Ruch Autonomii Śląska

Ruch Autonomii Śląska

Ruch Autonomii Śląska powstał w roku 1990 z inicjatywy kilku mieszkańców Górnego Śląska jako organizacja. W 2001 roku przerodził się on w stowarzyszenie. Głównym założeniem, którym kierowali się założyciele były starania o wyraziste upodmiotowienie Śląska i jego mieszkańców poprzez utworzenie własnego parlamentu, skarbu i rządu. Głównym celem organizacji jest utworzenie autonomicznego regionu w historycznych granicach Górnego Śląska. Ruch Autonomii Śląska powołuje się na posiadanie autonomii w okresie II Rzeczpospolitej przez województwo śląskie, które działało w ramach Statutu Organicznego, nadanego przez Sejm Ustawodawczy. Jednym z głównych postulatów RAŚ jest przeprowadzenie szerokiej reformy państwa, polegającej na przekształceniu Rzeczypospolitej Polskiej w państwo regionalne, a w dalszej perspektywie federalne. RAŚ było do niedawna postrzegane jako niegroźna organizacja, która działa lokalnie i niekiedy pomaga tworzyć koalicje w celu sprawnego rządzenia np. gminą. W ostatnich wyborach samorządowych jednak zdołali uzyskać liczbę głosów wystarczającą do objęcia mandatów w pięciomilionowym województwie i stali się w nim realnym kandydatem na koalicjanta stając się w nim 4 siłą (po PO, PiS-ie, i SLD wyprzedzając PSL) uzyskując 122 tysiące głosów. W trzech z siedmiu okręgów na Śląsku (Chorzów, Katowice i Rybnik) zdołali wyprzedzić nawet lewicę stając się w nich 3 siłą. Przejęli całą władzę również w gminie Godów pod Wodzisławiem. Oraz ponad sto miejsc w innych radach miast i gmin. Ten wynik to wyraźne wotum nieufności wobec dotychczas rozgrywających partii. Nie bez znaczenia mogło okazać się wsparcie ze strony Kazimierza Kutza, który po rozstaniu z PO poparł RAŚ. Co prawda liczba osób zasiadających w sejmiku wojewódzkim nie jest duża bo wynosi tylko 3 osoby, lecz duże poruszenie wywołało podpisanie umowy koalicyjnej w myśl, której jeden z foteli wicemarszałka przypada liderowi autonomistów Jerzemu Gorzelikowi. Największe oburzenie budzą jego poglądy, w których popiera landyzację kraju i zdaniem niektórych podważa konstytucyjną zasadę państwa unitarnego. Ataki sięgnęły również Platformy Obywatelskiej, którą oskarżano o wchodzenie w koalicję z osobami nielojalnymi wobec państwa. Swoją opinię na ten temat wyraził również Jerzy Buzek: „Takie działania mają na celu pokazanie niepokojącej inności mieszkańców Śląska. Tymczasem Śląsk ma swoje wielkie tradycje, których należy strzec i służyć im, ale nie jest inny”. Z dystansem odniósł się do kontrowersyjnego projektu premier Donald Tusk twierdząc, że: „Choć nie ma alergii na środowiska, które podkreślają rangę autonomii, to działacze RAŚ idą za daleko. W tej koalicji będziemy pilnowali interesów ogólnokrajowych” – zaznacza premier. Po podpisaniu koalicyjnej umowy Gorzelik powiedział bowiem, że RAŚ znalazł się, tak czy inaczej, w komfortowej sytuacji. Nawet pozostając w opozycji, bo autonomiści na nic więcej nie liczyli. Nie pchali się przecież do władzy. Koalicja z autonomistami jest korzystna dla PO także ze względu na to, że autonomiści zajmują mniej miejsc w sejmiku niż poprzedni koalicjant, czyli SLD dzięki czemu obejmą mniej stanowisk w województwie. Warte uwagi jest także to, że autonomiści wstępując do koalicji z PO postawili warunki jakimi było wykluczenie z władz województwa Piotra Spyry, jednego z przeciwników autonomistów oraz zmiana koloru krzesełek na Stadionie Śląskim z biało-czerwonych na niebiesko-żółte, czyli barwy śląska. Pierwsze wymaganie z pewnym niezadowoleniem zostało spełnione drugie zostało uznane „za warte anegdoty”. „Nie róbcie z nas jakiejś zarazy, intruzów na tej ziemi, bo od wieków jesteśmy tu gospodarzami i też chcemy mieć coś do powiedzenia” – mówi Grzegorz Gryt, od 1995 r. wójt ponad 9-tys. Gminy z ramienia RAŚ w odpowiedzi na negatywne opinie na temat osiągnięcia przez RAŚ wysokiej pozycji w województwie Śląskim. Cała ta sytuacja ma wydźwięk na skalę krajową ze względu na to, że poruszyła dyskusję na temat rosnącego poparcia dla Ruchu Autonomii Śląska, które budzi pewne obawy przed ich możliwościami do realizacji programu RAŚ, który z kolei zakłada jak już wcześniej wspomniałem przywrócenie autonomii Śląska do roku 2020. Ich dążenia którym towarzyszą hasła decentralizacji władzy w państwie i wzmocnienie wartości regionalnych mogą znaleźć pewną grupę odbiorców.

Nasuwają się teraz pytania:

  1. Na ile realne są dążenia Ruchu Autonomii Śląska do osiągnięcia autonomii Śląska i zmiany konstytucyjnej zasady unitarnego państwa i zmiana ustroju terytorialnego Polski na federacyjny?

  2. Czy działania RAŚ mogą spowodować powstanie podobnych ruchów na innych terenach np. na Warmii i Mazurach?

  3. Czy system terytorialny federacyjny miałby szanse sprawdzić się w polskich realiach?


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
POstępująca autonomizacja Śląska
STATUT RUCHU AUTONOMII ŚLĄSKA
Autonomia Śląska a Rozbicie Dzielnicowe, ★ Wszystko w Jednym ★
Adam Słomka żąda likwidacji Ruchu Autonomii Śląska LIST OTWARTY
Autonomia Śląska a rozbicie dzielnicowe
ruch-plaski-wahadlo2, Politechnika Śląska ZiIP i inne, Mechanika
ruch-plaski-wahadlo3, Politechnika Śląska ZiIP i inne, Mechanika
bibliografia do Autonomia Górnego Śląska
ruch prostoliniowy, Politechnika Śląska ZiIP i inne, Mechanika
W2-Ruch elementu płynu, POLITECHNIKA ŚLĄSKA Wydział Mechaniczny-Technologiczny - MiBM POLSL, Semestr
prezentacja Ruch konsumencki
Sem 2 Leki ukladu autonomicznego (wegetatywnego)(1)
Wykł 05 Ruch drgający
ruch wektorowy
UKŁAD AUTONOMICZNY
AUTONO~1

więcej podobnych podstron