WPŁYW GOSPODARKI ROLNEJ NA ŚRODOWISKO
Wzrost liczby ludności świata (patrz liczba ludności świata) stawia przed rolnictwem zadanie podniesienia intensywności uprawy roślin i chowu zwierząt gospodarskich. Istniejące na danym obszarze warunki przyrodnicze powinny być w taki sposób wykorzystywane, aby nie doszło do degradacji środowiska przyrodniczego oraz możliwa była produkcja zdrowej żywności. W Europie za początek wielkich zakłóceń spowodowanych przez rolnictwo uważa się pozyskiwanie nowych obszarów pod uprawę kosztem wypalania i wycinania lasów w VII wieku. Szacuje się, że od połowy XX wieku planeta straciła blisko 1/5 powierzchni ziemi uprawnej, 1/5 lasów tropikalnych oraz wiele dziesiątków tysięcy gatunków roślinnych i zwierzęcych.
Konieczność zwiększania produkcji rolnej pociąga za sobą zagospodarowanie nowych obszarów, np. nad Amazonką, w Kazachstanie, na wyspie Borneo. Proces ten odbywa się zwykle kosztem roślinności naturalnej i zastąpieniem jej uprawami. Częstym zjawiskiem towarzyszącym pozyskaniu nowych obszarów rolniczych jest silna erozja gleby (intensywniejsza na obszarach górskich i wyżynnych, niż na nizinach). Pozbawiona naturalnej osłony, górna warstwa gleby jest spłukiwana przez wodę, której pomaga wiatr wydmuchujący z niej najlżejsze cząstki. Na skutek zmniejszenia się grubości górnej warstwy gleby następuje spadek uzyskiwanych plonów.
Wprowadzenie nowych upraw powoduje też zakłócenie obiegu wody. Dotyczy to zwłaszcza obszarów leśnych, gdzie obieg wody był powolny, a znaczna jej cześć wsiąkała w ziemię i zasilała wody gruntowe. Zagospodarowanie nowych obszarów rolniczych powoduje przyspieszenie obiegu wody; niewielka ilość wody deszczowej wsiąka w ziemię, a znaczna jej część paruje lub spływa do rowów i rzek. Następuje obniżenie poziomu wód gruntowych, co w konsekwencji prowadzi do zakłóceń utrudniających dalszy rozwój rolnictwa.
Zniszczenie naturalnej szaty roślinnej prowadzi do gwałtownych zmian fauny. W wyniku działalności rolniczej wiele gatunków bezpowrotnie wyginęło lub ich występowanie zostało silnie ograniczone. Z drugiej strony, zachwianie równowagi biologicznej często stwarza doskonałe warunki do rozprzestrzeniania się niektórych gatunków (w tym wielu szkodników).
Człowiek widząc zachodzące w ekosystemie zmiany stara się wpłynąć na utrzymanie nowych obszarów rolniczych. Glebę zasila sztucznymi nawozami, wprowadza środki chemicznej ochrony roślin(pestycydy), aby uzupełnić brak wody buduje sztuczne zbiorniki wodne. Chemizacja rolnictwa z jednej strony powoduje wzrost plonów, ale z drugiej strony wpływa niekorzystnie na jakość produkowanej żywności i stan środowiska naturalnego (zanieczyszczenie wody, zarastanie zbiorników wodnych - eutrofizacja). Dodatkowo rosną koszty produkcji, a zarazem powstają nowe niebezpieczeństwa, np. przyspieszenie zubożenia pozostałości naturalnej fauny.
Zagospodarowując nowe obszary należy zapobiegać powstawaniu zagrożeń. W tym celu należy zacząć od sadzenia lub pozostawienia pasów leśnych, zachowania roślinności naturalnej na wzniesieniach, a dopiero potem rozpocząć uprawę ziemi. Działania takie mają na celu ograniczenie erozji, zmniejszenie zakłócenia obiegu wody i utrzymanie równowagi biologicznej. W konsekwencji prowadzą one do zmniejszenia kosztów produkcji i przedłużenia okresu wysokiej żyzności gleby.
W klimatach gorących i suchych nieumiejętne nawadnianie prowadzi do wydostania na powierzchnię słonych wód gruntowych. Nieodpowiednio przeprowadzona melioracja, zamiast poprawić warunki wilgotnościowe, może je pogorszyć, a nawet zmienić meliorowany grunt w nieużytek. Obszary o małych ilościach opadów są często zagrożone pustynnieniem poprzez prowadzenie intensywnego wypasu zwierząt. Jeżeli wypas jest prowadzony w proporcji umożliwiającej odrastanie roślinności wówczas szkody ekologiczne nie występują. Problem pojawia się wówczas, gdy pogłowie ulega zwiększeniu. W krótkim czasie ulegają zniszczeniu rośliny użyteczne i rozmnażają się gatunki nie zjadane przez zwierzęta. Znika murawa, rozpoczyna się intensywna erozja i deflacja (rozwiewanie), zwiększa się parowanie, obszar zaczyna pustynnieć.
Żyzność gleby może ulec zmniejszeniu na skutek stosowania monokultury czyli uprawy jednego gatunku roślin na dużym obszarze. Tak uprawiana gleba po pewnym czasie może stać się nieużytkiem.
Rolnictwo na obszarach sąsiadujących z wielkimi aglomeracjami miejskimi (obszary przemysłowe), a także ruchliwymi szlakami komunikacyjnymi jest dodatkowo narażone na emisję szkodliwych substancji z powietrza i wody, które następnie przedostają się wraz z naturalnymi substancjami pokarmowymi do roślin, gdzie ulegają kumulacji.
Zapotrzebowanie na zdrową żywność prowadzi często do powstania gospodarstw ekologicznych. Gospodarstwa te zamiast nawozów sztucznych stosują nawozy naturalne (obornik, kompost, na obszarach nadmorskich - glony). W gospodarstwach ekologicznych ziemia jest uprawiana w sposób rotacyjny (często stosuje się wymiennie uprawę roślin motylkowych dostarczających glebie azotu), dzięki czemu nie ulega ona wyjałowieniu. Coraz więcej uwagi poświęca się inżynierii genetycznej oraz biologicznym metodom zwalczania szkodników roślin. Koszt produkcji zdrowej żywności jest większy, lecz zapotrzebowanie na nią stale rośnie.
Problem rolniczej degradacji środowiska ma wymiar globalny. Opiekę nad współpracą w tym zakresie objęła Organizacja do Spraw Wyżywienia i Rolnictwa.