Przyczyny i skutki inflacji
Inflacja w przeszłości pojawiała się stosunkowo rzadko i zwykle towarzyszyła nadzwyczajnym zdarzeniom, np. wojnom czy poważnym kryzysom. Na gruncie teorii łączona była zwykle z nadmierną emisją pieniądza papierowego, co powodowało jego deprecjację. Dopiero po II wojnie światowej inflacja stała się zjawiskiem towarzyszącym nieodłącznie procesom gospodarczym. Jej rozumienie jest też dziś odmienne niż w wieku XIX.
Przez inflację rozumie się obecnie wzrost przeciętnego poziomu cen w określonym czasie, zwykle w ciągu roku. Wartość pieniądza może ulegać zmianie. Ekonomiści używają terminów siła nabywcza lub wartość pieniądza, by opisać ilość oraz jakość dóbr i usług, które możemy kupić za posiadane pieniądze. Kiedy ceny rosną, za tę samą sumę pieniędzy możemy kupić coraz mniej. Maleje, więc ich siła nabywcza. Kiedy ceny spadają, ma miejsce sytuacja odwrotna. Inaczej mówiąc zjawisko inflacji występuje w sytuacji, w której ilość pieniędzy w obiegu rośnie szybciej niż wartość towarów i usług oferowanych do sprzedaży. Taki stan rzeczy prowadzi w konsekwencji do wzrostu cen i spadku wartości pieniądza w tym samym tempie.
Z powodu występowania inflacji zanika wartość realna dochodów i wszystkiego, co posiadamy. Zjawisko to powoduje wzrost wartości nominalnej wypracowanych dochodów, jednak w rzeczywistości zmniejsza ich wartość realną, powodując spadek ich siły nabywczej. Należy przy tym zaznaczyć, że nie każdy wzrost cen można uważać za inflację. Ceny jednych dóbr na rynku mogą drożeć, innych zaś równocześnie maleć, również tempo zmian tych cen może być różne i nie należy automatycznie kojarzyć tej sytuacji ze zjawiskiem inflacji. Ruchy cenowe mogą w tej sytuacji zmienić jedynie strukturę cen na rynku. Zmiana struktury cen na rynku może, więc być zjawiskiem normalnym w prawidłowo funkcjonującej gospodarce rynkowej.
Inflacja mierzona jest jako procentowa zmiana indeksu cen. Procent ten jest określany jako stopa inflacji lub indeks wzrostu cen. Najpopularniejszym okresem pomiarowym dla inflacji jest okres 1 roku. W Polsce najczęściej używanym indeksem inflacji jest indeks wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych. Inflacja nie jest z reguły mierzona na wszystkich produktach dostępnych w gospodarce. Oszacowuje się ją na podstawie mniejszej grupy dóbr, która w swojej budowie ma reprezentować ogół dóbr występujących w gospodarce. Tę grupę dóbr nazywamy koszykiem dóbr.
poziom cen w roku bieżącym - poziom cen w roku poprzednim | X 100% |
---|---|
poziom cen w roku poprzednim |
Poziom cen może również maleć. Mamy wówczas do czynienia z sytuacją odwrotną do inflacji, a określamy ją mianem deflacji.
Deflacja jest to utrzymujący się spadek poziomu cen. Występuje ona najczęściej w okresach pogarszania się koniunktury w gospodarce i wcale nie jest zjawiskiem pożądanym.
Inflacja powszechnie występuje w światowej gospodarce. W różnych krajach występuje ona z różnym natężeniem. Niski poziom inflacji (kilkuprocentowy) uznawany jest przez większość ekonomistów za korzystny dla gospodarki, dlatego też banki centralne na świecie próbują utrzymywać inflację na takim właśnie niskim poziomie
W inflacji pełzającej poziom cen wzrasta do 10% rocznie. Taki rodzaj inflacji występuje w krajach wysoko rozwiniętych. Nie następuje tu zniekształcenie relacji cenowych. Ceny dobrze informują zarówno producenta, jak i konsumenta, którzy na ich podstawie podejmują decyzje. Inflacja pełzająca nie powoduje ucieczki od pieniądza krajowego do towarów i walut obcych. Wszystkie ceny wzrastają równomiernie. Społeczeństwo potrafi przewidywać ruchy cenowe i uwzględniać inflację w kalkulacjach przedsiębiorstw i gospodarstwach domowych. Z pozoru niegroźna inflacja pełzająca może wymknąć się spod kontroli i przejść w bardziej niebezpieczną formę- inflację kroczącą.
To podwyższony poziom inflacji (15-50%). Jest pierwszym momentem wymykania się inflacji spod kontroli. Oczekiwania inflacyjne w gospodarce wzmagają się, co dodatkowo wspomaga proces inflacyjny. Inflacja zaczyna się systematycznie nasilać.
Stopa inflacji wynosi powyżej 50%. Powoduje narastające zakłócenia w przebiegu procesów gospodarczych, osłabienie systemów motywacyjnych, a w rezultacie zahamowanie życia społecznego. Inflacja galopująca (zwana także super inflacją), to taki wzrost ogólnego poziomu cen, który powoduje narastanie perturbacji w procesie reprodukcji makroekonomicznej. Stanowi ona poważne zagrożenie dla procesów wzrostu gospodarczego. Z reguły wymyka się ona spod kontroli państwa. Jej negatywną stroną jest to, że przyczynia się ona do erozji systemów motywacyjnych.
Bardzo wysoka inflacja (powyżej 100%) spowodowana zwykle przez całkowite załamanie systemu finansowego kraju i ogromny deficyt budżetowy finansowany przez dodruk pieniędzy. Wzrost cen jest zbyt gwałtowny, ceny zmieniają się z dnia na dzień. Nikt nie jest w stanie przy ustalaniu cen uwzględnić kwot wynikających z podniesienia ich o stopę inflacji. Ludzie powszechnie odchodzą od pieniądza krajowego. Pieniądze służą tylko dorealizacji bieżących transakcji. Miejsce wymiany towarowo-pieniężnej zajmuje wymiana barterowa.
Stan pośredni między inflacją galopującą i hiperinflacją.
Z inflacją kosztową (rodzaj inflacji podażowej) mamy do czynienia w sytuacji, kiedy następuje wzrost kosztów produkcji, które przekładają się na wzrost cen. Inflacja podażowa ma miejsce wtedy, gdy pojawiają się ograniczenia w podaży jednego lub kilku zasobów i występuje wzrost cen na te zasoby. Rozważmy przykład produkcji dżemów – z powodu braku surowców w roku nieurodzaju w sklepach może być mniejsza ilość dżemów, a do tego ich cena będzie wyższa. Podobnie dzieje się, kiedy w jakiejś firmie wzrastają koszty produkcji – na przykład płace lub składki na ubezpieczenie społeczne – co sprawia, że rosną wydatki tej firmy związane z produkcją.
Ze względu na przyczyny występowania inflację kosztową dzielimy na:
inflację płacową
Bardzo często wywoływana jest przez związki zawodowe, które wymuszają na pracodawcy podniesienie pensji. Wynagrodzenia zbyt wysokie w stosunku do wydajności pracy powodują wzrost kosztów produkcji, a to momentalnie przekłada się na wzrost ceny.
inflację ciągnioną przez zyski
Równie dobrze można tę przyczynę określić mianem „pazerności”. Wyobraźmy sobie, że dostawcą wody w Polsce jest tylko jedna firma i nie mam innej możliwości pozyskania wody. Z taką sytuacją mamy do czynienia, kiedy ktoś ma na coś monopol. Inflacja ciągniona przez zyski pojawia się, gdy monopoliści podnoszą ceny na swoje produkty – liczą na wyższy zysk, a przy braku konkurencji nie muszą się bać, że zrezygnujemy z ich usług.
inflację ciągnioną przez ceny dóbr importowanych
Mówi się wówczas o „inflacji importowanej”. Ceny polskich wyrobów kształtują ceny surowców „ściągniętych” do kraju. Przykład: firma szyjąca ubrania sprowadza swój surowiec, czyli materiały, z Niemiec. Kiedy ceny materiałów wzrastają, wzrasta także cena ubrań, bo wzrosły koszty produkcji, a firma chce mieć wciąż ten sam (albo większy) zysk
inflację ciągnioną przez podatki
Wzrost podatków przekłada się bezpośrednio na wzrost cen. Jeżeli rosną koszty to spadają zyski.
Występuje wtedy, gdy popyt jest większy niż podaż, czyli chętnych do zakupienia jakiegoś towaru jest więcej niż towaru na rynku. Mówi się wówczas, że na rynku powstała tzw. luka inflacyjna. W wyniku powstałej luki wzrastają ceny. Dlaczego? Ponieważ producenci nie są w stanie krótkim czasie zaspokoić potrzeb rynku. Gdy wielkość popytu jest większa niż możliwości produkcyjne gospodarki (przy całej mocy produkcyjnej i pełnym zatrudnieniu), nabywcy starając się o deficytowy towar płacą za niego coraz wyższe ceny.
Wyróżniamy dwa rodzaje inflacji popytowej:
inflację pieniężną
Źródłem jej powstania mogą być nadmierne wydatki państwa, nieznajdujące pokrycia w dochodach. Innym źródłem jest nadmierna kreacja pieniądza kredytowego, – czyli wzrostu ilości pieniądza w obiegu na skutek nadmiernego zaciągania pożyczek bankowych.
inflację strukturalną
Z tym typem inflacji mamy do czynienia, kiedy producenci nie są w stanie dostosować struktury produkcji do zmian w strukturze popytu konsumentów, przedsiębiorstw i rządu.
Zdarza się, ze oba wyżej omówione rodzaje inflacji, czyli popytowa i kosztowa, występują jednocześnie. Wówczas mówi się, że gospodarka popadła w tzw. spiralę inflacyjną. Zjawisko to polega na wzajemnym oddziaływaniu (napędzaniu) wysokości wynagrodzeń cen. Eksperci twierdzą, że spirala inflacyjna najczęściej występuje w gospodarkach, w których istnieją silne organizacje pracownicze, czyli związki zawodowe, które są w stanie wymuszać na pracodawcach korzystne dla siebie decyzje finansowe. Jak działa mechanizm spirali? Kiedy rosną ceny, pracownicy wymuszają podwyżki płac. Pracodawcy godzą się na podwyżki, jednak - aby zrekompensować wzrost kosztów produkcji - podnoszą ceny. Tak właśnie nakręca się spirala inflacji.
Oba rodzaje inflacji wiążą się z najbardziej podatnymi na wszelkie zawirowania rynkowe i zależnymi od siebie czynnikami: stopą bezrobocia, wysokością płac i kosztami produkcji.
Przyczyny inflacji są różne. Mogą one tkwić w polityce pieniężnej, kredytowej, budżetowej i inwestycyjnej w dysproporcjach gospodarczych, w spadku wartości waluty krajowej w stosunku do walut zagranicznych, we wzroście cen surowców czy paliwa i energii na rynku światowym. Do najważniejszych możemy zaliczyć:
niezrównoważony budżet państwa (wydatki z budżetu przewyższają wpływy);
przeinwestowanie gospodarki (nadmierne rozwinięcie procesu inwestycyjnego finansowanego przez państwo);
ingerencję państwa w politykę emisyjną banku centralnego, co prowadzi w rezultacie do nadmiernej ilości pieniądza;
wadliwą strukturę gospodarki;
wzrost cen podstawowych surowców energetycznych (powoduje to wzrost kosztów produkcji i wzrostu cen);
import inflacji (wraz ze wzrostem cen artykułów importowanych przez dany kraj następuje wzrost kosztów produkcji, a co za tym idzie wzrost cen);
długookresowe dodatnie saldo bilansu handlowego (nadwyżka eksportu nad importem);
recesją gospodarczą (obniżenie wydajności pracy, a tym samym wzrost kosztów produkcji);
monopolizację gospodarki (monopoliści wzrost kosztów produkcji mogą przenosić na cenę).
Inflacja zwłaszcza dwu i więcej cyfrowa bywa zabójcza dla gospodarki danego państwa. Rodzi niepewność w przewidywaniu zysków, zniechęca do podejmowania inwestycji, jej wzrost powoduje wzrost stopy procentowej, spadek zainteresowania kredytami, co wpływa niekorzystnie na inwestycje. Inflacja na dłuższą metę prowadzi do dewaluacji waluty i podrożenia importu, co powoduje dalszy wzrost cen krajowych. Wpływa również negatywnie na rynek papierów wartościowych i zakłóca tym samym działalność całego systemu finansowego państwa. Obniża też realne dochody ludności, wprowadza niepewność jutra.
Mniejsze znaczenie ma inflacja pełzająca, czyli jednocyfrowa, w ograniczonych ilościach jest nie do uniknięcia i może stymulować dodatnio rynek krajowe, a nadmierne jej zwalczanie może doprowadzić do recesji.
Dużo gorsze efekty może budzić inflacja galopująca, czyli dwucyfrowa, może się ona wymknąć spod kontroli państwa i Banku Centralnego i wejść w fazę hiperinflacji trzycyfrowej, co działa destrukcyjnie na gospodarkę i destabilizująco na stosunki społeczno-polityczne.
Skutkiem inflacji w gospodarce narodowej jest wystąpienie całego szeregu zjawisk mających zdecydowanie negatywny wpływ na jej funkcjonowanie. Mają one zarówno charakter ekonomiczny, jak i społeczny, psychospołeczny i polityczny. Część z nich daje się przewidzieć. Część zaś jest trudna do określenia z wyprzedzeniem, ze względu na specyfikę miejsca i czasu, w którym zaistnieją.
Syntezując, skutkiem procesów inflacyjnych może być:
spadek siły nabywczej pieniądza, (czyli jego deprecjacja), a w ślad za tym również ograniczenie jego funkcji;
podejmowanie błędnych i nieefektywnych decyzji lokat kapitałowych;
nieprawidłowa redystrybucja dochodów i majątku (mogąca spowodować niezadowolenie społeczne);
wzrost stopy procentowej kredytów i oszczędności;
erozja realnego poziomu opodatkowania;
strata dla oczekującego na zapłatę i zysk dla odraczającego spłatę należności;
wzrost kosztów produkcji oraz mniejsze od założonych zyski;
ucieczka w wartości rzeczowe, prowadząca do nieprawidłowej alokacji kapitału;
nieprawidłowa decyzja inwestycyjna, której konsekwencją są nieskończone inwestycje i zamrożenie kapitału, prowadzące nawet do bankructwa przedsiębiorstwa;
nieuzasadnione zakupy przez przedsiębiorstwa i gospodarstwa domowe;
powstrzymywanie się od sprzedaży dóbr przez przedsiębiorstwa i gospodarstwa domowe.
ludzie o stałych dochodach ( emerytury, renty);
posiadacze gotówki;
wierzyciele;
podatnicy, kiedy przedziały stawek nie są indeksowane.
wszyscy dłużnicy;
producenci, którzy mogą szybko podwyższyć cenę swoich wyrobów;
osoby, które mają oszczędności w fizycznych aktywach (złoto, nieruchomości, biżuteria, dzieła sztuki).
Korzyści z inflacji ma również rząd, który dodrukowuje pieniądze i powiększa budżet przez zwiększenie podatków. Jednak wskutek tego zostaje naruszona równowaga między popytem a podażą, wzmaga się tempo inflacji i zubożenie społeczeństwa.
cena przestaje być instrumentem alokacji zasobów;
wysoki poziom inflacji prowadzi do spadku skłonności do oszczędzania. Spodziewany w przyszłości wzrost cen skłania do zamrażania środków. Konsumenci kupują na zapas tylko, dlatego, że jutro towary będą droższe, producenci natomiast kupując z jednej strony na zapas dobra inwestycyjne, drugiej strony powstrzymują się od sprzedaży gotowych wyrobów;
inflacja zniechęca do inwestowania;
wysoki poziom inflacji prowadzi w konsekwencji do ucieczki kapitału miejscowego za granicę, do krajów o ustabilizowanych warunkach gospodarowania;
wraz z upływem czasu inflacja prowadzi do dewaluacji. W jej wyniku co prawda; może wzrosnąć eksport, ale import drożeje, co może być przyczyną dalszego pogłębiania inflacji.
Różne grupy społeczne tracą na inflacji w różnym stopniu. Inflacyjny wzrost cen obniża realne dochody przede wszystkim tej części ludności, która pracuje w tzw. sferze budżetowej oraz utrzymuje się ze świadczeń społecznych. Na inflacji tracą wszyscy oszczędzający, szczególnie ci, którzy utrzymują się ze świadczeń społecznych i trzymają swoje oszczędności na tzw. czarna godzinę.
niechęć przedsiębiorców do podejmowania inwestycji, gdyż nie można przewidzieć realnych zysków;
spadek innowacji i produkcyjności w przedsiębiorstwach gdyż u przedsiębiorców zmniejsza się zainteresowanie kredytami, na które nakładane są wysokie odsetki;
dewaluacja waluty krajowej - więcej złotówek należy zapłacić za jednego dolara;
zakłócenie w systemie finansowym na skutek dużych zmian cen papierów wartościowych;
osłabienie wiarygodności państwa u wierzycieli.
Wymierne skutki procesów inflacyjnych można określić w oparciu o określony zbiór mierników. Najczęściej odwołuje się do czterech ich rodzajów, mianowicie:
deflatora produktu narodowego brutto;
indeksu cen dóbr konsumpcyjnych;
stopy inflacji cen dóbr konsumpcyjnych;
indeksu cen dóbr konsumpcyjnych.
Deflator produktu narodowego brutto (PNB), to procentowy wskaźnik wyrażany stosunkiem nominalnego PNB – to jest wyrażonego w cenach bieżących do realnego PNB – to jest wyrażonego w cenach stałych. Indeks cen dóbr konsumpcyjnych jest kolejnym, powszechnie stosowanym narzędziem pomiaru ogólnego poziomu cen jest wskaźnik cen konsumpcyjnych. Oznacza się go jako CPI (od: consumer price index) albo, jako P. Jest on procentowym wskaźnikiem wydatków – na dobra i usługi, w typowym koszyku konsumpcyjnym, konsumowane przez typową rodzinę – okresu bieżącego, do wydatków okresu bazowego. Stopa inflacji cen dóbr konsumpcyjnych jest mierzona stopą wzrostu (lub) spadku poziomu cen, najczęściej z jednego roku na drugi.
Indeks cen dóbr konsumpcyjnych (PPI – z ang. producer price index), to miernik zmiany cen płaconych przez producentów za czynniki produkcji za wyjątkiem pracy. Określa on zmiany cen dóbr produkcyjnych i informuje o zmianach cen dóbr konsumpcyjnych w przyszłości. Traktowany jest on, jako narzędzie przewidywania koniunktury gospodarczej.
W Polsce pomiarem inflacji zajmuje się Główny Urząd Statystyczny. Inflację można mierzyć na wiele sposobów. Dwa najważniejsze wskaźniki inflacji to indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych - CPI (consumer price index) i indeks cen produkcji sprzedanej przemysłu – PPI (producer price index).
W okresie styczeń – październik br. ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 2,6%. Podniesiono m.in. opłaty związane z transportem (o 4,4%), a także ceny żywności (o 4,0%). Obniżyły się ceny odzieży i obuwia (o 2,4%) oraz opłaty w zakresie łączności (o 0,2%).
W październiku br. wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w skali roku był wyższy niż we wrześniu br. (2,8% wobec 2,5%) i znalazł się powyżej celu inflacyjnego określonego przez Radę Polityki Pieniężnej (2,5%). Największy wpływ na ukształtowanie się wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych na tym poziomie miały podwyżki cen żywności (o 5,3%) oraz opłat związanych z mieszkaniem (o 3,5%), które podniosły ten wskaźnik odpowiednio o 1,14 pkt. proc. o 0,89 pkt. proc. Spadek cen odzieży i obuwia (o 3,0%), a także opłat w zakresie rekreacji i kultury (o 1,0%) obniżył wskaźnik w tym okresie odpowiednio o 0,15 pkt. proc. i o 0,08 pkt. proc. W październiku br. ceny żywności były wyższe niż we wrześniu br. o 1,1%. Najbardziej podrożały warzywa (o 7,5%). Po spadkach cen notowanych od lipca br., w październiku wzrosły ceny owoców (o 3,0%). Z uwagi na wzrost cen zbóż w skupie wyższe niż we wrześniu br. były ceny mąki (o 4,0%). W trzecim z kolei miesiącu drożało pieczywo (o 2,3% w porównaniu z poprzednim miesiącem). Październik to kolejny miesiąc br., w którym konsumenci więcej płacili za cukier (o 1,4%). Podrożały tłuszcze roślinne (o 1,0%), masło (o 0,9%), sery (o 0,8%), a także jaja (o 0,6%). Utrzymała się, obserwowana od maja br., wzrostowa tendencja cen ryb, za które w październiku br. należało zapłacić o 0,2% więcej niż w poprzednim miesiącu. W następstwie spadku cen skupu żywca niższe niż we wrześniu br. były natomiast ceny mięsa surowego (o 2,4%), w tym drobiu – o 4,8%, a mięsa wieprzowego – o 1,1%.
Ceny napojów bezalkoholowych wzrosły przeciętnie o 0,3%, w tym kawy – o 0,7%, soków – o 0,4%. Obniżyły się natomiast ceny wód mineralnych lub źródlanych i herbaty (po 0,1%).
Za wyroby tytoniowe należało zapłacić o 0,4% więcej niż w poprzednim miesiącu. Zanotowano niewielki wzrost cen napojów alkoholowych (o 0,1%).
Wprowadzanie na rynek nowej kolekcji sezonowej spowodowało, iż w październiku br. nadal rosły ceny obuwia (o 3,3%) oraz odzieży (o 1,0%).
|
---|
Data |
2010.09 |
2010.08 |
2010.07 |
2010.06 |
2010.05 |
2010.04 |
2010.03 |
2010.02 |
2010.01 |
Inflacja I - względem analogicznego miesiąca roku poprzedniego
Inflacja II - względem poprzedniego miesiąca
Inflacja III - względem grudnia roku poprzedniego
Inflacja IV - wskaźnik inflacji średniorocznej (średnia inflacji I z ostatnich 12 miesięcy)
Ograniczenie inflacji lub przeciwdziałanie jej wystąpieniu wymaga odpowiedniej polityki państwa w zakresie kształtowania dochodów społeczeństwa, ograniczania deficytu budżetowego (polityka fiskalna), kontroli emisji pieniądza przez bank centralny i kreacji pieniądza kredytowego przez banki komercyjne (polityka monetarna).
Jak więc wynika z powyższej analizy, inflacja nie jest zjawiskiem korzystnym dla gospodarki. Mogą z niej skorzystać tylko jednostki, które wcześniej ją przewidzą.
Bogusław Czarny, „Podstawy ekonomii”
Stefan Marciniak, „Makro i mikroekonomia podstawowe problemy”
www.wkuwanko.pl