton itp. Masy w - ż. w latach 80 XX w. –
najpopularniejsze do dzieł na płótnie – ciemnienie obrazów; ulegają
też żółknięciu – utlenieniu kwasów żywicznych, ograniczona żywotność.
•       Żywice syntetyczne i półsyntetyczne – okres międzywojenny. W
konserwacji używana acetyloceluloza i pochodne celulozy. Rozpuszczalne
w acetonie, b. lepkie roztwory w małych stężeniach, tworzy kruche
błony, żółknie, brązowieje. Głównie używane jako kleje, prędzej
lakierowanie niż impregnacja.
•       Tworzywa termoplastyczne i winylowe – w postaci gotowych żywic, lata
50/60 XX w.
o       Styren chlorowany, chlorek winylu były sztywne i wymagały
plastyfikatora. Vinoflex HP 400 stosowany aż do lat 80, też do
podobrazi drewnianych.
o       POW – rozpuszczalny w toluenie, zależnie od stopnia spolimeryzowania
różne lepkości, 40 000 – polecany stopnień spolimeryzowania, dość
odporny i dobre właściwości mechaniczne, nie aż tak lepkie. B.
popularny, błony higroskopijne, pęczniejące- atakowane przez
mikroorganizmy, przyczynia się do zagrzybienia obiektu. Vinacet S –
polski wyrób (włoski Vinavil) ,Vinacet D – rozpuszczalne (S) i
dyspersje (D), Vinacet EX – uważać na nie.
•       Metakrylany, akrylany – dość duży wybór; polimetakrylan metylu -
dobre właściwości, ale lepki i za sztywny dla drewna; polimetakrylan
butylu – kopolimery z kwasem akrylowym: Osolan, Osolak, Plexisol P550
– dobre właściwości, b. elastyczne impregnaty np. do drewna zgnilizny
brunatnej. Rozpuszczalne w benzynie lakowej albo rozcieńczalne.
•       Żywice akrylowe – np.: Paraloid B72 kopolimer met akrylanu etylu z
akrylanem metylu – b. popularne, nie żółknie, odporne na światło, nie
ulega depolimeryzacji, dośc dobra wytrzymałość mechaniczna błon, ale w
porównaniu z termoplastycznymi najmniej lepkie roztwory
Do obrazów nie stosujemy żywic chemoutwardzalnych bo katalizatory,
utwardzacze o bardzo wysokim pH powodują zmiany kolorów pigmentów!



ROZWARSTWIANIE
Czynność konserwatorska w latach 20 XX w. – Rosjanin Bugusławski 1921
– pierwsze rozwarstwienie malowideł, ikon temperowych z warstwą
pośrednią – oliwą, która pozwoliła na rozwarstwienie. Lata 40, 50, 60
– Iłatow. Lata 50 rozwarstwienie dokonywane też we Włoszech, Grecji –
Morgravitor. Rozdzielanie obrazów za pomocą dimetyloformamidu,
alkoholu etylowego, początek badań i praz nad rozwarstwianiem.
Polska – lata 70 – prace mgr. studentek – jedna w Trn druga w Krk – na
ikonach z XVI w , przemalowanych w XVII z tego samego ikonostasu (taka
sama technika), lecz rozwarstwienie różnymi metodami. W Toruniu metoda
sucha, mechaniczna (podobna do strappo), w Krakowie metoda mokra,
chemiczna. Oba zabiegi się udały.
1.      Obiekt musi być dokładnie przebadany! Badania stratygraficzne,
rentgenowskie, fizykochemiczne itp.
2.      Odpowiedni stan zachowania całości malowidła i poszczególnych
warstw, niektóre zniszczenia mogą być przydatne przy rozwarstwianiu –
np. odspojenia, rozwarstwienia pęcherze, niektóre nie -  np. sypiąca,
pudrująca się warstwa malarska.
3.      Czy obraz był wcześniej konserwowany – impregnacja? Czym? Jakie zabiegi?
4.      Różnica w technice wykonania dwóch malowideł ułatwia
rozwarstwienie. Choć w takiej samej technice (np. Olejna i
przemalowanie olejne) i tak warstwy będą się od siebie różnić – to
może to utrudniać transfer.
5.      Warstwa oddzielająca – czy istnieje, jak gruba, nie stanowi warunku
decydującego czy zrobić rozwarstwienie. Może ot być werniks, warstwa
zaprawy lub farby, warstwa brudu.
6.      Laserunki na malowidle oryginalnym utrudniają rozwarstwienie, są to
bardzo czułe miejsce, które ławo naruszyć.
7.      Przemalowania szpecące usuwa się, ale jeśli maja wartość
artystyczną, historyczną możemy je rozwarstwić – ale jeśli warunki,
technika na to nie pozwala to zostawiamy je w spokoju.
8.      Kity, przemalowania, retusze usuwa się przed rozwarstwianiem, bo
przeszkadzają – musi być możliwie jednorodna warstwa – łatwiej
dopasować środki.
9.      Zasięg malowidła pierwszego, jego stan zachowania, jego wartość
historyczna i artystyczna. Nie ma sensu rozdzielać malowideł jeśli
zachowało się w małym stopniu albo jest mało warte.
10.     Podobrazie – mały wpływ na wykonanie rozdzielenia. Nie impregnuje
się podobrazia przed rozwarstwieniem!
11.     Warstwa zaprawy pierwszego malowidła musi mieć dobrą adhezję do
podłoża. Trzeba najpierw posklejać pęcherze odspojenia itp.
12.     Rozkład spoiwa pierwszego malowidła – jeśli się kruszy, pudruje,
osypuje – Nie zrobimy rozdzielenia. Podobnie warstwa wtórna.
13.     Odspojenie między warstwami przytaja transferowi.
14.     Przed zabiegiem powierzchnia musi być oczyszczona, odtłuszczona.
Wykonuje się też próby danej metody na kawałku 10 x 5 cm w rogu.
Metody:
      Na sucho, mechaniczna. Powierzchnię pokrywa się dość gęstym klejemϖ
skórnym, 3 krotnie, każda warstwa musi dobrze wyschnąć przed następną.
Na ostatnią warstwę zakłada się flizelinę. Ogrzewa się to. Opukując
miejsce przy miejscu powoli oddziela warstwę.
      Na mokro, chemiczna. Działa się oparami, często dimetyloformamid +ϖ
tkanina + w cieple trzymane dość długo, kładzie się na to nośnik i z
tym nośnikiem zaczyna się oddzielać od siebie.

Pytania:

1.wpływ wody na drewno
2.zmiana drewna w rzeźbach na inne podłoże
3.zaproponuj aranżacje dla danej rzeźby, np. dla oglądanej ze wszystkich
stron lub dla takiej co ma obcięty dół i dorabiasz jej stojak czy cos
4.dlaczego drewno pęka
Rzeźba drewniana, niepolichromowana, rozkład brunatny, ekspozycja we wnętrzu

co do spękań daszkowatych to musisz dać obrazek do komory i podwyższyć wilgotność żeby drewno skurczone wróciło do swoich wczesniejszych wymiarów bo tylko wtedy będziesz mogła położyć daszki nazot, no a potem to już standardowo klej wprowadzasz raz, potem drugi, zbierasz nadmiar i dociskasz, na drugi dzień ściągasz żeby sobie doschło. Dobrze jest jeszcze uplastycznić grunt, a taką właściwość mają kleje wodne, choć nie do wszystkich się sprawdzą bo mogą go rozpuścić. Chyba wtedy można się pokusić o mieszaninę PAW 10-15% + glikol polietylenowy o st. polimeryzacji 1000, stosunek glikolu do PAW to 40% (chyba można to zapisać 3 cz. do 2? )

Ach, no i właśnie apropos zniszczonej przez robaczki deski - co z uzupełnianiem? był z tego wykład?

prócz wymiany drewna jeśli jako tako masz zachowaną strukturę deski to lepiej przeprowadzić impregnację, iniekcyjna bedzie jak znalazł, tylko wczesniej się robi zdjęcie rtg czy drewno jest zniszczone równomiernie i czy jest szansa je dobrze nasycić.

W trzeciej metodzie impregnacji - wprowadza sie impregnat najpierw bez
prózni do 1/3 wysokości deski ( jak w metodzie zanurzania),
podniesienie ciśnienia, trzeba dolać impregnatu znowu do 1/3 deski,
odczekać później do granicy zaciemnienia, odczekać, dolac imregnatu do
poziomu ale zawsze poniżej warstwy malarskiej , odczekać, wtłoczyć
powietrze - tak przynajmniej zrozumiałam:)

W pierwszej co załączonej? W każdym razie w pierwszej najpierw
odpompowac powietrze, odczekać zalac impregnetam poniżej warswty
malarskiej, odczekac tyle samo minut, wtłoczyć powietrze.

a ja mam jeszcze pytanie dotyczące pęcherzy - jeśli jest sztywny to
nagrzewa siego lampa podczerwoną - ale kiedy - przed czy pod
podpuszczeniem kleju, czy między podpuszczaniem kleju (bo dwa razy się
go podpuszcza)

a jak jest pęcherz ale nie ma spekania, zeby dostać sie do tej
przestrzeni między deską a warstwami to trzeba to nakłuć czy jak?

ja mam że podgrzewa się po nałożeniu kleju,  co do pęcherzy bez szczeliny to chyba nic nie mowiła

mam też pytanie- czy podawała jakieś rodzaje barier przeciwwilgociowych które stosuje się dzisiaj? bo ja mam tylko jakieś eksperymenty same, stare    

dziś używa się różnych lakierów, mas woskowo żywicznych -
syntetycznych, które właśnie najlepiej się sprawdzały, nic konkretnego
nie podała


Wyszukiwarka