Agata Regulska
M. Głowiński: Metafora, demetaforyzacja, konteksty.
Dwie główne dążności wyróżniające zasadnicze tendencje i tendencje dominujące w temacie metafory: pierwszy obejmuje te teorie, w których rozpatruje się metaforę jako pewien typ niezgodności z systemem językowym, jako niezgodność z postulatami znaczeniowymi języka. Metafora jest odstępstwem nie tylko aprobowanym, ale wręcz – językowo zinstytucjonalizowanym. Druga teoria metafory – dla metafory najistotniejsze jest nie naruszanie reguł systemu, ale to, że w jej obrębie dzięki danemu kontekstowi wyłania się nowe znaczenie. Zdanie jest zasadniczym punktem odniesienia i jej zasadniczą materią. Metafora żyje w kontekście. W fenomenie metafory istotne jest użycie słowa – jego życie w wypowiedzi. Kontekst w jakiś sposób czyni metaforę, wykreśla jej granice i precyzuje charakter.
Metafora to wypowiedzenie wchodzące w konflikt z postulatami znaczeniowymi zawartymi w danym systemie językowym, nie tworzy podstaw do rozróżnienia między metaforą żywą i twórczą, a metaforą stanowiącą stały, z góry gotowy składnik mówienia, charakterystyczny dla danego stylu funkcjonalnego – występuje dla opisu, a nie tylko – dla wartościowania.
Metaforę poetycką zinterpretować można wtedy, gdy respektuje się jej osadzenie w wypowiedzi, nigdy zaś wówczas, kiedy ją się z jej kontekstu wyłącza i traktuje jako samodzielny byt językowy.
Osadzenie metafory w kontekście zyskuje wyższy, bardziej zaawansowany stopień. W takich przypadka – najczęściej – nie można już jej ograniczać do rzeczowników, ośrodkiem metafory staje się czasownik.
Metafora jest centrum, wokół którego skupia się świat poetycki.
Metafora tworzy swoistą grę językową, w której sprawą zasadniczą jest przejście do znaczenia przenośnego do dosłownego – przejście na oczach czytelnika – w obrębie samego tekstu.
Proces de metaforyzacji metafory – kiedy wyrażenie metaforyczne traci swoją metaforyczność.
„Napisana sarna” – kontekst narzuca dosłowność temu, co genetycznie stanowi metaforę; więcej, dla zrozumienia wiersza staję się istotne zdarzenie między genetyczną metaforycznością a realna w tej wypowiedzi dosłownością.
Rozpatrywane w izolacji formuły takie, jak „nadmiar istnienia” czy „okruchy nocy” są niewątpliwymi metaforami; druga z nich w sposób całkiem oczywisty, ale także pierwsza, skoro o istnieniu nie mówi się zwykle w kategoriach ilościowych.
„Dzień skrzydlaty” – z metafory wyłania się baśń, mit, opowieść o rzeczywistości niezwykłej, ale realnej, wyposażonej we wszelkie atrybuty istnienia. Metafora staje się punktem wyjścia fantastycznej wizji i fabuły.
Spersonifikowana epifania – przykładem jest udosłownienie metafory przez mityczno-baśniową fabularyzację.
Tekst nie daje jasnych dyrektyw, czy daną formułę należy traktować odbierać metaforycznie, czy jako genetyczną metaforę, która uległa de metaforyzacji.
Zacieranie granic między metaforą a de metaforyzacją, nie kwestionuje naszej zasadniczej tezy, że metafora ze względu na postulaty znaczeniowe języka może przestać być metaforą w konkretnym użyciu.
Demetaforyzacja staje się dowodem szczególnie dobitnym, potwierdzającym tezę, że dla metafory, opisywanej w kategorii użyć, wypowiedź stanowi zasadniczy kontekst i że ona właśnie tworzy kryteria metaforyczności.
Problem czytania metafory i jej odbiór – ważne osadzenie metafory w kontekście wypowiedzi. Trzeba znać postulaty znaczeniowe danego języka. Postulaty te znajdują się nieustannie w dowodzie – jako jeden z elementów językowej kompetencji. Ważna zdolność rozróżniania metafory od formuł, które traktuje się jako dosłowne. W przypadku tekstów dawniejszych odwołujących się do innych kontekstów - nie zachodzi porozumienie. Transpozycja może być wynikiem niezrozumienia odbieranego tekstu lub niepełnego zrozumienia.
Zanik dosłowności na rzecz metaforyczności – formuły odwołujące się bezpośrednio do przekonań, przyjętych twierdzeń, wyznawanej wiary.
Narzucanie tekstowi w trakcie lektury własnych zwyczajów, wprowadzenie go we własne uniwersum wyobrażeniowe i pojęciowe jest kolejną przyczyną transpozycji i prowadzi do ograniczenia lub uniemożliwia współżycie z tekstem.
Ważniejszy od postulatów znaczeniowych języka jest kontekst wypowiedzi, do tej hierarchii wprowadza się trzeci element: najważniejszym czynnikiem podporządkowującym sobie dwa poprzednie, jest akt lektury, osadzony w danej kulturze literackiej.