Mowa ciała: jak wykryć kłamstwo?

 

Nieraz kłamstwo może pomóc, zatuszować niewygodną sytuację, uratować kogoś przed niechcianą wiedzą. Przez całe życie kłamiemy i zdobywamy wprawę w oszukiwaniu innych. Kłamstwo w żywe oczy nie jest już niczym trudnym, nie czerwienimy się, mówienie nieprawdy przychodzi nam łatwo. Jak zatem rozpoznać, kiedy ktoś kłamie? Z pomocą przychodzi nam „mowa” niewerbalna.

 

 

Czym objawia się kłamstwo? Osoba niedoświadczona w mówieniu nieprawdy może wykazywać podobne objawy, co osoba mocno zdenerwowana. Sam fakt skłamania może być stresujący i dość nerwowy – nigdy nie wiadomo, czy oszustwo nie wyjdzie na jaw. Ale denerwują się nie tylko „początkujący”, objawy zdenerwowania przejawiają także osoby, którym kłamstwo przychodzi bez problemu. Nie pocą się, nie rozglądają nerwowo, ale na przykład szybciej mrugają, przygryzają lub często oblizują wargi, dotykają swojej twarzy. Te dość niepozorne gesty mogą świadczyć o mówieniu nieprawdy.

 

Bill Clinton, kiedy zeznawał w sprawie romansu z Monicą Lewinsky, przyjął dość neutralną postawę ciała i starał się nie wykonywać zbyt wielu gestów. Jednak gdy został poproszony o ujawnienie szczegółów, zdradziła go właśnie mowa ciała. Podczas zeznań dotknął 26 razy swojego nosa, lekko się drapiąc lub pocierając. To kolejny objaw – próba zasłonięcia swojej twarzy lub jej fragmentu, odwracanie uwagi od tego, co mówimy, ukryta chęć zniknięcia i jak najszybszego skończenia tematu.

 

Istnieje również pogłoska, że kłamca mówi nieprawdę z uśmiechem na ustach. To błąd. Osoba, która oszukuje, najczęściej jest poważna, skupia się na każdym słowie. Nie uśmiecha się. Objawem kłamstwa jest również zabawa ubraniem: miętoszenie materiału, chowanie i wyciąganie rąk z kieszeni, bawienie się guzikiem czy krawatem.

Jednak przede wszystkim warto ufać instynktowi. Mowa ciała nie zawsze wszystko zdradza, osoby mówiące prawdę też mogą podświadomie odczuwać zdenerwowanie i wykonywać powyższe gesty. Dlatego też intuicja jest ważna – jeśli czujemy, że coś jest nie tak, a Twój rozmówca kłamie, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że tak właśnie jest.