Zielona żabka

Zielona żabka - scenariusz zajęć

Grupa wiekowa: 3- latki

Cele ogólne:
1. Wzbogacanie wiadomości przyrodniczych.
2. Rozpoznawanie zielonego koloru w otoczeniu.
3. Rozwijanie pomysłowości, inwencji twórczej podczas zabaw ruchowych.
4. Nabywanie umiejętności wyrażania emocji w formie werbalnej.
5. Uwrażliwianie dzieci na delikatne dotknięcia.

Pomoce dydaktyczne:
- opowiadanie „Zielona żabka”- B. Forma, nagrania odgłosów przyrody, sylwety: żaba, bocian, ważka, biedronka, miseczka z wodą, zakraplacz, zielona farba, ilustracja z żabką, kawałek materiału, materiał plastyczny, obrazki przedstawiające różne stany emocjonalne,

Przebieg zajęć:

1. Zabawa relaksacyjno – wyciszająca:
> Dzieci podają miseczkę z wodą (z rąk do rąk), tak aby nie wylać ani kropli. Zwracamy uwagę na delikatne i spokojne ruchy
> Dzieci zamykają oczy. Nauczyciel upuszcza krople wody na dłonie lub twarz dziecka. Kto poczuje dotknięcie, może otworzyć oczy.
2. Opowiadanie nauczycielki „Zielona żabka” B. Forma. Rozmowa na podstawie treści opowiadania:
> Dlaczego żabka była smutna?
> Kogo żabka spotkała na łące?
> Kto chciał ją zjeść?
> Czy udało się bocianowi złapać żabkę?
> Dlaczego bocian nie dojrzał żabki w trawie?
3. Zabawa ruchowa „Masz zielone”.
4. Zagadki słuchowe „Na łące” – rozwiązywanie zagadek dźwiękowych: śpiew ptaków, rechot żab, klekot bociana. Zabawa ruchowa z elementami ćwiczeń ortofonicznych. Dzieci – bociany, żabki, ptaki krążą (biegają po sali) nad łąką. Na sygnał dźwiękowy wykonują polecenia nauczycielki: stają na jednej nodze (kle, kle, kle), skaczą jak żabki (kum, kum), fruwają jak ptaszki (ćwir, ćwir).
5. „Co czuje nasze ciało?” – zabawa dramowa - dzieci ukazują za pomocą mimiki, gestu, ruchu różne stany emocjonalne: smutek, radość, złość.
6. „Kogo brakuje?” – zabawa doskonaląca spostrzegawczość, pamięć wzrokową.
7. „Żabka” - wypełnianie zieloną farbą ilustracji z żabką.
„ Zielona żabka nad stawem mieszkała. Codziennie na olbrzymim liściu siadała i rozmyślała.
- Ach, jaka jestem brzydka, zielona jak trawa, jak glony w stawie. Nie wyglądam wcale ciekawie. Kto taką brzydką zechce mieć żonę. Dlaczego wszystko mam takie zielone!
Nagle w pobliżu ważka usiadła. A żabka rzecze:
- Jak powabna. Wszyscy uwagę na nią zwracają, wciąż jej barwami się zachwycają.
W trawie biedronka się pojawiła.
- Czemu się smucisz sąsiadko miła?
- Biedronko, piękna twoja sukienka. Ciągle zazdrośnie na nią ktoś zerka. Jam nieszczęśliwa w swojej zieleni. Kolor mój nigdy już się nie zmieni.
Wtem dumnie bocian przez łąkę kroczy. Otwiera mocno swe bystre oczy.
- Tak tu zielono, moi kochani, że aż się w głowie kręci czasami.
Serduszko żabce mocno zabiło.
- Kiedy mnie ujrzy, nie będzie miło. Muszę czym prędzej schować się w trawie.
Tymczasem bocian zerka ciekawie. Ponieważ jednak zielona była, to przez bocianem dobrze się skryła.
Właśnie dla żabki jest przeznaczona, świeża, soczysta, barwa zielona”

„Zielona żabka” B. Forma

Dorota Brodaczewska. Warszawa


Wyszukiwarka